Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[KasDi]

Bottega Cieszę się, że w końcu możesz zacząć się ruszać. Jakbym miała tak cały dzień leżeć to też by mnie nosiło

Ja kiedyś kupowałam w lumpeksach, ale miałam podobne odczucia jak Twój TŻ. Ludzi pełno, każdy się przepycha, noi zapach dosyć specyficzny. No ale jak umiało się grzebać, to można było naprawdę fajne i w ogóle niezniszczone ubrania znaleźć - nawet markowe. Ale mimo wszystko, jakoś nie mogłam się przemóc, jak myślałam, że ktoś wcześniej w tych ubraniach chodził. I nigdy to nie było moje 'ulubione' ciuszki, w których mogłam chodzić cały czas. A ostatnio zaczęłam grzebać na strychu u babci i zawsze coś ciekawego sobie wynajdę Ostatnio znalazłam skórzaną kurtkę, w której kiedyś chodziła moja babcia, w kolorze brudnej zieleni. Zaniosłam do pralni skór (bo czuć było od niej zapach stęchlizny), zapłaciłam bodajże 50 zł i miałam retro kurteczkę na jesień

Dotka To co pisałaś o kupowaniu koszulek dla TŻta - to ja miałam tak przez całe swoje życie. Bo rozmiarowo byłam M-ka, ale bluzki w tym rozmiarze sięgały mi przed pępek Więc zwykle kupowałam tuniki

Tą pizzę co wczoraj robiłaś, to ta sama, co wcześniej dawałaś Nam przepis? Z fasolą? Muszę ją kiedyś zrobić
Oj dawno nie jadłam sernika na zimno. Z takim deserków - to mam ochotę na galaretkę owocową
Ja dzisiaj będę robić Ratatuj z mielonym mięsem z indyka

Brawa za bieganie Widzę, że idzie Ci coraz lepiej. Mi ostatnio po deszczu trudniej się biegało, bo było duszno

Dziękuję!

Nie martw się dyszeniem - ja też sapię podczas biegu Ale jak mam założone słuchawki to nie słyszę. Trzeba porządnie oddychać w czasie wysiłku, bo inaczej się mogą pojawić się zakwasy. A gapią się pewnie dlatego, że fajnie, szczupło wyglądasz i zazdroszczą TŻtowi

Muszę wrócić na normalny tryb dobowy. Jak najszybciej, bo jutro już do pracy, a ja z podkrążonymi oczami

Ms_E Najwyraźniej źle Cię zrozumiałam. Jeśli udaje Ci się przez 7 dni nie jeść słodyczy - mimo że masz je wszędzie dookoła - to naprawdę super wynik

jmz Dziękuję Kiedy dokładnie do Polski przylatujesz? Bo widzę w podpisie, że w czerwcu.

Cat Zgadza się - mieszka w Stanach. Związki na odległość są ciężkie i nikomu takiego nie życzę.

Ja na początku miałam w biodrach 115 cm. Ale wczoraj TŻ mnie uświadomił, że w złym miejscu się mierzyłam. To znaczy na samym początku, gdy moje ciało było obwisłe zmierzyłam się po prostu w najszerszym miejscu w okolicach bioder i akurat wypadło, że najszerszym miejscem jest górna linia majtek - i potem cały czas się mierzyłam w tym miejscu. Potem przez ćwiczenia, moja pupa się uwypukliła (wcześniej jej w ogóle nie było) i obwód się zwiększył. Biodra powinno się mierzyć mniej więcej w połowie pupy. Prawidłowo na to patrząc to mam w biodrach 104 cm.

Ja spodnie często noszę, ale pupkę i biodra staram się zakrywać tuniką bądź sweterkiem. Niestety, gruszki tak mają
Poza tym jak jesteś niska, to spodnie mogą optycznie wydłużyć Ci nogi Musisz tylko odpowiedni krój dobrać.

Co to za impreza? Też lubię taki sos czosnkowy I też dodaję tylko odrobinę majonezu dla smaku.


