Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Jeeeeestem Powiem wam, że wizyta średnio mi się podobała, miał full pacjentek po mnie i choć niby te 25 minut bylam, to jakos tak nie wiem

Dzidzia jest bardzo uparta- nie chce pokazac genitaliów zasłaniała rączkami, więc... dajemy jej jeszcze miesiąc na ujawnienie się aż do 29.09
Dzidzia nasza malutka 9,26cm Waży 105g. Ruchliwa bardzo fajnie tak pływala w brzuszku Wszystko jest w porządku. Więc odetchnęłam z ulgą na kolejne..kilka dni
Zawiedziona jestem trochę,że nie poznałam płci, bardzo się na to nastawiałam. 3d też nie robił, bo mówił, że mała dzidzia- nie byłoby super widoków, będzie nastepnym razem. Dostałam zwolnienie na miesiąc i 29.09 jak wcześniej pisałam - wizytujemy kolejny raz
Mam czekać na wyniki - jak awidność będzie wysoka- to spoko luz, nie mam nawet do niego dzwonić.
Jak awidność bedzie niska- zadzwonic to spotkamy sie szybciej i tyle

Najważniejsze że Dzidzia zdrowo rośnie... ale ja stawiam też, że będzie Dziewczynka

Napisane przez maladT

Witam ja juz po... tym razem bez mierzenia ale za to młoda baaardzo sie napaliła i patrzyła na to jak maluch sie gimnastykował, a ja tylko na serduszko patrzyłam. Miałam ciśnienie 155/74 po 2 zmierzeniu 142/74 i ogolnie mowi ze wysokie ale jeszcze nie za wysokie. Mam uwazac na moje omdlenia i krwawienie z nosa.
Kolejna wizyta 30 września z badaniami krwi i moczu mam przyjsc. A co do mojego lokatora, a raczej lokatorki to będzie DZIEWUSZKA czyli OLIWKA.

Mąż trochę niepocieszony bo myslał o synku mocno, ale mowi ze nie przejmuje sie i bedzie atakowac później na chłopaka i jak to on mówił ze mi będzie mierzył temperature tak długo az wyczai co i jak

Super! Gratulację Dziewczynki Widzę, że nam wszystkim skacze ciśnienie..

[logoasia]

hejo witamy się po wizycie

u nas raczej dziewucha, choć gin nie dał mi 100% pewności, bo maleństwo za chiny ludowe nie miało ochoty ładnie się obrócić ogólnie wszystko dobrze, w środę mam badania w szpitalu, gin zdecydował się założyć szew bo szyjka niestety już za krótka a na domiar złego łożysko delikatnie przodujące i stąd plamienia. wiec i radość i zmartwienia

gratuluję dzisiejszych dziewuszek

[emdzik]

Napisane przez logoasia

hejo witamy się po wizycie

u nas raczej dziewucha, choć gin nie dał mi 100% pewności, bo maleństwo za chiny ludowe nie miało ochoty ładnie się obrócić ogólnie wszystko dobrze, w środę mam badania w szpitalu, gin zdecydował się założyć szew bo szyjka niestety już za krótka a na domiar złego łożysko delikatnie przodujące i stąd plamienia. wiec i radość i zmartwienia

gratuluję dzisiejszych dziewuszek

Oj to faktycznie, ale dobrze, że wszystko pod kontrolą i że można już działać aby złemu zaradzić

[h0pe]

Logoasiu to oszczedzaj sie przy tym lozysku, coby sie podnioslo wyzej i nie zagrazalo ciesze sie ze dzidzia pieknie rosnie

[nicki86]

No nie wszystkie mamy córek oczekują kolejnych córek, o ile u nas się srawdzi gdybanie z 12 tygodnia, no ale my specjalnie ciśnienia na parkę nie mieliśmy... mam tyle ładnych ubranek dla dziewczynki

maladT gratuluje córci

logoasia, dbaj o siebie, dobrze że za wczasu ratują sytuację!

Aga, wstydliwą masz tą córcię patrz sypią się teraz same dziewczynki wiec cóż miałoby być innego?

[Panna Migotka 86]

DuszonaMarchewka o matko! co za sen!

