|
|
#121 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Cytat:
A samolotem w życiu nie leciałam. Póki co mam w planie kupić jakiś mały samochodzik, bo mi się przyda. Mam już upatrzony, jutro jadę obejrzeć go z tatą
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
||
|
|
|
|
#122 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
sofciaa tak bajka, w końcu zobaczę coś po za Polską. No ok byłam raz w Berlinie jeden dzień. No i jeszcze zobaczę królestwo mafii. Ciepła woda, tylko no pływać.
NightwishLove: tak muszę swojemu powiedzieć, niech coś powie ex. Najgorsze, że ja wtedy to tak, odbieram: ja po lewej ona po prawej a mój tż w środku (w łóżku). Każdy może oczekiwać trochę spokoju z rana. Wiem, wiem przesadzam. On też najlepszy, po rozmowie powiedział mi, że wkurza go no ale jej tego nie powiedział. Tak dosadnie. No ludzie. NightwishLove Małego samochodu to ci zazdroszczę. Ja coraz częściej jeżdżę jednym samochodem Tż. Duże, to długie, no ładne ale na mieście ohydne. Kurcze i takie jakieś szersze boję się, że zaryszę przy parkowaniu. Problem nim zaparkować. Nigdzie się nie mogę zmieścić. Jest ciężko i to bardzo. Jak mam jeździć to marzy mi się coś mniejszego. No ale na razie brak kasy. (Mojej kasy) Tyle kasy. Więc jest co jest. Jasne, że mój mówi jak zniszczę samochód no to: No cóż byle tylko mi się nic nie stało. No ale wiem jak je uwielbia. Świr No ładnie na ukochanego mówić Świr, tak sobie jakoś pomyślałam. Wiadomo po co wymuszać informacje o exach. NightwishLove 3 miesiące bez ukochanego. Współczuję, trzymaj się. Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-07-19 o 10:13 |
|
|
|
|
#123 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
No to faktycznie, mój mi samochodu swojego dać nie chciał. Może dlatego, że auto jest duże - taki typowy dostawczak Ale dorzuca mi się do samochodu, bo takim małym i wszędzie się wjedzie i nie żre tyle paliwa. Poza tym, dobrze jest mieć własne auto. W sumie to taki trochę prezent na moje urodziny od niego, bo pokryje część kosztów zakupu ![]() Co do 3 miesięcy bez niego - jakoś szybko mi zleciały, prawie codziennie do siebie dzwonimy wiec jest znośnie. Teraz przyjedzie na 1,5 miesiąca, wiec może zdążę się nim nacieszyć - chociaż pewnie większość czasu będzie spędzał na budowie
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
|
|
|
|
|
#124 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Żre paliwa? Hmmmmmmmm Mało powiedziane. Czasem mam wrażenie, że bak bez dna. Albo ja je popijam. Mniam, pyszne paliwo. No ok. może sąsiad je spuszcza. Jedna wielka pijawka. Ale bezpieczne, i można szybko śmigać. Dostawczak to nie jest. Normalny duży elegancki osobowy samochód.
Takie malusieńkie samochody to fajne: Smart i IQ. Brzydkie ale dla kobiety do pracy i do miasta na zakupy. Super. Mi by honor nie pozwolił by facet by mi kupował samochód. Jasne gdybym wspomniała to by to zrobił. No ale nie chcę go wykorzystywać. trudno byłoby mi zwrócić kasę. Lubię kupić ubrania. Tez praca, że muszę dobrze wyglądać. 1,5 miesiąca? To uwieź go w domu.
|
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Ja mam upatrzone Seicento. Ogólnie to on wyszedł z tym pomysłem, bo chciałam coś zupełnie innego dostać. Ale sam zaproponował, że dorzuci się tyle ile będzie potrzeba
Co do uwięzienia w domu - nie da rady, po to specjalnie przyjeżdża teraz żeby coś na budowie porobić. Więc nawet jakbym chciała to mi się to nie uda
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
|
|
|
|
#126 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Morze Śródziemne? Co to była za wyspa. Już wiem, byłam, na takiej objazdowej wycieczce 2 tyg wokół całej wyspy. Great. Też bym chciała znów. Woda fantastyczna, A tak na przyszłość polecam Kretę. Chyba jeszcze lepiej. Mi bardziej się podobało.