W ciągu ostatniego miesiąca spadło mi z obwodów 15 cm!!
Strasznie się cieszę, że aż tyle cm mi spadło (mimo zerowego spadku wagi). Ogromna motywacja do dalszych ćwiczeń powróciła. Dziewczyny, warto się mierzyć!
Moje wszystkie obwody (z ostatnich 3 miesięcy) znajdziecie na moim wizażowym blogu.

[jmz]

Kas Di jeszcze 20 dni samochodem będę jechała ze znajomymi i 18 wyjeżdżamy to tak 20-21.06 będziemy w Polsce już nie mogę się doczekać hah

[MrsNobody]

Witam Można dołączyć? Taka grupa wsparcia z nieba mi spadła w mojej sytuacji Nazywam się Angelika, mam 24 lata, 165 cm i 70 kg, przy czym borykam się też z dużym brzuchem, który wygląda jak ciążowy W sumie wcześniej jakoś moje zabieranie się za siebie było na zasadzie "jutro" albo "kiedyś tam...", jakoś nie potrafiłam się zmobilizować i nie wiedzieć czemu! - nie przejmowałam się tym zbytnio. Mam prawie 2-letnią córeczkę, po której urodzeniu schudłam 9 kg (do 64 kg, bo przed porodem bywało że ważyłam 73 kg), lecz do tego czasu waga jak bumerang powróciła do 70 kg. Tak więc, jeśli chodzi o moją motywację, to z tż żyliśmy 6 lat w związku, którego wcześniej z przyczyn losowych nie zalegalizowaliśmy (głównie chodzi o pieniądze, a zależało nam na ślubie kościelnym i zrobieniu przyjęcia dla gości) - teraz nadeszła ta chwila, że chcemy wreszcie nasz plan wprowadzić w życie i 25 września nasz ślub Motywacja jest, teraz trzeba działać... Od wczoraj jestem na diecie, ok. 1000 kcal/dzień mi wyszło wczoraj jak liczyłam, ale to była dieta wymyślona (tzn. jadłospis) przeze mnie, więc tutaj zawsze można wprowadzić zmiany Się rozpisałam, to może teraz przejdę do celu: chciałabym zrzucić przynajmniej 10 kg, a marzeniem jest 15 Ćwiczyć jeszcze szczerze nie zaczęłam, ale planuję wieczorem jak będę miała czas zacząć od brzuszków, przysiadów, ogólnego rozciągania mięśni. Potem urozmaicę może o pompki, czasem rower czy basen Chętnie wysłucham uwag na temat diety czy ćwiczeń. Dziewczyny, przepraszam, że musicie czytać takie wypociny! Pozdrawiam i mam nadzieję, że będziemy się nawzajem wspierać!

[Dotka90]

Witaj

na szybko:

- 1000 kcal to za mało - głodówka
- nawet w regulaminie wątku (czytałaś? ) est wspomniane o min. 1200 kcal
- Twoje BMR - podstawowa przemiana materii, czyli leżysz i nie mrugasz, wynosi ok. 1500 kcal, czyli MINIMUM musisz tyle jeść
- brzuszków nie rób, bo one nic nie dają, skup się na razie na ćwiczeniach cardio + siłowych
- wstaw przykładowy jadłospis
- basen + rower, super

[MrsNobody]

Dotka90 - dzięki, co do BMR to nie wiedziałam aż tak nie orientuję się w temcie...
Przykładowy jadłospis z wczoraj:
I śniadanie: jogurt naturalny z płatkami wieloziarnistymi z migdałami, herbata
II śniadanie: nektarynka
Obiad: udko z kurczaka gotowane z warzywami na patelnię (ok. 160 g warzyw)
Podwieczorek: banan
Kolacja: kromka chleba (akurat białego niestety, bo razowego nie miałam) z chudą wędliną, 4 truskawki (bo naszła mnie ochota), osobno jeszcze 2 plastry wędliny

Jak tak to teraz czytam, to faktycznie chyba nie bardzo...