1141655 Aga - szkoda, że dzidzia taka wstydliwa ale grunt, że wszystko ok jest... musicie się uzbroić jeszcze w cierpliwość

maladT gratuluję dziewczynki!

logoasia kuurcze, szkoda że szyjka się tak skróciła, ale grunt, że wszystko pod kontrolą.... no i fajnie, że prawdopodobnie kolejna dziewczynka będzie

witam się w nowym wątku! po weekendzie i jednocześnie po urlopie... szkoda że tak szybko minął - jak każdy urlop chyba...
udało mi się nadrobić stary i nowy wątek po kilku dniach nieczytania, ale niestety już nie pamiętam co komu miałam odpisać... teraz postaram się byc już bardziej na bieżąco

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez 1141655

a wlasnie, moj tata mial koronarografię i wszystkie tętnice ma drożne !!! To świetna wiadomość !

Uf.. to cale szczęście. No ale skoro podejrzewali zator a tutaj okazuje się że jednak nie zator, to znaczy, że nie znają przyczyny pogorszenia zdrowia?? Prócz cukru oczywiście.

maladT Gratuluję kolejnego babska

Napisane przez logoasia

hejo witamy się po wizycie

u nas raczej dziewucha, choć gin nie dał mi 100% pewności, bo maleństwo za chiny ludowe nie miało ochoty ładnie się obrócić ogólnie wszystko dobrze, w środę mam badania w szpitalu, gin zdecydował się założyć szew bo szyjka niestety już za krótka a na domiar złego łożysko delikatnie przodujące i stąd plamienia. wiec i radość i zmartwienia

gratuluję dzisiejszych dziewuszek

I kolejne gratki dla małej babki

Ja jutro z ranca na basen a po południu wizyta..

[1141655]

hehehe nie no jak bedzie synuś, to będzie tak samo fajnie, ale się nakręciliśmy jak bąki na córę i wszyscy dookoła też tak gadają więc nakręcenie podwójne

Dziś odebrałam moją poduchę z Motherhood i....całe popołudnie na niej spędziłam i seans telewizyjny
no powiem wam, że na leniuchowanie na siedzaco/polleżąco sie sprawdza
zaraz dokonam testu nocnego
jesli ona oszczedzi moje biodra to ją ozłocę

jutro mąż jedzie w delegację, a ja do mamy na noc juhuuu będzie super
ale mama do 15 w pracy,potem jedzie do taty do szpitala (mi wciaz nie pozwalaja jechac,bo zarazki) a ja w tym czasie zajde do lumpka, zawioze zwolnienie do pracy,pojade do kolezanki tez ciezarowki takze dzien zleci
a wieczor z mama bardzo sie na to ciesze

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez DuszonaMarchewka

Uf.. to cale szczęście. No ale skoro podejrzewali zator a tutaj okazuje się że jednak nie zator, to znaczy, że nie znają przyczyny pogorszenia zdrowia?? Prócz cukru oczywiście.
.

No wlasnie wszystkie wyniki <d-dimery, itp> byly złe, wiec lekarz sam oczy z wrazenia przetarl,ale mowil,ze tetnice piekne, czyste
ze sam jest w szoku, tata ma lekka arytmie ,ale jest to do podregulowania lekami nowymi

a to pogorszenie zdrowia wynika,ze wyszlo z płuc
podejrzewaja obturacyjna chorobe pluc , problemy z oddechem spowodowaly dusznosci, do tego podwyzszony do granic cukier i ta arytmia dalo ładny popis , tak ja podejrzewam, tak wszyscy gdybamy
pewnie przeniosa go na pulmunologie do innego szpitala , bo w tym nie ma
Tak podejrzewam
ale informacja,ze tetnice czyste jest wspaniala,bo juz mielismy przed oczami jakies bajpasy itd a to juz powazna sprawa

[201704210903]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Mlebi ooo nieee, to już nie były żadne bąbelki, motylki, cudawianki tylko konkretne uderzenia

ojej ale Ci dobrze.... ja też chcę

---------- Dopisano o 06:29 ---------- Poprzedni post napisano o 06:06 ----------

Napisane przez 1141655

Dzidzia nasza malutka 9,26cm Waży 105g. Ruchliwa bardzo fajnie tak pływala w brzuszku Wszystko jest w porządku. Więc odetchnęłam z ulgą na kolejne..kilka dni

super, że wszytsko w porządku

---------- Dopisano o 06:30 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Napisane przez maladT

Witam ja juz po... tym razem bez mierzenia ale za to młoda baaardzo sie napaliła i patrzyła na to jak maluch sie gimnastykował, a ja tylko na serduszko patrzyłam. Miałam ciśnienie 155/74 po 2 zmierzeniu 142/74 i ogolnie mowi ze wysokie ale jeszcze nie za wysokie. Mam uwazac na moje omdlenia i krwawienie z nosa.
Kolejna wizyta 30 września z badaniami krwi i moczu mam przyjsc. A co do mojego lokatora, a raczej lokatorki to będzie DZIEWUSZKA czyli OLIWKA.

