Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomóżcie. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-15, 16:24   #121
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Strasznie Ci współczuję. Wydajesz się bardzo fajną, wrażliwą dziewczyną! I jeszcze ten tekst, że on się z kimś spotyka. Mógł Ci tego nie pisać. Może nawet to ściema, aby tylko mocniej Cię skrzywdzić... Mimo wszystko, trzymaj się dzielnie...
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 17:27   #122
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Guerlainkowa, weź się w garść Jesteś fantastyczną babką, tylko trafiłaś na skończonego idiotę, skoro już sam się usunął z twojego życia - pozostaje się tylko cieszyć że masz go z głowy i inna będzie się z nim męczyć... choć miejmy nadzieję, że to ona go kantem puści, by choć trochę do niego wróciło.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 17:45   #123
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez DarkChocolate666 Pokaż wiadomość
Strasznie Ci współczuję. Wydajesz się bardzo fajną, wrażliwą dziewczyną! I jeszcze ten tekst, że on się z kimś spotyka. Mógł Ci tego nie pisać. Może nawet to ściema, aby tylko mocniej Cię skrzywdzić... Mimo wszystko, trzymaj się dzielnie...

No tak... teraz jak sobie pomyślę... początek weekendu majowego - nie miał czasu, musiał matce pomóc, potem cały dzień sprzątał... - może wtedy zaczął randkowanie z tą nową. W sobotę mnie olał - a miał przyjechać. Tydzień przed tym końcem, dałam mu w prezencie śmieszne bokserki z postacią jego ulubionej kreskówki z dzieciństwa - tak bez okazji po prostu, bo mi się spodobały. I teraz może inna go w tych bokserkach widzi... co mnie boli - że byłam taka głupia i mu je dałam, bo chciałam być taka kochana.

Nigdy mu nie dałam powodu do zazdrości (chociaż wiem, że bywał zazdrosny o mojego dobrego kumpla), nigdy jego zaufania nie zawiodłam, byłam zawsze szczera. Starałam się być tą "rozumiejącą" brak czasu, a tu... widać, że ten czas zaczął poświęcać komuś innemu.

Zastanawia mnie jedno - ostatniego maila napisałam mu 5.06, czyli 10 dni temu i od tamtej pory cisza. A on mi dzisiaj z tekstem takim jakbym codziennie do niego pisała i co lepsze - prosiła o powrót, a ja przecież nic już nawet nie sugerowałam. 2 tygodnie po tym jak zamilkł (czyli jakiś miesiąc temu to już było) napisałam mu maila, w którym opisałam te wszystkie fajne chwile - myślałam, ze coś w nim się ruszy i odpisze. Ale później nic, żądałam jedynie wyjaśnień (nie wysyłałam już ani smsów ani wiadomości na fb).

Doskonale wiedział, że to przeżywałam, stresowałam się, zastanawiałam... w ogóle o co mu chodziło pisząc abym nie wymyślała sobie teorii spiskowych??!:P napisał do mnie tak jakbym była obcą osobą, która go nęka. Jakby nic nas nie łączyło... Nie zasłużyłam na takie traktowanie, nie ja i nie w ten sposób. Caly czas liczyłam, że nie okaże się takim bydlakiem tchórzliwym, tylko zachowa się jak DOROSŁY i ODPOWIEDZIALNY facet i ze mną porozmawia, przeprosi, wytłumaczy. A nie dziecinada w kasowanie, ukrywanie na fb.... A, i nie skasował konta, tylko mnie zablokował! zrobił to dzisiaj... tak jakbym zrobiła mu coś strasznego
A ja celowo ani go wcześniej nie skasowałam, ani nie usunęłam "ze związku" (tylko ukryłam), chociaż o tym myślałam, ale... nie chciałam zachowywać się w ten dziecinny i paskudny sposób. Po prostu liczyłam na tą rozmowę jeszcze.

Mam nadzieję, że karma tu zadziała.

Boli, bo nie wiem w sumie po co to wszystko było... te moje starania, jego starania na początku, ten związek, to wszystko... sparzyłam się strasznie :/
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 18:06   #124
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
No tak... teraz jak sobie pomyślę... początek weekendu majowego - nie miał czasu, musiał matce pomóc, potem cały dzień sprzątał... - może wtedy zaczął randkowanie z tą nową. W sobotę mnie olał - a miał przyjechać. Tydzień przed tym końcem, dałam mu w prezencie śmieszne bokserki z postacią jego ulubionej kreskówki z dzieciństwa - tak bez okazji po prostu, bo mi się spodobały. I teraz może inna go w tych bokserkach widzi... co mnie boli - że byłam taka głupia i mu je dałam, bo chciałam być taka kochana.

Nigdy mu nie dałam powodu do zazdrości (chociaż wiem, że bywał zazdrosny o mojego dobrego kumpla), nigdy jego zaufania nie zawiodłam, byłam zawsze szczera. Starałam się być tą "rozumiejącą" brak czasu, a tu... widać, że ten czas zaczął poświęcać komuś innemu.

Zastanawia mnie jedno - ostatniego maila napisałam mu 5.06, czyli 10 dni temu i od tamtej pory cisza. A on mi dzisiaj z tekstem takim jakbym codziennie do niego pisała i co lepsze - prosiła o powrót, a ja przecież nic już nawet nie sugerowałam. 2 tygodnie po tym jak zamilkł (czyli jakiś miesiąc temu to już było) napisałam mu maila, w którym opisałam te wszystkie fajne chwile - myślałam, ze coś w nim się ruszy i odpisze. Ale później nic, żądałam jedynie wyjaśnień (nie wysyłałam już ani smsów ani wiadomości na fb).