Dzisiejszy jadłospis podobny, tyle że na śniadanie dwie kromki chleba razowego z wędliną z indyka, sałatka z pomidora i korniszona z koperkiem, II śn. banan, na obiad tez udko, ale z kalafiorem i marchewką, a reszta jeszcze przede mną i nie wiem co zjem

[Dotka90]

Napisane przez MrsNobody

I śniadanie: jogurt naturalny z płatkami wieloziarnistymi z migdałami, herbata
II śniadanie: nektarynka
Obiad: udko z kurczaka gotowane z warzywami na patelnię (ok. 160 g warzyw)
Podwieczorek: banan
Kolacja: kromka chleba (akurat białego niestety, bo razowego nie miałam) z chudą wędliną, 4 truskawki (bo naszła mnie ochota), osobno jeszcze 2 plastry wędliny

Więc tak:

Śniadanie: jogurt jaki duży? płatki to jakieś gotowe ze sklepu?
II śniadanie - sam owoc to nie posiłek, za mało, dodaj jogurt, orzechy, pestki dyni/słonecznika, siemię lniane, cokolwiek
Obiad - gdzie węglowodany, np. makaron ciemny, kasza, ryż, ziemniak?
Podwieczorek - tak jak II śniadanie
Kolacja - brak warzyw, owoce na kolację nie są wskazane, biały chleb to sama wiesz

Poza tym, jak mówiłam - za mało. BMR policzyłam dla pracy siedzącej, braku ćwiczeń, a Ty na dodatek masz małe dziecko = sporo bieganiny.
Popatrz tu http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr

[catalein]

MrsNobody, jak najwięcej węglowodanów rano, jak najwięcej białek wieczorem, jogurt powinien przeskoczyć na kolację a kanapka na rano Posiłkiem mogą być nektarynki, ale ze 3, nawet 3 i pół, banany są wskazane głównie przed treningiem, albo jako składnik fajnego koktajlu, ale to rano, bo są bombą kaloryczną i węglowodanową, co gubi kanapowców, a świetnie działa na ćwiczących
Gratulacje z powodu bycia szczęśliwą narzeczoną i powodzenia w odchudzaniu!

Kas, pewnie minimalnie znam ból bycia w takim związku, ale nie ma co porównywać odległości z Sosnowca do Krakowa z oceanem, także nawet nie zamierzam mówić, że rozumiem. Ale na pewno wspieram!


Ja dziś miałam na obiad cudowną rybkę, bez panierki, za to w sosie pomidorowym na pomidorach z puszki, z Lidla. Zastanawiam się, co na deser i na kolację i nie umiem wymyślić :/

[Dotka90]

Cat, nie wprowadzaj jej w błąd, jak najbardziej można jeść węgle na kolację, byle nie 1h przed snem i trzeba zobaczyć, czy węgle na kolację nam służą, czy nie (mi np. nie robią krzywdy, ale ja jem kolację o 20, chodzę spać ok. 23).
Poza tym jogurty wcale jakoś ekstra dużo białka nie mają, mają sporo węgli, więc to nie jest jakaś super zamiana.
Same owoce to NIE posiłek, choćby było to 5 jabłek

[MrsNobody]

Dotka90 jogurt mały... A płatki gotowe ze sklepu, nie miałam nic innego zakupionego. Jak na razie zaopatrzyłam się w otręby pszenne.
Co do obiadu, w warzywach na patelnię była m.in. marchewka, ziemniaki, fasolka szparagowa, kukurydza - także troszkę węglowodanów było A możesz podać Twój przykładowy jadłospis? Ja jestem raczkująca w kwestii diet odchudzających, ale zawsze budziło to moje zainteresowanie.

catalein Dziękuję! za dobre rady także, na pewno wezmę do serca.

Powiedzcie mi, co jecie najczęściej z surowych warzyw oprócz pomidora i ogórka? I czy na takiej diecie można jeść także ryby z puszki? Bo niestety uwielbiam

[catalein]

Dotka, Po prostu kolacja jest 2-3 godziny przed snem i węglowodan w postaci razowej bułki po prostu nie zdąży się uwolnić do końca w postaci energii przed zaśnięciem..
No i taki porządny skok insuliny jest raczej potrzebny do południa, kiedy się rozbudzamy, zaczynamy pracę, aktywność - czy to fizyczną, czy to umysłową. To chyba dlatego węglowodany spożywa się przed treningiem, z czegoś trzeba mieć energię do ćwiczeń, biegania, kopania i tańców na zumbie