Mąż trochę niepocieszony bo myslał o synku mocno, ale mowi ze nie przejmuje sie i bedzie atakowac później na chłopaka i jak to on mówił ze mi będzie mierzył temperature tak długo az wyczai co i jak

Gratulacje

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------

Napisane przez logoasia

hejo witamy się po wizycie

u nas raczej dziewucha, choć gin nie dał mi 100% pewności, bo maleństwo za chiny ludowe nie miało ochoty ładnie się obrócić ogólnie wszystko dobrze, w środę mam badania w szpitalu, gin zdecydował się założyć szew bo szyjka niestety już za krótka a na domiar złego łożysko delikatnie przodujące i stąd plamienia. wiec i radość i zmartwienia

gratuluję dzisiejszych dziewuszek

kciuki za szyjkę

[przeklete_pragnienia]

Dzień dobry, ja już nie śpię od 5, wiadomo, jak Tż wstaje to wszyscy wstają- w sensie i ja i kot
Logoasia a wiesz ile dokładnie ma Twoja szyjka? Bo moja niby na styk, 3 cm, a boję się jaka będzie na następnej wizycie, aby tylko nie była krótsza
Bolało Cię zakładanie tego szwu?

[1141655]

A on wam tę szyjkę badał na fotelu ?Bo mój gin powiedz. mi wczoraj (albo zle zrozumialam),ze do 30tc nie bede badana na fotelu ze wzgledu na ryzyko wczesniejszego rozwierania szyjki, pozniej juz bada, bo jest wzglednie bezpieczny czas... a ja wczoraj bylam jak pol dupy zza krzaka na tym badaniu to nie dopytywalam, bo z poczatku myslalam,ze mowi o foteliku dzieciecym

Wstalam i ja, alleluja temu kto wymyslil tę poduszkę
jest cudowna i ja kocham, i biodro nie boli i cala noc przespana )

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez 1141655

A on wam tę szyjkę badał na fotelu ?Bo mój gin powiedz. mi wczoraj (albo zle zrozumialam),ze do 30tc nie bede badana na fotelu ze wzgledu na ryzyko wczesniejszego rozwierania szyjki, pozniej juz bada, bo jest wzglednie bezpieczny czas... a ja wczoraj bylam jak pol dupy zza krzaka na tym badaniu to nie dopytywalam, bo z poczatku myslalam,ze mowi o foteliku dzieciecym

Wstalam i ja, alleluja temu kto wymyslil tę poduszkę
jest cudowna i ja kocham, i biodro nie boli i cala noc przespana )

Najpierw próbował mnie zbadać na fotelu, ale mnie zawsze to okropnie boli i się ściskam tam, więc nie dał rady. Później kazał mi się położyć na łóżko i tam zbadał długość przez usg dopochwowe.
Jak wpadłaś na to, że mówi o foteliku dziecięcym?
Masz jakiś link albo coś do tej poduchy? Bo ja też się strasznie kręcę i wiercę w nocy, niewygodnie mi

[1141655]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Najpierw próbował mnie zbadać na fotelu, ale mnie zawsze to okropnie boli i się ściskam tam, więc nie dał rady. Później kazał mi się położyć na łóżko i tam zbadał długość przez usg dopochwowe.
Jak wpadłaś na to, że mówi o foteliku dziecięcym?
Masz jakiś link albo coś do tej poduchy? Bo ja też się strasznie kręcę i wiercę w nocy, niewygodnie mi

a no to widocznie u mnie ok,skoro nic nie mowil, ostatnio gmeral dowcipnie

Bo on powiedzial "A fotelik to tak od 30tygodnia"
a ja OOOOO ale se mysle: no tak, duzo babek rodzi szybciej
i potem w tym szoku fotelikowym bylam a on mowil,ze wlasnie sie moze szyjka rozwierac juz wtedy
a ja stwierdzilam,ze to chodzi o to,ze mam kupic fotelik ok 30tc bo szyjka sie rozwiera i bedzie potrzebny
a w domu zaczelam analizowac to co powiedzial
Moj mąż tez go nigdy nie rozumie

http://merlin.pl/Motherhood-Kojec-po...q9waAhwP8P8HAQ poducha cudo
Ja kupilam uzywke, mialam opory,ale wszystko sie ladnie pierze wlasnie Pani miala pachnaca ,wyprana, stan idealny, jeszcze w folii, ale na wszelki wielki na noc obkrecilam flanelka swoja,a teraz piore

