Nie chrzcimy - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-01, 10:39   #121
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Bo jak ktos chrzci swoje dziecko to zadni znajomi nie pytaka dlaczego, nikt sie nie oburza i nikt nie zarzuca zte dziecku sie tym robi krzywde

Nie? Nie spotkałaś się z tym nigdy? Bo ja tak.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-01, 11:04   #122
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Nie? Nie spotkałaś się z tym nigdy? Bo ja tak.
NIe, nie znam osobiscie ani jednego nie ochruczinego dziecka, nawet jak rodzice niewierzacy, albo wierzacy poi swojemu
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-01, 11:32   #123
mariposa88
Rozeznanie
 
Avatar mariposa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 531
Dot.: Nie chrzcimy

Oboje z mężem jesteśmy agnostykami i nie mamy zamiaru ochrzcić naszych dzieci. Dla mnie w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać: nie chodzę do kościoła, nie wierzę, czyli nie chrzczę dzieci. Miałabym iść do kościoła prosić, żeby ochrzcił dziecko, spowiadać się i przysięgać, że wychowam dziecko na katolika? W jaki sposób miałabym to zrobić skoro sama nie jestem katoliczką? Więc miałabym przysięgać, że coś zrobię doskonale wiedząc, że tego nie zrobię?
Wychowałam się w rodzinie mocno wierzącej, w poczuciu, że wiara katolicka jest jedyną słuszną i prawdziwą, ale od kiedy tylko zaczęlam samodzielnie myśleć buntowałam się przeciwko temu.
Argumentów, że dziecku będzie przykro, że nie pójdzie do komunii jak inne dzieci i nie dostanie prezentów nie będę nawet komentować. Skoro według katolików to są priorytety i o to chodzi w sakramentach...

Z czasów szkolnych pamiętam, że zawsze w klasie było jakieś dziecko, które nie chodziło na religię, bo było niewierzące lub innego wyznania. Nigdy nie było z tego powodu napiętnowane, a nawet przeciwnie - z tego co pamiętam to zazdrościliśmy takim dzieciakom, że nie muszą chodzić na religię
__________________
Jeśli chcesz - znadziesz sposób.
Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód.
mariposa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-01, 13:12   #124
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Nie chrzcimy

Nie widzę powodu, dla którego niewierzący rodzice mieliby chrzcić dziecko.
Nie wierzysz, to nie chrzcij, proste, po co robić szopkę i lekceważyć sakramenty, które są ważne dla innych ludzi..?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-01, 16:56   #125
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nie chrzcimy

Religia w szkole jest zwykle na takim poziomie, że nawet jakbym była ortodoksyjnym katolikiem, to bym swojego dziecka na nią nie posłała
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 12:38   #126
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Religia w szkole jest zwykle na takim poziomie, że nawet jakbym była ortodoksyjnym katolikiem, to bym swojego dziecka na nią nie posłała
O!
Zastanawiające jest czemu wielu ortodoksyjnych katolików, w ogóle nie posyła dzieci do szkoły, tylko wybiera ED.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 14:14   #127
monarika
Wtajemniczenie
 
Avatar monarika
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Religia w szkole jest zwykle na takim poziomie, że nawet jakbym była ortodoksyjnym katolikiem, to bym swojego dziecka na nią nie posłała
Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
O!
Zastanawiające jest czemu wielu ortodoksyjnych katolików, w ogóle nie posyła dzieci do szkoły, tylko wybiera ED.
A dla mnie zastanawiające jest to, że najwięcej do powiedzenia o poziomie nauczania religii w szkołach mają osoby, które nie mają o nim pojęcia...
monarika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 15:20   #128
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez monarika Pokaż wiadomość
A dla mnie zastanawiające jest to, że najwięcej do powiedzenia o poziomie nauczania religii w szkołach mają osoby, które nie mają o nim pojęcia...
Wiem, ze to miała być cieta riposta z Twojej strony, ale wyobraź sobie, ze ja np. Mam znajome nauczycielki, sama chodziłam na religie, czytam sobie czasem coś, znam paru katechetów i stad wiem, jak przeważnie to nauczanie wygląda. Śmiech na sali i szkoda czasu szkolnego na takie "lekcje".
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 15:45   #129
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez monarika Pokaż wiadomość
A dla mnie zastanawiające jest to, że najwięcej do powiedzenia o poziomie nauczania religii w szkołach mają osoby, które nie mają o nim pojęcia...
Monarika a skąd Ty wiesz, że nie mają pojęcia? Ja chodziłam na religię i pamiętam co tam było opowiadane. Mam młodsze rodzeństwo, które mi opowiada, czego muszą się tam uczyć. Dla mnie to nie do pomyślenia.

