Ile kosztowały Wasze pierścionki zaręczynowe? :-)

[kasiaberlin]

Ja jeszcze nie dostalam,ale wybieralismy razemI wiem,ze jego cena to ok.1000zl.I ma prawdziwe kamienie,szafir i brylanciki.Cena tez nie ma dla mnie znaczenia,ale fakt,ze kosztuje wiecej niz sie spodziewalam daje mi duzo do myslenia,jestem dumna z mojego chlopaka i ciesze sie,ze pieniadze dla niego nie graja roli.

[agatus84]

Ja jeszcze nie mam pierscionka i pewnie dlugo nie bede miec napisze lekko nie na temat,ale mysl mnie taka napadla i nie chce sie odczepic
zauwazylam,ze jak przestajemy byc dziecmi-tracimy(nie zawsze, a czesto) zdolnosc mowienia o pieniadzach. Dla mnie normalne jest pytanie: Ile kosztowaly twoje spodnie? Za ile wynajeliscie domek na sylwestra? Itp. Pytam o cene bo mnie to interesuje, bo szukam akurat spodni albo taniego domku na Sylwka Jakiez bylo moje zdumienie kiedy na podobne pytanie kolezanka odpowiedziala, cytuje "No przestan, o tym sie nie rozmawia!!" Bo???? Hmmm...
Inne zdumiewajace zjawisko- klamstwa nt kasy ludzi starszych. Do dzis pamietam ochrzan od babci, jak uslyszala ze kolezance na pytanie o cene butow odpowiedzialam prawde(80 zl "zglupialas??? trzeba bylo powiedziec ze 200!!"). Inny przyklad-sasiadka pomalowala ramy okien na bialo i na stwierdzenie "O,jak ladnie" opowiedziala "To nowe,plastiki". Mieszka na 1 pietrze wiec wyraznie widac, ze to nie "plastiki", poza tym 2 dni smigala z pedzlem!
Zmierzam do tego ze dziwia mnie te oburzenia i zamieszania jak temat schodzi na pieniadze. Kolezanka zapytala o ceny pierscionkow-mi tez pytanie wydaje sie naturalne, nie podszyte zlosliwoscia,tez z ciekawosci zajrzalam zeby poczytac odpowiedzi
Echh...przydaloby sie troche dzieciecej spontanicznosci
pozdrawiam wszystkich
PS:Przeprasza za brak polskiej czcionki, nie mam na to wplywu.

[papryczka]

Napisane przez agatus84

Ja jeszcze nie mam pierscionka i pewnie dlugo nie bede miec napisze lekko nie na temat,ale mysl mnie taka napadla i nie chce sie odczepic
zauwazylam,ze jak przestajemy byc dziecmi-tracimy(nie zawsze, a czesto) zdolnosc mowienia o pieniadzach. Dla mnie normalne jest pytanie: Ile kosztowaly twoje spodnie? Za ile wynajeliscie domek na sylwestra? Itp. Pytam o cene bo mnie to interesuje, bo szukam akurat spodni albo taniego domku na Sylwka Jakiez bylo moje zdumienie kiedy na podobne pytanie kolezanka odpowiedziala, cytuje "No przestan, o tym sie nie rozmawia!!" Bo???? Hmmm...
Inne zdumiewajace zjawisko- klamstwa nt kasy ludzi starszych. Do dzis pamietam ochrzan od babci, jak uslyszala ze kolezance na pytanie o cene butow odpowiedzialam prawde(80 zl "zglupialas??? trzeba bylo powiedziec ze 200!!"). Inny przyklad-sasiadka pomalowala ramy okien na bialo i na stwierdzenie "O,jak ladnie" opowiedziala "To nowe,plastiki". Mieszka na 1 pietrze wiec wyraznie widac, ze to nie "plastiki", poza tym 2 dni smigala z pedzlem!
Zmierzam do tego ze dziwia mnie te oburzenia i zamieszania jak temat schodzi na pieniadze. Kolezanka zapytala o ceny pierscionkow-mi tez pytanie wydaje sie naturalne, nie podszyte zlosliwoscia,tez z ciekawosci zajrzalam zeby poczytac odpowiedzi
Echh...przydaloby sie troche dzieciecej spontanicznosci
pozdrawiam wszystkich
PS:Przeprasza za brak polskiej czcionki, nie mam na to wplywu.

agatus84, sporo w tym racji!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez agatus84

