Monsieur... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-15, 10:52   #121
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Przecież autorka jest dorosłą kobietą. Dlaczego jakaś pora miałaby być dla niej nieodpowiednia? Jakby miała ochotę to mogłaby nawet sama mu wskoczyć do łóżka i nie wychodzić z niego przez tydzień. Jak dla mnie to już jest przesadne czepianie się
tu nie chodzi o porę czy jakies pytania i czepianie się odnośnie moralności itp. Sama wskoczyłam facetowi do łóżka 10 minut po zobaczeniu go , i generalnie miałam dość lajtowy stosunek do seksu i tego co wypada, ale mnie nie interesowało i nie analizowałam tego "czy coś z tego będzie" z pomocą tłumu ludzi i nie miałam publicznych przydługich rozkmin z pieszczeniem każdego słowa i tłumaczeniem obcym ludziom tego co ja myślę, że on myśli itp.
śmieszne to i tyle - obsesyjnie udowadniać na publicznym forum, że się jest ''wysoko na liście priorytetów'' jakiegoś monsieura z innego swiata
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 10:58   #122
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Przecież autorka jest dorosłą kobietą. Dlaczego jakaś pora miałaby być dla niej nieodpowiednia? Jakby miała ochotę to mogłaby nawet sama mu wskoczyć do łóżka i nie wychodzić z niego przez tydzień. Jak dla mnie to już jest przesadne czepianie się
zgadzam się.jest dorosła i wszystko może.mogła nawet stanąć w drzwiach w stroju sado-macho i co ? no nic. żart!!
tylko kłóci mi się to z ogólnie kreśloną wizją romantyzmu którą tak wali po oczach
w mojej książce to on byłby o 1-szej w nocy z bukietem róż.stęskniony i spragniony.no ale.ona przyszła o tej 1-szej .pogilali się.on wrócił do pracy.tyle dobrego

wierzcie czy ja naprawdę autorce życzę wiele dobrego
ale jakoś mi sie to nie klei.może się mylę....
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 11:24   #123
lui_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 67
Dot.: Monsieur...

A mnie tylko śmieszy że taka skrępowana, nie czuje się swobodnie ale śpi w mieszkaniu prawie obcego faceta do 12tej :P
lui_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 11:24   #124
Salalina
Rozeznanie
 
Avatar Salalina
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
Dot.: Monsieur...

To zabawne, bo jestem pragmatyczna osoba. Nie znoszę romantyzmu szczerze mówiąc. Ale nie mylilabym romantyzmu z poglebiona wrażliwością, która pewnie mam ze względu na to, że zajmuje się literaturą. Jeśli od 8 lat zajmujesz się językiem, stylem, precyzją słowa, to normalne, że z czasem afektuje to twoj język wypowiedzi. Ale traktować kogoś docinkami z tego powodu - no można, tylko gdzie sens...?

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin!
Salalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 11:40   #125
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez Salalina Pokaż wiadomość
To zabawne, bo jestem pragmatyczna osoba. Nie znoszę romantyzmu szczerze mówiąc. Ale nie mylilabym romantyzmu z poglebiona wrażliwością, która pewnie mam ze względu na to, że zajmuje się literaturą. Jeśli od 8 lat zajmujesz się językiem, stylem, precyzją słowa, to normalne, że z czasem afektuje to twoj język wypowiedzi. Ale traktować kogoś docinkami z tego powodu - no można, tylko gdzie sens...?

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
tak z ciekawości - po angielsku czy tam francusku tez jesteś taka egzaltowana (tzn afektowana?) w sposobie wyrażania się?
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 12:05   #126
Salalina
Rozeznanie
 
Avatar Salalina
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
Dot.: Monsieur...

Mam nadzieję, że tak...

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin!
Salalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 12:15   #127
lilia_pamplemousse
Rozeznanie
 
Avatar lilia_pamplemousse
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
Dot.: Monsieur...

autorko od literatury,

afektować to po polsku "pragnąć", a nie wpływać.

pomyliło ci się z angielskim.
lilia_pamplemousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 12:29   #128
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Monsieur...

Umowisciesie od razu na 1 w nocy czy na 23-cia tylko impreza sie przedluzyla i zaliczylas dwugodzinne spoznienie? Pytam bo nie wylapam z tresci.