My też nie chrzcimy synka, dla mnie nie ma tematu. Jestem niewierząca, mąż też. Nikt o to nie pyta. Tylko moi dziadkowie i ciocia kilka razy zapytali czy naprawdę mamy zamiar go nie chrzcić i może byśmy to jeszcze przemyśleli... Razem z mężem szykujemy się do apostazji, ale ja muszę niestety się przejechać kawałek, bo moi rodzice chrzcili mnie gdzieś na końcu świata
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 16:06   #130
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Nie chrzcimy

Ja jako osoba wierząca, jestem całym sercem za wyprowadzeniem religii ze szkoły i powrotu do nauczania religii przy kościele.
Lecje religii (obracam się w n-lskim środowisku z racji zawodu) to przeważnie czas a odrabianie innych lekcji, czytania gazet, obgadywanie znajomych...
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 16:19   #131
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Ja jako osoba wierząca, jestem całym sercem za wyprowadzeniem religii ze szkoły i powrotu do nauczania religii przy kościele.
Lecje religii (obracam się w n-lskim środowisku z racji zawodu) to przeważnie czas a odrabianie innych lekcji, czytania gazet, obgadywanie znajomych...
Też jestem zdania, że wprowadzenie religii do szkół było największym błędem w tej materii.

Aczkolwiek trochę mnie śmieszy takie skupianie się na lekcjach religii, że straszne, etc. Różnie się trafia, tak samo jak bywają totalnie beznadziejni nauczyciele, tak samo bywają księża, czy katecheci.
Przez połowę liceum nie chodziłam na religię, bo prowadzący nie miał mi nic do zaoferowania, różnica jest taka, że w przeciwieństwie do innych przedmiotów lekcje religii na szczęście nie są obowiązkowe, a z taką ostatnią idiotką od niczego nie wnoszącej plastyki trzeba się było męczyć..

Co do pogrubionego, to pewnie wsadzę kij w mrowisko, ale zastanawiam się, czy za takie podejście do tego przedmiotu (chociaż dla mnie religia jako przedmiot jest kuriozum) nie są po części odpowiedzialni właśnie niewierzący rodzice, co się zastanawiają chrzcić, czy nie chrzcić i dla "dobra" dziecka w końcu je chrzczą, dopuszczają do komunii, ale przy okazji przekazując swój stosunek do religii.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2014-03-02 o 16:29 Powód: dopisek
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 17:38   #132
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Nie chrzcimy

Ja miałam w lo fajną katechetkę, można było podyskutować, stanęła na wysokości zadania kiedy nasz kolega z klasy zmarł na raka, żeby nas jakoś przez to przeprowadzić.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 19:33   #133
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Nie chrzcimy

Z tym wytykaniem palcami to zalezy gdzie.
Ja pochodzę ze wsi, gdzie wszystkie dzieci w podstawówce uczęszczają na religię. Z mojej klasy w liceum tez wszyscy chodzili na religię, wszyscy uwielbiali księdza do tego stopnia, że robili mu wypasione urodziny z wyżerką na lekcji religii.
Tak, gdyby kogoś nie posłali na religię mógłby czuć się odtrącony przez dzieci w podstawówce. A skoro rodzice i dziadkowie tych dzieci krytykują wybory dot. chrztu, wiary w domu, przy dzieciach to jak dziecko ma mieć szacunek i akceptację dla inności?

Może serio boją się, że skrzywdzą dziecko. Wystarczy, że będzie niesmiałe i może sobie zwyczajnie nie radzić z reakcjami innych dzieci, a skrępowanie jeszcze bardziej zwraca uwagę na inność. A dzieciaki sa takie, że kiedy zauważą brak pewności siebie, lęk to nie popuszczą i wyśmiewają się ze wszystkiego co mniej lub bardziej inne, byle tylko znaleźć powód - nawet z ładnej, modnej bluzki. Wiem co mówię.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-03-02 o 20:02
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 21:02   #134
monarika
Wtajemniczenie
 
Avatar monarika
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
Dot.: Nie chrzcimy

Ehhh no tak bo tylko katecheci/księża/ siostry zakonne (czy kto tam może jeszcze uczyć religii) są beznadziejnymi nauczycielami A ja znam/słyszałam/ktoś mi opowiadał/czytałam o tylu beznadziejnych matematykach, że dla mnie poziom nauczania matematyki w polskich szkołach jest na tak niskim poziomie, że chyba swojego dziecka na nią nie będę puszczać