Zmierzam do tego ze dziwia mnie te oburzenia i zamieszania jak temat schodzi na pieniadze. Kolezanka zapytala o ceny pierscionkow-mi tez pytanie wydaje sie naturalne, nie podszyte zlosliwoscia,tez z ciekawosci zajrzalam zeby poczytac odpowiedzi
Echh...przydaloby sie troche dzieciecej spontanicznosci

no tak, tyle ze pytając o cenę pierścionka ktos moze chce sprawdzic zawartośc portfela mężczyzny "ooo! ta to ma bogatego faceta! " , albo "łeee, skąpiradło z tego kolesia" - co dla mnie jest niedorzecznością, bo po co mi to wiedzieć??? Nie czuje sie z tym ani lepiej ani gorzej...
Po drugie - cięzko jest znaleźć fajne miejsce na sylwestra w dobrej cenie, czy super spodnie w promocji, wiec ciekawośc cen tych rzeczy jest jakby uzasadniona... tez takie chcę wiec pytam: gdzie? za ile? No i pytam konkretną osobę, a nie całą grupe ze studiów, czy wszystkich współpracowników.
Natomiast slepów z pierścionkami nie ma w mieście tyle ile z odzieżą, więc nie problem wejśc do kilku i sprawdzić ceny.
Pytanie wszystkich o ceny pierścionków to tak jak pytanie wszystkich o ceny spodni - po co to komu potrzebne???
Dla mnie wytłumaczenie jest takie:
1) Poznać gest faceta.
2) Biorąc pod uwagę ceny pierścionków znajomych, kupic jeszcze drozszy, coby byc tą najlepszą - krótko mowiąć: chęć dowartościowania się.


Poza tym, nawiązując do tych kłamstw o których pisałaś, ze ludzie zawyżają ceny lub pochodzenie. Ja robie odwrotnie - zaniżam - ale to w przypadkach tylko kiedy o cene/pochodzenie pytają osoby ceniące sobie firmowe i górnopołkowe rzeczy. Jak sie dowiadują ze podobny ciuch mozna kupic o połowe taniej w innym sklepie uwidacznia im sie aorta na szyi
Juz gdzies pisałam równiez o pierscionku zaręczynowym, nie ma kamienia słuzącego za otwieracz do butelek, wiec jak zobaczyła go tesciowa podczas zaręczyn to sie skrzywiła i powiedziała "jaki wybrałas taki bedziesz miała...". Nie pytała o cenę - bo pewnie myslała ze z 100zł kosztował. Ale gdybym jej powiedziała ze to brylant i ile kosztował, to pewnie pierscionek nabrał by uroku, a tesciowa spadła z krzesła. Ale i tak jej nie powiem!

[aprzybyla]

Witajcie!
Mój znajomy ostatnio stwierdził że nie wazne za ile i jaki jest pierścionek - NAJWAZNIEJSZE ZEBY BYŁ
i z tego głównie dziewczyna sie cieszy!
I ja sie bede cieszyc jak juz bedzie...
a Mojemu juz powiedziałam ze go kocham i chce z nim spedzic reszte zycia, wiec nie musi sie zadłuzac na pierscionek... od tego ani moje ani jego szczescie nie zalezy przeciez
Wiwat "dzieciecej spontaniczności"!

PS. Kocham Mojego Michcia!

[akira]

pierścionek zaręczynowy czasami jest przechowywany w rodzinie jako pamiątka i przekazywany z pokolenia na pokolenie..ma on pewną wartość materialną i także niezaprzeczalnie wielką wartość sentymentalną ale nie o nią chodziło w pytaniu..rozpatrując kwestię pierwszą pierścionek zaręczynowy nie może być byle jaki bo dziewczyna będzie go nosiła przez całe życie i będzie to najważniejszy po obrączce element biżuterii więc trzeba zwrócić uwagę z jakiego tworzywa jest zrobiony.. a więc jest to najczęściej złoto i kamienie o odpowiedniej trwałości żeby podczas użytkowania nie ulegały zmianom to ma swoją cenę lecz na szczęście jest tutaj dosyć duża rozpiętość cenowa i w zalezności od zasobności portfela da się coś kupić co z punktu widzenia czyjegoś miesięcznego wynagrodzenia brutto nie będzie ani za tanie ani zbyt drogie...no i dodatkowa sprawa to rozpatrzenie czy wzór jest w miarę uniwersalny i posłuży pani w każdym wieku