[przeklete_pragnienia]

A jest wystarczająco duża, by na niej karmić? Bo widzę, że na obrazku jest pokazane ale to wiesz.
Haha ja to nie będę wiedziała jak mam się nią owinąć
Muszę poszukać gdzieś na allegro albo coś bo naprawdę.

[1141655]

bedzie mozna wieczorem na niej stawialam laptopa zamiast bejbi
ale ja pewnie zwyklego rogalika tez kupie w razie W- mniejszy to do szpitala juz wezme bo to cudo jest wieeeeeeeeeeeeelkie

[MaamaaZuzi]

Dzień dobry.
Nadrobiłam, wczoraj oczywiście czytała o wizytach i ciesze się że wszystko jest dobrze.
Logoasia dobrze że niebezpieczeństwo wykryte i można działać Będzie dobrze.

Ja jestem w jakimś amoku, czarne chmury wiszą nad moją rodzinką coś ostatnio. Mama z tatą się dogadać nie może sis już zakłada ze będzie sama synka wychowywała. Jeszcze wczoraj mama siostrze powiedziałą że ma do załatwienia ważną sprawę ale nie może powiedzieć i martwimy się z sis że tu chodzi o jej zdrowie. Na pewno odnowił się guz w piersi, dziś lub jutro jadę z mamą na mamografię ale jeszcze podejrzewamy że chodzi o płuca Jak nie będzie mamy w domu pojadę poszukać jej wszystkich wyników bo sama i tak nie powie Mam ochotę krzyczeć!!

[maciejka1987]

Napisane przez MaamaaZuzi

Dzień dobry.
Nadrobiłam, wczoraj oczywiście czytała o wizytach i ciesze się że wszystko jest dobrze.
Logoasia dobrze że niebezpieczeństwo wykryte i można działać Będzie dobrze.

Ja jestem w jakimś amoku, czarne chmury wiszą nad moją rodzinką coś ostatnio. Mama z tatą się dogadać nie może sis już zakłada ze będzie sama synka wychowywała. Jeszcze wczoraj mama siostrze powiedziałą że ma do załatwienia ważną sprawę ale nie może powiedzieć i martwimy się z sis że tu chodzi o jej zdrowie. Na pewno odnowił się guz w piersi, dziś lub jutro jadę z mamą na mamografię ale jeszcze podejrzewamy że chodzi o płuca Jak nie będzie mamy w domu pojadę poszukać jej wszystkich wyników bo sama i tak nie powie Mam ochotę krzyczeć!!

ooo jejku ile rzeczy na raz się zwaliło

Logoasia szybko CI się szyjka skracać zaczęła...mam nadzieję, że wróci do normy. A Ty dużo leż, bo ruch źle działa na szyjkę.

A ja znów mam problem z zebęm... znów mi chyba pękł. Jeszcze jest na miejscu, ale czuję rysę...Masakra wczoraj płakałam, że będę bez zęba ( to piątka, ale ja nie mam dwójki, także ta 5 jest na miejscu 4 i niestety jak się uśmiecham to widać tego ząbka) Niedługo idę do dentysty i zobaczymy czy coś zaradzi..

[przeklete_pragnienia]

Maciejka spokojnie, dentysta na pewno coś zaradzi, teraz takie cuda robią w stomatologii

Mama Zuzi współczuję, musisz być teraz silna podwójnie, za siebie i za mamę, ona teraz będzie bardzo potrzebowała wsparcia. Będzie dobrze

Do mnie dzisiaj koleżanka z pracy wpada, mam nadzieje, że nie wystawi mnie tak jak wczoraj kuzynki

[MaamaaZuzi]

Maciejka tak to jest że jak coś się dzieje to wszystko na raz. Najbardziej jestem zła na mamę. Jak ona może coś ukrywać I po ostatnim jej zachowaniu widać że to nie jest błahostka. Bo jak człowiek zmartwiony to i zdenerwowany i stąd te kłótnie u rodziców, tak wnioskuję sama. A jak tata był chory to wszyscy zaraz wiedzieli że umiera a sama nic nie chce powiedzieć Najbliższa rodzina powinna wiedzieć.
Jak jej coś będzie dziewczyny słowo daje nawet nie będzie wiedziała kiedy mam wizyty i kiedy na porodówkę pojadę, nic Zobaczy jak to jest
Biedna Ty jesteś z tymi zębami.