Scio gdyby na religię chodziły jedynie osoby na prawdę nią zainteresowane to nie byłby to czas na odrabianie lekcji itd (jak piszesz...)
monarika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 21:07   #135
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nie chrzcimy

Dla mnie to jest jednak paranoja, że bodajże w gimnazjum jest jedna godzina chemii tygodniowo, a dwie religii. Po co?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 21:10   #136
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez monarika Pokaż wiadomość
Ehhh no tak bo tylko katecheci/księża/ siostry zakonne (czy kto tam może jeszcze uczyć religii) są beznadziejnymi nauczycielami A ja znam/słyszałam/ktoś mi opowiadał/czytałam o tylu beznadziejnych matematykach, że dla mnie poziom nauczania matematyki w polskich szkołach jest na tak niskim poziomie, że chyba swojego dziecka na nią nie będę puszczać

Scio gdyby na religię chodziły jedynie osoby na prawdę nią zainteresowane to nie byłby to czas na odrabianie lekcji itd (jak piszesz...)
Ja przez cały okres nauki religii - 8 lat SP oraz 4 lata średniej szkoły tylko 2 lata nauki zaliczam jako mające sens. W jednym roku mieliśmy na każdej lekcji o innej religii lub sekcie i to było fajne, na prawdę ciekawe, a w ostatniej klasie mieliśmy niby kurs przedmałżeński, ale ksiądz był na prawdę super i tak na prawdę można było pogadać na każdy temat związany z małżeństwem, związkiem itd. U nas w ostatniej klasie kilka koleżanek już było mamami więc były też przykłady z życia wzięte Jeszcze na pierwszym roku studiów miałam etykę ale na 5 zajęć ksiądz profesor 4 razy nie przyszedł a na jednych opowiadał jakieś głupoty i dawał zaliczenia i tyle.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 21:27   #137
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Nie chrzcimy

A u mnie w gimnazjum przy bierzmowaniu dzicz w kościele. Ja w ogóle nie wiedziałam po co idę do bierzmowania, bo ksiądz kompletnie nie rozmawiał z młodzieżą tylko spotkanie organizacyjne, pieczątki w książeczce, daty, fakty i przepytywanie z modlitw. Młodziez zachowywała się w kościele jak spuszczona z łańcucha. Myślę, że 3/4 nie wierzyło w ogóle w katolickiego Boga.
W ostatniej klasie LO też miałam mini kurs przedmałżeński. Wszystkim się podobało i zadawaliśmy księdzu rózne kłopotliwe pytania niczym adwokaci diabła.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Ale ksiądz w LO unikał światopoglądowych sądów. Był neutralny, omawiał różne fakty biologiczne np jak działa każda metoda antykoncepcyjna, na czym polega in-vitro, podawał statystyki aborcji w różnych latach, kiedy była nielegalna, kiedy legalna i jak wpływało to na liczbę usuwanych ciąż. Było pole na dyskusję. Ksiądz nikogo nie umoralniał, więc może dlatego sie podobało. Puścił tez film na temat ciąży, porodu, jak rozwija się dziecko i co już ma wykształcone w którym trymestrze.
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 22:02   #138
MamaKtosia
Zadomowienie
 
Avatar MamaKtosia
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego, to pewnie wsadzę kij w mrowisko, ale zastanawiam się, czy za takie podejście do tego przedmiotu (chociaż dla mnie religia jako przedmiot jest kuriozum) nie są po części odpowiedzialni właśnie niewierzący rodzice, co się zastanawiają chrzcić, czy nie chrzcić i dla "dobra" dziecka w końcu je chrzczą, dopuszczają do komunii, ale przy okazji przekazując swój stosunek do religii.
Ja uważam, że masz w sporej części rację. Dzieci bazują na wzorcach wyniesionych z domu, a jeżeli rodzice w kółko narzekają na kler itd. a ich czynny udział w życiu kościoła ogranicza się do poświęcenia koszyczka na wielkanoc to jakim cudem dziecko ma szanować księdza, katechetę i przedmiot. Z moich obserwacji wynika, że w ten sposób dosyć często wygląda podejście wierzących-niepraktykujących. Nie zawsze oczywiście, ale często.