Wiesz co: Gdyby mój byłby z mną w łóżku i odebrał telefon od ex żony to bym po rozmowie powiedziała kilka rzeczy do słuchu. Byłabym wściekła. Mój nieraz też jakieś gafy ma i mam czasami wrażenie, że faceci na pewne rzeczy nie zwracają uwagi albo olewają. Jak piszesz ty przytulona a on odbiera telefon od ex i gada. Czy faceci są ślepi i nie widzą, że kobietę to boli. Widocznie inne myślenie. Szkoda gadać. Ale chyba mam lepsze, przypomniało mi się. Kiedyś u swojego układałam, talerze i szklanki w szafie on najpierw ją umył. (oczywiście było brudno). Zapomniałam jak miał ułożone więc trochę po swojemu zrobiłam. Szklanki kończę układać a on: Wiesz co zrobimy tak bo przyzwyczaiłem się, że żona tak układała. Chciałam w niego rzucić tą szklanką. By powiedział, że tak mu wygodniej po co dodawać, że żona. Później przeprosił bo trochę dałam mu się odczuć. Ale my wyrozumiałe. Staramy się a oni takie gafy. Co żona kiedyś powiedziała to może tak ma być teraz nawet. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Zapomniałam. Olu nie bój się Jak ja latałam to ojca zawsze łapałam. Taki odruch. ![]() Przed lotem ja zawsze jem lekko i nie za dużo. No i nie jedz przed samym startem. Ja jem tak 3 godziny przed lub nawet 4 niech to się trochę strawi. To tak w razie co. W samolocie nie wymiotuję ale jak dłuższa trasa samochodem, to czasem źle mi się robi. Muszę mieć co 2 przerwę tak na 30 min. Super będzie jak zobaczycie wulkan jest piękny. Zakochana w nim |
|
|
|
|
#127 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Wulkan cudny? Hmm Przemyślimy.
Dzięki za rady jeśli chodzi o jedzenie przed lotem. Też to słyszałam. Ja jak jadę samochodem nie mam problemów. Jednak przed jazdą też nie jem ciężko. Nie lubię się też często zatrzymywać no chyba,że potrzeba. Mój Tż często lata więc on jest obcykany. Jasne jak to to się go złapię. Zmiażdżę mu dłoń. No uściskiem. NightwishLove: Samochodzik się przyda. Brum, brum. Może sam chce nim jeździć. Ja chciałam dziś zmusić swojego by został w domu. Nic pojechał a ja teraz pracuję w domu oczywiście na kompie więc co chwile zakładka wypoczynkowa czyli W. No zdecydowanie, nie: W sensie co kiedyż żona powiedziała to tak ma być. Nie. Gdyby tak było, to by spał w bokserkach a nie nagi. Jakie o to były wojny. Trochę opowiadał. Co będzie gdy dzieci go zobaczą? Mi tam to odpowiada, sama jakoś tak nie toleruję koszulki w łóżku ani figi. Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-07-19 o 13:55 |
|
|
|
|
#128 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
no moja mina była bezcenna, powiedziałam że jest bezczelny i zrzuciłam to z siebie ![]() W sumie to teraz się śmieje z tego. Powiedział, że jak chcę, może to wyrzucić za okno zaraz, bo ja stworzę sobie zaraz jakąś wizję o gromadzeniu sentymentalnych fantów a on nie przykłada do takich rzeczy uwagi i po prostu gdzieś się jeszcze w szafie walało... pech chciał, że sięgnął akurat po to w biegu... Chociaż niesmak jakiś pozostał.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek |
|
|
|
|
|
#129 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Sofciaa, o jasna. To prawda nieprzyjemna sytuacja. Trzeba przyznać, że twój facet miał pecha, że złapał akurat tę koszulkę. Na jego miejscu od razu wrzuciłabym ją do kosza. Ubrać coś bo byłej? Na samą myśl mam obrzydzenie. Fuj
Dobrze, że u mojego w mieszkaniu nie ma rzeczy: ex żony i jego ex. Violletta w wolnym czasie napisz co warto zobaczyć na Sycylii. Please. ---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- Do poniedziałku, buziaki. |
|
|
|
|
#130 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
||
|
|
|
|
#131 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Tylko na szybcika dopiszę. Jeszcze kiedyś na jednym spotkaniu, wiedziałam, że jest rozwiedziony a patrzę na prawej ręce ma taką ni to obrączka trochę jak sygnet. Szerokie jak szersza obrączka ale mała ozdoba tam jest. Pomyślałam, no kłamie no a głupia patrzę mu ta ten palec. Nawet on to z czaił i mówi, spokojnie nie jest to obrączka ale uwielbia taki sygnet. No i go nosi. Obrączkę wyrzucił jak się wyprowadził z domu. Poleciała do pierwszego lepszego śmietnika. Wtedy mu trochę nie wierzyłam, no a plotki firmowe potwierdziły, że po rozwodzie. No zatem obrączki nie znajdę. Obecnie ma 2 takie ozdoby czasem ta a czasem ta 2. No i zegarek. Rzadko się widzi by facet nosił sygnet. Już się przyzwyczaiłam. Na którym palcu? Nie pamiętam, przyjrzę się. Środkowy lub ten palec przy najmniejszym.