[1141655]

Napisane przez MaamaaZuzi

Ja jestem w jakimś amoku, czarne chmury wiszą nad moją rodzinką coś ostatnio. Mama z tatą się dogadać nie może sis już zakłada ze będzie sama synka wychowywała. Jeszcze wczoraj mama siostrze powiedziałą że ma do załatwienia ważną sprawę ale nie może powiedzieć i martwimy się z sis że tu chodzi o jej zdrowie. Na pewno odnowił się guz w piersi, dziś lub jutro jadę z mamą na mamografię ale jeszcze podejrzewamy że chodzi o płuca Jak nie będzie mamy w domu pojadę poszukać jej wszystkich wyników bo sama i tak nie powie Mam ochotę krzyczeć!!

o cholerka Ci nasi rodzice coś ostatnio dają nam nerwów... oby wszystko było dobrze Dużo spraw na raz się nałożyło eh

Napisane przez maciejka1987

A ja znów mam problem z zebęm... znów mi chyba pękł. Jeszcze jest na miejscu, ale czuję rysę...Masakra wczoraj płakałam, że będę bez zęba ( to piątka, ale ja nie mam dwójki, także ta 5 jest na miejscu 4 i niestety jak się uśmiecham to widać tego ząbka) Niedługo idę do dentysty i zobaczymy czy coś zaradzi..

Powodzenia u dentysty !

Ja się spakowałam na nockę do mamy, zjadłam szybką bułkę na śniadanie, zapakowałam do torebki cukierki,bo jadę dziś do pracy zwolnienie zawiezc

[maciejka1987]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Maciejka spokojnie, dentysta na pewno coś zaradzi, teraz takie cuda robią w stomatologii

Mama Zuzi współczuję, musisz być teraz silna podwójnie, za siebie i za mamę, ona teraz będzie bardzo potrzebowała wsparcia. Będzie dobrze

Do mnie dzisiaj koleżanka z pracy wpada, mam nadzieje, że nie wystawi mnie tak jak wczoraj kuzynki

ja wiem, że cuda robią...ale jak nie da się odbudować kompozytem ( bo to już drugie pęknięcie i nie wiem czy będzie się miało na czym trzymać) to takie odbudowanie zeba kosztuje ok 1000zł

Napisane przez MaamaaZuzi

Maciejka tak to jest że jak coś się dzieje to wszystko na raz. Najbardziej jestem zła na mamę. Jak ona może coś ukrywać I po ostatnim jej zachowaniu widać że to nie jest błahostka. Bo jak człowiek zmartwiony to i zdenerwowany i stąd te kłótnie u rodziców, tak wnioskuję sama. A jak tata był chory to wszyscy zaraz wiedzieli że umiera a sama nic nie chce powiedzieć Najbliższa rodzina powinna wiedzieć.
Jak jej coś będzie dziewczyny słowo daje nawet nie będzie wiedziała kiedy mam wizyty i kiedy na porodówkę pojadę, nic Zobaczy jak to jest
Biedna Ty jesteś z tymi zębami.

może nie chce CIę denerwować?? Mam nadzieję, że się czegoś dowiesz i będziesz spokojniejsza

[przeklete_pragnienia]

Maciejka no wiem... :/
Ehh na zęby trzeba chuchać zawczasu, sama wiem coś o tym

[lui_89]

mamazuzi wszystko będzie dobrze

114 padłam ze śmiechu odnośnie fotelika

byłam na badaniach, pobrali mi 4 probowki krwi
jutro najpozniej pojutrze będą wyniki ale nie będę na nie patrzeć, dam z zamkniętymi oczami lekarzowi

i myślałam, że padnę z głodu o 3.00 w nocy byłam taka głodna, że szok, więc jeszcze dobrze nie wyszłam z gabinetu a już bułkę wcinałam