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez akira

pierścionek zaręczynowy czasami jest przechowywany w rodzinie jako pamiątka i przekazywany z pokolenia na pokolenie..ma on pewną wartość materialną i także niezaprzeczalnie wielką wartość sentymentalną

Jest to z pewnością bardzo ujmujące podejście, ale.... pierścionki po prababciach mogą, a raczej będa miały takie babcine kształty: duzy kamień, oprawiny "koronką", duzo zdobień... no i jesli teraz nasza rówieśniczka, ktora ubiera sie klasycznie, przykłada uwagę do tradycji otrzyma taki pierścień to z pewnością będzie zachwycona! Ale jesli narzeczona ubiera się awangardowo, czy nawt punk-rockowo to na 300% takiego pierścieia nie załozy bo bedzie to pasowało jak pięśc do nosa
Ja mam taki pierścien od mamy- dostałam go zeby zrobic sobie inny/przetopić. Ale narazie jest to nie opłacalne, a pierścień nie nadaje sie do noszenia

Napisane przez akira

zwrócić uwagę z jakiego tworzywa jest zrobiony.. a więc jest to najczęściej złoto i kamienie o odpowiedniej trwałości żeby podczas użytkowania nie ulegały zmianom to ma swoją cenę lecz na szczęście jest tutaj dosyć duża rozpiętość cenowa i w zalezności od zasobności portfela da się coś kupić co z punktu widzenia czyjegoś miesięcznego wynagrodzenia brutto nie będzie ani za tanie ani zbyt drogie

w tych cenach nie chodzi tylko o jakoś kamienia ale tez ich ilośc i wielkośc, więc jesli ktoś chce byc "lepszy" to nie kupi złotego pierścionka z małym brylancikiem - ktory tez przecież bedzie trwały, ale ten z wieloma brylancikami, czy nawet diamentami, szmaragdami!
Tylko... no własnie, zeby szło to w parze z dochodami narzeczonego, rozsądkiem a nie dowartościowywaniem się, czy pokazywaniem narzeczonej i rodzinie jaki sygnet się kupiło, a po ślubie zaczynają się koflikty finansowe bo zona kupiła za drogi szampon (znam taki przypadek )

Napisane przez aprzybyla

Witajcie!
Mój znajomy ostatnio stwierdził że nie wazne za ile i jaki jest pierścionek - NAJWAZNIEJSZE ZEBY BYŁ
i z tego głównie dziewczyna sie cieszy!

I bardzo słusznie stwierdził!

A mój pierscionek wygląda tak jakby połączyc te dwa: wyjąć oczka z tego żółto złotego, rozciąć go i włozyć jedno. Lub... w biało złotym poszerzyć/pogrubić obrączkę przy kamieniu. Jest taki własnie skręcony jak te pierscionki, niestety na stronie Apartu go nie ma.

[papryczka]

Napisane przez Ela

w tych cenach nie chodzi tylko o jakoś kamienia ale tez ich ilośc i wielkośc, więc jesli ktoś chce byc "lepszy" to nie kupi złotego pierścionka z małym brylancikiem - ktory tez przecież bedzie trwały, ale ten z wieloma brylancikami, czy nawet diamentami, szmaragdami!

nie do konca sie zgadzam z ta iloscia kamieni. wbrew pozorom pierscionek z jednym dosc okazalym diamentem jest wiecej wart niz ten z kilkoma, ale mniejszymi - nawet jesli w sumie maja taka sama ilosc karatow.

[akira]

Napisane przez Ela

Jest to z pewnością bardzo ujmujące podejście, ale.... .