Większości to ja mam wpadnę. Jak sroka w gnat. Zawsze tak jest. Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-07-19 o 17:25 |
|
|
|
|
#132 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
mój na szczeście takich wpadek nie miał ojj to by było dopiero....
Obrączkę też gdzieś zapodział, też zaraz przy wyprowadzce od ex Ale ja to mam schizy jakieś.. Kilka dni temu dzwonił do TZ ex teść.. i mówil przez tel e chce z nim o czyms porozmawiac ale to w realu... ja oczywiscie juz wizje ze o ex czy o domu.. W ta noc snilo mi sie ze TZ idzie do ex rozmawiac ale bylam w snie wkurzona jakby co najmniej mnie zdradzal mimo ze tylko gadali.. A co sie okazalo? Ze chcial od TZ odkupic meble ktore dostal od kumpla do spalenia bo nam sie nie podobaly ![]() A ja to juz takie wizje... mam jakas obsesje.. mimo ze jego ex tesciu jest ok, lubia sie, pomagaja sobie i wcale nie chce zeby TZ wracal do jego corki No ale ja mam schizy mimo wszystko |
|
|
|
|
#133 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Sygnet? Zegarek i sygnet. Może jeszcze jak faktycznie chodzi w tym garniturze, no ale nie mi się to nie podoba. Facet i biżuteria. Nie. Prawda to. Ja widziałam sygnety u panów 50+ i zawsze jest to złoto taka kwadratowa główka na złotej obrączce. Brzydkie to. No chyba, że są inne. Nowoczesne bardziej. No ale może moje uprzedzenie do takiego czegoś jest bo uwielbiam bardziej na sportowo. Facet, jeansy i bawełniany T-shirt. Albo spodnie z materiału z licznymi kieszeniami. Boomba
W poniedziałek napiszę co warto zobaczyć. Olu Mam to ja szczęście i mój śpi w pidżamie. On jest wiecznym zmarzlakiem. Przynajmniej jak śpi. Upał a on przykryty kołdra pod nos. A sama śpię w bawełnianym komplecie ¾ spodenki lub krótkie no i jakaś góra z krótkim rękawkiem. Raz u kumpeli spałam w samych majtkach i było dziwnie strasznie. Tak jakoś bez niczego aż trudno było mi zasnąć. No i takie w czymś spanie w tej koszulce, pidżamie czy samej bieliźnie daje komfort gdy małe dzieci wejdą do sypialni no nawet ktoś dorosły. Nie świeci się gołym tyłkiem czy też biustem. Z chodząc z tematu, to teraz jest tak gorąco, że ja śpię odkryta. Duszno to Sofciaa; Ubrać byłej rzeczy? Faktycznie, przyznaję straszne. Mnie to by parzyło. ![]() Ja jestem o tyle dobrej sytuacji, że jego ex nigdy nie była w jego mieszkaniu. No jedynie bywał tam czasami jego syn. Ale oprócz tych szklanek to miałam jeszcze jedną nie miłą sytuację. Żadnej z was tego nie życzę. Byliśmy w pubie.(Niedawno). We dwoje. A kilka stolików dalej jego ex z jakimś facetem. Dla mnie to za dużo. Było mi trudno rozmawiać z tz, przytulić się dać buziaka. Chyba spanikowałam. On jasne, że widział ją, ale jakoś to olał. Ja nie potrafiłam w końcu powiedziałam, że chcę wyjść. A on zdziwiony, przecież ona siedzi kilka stolików dalej, nie siedzi z nami. Jest tu fajnie, zostańmy. Oczywiście wymusiłam na swoim. Zdecydowanie nie komfortowa sytuacja. Ok u mnie jest lepiej, że gadać nie gadałam z ex tak jak ty Olu czy ty Kingo.Mnie bolał by taki kontakt z ex. Nie potrafię nazwać nawet tych uczuć. Może wszystko po trochę. Wyrzucić obrączkę? To trochę takie, brak poszanowania do tego co było. Ja bym ja schowała do szuflady. Jest to pamiątka po małżeństwie, po ślubie kościelnym. Ksiądz ją poświęcił przed ołtarzem. Co poświęcone nie należy wyrzucać: zostawić lub spalić. Edytowane przez ViollettaK Czas edycji: 2014-07-20 o 10:57 |
|
|
|
|
#134 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Mój dopiero po niecałych 5 latach po prostu ją sprzedał u złotnika... i po sprawie.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek |
|
|
|
|
#135 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
![]() Cytat:
Jego sprawa
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
||
|
|
|
|