Doskonale wiedział, że to przeżywałam, stresowałam się, zastanawiałam... w ogóle o co mu chodziło pisząc abym nie wymyślała sobie teorii spiskowych??!:P napisał do mnie tak jakbym była obcą osobą, która go nęka. Jakby nic nas nie łączyło... Nie zasłużyłam na takie traktowanie, nie ja i nie w ten sposób. Caly czas liczyłam, że nie okaże się takim bydlakiem tchórzliwym, tylko zachowa się jak DOROSŁY i ODPOWIEDZIALNY facet i ze mną porozmawia, przeprosi, wytłumaczy. A nie dziecinada w kasowanie, ukrywanie na fb.... A, i nie skasował konta, tylko mnie zablokował! zrobił to dzisiaj... tak jakbym zrobiła mu coś strasznego
A ja celowo ani go wcześniej nie skasowałam, ani nie usunęłam "ze związku" (tylko ukryłam), chociaż o tym myślałam, ale... nie chciałam zachowywać się w ten dziecinny i paskudny sposób. Po prostu liczyłam na tą rozmowę jeszcze.

Mam nadzieję, że karma tu zadziała.

Boli, bo nie wiem w sumie po co to wszystko było... te moje starania, jego starania na początku, ten związek, to wszystko... sparzyłam się strasznie :/

Ty nie zachowałaś się głupio, zachowywałaś się jak każda kochająca kobieta. Nie widzę nigdzie Twojej winy i nic nie tłumaczy zachowania prostaka. Mam takie wrażenie, że on po prostu chciał Ci dowalić... Może to tylko wrażenie, albo on nie grzeszy inteligencją... Głowa do góry, pierś do przodu. Nie ma co robić priorytetu z kogoś, kto widocznie miał Cię tylko za opcję. Wyzłość się, nie tłum emocji. Może nie wszystko będzie dobrze, ale na pewno będzie po Twojemu! Powodzenia
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 19:27   #125
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Dla mnie usuwanie z facebooka, komórki i innych miejsc jest zupełnie naturalną konsekwencją zerwania. Sama wywaliłam exa ze znajomych i telefonu. Takie trzymanie kogoś na siłę na fb w znajomych kusi tym, aby jednak podejrzeć, zobaczyć, porozkminiać, może coś napisać. A tak: nie ma i nie podglądam. To zdrowsze.
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 19:53   #126
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
Dla mnie usuwanie z facebooka, komórki i innych miejsc jest zupełnie naturalną konsekwencją zerwania. Sama wywaliłam exa ze znajomych i telefonu. Takie trzymanie kogoś na siłę na fb w znajomych kusi tym, aby jednak podejrzeć, zobaczyć, porozkminiać, może coś napisać. A tak: nie ma i nie podglądam. To zdrowsze.
Jasne, tylko zwykle wypada najpierw tę osobę poinformować że odpadła z obiegu, prawda?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 20:12   #127
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez DarkChocolate666 Pokaż wiadomość
Ty nie zachowałaś się głupio, zachowywałaś się jak każda kochająca kobieta. Nie widzę nigdzie Twojej winy i nic nie tłumaczy zachowania prostaka. Mam takie wrażenie, że on po prostu chciał Ci dowalić... Może to tylko wrażenie, albo on nie grzeszy inteligencją... Głowa do góry, pierś do przodu. Nie ma co robić priorytetu z kogoś, kto widocznie miał Cię tylko za opcję. Wyzłość się, nie tłum emocji. Może nie wszystko będzie dobrze, ale na pewno będzie po Twojemu! Powodzenia
Nie dzięki! w sumie teraz sytuacja jest jasna, koniec z wszelkimi myślami 'a może...'. Już wymazuję go ze swojego życia. Koniec. Tylko on w ostatnim mailu wtedy napisał, że postara się zmniejszyć dystans wobec mnie i jak ja mu wtedy odpiszę, to on też odpisze... obiecał, że odpisze. I nic. I teraz taki tekst, że on sobie nie życzy abym pisała do niego więcej i on mi już nigdy nie odpisze... może on jest chory psychicznie, że raz tak pisze, a potem odwala takie rzeczy... I wtedy by mi napisał, że to koniec... napisalby tak 2 tygodnie temu, wcześniej... a nie KAZAŁ mi czekać i co gorsze wierzyć, że odpowie. On się dobrze bawił, chodził na romantyczne randki, a ja o nim myślałam i zastanawiałam się czy się pogubił i co gorsza z mojej winy :/ ale nie raczył mnie poinformować, że to koniec - po prostu usuwamy z fb i spadaj. W tym mailu też nic, nie wyjaśnił, nie przeprosił, nie napisał, że to koniec. Po prostu spotyka się z kimś i to nie ma związku ze mną. No halooooo?! chyba mnie to też dotyczyło jednak. Ten piep.rzony tchórz zamiast odezwać się wcześniej, skrócić czas mojego cierpienia skoro znalazł sobie inną i zdecydował się, to jeszcze wysłał mi maila z pretensjami po 10 dniach od ostatniego maila. Uważałam go za bardzo inteligentnego, ale on najzwyczajniej w świecie jest po prostu głupi.
Ten mail był taki zimny... totalnie bez uczuć. Na końcu jak dodał to moich książkach - to w stylu "przypomniałem sobie właśnie o książkach. Oddam je na portierni w Twoim bloku". Jak mógł sobie teraz przypomnieć skoro pisałam o nich wcześniej?