sentymentalne podejście do którego zmierza większość tutejszych wypowiedzi...jak sama powyżej napisałaś jednak to jaki pierścionek się otrzymuje jest w pewnym aspekcie ważne..jakbyś dostała "babciny" czyli o wzorze który Tobie nie odpowiada pewnie leżałby zamknięty w szkatułce jeśli byłby z Jablonexu szczerniałby i powędrowałby na zsyp..zakup pierścionka to jest kwestia subiektywna jeśli ktoś zarabia przypuśćmy 5000 zł to dla niego wartość zaczyna przedstawiać dopiero pierścionek od 3000 zł bo pewnie te za 200-300 zł uzna za noszone "na codzień" i pewnie wzbudzi on zazdrość niejednej osoby podczas gdy przez właściciela zostanie uznany za rozsądny właściwy zakup a nie chęć szpanu..pomijam typowo polskie zachowanie "zastaw się a postaw się" od którego zaczyna się już powoli odchodzić lub zadawanie bardzo niezręcznych pytań przez otoczenie: a dlaczego to nie jest diament? dlaczego taki mały? itp bo to są nieprzyjemne towarzyskie gafy....dobra jest jednak zasada "o pieniądzach się nie rozmawia" ..pierścionek to tylko pewien symbol to jak będą się toczyły dalsze losy małżeństwa nie od niego zależy no chybaże ktoś wierzy w klątwe perły ..no i z pewnością są ważniejsze sprawy jak mieszkanie, wyżywienie itd..wszystko trzeba jakoś pogodzić ze sobą i ze świadomością pewnych własnych ograniczników dokonać dobrego wyboru pierścionka bez tandety

[akira]

Napisane przez papryczka

nie do konca sie zgadzam z ta iloscia kamieni. wbrew pozorom pierscionek z jednym dosc okazalym diamentem jest wiecej wart niz ten z kilkoma, ale mniejszymi - nawet jesli w sumie maja taka sama ilosc karatow.

chyba te mniejsze oczka powstają z opiłków dlatego cena może znacznie odbiegać..jubiler musiałby się wypowiedzieć

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez akira

sentymentalne podejście do którego zmierza większość tutejszych wypowiedzi...jak sama powyżej napisałaś jednak to jaki pierścionek się otrzymuje jest w pewnym aspekcie ważne..

jest wazne..., wazny jest jego kształt, wygląd, symbolika, ale cena nie koniecznie, a szczególnie dla osob postronnych.

Napisane przez akira

"o pieniądzach się nie rozmawia" ..pierścionek to tylko pewien symbol to jak będą się toczyły dalsze losy małżeństwa nie od niego zależy no chybaże ktoś wierzy w klątwe perły ..no i z pewnością są ważniejsze sprawy jak mieszkanie, wyżywienie itd..wszystko trzeba jakoś pogodzić ze sobą i ze świadomością pewnych własnych ograniczników ..

DOKŁADNIE!!

Napisane przez akira

dokonać dobrego wyboru pierścionka bez tandety ..

tu z kolei tez mozna dyskutować, czy ta tandeta jest podyktowana tradycjami rodzinnymi, czy skromnym budzetem, czy moze nie przykladaniem wiekszej wagi to takich spraw.

Napisane przez papryczka

nie do konca sie zgadzam z ta iloscia kamieni. wbrew pozorom pierscionek z jednym dosc okazalym diamentem jest wiecej wart niz ten z kilkoma, ale mniejszymi - nawet jesli w sumie maja taka sama ilosc karatow.

No zgoda, nie dopisałam ze duzo kamieni lub jeden landryn

[papryczka]

Napisane przez Ela

No zgoda, nie dopisałam ze duzo kamieni lub jeden landryn

[hefalumpa]

zainspirowana watkiem zapytalam jakis czas temu o to meza, zacza sie smiac,pozniej powiedzial ze nie pamieta, a pozniej maczony nieustannie podal mniejwiecej ile

[Trinity]

jesli ktoś chce byc "lepszy" to nie kupi złotego pierścionka z małym brylancikiem - ktory tez przecież bedzie trwały, ale ten z wieloma brylancikami, czy nawet diamentami, szmaragdami!

Chcialbym zauwazyc, iz brylant=diament, tylko, ze brylant to oszlifowany diament...

A ja sie pochwale moim szczesciem... Wczoraj moj ukochany mi sie odwiadczyl:ju pi: Wiec mozna sobie wyobrazic moje wielkie szczescie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
Moj pierscioneczek jest zloty i ma cyrkonie i wartosc jego jest dla mnie wielka!!! Wiem, ze jest na mozliwosci mojego TŻa (student) I dla mnie jest najpiekniejszy i tak powinna czuc kazda kobieta, ktora zostanie obdarowana przez swojego ukochanego Niezaleznie, czy pierscionek jest z brylantem, czy z cyrkonia
A to moje CUDO z APART

[papryczka]

Napisane przez Trinity

Chcialbym zauwazyc, iz brylant=diament, tylko, ze brylant to oszlifowany diament...