Inna sprawa, że katecheci i księża bywają różni. Ja nigdy nie chodziłam na religię, ale często na niej siedziałam bo zwyczajnie była w środku lekcji i nie bardzo miałam alternatywę. Część księży nie miała w sobie wystarczającej charyzmy aby porwać za sobą młodzież, ale zdarzyło się 2 którzy mieli naprawdę fajne podejście.

I sądzę, że słusznie uważacie, że podejście dzieciaków i rodziców do religii zostałoby dobrze zweryfikowane gdyby rzeczywiście przedmiot ten wrócił do salek katechetycznych czy tam przykościelnych.
MamaKtosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-02, 23:08   #139
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez monarika Pokaż wiadomość
Ehhh no tak bo tylko katecheci/księża/ siostry zakonne (czy kto tam może jeszcze uczyć religii) są beznadziejnymi nauczycielami A ja znam/słyszałam/ktoś mi opowiadał/czytałam o tylu beznadziejnych matematykach, że dla mnie poziom nauczania matematyki w polskich szkołach jest na tak niskim poziomie, że chyba swojego dziecka na nią nie będę puszczać

Scio gdyby na religię chodziły jedynie osoby na prawdę nią zainteresowane to nie byłby to czas na odrabianie lekcji itd (jak piszesz...)
Dlatego jestem za tym, żeby religia odbywała się przy kościele, wtedy będą chodzić zainteresowani, lekcje będą mieć sens, moim zdaniem skorzystaliby na tym i wierzący i nie.

Co do pierwszego. Temat jest o religii, więc może dlatego nikt nie piszę o beznadziejnych nauczycielach wszystkich przedmiotach (jest ich i to dużo, nad tym nie ma żadnej kontroli, ale to po prostu temat na inny wątek) - liczyć jednak każdy musi się nauczyć, nie jest ona naznaczona światopoglądowa, a na religię nie każdy musi chodzić i gdybym była niewierząca to irytowałoby mnie, że moje dziecko musi siedzieć w bibliotece lub świetlicy w tym czasie.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:01   #140
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Nie chrzcimy

Mi tam religia w szkolach nie przeszkadza, ale wkurza mnie to, zew niewierzace dzieci nie maja w tym czasie co ze soba zrobic.Moglaby byc chociaz na pierwszej albo ostatniej lekcji
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:29   #141
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Mi tam religia w szkolach nie przeszkadza, ale wkurza mnie to, zew niewierzace dzieci nie maja w tym czasie co ze soba zrobic.Moglaby byc chociaz na pierwszej albo ostatniej lekcji
Ja bym chciała, żeby w tym czasie była lekcja etyki dla reszty uczniów.
gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:30   #142
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Nie chrzcimy

Mam dwoje dzieci, córka dziś sześciolatka w pierwszej klasie. Nie chodziła na religię ani w przedszkolu ani nie chodzi w szkole. W przedszkolu czas spędzała z wychowawczynią i cieszyła się, że ma ulubioną panią na wyłączność.

Obecnie w szkole też nie uczestniczy w lekcjach katechezy. Razem z piątką innych dzieci spędza ten czas w świetlicy. Nie czuje się w żaden sposób gorsza. Nie jest dyskryminowana przez inne dzieci.
Poza tym chodzi też na etykę, którą uwielbia.

Argument, skłaniający letnich w wierze lub wręcz niewierzących rodziców do poddawania dzieci indoktrynacji religijnej w obawie, że dziecko będzie poddane ostracyzmowi społecznemu jest chybiony.
Po pierwsze nikt inny, a właśnie katolicy są źródłem takich ataków (jeśli one w ogóle mają miejsce). Po co więc wsadzać własne dziecko do takiej wspólnoty?

Po drugie, moje dzieci w domu otrzymują wystarczającą ilość wiedzy na temat tolerancji, empatii, szacunku dla ludzi, zwierząt, akceptacji odmienności, innych postaw humanistycznych, że naprawdę nie potrzebują do tego przedstawicieli kościoła, bardzo często przedstawiających treści, których nie życzyła bym sobie w stosunku do mojego dziecka. (Niedawno byłam świadkiem rozmowy mamy z klasy mojej córki z katechetką. Dziewczynka zaczęła panicznie bać się diabła, budzić w nocy itp itd. Po co narażać własne dziecko na takie treści?).