[maciejka1987]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Maciejka no wiem... :/
Ehh na zęby trzeba chuchać zawczasu, sama wiem coś o tym

ja nie miałam zębów w złym stanie ( żadnego nie mam wyrwanego) ... zęby zawsze leczyłam..ale jak widać dentyści licho mi robili bo mi się teraz zęby pod plombami popsuły. No i jak babka zdjęła plombę i wyczyściła zęba to zostały cieńkie ścianki ..no i efekt taki, że się kruszą

[ally5]

Gratuluję udanych wizyt szkoda, że maleństwa takie wstydliwe, na następnej wizycie musi się udać zobaczyć

Duszona Marchewka straszny sen... tez czasem mam koszary jak długo śpię

Napisane przez maladT

Miałam ciśnienie 155/74 po 2 zmierzeniu 142/74 i ogolnie mowi ze wysokie ale jeszcze nie za wysokie. Mam uwazac na moje omdlenia i krwawienie z nosa.
Kolejna wizyta 30 września z badaniami krwi i moczu mam przyjsc. A co do mojego lokatora, a raczej lokatorki to będzie DZIEWUSZKA czyli OLIWKA.

Gratuluję dziewczynki, bardzo ładne imię Ciśnienie faktycznie masz wysokie, ale skoro to jeszcze norma to nie jest źle. Ważne, żeby nie rosło bardziej.

na prośbę Kasiulki dodaję zdjęcia wózka moich dzieciątek teraz jest juz opakowany szczelnie folią i będzie czekać do zimy. Osobno muszę fotelik samochodowy tylko dokupić (jeden będę mieć od szwagra).

Aaaa i kupiłam wczoraj poduszkę ciążową, tą taka długą fajny wynalazek, rzeczywiście wygodnie się śpi, ale zabiera niestety troche miejsca w łóżku i trudno mi sie z nią przekręcać na drugi bok. Mam identyczną jak w załączniku 190 cm

[przeklete_pragnienia]

Ally haha jaki fajny wózek, nie wiem czemu ale zawsze podobały mi się takie podwójne ale nie wiem czy Ci zazdroszczę

Pamiętacie jak wczoraj pisałam, że winda się u mnie popsuła i musiałam wejść na 10 piętro? Dzisiaj mam takie zakwasy na łydkach że o mój Boże

[lui_89]

Ally świetny wózek

[ewek000]

Ally- fajny wózek
mamazuzi- przykro mi,mam nadzieje że wszystko się ułoży szczęśliwie. Postaraj się nie martwić bo wiesz że to szkodzi dziecku( ja wiem że łatwo się mówi, gorzej wykonać ), może razem z siostrą porozmawiajcie z nią, spróbujcie z niej wyciągnąć co się dzieje, wytłumaczcie że swoim zachowaniem zamartwia was. W każdym razie trzymam kciuki, aby wszystko było ok
przeklete_pragnienia- w czwartek będą poduszki do spania na boku w Lidlu coś około 39 zł, sama mam ochotę iść ją zobaczyć i kupić
Logoasia- dobrze że z dzidzią ok , uważaj teraz na siebie, wypoczywaj jak najwięcej leż, no bo to już nie ma żartów

[maciejka1987]

ally5 fajny wózek w sumie dobrze, że już kupujesz bo z bliźniakami nigdy nic nie wiadomo i zazwyczaj wychodzą na świat wcześniej

byłam u dentystki, powiedziała, że jeśli nic więcej do wypełnienia ostatecznego sie nie ukruszy to ząb jest do uratowania ( bez zbędnych wydatków). Mam nie jeść nic tą stroną - jakbym nie była w ciąży to 2 tygodnie na płynach bym była, a tak to będę w miarę normalnie jeść i modlić się o niewykruszenie się.

[1141655]

Ally fajny wozek, dosc zgrabny jak na blizniaka i fajne te spiworki ma Super

Ja dojechalam do mamy, ona ma w pracy, a ja dostalam smsa , ze .. moj tata chyba jutro wychodzi do domu ze szpitala Szok, juz ? zapalenie z pluc schodzi, dzis jeszcze sprawdza prawa komore serca, jak bedzie ok to wychodzi, cukier zbity
na arytmie dostanie leki... uffffffff

teraz jeszcze moja awidnosc niech bedzie ok i wracam do spokojnego zywota