Herbaciane pogaduchy :) cz.II

[swan999]

Napisane przez Galijka

Myślisz, że się niepotrzebnie wypuściłam i powinnam edytować tego posta? No trudno, poszło w świat i nic już z tym nie zrobię. Stara jestem i już, takie życie Ale to nie zmienia faktu, że mam mentalność 20-latki

Oj tam, nie ważne ile ma się lat, ale to na ile się czujemy Teraz mam 24, a wydaje mi się jakbym miała 18

akot80, i jak tam z tym wirusem? Lepiej się czujesz?

U mnie dzisiaj ładna pogoda, ale od jutra ma się psuć, szkoda. Rzeczywiście Pstra pozazdrościła

[akot80]

Napisane przez swan999

akot80, i jak tam z tym wirusem? Lepiej się czujesz?

Lepiej, ale jeszcze mnie mdli.

[swan999]

Napisane przez akot80

Lepiej, ale jeszcze mnie mdli.

To dobrze, że lepiej i trzymaj się cieplutko

[akot80]

Dzięki. Mam nadzieję, że już jutro wszystko wróci do normy.

[Pstra]

Napisane przez sandalina

Pstra ... pozazdrościłaś ! i po słońcu ...

Napisane przez swan999

Rzeczywiście Pstra pozazdrościła

wypraszam sobie, żeby zwalać na mnie winę
u mnie na razie jest w miarę pogodnie wczoraj miałam parasol, ale jak wychodziłam z pracy już nie padało. Wolę go nosić niż używać

Napisane przez akot80

Lepiej, ale jeszcze mnie mdli.

trochę cię już trzyma więc na pewno będzie już lepiej

miłego dnia

[Galijka]

Jak widać dla mnie Pstra jest łaskawa bo u mnie ciagle słonecznie i ciepło, prawie jak w lecie
Ale żeby humor nie był zbyt dobry to Kraków cały stoi, nie wiem skąd te korki we wtorek rano

Miłego dnia

[swan999]

U cały dzień było ładnie, ale zebrało się w końcu na deszcz i była pierwsza w tym roku mała burza

Piję sobie czerwoną, a jutro próbuję pokrzywę z trawą cytrynową

[goodbyaccident]

oj, Kochane dzień mnie nie było i już tyle nowości napisałyście, herbatę kupuję. Chociaż ja szukam coś idealnego, jak tylko powstanie to dam znać. Tylko zawsze wolę na sobie wypróbować efekt.

ja dziś miałam słonecznie... a czułam się tak beznadziejnie, że nawet nie poszłam na trening.... chyba czasem herbata faceta nie zastąpi

[Galijka]

No i do mnie deszcz dotarł. Wczoraj wieczorem tak mnie zlało, że jak zmokła kura wyglądałam
Ale dzisiaj wprawdzie wietrznie ale nie pada a i słońce próbuje się przedrzeć

Goodbyaccident, zaraź mnie swoim fitnessowym zapałem. Karnet mi się skończył przedwczoraj i znajduję 100 tysięcy powodów, żeby chwilowo go nie przedłużać Nawet nowe buty mnie nie mobilizują

A co do wczorajszego dnia to ciśnienie było jakieś nie takie, sporo osób na to narzekało tak więc to może wina złego biometu a nie braku faceta

Zielona żurawina jeszcze w dzbanku a ja idę zrobić drugą kawinkę

miłego dnia

[goodbyaccident]

Kochanie, zdaje sobie sprawę, że to nie jest proste. Jeśli mogę Cię jakoś zmotywować a np. zdjęcia innych kobiet nie pomagają... To powiem Ci, że ja jestem dosyć poważnie chora i wskazane przez lekarza mam 1.5 godziny wysiłku fizycznego dziennie, 1.5 l wody i ograniczenie do minimum cukru.

Więc zrób to dla swojego zdrowia... jeśli nie siłownia to idź na basen, ale to daje ci pewność, że organizm jest zdrowy, a po takich 2 godzinach dostajesz więcej energii.

a może idź z koleżanką ? jak masz blisko do Cieszyna to ja zapraszam i mamy w siłowni Eska TV na wyposażeniu

[sandalina]

Dziś chyba biomet też nie zachwyca ... mi od dawna chce się tylko spać.

