Lipcowy shred językowy!

[LoveMessages]

Tak kanadyjski francuski to drugi język urzędowy i czasami wymagany w pracy. Tylko mi nie mów, że jest trudniejszy od tego w Francjii. W sensie akcent i wymowa

[201606211611]

Napisane przez LoveMessages

Powodzenia. Gdzie się wybierasz Hiszpania czy Ameryka Południowa?
Wiele ludzi po liceum gdzie zakończyło szkołe z oceną 4-5 uważa, że zna angielski na dobrym poziomie a jak przychodzi co do czego to kicha. Ja jestem tego żywym przykładem. Dlatego w przyszłym roku chciałabym odwiedzić Montreal, Quebec (Kanada) i skonfrontować swoje nowe umiejętności z francuskiego w prawdziwym życiu.

Wybieram się do Ameryki Południowej. Do Hiszpanii musiałabym jechać ze stoperami w uszach, bo wyjątkowo nie podoba mi się ich seplenienie.
Nawet w najlepszej szkole i z najlepszym nauczycielem niczego się nie nauczysz, jeżeli w domu nie będziesz później powtarzać i poszerzać swojej wiedzy.

[LoveMessages]

Marzy mi się wycieczka do Meksyku. Jednak ze względu na mój status w Kanadzie raczej przez najbliższy rok z kraju nie wyjadę.

[zielona_nadzieja]

Napisane przez LoveMessages

Tak kanadyjski francuski to drugi język urzędowy i czasami wymagany w pracy. Tylko mi nie mów, że jest trudniejszy od tego w Francjii. W sensie akcent i wymowa

Chodziło mi o to, czy ucząc się francuskiego skupiasz się na odmianie kanadyjskiej, czy tej klasycznej z Francji (chociaż słyszałam teorię, że ze względu na oddalenie terytorialne, quebecois jest czystszą wersją francuskiego )
Dla mnie momentami to dwa zupełnie różne języki, zwłaszcza jeśli chodzi o wymowę właśnie. Rozwala mnie szczególnie ich sposób wymawiania nosówek, są jakieś takie bardziej... otwarte (?). Bardzo dużo tam wpływów angielskiego.

Miałam wczoraj taką sytuację w pracy, klientka zaczyna coś do mnie mówić, ja odpowiadam po angielsku, na co ona: "mais je parle français !". Okazało się, że była właśnie z Kanady

[LoveMessages]

W takim razie wezme korepetytora. Nic innego mi nie pozostaje jak nadzór. Dzięki, że mi powiedziałaś bo teraz mam to na uwadze, że mogą być różnice. Zresztą to tak samo jak z angielskim brytyjskim i amerykańskim też są nawet spore różnice, hiszpański i hiszpański z ameryki południowej.

[201606211611]

Napisane przez LoveMessages

Marzy mi się wycieczka do Meksyku. Jednak ze względu na mój status w Kanadzie raczej przez najbliższy rok z kraju nie wyjadę.

Też chciałabym odwiedzić Meksyk i najbardziej podoba mi się odmiana meksykańska właśnie. Argentyńska też jest piękna.

[beatiska]

Napisane przez springsteen

Ja też je widzę pierwszy raz, ale poszłam na trzyminutową randkę z Google i mi trochę podpowiedział.

nie jestem tak szprytna Nie wiedziałam jak to ująć, by google mi odnalazło

[201606211611]

Ja też nie miałam pojęcia co wpisać, ale w takich sytuacjach można wpisać jakieś pojedyncze słówka i wyskakuje wszystko. Wpisałam "gossip websites" i poszło.

[tamtaglista]

Napisane przez springsteen

Wybieram się do Ameryki Południowej. Do Hiszpanii musiałabym jechać ze stoperami w uszach, bo wyjątkowo nie podoba mi się ich seplenienie.
Nawet w najlepszej szkole i z najlepszym nauczycielem niczego się nie nauczysz, jeżeli w domu nie będziesz później powtarzać i poszerzać swojej wiedzy.