On Cie potraktowal bardziej jak domownika niz goscia, byl jakis powod ze czulas sie nieswojo?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 12:38   #129
Salalina
Rozeznanie
 
Avatar Salalina
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
Dot.: Monsieur...

Wstępnie umówiliśmy się na 23, ale byliśmy w kontakcie stałym i w końcu stanęło na 01 w nocy. Jego stały tekst "never a problem with me", bo i tak będzie pracował całą noc.
Czułam się nieswojo, bo miałam wrażenie, że to wszystko działa tylko dlatego, że dzieje się na prawach 'bajki'. Spotkanie w środku nocy, piękne okoliczności, atmosfera relaksu, etc. Ale codziennej rzeczywistości to chyba nie udźwignie.

(Afektowac użyte tu jest, mam wrażenie, poprawnie. Czyli w sensie - wpływać na coś z takim efektem, że coś przestaje być naturalne, przejmuje, wyolbrzymia jakieś cechy. Sprawdzilam, slownik potwierdza to znaczenie.)

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin!

Edytowane przez Salalina
Czas edycji: 2014-09-15 o 12:48
Salalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 12:39   #130
3metrynadniebem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 492
Dot.: Monsieur...

Czepianie się godziny to przesada. Jak dla mnie, to nie ma w tym nic złego - oboje są zapracowani i w ciągu dnia nie mają czasu, a jeżeli chcą się spotkać, no to muszą sobie wydłużyć dobę

Ja bym czekała na rozwój wydarzeń, bo w sumie na razie nic nie wiadomo. To znaczy na pewno Cię lubi, ale to jeszcze za mało, by stwierdzić, czy coś z tego będzie. Może coś będzie, a może to jakiś don juan i tylko będziesz cierpieć, obie wersje są równie prawdopodobne, więc nie dowiesz się, jeżeli teraz się wycofasz.
3metrynadniebem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 12:46   #131
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez 3metrynadniebem Pokaż wiadomość
Czepianie się godziny to przesada. Jak dla mnie, to nie ma w tym nic złego - oboje są zapracowani i w ciągu dnia nie mają czasu, a jeżeli chcą się spotkać, no to muszą sobie wydłużyć dobę

Ja bym czekała na rozwój wydarzeń, bo w sumie na razie nic nie wiadomo. To znaczy na pewno Cię lubi, ale to jeszcze za mało, by stwierdzić, czy coś z tego będzie. Może coś będzie, a może to jakiś don juan i tylko będziesz cierpieć, obie wersje są równie prawdopodobne, więc nie dowiesz się, jeżeli teraz się wycofasz.
Dla mnie przesadą jest czepianie się stylu pisania Autorki - ja też nie przepadam za takim zadęciem, ale przeżywać to przez kilka stron i wprost ją obrażać i ironizować to po prostu brak kultury. Tqak naprawdę wolę jej posty niż "strumień myśli" bez przecinków, akapitów i z błędami ortograficznymi. No ale nie ciągnę offtopu.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 12:50   #132
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez Salalina Pokaż wiadomość
Wstępnie umówiliśmy się na 23, ale byliśmy w kontakcie stałym i w końcu stanęło na 01 w nocy.
Czułam się nieswojo, bo miałam wrażenie, że to wszystko działa tylko dlatego, że dzieje się na prawach 'bajki'. Spotkanie w środku nocy, piękne okoliczności, atmosfera relaksu, etc. Ale codziennej rzeczywistości to chyba nie udźwignie.

(Afektowac użyte tu jest, mam wrażenie, poprawnie. Czyli w sensie - wpływać na coś z takim efektem, że coś przestaje być naturalne, przejmuje, wyolbrzymia jakieś cechy. Sprawdzilam, slownik potwierdza to znaczenie.)