Wczoraj wróciłam do biegania chyba już mogę? Antybiotyk skończył mi się w zeszły wtorek. Przebiegłam wprawdzie tylko 10 km, ale myślę, że po niemal trzytygodniowej przerwie to nawet nieźle.

Galijko, nawet sobie żartów nie rób! Lato za pasem... Tyle trudu za nami.. Przysiady... Nie szkoda ??!

U mnie wieje i chmurzy, ale deszcz nie pada, na szczęście

[Galijka]

No niestety z Krakowa to mi trochę nie po drodze

Ale wezmę się za ćwiczenia, może już nie w tym tygodniu bo jutro i pojutrze jestem w Katowicach ale od poniedziałku wykupię znowu karnet. Przynajmniej taki mam plan
Bieganie ciągle mnie korci. Podejmę kolejną próbę, może tym razem się uda. Jest wiosna tak więc idealne warunki atmosferyczne, żeby zacząć

[Pstra]

Napisane przez Galijka

No i do mnie deszcz dotarł. Wczoraj wieczorem tak mnie zlało, że jak zmokła kura wyglądałam

u mnie wczoraj też polało i pogrzmiało

Napisane przez sandalina

Dziś chyba biomet też nie zachwyca ... mi od dawna chce się tylko spać.
Tyle trudu za nami.. Przysiady... Nie szkoda ??!

to chyba ta pogoda, bo ja też jestem niewyspana i nic mi się nie chce

Napisane przez Galijka

Bieganie ciągle mnie korci. Podejmę kolejną próbę, może tym razem się uda. Jest wiosna tak więc idealne warunki atmosferyczne, żeby zacząć

mnie tez korci, pogoda przestaje być wymówką ja spróbuje po świętach bo tydzień raczej mnie nie zbawi
ostatnio Poznań, teraz Katowice - rozjeżdżasz się ostatnio Galijko
pomachaj ode mnie Spodkowi

miłego dnia

[Galijka]

Napisane przez Pstra

ostatnio Poznań, teraz Katowice - rozjeżdżasz się ostatnio Galijko
pomachaj ode mnie Spodkowi

Jeździ się troszkę
A Spodek pozdrowię bo będę w środku

[Pstra]

w środku? to jedziesz na BNP PARIBAS Katowice Open?

[Galijka]

Napisane przez Pstra

w środku? to jedziesz na BNP PARIBAS Katowice Open?

Prawie (a prawie podobno robi wielką różnicę )

Będę na HealthLife Expo, które towarzyszą tej imprezie

[goodbyaccident]

świetnie byłoby się spotkać!

[Pstra]

witam was w ten jakże ponury dzień i życzę miłego dnia z ciepłą bądź zimną herbatką

[Galijka]

Napisane przez goodbyaccident

świetnie byłoby się spotkać!

Wybierasz się do Katowic? jeśli tak to wpadnij do Spodka

A co do pogody to niech pada, i tak przez dwa dni siedzę w zamknięciu Ale Wam oczywiście życzę słonecznej pogody

[Pstra]

witam
u mnie dziś słonecznie ale zimno. Raczę się znowu ananaskową

miłego dnia

[Galijka]

A ja witam ze słonecznych Katowic i mniej słonecznego Spodka (Pstra, pozdrowilam go od Ciebie ). Dzisiaj mnie ładnie przywitali ale wczoraj było gorzej. Jak dojechałam to lalo jak z cebra a ja oczywiście zapomniałam parasola

Herbatkowo u mnie kiepsko bo mam tylko termos kawinki, ale rano, przed wyjściem z domu piłam zielona żurawinę

Miłego dnia życzę

[goodbyaccident]

a to pracujesz w centrum? świetnie! Kurcze koniecznie, jak będę to może jakoś uda sie wyskoczyć na coffe lub herbatkę.

super sprawa.

