Klub Pijaczek Pokrzywy V. - Skrzyp, rzeżucha i inne zielska ;)

[_Fanaberia_]

Napisane przez caramelmilk

Ja pije dwa kubki dziennie. Czasem zdarzy mi sie opuscic jeden dzien ale to nie tragedia. Nie umiem odstawic jednak nigdy nie robilam przerwy. Jestem uzalezniona!!!

No proszę Mi ta pokrzywa jakoś tak specjalnie nie smakuje, żeby się uzależnić. Ot, takie ziółka. Uzależniona jestem można powiedzieć od mięty, ale nie aż tak żeby pić ją codziennie.

A tak trochę offtopowo, ale ciągle w temacie ziół: Zauważyłam, że napar z listków mięty pieprzowej zbieranej przeze mnie samodzielnie jest jasny jak zielona herbata (albo inny żółty płyn... ). Z kolei kupna mięta w torebkach ma kolor ciemny. I smak się trochę różni. Miętę 'swoją' piję jak mam niestrawność, czy inne dolegliwości (ma więcej olejków i działa efektywniej niż kupna), a taką ze sklepu tylko dla smaku, bo uwielbiam.

Sprawdzałam już 'swoją' miętę w wersji rozdrobnionej, dłużej parzonej, większej ilości listków w szklance - ale ciągle taki sam kolor.
Nie żeby mi to przeszkadzało, ale zastanawiam się od czego to zależy Może to kwestia gatunku..?

[caramelmilk]

Fanaberia bo te w torebkach to zapewe nie jest czysta mieta ale zawiera jakies dodatki. Z tego powodu unikam wszelkiego rodzaju ziol w torebkach. Wole wiedziec co pije.
A co do smaku to jesli trafi mi sie mloda pokrzwa w smaku jest dosc slodkawa dlatego lubie ja pic. Z tym uzaleznieniem to zartuje ale w zwiazku z tym ze zapuszczam wlosy i widze jak szybko mi rosna to mam wrazenie, ze jesli przestane pic to wzrost sie spowolni.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez caramelmilk

Bo pokrzywa jest moczopedna

Tyle to ja wiem

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Zaparzam drugi kubeczek

[_Fanaberia_]

Napisane przez caramelmilk

Fanaberia bo te w torebkach to zapewe nie jest czysta mieta ale zawiera jakies dodatki. Z tego powodu unikam wszelkiego rodzaju ziol w torebkach. Wole wiedziec co pije.
A co do smaku to jesli trafi mi sie mloda pokrzwa w smaku jest dosc slodkawa dlatego lubie ja pic. Z tym uzaleznieniem to zartuje ale w zwiazku z tym ze zapuszczam wlosy i widze jak szybko mi rosna to mam wrazenie, ze jesli przestane pic to wzrost sie spowolni.

No na pewno, nawet specjalista w tej dziedzinie się w tej sprawie wypowiedział: http://rozanski.li/?p=5
Ale niestety nie wszystkie zioła jest się w stanie samemu wyhodować, zwłaszcza jak ktoś mieszka w bloku i ma malutko miejsca.

Ja jak zbieram, to zawsze raczej taką niewielką, jeszcze sporo przed kwitnieniem i ucinam ziele długie na 4 pary listków, licząc od góry. Potem biorę pięć tych pokrzyw i wiążę w pęczek i wieszam. Mam w domu na górze taki bal idący przez środek pokoju (na wysokości czoła, musiałam się przyzwyczajać po przeprowadzce ), trzymający ściany - on się nadaje idealnie do wieszania ziół..

A po jakim czasie od rozpoczęcia picia zauważyłaś przyrost i jak duży w porównaniu z poprzednim 'bez pokrzywy'? Bo ja ostatnio właśnie mam wrażenie, że bardzo wolno mi rosną i już przebieram nóżkami z niecierpliwości Już chcę mieć co najmniej 60cm. A jeszcze niedawno musiałam uciąć prawie jakieś 2cm...

[caramelmilk]

Napisane przez _Fanaberia_

No na pewno, nawet specjalista w tej dziedzinie się w tej sprawie wypowiedział: http://rozanski.li/?p=5
Ale niestety nie wszystkie zioła jest się w stanie samemu wyhodować, zwłaszcza jak ktoś mieszka w bloku i ma malutko miejsca.