#136 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Kiniu: Ja wielkiej schizy nie mam. Swojego jestem pewna. Lecz jego ex nie. A co jeśli jej odbije? Coś wymyśli? Nigdy nie wiadomo. Jest materialistką i dla kasy zrobi wiele. A poruszając temat ex i mojego to gadał z nią. Nie ma do niego dzwonić o każdej porze dnia i nocy! Niby trochę oburzona bo a nóż córką się coś stanie? To co niema informować ich ojca? Tak mu pojechała. Tak jakby on nie dbał o nie. Już widzę, co się tam działo, dzieci nie było. Znając świat wujaszek uspokajał swoją - „ex” Nie pytałam swojego o szczegółu, przyjechał wnerwiony i tylko mi powiedział co załatwił. Super, że pomyślał o tym.
Violletto: Ja się przyzwyczaiłam do jego sygnetu. Niech nosi co lubi. No chyba, że by strasznie wyglądał. NightwishLove: No chyba, że by ją wciąż nosił.
|
|
|
|
|
#137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
No chyba że tak. Ale na to bym nie pozwoliła
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
|
|
|
|
#138 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
To prawda, gdyby tylko spróbował przymierzyć. Jakby ją miał. Już bym była wkuta. Niby taka mała rzecz no ale jaka.
Teraz przyszło mi do głowy. Teraz rozumiem dlaczego B. nie lubi jak noszę kolczyki od ex. Niestety wygadałam mu się od kogo to. I tak raz ubrałam: Musisz je nosić. Najlepsze: Są brzydkie, nie pasuje do Ciebie, z pewnością masz inne. A ja mu:W takim stylu tylko te. Ale bardzo się "rzuca" jak chcę je ubrać. No to chyba zazdrosny, jednak. |
|
|
|
|
#139 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
No to działa w obie strony
Mój w sumie pozbył się wszystkich pamiątek, które mogłyby przypominać mu o ex. Chociaż czasem o niej rozmawiamy, a ja z każdym dniem przekonuję się, że dziewczyna miała coś nie po kolei w głowie skoro zrobiła takie świństwo tak wspaniałemu facetowi. Chociaż mogę być w tym wszystkim bardzo nieobiektywna, bo ja świata poza nim nie widzę
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() |
|
|
|
|
#140 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Violetta ale ja nie gadam z jego ex. To chyba Ola, ja nie.
Ja ani czesc do niej, ani dzien dobry ani pocaluj mnie w d... mamy wspolny plot ale to tyle. Ona nawet jak ma rachunek dla TZ to wysyla swojego faceta zeby TZtowi dal. Sami ze soba tez wiele nie gadaja, czasem jesli chodzi o synow ale w sumie to prawie wcale. Tez ledwo czesc sobie mowia.Moj tez raczej pamiatek po ex nie ma, ja za to mam pamiatki po wszystkich chlopakach, jakies lisciki, zdjecia itp. Ale ja je trzymam tak sobie, na pamiatke a nie ze wzdycham do tego. ALe akby TZ trzymal takie reczy to bylaby zla bo bym myslala ze cos czuje do niej. A ja trzymam bo trzymam, bez ekstycacji czy czego tam. Po prostu sa bo sa. Ale ja taka juz jestem, u mnie to dobrze ale jak TZ by tak samo zrobil to juz zle :Pbo juz bym kombinowala dlaczego trzyma cos... Hm.. tak sie zastanowilam.. jakbym nie byla z TZ to pierscionka zareczynowego bym nie wywalila bo bardzo mi sie podoba :d i nie wiem czy z nowym facetem jakby mi sie oswiadczyl to podobalby mi sie nowy pierscionek ![]() To tak apropo obraczek. Ja sie ciesze ze gdzies mu sie zapodziala bo po co mu... chociaz fajnie by bylo ja przetopic na obraczke dla nas jak juz... no ale.. ja sie ciesze ze jej nie ma. Ale z kolei jakbym ja sie miala pozbyc pierscionka zareczynowego.... szkoda by mi bylo... Dobrze ze faceci tak nie przywiazuja wagi do takich rzeczy. Ja te ciuchy po ex, szklanach itp. Cale szczescie ze moj zadnej wtopy nie zaliczyl bo by bylo ciezko :P Ale z tym ciuchem to juz bylo dopiero... nie wyobrazam sobie tego :P Teraz mozna sie z tego smiac ale wtedy... przypuszczam co czulas.. |
|
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 016
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Trzeba mieć zdrowe podejście, każdy z nas ma jakąś historię za pasem i cóż... pamiątka czy sentyment nie jest tu niczym złym
![]() O ile oczywiście mamy pewność uczuć swoich jak i partnera.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek |
|
|
|
|
#143 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Kingo to mi się pomyliło, pomyślałam, że mieszkasz z ex przez płot. Teraz sobie przypominałam, że ty jak ja osobno. To przepraszam palnęłam.