Trudno będzie mi zaufać komuś innemu teraz... bo skoro takie cyrki potem się odstawia. Co gorsze, pisałam to kilka razy, nigdy, NIGDY nie uwierzyłabym, że on tak się zachowa. Nie on.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Guerlainkowa, weź się w garść Jesteś fantastyczną babką, tylko trafiłaś na skończonego idiotę, skoro już sam się usunął z twojego życia - pozostaje się tylko cieszyć że masz go z głowy i inna będzie się z nim męczyć... choć miejmy nadzieję, że to ona go kantem puści, by choć trochę do niego wróciło.
dzięki też mam nadzieję, że do niego to wróci i zobaczy jak to jest. Byłam jego 4. dziewczyną w życiu - ponoć zawsze on był biedny porzucany... może teraz chciał zobaczyć jak to jest:/ ponoć miedzy kolejnymi związkami mijało kilka miesięcy, zanim poznał mnie był sam pół roku. Hmm, a teraz sobie płynnie przeszedł z jednego związku w drugi... no proszę. I to akurat będąc ze mną... ciekawe czy akurat będąc ze mną postanowił "dbać tylko o siebie". Ze mną się wyrobił, zaczął lepiej wyglądać, ubierać... - i takie są skutki:/

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Jasne, tylko zwykle wypada najpierw tę osobę poinformować że odpadła z obiegu, prawda?
dokładnie... żeby dowiedzieć się o stanie "związku" miałam śledzić jego profil tak się nie robi po prostu - a nie blokuje, usuwa bez żadnego słowa. NIC. Dla mnie to jest po prostu zwykła dziecinada. I tak nie wchodziłam na jego profil - miał już wszystko poukrywane.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-15, 20:53   #128
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Jasne, tylko zwykle wypada najpierw tę osobę poinformować że odpadła z obiegu, prawda?
Wypada. Moja refleksja była bardziej ogólna
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 21:01   #129
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

moze chcial przed swoja nowa dziewczyna pokazac jak to jest napastowany przez ciebie.
wiesz moze byl z nia juz od dluzszego czasu,jechal na dwa fronty ona byc moze sie dowiedziala wiec stworzyl historie ze go napastowalas a on juz od dawna nie chcial miec z toba nic wspolnego.
to wszystko co napisalas w poprzedniej swojej wypowiedzi ta niechec do rozmowy wieczorem,glupie odpowiedzi no wez to przeanalizuj
"Pamiętam jak na tydzień przed końcem - on wrócił z pracy, miał się pouczyć, potem zadzwonić na chwilę (coraz częściej zaznaczał, że dzwoni na chwilę) - dochodziła 1 w nocy, już usypiałam, więc postanowiłam ja do niego zadzwonić - na chwilę. Żeby usłyszeć jego głos chociaż. Słychać było, że nie wydawał się zadowolony z mojego telefonu, bo mu przeszkodziłam w nauce. Chwilę pogadaliśmy w dziwnej atmosferze - i na końcu dodałam, że bardzo chciałabym się tak mocno do niego przytulić, a on... nic. Cisza. To powtórzyłam, bo czasami mieliśmy zakłócenia na linii - jego komentarz był taki, że on jest taaki zmęczony, zarobiony i nie ma siły na kolejne "takie" dyskusje, bo to do niczego nie prowadzi. Yyyy. Zamiast mi coś powiedzieć miłego, żeby mnie uspokoić, sprawić drobną przyjemność, on tak zareagował. Kilka miesięcy temu tak by nie powiedział. "
to brzmi jakby ktos byl z nim i on prowadzil ta rozmowe tak jakbys go napastowala po nocy
napewno dorabial ci rogi juz wczesniej.co za typ.olej gada i zapomnij
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 21:39   #130
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;46895224]moze chcial przed swoja nowa dziewczyna pokazac jak to jest napastowany przez ciebie.
wiesz moze byl z nia juz od dluzszego czasu,jechal na dwa fronty ona byc moze sie dowiedziala wiec stworzyl historie ze go napastowalas a on juz od dawna nie chcial miec z toba nic wspolnego.
to wszystko co napisalas w poprzedniej swojej wypowiedzi ta niechec do rozmowy wieczorem,glupie odpowiedzi no wez to przeanalizuj
"Pamiętam jak na tydzień przed końcem - on wrócił z pracy, miał się pouczyć, potem zadzwonić na chwilę (coraz częściej zaznaczał, że dzwoni na chwilę) - dochodziła 1 w nocy, już usypiałam, więc postanowiłam ja do niego zadzwonić - na chwilę. Żeby usłyszeć jego głos chociaż. Słychać było, że nie wydawał się zadowolony z mojego telefonu, bo mu przeszkodziłam w nauce. Chwilę pogadaliśmy w dziwnej atmosferze - i na końcu dodałam, że bardzo chciałabym się tak mocno do niego przytulić, a on... nic. Cisza. To powtórzyłam, bo czasami mieliśmy zakłócenia na linii - jego komentarz był taki, że on jest taaki zmęczony, zarobiony i nie ma siły na kolejne "takie" dyskusje, bo to do niczego nie prowadzi. Yyyy. Zamiast mi coś powiedzieć miłego, żeby mnie uspokoić, sprawić drobną przyjemność, on tak zareagował. Kilka miesięcy temu tak by nie powiedział. "
to brzmi jakby ktos byl z nim i on prowadzil ta rozmowe tak jakbys go napastowala po nocy
napewno dorabial ci rogi juz wczesniej.co za typ.olej gada i zapomnij[/QUOTE]