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
będziesz mieć test przy następnym jego wyjeździe. Bo Ty już się zaangażowałaś (nawet jak sobie wmawiasz, że jest inaczej).
Jeśli wyjedzie, a będzie podtrzymywał kontakt i dążył do niego, to znaczy, że jemu tez zależy na czymś więcej.
Jeśli nie, to znaczy, że raczej jesteś jego lokalnym czasoumilaczem.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Dla mnie przesadą jest czepianie się stylu pisania Autorki - ja też nie przepadam za takim zadęciem, ale przeżywać to przez kilka stron i wprost ją obrażać i ironizować to po prostu brak kultury. Tqak naprawdę wolę jej posty niż "strumień myśli" bez przecinków, akapitów i z błędami ortograficznymi. No ale nie ciągnę offtopu.
to nie chodzi o sam styl - tylko, że tak naprawdę trudno coś powiedziec o całej tej sytuacji, bo autorka opisuje co pan myśli i mówi w taki sposób, że w zasadzie nie wiadomo ile w tym prawdy, a ile interpretacji i afektowanych przemyśleń autorki.
Parę osób zwróciło uwagę, że o monsieur wypowiada się w taki sposób jakby był nadbogiem i robił jej zaszczyt (sama użyła dokładnie takiego słowa) poświęcając jej uwagę...
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 13:01   #133
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Monsieur...

Moim zdaniem to się fajnie rozwija, tylko autorko, nie idealizuj go tak

A pewności czy nie jest się czasoumilaczem nie ma się nigdy, ja generalnie nie lubię gierek, tym bardziej, że dojrzały facet z doświadczeniem i tak jest w stanie wszystko przejrzeć. Więc albo ryzykujesz i dajesz się ponieść albo nie, zadreczysz się tymi kalkulacjami i po co to.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 13:22   #134
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to się fajnie rozwija, tylko autorko, nie idealizuj go tak

A pewności czy nie jest się czasoumilaczem nie ma się nigdy, ja generalnie nie lubię gierek, tym bardziej, że dojrzały facet z doświadczeniem i tak jest w stanie wszystko przejrzeć. Więc albo ryzykujesz i dajesz się ponieść albo nie, zadreczysz się tymi kalkulacjami i po co to.
zawsze jeszcze można faceta potraktować jako czasoumilacza lub też obiekt romansu bez większych zobowiązań i oczekiwań, ale patrząc na zaangażowanie i właśnie rozkminy autorki, na to juz za późno.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 13:41   #135
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez 3metrynadniebem Pokaż wiadomość
Czepianie się godziny to przesada. Jak dla mnie, to nie ma w tym nic złego - oboje są zapracowani i w ciągu dnia nie mają czasu, a jeżeli chcą się spotkać, no to muszą sobie wydłużyć dobę

Ja bym czekała na rozwój wydarzeń, bo w sumie na razie nic nie wiadomo. To znaczy na pewno Cię lubi, ale to jeszcze za mało, by stwierdzić, czy coś z tego będzie. Może coś będzie, a może to jakiś don juan i tylko będziesz cierpieć, obie wersje są równie prawdopodobne, więc nie dowiesz się, jeżeli teraz się wycofasz.
Ja uważam, że akurat to ma spore znaczenie. Co innego wpadać o 1 w nocy do swojego chłopaka a co innego do prawie obcego kolesia... Co to jest parę spotkań? Ten facet wyraźnie dał do zrozumienia, że liczy na seks i średnio poważnie podchodzi do Autorki. Proponować kobiecie, która nie miała czasu mu zaufać, spotkanie o 23? I to na chacie, gdzie jest zawalony robotą?
No co za facet poważnie podchodzący do kobiety tak robi?- chyba tylko taki co liczy na seks

Autorko życzę Ci dobrze, ale ten facet nie traktuje Cię poważnie. Jeżeli podchodzisz do tego na lajcie to spoko, ale coś czuję że zależy Ci bardziej niż bardziej i będziesz cierpieć

I żeby nie było- nie robię z siebie świętoszki, sama dałam się zbajerować obcokrajowcowi - te same romantyczne tekściki, te same rozkminki "no nie zasługuje na takiego Boga", te same zagrania w zawaleniu pracą i zapraszaniu mnie bez skrępowania na chatę środku nocy... Myślisz, że coś z tego wyszło? - no niestety.
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 14:03   #136
Salalina
Rozeznanie
 
Avatar Salalina
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
Dot.: Monsieur...

Mam nieodparte wrażenie, choć mogę się mylić, że jesteś studentką i nie pracujesz zawodowo. Jeśli ja bym miała pożar projektu i pilny deadline, też bym się na nim skupiala. Niepoważnym człowiekiem wydalby mi się, gdyby się tym nie przejął. I nie widzę powodu, żeby rezygnować ze spotkania, mając w perspektywie następne dopiero za tydzień.
Z moim poprzednim chłopakiem na przykład podczas 'randek' oboje pracowaliśmy - on pisał jakieś pisma procesowe, ja czytałam teksty na zajęcia, od czasu do czasu komentowalismy cos na głos, czy wymienialismy buziaka. Inaczej po prostu nie było szans. Obojgu nam to odpowiadadalo.

