Winietki czy nie?

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

My rezygnujemy z zawieszek właśnie z powodów praktycznych. Szkoda mi czasu na ich wiązanie i zakładanie na każdą butelkę tylko po to, by przy pierwszym kieliszku były zdjęte. Byłam na weselu, gdzie PM wymyśliła sobie wierszyki w 3 wersjach i była wielce zawiedziona, że zawieszki walały się na stołach. Nie pomogły jej rymy częstochowskie

Z prezentów dla gości też rezygnujemy.

[gramwzielone]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5775331 1]My rezygnujemy z zawieszek właśnie z powodów praktycznych. Szkoda mi czasu na ich wiązanie i zakładanie na każdą butelkę tylko po to, by przy pierwszym kieliszku były zdjęte. Byłam na weselu, gdzie PM wymyśliła sobie wierszyki w 3 wersjach i była wielce zawiedziona, że zawieszki walały się na stołach. Nie pomogły jej rymy częstochowskie

Z prezentów dla gości też rezygnujemy.[/QUOTE]
Dokładnie tak, para młoda zamiast skupić się na rzeczach ważnych, rozmysla nad taką bzdurą jak zawieszka, projektuje grafikę, tworzy wiersze, po czym taka rzecz ląduje w śmieciach albo zasmieca stół.
Już lepiej ten czas i energię spożytkować na dekorację stołu- zostaje przez całe wesele na stole, jest widoczna zarówno na zdjęciach jak i filmie, współtworzy ogólny klimat wesela .

Co zresztą na tych zawieszkach można odkrywczego wymyślić? Poza imionami, datą, zachęta do picia i zabawy w formie wierszowanej lub nie? Poza tym najwazniejsze żeby wódka była DOBREJ JAKOŚCI i ZIMNA - wtedy i wyłącznie wtedy goście są zadowoleni.

[mmagduszka]

Dokładnie. My jeszcze rozważaliśmy wydrukowanie menu z rozkładem godzinowym planowanych posiłków. To myślę że jest akurat całkiem w porządku bo można sobie rozplanować czy siedzieć i czekac na ciepłe danie czy zjeść jakieś zimne przekąski, wyjść na fajkę etc.

[visionAM]

Tak, ja też planuję menu wiele to ułatwia

[maciagutek]

menu zdecydowanie tak! co do zawieszek na alkohol, to faktycznie mogą walać się po stole, ale z drugiej strony dodają uroku stołowi, gdy już pozostaną tylko dekoracje kwiatowe, stąd moje rozważania. rymowane wierszyki nie są moją bajką, ale zawieszki z kwiecistym wzorem dodają uroku weselu (chyba się powtarzam), jest cieplejsze. ech, muszę to przemyśleć. tj. MUSIMY

[pestycyda]

Ja też chcę menu

[visionAM]

Napisane przez maciagutek

menu zdecydowanie tak! co do zawieszek na alkohol, to faktycznie mogą walać się po stole, ale z drugiej strony dodają uroku stołowi, gdy już pozostaną tylko dekoracje kwiatowe, stąd moje rozważania. rymowane wierszyki nie są moją bajką, ale zawieszki z kwiecistym wzorem dodają uroku weselu (chyba się powtarzam), jest cieplejsze. ech, muszę to przemyśleć. tj. MUSIMY

To już chyba lepiej zamówić naklejki na butelki Zawieszki rozrzucone po stole to wg mnie żaden urok bardziej niepotrzebny chaos i nieład. Jak Ci kwiaty nie wystarcza to możesz też postawić świece na stole

[gramwzielone]

Napisane przez maciagutek

menu zdecydowanie tak! co do zawieszek na alkohol, to faktycznie mogą walać się po stole, ale z drugiej strony dodają uroku stołowi, gdy już pozostaną tylko dekoracje kwiatowe, stąd moje rozważania. rymowane wierszyki nie są moją bajką, ale zawieszki z kwiecistym wzorem dodają uroku weselu (chyba się powtarzam), jest cieplejsze. ech, muszę to przemyśleć. tj. MUSIMY