hmm, akurat wtedy był sam:/ to wiem na pewno. To bylo w poniedziałek, a w sobotę i niedzielę się widzieliśmy (przez parę godzin). W niedzielę był ten nieszczęsny spacer. Już wtedy wyczuwałam dziwną atmosferę... on był już taki... zniechęcony? ale na koniec mnie przytulił jeszcze... Ten mail dzisiejszy był taki trochę nie w jego stylu... - on nigdy mi nie powiedział, że jestem histeryczką czy coś, a tu padło okreslenie, że piszę do niego histeryczne maile :/
wydaje mi się, że po prostu jakaś inna mu się spodobała (na bank na tej uczelni, bo gdzie indziej), pewnie mieli wspólne tematy, spędzali czas wspólnie na przerwach (bo skoro nawet na przerwach biedny taki był zajęty...), wiem, że potem po szkole, gdy jechał do swojej pracy podwoził kilka osób, w tym jakieś koleżanki... i miał mnie, trochę pewnie już się znudził, pewnie wg niego wymyślałam jakieś problemy, oczekiwałam jakiegoś głupiego wsparcia ws. chorego psa, chciałam spędzać z nim więcej czasu i stałam się mniej ciekawa. A tamta nowość, która go rozumiała. Między nami zrobiło się dziwnie, on pewnie z tamtą się w tym tygodniu kiedy nastał koniec, umówił. Pewnie było miło, aż za miło... nie wiedział do końca jak to się potoczy, wiec napisał mi maila, że się biedak pogubił, musi zdystanować i pomyśleć, jednocześnie zapewniając, że nie chce mi wyjaśniać celowo, bo nie chce żebym się martwiła. Zostawił sobie taką furtkę taką... zatracił się w tamtym uczuciu + kombinowanie z czasem, a tu jeszcze ja mu cały czas o sobie przypominałam - byłam takim wyrzutem sumienia
taka moja hipoteza....

w mailu sugerował, ze wymyślam sobie jakieś teorie spiskowowe... niby jakie? to, że go pytałam czy ma problem, czy dalej jest taki pogubiony, czy mogę mu pomóc? nie wiem gdzie on się tego dopatrzył...

gdybym go nękała, to pisałabym codziennie, a on najwidoczniej sobie schlebiał ostatni mail 10 dni temu... wiecie, że miałam zamiar jutro do niego pojechać? żeby pogadać i wyjaśnić? pewnie nie otworzyłby mi albo coś głupiego i przykrego powiedział...

ale żebym tak się dała nabrać
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:05   #131
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

a ja mysle ze on sie umowil z nia juz duzo wczesniej niz w ten tydzien w ktory z toba zerwal.napewno od dawna juz robil podchody a kiedy nabral pewnosci ze mu z ta nowa wypali poprostu ciebie odstawil i wykasowal.
zreszta to nie wazne,dobrze ze nie pojechalas facet ewidentnie nie chce miec z toba nic wspolnego i szkoda pradu na zadanie tlumaczen .niech spada
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-15, 22:17   #132
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Co za palant. Niestety podejrzewałam, że tak się to może skończyć - on miał nadzieję, że się sprawa rozejdzie po kościach, a tu Ty chciałaś wyjaśnień i musiał się odezwać.
Też myślę, że inną laskę to on mógł mieć na oku już wcześniej.

Poza tym widać że bardzo go idealizowałaś i miałaś troszkę klapki na oczach, tak mu wierzyłaś, że akurat on by nic takiego nie zrobił... Ale przecież w sumie dość krótko go znałaś. Zakochałaś się i widziałaś go przez pryzmat tego uczucia. A pierwsza miłość zwykle jest raczej intensywna, dlatego tak boli jak się skończy.

Wyciągnij z tego coś dobrego na siebie. Na przyszłość bądź trochę (!) ostrożniejsza, uważaj na takie szybkie deklaracje, jakieś rozmowy o ślubie, dzieciach... Jak to się pojawia na samym początku znajomości, to często sygnał alarmowy. Poważni ludzie, nawet jak im coś takiego błyśnie w głowie, raczej zostawiają to dla siebie. Bo wiedzą, że to początek i wiele może się zmienić, nawet w bardzo krótkim czasie. Bo nie chcą komuś robić wody z mózgu, albo wiedzą, że takie deklaracje są nie na miejscu w takim momencie.
Nie ma co się zrażać do facetów ogólnie i do ufania im, bo jednak jest wielu porządnych facetów, wystarczy trochę ostrożności.

Ja po swojej pierwszej miłości, choć skończyła się naprawdę beznadziejnie i paskudnie, mam parę uroczych wspomnień, bardzo romantycznych, pewnie dlatego, że byłam właśnie tak bardzo zakochana jak Ty. Jakbym się unosiła nad ziemią prawie I po latach te kilka najfajniejszych wspomnień dalej mam, a już dawno mnie nie boli ta reszta, która była później. Choć pamiętam, że było tragicznie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:54   #133
Nat Hol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 229
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Rzeczywiście beznadziejny facet.

Szkoda, że niektórzy nie potrafią się pożegnać, jakoś zamknąć z godnością jeden rozdział i dopiero zaczynać następny.

Plus jest taki, że przynajmniej wiesz, że mu się nic nie stało, nie musisz się martwić, nie żyjesz w zawieszeniu, masz po prostu jasność sytuacji.

Niech zostawi te rzeczy u portiera jak nie ma odwagi spojrzeć Ci w oczy, będziesz go miała z głowy.