Wracając do kwestii seksu - Hultaj to dobrze ujela. W tym wieku trzeba czegoś więcej, żeby zainteresować sobą drugą osobę. O seksie rozmawia się też dużo bardziej wprost, mężczyzna nie raz postawił mi sprawę jasno - jeśli mi to pasowało, ok, jeśli nie, można się wycofać i nie ma się co obrażać.

Co do tej nieszczęsnej godziny, mechanizm był taki:
On: spotkajmy się dziś
Ja: dzisiaj ide na urodziny koleżanki, więc może być ciężko
On: nie widziałem Cię od mojego powrotu, a bardzo chciałbym. Będę pracował do pozna, więc w razie czego godzina nie gra roli
Ja: może ewentualnie ok 23 się uda
On: nie ma problemu, będę pracował całą noc
Ja: postaram się, zatem w kontakcie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin!

Edytowane przez Salalina
Czas edycji: 2014-09-15 o 14:08
Salalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 14:11   #137
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

no to skoro wszystko potrafisz wytłumaczyć i usprawiedliwić każde jego zachowanie i słowo - to CO tak naprawde Ci nie pasuje?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Salalina Pokaż wiadomość
Mam nieodparte wrażenie, choć mogę się mylić, że jesteś studentką i nie pracujesz zawodowo. Jeśli ja bym miała pożar projektu i pilny deadline, też bym się na nim skupiala. Niepoważnym człowiekiem wydalby mi się, gdyby się tym nie przejął. I nie widzę powodu, żeby rezygnować ze spotkania, mając w perspektywie następne dopiero za tydzień.
Z moim poprzednim chłopakiem na przykład podczas 'randek' oboje pracowaliśmy - on pisał jakieś pisma procesowe, ja czytałam teksty na zajęcia, od czasu do czasu komentowalismy cos na głos, czy wymienialismy buziaka. Inaczej po prostu nie było szans. Obojgu nam to odpowiadadalo.

Wracając do kwestii seksu - Hultaj to dobrze ujela. W tym wieku trzeba czegoś więcej, żeby zainteresować sobą drugą osobę. O seksie rozmawia się też dużo bardziej wprost, mężczyzna nie raz postawił mi sprawę jasno - jeśli mi to pasowało, ok, jeśli nie, można się wycofać i nie ma się co obrażać.
poza tym czterdziestoletni zestresowany i zmęczony facet to nie nastolatek, któremu testosteron bucha uszami i może i chce o każdej porze dnia i nocy
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 14:35   #138
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Ja uważam, że akurat to ma spore znaczenie. Co innego wpadać o 1 w nocy do swojego chłopaka a co innego do prawie obcego kolesia... Co to jest parę spotkań? Ten facet wyraźnie dał do zrozumienia, że liczy na seks i średnio poważnie podchodzi do Autorki. Proponować kobiecie, która nie miała czasu mu zaufać, spotkanie o 23? I to na chacie, gdzie jest zawalony robotą?
No co za facet poważnie podchodzący do kobiety tak robi?- chyba tylko taki co liczy na seks
Jak dla mnie - każdy który jest nocnym markiem. Serio to że dla ciebie pewne pory są jednoznacznie intymne, nie znaczy, że wszyscy je tak traktują.

Z resztą... który facet liczący tylko na seks sam proponuje, że pójdzie spać na kanapę? -.-
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 14:54   #139
cukier_bialy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
Dot.: Monsieur...

"pomyślałam, że muszę szybko znikać, bo on chyba naprawdę musi się skupić na pracy"

1. facet wyjeżdża, najpewniej do innego wymiaru, bo słuch po nim ginie

2. wraca i domaga się spotkania na już. Wyciąga rzeczoną z urodzin przyjaciólki (a takowe są tylko raz w roku),
żeby zaproponować jej opowieści z urlopu (patrz punkt 1) i spanie na kanapie z widokiem na bardzo zapracowanego faceta.