A to ich ziamanie Ci się podoba? Wolę seplenienie niż to "zi" południowe

[201606211611]

Napisane przez tamtaglista

A to ich ziamanie Ci się podoba? Wolę seplenienie niż to "zi" południowe

Nie podoba mi się to seplenienie i po prostu nie pasuje mi np. "z" jako angielskie "th". Brzmi to dla mnie śmiesznie, w złym znaczeniu tego słowa. Zdecydowanie bardziej wolę "z" jako "s". Kiedyś przyszłam cała podekscytowana do domu, z tą hiszpańską gazetką z Colorful Media. Usiadładam, wklepałam kod, żeby posłuchać artykułu... Wyłączyłam po dziesięciu sekundach, bo myślałam, że uszy mi zwiędną. Seplenią też w Profesorze Pedro i czasami muszę przygotować się psychicznie przed rozpoczęciem lekcji.
Podoba mi się ziamanie, a w Argentynie nawet się szamie i je tortiszę.
Co kto lubi. Jeden woli europejską odmianę, a drugi np. argentyńską i tyle. Tak samo jest z angielskim. Jednych ciągnie do Ameryki, a drugich np. do Australii.

[Aulnay]

Napisane przez LoveMessages

Tak kanadyjski francuski to drugi język urzędowy i czasami wymagany w pracy. Tylko mi nie mów, że jest trudniejszy od tego w Francjii. W sensie akcent i wymowa

https://www.youtube.com/watch?v=kF7DW_mZatA
Miłego słuchania Swoją drogą, bardzo lubię tę wokalistkę i tę piosenkę


Postanowiłam wypróbować Pas de probleme 3, na razie testuję przez stronę wersję darmową, a więc bez powtórek, ale jak mi się spodoba, to może się skuszę na zakup programu.
Dotychczasowe założenia na lipiec już zrealizowałam (no, poza artykułem o fonetyce, ale ciągle zgłębiam problem), ale wiedziałam że tak będzie

[tamtaglista]

Napisane przez springsteen

Nie podoba mi się to seplenienie i po prostu nie pasuje mi np. "z" jako angielskie "th". Brzmi to dla mnie śmiesznie, w złym znaczeniu tego słowa. Zdecydowanie bardziej wolę "z" jako "s". Kiedyś przyszłam cała podekscytowana do domu, z tą hiszpańską gazetką z Colorful Media. Usiadładam, wklepałam kod, żeby posłuchać artykułu... Wyłączyłam po dziesięciu sekundach, bo myślałam, że uszy mi zwiędną. Seplenią też w Profesorze Pedro i czasami muszę przygotować się psychicznie przed rozpoczęciem lekcji.
Podoba mi się ziamanie, a w Argentynie nawet się szamie i je tortiszę.
Co kto lubi. Jeden woli europejską odmianę, a drugi np. argentyńską i tyle. Tak samo jest z angielskim. Jednych ciągnie do Ameryki, a drugich np. do Australii.

Wiem jak się mówi w Ameryce, nie musisz mnie pouczać, musiałam tego na egzaminie wysłuchiwać i zdecydowanie wolę wersję hiszpańską kontynentalną. Ale co kto woli Fonetyka akurat i tak nie należy do tragicznych w tym języku, o wiele ciężej znoszę francuską

[201606211611]

Gdzie widzisz jakiekolwiek pouczanie?

A co do francuskiego, to ja go ogólnie nie lubię, więc dla mnie słuchanie tego języka to koszmar. Jakoś od dzieciaka mi nie podchodził.

[tamtaglista]

Mi sie całe życie podobał ale jak juz sie go uczyłam w liceum to z radości spalilam notatki. Ale egzamin zamierzam zdać bo język piękny tylko miejscami trudny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LoveMessages]

Moja realizacja planu idzie dobrze. Robie wszystko co zaplanowalam a nawet wiecej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201606211611]

Napisane przez tamtaglista

Mi sie całe życie podobał ale jak juz sie go uczyłam w liceum to z radości spalilam notatki. Ale egzamin zamierzam zdać bo język piękny tylko miejscami trudny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie widzę żadnego piękna we francuskim i zawsze dziwię się, że komuś może się podobać (za to inni się dziwią jak mogę lubić koreański :<). Akurat francuski i rosyjski to dwa języki, których nie jestem w stanie polubić. O dziwo podoba mi się jedna francuska piosenka i jakimś cudem mnie nie denerwuje, ale reszta jest dla mnie nie do zniesienia i bez kija lepiej nie podchodzić.
https://www.youtube.com/watch?v=9Z-NbQvhzKM