Na pewno spotkasz uczciwego, fajnego mężczyznę
__________________
(...)Marzyła wtedy, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie",dokładnie pamiętała tę radość, gdy uznała, że tak właśnie jest i tę nadzieję, że tak zostanie.
http://koherencja.bloog.pl/?smoybbtticaid=612f02
Nat Hol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 00:03   #134
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Najlepsze teksty z maila to:
"Zacząłem się z kimś spotykać, więc takie zachowania są nie na miejscu." (chodziło o maile)
i
"ie licz na odpisanie ani na nic innego, wszystko trafi do folderu spam. Uszanuj to i nie zalewaj nikogo stertą wiadomości." - uszanuj??

moje zachowanie, że chce wyjaśnić sytuację i zachować się jak dorosły, odpowiedzialny człowiek z klasą, on uważa za nie na miejscu... pewnie jeszcze jaśnie pana uraziłam

jakie zachowanie nie jest na miejscu??! moje czy jego? który dzień przed ciszą pisze, że mnie kocha i obiecuje poprawę, a potem milknie aby tydzień później napisać maila z informacją, że musi wszystko przemyśleć, ale odezwie się na pewno jak odpiszę? to jest aż śmieszne... aż mi go autentycznie żal.

wiem, idealizowałam go... i teraz to do mnie dociera. Widziałam pewne skazy, ale nie przeszkadzało mi to... teraz wiem, że jak facet mówi, że będzie wybierał najlepsze rozwiązanie dla siebie - to się żegnam. To samo jak widzę obojętność, mniej czułych gestów i słów - i jak ma się postarać i nic z tego nie wychodzi - to też do widzenia. Wyciągnę wnioski z tego co mi się przydarzyło i na przyszłość będę ostrożniejsza... i nie będę przyjmowała do wiadomości żadnych deklaracji na przyszłość po zaledwie 2 miesiącach związku. Nie będę się już do nikogo dostosowywała. Nie będę z nikim, to mi mówi po 4-5 m-cach związku, że nie będziemy się namiętnie całować, bo to nie ten etap i motylki odleciały. Z kim, kogo muszę prosić o spędzenie razem czasu i uwagę.

Zawiodłam się też na sobie, bo... tak uwierzyłam w to wszystko i byłam przekonana, że on jest ok. Nawet teraz uwierzyłam, że on biedny się pogubił i coś zrobi, zatęskni.

Jeszcze jest opcja inna - nie on pisal tego maila, tylko ta jego nowa dziunia ale to chyba mało prawdopodobne i muszę przestać tak myśleć, żeby go usprawiedliwiać, bo prawda jest taka, że jest bydlakiem i tchórzem.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 00:17   #135
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Najlepsze teksty z maila to:
"Zacząłem się z kimś spotykać, więc takie zachowania są nie na miejscu." (chodziło o maile)
i
"ie licz na odpisanie ani na nic innego, wszystko trafi do folderu spam. Uszanuj to i nie zalewaj nikogo stertą wiadomości." - uszanuj??

moje zachowanie, że chce wyjaśnić sytuację i zachować się jak dorosły, odpowiedzialny człowiek z klasą, on uważa za nie na miejscu... pewnie jeszcze jaśnie pana uraziłam

jakie zachowanie nie jest na miejscu??! moje czy jego? który dzień przed ciszą pisze, że mnie kocha i obiecuje poprawę, a potem milknie aby tydzień później napisać maila z informacją, że musi wszystko przemyśleć, ale odezwie się na pewno jak odpiszę? to jest aż śmieszne... aż mi go autentycznie żal.

wiem, idealizowałam go... i teraz to do mnie dociera. Widziałam pewne skazy, ale nie przeszkadzało mi to... teraz wiem, że jak facet mówi, że będzie wybierał najlepsze rozwiązanie dla siebie - to się żegnam. To samo jak widzę obojętność, mniej czułych gestów i słów - i jak ma się postarać i nic z tego nie wychodzi - to też do widzenia. Wyciągnę wnioski z tego co mi się przydarzyło i na przyszłość będę ostrożniejsza... i nie będę przyjmowała do wiadomości żadnych deklaracji na przyszłość po zaledwie 2 miesiącach związku. Nie będę się już do nikogo dostosowywała. Nie będę z nikim, to mi mówi po 4-5 m-cach związku, że nie będziemy się namiętnie całować, bo to nie ten etap i motylki odleciały. Z kim, kogo muszę prosić o spędzenie razem czasu i uwagę.

Zawiodłam się też na sobie, bo... tak uwierzyłam w to wszystko i byłam przekonana, że on jest ok. Nawet teraz uwierzyłam, że on biedny się pogubił i coś zrobi, zatęskni.