[Dotka90]

Nobody, podawałam tu już swoje jadłospisy, nie chce mi się ich przepisywać znów
W obiedzie były węgle, ale z warzyw, a ja mówię o innych

Z surowych warzyw, to ja tonami zjadam paprykę, głównie czerwoną

Cat - ależ ja doskonale wiem o co chodzi z węglami na kolację, po prostu nie zgadzam się z wielokrotnie powtarzanym mitem, że węgle na kolacje są be, straszne i nie wolno ich jeść, bo nie są. Jak zjesz 2 kromki ciemnego chleba z szynką i warzywami, albo jajkiem, to jest okej i nie trzeba na siłę kombinować i jeść kolacji tylko białkowych.
Białkowa kolacja to okej, ale jak jesz krótko przed snem.

Zresztą po treningu wypadałoby zjeść białko + węgle, więc ćwiczący popołudniu/wieczorem i tak muszą to uwzględnić.

[catalein]

Napisane przez Dotka90

Nobody, podawałam tu już swoje jadłospisy, nie chce mi się ich przepisywać znów
W obiedzie były węgle, ale z warzyw, a ja mówię o innych

Z surowych warzyw, to ja tonami zjadam paprykę, głównie czerwoną

Cat - ależ ja doskonale wiem o co chodzi z węglami na kolację, po prostu nie zgadzam się z wielokrotnie powtarzanym mitem, że węgle na kolacje są be, straszne i nie wolno ich jeść, bo nie są. Jak zjesz 2 kromki ciemnego chleba z szynką i warzywami, albo jajkiem, to jest okej i nie trzeba na siłę kombinować i jeść kolacji tylko białkowych.
Białkowa kolacja to okej, ale jak jesz krótko przed snem.

Zresztą po treningu wypadałoby zjeść białko + węgle, więc ćwiczący popołudniu/wieczorem i tak muszą to uwzględnić.

Ale to i tak raczej zależy, czy osoba jest ćwicząca, czy nie. Jak ktoś jest kanapowcem i raczej nie jest aktywny fizycznie, to nadmiar węglowodanów zazwyczaj jednak szkodzi, jeśli ma się zamiar schudnąć.
Chociaż zgadzam się, że wszystko zależy od osoby - jeśli się chudnie, to nie ma problemu, wystarczy obserwować swoje ciało, swój organizm i będzie okej

[Dotka90]

Dlatego pisałam, że trzeba się obserwować.
Ja jadłam węgle na kolację, zanim zaczęłam przygodę z ćwiczeniami i chudłam

[catalein]

Ja bym chyba nie chudła, mam strasznie słabą przemianę materii

[Pudel123]

Hejo - mam jakiś masakryczny okres, zeroc zasu na nic i tak was zaniedbuję ale dietkuję dalej

Mrs witaj widzę, że Dotka już Cię wzięła w swoje obroty

Dotka ja mam z kolacją tak, że musze zjeść jak najlżej, bo inaczej zjadłabym wszystko co mam pod ręką...

jmz samochodem? To super wycieczkę będziesz miała

KasDia to może mi się wydawało, że to Twoje imię

Bottega super, ze Ci się wszystko układa, bardzo się cieszę


Dzisiaj też czuję się trochę rozpieszczona, bo dostałam zamówione melliski i są piękne, a jak pachną

[jmz]

ooo dziewczyny a ja na kolacje zazwyczaj jadłam kanapki jak uczęszczałam do dietetyka ;p a i do ruchu cięzko mnie było zagonić a kg gubiłam ;p ja niczym innym się nie najadam na kolacje ;p jajecznica , omlet , sałatka (bez chleba) to przeze mnie momentalnie przelatuje ;p w 90 % moich kolacji na diecie znajduje się chleb . I szczerze mówiąc jeżeli chodzi o wysiłek fizyczny to chyba mój pierwszy raz jak ćwiczę tak reguralnie i często .