![]() Ja od exów nigdy nic nie dostałam, takie jedne padalce. Nie chodzi, że nic nie dostałam no ale byli jacy byli. |
|
|
|
|
#144 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Przez ostatni post paulinki i opisaną reakcję mojego Tż na kolczyki od ex. Uświadomiłam sobie, że mój zachwyca się moją jedwabną apaszką. Tak, jasne trochę kosztowała sama jej nie kupiłam też dostałam od ex. Chyba lepiej się nie przyznawać, że to od niego. W momencie jak B. mówił, że piękna no nie pytał się od kogo. A stracić ją, bo z pewnością nie chciałby bym ją nosiła. No żal. Na bank się nie wyda. O tym wie tylko przyjaciółka. Wyszła z mnie apaszkowa materialistka
A mój ma jakieś prezenty od ex? Może coś tam ma, choć wątpię bo zawsze uważał, że ex brak gustu, zawsze musiał pilnować co ubiera na jakieś imprezy by nie zrobiła mu wstydu. Ona preferuje bardziej sportowy styl. NightwishLove Właśnie ja wielokrotnie zastanawiam się: Dlaczego ex olała mojego Tż? Oczywiście cieszę się, że to zrobiła bo teraz korzystam. Mam jego miłość. Nie ma jak radość z cudzego nieszczęścia. Tak trochę, my z tego korzystamy. Choć w nim zakochana, no ale swoje za uszami ma. Jak każdy . |
|
|
|
|
#145 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
O dobrze, że to napisałaś. Bo czegoś takiego nie rozumiem w ludziach. Mój kumpel też to miał, ex żona mojego B.
Chodzi mi mianowicie: jesteśmy z kimś, najpierw ten ktoś akceptuje nasz styl ubierania a później co jednak nie. ![]() Mojemu B. ex w czasie małżeństwa marudziła, że jak wychodzą gdzieś mógłby lepiej się ubrać, ubrać garnitur. Takie zmuszanie, jasne źle nie wygląda jak jest lepsze spotkanie to ubiera już nawet koszule, czarne jeansy lub bardzo ciemne i marynarkę. Ex na taki stój marudziła a wiedziała co brała. A kolega znowu próbował zmienić swoją dziewczynę by mniej malowała się. Lżejszy makijaż. Tak, był on mocniejszy ale bez przesady. Taki na co dzień. W tym przypadku jej na nim zależało więc teraz maluje się lżej. Niby wiemy co bierzemy lecz chcemy zmian. Tego nie rozumiem, zmienianie na siłę. Mój 1 chłopak na siłę chciał mnie wdusić w sukienki. Tak na co dzień. NIE Ja chodzę w rurkach jeansy lub z materiału, czasami spódniczka. Nie rozumiem takich ludzi. Olu, Dostałaś wiadomość? |
|
|
|
|
#146 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie ![]() Edytowane przez NightwishLove Czas edycji: 2014-07-22 o 19:54 |
|||
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Ale się rozgadałyście, albo lepiej "ale mnie tu długo nie było"
![]() zaledwie kilka dni, ale tamacik się rozwinął. Przyznam Wam szczerze, ze mój TŻ nadal nosi łańcuszek z krzyżykiem podarowany przez ex, kobietę, z którą był po rozwodzie, a ja noszę łańcuszek z zawieszką od swojego ex. Jakoś może nie biorą w tym udziału sentymenty, a przyzwyczajenie, ale zbliża się nasza rocznica w sierpniu, a we wrześniu 40-te urodziny TZ więc chyba jest okazja by to zmienić. Jakoś ani mnie ani jego to nie raziło nigdy. Co do obrączek, mój ex swoją sprzedał, moja jest u moich rodziców, a obrączkę mojego TŻ zawinęła jego była żona, więc po kłopocie a i jemu nie zależało. Co do zakładania ciuchów byłej....hmmmm..... jakim prawem one się tam jeszcze walały?! Ja bym chyba wywaliła do kosza od razu nie czekając na reakcję TŻ, a później bym we wszystkich szafach zaczęła robić porządek w poszukiwaniu pozostałości. Ola co do szmatek..... ja też mam awersję. Wszystkie prace domowe wykonuję w rękawicach, ale