Jeszcze jest opcja inna - nie on pisal tego maila, tylko ta jego nowa dziunia ale to chyba mało prawdopodobne i muszę przestać tak myśleć, żeby go usprawiedliwiać, bo prawda jest taka, że jest bydlakiem i tchórzem.
Nie dorabiaj sobie teorii, bo tylko robisz sobie nadzieje. Zaakceptuj to, że to już koniec związku, on ma inną dziewczynę. Skup się teraz na sobie i olej jego.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 00:21   #136
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez justynkag10 Pokaż wiadomość
Nie dorabiaj sobie teorii, bo tylko robisz sobie nadzieje. Zaakceptuj to, że to już koniec związku, on ma inną dziewczynę. Skup się teraz na sobie i olej jego.
Wiem i już o tym nie myślę. W końcu dodatkowo mnie zablokował na fb, więc tym bardziej... tchórzliwy bydlak, który na mnie nie zasłużył i nie docenił (i pewnie prędzej czy później zorientuje się co stracił) - taka jest prawda.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 19:29   #137
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Już się z tym uporałam. Jeszcze pewnie trochę poboli, ale z czasem w ogóle przestanie. Przykre, że nie mogliśmy rozstać się jak odpowiedzialni ludzie, który spędzili ze sobą fajne chwile... tylko tak skończyło się w gniewie i atmosferze zdrady. I chyba, patrząc na tego maila, on był bardziej zagniewany hmm, chyba ja jednak miałam większe powody Przykre, że to co deklarował i mówił okazało się kłamstwem - mówił, że to będzie coś okropnego jakbym zakochała się w kimś innym, jakby go zdradziła... (moja reakcja była zawsze "co ty gadasz?! po co mówisz takie głupoty?"), a tu kto tak się zachował... mówił, że się brzydzi zdradą - zarówno fizyczną jak i emocjonalną... a sam co zrobił? to ja tak nie mówiłam, a nigdy bym tak nie zrobiła :/
wszystko wskazuje na to, że ten jego "kryzys" nastąpił w wielkanoc, potem sobie coś tam przemyślał, że im bliżej weekendu majowego i kiedy mielibyśmy spędzić ten czas razem, to zbliżało się ku przepaści. I ja też to czułam, chociaż próbowałam ratować do końca... w czwartek rozmawialiśmy przez telefon i było miło, w nocy nawet jak się obudził wysłał mi smsa, że życzy mi miłych snów. Tyle, że w smsach zawsze dodawał "" (wiem, może i infantylne, ale dla mnie to było urocze), a od pewnego czasu na dzien dobry i dobranoc smsy były już bez tego...:/ niby nic, ale... już to coś zaczynało znaczyć. I wtedy też pewnie "na poważnie" spotykać zaczął się z tą nową. Było miło, znowu zaczął czuć te motylki (a mi udzielał reprymendy, że to tylko na początku tak i potem tego nie ma, więc o co się czepiam - przecież to normalne i nie będziemy się wiecznie całować, bo na tym związek "dojrzały" nie polega... - a jeszcze dodał,że ludzie są tacy niedojarzali, bo gdy skończy się faza zauroczenia i nie jest tak motylkowo - to ludzie zrywają, zamiast to jakoś ogarnąć... a sam co zrobił??!). I ja poszłam w odstawkę. Może nawet tego ostatniego paskudnego maila napisał w jej obecności. Żeby ona zobaczyła jaki on "odważny" i definitywnie pokazuje byłej gdzie jej miejsce... tylko na miejscu tej dziewczyny (gdyby to prawda) zastanawiałbym się co się stało, czemu tamta nie może się z tym tak pogodzić i czy aby mój nowy chłopak jest ze mną szczery... - bo skoro zamiast zakończyć jeden związek, on zaczął sobie nowy. tak po prostu. I jeszcze gdybym ja go w tych mailach błagała o powrót, wyznawała miłość... owszem, w pierwszym mailu, 2 tyg po jego zamilknięciu napisałam mu, że tęsknie, wciąż kocham i mi bo brakuje - tylko uważam, że nie napisałam nic "niestosownego" - czułam to i nie wiedziałam dalej o co chodzi i na czym stoję, więc łudziłam się, że się pogubił i wróci. Ale to było takie na spokojnie, bez żadnch próśb czy gróźb co gorsza potem w kolejnym mailu napisałam mu tylko, że chce z nim porozmawiać i TYLE. Bo wiem, że to koniec, ale chce pogadać jak dorośli ludzie, których coś łączyło jednak. Można było się w zgodzie rozstać, a nie palić wszystkie mosty za sobą jak zrobił to on... zniszczył wszystko.
Nie wiem czemu tylko tak bardzo na końcu zależało mu aby mi dowalić... za to bycie fair, prezenty, dobroć, czułość? za to, że prawie zawsze jak przyjeżdzał kupowałam jego ulubiony sernik? (którego nie znoszę!) A on tak jakby chciał mnie zniszczyć... za co? chory człowiek.... ale ja mu udowodnię. Sama sobie udowodniłam przez te 1,5 miesiaca, że mimo chwil słabości i smutku, daję sobie radę i podświadomie szukam najlepszych rozwiązań aby się wyleczyć. Miłość ma uszczęśliwiać... bez względu na to czy trwa miesiąc, pół roku czy 4 lata. Jest czułość, oddanie, zaangażowanie, uczucie, że to dokądś zmierza... tutaj u mnie tego zabrało już po zaledwie paru miesiacach. Nie miałoby to sensu - gdyby to nie skończyło się teraz, pewnie skończyłoby się za 2 miesiące albo 2 lata... a ja bym się męczyła z tym, że jest mniej czuły, mniej zaangażownay, nie widzi życia ze mną... zauważyłam jaki on stał się skupiony tylko i wyłącznie na sobie.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-17, 08:40   #138
AniolDobra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 179
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Przestan juz o nim myslec i pisac!! Sama sobie dowalasz.... sporobuj zajac sie swoimi sprawami, a mysli same przestana wokol niego krazyc. Wiem, ze to boli, ale ciagle pisanie o nim nie pomoze a pogorszy
__________________
Deus Dona Me Vi..
AniolDobra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-17, 10:53   #139
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;46896274]a ja mysle ze on sie umowil z nia juz duzo wczesniej niz w ten tydzien w ktory z toba zerwal.napewno od dawna juz robil podchody a kiedy nabral pewnosci ze mu z ta nowa wypali poprostu ciebie odstawil i wykasowal.
zreszta to nie wazne,dobrze ze nie pojechalas facet ewidentnie nie chce miec z toba nic wspolnego i szkoda pradu na zadanie tlumaczen .niech spada[/QUOTE]