Ja jak zbieram, to zawsze raczej taką niewielką, jeszcze sporo przed kwitnieniem i ucinam ziele długie na 4 pary listków, licząc od góry. Potem biorę pięć tych pokrzyw i wiążę w pęczek i wieszam. Mam w domu na górze taki bal idący przez środek pokoju (na wysokości czoła, musiałam się przyzwyczajać po przeprowadzce ), trzymający ściany - on się nadaje idealnie do wieszania ziół..

A po jakim czasie od rozpoczęcia picia zauważyłaś przyrost i jak duży w porównaniu z poprzednim 'bez pokrzywy'? Bo ja ostatnio właśnie mam wrażenie, że bardzo wolno mi rosną i już przebieram nóżkami z niecierpliwości Już chcę mieć co najmniej 60cm. A jeszcze niedawno musiałam uciąć prawie jakieś 2cm...

Hmm...a nie mozesz znalezc jakiegos sklepu zielarskiego? Tam napewno sprzedaja ja kupuje ziola luzem bo moj zielarski je sprowadza i wiem, ze on ma dobre ziolo ale zdarzylo mi sie kupic tez paczkowane (nie w torebkach ) ale jak juz pisalam wczesniej znalazlam muszki w paczce.
Co do wlosow....w zasadzie w ogole o wlosach nie myslalam kiedy zaczynalam pic pokrzywe i najpierw zauwazylam, ze paznokcie mi szybciej rosna (to mnie z kolei wkurza bo musze je czesciej pilowac). Moze tak po miesiacu...nie wiem dokladnie bo w sumie zaczelam pic pokrzywe na inne dolegliwosci i nawet o tym nie myslalam. Tak sobie mysle czy skrzyp nie bylby lepszy na porost?

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Z tego artykulu wynika ze najlepiej suszyc samemu

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Dzisiaj 3 kubek

[_Fanaberia_]

Napisane przez caramelmilk

Hmm...a nie mozesz znalezc jakiegos sklepu zielarskiego? Tam napewno sprzedaja ja kupuje ziola luzem bo moj zielarski je sprowadza i wiem, ze on ma dobre ziolo ale zdarzylo mi sie kupic tez paczkowane (nie w torebkach ) ale jak juz pisalam wczesniej znalazlam muszki w paczce.
Co do wlosow....w zasadzie w ogole o wlosach nie myslalam kiedy zaczynalam pic pokrzywe i najpierw zauwazylam, ze paznokcie mi szybciej rosna (to mnie z kolei wkurza bo musze je czesciej pilowac). Moze tak po miesiacu...nie wiem dokladnie bo w sumie zaczelam pic pokrzywe na inne dolegliwosci i nawet o tym nie myslalam. Tak sobie mysle czy skrzyp nie bylby lepszy na porost?

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Z tego artykulu wynika ze najlepiej suszyc samemu

Pewnie tak zrobię, jak będę potrzebowała czegoś, czego nie mam w ogródku. Ale na razie nie potrzebuję. Rośnie mi melisa Ale baaaaaaardzo powoli. Nieważne ile to potrwa, byle przeżyła.
Haha, jak ktoś Cię zapyta gdzie kupić dobre zioło, będziesz wiedziała gdzie go wysłać.
Miesiąc mówisz... No, już prawie 3 tygodnie minęły, zaraz będę robiła przerwę. Może pod koniec następnej kuracji zauważę jakieś efekty.

A co do skrzypu, to myślę, że będzie lepiej działał. Ale szczerze mówiąc taak mi się nie chce go przyrządzać... Pokrzywę jest prościej urwać kilka listków i zalać, skrzyp najlepiej gotować kilkanaście minut, o ile nie dłużej... No ale, będę próbować wytrwać ze skrzypokrzywą po tej przerwie tygodniowej.

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;46708572]Dzisiaj 3 kubek [/QUOTE]

Wow, trzeci? Szalejesz, intensywna terapia widzę.

[scrabble1]

Hej dziewczynki Można dołączyć?
Skrzyp i pokrzywę piję z przerwami od połowy zeszłego roku. Wielkich efektów w przyspieszeniu wzrostu włosów nie zauważyłam ale koleżanka uświadomiła mnie, że np. skrzyp powinno się gotować. Nigdy tego nie robiłam, wrzucałam po jednej saszetce skrzypu i pokrzywy i zalewałam.
No nic, postanowiłam poprawę i lecę dziś do zielarskiego Jakie ziółko jest jeszcze dobre dla włosów i paznokci? O właśnie, rzeczywistą zmianę dzięki ziołom widziałam po paznokciach. Wzmocniły się, przestały łamać a teraz po długiej przerwie wyglądają dramatycznie.
Zielarski mam dosłownie obok więc będę wdzięczna za porady w co jeszcze mogę się zaopatrzyć.