Moje pytanie:
Kiedy była ta faza romantycznych uwodzeń, czy mnie (jako oczywiście czytelnika) coś ominęłło?
(no wiecie, ta faza kiedy on się musi starać)
cukier_bialy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 15:51   #140
3metrynadniebem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 492
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Ja uważam, że akurat to ma spore znaczenie. Co innego wpadać o 1 w nocy do swojego chłopaka a co innego do prawie obcego kolesia... Co to jest parę spotkań? Ten facet wyraźnie dał do zrozumienia, że liczy na seks i średnio poważnie podchodzi do Autorki. Proponować kobiecie, która nie miała czasu mu zaufać, spotkanie o 23? I to na chacie, gdzie jest zawalony robotą?
No co za facet poważnie podchodzący do kobiety tak robi?- chyba tylko taki co liczy na seks
No nie każdemu noc kojarzy się jedynie z tym, że wtedy trzeba uprawiać seks. Serio, jak ma się napięty grafik w ciągu dnia, to żaden problem spotkać się po północy, jeżeli obu osobom bardzo zależy na spotkaniu. I to nie znaczy od razu, że będąc u kogoś w domu o tak poźnej porze, tej osobie chodzi tylko o łóżko..
3metrynadniebem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:47   #141
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość

Moje pytanie:
Kiedy była ta faza romantycznych uwodzeń, czy mnie (jako oczywiście czytelnika) coś ominęłło?
(no wiecie, ta faza kiedy on się musi starać)
No wlasnie umowil sie z nia ze skontaktuje sie po powrocie i slowa dotrzymal.

Potem przychodzi sobota zaprasza na rendez vous fajna laske umawiaja sie na 23 wieczor troche pozno ale jeszcze znosna godzina w koncu stolica i miasto tetni zyciem. A ona przychodzi dwie godziny po czasie, on mogl do konca nie wierzyc ze takie spoznienie, bo troche duzo jak na kwadras akademicki. Panna mu na cala noc zostaje to jak ja mial w noc ciemna sama dziewczyne wypraszac jeszcze by sie jej cos stalo. Ani nie wykorzystal (osobna kanapa) zapewnil bezpieczenstwo. Wyglada na odpowiedzialnego faceta. A potem zajal sie praca, bo az tak dlugiego spotkania widocznie nie planowal. Troche zostal postawiony przed faktem dokonanym.

A wystarczylo umowic sie na miescie chocby w niedziele w poludnie na lunch, to pewnie i slynna marynarke by wlozyl i do restauracji by pracy i rysunkow nie przynosil.

W kazdym razie nic sie wielkiego sie nie stalo skoro cala i zdrowa dotarla autorka do domu.

I jak plany na przyszly weekend. Panna szalona i pan pracus maja ochote w koncu rozmawiac?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:20   #142
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
No wlasnie umowil sie z nia ze skontaktuje sie po powrocie i slowa dotrzymal.

Potem przychodzi sobota zaprasza na rendez vous fajna laske umawiaja sie na 23 wieczor troche pozno ale jeszcze znosna godzina w koncu stolica i miasto tetni zyciem. A ona przychodzi dwie godziny po czasie, on mogl do konca nie wierzyc ze takie spoznienie, bo troche duzo jak na kwadras akademicki. Panna mu na cala noc zostaje to jak ja mial w noc ciemna sama dziewczyne wypraszac jeszcze by sie jej cos stalo. Ani nie wykorzystal (osobna kanapa) zapewnil bezpieczenstwo. Wyglada na odpowiedzialnego faceta. A potem zajal sie praca, bo az tak dlugiego spotkania widocznie nie planowal. Troche zostal postawiony przed faktem dokonanym.

A wystarczylo umowic sie na miescie chocby w niedziele w poludnie na lunch, to pewnie i slynna marynarke by wlozyl i do restauracji by pracy i rysunkow nie przynosil.

W kazdym razie nic sie wielkiego sie nie stalo skoro cala i zdrowa dotarla autorka do domu.

I jak plany na przyszly weekend. Panna szalona i pan pracus maja ochote w koncu rozmawiac?


Nie pojmuję, po co iść do kogoś, kto i tak nie ma dla Ciebie grama czasu.
Robiłam tak może jeszcze z facetami, z którymi byłam, ale po kilku spotkaniach zwlekać się do kogoś na pierwszą w nocy tylko po to, by oglądać czyjeś plecy przy desce kreślarskiej lub kompie?
Y-y, never.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 23:05   #143
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Monsieur...