A posyłanie dziecka do Komunii, bo ''inne dzieci idą" to już w ogóle Himalaje hipokryzji. Rodzic decydując się na wychowywanie dziecka poza wiarą powinien być uzbrojony w argumenty, dlaczego u nas jest inaczej. Powinien wspierać dziecko wiedzą, żeby mogło w szkole odpowiadać na ewentualne pytania dzieci czy dorosłych. Nie rozumiem, po co dziecko nieochrzczone, przez 8 lat wychowywane poza wiarą dziecko, nagle chrzcić, uczyć modlitw i włączać do wspólnoty religijnej? Po co kapitulacja i chowanie swoich przekonań do kieszeni? Jeśli dziecko będzie uczone zachowań społecznych, będzie lubiane wcześniej, to fakt, że nie pójdzie do komunii, wrogów mu nie przysporzy. 6-7-8 latek tworzy już w szkole siatkę znajomych, kolegów i koleżanek, bliższych i dalszych. Sam wpływa na to, czy jest lubiany czy nie. Chwilowe zamieszanie z komunią, a przede wszystkim z prezentami nie wpłynie na relacje między nimi.


__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2014-03-03 o 09:38
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 11:05   #143
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Ja bym chciała, żeby w tym czasie była lekcja etyki dla reszty uczniów.

Jakby była etyka z prawdziwego zdarzenia to może by wypaliło, jednak w większości wypadków to najnudniejszy przedmiot jaki istnieje. U mnie w LO tak było, zorganizowali etykę więc ludzie na hurrr durrr się na nią zapisali, bo przeca na bzdurną religię nikt nie będzie chodził. Po pół roku prawie wszyscy wrócili na religię, gdzie był lepszy nauczyciel, ciekawsze lekcje, brak oglądania lewicowych filmów dokumentalnych i więcej o współczesnych religiach niż na etyce.

Za to się spotkałam kilkukrotnie z tym, że rodzice zabraniali swoim dzieciom jakichkolwiek praktyk religijnych, tylko dla tego że sami nie wierzyli.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 11:17   #144
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
J

Za to się spotkałam kilkukrotnie z tym, że rodzice zabraniali swoim dzieciom jakichkolwiek praktyk religijnych, tylko dla tego że sami nie wierzyli.
Ja sie wielokrotnie spotkalam z tym, ze rodzice zmuszali dzecko do praktyk religijnych bo sami wierzyli
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 12:01   #145
myszka197
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
Dot.: Nie chrzcimy

ja byłam zmuszana, jeszcze na studiach , kiedy mogłam już przy rodzicach palić papierosy i pić alkohol, musiałam chodzić do kościoła, i uczestniczyć w tych wszystkich szopkach, typu łamanie się opłatkiem, a ja niewierząca jestem od urodzenia i zawsze w kościele bardzo się nudziłam, mam taki uraz, że teraz nie chodzę nawet na śluby znajomych ( przychodzę pod kościół i udaję, że się spóźniłam ) i nie obchodzę świąt bożego narodzenia.
myszka197 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 14:25   #146
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez myszka197 Pokaż wiadomość
a ja niewierząca jestem od urodzenia
To akurat jak każdy.

Ja też się zawsze w kościele nudziłam, zawsze chodziłam tam z przymusu, nie wiem jak to jest, że niektórzy się tam nie nudzą, co tydzień to samo.

Ale niewchodzenie do kościoła na ślub znajomych uważam za niegrzeczne, u mojej znajomej na ślubie też się tacy znaleźli, co na ślub nie poszli, a na wesele tak, wiem, że jej było przykro z tego powodu.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 16:43   #147
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
6-7-8 latek tworzy już w szkole siatkę znajomych, kolegów i koleżanek, bliższych i dalszych. Sam wpływa na to, czy jest lubiany czy nie.
6-8 latek sam wpływa czy jest lubiany? Nieprawda. Dziecko w tym wieku działa naturalnie, zgodnie z tym jaką ma osobowość i jak jest ukształtowane. Jeśli jest lękliwe, wycofane i nie ma predyspozycji społecznych to bedzie to widać. Takie dziecko może bardzo chcieć być lubiane, ale głową muru nie przebije.
Umiejętność nawiązywania kontaktów to jest automatyzm - albo się to ma i jest łatwo, albo się tego nie ma i wtedy trzeba dużo pracy z takim dzieckiem żeby wyeliminować brak pewności siebie, nauczyć otwartości i swobody.