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Pudel123

jmz samochodem? To super wycieczkę będziesz miała

taaaaa wycieczka

ja 4 godzin nie mogę wytrzymać siedząc w samochodzie a co dopiero taka droga . To będzie bardzo męcząca podróż

[missmanhattan]

Boję się dzisiaj zaglądać tutaj, bo podejrzewam, że mam mnóstwo do nadrobienia

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Dobra, dałam radę, Ladies. Już zapomniałam jak to jest, jak się nową część wątku otwiera

U mnie dzisiaj była terapia zakupowa. Wykorzystałam swój bon z Yves Rocher i w końcu dorwałam (i to za pół ceny) kosmetyki, na które czaiłam się tyle czasu Teraz czas na robotę.

Cat_ tak a propos tego biustu to chciałam jeszcze tylko poradzić, żebyś zamieniła te ćwiczenia z naciskaniem rąk na te z hantelkami, o których dziewczynom pisałam wczesniej. Chodzi mi o ten zestaw, gdzie jest takie ćwiczenie, w którym trzymając hantelki w obu rękach powoli rozszerzasz ramiona i powoli z powrotem składasz. To ćwiczenie, jeśli chodzi o biust, jest o wiele bardziej efektywne niż te bez hantelków. Trzymam kciuki, żeby coś pomogło Jesli chodzi o niszczenie butów. Ja kończę właśnie studia we Wrocławiu i wiem o czym mówię, więc ostrzegam - nie przywoź ukochanych butów i załatw sobie jakieś do szybkiego latania na uczelnię, których nie będzie Ci szkoda. Cholerna kocia kostka zniszczyła mi już tyle obcasów, że nie zliczę. Niemcy umieli o to dbać, a my nie umiemy albo nie chcemy i przez to dziury są przeogromne :/ Ty z Sosnowca? Ja z Zawiercia

Dotka_ czekaj, poszukam Ci tego... Tu jest: https://www.youtube.com/watch?v=3Sy9Egg4r3A
Właśnie tym byłam rozczarowana, ile ona przytyła. Tutaj z tego co pamiętam mówi, że 25 - 30 kilogramów. I że w czasie ciąży pozwalała sobie na o wiele za dużo. Moim zdaniem jest to niefajne, bo ona jednak na YT jest dla wielu dziewczyn autorytetem w kwestiach zdrowego odżywiania i ćwiczeń, oprócz tego niedoinformowani mogą pomyśleć, że skoro wysportowana dziewczyna tyle tyje w ciąży to jest to coś, czego nie da się uniknąć. Ale z drugiej strony zgodzę się też z tymi, którzy powiedzą, że ciąża to wyjątkowy stan no i ona szybko zrzuciła... Pytanie co ze skórą :/

KasDi_ widzisz, mam podobnie jak Ty. Tez w szpilkach boję się, że będę wyższa od Tżta. On mi ciągle mówi, że kobiety wyglądają fantastycznie w butach na wysokich obcasach i żebym nosiła tak wysokie jak tylko chcę, ale ja jakoś sie nie mogę przełamać. Z rozmiarówką w Stanach to ja wiem, że jest bardziej dostępna, tam nawet połówki sa na porządku dziennym, a u nas to rzadkość. Chodziło mi o Polskę, ale już doczytałam. I do TKMAXX w Stanach mnie lepiej nie wpuszczać. W Nowym Jorku spędziłam w jednym z nich prawie PIĘĆ GODZIN. Te sklepy powinny mieć na drzwiach moje zdjęcie z dopiskiem Persona Non Grata.

jmz_ja jak nie miałam hantelków to kombinowałam własnie z tymi butelkami. Najpierw zacznij sobie od takich wypełnionych tylko wodą. Potem jak będziesz m iała okazję to wypełnij czymś cięższych i też dopełnij wodą. Po pierwsze i najważniejsze - uważaj żeby to było szczelnie zakręcone! Chyba że chcesz mieć błoto na ścianie w pokoju Od razu ostrzegam, że te ćwiczenia wymagają na dłuższą metę jednak czegoś poręczniejszego niż butelki. Trzyma się je niewygodnie i do tego niepotrzebnie wygina nadgarstki. Także ja proponuje w przyszłości poszukać jakichś tanich hantelków. Polecam te z Decathlonu. Macie tam Decathlon?