jak mi szmatka śmierdzi.....hmmmmm nie dopuszczam do tego, wyrzucam po kilku dniach użytkowania. Mój TŻ też jest pedantem, ja od niego w tej kwestii trochę odbiegam, mam czwórkę dzieci, ale śmierdzącej szmaty nie toleruję. Też nie zostawiam brudnych szklenek w zlewie, a najbardziej śmieję się z tego, że planując wakacje szoruję cały dom włącznie z oknami, bo przecież trzeba wrócić do czystego i dopiero wtedy zaczynam pakowanie. Choćby nie wiem jak czysto było każdy kąt muszę przelecieć przed wyjazdem. Dlatego tracę mnóstwo energii przed wakacjami. Takie moje zboczenie, nie wiem, może inni też tak mają? ---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:14 ---------- a co do moich objawów ciążowych, odwiedziłam ginekologa dla pewności, okazało się, że to znów szalejące hormony związane z torbielami. Jestem załamana, bo ostatnio zrobiliśmy test i był pozytywny, ale podobno w mojej sytuacji różne hormony wpływają na wynik testu. A my się już cieszyliśmy. TŻ mówił, że bardzo się cieszy, choć nie planowaliśmy teraz dziecka. Wyszło na to, że dziecka nie ma i on też troszkę to odebrał, że niestety się nie udało. W sumie oboje chcemy, nie da się tego idealnie zaplanować w czasie, ale ja po dzisiejszej wizycie u ginekologa mam takie myśli, że niestety nie uda się. Może nie mam 40lat i zegar biologiczny nie tyka rozpędzony, ale mimo wszystko..... i tak mam dzieci, z tego czerpię radość, ale chęć posiadania dziecka z TŻ też jest ogromna. Pozostaje liczyć na to, że uda się innym razem, może teraz nie był dobry czas
|
|
|
|
|
#148 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Dziewczyny właśnie sobie uświadomiłam, że niebawem mój ma urodziny. Justyno, ty mi to uświadomiłaś, 40 twojego. Jaki młody
![]() Przed wyjazdem no oczywiście trzeba wysprzątać mieszkanie. Skierowane do wypowiedzi Violletty. Np. mój nie oczekiwał zmian w ubiorze od swojej ex żony. Wyobraź sobie sytuację. Facet czeka na kobietę oczywiście ubrany w garnitur, ma to być np. jakaś kolacja na kilkanaście osób a kobieta schodzi w jakieś dzianinowej sukience na co dzień i do tego skórzana kurteczka. U mojego bywały takie sytuacje, a jego ex wielka obraza, że ma coś eleganckiego ubrać no i obcasy. Przyznał się też, że bywało, że po prostu zostawił ją w domu i sam jechał. Wolał powiedzieć, że żona źle się czuje. I w jakim to świetle stawia faceta, który miał być z szanowną małżonką? Ok raz no to ok, tak bywało często ![]() Wiadomo, można nie lubić eleganckich rzeczy ale jeśli jest spotkanie służbowe i mąż tam się wybiera no to przepraszam chyba jednak wypada coś lepszego ubrać. Ja w pracy też mam takie kolacje no i wiadomo trzeba z mężem, partnerem, kochankiem. Sama? Niemile widziane. Ja byłam sama 1 i obgadana i zwrócono i uwagę. Szef to zrobił. Później z ex bywałam. Takie zasady i trzeba je szanować bo można wylecieć. Jasne nienawidzę takich „zlotów”, tylko interesy i interesy. Faceci swoje a kobiety często odgrywają rolę urozmaicenia, by pięknie wyglądała. No masakra. Trochę inaczej jak jest się pracownikiem czyli ja. No jedynie zostaniesz obgadanym, że brzydka kiecka, że przytyłaś. Takie tam. Trzeba to mieć nisko. A jakie kobiety najgorsze. Wszelkie żony (szefów firm). Jak sobie pomyślę, że znów mnie one czekają to mam mdłości. Wiecie na dzień dobry uśmiech i: Ach witaj kochana i trzy buziaki tak na odległość bo makijaż. Na przemian (prawy, lewy, prawy policzek). No tak są piękne. A kogo się najbardziej