Szczerze mówiąc, to chyba raczej subiektywne wrażenie, że zawieszki na alkohol mają wpływ na klimat i ogólny wygląd sali, bo:
1. Są za małe i wiszą dodatkowo na butelkach, które stoją pojedynczo na stołach. Patrząc z daleka na salę i tak ich nie widać. Musiałyby mieć wielkość przynajmniej kartki z zeszytu, by zwracaly na siebie uwagę i były widoczną częścią ogólnej dekoracji.
2. KIEDY mają robić ten klimat, skoro w jakieś 15 minut od wejścia gości na salę i tak nie ma ich na butelkach?
3. Bardzo nieładnie wygląda to gdy na stołach są śmieci, warto by kelnerzy zwracali uwagę ze trzeba zbierać porzucone zawieszki i wyrzucać (aczkolwiek mogą się bać ze popsują w ten sposób dekorację)
Żeby nie było ze jestem negatywnie nastawiona. Pytałam koleżanek z pracy i ogólna opinia jest taka, ze każda z nas niby była na weselu gdzie były zawieszki, ale i tak żadna nie pamięta na którym to było, a już zupełnie co na nich było. I jedyne co pamiętają to to, że leżały potem na stołach.

[ledka15]

Lepiej zrobić winietki - choćby po to żeby uniknąć sytuacji, gdzie ktoś młody kto przychodzi sam zostanie usadzony między dwoma starszymi wujkami. Poza tym winietki to też ozdoba - widziałam fajne z papieru w PartyTajm - takie nakładane na kieliszki ptaki - bardzo efektowne.

[AnnLady]

Ja byłam raz na weselu gdzie praktycznie nikogo nie znaliśmy. Winietek nie było. Siedzieliśmy z jakimiś starymi ciotkami przy prawie pustym stole. Masakra! Nigdy wiecej. U mnie beda. Albo przynajmniej przyporządkowanie goeci do stołu konkretnego.

[Orange2]

U nas też będą winietki, chociaż w mojej rodzinie to będzie nowość :P
Ale sama wiem, jak to było - jako gość - organizowanie sobie jakiejś fajnej miejscówki, co by było z kim pogadać, a nie zawsze to wychodziło... a przecież oprócz tańców siedzi się też przy stole, rozmawia, a nie każdy ma o czym rozmawiać ze szwagrem ciotki kuzynki PM :P

[mmagduszka]

Mimo iż jestem zdecydowaną zwolenniczką winietek, dwa tygodnie temu przekonałam się, będąc gościem że trzeba bardzo, ale to bardzo dużo uwagi poświęcić by prawidłowo je przygotować. Byliśmy rozsadzeni, nie znaliśmy pary obok nas (i wiekowo też do siebie nie pasowaliśmy), a z drugą jesteśmy w konflikcie.. o czym PM wiedzieli. Także winietki tak, ale z głową...

[bialybez]

Winietki dla stołów okrągłych tak - uniknie się pustych miejsc.
Dla dużych wesel plus plan stołów wywieszony na zewnątrz aby każdy mógł przeczytać i nie dostawać bólu brzucha i nie pędzić jak w markecie na wyprzedaż po miejsce przy stoliku.
Przy małych przyjęciach nie są potrzebne.
Ja miałam winietki, jestem zadowolona, było trochę kombinowania - pytałam tez części osób z rodziny kto chce z kim siedzieć i np. okazało się że brat z bratem nie usiądzie przy jednym stole bo się posprzeczali...
Polecam menu, goście lubią wiedzieć co jedzą a ładnie opisane jest ozdobą. Nie polecam pisania dokładnych godzin przy posiłkach, bo goście czekają i patrzą na zegarek czy się nic nie spóźnia
U mojej koleżanki były godz.posiłków,mój mąż patrzył na zegarek z innymi chłopakami mówiąc o już 6 min spóźnienia...to były takie żarty ale po co się na nie narażać
ja napisałam coś takiego np. o północy tort od państwa młodych, tuż nad ranem barszczyk...
mi nie podobają się naklejki/zawieszki na wódkę i tego nie robiłam

[WeddingLover]

osobicie jestem jak najbardziej za winietkami - pozwalają na unikniecie zamieszania i luk przy stołach. Niestety spotkałam się z wieloma opiniami gości, którym takie rozwiązanie się nei podoba "(zwłaszcza u gości "starszej daty")

[Krolowalasu]

Takie rozwiazanie może się nie podobac...jeśli nie jest zrobione z głową. Niestety nie wystarczy zrobić winietek, trzeba też dobze przemyśleć jak ludzi rozsadzić. Może czasem nawet warto zapytać.