MrsNobody_ Witaj na wątku!

Pudel_ uwielbiam melisski! Dostałam od brata jakiś miesiąc temu sandałki ich i jestem zakochana

[missmanhattan]

Nuuuuddddyyyyyyy....

[missmanhattan]

[KasDi]

miss Co się dzieje? Nie smutaj ..

[Dotka90]

Pudel, czym melliski pachną, melisą?

jmz, ja też tak mam, że jak jem kolację i nie mam pół kromki chleba chociażby do tego, to szybko głodnieję.
Jak jem kolację i od razu po powrocie idę pod prysznic i do łóżka, to okej, ale jak mam w planach ćwiczenia/robienie czegoś w domu, to słabo, bo potem wychodzi, że jestem głodna o 22-23.

Miss, nie widziałam tego filmiku wcześniej.
Racja, trochę to jest złe, bo kobieta potem ogląda ten filmik i myśli sobie: spoko, nie szkodzi, że przytyłam 30kg, zrzucę w 3 m-ce. A prawda jest taka, że kobietom na średnim poziomie aktywności, baaaardzo ciężko jest zrzucić 30kg w tak krótkim czasie, nawet zakładając, że te 10kg to dziecko, wody płodowe, łożysko itd.

No i jednak 30kg na plusie to nie jest pizza od czasu do czasu, tylko sporo folgowania..

Aczkolwiek widzę jeden plus - bardzo dobrze na twarzy wygląda, tak dojrzale, ale promiennie i ładnie

Niby skóra wygląda okej, no ale własnie, tu znowu nie można zapomminać, że ona przed ciążą ćwiczyła b. dużo = ciało było jędrne, skóra napięta, a nie rozlazła. Normalna kobieta tyjąc 30kg, ma często paskudne rozstępy.


Muszę się pochwalić! Wlazłam dziś na wagę i... za mną równe 10kg! ale się cieszę

[thenerdqueen]

miss sówko, nie wymagaj żeby o takich porach ci ktoś odpisywał
Dotka: gratulacje

Trzymajcie za mnie kciuki, bo postanowiłam w końcu stanąć na nogi. Stanęłam na wagę i mnie piorun strzelił. Do października mało czasu, a ja zamiast chudnąć do fartucha to tyję i tyję. Zacznę bez szaleństw, po prostu kategoryczny zakaz słodyczy i słonych przekąsek, bo to mnie na pewno najbardziej zgubiło. Odstawiłam kawę z dnia na dzień przez żołądek, to i to mi się uda.

[Pudel123]

Dotka gumą balonową

gratuluje 10 kg

szczurku dasz radę kawy ja nie umiem odstawić, uwielbiam kawę z mlekiem i połową łyżeczki cukru ( czasem zdarza mi się wypić bez, ale jest taka se) - a schodziłam z dwóch łyżeczek

miss KasDi do spania!

miss no ja mam takie baleriny. Myślałam, że będą mi spadać, ale są super wygodne ( wczoraj w nich chodziłam od momentu przyjścia z pracy ) Sandałki też chcę sobie kupić na lato - mam taką spódnicę do ziemii ( wyglądam jak księżniczkaaaa ) i one pasują do tego super!

u mnie niestety rowerek się teraz kurzy strasznie dużpo muszę przygotować na zajęcia do szkoły. Jakas masakra jest, chyba chcą się pozbyć nadmiaru ludzi

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Kochane, moja praca magisterska jest już na finish'u. Możecie, wiec oczekiwać wielkiego come back! Wielkiego, bo otóż to ja się wielka zrobiłam.

Całuję i ściskam ! :-*

[missmanhattan]

Napisane przez KasDi

miss Co się dzieje? Nie smutaj ..