A ja sie pochwale moim szczesciem... Wczoraj moj ukochany mi sie odwiadczyl:ju pi: Wiec mozna sobie wyobrazic moje wielkie szczescie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
Moj pierscioneczek jest zloty i ma cyrkonie i wartosc jego jest dla mnie wielka!!! Wiem, ze jest na mozliwosci mojego TŻa (student) I dla mnie jest najpiekniejszy i tak powinna czuc kazda kobieta, ktora zostanie obdarowana przez swojego ukochanego Niezaleznie, czy pierscionek jest z brylantem, czy z cyrkonia
A to moje CUDO z APART

GRATULUJE!!! zycze wszystkiego dobrego!!!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Trinity

Chcialbym zauwazyc, iz brylant=diament, tylko, ze brylant to oszlifowany diament...

... ale cena rośnie....

Napisane przez Trinity

... Wczoraj moj ukochany mi sie odwiadczyl:ju pi: Wiec mozna sobie wyobrazic moje wielkie szczescie!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
Moj pierscioneczek jest zloty i ma cyrkonie i wartosc jego jest dla mnie wielka!!!

GRATULACJE!

bardzo ładny pierścionek, a że ma cyrkonię to bardzo dobrze ja tez wolałam cyrkonie bo.... a jak zgubie?... a jak ktos mi ukradnie...? Ale zadecydowano za mnie
A jesli Twoj facet jest studentem, to uważam to za przeeee piekny gest! Widać że Cie kocha!

[gosiaczekdm]

tak wlasnie wyglada moj pierscionek zareczynowy. sama go wybralam poniewaz chcialam miec pierscionek ktory bede nosila (a do tej pory nie lubilam zadnej bizuterii). mam go juz 3 lata, a w lipcu w koncu bierzemy slub.
ten pierscionek jest najcenniejsza rzecza jaka posiadam (oprocz milosci mojego narzeczonego).
kosztowal ok 600 zl. juz dokladnie nie pamietam

jak patrze na to zdjecie i na moj palec z pierscionkiem to stwierdzam ze orginal jest 1000 razy ladniejszy

[Trinity]

Papryczka, Ela - dziekuje serdecznie!!!

... ale cena rośnie....

Tak, ale nie widzialam jeszcze pierscionka z surowym diamentem, ktory wyglada matowo i nieksztaltnie

jak patrze na to zdjecie i na moj palec z pierscionkiem to stwierdzam ze orginal jest 1000 razy ladniejszy

Moj pierscionek tez o wiele delikatniej wyglada na raczce, jest taki blyszczacy i gladki, nie to, co na focie...

[akira]

Napisane przez Ela

tu z kolei tez mozna dyskutować, czy ta tandeta jest podyktowana tradycjami rodzinnymi, czy skromnym budzetem, czy moze nie przykladaniem wiekszej wagi to takich spraw.

no niestety ale to nie jest chyba sprawa dyskusyjna..rzecz wykonana z bardzo złych jakościowo materiałów i źle wykonana pozostaje tandetą niezaleznie jakimi pobudkami byśmy się kierowali..skromny budżet nie jest już takim wielkim problem bo jak napisałam wcześniej rozpiętość cenowa wyrobów jubilerskich jest dosyć duża no i nie zaręczamy się codziennie można trochę na ten cel uzbierać..."nie przywiązywanie wagi do czegoś" może być czasami zrozumiane równoznacznie z lekceważeniem nietylko tej rzeczy ale także osoby do której tą rzecz kierujemy także wolę pisać raczej o staraniu się przez panów by w ramach własnych możliwości kupić coś co będzie przez lata cieszyło oko

[nadia07]

Ja i moj TŻ zareczylismy sie w nasza rocznice 2,5roczku (3miesiace temu). jestem mlodziutka i on tez (nie pracuje, konczy LO) i nie cena ma dla mnie jakies znaczenie tylko ten GEST!! i ta swiadomosc ze osoba ktora kocham chce spedzicze mna reszte zycia!! Moj pierscioneczek jest srebrny (nie lubie zlota i nawet nie bardzo moge je nosic) . Gdy kiedys razem z moim TŻ ogladalismy pierscionki na ten co dostalam wogloe nie zwracalismy uwagi a powiem wam tyle: jest sliczny i jestem przeszczesliwa ze akurat taki dostalam, spontanicznie i bez mojej wiedzy. Tak sie stalo ze wiem jaka jest jego wartosc bo musielismy go zmniejszyc (mam b. szczuple paluszki nosze 8)
kosztowal 50-60zl

