Wrześniówki cz. III - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-11, 09:28   #121
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez ssissi21 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak u Was dziewczyny, ale u mnie pada i jest zimno
Ja na prawdę nie proszę o słońce w sobotę, chce tylko żeby nie padało.
Trzymajcie kciuki.
Ja słyszałam, że w sobotę ma być ładnie, także głowa do góry
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 09:50   #122
glantineola
Raczkowanie
 
Avatar glantineola
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 70
Dot.: Wrześniówki cz. III

Dziękuję Dziewczyny
Teraz tylko pozostaje trzymać kciuki za pogodę
glantineola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:05   #123
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Uwaga! Biorę się za listę gości
kij, że jestem teraz w pracy ... ślub za rok to nie przelewki
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:26   #124
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

dziewczyny ja już PO
od 6 dni jestem szczęśliwą żoną

macie pytania.. pytajcie
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca



Edytowane przez misia880
Czas edycji: 2014-09-11 o 12:29
misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 13:13   #125
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez kissoflife001 Pokaż wiadomość
Uwaga! Biorę się za listę gości
kij, że jestem teraz w pracy ... ślub za rok to nie przelewki


Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
dziewczyny ja już PO
od 6 dni jestem szczęśliwą żoną

macie pytania.. pytajcie
gratulacje!!! czekamy na relację!
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 13:18   #126
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

RELACJA

Czwartek - kupa kupa załatwiania. Byłam na rzęsach - wyszły świetnie potem pojechałam do mojej byłej pracy z ciastem, posiedziałam pogadałam - zero stresu potem 4 godziny na sale prawie układaliśmy winietki i to było straszne moja mama nam pomagała bo jak nie to bysmy chyba zjedli te winietki ze złości
Wieczorem z TŻ wszystko przegadaliśmy co jeszcze i jak
o 22 telefon z orkiestry, że nie maja saksofonisty bo sie rozchorował. Pytali nas czy mają szukać kogoś na jego miejsce czy nam nie zalezy i moga zagrać w 3 za amniejsza kase. Ale TŻ pow, że mają szukac bo nam baaardzo zalezy ale jak nikogo nie znajdą to zagrają w 3.
Dobiło mnie to i popłakałam się, ze złości.

Piątek - to już była gonitwa. Rano paznokcie miały być białe zrobiłam magentowe wyszły super hehe
potem sklep dokupowaliśmy kolorowej wódki itp itd.
TŻ przywiózł soki z hurtowni i napoje i okazało się, że woda mineralna jaka dała mu babka w hurtowni jest ohydna. Niby gazowana a zero gazu... więc stwierdziliśmy ze wymieniamy! a hurtownia (40 km ) od sali wiec wiooo na szybko wymienić bo o 17.00 miało być trzasanie.
Na trzaskaniu poszło 7 flaszek - 0.5 wódki. Przyszła kupa ludzi, kupa sprzątania byla ale wesoło
poszłam spać o 24.00 i od razu zasnełam. Zero stresu, spokojny sen

OBOTA - wstałam o 7.00 - zjadłam śniadanie.
Ubrałam się w dres i z mama pojechałam do jej zakładu fryzjerskiego. Koleżanka mamy mnie czesała, mama sama , i jeszcze moja koleżanka przyjechała też na 7.30.
Fryzura wyszła super Zresztą mojej koleżanki też.
o 9 tata dzwoni, że przyjechała już makijażystka. Więc skończyłysmy fryzury i pojechałysmy do mnie sie malowac. Najpier Asia moja koleżanka, potem moja mama. w godzinke pomalowała je obie.
o 10.00 przyjechał foto i kamera no i ja siadłam do malowania.
Kupa śmiechu bo ci foto straszne jajcarze makijaż wyszedł przepięknie
Pośmialismy sie, zupełny luz
przed 11 przyjechała moja świadkowa - no i zaczełysmy się ubierać. Wiązanie sukni było straszne chyba z 6 razy poprawiałysmy raz za lekko raz za mocno ale ogólnie efekt ok

potem podjechał TŻ z rodzicami i świadkiem. Były wykupiny

Szybkie błogosławieństwo ale na stojąco, bo nie chciało nam się klękać

no i wyjście z domu Sąsiedzi zrobili bramy, śmiesznie było. OD moich sąsiadów dostalam bukiet białych róz z szarfa ostatnie pożegnanie myślałam, że padne ze smiechu
Auto wyglądało super, wsiedliśmy i pojechaliśmy