W takim przypadku wychowywanie w odmienności pogłębia krzywdę dziecka. Czasem warto wsadzić swoje poglądy do kieszeni i patrzeć na wyższe wartości np. dobro bliskiej nam osoby.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-03-03 o 16:53
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 17:05   #148
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
W takim przypadku wychowywanie w odmienności pogłębia krzywdę dziecka. Czasem warto wsadzić swoje poglądy do kieszeni i patrzeć na wyższe wartości np. dobro bliskiej nam osoby.
I naprawdę uważasz, że dziecko, które widzi, że rodzice mają w nosie wiarę, a je wysyłają na lekcje religii i do komunii, może zbudować poczucie własnej wartości przy tak niespójnym obrazie świata, jaki fundują mu rodzice? Jak dla mnie dużo większą krzywdą jest właśnie takie skrajne przedstawianie świata niż tłumaczenie dziecku od początku, dlaczego rodzice są niewierzący i dlaczego nie chodzi do kościoła, tak jak inne dzieci.

Sama z własnego doświadczenia pamiętam, jak bardzo się bałam, że moi rodzice spalą się w piekle, bo nie uczestniczyli w życiu kościoła
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 17:25   #149
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Nie chrzcimy

vretka - Ty chyba nie wiesz o czym mówię. Ja mówię o skrajnym przypadku dziecka z osobowością kozła ofiarnego. Nie rozumiesz, ze takie dziecko każdą swoją odmienność będzie postrzegało jako wadę? Chodziłaś kiedyś do szkoły to chyba wiesz jakie potrafią być dzieci jeśli nie rozumieją czyjegoś zachowania. Będą wyśmiewac się ze wszystkiego i specjalnie prowokować.
Nie sztuką jest nie ochrzcić dziecka, nie posłać je do Komunii dla zwiększenia poczucia SWOJEJ własnej wartości, ,,bo to takie spójne światopoglądowo i w ogóle jesteśmy lepsi od tej bandy hipokrytów" a potem załamać ręce jesli będzie miało z tego powodu problem z rówieśnikami, olać jego skrępowanie, że jest jedyne w wiejskiej szkole, które nie chodzi na religię. Jak wtedy taki rodzic zareaguje? Nie sypnie dziecku jakąś durną radą? Będzie miał kompetencje żeby zderzyc się z konsekwencjami swych decyzji, które odczuwa druga osoba? Poświęci więcej czasu na tłumaczenie jak wybrnąć z sytuacji? Postara się aby dziecko zapoznało się z kimś kto też wychowuje się w rodzinie niewierzącej? Będzie go dowoził do szkoły, w której jest różnorodność religijna?

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
I naprawdę uważasz, że dziecko, które widzi, że rodzice mają w nosie wiarę, a je wysyłają na lekcje religii i do komunii, może zbudować poczucie własnej wartości przy tak niespójnym obrazie świata, jaki fundują mu rodzice?
Myślę, że nie wpłynie to na poczucie jego wartości, bo wszyscy tak robią. Rodzice kolegów też tak robią. Nie będzie się czuło jak dziwoląg. Ja nawet nie zauważyłam niespójności światopoglądowej ludzi odnośnie religii. Dostrzegłam dopiero czytając Wizaż
Dziecko nie analizuje. Ja w podstawówce, gimnazjum nie zastanawiałam się zbytnio nad sensem religii. Na świadectwie widniała ,,etyka", ale w mojej szkole jej nie prowadzono. Po prostu uznawałam religię za jedną z wielu lekcji w planie zajęć, bo żyjemy w kraju z religią dominującą katolicką.
Refleksja często przychodzi dopiero później i to jeszcze trzeba gdzieś trafić, coś przeczytać, czegoś się dowiedzieć żeby zobaczyć więcej. A czasem w ogóle nie przychodzi i wcale człowiekowi nie jest z tego powodu źle, a największy problem mają niektóre jednostki, które zarzucają mu hipokryzję.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-03-03 o 17:34
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 17:33   #150
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Nie chrzcimy

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
vretka - Ty chyba nie wiesz o czym mówię. Ja mówię o skrajnym przypadku dziecka z osobowością kozła ofiarnego. Nie rozumiesz, ze takie dziecko każdą swoją odmienność będzie postrzegało jako wadę? Chodziłaś kiedyś do szkoły to chyba wiesz jakie potrafią być dzieci jeśli nie rozumieją czyjegoś zachowania. Będą wyśmiewac się ze wszystkiego i specjalnie prowokować.
Jeśli dziecko ma osobowość kozła ofiarnego, to się z nim pracuje nad poczuciem własnej wartości. Jeśli trzeba, korzysta się z pomocy psychologa. Nie wydaje mi się, żeby wychowanie dziecka w duchu hipokryzji miało mu w jakikolwiek sposób pomóc. Sama z resztą piszesz, że dzieci zawsze znajdą powód do wyśmiania.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-15 22:40:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.