Zgadzam się, zostawiła sobie furtke po prostu, w razie jakby mu tam nie wyszło... cham i tchórz.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-17, 17:24   #140
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Hej
właśnie pisanie tutaj o TYM mi pomaga - widzę czarno na białym, że ja byłam w porządku, a on okazał się takim chamem i prostakiem, który zasłużył na męki w tureckim więzieniu;D
Jeszcze to we mnie siedzi... ale już wychodzę na prostą i nie zamierzam z tej drogi zbaczać. To jak to się skończyło i w ogóle kończyło - świadczy brzydko jedynie o NIM. I wiem, że to prędzej czy później zemści się na nim i zobaczy, że postąpił po prostu paskudnie tak mnie traktując. Tak się nie robi. Mógł powiedzieć, ze to koniec, że uczucie się wypaliło, że nie chce tego dłużej ciągnąć i mnie unieszczęśliwiać... a ten śmierdzący gnojek jeszcze każe mi uszanować jego decyzję i fakt, że spotyka się z nową dziewczyną bez zakończenia sprawy ze mną! i tak, zostawił sobie furtkę, wiedział,że w razie czego "wróci" jak z tamtą nie wyjdzie, a widać wyszło i pewnie teraz taki czuły i kochany był dla mnie te kilka miesięcy temu, tak teraz jest dla innej. Przetrawię to i zacznę żyć na nowo

Usłyszałam dzisiaj fajne zdanie - lepiej mieć wspaniałą przyszłość niż wspaniałą przeszłość, dlatego nie warto wracać do przeszłości
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 19:08   #141
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

I oczywiście książek jeszcze mi nie zwrócił jak zapowiedział w swoim żenującym niedzielnym mailu...
Pan w portierni nic nie dostał. Dodam, mój dom jest rzut beretem od jego uczelni, więc bywa "obok" praktycznie codziennie...
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 19:37   #142
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Masz jakichś wspólnych znajomych? Poproś kogoś żeby do niego poszedł i odebrał książki - tak bez zapowiedzi uwiesił się na dzwonku i odebrał co twoje po czym wyszedł
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 19:51   #143
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Masz jakichś wspólnych znajomych? Poproś kogoś żeby do niego poszedł i odebrał książki - tak bez zapowiedzi uwiesił się na dzwonku i odebrał co twoje po czym wyszedł
własnie nie mamy żadnych wspólnych znajomych :/ a nikogo nie poproszę, bo on mieszka pod W-wą i dojazd bez samochodu trwa ponad godzinę. W dodatku w różnych godzinach jest w domu. Wiesz, mi aż tak na tych książkach nie zalezy - przeczytane, ale sam fakt, że to moje, a on powinien je oddać.

Poza tym jakiś taki dół mnie złapał, a tak się trzymałam:/ ale mam nadzieję, że zaraz sobie ten dół pójdzie...
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 21:10   #144
ewelinka2210
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 631
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

guerlainkowa mocno Cię przytulam
Wiem, że dalej cierpisz, ale już tu tyle radziło, żebyś zajęła się czymś innym, ten facet nie był Ciebie wart po prostu. Tak fajnie czyta mi się Twoje wypowiedzi, jesteś fajną, mądrą Dziewczynką - spotkasz na swej drodze kogoś odpowiedniego
Ja też mam taki charakter jak Ty - muszę wszystko po sto razy przeanalizować i też nienawidzę niewyjaśnionych sytuacji, tylko się zastanów, czy takie myślenie w kółko nie zadręcza Cię bardziej.
Co do książek - nie mam pomysłu jak mogłabyś je odzyskać. Może jeszcze się ogarnie i je podrzuci, ale czytając z Twoich postów, co to za typ człowieka, nie liczyłabym na to...
ewelinka2210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 21:28   #145
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
własnie nie mamy żadnych wspólnych znajomych :/
Jak to mozliwe?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 23:02   #146
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez ewelinka2210 Pokaż wiadomość
guerlainkowa mocno Cię przytulam
Wiem, że dalej cierpisz, ale już tu tyle radziło, żebyś zajęła się czymś innym, ten facet nie był Ciebie wart po prostu. Tak fajnie czyta mi się Twoje wypowiedzi, jesteś fajną, mądrą Dziewczynką - spotkasz na swej drodze kogoś odpowiedniego
Ja też mam taki charakter jak Ty - muszę wszystko po sto razy przeanalizować i też nienawidzę niewyjaśnionych sytuacji, tylko się zastanów, czy takie myślenie w kółko nie zadręcza Cię bardziej.
Co do książek - nie mam pomysłu jak mogłabyś je odzyskać. Może jeszcze się ogarnie i je podrzuci, ale czytając z Twoich postów, co to za typ człowieka, nie liczyłabym na to...
dzięki za miłe słowa chciałabym kogoś spotkać, ale... czuję dystans ogromny do facetów, wręcz niechęć. I trochę mnie to niepokoi. Teraz będę miała ogromny problem aby w ogóle jakiemuś zaufać :/ Może ta niechęć spowodowana jest tą moją sytuacją jeszcze świeżą? czuję się "pewnie" tylko w towarzystwie facetów sparowanych - bo z reguły żaden nie będzie nic ode mnie chciał czy nie będzie flirtował.
Tak sobie myślę od czasu do czasu ostatnio... czy on może mi po prostu rzucił ściemę taką z tą dziewczyną... wiecie - żebym się odczepiła. Albo uznał, że na mnie nie zasługuje, nic mi więcej nie zaoferuje, uznał, że pewnie znajdę sobie kogoś lepszego i postanowił odciąć się ode mnie i już... No tak, wieeeeem. Pocieszam się teraz i niepotrzebnie robię sobie nadzieję. Skoro facet zerwał ze mną wszystkie możliwe formy kontaktu (fb, mail, tel.) to nie chce mnie po prostu. Dobrze wie... tzn. on doskonale wie, że strasznie mnie tym zranił i teraz mogę mieć taki problem z zaufaniem do kogoś innego przez tą akcję. Więc tutaj opcja, że on "zatroszczył się" o mnie w ten sposób odpada, prawda?