Zajechaliśmy pod kościół My czekaliśmy w samochodzie, a świadkowie poszli do zakrystii wypełnić dokumenty
Goście powchodzili do kościoła, my wyszliśmy z auta i czekalismy na marsz weselny

Organista zaczął grać i zaczeliśmy wchodzić (foto się śmiał , że musiał biec przed nami takie tempo obraliśmy )
TŻ się prawie popłakał, taki był wzruszony. Wszyscy się do nas uśmiechali, my też i do siebie i do wszystkich
Staneliśmy przed ołtarzem, organista coś tam jeszcze grał a my się czekaliśmy śmiejąc się ciągle do siebie i do świadków.
Przyszedł ksiądz przywitał nas Bardzo fajny, mily. Pokazyał nam kiedy wstać kiedy co mamy robić
Przeczytał list do Koryntian. Potem zrobił przepiękne kazanie o budowaniu domu na skale i piasku. Aż mi się łza zakręciła, pięknie mówił, słowa kierował do nas, "chciałbym wam zyczyc abyscie i wy budowali wasz nowy dom na twardym podłozu jakim jest miłosć i wzajemny szacunek do siebie itp"

Potem nas poprosił do przysięgi. Związał nas tym szalem i ścisnął i mówi "no teraz mi nie uciekniecie"
Przysięga poszła gładko, zeroooooo stresu!! Każdy straszył, że to taki moment. Oboie się uśmiechaliśmy i mówilismy spokojnie tą przysięge
Obrączki tak samo Na mszy nie było w ogóle stresu. Total luz
Po wyjściu były życzenia, MASA DZIKA ALKOHOLI bo chcieliśmy zamiast kwiatów
Przyszła dziewczyna z narzeczonym ktora nas tańca uczyła tez przyniesli kartke i winko
Rzucali ryżem, drobnymi a babcia TŻ 5 zł i wyszło nam tego 200 zł z samych tych 5 zł
od kościołem mieliśmy jeszcze bramę no i pojechaliśmy na sale. Na sali super dekoracje. Boże jak ta dekoratorka się postarała, wszyscy byli zachwyceni!!!! ja też TZ przeniósł mnie przez próg zaśpiewali sto lat gorzko gorzko i stłukliśmy kieliszki i otem obiad i zaczeła sie zabawa. Trwała do 4.00 rano wszyscy tańczyli szaleli, każdy sie bawił było suuuuuper.
Każdy chwalił i mówił że najlepsze wesele na jakim byli Że obsługa super grill robił furore!! nalesniki z czekoladą daali na dworze, gorącą czekolade przepyszna była !!!!
Dla dzieci był plac zabaw, kulki, zjezdzalinie na ogrodzie ( o to juz zadbał właściciel sali, nie płacilismy za to nic) dzieci były zachwycone.
Na prawdę, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to było najlepsze wesele na jakim byłam

Orkiestra powiedziała, że jeszcze nie widziała takiego wesele co Panna Młoda by tak szalała na parkiecie z Panem Młodym a my się uwielbiamy bawić i tańczylismy dużo i szybko i w ogóle
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca



Edytowane przez misia880
Czas edycji: 2014-09-11 o 13:19
misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 14:26   #127
Cady_89
Raczkowanie
 
Avatar Cady_89
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: spod kołdry
Wiadomości: 495
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
RELACJA

Czwartek - kupa kupa załatwiania. Byłam na rzęsach - wyszły świetnie potem pojechałam do mojej byłej pracy z ciastem, posiedziałam pogadałam - zero stresu potem 4 godziny na sale prawie układaliśmy winietki i to było straszne moja mama nam pomagała bo jak nie to bysmy chyba zjedli te winietki ze złości
Wieczorem z TŻ wszystko przegadaliśmy co jeszcze i jak
o 22 telefon z orkiestry, że nie maja saksofonisty bo sie rozchorował. Pytali nas czy mają szukać kogoś na jego miejsce czy nam nie zalezy i moga zagrać w 3 za amniejsza kase. Ale TŻ pow, że mają szukac bo nam baaardzo zalezy ale jak nikogo nie znajdą to zagrają w 3.
Dobiło mnie to i popłakałam się, ze złości.