Za to hiszpański lubię od dzieciaka i wydaje mi się, że to wszystko przez Enrique Iglesiasa. :'D Jak byłam małolatą, to słuchałam go namiętnie i nie mogłam przestać. Już chyba wtedy postanowiłam sobie, że jak podrosnę, to się nauczę tego języka. No cóż, jak widać - w końcu się za to zabrałam tylko czemu tak późno? :<

[Aulnay]

To nie wątek do jałowych dyskusji o wyższości jednych języków nad innymi

[tamtaglista]

Masz rację, dlatego zapytam - coś dla A1/A2 (choć byłam wyżej to spadłam i 6 lat nic nie robiłam więc mam jakieś przebłyski jedynie) możesz polecić? skoro mam trochę wolnego podotykałabym francuski ale boję się, że się zniechęcę jak za dużo pomacam?

[Aulnay]

Napisane przez tamtaglista

Masz rację, dlatego zapytam - coś dla A1/A2 (choć byłam wyżej to spadłam i 6 lat nic nie robiłam więc mam jakieś przebłyski jedynie) możesz polecić? skoro mam trochę wolnego podotykałabym francuski ale boję się, że się zniechęcę jak za dużo pomacam?

Zawsze mam problem z polecaniem czegoś początkującym, bo sama przeszłam przez te poziomy na dość przypadkowo wybranych materiałach i teraz na pewno poszukałabym czegoś innego Opierałam się na różnych podcastach, książkach do gramatyki i do słownictwa (głównie CLE z serii "w dialogach" - bardzo proste i całkiem przyjemne) i nawet przez chwilę na Alter Ego, czego na pewno nie polecam, bo to "szkolny" podręcznik bez połowy potrzebnej treści Przerobiłam też Edgarda dla początkujących i coś mi to nawet dało, ale ten Edgard taki pogardzany, że to same rozmówki itd., że nie mam śmiałości rekomendować :P Szypowska z Wiedzy Powszechnej jest ok, ale jako jedyne źródło nauki raczej bym jej nie polecała.

Jak chcesz sobie tak tylko na próbę podotykać, to może zacznij od Vite et Bien 1? Dziewczyny tutaj ostatnio pisały, że książka wygląda zachęcająco, sama korzystam z drugiej części i bardzo sobie chwalę. A jeśli wolisz coś interaktywnego, to może polecany często Pas de probleme? Wczoraj zaczęłam się bawić tym programem (na stronie supermemo po zalogowaniu jest dostęp do wersji próbnej i jeśli mnie oczy nie mylą, to oznacza to dostęp do wszystkich treści, ale bez opcji powtórek i zapisywania postępów - więc ostatecznie wygląda to jak zwykła praca z podręcznikiem). Moje pierwsze wrażenie jest całkiem pozytywne, no i nie trzeba zaczynać od inwestycji Obok tego można też wypróbować program typowo do ćwiczenia gramatyki (jest gdzieś tam do wyboru na stronie w zakładce francuski - obejmuje poziomy do C1), za co niniejszym się biorę już za moment

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to może później dorzucę

[Maguda_]

Napisane przez Aulnay

To nie wątek do jałowych dyskusji o wyższości jednych języków nad innymi

Dokładnie, cel tego wątku jest wszystkim dobrze znany i proszę nie spamować innymi językowymi przemyśleniami. Jeśli potrzebujecie, utwórzcie sobie oddzielne miejsce na "ploteczki" albo podłączcie się pod inny ogólny temat, tutaj proszę trzymać się wątku przewodniego

Napisane przez tamtaglista

Masz rację, dlatego zapytam - coś dla A1/A2 (choć byłam wyżej to spadłam i 6 lat nic nie robiłam więc mam jakieś przebłyski jedynie) możesz polecić? skoro mam trochę wolnego podotykałabym francuski ale boję się, że się zniechęcę jak za dużo pomacam?

Spytaj może też na wątku stricte o francuskim albo poszukaj w wyszukiwarce, wydaje mi się, że temat francuskiego mniej więcej na takim właśnie poziomie przewija się w miarę często

[LoveMessages]

Ja dziś trzymam formę z wczoraj i dziś owocnie.
Oby mi się tylko utrzymało!