Mnie tylko brakuje tu jakby jakiejs rownowagi.
No bo kurka wodna pan P jak ma kaprys to na dwa tyg. Salaline odstawia ale zaraz po powrocie szybciutko nozkami przebiera,naciska na spotkanie,bo tak dawno nie mieli kontaktu.
A czyja to wina ? ale co tam,przeciez Salalina nie ma z tym problemu.

Teraz pan P dla odmiany juz chce ja koniecznie zobaczyc i nawet kazda pora dobra. A Salalina tez nie widzi zadnego problemu no,bo czemu nie moglaby sie troche nagiac?
Moglaby smialo odmowic ,bo skladalo sie na to kilka przyczyn.
Mysle,ze po takiej akcji P by nie tylko bardziej zatesknil ale i probowalby znalezc inny sposob by sie z Salalina zobaczyc.

Ale zrobila jak czula,po swojemu.
Mowi,ze w duzym stopniu odgrywa tu jej intuicja.Rzeczywiscie to ona jednak ma z nim kontakt,widzi go, jego gestykulacje,ton glosu,mimike,itd.
To ,czego my nie mozemy zobaczyc, wszystko to ma jednak tutaj duze znaczenie i dlatego jestem w stanie pare rzeczy zrozumiec.

A tak w ogole to teraz przyszlo mi do glowy,ze jesli pan P lubi z Salalina spedzac czas tak jak i ona z nim i chetnie kazdego wieczoru gosci ja u siebie w domu,to wcale bym sie nie zdziwla,gdyby ze wzgledu na rzadka mozliwosc ich widywania sie,wkrotce P nie doszedl do wniosku- wspolnego zamieszkania.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 07:12   #144
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Mnie tylko brakuje tu jakby jakiejs rownowagi.
No bo kurka wodna pan P jak ma kaprys to na dwa tyg. Salaline odstawia ale zaraz po powrocie szybciutko nozkami przebiera,naciska na spotkanie,bo tak dawno nie mieli kontaktu.
A czyja to wina ? ale co tam,przeciez Salalina nie ma z tym problemu.

Teraz pan P dla odmiany juz chce ja koniecznie zobaczyc i nawet kazda pora dobra. A Salalina tez nie widzi zadnego problemu no,bo czemu nie moglaby sie troche nagiac?
Moglaby smialo odmowic ,bo skladalo sie na to kilka przyczyn.
Mysle,ze po takiej akcji P by nie tylko bardziej zatesknil ale i probowalby znalezc inny sposob by sie z Salalina zobaczyc.

Ale zrobila jak czula,po swojemu.
Mowi,ze w duzym stopniu odgrywa tu jej intuicja.Rzeczywiscie to ona jednak ma z nim kontakt,widzi go, jego gestykulacje,ton glosu,mimike,itd.
To ,czego my nie mozemy zobaczyc, wszystko to ma jednak tutaj duze znaczenie i dlatego jestem w stanie pare rzeczy zrozumiec.

A tak w ogole to teraz przyszlo mi do glowy,ze jesli pan P lubi z Salalina spedzac czas tak jak i ona z nim i chetnie kazdego wieczoru gosci ja u siebie w domu,to wcale bym sie nie zdziwla,gdyby ze wzgledu na rzadka mozliwosc ich widywania sie,wkrotce P nie doszedl do wniosku- wspolnego zamieszkania.
no to monsieurowi P trzeba przyznać, że gładko przeskoczył od etapu randek, chodzenia boso po trawie, itp, do sytuacji pt ''czuj się u mnie jak u siebie, w szafce masz kapcie, a w lodówce pasztet''. w zasadzie nie musi nic robić, bo autorka i tak pędzi do niego jak na skrzydłach.
Jak to trafnie ujęła w pierwszym poście, on robi jej zaszczyt spotykając się z nią, a ona nie czuje się swobodnie, bo musi spełnić jego oczekiwania.
w całej tej relacji jest tylko to czego chce monsieur P, a autorka się mu we wszystkim podporządkowała.
Też czułabym się niekomfortowo.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 07:25   #145
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Mysle,ze po takiej akcji P by nie tylko bardziej zatesknil ale i probowalby znalezc inny sposob by sie z Salalina zobaczyc.
Albo by odpuścił, bo jest tak zawalony pracą i terminami, że nie ma czasu na dyrdymały w stylu fochy nierozumiejącej jego zaangażowania w pracę panienki - na dwoje babka wróżyła.