Piątek - to już była gonitwa. Rano paznokcie miały być białe zrobiłam magentowe wyszły super hehe
potem sklep dokupowaliśmy kolorowej wódki itp itd.
TŻ przywiózł soki z hurtowni i napoje i okazało się, że woda mineralna jaka dała mu babka w hurtowni jest ohydna. Niby gazowana a zero gazu... więc stwierdziliśmy ze wymieniamy! a hurtownia (40 km ) od sali wiec wiooo na szybko wymienić bo o 17.00 miało być trzasanie.
Na trzaskaniu poszło 7 flaszek - 0.5 wódki. Przyszła kupa ludzi, kupa sprzątania byla ale wesoło
poszłam spać o 24.00 i od razu zasnełam. Zero stresu, spokojny sen

OBOTA - wstałam o 7.00 - zjadłam śniadanie.
Ubrałam się w dres i z mama pojechałam do jej zakładu fryzjerskiego. Koleżanka mamy mnie czesała, mama sama , i jeszcze moja koleżanka przyjechała też na 7.30.
Fryzura wyszła super Zresztą mojej koleżanki też.
o 9 tata dzwoni, że przyjechała już makijażystka. Więc skończyłysmy fryzury i pojechałysmy do mnie sie malowac. Najpier Asia moja koleżanka, potem moja mama. w godzinke pomalowała je obie.
o 10.00 przyjechał foto i kamera no i ja siadłam do malowania.
Kupa śmiechu bo ci foto straszne jajcarze makijaż wyszedł przepięknie
Pośmialismy sie, zupełny luz
przed 11 przyjechała moja świadkowa - no i zaczełysmy się ubierać. Wiązanie sukni było straszne chyba z 6 razy poprawiałysmy raz za lekko raz za mocno ale ogólnie efekt ok

potem podjechał TŻ z rodzicami i świadkiem. Były wykupiny

Szybkie błogosławieństwo ale na stojąco, bo nie chciało nam się klękać

no i wyjście z domu Sąsiedzi zrobili bramy, śmiesznie było. OD moich sąsiadów dostalam bukiet białych róz z szarfa ostatnie pożegnanie myślałam, że padne ze smiechu
Auto wyglądało super, wsiedliśmy i pojechaliśmy

Zajechaliśmy pod kościół My czekaliśmy w samochodzie, a świadkowie poszli do zakrystii wypełnić dokumenty
Goście powchodzili do kościoła, my wyszliśmy z auta i czekalismy na marsz weselny

Organista zaczął grać i zaczeliśmy wchodzić (foto się śmiał , że musiał biec przed nami takie tempo obraliśmy )
TŻ się prawie popłakał, taki był wzruszony. Wszyscy się do nas uśmiechali, my też i do siebie i do wszystkich
Staneliśmy przed ołtarzem, organista coś tam jeszcze grał a my się czekaliśmy śmiejąc się ciągle do siebie i do świadków.
Przyszedł ksiądz przywitał nas Bardzo fajny, mily. Pokazyał nam kiedy wstać kiedy co mamy robić
Przeczytał list do Koryntian. Potem zrobił przepiękne kazanie o budowaniu domu na skale i piasku. Aż mi się łza zakręciła, pięknie mówił, słowa kierował do nas, "chciałbym wam zyczyc abyscie i wy budowali wasz nowy dom na twardym podłozu jakim jest miłosć i wzajemny szacunek do siebie itp"