Haha! Nie smutam, żartowałam sobie, bo czwarta rano a ja jedna na forum siedzę jak ten patyk sama ooooooo, widzę że byłaś 20 minut po mnie! Damn it! Nie zauważyłam

[Tolanka]

Czesc dziewczyny! Na poczatku gratuluje efektow i trzymam kciuki za dalsze spadki wagi!
O sobie moge powiedziec ze moja walka o odchudzanie zaczela sie we wrzesniu 2013 roku - 3 miesiaca po porodzie 3 dziecka. U mnie niestety waga nie spada z karmieniem i musialam wlozyc duzoo pracy i zaparcia by udalo mi sie dojsc do aktualnej wagi. Tydzien przed porodem (w polowie czerwca) wazylam 93 kg we wrzesniu jak zaczynalam cwiczenia wazylam 88kg aktualnie dzis waga pokazuje 66kg. Moim celem jedt zrzucenie jeszcze kilograma choc zastanawiam sie nad waga 60kg Wage te osiagnelam w sposob jaki opisany byl w regulaminie czyli zdrowe odzywianie i cwiczenia! Tylko problem mam ze skora na brzuchu :-( jest jej za duzo i jak jestem na czworakach to paskudnie zwisa :'( troche jestem zalamana bo duzo pracy wlozylam w to by schudnac a ta skora doprowadza mnie do depresji :-( jak stoje to jeszcze az tak tego nie widac majteczki przyslaniaja ale jak sie pochyle to...
Macie jakies sposoby na uelastycznienie - wstapienie- jej? Robie sobie mssaze reczne i banka chinska na kremach jak wroce do pracy to pojdzie w ruch aquawibron ale to jeszcze miesiac... Macie jakies sposoby na to?
Z gory dziekuje za porady! Milego dnia!

[missmanhattan]

Dotka_ Wielkie gratulacje!!!!!!!!! A propos fitappy - też mi się wydaje że jednak fajniej by było jakby pokazała, że dla chcącego nic trudnego i nie trzeba aż tyle przytyć. Mam nadzieję, że szybko wróci do formy sprzed ciąży, bo chętnie obejrzałabym nowe filmiki

Szczurku_ to trzymam kciuki i to mocno, żebyś spięła tyłek! I kto mówi, że mam nie wymagać? Jakby się dało na fejsie to Ciebie zadzwonić, to bym Cię obudziła, nie bój żaby

Pudel_ te moje sandałki to takie z za☠☠☠istymi sówkami z przodu A baleriny kupiłaś te z serduszkiem z przodu???????? Czy z czymś innym? Ja miałam sto lat temu podróbki tych balerin, jak jeszcze mnie nie było stać na oryginał i podróby mnie obtarły nie raz :/

soldus_Nareszcie!!!!! Kolejny stary (nie)wyjadacz z powrotem !!! Czekam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Tolanka_ witaj! Robisz jakieś ćwiczenia skierowane konkretnie pod ujędrnianie brzucha? Czym go smarujesz? I czy możesz już teraz po porodzie korzystać z rzeczy typu pas wibrujący czy też np. miałaś cesarkę i nie wchodzi to w grę? W tv bardzo często reklamują pasy wibrujące, które mają niby spalać tłuszcz na brzuchu. Ja kiedyś taki kupiłam z czystej ciekawości. Jest rzeczą oczywistą, że niczego to nie spala, ale jest świetne jeśli chodzi o ujędrnianie brzucha.

[Bottega]

Hej dziewczęta

Zostawiłam Wam krótką wiadomość z K.
A tak to generalnie ch*jowo się czuję od kilku dni i nie mam na nic siły. Dobrze chociaż, że nareszcie słońce wyszło.


Tolanka, witaj i gratuluję zgubionych kg! Niestety skórę po ciąży ciężko jest (zazwyczaj) przywrócić do pierwotnego stanu... jedno jest jednak pewne - cokolwiek byś nie robiła liczy się regularność.

[Pudel123]

miss no właśnie poluję na te z sówką Ja mam takie: http://schaffashoes.pl/product/43499...k---negro.html tylko brzoskwiniowe. Kupiłam na wypróbowanie i już wiem, że zostaną a bardzo bym chciała dokupić jeszcze parę z szerduszkiem i kwiatkiem ( jasne). A ja mam bardzo wrażliwe stopy i nic sie nie stało

Wszystkie bym chyciała!

Bottega odpoczywaj

[missmanhattan]

Pudel nie obtarly cie bo masz oryginalne ja miałam wtedy podróby to nie mogłam chodzić. Dopiero teraz mam oryginalne