[_Fanaberia_]

No pewnie, że można! Im nas więcej, tym weselej.
Hmm, z ziół na włosy i paznokcie znam tylko pokrzywę i skrzyp. Ewentualnie kojarzy mi się kozieradka jako wcierka na porost i/lub wypadanie. A tak to niestety nie wiem.
Może sprzedawczyni w zielarskim coś podpowie?
PS Jak masz fajnie, że masz zielarski obok... Zazdroszczę. Ja niby też, ale ma mocno ograniczony asortyment (sklep nazywa się las i pole koło domu ).

[scrabble1]

Oczywiście zapomniałam pójść do zielarskiego ale co tam, nie ucieknie wypiłam ostatnią saszetkę pokrzywy. Tym bardziej będzie trzeba zrobić zapasy.
Kozieradkę stosowałam na wypadanie i działa cuda. Po niecałym tygodniu codziennego wcierania włosy leciały w znacznie mniejszej ilości a tak po 2-3 tygodniach zapomniałam o problemie. Będę ją wychwalała pod niebiosa
Ale żeby nie było tak miło, nie zauważyłam szybszego wzrostu włosów.

[_Fanaberia_]

Nie byłam właśnie pewna, czy ona też na porost działa, bo nie pamiętałam... A jak przeżyłaś kozieradkowe aromaty? Podobno zajeżdża rosołem.

[scrabble1]

Czuć rosół, nie ma co ściemniać, że nie ale jak włosy lecą to i gorsze zapachy się zniesie W najgorszych czasach robiłam mocniejszy wywar, potem słabszy i zapach był mniej intensywny a potem tak już profilaktycznie dolewałam kozieradki do wcierek czy psikaczy. Wiesz mniejsza ilość, mniejsza skuteczność ale gotowa wcierka ma już konserwanty i nie trzeba było tak często parzyć kozieradki.
Moim zdaniem na wypadanie najlepsze jest połączenie kozieradki i robienie masek z aspiryny na noc na skalp przed myciem.

Czytałam, że lepiej jest gotować skrzyp np. godzinę, jak myślicie jak bym ugotowała na raz ze 2 kubki to można drugi wypić następnego dnia czy straci już wszystkie właściwości? Jestem zbyt zabiegana (leniwa ) żeby gotować codziennie.

[_Fanaberia_]

Myślę, że możesz, ale może lepiej wstaw do lodówki... Nie wiem.

[swan999]

A ja zamiast pokrzywy piję teraz bratka, ze względu na cerę. Wielki wysyp po nim mam nadzieję już za mną. Za jakiś czas pewnie wrócę do pokrzywki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[caramelmilk]

Po brartku mialas wysyp czy po pokrzywie? Nie zrozumialam. A na co dziala bratek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez _Fanaberia_

Wow, trzeci? Szalejesz, intensywna terapia widzę.

Dzisiaj będzie już 10 Walczę o przyrost jak tylko mogę. Strasznie mi szkoda tego, że podcięłam ostatnio 7 cm

[_Fanaberia_]

Napisane przez caramelmilk

A na co dziala bratek?

Dołączam się do pytania.

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;46801934]Dzisiaj będzie już 10 Walczę o przyrost jak tylko mogę. Strasznie mi szkoda tego, że podcięłam ostatnio 7 cm [/QUOTE]

Wow. A nie boisz się, że przesadzisz? W nadmiarze nawet woda szkodzi.

[swan999]

Napisane przez caramelmilk

Po brartku mialas wysyp czy po pokrzywie? Nie zrozumialam. A na co dziala bratek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisałam przecież, że aktualnie nie piję pokrzywy, więc wysyp miałam po bratku. Bratek działa na trądzik.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[caramelmilk]

Napisane przez _Fanaberia_

Dołączam się do pytania.



Wow. A nie boisz się, że przesadzisz? W nadmiarze nawet woda szkodzi.