Potem nas poprosił do przysięgi. Związał nas tym szalem i ścisnął i mówi "no teraz mi nie uciekniecie"
Przysięga poszła gładko, zeroooooo stresu!! Każdy straszył, że to taki moment. Oboie się uśmiechaliśmy i mówilismy spokojnie tą przysięge
Obrączki tak samo Na mszy nie było w ogóle stresu. Total luz
Po wyjściu były życzenia, MASA DZIKA ALKOHOLI bo chcieliśmy zamiast kwiatów
Przyszła dziewczyna z narzeczonym ktora nas tańca uczyła tez przyniesli kartke i winko
Rzucali ryżem, drobnymi a babcia TŻ 5 zł i wyszło nam tego 200 zł z samych tych 5 zł
od kościołem mieliśmy jeszcze bramę no i pojechaliśmy na sale. Na sali super dekoracje. Boże jak ta dekoratorka się postarała, wszyscy byli zachwyceni!!!! ja też TZ przeniósł mnie przez próg zaśpiewali sto lat gorzko gorzko i stłukliśmy kieliszki i otem obiad i zaczeła sie zabawa. Trwała do 4.00 rano wszyscy tańczyli szaleli, każdy sie bawił było suuuuuper.
Każdy chwalił i mówił że najlepsze wesele na jakim byli Że obsługa super grill robił furore!! nalesniki z czekoladą daali na dworze, gorącą czekolade przepyszna była !!!!
Dla dzieci był plac zabaw, kulki, zjezdzalinie na ogrodzie ( o to juz zadbał właściciel sali, nie płacilismy za to nic) dzieci były zachwycone.
Na prawdę, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to było najlepsze wesele na jakim byłam

Orkiestra powiedziała, że jeszcze nie widziała takiego wesele co Panna Młoda by tak szalała na parkiecie z Panem Młodym a my się uwielbiamy bawić i tańczylismy dużo i szybko i w ogóle
Ależ cudownie czyta się takie relacje gratulacje, oby wszystkie dni były takie radosne
__________________
05.09.2015
31.03.2016
Cady_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 16:53   #128
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
RELACJA

Czwartek - kupa kupa załatwiania. Byłam na rzęsach - wyszły świetnie potem pojechałam do mojej byłej pracy z ciastem, posiedziałam pogadałam - zero stresu potem 4 godziny na sale prawie układaliśmy winietki i to było straszne moja mama nam pomagała bo jak nie to bysmy chyba zjedli te winietki ze złości
Wieczorem z TŻ wszystko przegadaliśmy co jeszcze i jak
o 22 telefon z orkiestry, że nie maja saksofonisty bo sie rozchorował. Pytali nas czy mają szukać kogoś na jego miejsce czy nam nie zalezy i moga zagrać w 3 za amniejsza kase. Ale TŻ pow, że mają szukac bo nam baaardzo zalezy ale jak nikogo nie znajdą to zagrają w 3.
Dobiło mnie to i popłakałam się, ze złości.

Piątek - to już była gonitwa. Rano paznokcie miały być białe zrobiłam magentowe wyszły super hehe
potem sklep dokupowaliśmy kolorowej wódki itp itd.
TŻ przywiózł soki z hurtowni i napoje i okazało się, że woda mineralna jaka dała mu babka w hurtowni jest ohydna. Niby gazowana a zero gazu... więc stwierdziliśmy ze wymieniamy! a hurtownia (40 km ) od sali wiec wiooo na szybko wymienić bo o 17.00 miało być trzasanie.
Na trzaskaniu poszło 7 flaszek - 0.5 wódki. Przyszła kupa ludzi, kupa sprzątania byla ale wesoło
poszłam spać o 24.00 i od razu zasnełam. Zero stresu, spokojny sen