Mnie to wygląda po prostu na tak a nie inaczej ustawione priorytety - aktualnie projekt jest dla niego kwestią najważniejszą, nie jest w stanie i nie chce się od niego na razie oderwać, ale autorka mu się spodobała i chciałby tą znajomość kontynuować, więc poprosił o spotkanie w takiej a nie innej formie. Projekt najważniejszy, ale dał autorce do zrozumienia, że miło że jest. Ja bym poczekała po prostu z oceną do momentu, kiedy dopnie terminy zawodowe.

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
Jak to trafnie ujęła w pierwszym poście, on robi jej zaszczyt spotykając się z nią, a ona nie czuje się swobodnie, bo musi spełnić jego oczekiwania.
Albo nie czuje się swobodnie, bo nigdy wcześniej się z takim podejściem nie spotkała
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 09:58   #146
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Monsieur...

byłam w bardzo podobnej sytuacji mając 25 lat. "nieziemskie" spotkania, "magiczne" wieczory i co tam jeszcze.
było miło i fajnie dopóki nie zechciałam czegoś bardziej konkretnego niż spotkania późną nocą i całowanki od czasu do czasu. pan się najpierw baaaardzo zdziwił, a następnie jeszcze szybciej się zmył, także tego
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 10:31   #147
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Monsieur...

No wlasnie tego brakuje ze strony autorki to stawiania granic i mowienia to tak a to nie. Proponowanie spotkania dzien pozniej to zaden foch, grzecznie i konkret, ona ma prawo miec swoje zycie i znajomych. On obiecal kumplom wyjazd do Berlina i na poludnie Francji dotrzymal slowa i pojechal, ona tez moze isc na umowione urodziny i spotkac sie z facetem w niedziele. Z czasem jak sie poznaja moga zaczac chodzic na to razem on ja bedzie zabieral na wakacje a ona na imprezy.

On ma prawo proponowac, a ona decyduje czy przyjmuje zaproszenie czy nie. Co wiecej sama moze cos zaproponowac np kino.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 11:03   #148
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Mnie tylko brakuje tu jakby jakiejs rownowagi.
No bo kurka wodna pan P jak ma kaprys to na dwa tyg. Salaline odstawia ale zaraz po powrocie szybciutko nozkami przebiera,naciska na spotkanie,bo tak dawno nie mieli kontaktu.
A czyja to wina ? ale co tam,przeciez Salalina nie ma z tym problemu.

Teraz pan P dla odmiany juz chce ja koniecznie zobaczyc i nawet kazda pora dobra. A Salalina tez nie widzi zadnego problemu no,bo czemu nie moglaby sie troche nagiac?
Moglaby smialo odmowic ,bo skladalo sie na to kilka przyczyn.
Mysle,ze po takiej akcji P by nie tylko bardziej zatesknil ale i probowalby znalezc inny sposob by sie z Salalina zobaczyć
Kiedy mój nowo nabyty facet, z którym spotkałam się zaledwie 3 razy zanim wyjechał na blisko miesiąc, wrócił, to pierwsze co zrobił, to telefon do mnie: "Jestem, rozpakuję bagażnik i zaraz przyjadę cię pocałować".
Myślę, że miałabym większą szansę na romans z moim przyjacielem, który na początku oznajmił mi, że nie jest mną zainteresowany, ale jednak z rączkę niby przypadkiem potrzyma, a i w oczy głęboko spojrzy...wręcz tonie w oczach mych - niż autorka ze swoim Monsjeur.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 12:18   #149
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Monsieur...

Dziewczyny, co by nie było i jak autorka by się nie zachowywała, to ja jestem ciekawa jak to się potoczy

Autorko mam nadzieję, że za jakiś czas dasz znać
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 12:42   #150
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Monsieur...

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co by nie było i jak autorka by się nie zachowywała, to ja jestem ciekawa jak to się potoczy

Autorko mam nadzieję, że za jakiś czas dasz znać
Ja też.
Pytanie tylko czy autorka ''pochwali'' się jak sprawy pójdą nie po jej myśli...
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-06 14:05:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.