Dzisiaj mam jakieś dziwne myśli. Chyba dobrze, że do niego nie pojechałam... gdybym pojechała pewnie bym tam się popłakała i nic z tego nie wyszło. Pytanie czy w ogóle otworzyłby mi drzwi. Czasami zadaje sobie pytanie - czy aby to nie był jakiś "test" z jego strony? skoro pisałam, dzwoniłam, nagrywałam się na sekretarkę to chyba o czymś jednak świadczy... że mi zależało, że byłam skłonna mu wybaczyć i pomóc w tym zagubieniu, wiedział, że tęskniłam i kocham. A nie pojechałam, bo dużo mnie kosztowało samo planowanie... ryczałam jak głupia gdy tylko "planowałam, że zrobię to dzisiaj". Więc jaki byłby sens? poza tym jego mail, że musi przemyśleć...
Wszystko jest takie niefajne i niedomówione... nawet najgorsze osoby otrzymują wyjaśnienie, jakieś słowa przeprosin, nie są tak traktowane jak on mnie potraktował... a ja zawsze byłam wobec niego w porządku i szczera, starałam się, wymyślałam różne rzeczy aby tej rutyny nie było (nawet w kwestiach łóżkowych ku jego zaskoczeniu i uciechy), byłam zadbana, pachnąca, ładnie ubrana i ładna bielizna, spałam w ładnych piżamkach;p, nauczyłam się być czuła, dbałam o niego jak umiałam... i co mi z tego? eh, dzisiaj jakiś dołek mam, bo weekend się zbliża... chociaż mam fajne plany, to jednak... momentami odczuwam tęsknotę - nie wiem czy za nim... tzn. tak, za nim - ale jego starą, kochaną wersją:/

Co do znajomych - to poznałam paru, ale nie na zasadzie, że to moi znajomi. Spotykaliśmy się tylko we dwoje. Czasu było tak mało już, że wolałam spotkać się tylko z nim i nim się właśnie nacieszyć niż ze znajomymi dodatkowo. Zresztą on nie miał tych znajomych dużo - typ samotnika. Nowych (i młodszych) znajomych poznał na tych studiach - i tam też odkrył, że aż takim samotnikiem nie jest jednak, że fajnie mieć takich znajomych na co dzień. Spotykał ich codziennie, więc pewnie z jakimś się zakumplował.... ale już nie dane było mi ich poznać - znałam jedynie z opowieści.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 23:54   #147
Nat Hol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 229
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Niezależnie od tego jakie były motywy działania tego faceta zachował się beznadziejnie i jednoznacznie pokazał, że nie chce z Tobą być. Takie są fakty.

Pozostaje cieszyć się weekendem i życiem w ogóle, wiem, że to banał, ale na pewno spotkasz kogoś kto sprawi, że będziesz czuła się szczęśliwa, bezpieczna i ważna
__________________
(...)Marzyła wtedy, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie",dokładnie pamiętała tę radość, gdy uznała, że tak właśnie jest i tę nadzieję, że tak zostanie.
http://koherencja.bloog.pl/?smoybbtticaid=612f02
Nat Hol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-21, 11:05   #148
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Cytat:
Napisane przez Nat Hol Pokaż wiadomość
Niezależnie od tego jakie były motywy działania tego faceta zachował się beznadziejnie i jednoznacznie pokazał, że nie chce z Tobą być. Takie są fakty.

Pozostaje cieszyć się weekendem i życiem w ogóle, wiem, że to banał, ale na pewno spotkasz kogoś kto sprawi, że będziesz czuła się szczęśliwa, bezpieczna i ważna
No tak, bez względu na wszystkie okoliczności, on nie chce ze mną być. Tylko znowu złapał mnie taki dół... że czemu on mnie zostawiał, usunął ze swojego życia tak po prostu, czemu się odkochał... przecież było między nami ok. Wszyscy mi mówią, że nie zasłużyłam na takie traktowanie... że zasługuję na więcej, bo jestem taka wspaniała itp ... a może prawda jest taka, że ja w ogóle nie zasługuje na miłość, na coś więcej niż zauroczenie, pół roku związku...?

Mam wrażenie, że po tym wszystkim, po tym 1,5 m-ca tego zawieszenia - moje serce po prostu się zamknęło. Jak ja mam uwierzyć następnemu facetowi, że jest szczery?
I kolejna kwestia... - skąd ja go wezmę? ci fajni w moim otoczeniu zajęci są od lat a ja mam coraz większe wrażenie, że mając niecałe 26 lat to już koniec, że już za późno na poznanie kogoś fajnego
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-22, 10:34   #149
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Ale jestem beznadziejna od wczoraj kołacze mi się po głowie pytanie 'dlaczego?' i 'co ze mną nie tak?' i co gorsza... znowu zaczęłam się czuć winna! że jakieś moje zachowanie, jakaś reakcja to wszystko spowodowało... i jeszcze sobie wkręciłam, że za mało seksu było w tym związku... ale jak miało być więcej skoro widywaliśmy się coraz rzadziej?:/

zamiast być lepiej, ja znowu się cofam
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-22, 10:47   #150
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Przerwa w związku/zerwanie przez milczenie... ta niepewność mnie dobija... pomó

Dziewczyno zajmij się czymś i przestań ciągle rozkminiać. Sama sobie nie pozwalasz zamknąć tego etapu.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-29 11:37:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.