OBOTA - wstałam o 7.00 - zjadłam śniadanie.
Ubrałam się w dres i z mama pojechałam do jej zakładu fryzjerskiego. Koleżanka mamy mnie czesała, mama sama , i jeszcze moja koleżanka przyjechała też na 7.30.
Fryzura wyszła super Zresztą mojej koleżanki też.
o 9 tata dzwoni, że przyjechała już makijażystka. Więc skończyłysmy fryzury i pojechałysmy do mnie sie malowac. Najpier Asia moja koleżanka, potem moja mama. w godzinke pomalowała je obie.
o 10.00 przyjechał foto i kamera no i ja siadłam do malowania.
Kupa śmiechu bo ci foto straszne jajcarze makijaż wyszedł przepięknie
Pośmialismy sie, zupełny luz
przed 11 przyjechała moja świadkowa - no i zaczełysmy się ubierać. Wiązanie sukni było straszne chyba z 6 razy poprawiałysmy raz za lekko raz za mocno ale ogólnie efekt ok

potem podjechał TŻ z rodzicami i świadkiem. Były wykupiny

Szybkie błogosławieństwo ale na stojąco, bo nie chciało nam się klękać

no i wyjście z domu Sąsiedzi zrobili bramy, śmiesznie było. OD moich sąsiadów dostalam bukiet białych róz z szarfa ostatnie pożegnanie myślałam, że padne ze smiechu
Auto wyglądało super, wsiedliśmy i pojechaliśmy

Zajechaliśmy pod kościół My czekaliśmy w samochodzie, a świadkowie poszli do zakrystii wypełnić dokumenty
Goście powchodzili do kościoła, my wyszliśmy z auta i czekalismy na marsz weselny

Organista zaczął grać i zaczeliśmy wchodzić (foto się śmiał , że musiał biec przed nami takie tempo obraliśmy )
TŻ się prawie popłakał, taki był wzruszony. Wszyscy się do nas uśmiechali, my też i do siebie i do wszystkich
Staneliśmy przed ołtarzem, organista coś tam jeszcze grał a my się czekaliśmy śmiejąc się ciągle do siebie i do świadków.
Przyszedł ksiądz przywitał nas Bardzo fajny, mily. Pokazyał nam kiedy wstać kiedy co mamy robić
Przeczytał list do Koryntian. Potem zrobił przepiękne kazanie o budowaniu domu na skale i piasku. Aż mi się łza zakręciła, pięknie mówił, słowa kierował do nas, "chciałbym wam zyczyc abyscie i wy budowali wasz nowy dom na twardym podłozu jakim jest miłosć i wzajemny szacunek do siebie itp"

Potem nas poprosił do przysięgi. Związał nas tym szalem i ścisnął i mówi "no teraz mi nie uciekniecie"
Przysięga poszła gładko, zeroooooo stresu!! Każdy straszył, że to taki moment. Oboie się uśmiechaliśmy i mówilismy spokojnie tą przysięge
Obrączki tak samo Na mszy nie było w ogóle stresu. Total luz
Po wyjściu były życzenia, MASA DZIKA ALKOHOLI bo chcieliśmy zamiast kwiatów
Przyszła dziewczyna z narzeczonym ktora nas tańca uczyła tez przyniesli kartke i winko
Rzucali ryżem, drobnymi a babcia TŻ 5 zł i wyszło nam tego 200 zł z samych tych 5 zł
od kościołem mieliśmy jeszcze bramę no i pojechaliśmy na sale. Na sali super dekoracje. Boże jak ta dekoratorka się postarała, wszyscy byli zachwyceni!!!! ja też TZ przeniósł mnie przez próg zaśpiewali sto lat gorzko gorzko i stłukliśmy kieliszki i otem obiad i zaczeła sie zabawa. Trwała do 4.00 rano wszyscy tańczyli szaleli, każdy sie bawił było suuuuuper.
Każdy chwalił i mówił że najlepsze wesele na jakim byli Że obsługa super grill robił furore!! nalesniki z czekoladą daali na dworze, gorącą czekolade przepyszna była !!!!
Dla dzieci był plac zabaw, kulki, zjezdzalinie na ogrodzie ( o to juz zadbał właściciel sali, nie płacilismy za to nic) dzieci były zachwycone.
Na prawdę, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to było najlepsze wesele na jakim byłam

Orkiestra powiedziała, że jeszcze nie widziała takiego wesele co Panna Młoda by tak szalała na parkiecie z Panem Młodym a my się uwielbiamy bawić i tańczylismy dużo i szybko i w ogóle

super szczegółowa relacja
ale mów mnie tu szybko dziewczyno co to trzaskanie ?