[Intuicja]

Nie podam ceny, jesli ktos zna sie na bizuterii oceni sam.
Niestety, przyniosl wielki bol i cena nie ma tu nic do rzeczy

[czerwcowa_panna_mloda]

Nie moge przejść obok tego zagadnienia obojętnie...
Cenę swojego pierścionka zaręczynowego poznałam całkiem przez przypadek
(999zł - żółte złoto, diamenciki 10 szt., szafir - oczko wystające UWAGA! Zaciąga czasem swetry),
kiedy robiłam porządek w dokumentach mojego mężczyzny (nota beve za jego zgodą i prośbą, bo nie mógł znalezc jakiegos ważnego pisma!!!)
Niestety, opłaciłam tę wiedzę ogromnym zaskoczeniem, bo poza odciętą metką z ceną pierścionka znalazłam także... zdjęcia byłej narzeczonej mojego kochanego. O zgrozo, na szczęście nie "rozbierane" czy takie, gdzie są razem np. objęci, ale po prostu jej zdjęcia!!! Szlag mnie trafił!
Morał tej historii: jeśli chcecie poznać cenę pierścionka, lepiej nie szperać zbyt głeboko

[czerwcowa_panna_mloda]

Co ja napisałam? "nota beve" ??? To chyba ze zdenerwowania! Mój wykładowca łaciny byłby dumny

[zgredek]

A ja do dzisiejszego dnia nie wiem ile kosztował mój pierścionek . Wiem że został zakupiony w Aparcie, dostałam również certyfikat potwierdzający oryginalność diamentu. I powiem szczerze, że nie interesuje mnie ile kosztował najważniejsze, że ogromnie mi sie podoba .

[kate1991]

Napisane przez laleczka83

Ja swoj pierscionek zareczynowy dostalam niecale 3 tygodnie temu. Moj kochany uparl sie ze pierscionek musi byc koniecznie porzadny i z diamentem. w rezultacje dostalam pierscionek z 0,30 karatowym diamentem za bagatela 3 500zł Jest po prostu sliczny


zalanczam wzor pierscionka

na pierscionek za 3500 zł twojego TŻ-a stać, a na słownik ortograficzny dla ciebie to juz nie?

[konfitura]

Napisane przez kate1991

na pierscionek za 3500 zł twojego TŻ-a stać, a na słownik ortograficzny dla ciebie to juz nie?

Zapoznaj się z regulaminem forum.

[kate1991]

znam regulamin ale niestety nie moge patrzec na "załanczać"

[konfitura]

Napisane przez kate1991

znam regulamin ale niestety nie moge patrzec na "załanczać"

Chyba jednak nie znasz regulaminu, bo go łamiesz, ale skoro twiedzisz, że znasz to zalecam Ci jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem te dwa jego punkty:

"2. Bądź wyrozumiały dla innych. Każdy kiedyś stawia swoje pierwsze kroki w Internecie. Jeśli uważasz, że musisz zwrócić komuś uwage - zrób to w prywatnym mailu do tej osoby, jest to znacznie rozsądniejsze niż próba publicznego napiętnowania początkującego użytkownika.

3. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, a szczególnie robienie tego na forum publicznym."

[Ratata]

Mój w porównaniu z Waszymi był raczej niedrogi, ale co z tego? Wybraliśmy go razem w Aparcie, po zwiedzeniu kilku(nastu) innych salonów. Jest skromny i piękny: srebro(nie cierpię innych metali) + dwa szafiry(pod kolor moich oczu) Cieszę się, że miałam wpływ na jego wybór, chociaż wiem, że moje Kochanie żadnego złotego paskudztwa z ogromnym brylantem by mi nie kupiło, bo ma gust zbliżony do mojego I wiem, że gdyby pierścionek kosztował o jedno czy dwa zera więcej z tyłu, to i tak wybralibyśmy właśnie ten.


Wyedytowane specjalnie dla Eli :P
Chociaż takie rzeczy się załatwia na PW, lub jako dopisek w poście, jeśli już o netykietę zahaczamy.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Ratata

wiem, że moje Kochanie żadnego złotego paskudztwa z ogromnym brylantem by mi nie kupiło, bo ma równie dobry gust jak ja

no to pojechałas po calości..! I jak pięknie sklasyfikowałaś gusta!
Żółte paskudztwa z brylantami noszą/kupują ci co mają zły gust??