Tez mi sie zdaje, ze troche duzo jak na jeden dzien. Ziola tez moga byc niebezpieczne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Fanaberia_]

Okej, od wczoraj zaczęłam pić skrzypokrzywę. Ciekawe czy wytrwam, bo gotowanie mnie nie bawi.
Póki co, gotuję godzinę skrzyp, wyłączam i dorzucam do tego wrzątku pokrzywę. Parzę ok 20min i gotowe. Myślałam, że będzie gorsze w smaku (chyba gdzieś czytałam, że skrzyp jest niedobry), ale całość nadal smakuje jak napar z pokrzywy.
Myślę, że jak mi się znudzi to gotowanie, to zmniejszę czas do 10min zamiast godziny. Mniej krzemionki, ale chociaż systematyczność zachowana.

[Kaaska]

Hej dziewczyny!
Dołączam do Was jako początkująca pijaczka
Pokrzywę piję od wtorku, 1 kubek dziennie.
Zobaczymy efekty. 😁

[scrabble1]

U mnie z systematycznością było krucho przez obronę, piłam tylko kilka dni ale od dziś wracam. Najgorsze jest to gotowanie skrzypu. Zawsze mi się przypomina wieczorem . Na pewno nie ma co przesadzać z jego ilością, raz sypnęło mi się od serca i nie dało się tego wypić. W normalnych ilościach smak jest w porządku

[_Fanaberia_]

Napisane przez Kaaska

Hej dziewczyny!
Dołączam do Was jako początkująca pijaczka
Pokrzywę piję od wtorku, 1 kubek dziennie.
Zobaczymy efekty. 😁

Witamy w naszym gronie, mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej!

Napisane przez scrabble1

U mnie z systematycznością było krucho przez obronę, piłam tylko kilka dni ale od dziś wracam. Najgorsze jest to gotowanie skrzypu. Zawsze mi się przypomina wieczorem . Na pewno nie ma co przesadzać z jego ilością, raz sypnęło mi się od serca i nie dało się tego wypić. W normalnych ilościach smak jest w porządku

U mnie z systematycznością ogólnie jest krucho, dlatego mam obawy.
A dziś mama zakosiła wszystkie małe garnki i nie wiem w czym skrzyp ugotować... Jak się nie zwolni żaden, to zostaną mi same średnie-spore - na zupę. Zobaczy się.

[caramelmilk]

Napisane przez _Fanaberia_

U mnie z systematycznością ogólnie jest krucho, dlatego mam obawy.
A dziś mama zakosiła wszystkie małe garnki i nie wiem w czym skrzyp ugotować... Jak się nie zwolni żaden, to zostaną mi same średnie-spore - na zupę. Zobaczy się.

Podobno istnieje zupa pokrzywowa :-D mozesz probowac :-D

[_Fanaberia_]

Jest na mojej liście do wypróbowania.
A póki co znalazłam coś pomiędzy średnim, a małym garnkiem - skrzyp się bulgocze.

[Kaaska]

Dziękuję za miłe powitanie Na pewno zostanę na dłużej, bo chcę wreszcie spełnić swoje marzenie o włosach do pasa. Na chwilę obecną mam 55 cm, brakuje 25, i chwytam się desperacko wszelakich możliwych sposobów - pokrzywa, co dwa dni olejowanie włosów Khadi, do tego zmiany w diecie - zero mięsa, tylko same ryby. Ehhh, mam nadzieję, że wreszcie mi się uda.

Dziś o 11.40 przed obiadem wypiłam już mój 6-ty kubek Może to się wyda dziwne, ale... pokrzywa naprawdę mi smakuje.

[cassie91910]

Wow, ja czasami z jednym mam opory a smak jest taki sobie, na początku mi smakowała a teraz chyba sie znudzilam. Poza tym często mi sie pokrzywą odbija i piecze mnie jezyk :p wole nie przesadzać z ziołami (; no i to uczucie w żołądku, jakby kwasy... a pokrzywa działa odtruwajaca, detoksujaco troche sie obawiam nadmiernego wyczyszczenia, nie wiem jak to powiedzieć.

Nie wysypuje was trądzikowo po pokrzywie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[caramelmilk]

Cassie nie. Wlasnie sie dziwie jak ktos mowi, ze go wysypalo po pokrzywie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[scrabble1]

Mnie pierwszym razem lekko wysypało po pokrzywie ale ja mam takie przejścia ze wszystkim, po drożdżach, po biotynie Właśnie gotuję skrzyp i odliczam od nowa.

[cassie91910]

Może działa wtedy jak ktoś w to wierzy? ja akurat miałam wysyp, a ze teraz rzadziej pije to znikają plus mam fajny krem na noc. Ale pije nadal i narazie jest spokój


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.