btw. policzyliście z TŻ kasę z prezentów ?
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 20:59   #129
moskit30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wadowice
Wiadomości: 231
Dot.: Wrześniówki cz. III

Ssissi21 ja mieszkam 40km od krk i u mnie tez pada,a w sobote slub strasznie sie martwie pogoda kissofife piekna relacja gratulacje,wszystkiego dobrego.
__________________
jesteśmy razem 04,12,2004
oświadczyny 14,02,2005
ślub 13,09,2014
moskit30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 21:14   #130
glantineola
Raczkowanie
 
Avatar glantineola
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 70
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
RELACJA ...
Jak czytam taką piękna relację w trakcie tych wszystkich przygotowań to tak jakoś uspokajająco to na mnie działa piękna relacja
glantineola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 06:17   #131
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

trzaskanie to9 taki zwyczaj na śląsku, że przychodza znajomi i goście weselni, ogólnie kto chce z porcelaną. Jakimiś starymi talerzami, kubkami itp i to sie trzaska na korytarzu u Panny Młodej lub pod domem jesli mieszka w domu
No i to taki zwyczaj na szczęscie Pary Młodej trzaska sie porcelane a Młodzi leją wódke i dają ciastko i sprzątają te [potłuczone rzeczy.
Fajny zwyczaj u nas praktykowany i w bloku nikomu to nie przeszkadza.



btw. tak policzyliśmy kase... i uzbieraliśmy MASE kasy!!! na 70 gości uzbieralismy 27 tyś
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-12, 08:06   #132
ssissi21
Raczkowanie
 
Avatar ssissi21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków/Piemonte
Wiadomości: 272
Dot.: Wrześniówki cz. III

Dziewczyny!!
Jest mokro ale nie pada.
Mogłoby tak zostać.
Ślub jutro, może się uda.
ssissi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 08:13   #133
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez ssissi21 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!!
Jest mokro ale nie pada.
Mogłoby tak zostać.
Ślub jutro, może się uda.
Trzymam kciuki

Co do trzaskania - dobrze że u nas nie ma takiego zwyczaju, mama by w szał wpadła jakby jej ktoś burdel zrobił w wysprzątanym domu przed imprezą Rany, bardziej od ślubu (jeszcze dwa tygodnie a ja nie czuję że będę się hajtać) stresuje mnie sprzątanie z własną mamą
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 08:16   #134
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

to tylko szkło łatwo się sprząta
pozatym tego nie trzaska sie w domu na podłodze tylko na korytarzu a jak w domu to gdzies o garaż czy coś
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 09:30   #135
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
to tylko szkło łatwo się sprząta
pozatym tego nie trzaska sie w domu na podłodze tylko na korytarzu a jak w domu to gdzies o garaż czy coś
E, tu nie chodzi o to czy łatwo czy trudno Jak ktoś odłoży przed imprezą szklankę nie tam gdzie trzeba, albo poduszka źle leży/przed wejściem do domu nie jest idealnie - to jest armageddon
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 09:45   #136
baelka
Rozeznanie
 
Avatar baelka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 850
Dot.: Wrześniówki cz. III

To teraz ja

Piątek - dzień ślubu

Poprzedniej nocy poszłam spać wcześnie, bo tak koło 21 byłam już zmęczona. Spałam spokojnie, obudziłam się po 6. Piękny dzień, słońce od rana. Wstałam, zjadłam kanapkę, wypiłam herbatę. Luz Śmiechy i rozmowy z rodziną. Sms do narzeczonego- u niego też pełny luz, zero stresu. O 11 byłam już u fryzjerki, miała lekkie opóźnienie, ale uczesanie mnie zajęło jej godzinę. Potem na fotelu usiadła moja mama. A ja pojechałam na makijaż. Zdążyłam w sam raz, bo wizażystka już przyjechała. Makijaż zajął niecałą godzinę, bracia byli zainteresowani bardzo malowaniem, było wesoło Wcześniej sama mamę pomalowałam. I tak nam minął czas do 14, kiedy to otrzymaliśmy telefon że pan młody wyjechał. Wtedy nerwówka się zaczęła. Nie mogłam założyć kolczyków, bransoletka nie chciała się zapiąć... Jakoś się udało przed czasem. Zaczęli pierwsi goście zjeżdżać, akordeonista przygrywał. Wtedy się wzruszyłam, ale powiedziałam sobie - na razie żadnego płaczu