śmieją? No ba oczywiście z mnie bo co, już przyzwyczajona. Taka mała ma jakoś wiedzę? Może tu pracować? To niemożliwe. I tak szczerze, tu niema miejsca, na szczerość, przyjaźń. Mówisz jedno, myślisz drugie i uśmiech na twarzy. Brak miejsca na sentymenty. Taka prawda. I lepiej bądź miłym, nie, bo co źle na kogoś spojrzysz i co i już ostrzeżenie od szefa. To jest tak jak w stricte de facto męskim świecie jest kilka kobiet. Wtedy trzeba z nimi grać. Nie z kobietami. No dobra bywają też grille tylko tego nie rozumiem: dress-code No faceci jak ja to mówię bardziej sportowe garnitury, (jasne, koszule inne mniej eleganckie) A panie oczywiście obcasy. Trawa i obcasy? Tylko facet wymyśli. Proszę abyście się trochę pośmiały, rozluźniły. Raz trawa była tak miękka, nie miękkie podłoże, raczej w miarę wysoka, gęsta trawa. Wszystkie panie jakie to wchodziły tą dróżką na taki kamienny taras, po prostu im całe obcasy gubiły się w tej trawie. Mi też, Wyczyn by dojść do tarasu. Niejedna kobieta aż zaliczyła glebę, tak przykucnęła na kolano-na szczęście ich panowie pomogli. Mój w tym wszystkim lepiej umie się odnaleźć , lawirować, grać. Trochę taki jego żywioł. Nieraz go pewne rzeczy bawią. Musiałam się wyżalić. W pracy mnie delikatnie rzecz ujmując wkurzono. A dokuczono mi poniekąd przez mojego. Chciał zrobić pewną niespodziankę tylko wyszło wielkie ga. Uświadomił wszystkim to takie poważne. Jasne super. No brak słów. To już wersje facetów: że może jestem dobra w łóżku i dlatego Tż jest z mną-ta wersja śmieszna, powala z nóg. No przynajmniej rozśmiesza. Dziwni związek no to na bank świetna w łóżku.. Charakter się nie liczy. A kobiety (garstka ich)to takie żmije jedne. Tylko no upokorzyć. Oficjalnie, to wielkie OOO dopiero teraz się zaczynają. Wiecie też taka chyba zazdrość, że to im się ni eudało. Za kudły złapać… No tylko Musiałam się wygadać, jestem zła i to bardzo . A praca dobra i ją lubię. Nieraz nadchodzi dzień, że trzeba się wygadać. No nie. Przepraszam, że tyle i takie nudne. Co do wyglądu, Mój kocha moje czerwone usta i jak w domu upał, czy na spacer nie maluję ich na czerwono. Ale jak mam: Ujrzy to ten jego wzrok, takie wiecie oh, cudnie. Hmm te kołnierzyki, nie trafiam w usta jest za wysoki nawet jak się nachyli i mam szpilki. Gdyby ich nie lubił to byłby problem. Jaka inna szminka jak nie czerwona. Kłopot poważny Przepraszam, ze tyle. |
|
|
|
|
#149 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Eeee to takie chamskie wobec męża. Jak trzeba iść na kolacje to trzeba. Wiadomo należy się trochę dopasować. A tak wielkie ploty
Moja ciotka pracuje w biurze jako tłumacz no i wielokrotnie bywa na takich kolacyjkach imprezach firmowych bywa też z mężem. Nie zawsze ale tak. I zawsze narzeka jakie prostactwo. Wiadomo interesy . Wiadomo, żony cudne, piękne ale w ich wieku. Tyłki rąbią kobiety. Jasne jak ktoś mniej piękny to tylko go żal bo zjada zawsze. A jakie czasami afery, bo jakiś za dużo wypije i flirtuje nie z swoją żoną. Żona go ochrzania, później informuje męża tamtej kobiety. Prawie pobili się. Po m dadzą sobie no ale wspólne kontrakty to zgoda. Inaczej firma ucierpi. ![]() Druga historyjka ciotka była świadkiem, jednemu spodobała się taka młoda z(nizin), zwykła pracownica, żony gdzieś się na przyjęciu pozbyła tą chętną młodą zabrał do jednego pokoju, Doniesiono mężowi (młodej) młody też porywczy, powiedziano mu gdzie, na lodzie swoją nakrył. Koleś nie wiedział, czy