[aanetaa007]

Czesc dziewczyny

Ja na pogode nie moge narzekac dzis jak wracalam z rozmowy o prace bylo 17 stopni i to bylo grupo po piatej popoludniu. A wczoraj pojechalam na zakupy w krotkim rekawku przy czym ja jestem zmarzluchem.

Ze mna od dwoch dni herbata mietowa jedyna pomoc na pelny brzuch.
Maz wczoraj zrobil zapiekanki i byly takie dobre ze wcielam ich 2,5 nie ma jak to sie objadac a dzis po bardzo pracowitym ranku i popoludniu postanowilam sie nagrodzic i zamowilam sobie steaka ale na stol wiechal tak duzy talerz, ze juz na sile pchalam frytkiza ktorymi nie przepadam ale te byly inne, bodajze pieczone w piekarniku pychotaaaaaa.

[Galijka]

Napisane przez goodbyaccident

a to pracujesz w centrum? świetnie! Kurcze koniecznie, jak będę to może jakoś uda sie wyskoczyć na coffe lub herbatkę.

super sprawa.

Goodby, w Katowicach byłam tylko na targach przy BNP Paribas Katowice Open, a na co dzień można mnie złapać w Krakowie

Napisane przez aanetaa007

dzis jak wracalam z rozmowy o prace bylo 17 stopni i to bylo grupo po piatej popoludniu.

frytkiza ktorymi nie przepadam ale te byly inne, bodajze pieczone w piekarniku pychotaaaaaa.

I jak poszło na rozmowie? A co z laboratorium, nie udało się?

A co do frytek to ja niestety lubię, tak jak wszystkie inne fastfoody Ale na szczęście potrafię się im oprzeć i jem może raz na pół roku

[goodbyaccident]

jeśli pracujesz na targach jako hostessa to musisz być niezła laska Kochana! Super!

[Galijka]

Napisane przez goodbyaccident

jeśli pracujesz na targach jako hostessa to musisz być niezła laska Kochana! Super!

Nie jako hostessa

[Pstra]

Napisane przez Galijka

A ja witam ze słonecznych Katowic i mniej słonecznego Spodka (Pstra, pozdrowilam go od Ciebie )

Napisane przez aanetaa007

Ja na pogode nie moge narzekac dzis jak wracalam z rozmowy o prace bylo 17 stopni i to bylo grupo po piatej popoludniu. A wczoraj pojechalam na zakupy w krotkim rekawku przy czym ja jestem zmarzluchem.

to prawie jak lato

Napisane przez Galijka

A co do frytek to ja niestety lubię, tak jak wszystkie inne fastfoody Ale na szczęście potrafię się im oprzeć i jem może raz na pół roku

też lubię fryteczki ale jem z umiarem

Napisane przez Galijka

Nie jako hostessa

nie bądź taka tajemnicza, może coś więcej?

a tak poza tym to witam po weekendzie. u mnie paskudnie na dworze, a na dodatek mam dziś pecha nic mi się nie udało co na dziś zaplanowałam chyba już nic znaczącego nie będę robić do końca dnia, bo też nie wyjdzie

[sandalina]

Hej
u mnie też pada.
w sumie nie jest tak źle, bo patrząc za okno robi się całkiem miło od tej soczystej zieleni
gorzej z fryzurą, zwłaszcza jak ktoś układa ją jakoś specjalnie lub ma tendencję do puszenia ... ja na szczęście nie

i spać się chce ... przez to niskie ciśnienie ...

a 'propos ciśnienia... moja pani doktor ostatnio mi mierzyła i miałam 50/80 :
nigdy nie zapomnę jej miny!

[Pstra]

50/80? a nie odwrotnie?

[Galijka]

Napisane przez Pstra

nie bądź taka tajemnicza, może coś więcej?

Moja firma była wystawcą na targach tak więc pojechałam tam po prostu handlować

Napisane przez Pstra

a tak poza tym to witam po weekendzie. u mnie paskudnie na dworze, a na dodatek mam dziś pecha nic mi się nie udało co na dziś zaplanowałam chyba już nic znaczącego nie będę robić do końca dnia, bo też nie wyjdzie

Czyli sprawdza się powiedzenie (i tytuł filmu) "nie lubię poniedziałków"