I przyjechał pan młody z rodzicami i świadkami. Ale miał minę jak mnie zobaczył On też wyglądał pięknie Porobiliśmy zdjęcia, muzyka przygrywała, goście chodzili po domu i podwórku. Potem błogosławieństwo- mamie załamał się głos jak je czytała. Ładnie to wyszło. Podziękowaliśmy też rodzicom, byli wzruszeni. Posiedzieliśmy chwilę ( ja stałam aby suknia się nie pogniotła), a potem wyszliśmy z domu. Tam czekali sąsiedzi. Ja potknęłam się na schodach Były życzenia, brama. Pojechaliśmy dalej.

Sama ceremonia była piękna, TŻ trochę się z obrączką pomylił Ale wszystko się udało. Ksiądz powiedział kilka słów bezpośrednio do nas, tak prosto od serca, miłe to było Potem życzenia, zdjęcia.

Powitano nas chlebem solą i wódką( wodą). Rzuciliśmy kieliszki za siebie. Weszliśmy na sali, był toast. Rodziny zostały sobie przedstawione. A potem była świetna zabawa do 2. Tort i dużo jedzenia. Tańczyli wszyscy, bawili się świetnie. Buty musiałam zmienić w trakcie zabawy, nie okazały się tak wygodne jak myślałam. Pozabieraliśmy co chcieliśmy i po 4 byliśmy w swoim mieszkaniu.
baelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 10:18   #137
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
trzaskanie to9 taki zwyczaj na śląsku, że przychodza znajomi i goście weselni, ogólnie kto chce z porcelaną. Jakimiś starymi talerzami, kubkami itp i to sie trzaska na korytarzu u Panny Młodej lub pod domem jesli mieszka w domu
No i to taki zwyczaj na szczęscie Pary Młodej trzaska sie porcelane a Młodzi leją wódke i dają ciastko i sprzątają te [potłuczone rzeczy.
Fajny zwyczaj u nas praktykowany i w bloku nikomu to nie przeszkadza.
jejku, ale ja uwielbiam wszystko co z weselami związane, ile też można sie dowiedzieć o zwyczajach w innych województwach !
u nas w lubelskim nie ma czegoś takiego, ale tradycyjnie tłucze sie kielichy przed wejściem na salę weselną, to taka namiastka waszego zwyczaju

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
btw. tak policzyliśmy kase... i uzbieraliśmy MASE kasy!!! na 70 gości uzbieralismy 27 tyś
ja bym chciała żeby nam sie wesele zwróciło

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez ssissi21 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!!
Jest mokro ale nie pada.
Mogłoby tak zostać.
Ślub jutro, może się uda.
do jutra się rozpogodzi, zresztą deszcz w dniu ślubu przynosi szczęście
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 10:49   #138
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

wesele sie prawie nigdy nie zwraca. Nam robili rodzice dlatego tez nie wiele wydaliśmy, więc kwota jaka dostalismy jest kolosalna !!!



patrzcie co zamówiłam dla mojej chrześniaczki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kolor.jpg (38,1 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wzor.jpg (47,7 KB, 14 załadowań)
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 11:16   #139
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
wesele sie prawie nigdy nie zwraca. Nam robili rodzice dlatego tez nie wiele wydaliśmy, więc kwota jaka dostalismy jest kolosalna !!!
a to nam też robią rodzice, z pewnymi wyjątkami ofc
gdyby na mnie wołali kasę z prezentów to nie wiem co by było ale w każdym razie chciałabym z prezentów odłożyć coś na przyszłość, remontujemy mieszkanie wiec byłoby jak znalazł a wesele mamy na 250 osób to może zbierzemy więcej niż Wy

Edytowane przez kissoflife001
Czas edycji: 2014-09-12 o 11:17
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-12, 11:27   #140
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