najpierw spodnie zapiąć czy się bronić. Obydwoje młodzi wylecieli z pracy. A żona tamtego najprawdopodobniej nie chciała nic wiedzieć. No przykładny mężuś. No animals Ciotka się przyzwyczaiła do imprez takich, wujek woli z nią być, wierzy jej ale powiada lepiej trzymać na pulsie rękę. Jak coś jest ciotka to zawsze kupuje nową kieckę a później sprzedaje ją. Ale no główny prezes tej firmy gdzie ona pracuje, jak to są jakieś godne dla „wyższych” ludzi no to z partnerem/partnerką. Szef jej jest fajny w miarę ale prezes to jakiś kaktus bez przeklinania. Ludzi ma gdzieś. Też są przyjęcia dla całej firmy od najniżej postawionych do najwyżej. Niby też bywają jaja. 1 rzut oka super zabawa. A tak, każdy się by z kimś pokłócił. Chyba to norma. Ja pracuję przy kompie ale lubię nieraz takie nowiny posłuchać. Taki trochę wielki świat mi to. Nieraz bym chciała poznać jak to jest. Ciotka mówi, że wpadki akcje są podwładnych szefów, ci co widzą ja szefostwo żyje. Prezes,NIE i szef też NIE Wiesz twój się starał, a że coś nie wypaliło, tak bywa. Miał pecha, że poszło po ludziach, tak zrozumiałam. Inaczej myślą faceci. I chyba czasami nie myślą, mój tak miewa. Mi raz prywatne zdjęcia wysłał na firmowy mail. Być mogła wpadka. Edytowane przez ViollettaK Czas edycji: 2014-07-23 o 18:30 |
|
|
|
|
#150 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Co do urodzin, mój ma 3września i ostatnio jak byłąm na weekend u jego rodziców jego mama mówi do mojego TŻ "słyszałam, że imprezę robisz" ja w sumie trochę skołowana mówię "jaką imprezę" a ona, że na czterdziestkę w sumie nie wiem jak to będzie, bo myślałam, żeby zrobić mu kameralne przyjęcie w weekend u mnie, zaprosić moich rodziców itd, no ale moi rodzice i jego jeszcze się nie znają, poza tym on ma jeszcze siostrę z rodziną i brata z rodziną, więc w moim mieszkaniu to byłby tabun ludzi. Do tego ten brat to bliźniak, więc też w tym dniu będzie świętował i TŻ mówi, że może w jakiejś restauracji coś by zorganizowali wspólnie. Nie wiem, skoro tak powiedział to na razie nie wracam do tematu. Zobaczymy co wymyśli, a znając życie spędzimy ten dzień wspólnie, ja upiekę torta i wieczór spędzimy razem z dzieciakami. Pewnie na razie sama nie odbieram 40 urodzin jako coś przełomowego, ale to dlatego, że jeszcze troszkę mam do tej daty, mimo to trochę się obawiam, że po 40stce dupa szaleje, więc na razie śmieję się tylko, że zaraz mi z jakąś młodą panienką wyskoczy.Co do kolacji z szefostwem..... jakoś nigdy nie miałam okazji, szczególnie, że mnie to nie dotyczy. Mały salon, kilka dziewczyn, kilka stanowisk no i masa klientek, dobrze, że umawianych na godziny, taki mój światek Nie przeżyłabym codziennego biegania w obcasach, to po pierwsze, po drugie cieszy mnie mój zawód i żyję nadzieją, że od przyszłego roku rozkręcę coś swojego. Niestety w grę wchodzą dojazdy, bo chcę rozkręcić salon w pobliżu Krakowa, teraz jeszcze jakiś czas przejeżdżę, a jak już zamieszkamy z TŻ to będę mieć bliżej. Lepsze stanie w korkach teraz przez jakiś czas, niż później dojeżdżanie przez nie wiadomo ile lat. Oby tylko wypaliło.
Edytowane przez justynaxxx86 Czas edycji: 2014-07-23 o 23:47 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:19.






A samolotem w życiu nie leciałam. Póki co mam w planie kupić jakiś mały samochodzik, bo mi się przyda. Mam już upatrzony, jutro jadę obejrzeć go z tatą 


No ładnie na ukochanego mówić Świr, tak sobie jakoś pomyślałam. 