[Doug]

Napisane przez Paula_95

A jakie języki?
Ja angielski i francuski. Właśnie zastanawiam się, czy ten rosyjski dodatkowo nie będzie przesadą, ale skoro ludzie się po sześć języków uczą...może te 2 h dziennie wygospodaruję na ten rosyjski...

Studia - angielski
Tak dla siebie - hiszpanski (mialem 2 lata warsztatow na studiach) i niemiecki (lektorat na studiach, 3 lata podstawowki i 4 lata technikum) - chociaz te 2 to dopiero w domu siedzac widze, ile mozna sie nauczyc w krotkim czasie. :/

Jak godzinke jestes w stanie przeznaczyc, to sie nie zastanawiaj. Chociaz moze to byc trudne, chyba ze masz jakis jezyk juz na przyzwoitym poziomie.

[Diana Korzeb]

Dramat moi Państwo ;P, od ponad tygodnia prawie nic nie ruszone, ale nie ma zmiłuj, dziś po pracy siadam do ćwiczeń!

[LoveMessages]

Napisane przez Diana Korzeb

Dramat moi Państwo ;P, od ponad tygodnia prawie nic nie ruszone, ale nie ma zmiłuj, dziś po pracy siadam do ćwiczeń!

Nie miałaś czasu czy lenistwo Cię dopadło?
Ja też tak czasami mam i nie ma siły bym cokolwiek zrobiła. Nawet jak się zmuszę to mój mózg kompletnie nie pracuje. Jak grochem o ścianę.

Ja do tej pory zrobiłam dziś memris z francuskiego i dwa ćwiczenia w destination c1&c2.

[czukcza]

u mnie tak se.... nad frenczem zaczęłam pracować dopiero od środy, staram się na godzine dziennie powyłączać kompa/telewizor/inne rozpraszacze i cokolwiek porobić. angielski odpuszczam w sumie, poziom C1 jednak za niski, spokojnie kwalifikuję się na C2, więc skupiam się na tym co zawsze- czytaniu i oglądaniu, za 2 miechy wracam na studia, więc wolę sobie poodpoczywać od angielskiej gramatyki.
cieszę się, bo wydaje mi sie, że coraz więcej rozumiem z francuskiego, oglądając filmiki na YT nawet wyłapuję niektóre rzeczy, a i słówek mi się ostatnio coraz lepiej uczy.

[Diana Korzeb]

Napisane przez LoveMessages

Nie miałaś czasu czy lenistwo Cię dopadło?
Ja też tak czasami mam i nie ma siły bym cokolwiek zrobiła. Nawet jak się zmuszę to mój mózg kompletnie nie pracuje. Jak grochem o ścianę.

Ja do tej pory zrobiłam dziś memris z francuskiego i dwa ćwiczenia w destination c1&c2.

Tak jak pisałam najpierw lampka mi się zepsuła (mam koszmarne oświetlenie w mieszkaniu), a teraz trochę ciężko znów wpaść w ten rytm, szczególnie jeśli chodzi o robienie ćwiczeń, bo oglądanie filmów i seriali idzie mi fantastycznie

[LoveMessages]

Oglądanie seriali to też forma ćwiczeń. Ja dopiero co wstałam (godzina przed 10) więc dopiero się ogarniam, ale zaraz ruszam z tymi językami.

[LisaLee]

Mi trochę nie wychodzi.
Z językiem mam kontakt, ale jak zawsze nie umiem trzymać się planów i zamiast Destination to pracuje z :

1. Fundamentals of Physics by Robert Resnick and David Halliday
2. Physics for Scientists & Engineers with Modern Physics by Douglas Giancoli.
3. College Algebra and Trigonometry by Richard Aufmann
   

Jakoś nie mam ochoty na gramatykę i wypisuję sobie słówka z tych podręczników przy okazji powtarzając fizykę i matematykę. Być może nie dostane się na takie studia jakie bym chciała i wyląduję na ekonofizyce a z fizyki nigdy nie byłam mocna.


Niemiecki narazie leży w kącie.

[tamtaglista]

Robię gramę Niby poziom w stylu wodorosty i muł, ale przypominanie sobie jest fajne

[Paula_95]

Zaczęłam w końcu ''Advanced language practice'' Macmillian'a, dużo trudniejsze niż ''English grammar in use'' Cambridge, nie nie mam wyboru, sporo ta moje gramatyka to tragedia...