250 osob ??? jedno wielkie WOW
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 11:32   #141
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
patrzcie co zamówiłam dla mojej chrześniaczki
Jakie śliczne! W ogóle jak jestem w sklepie na dziale dziecięcym to nie wiem gdzie patrzeć, bo wszystko takie piękne. Rodzice śmieją się że odezwał się instynkt macierzyński, ale nie - te wszystkie rzeczy dla dzieci są po prostu śliczne Jak nie poczuję instynktu to Tż będzie chował dzieci a ja będę latała po sklepach i kupowała te wszystkie piękne rzeczy

kissoflife001 - 250? To się nazywa rozmach, prędzej bym się pocięła niż podjęła się organizacji tak wielkiego wesela. Podziwiam

Edytowane przez annic
Czas edycji: 2014-09-12 o 11:34
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 11:39   #142
ssissi21
Raczkowanie
 
Avatar ssissi21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków/Piemonte
Wiadomości: 272
Dot.: Wrześniówki cz. III

250 osób to sporo ludzi.
Zapraszacie rodzinę i znajomych, czy to sam rodzina z obu stron?
Pytam bo ja to bym chyba nawet tyle nie uzbierała. No chyba ze zaprosiłabym koleżanki z podstawówki, liceum, studiów i wszystkich prac
ssissi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 11:44   #143
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

Dziewczyny jeszcze tylko dzis i pon i wtorek do pracy i w środe wymarzona podróz poślubna !! tak się ciesze
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-12, 11:50   #144
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez ssissi21 Pokaż wiadomość
Pytam bo ja to bym chyba nawet tyle nie uzbierała.
U nas tak samo. Zwłaszcza że jak robiliśmy listę gości na wesele to od strony Tż z rodziny wyszło... 11 osób

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jeszcze tylko dzis i pon i wtorek do pracy i w środe wymarzona podróz poślubna !! tak się ciesze
super, zazdraszczam gdzie jedziecie?
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 11:52   #145
misia880
Zakorzenienie
 
Avatar misia880
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 10 884
Dot.: Wrześniówki cz. III

do Turcji
__________________
______________________


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca


misia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 12:01   #146
ssissi21
Raczkowanie
 
Avatar ssissi21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków/Piemonte
Wiadomości: 272
Dot.: Wrześniówki cz. III

misia880 - czeka Cię wygrzewanie się na słońcu! Fajowo!
Ja jeszcze dziś w pracy, jutro tylko ślub i wesele a w środę podróż Też już się cieszę.
ssissi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 12:54   #147
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez baelka Pokaż wiadomość
To teraz ja

Piątek - dzień ślubu

Poprzedniej nocy poszłam spać wcześnie, bo tak koło 21 byłam już zmęczona. Spałam spokojnie, obudziłam się po 6. Piękny dzień, słońce od rana. Wstałam, zjadłam kanapkę, wypiłam herbatę. Luz Śmiechy i rozmowy z rodziną. Sms do narzeczonego- u niego też pełny luz, zero stresu. O 11 byłam już u fryzjerki, miała lekkie opóźnienie, ale uczesanie mnie zajęło jej godzinę. Potem na fotelu usiadła moja mama. A ja pojechałam na makijaż. Zdążyłam w sam raz, bo wizażystka już przyjechała. Makijaż zajął niecałą godzinę, bracia byli zainteresowani bardzo malowaniem, było wesoło Wcześniej sama mamę pomalowałam. I tak nam minął czas do 14, kiedy to otrzymaliśmy telefon że pan młody wyjechał. Wtedy nerwówka się zaczęła. Nie mogłam założyć kolczyków, bransoletka nie chciała się zapiąć... Jakoś się udało przed czasem. Zaczęli pierwsi goście zjeżdżać, akordeonista przygrywał. Wtedy się wzruszyłam, ale powiedziałam sobie - na razie żadnego płaczu

I przyjechał pan młody z rodzicami i świadkami. Ale miał minę jak mnie zobaczył On też wyglądał pięknie Porobiliśmy zdjęcia, muzyka przygrywała, goście chodzili po domu i podwórku. Potem błogosławieństwo- mamie załamał się głos jak je czytała. Ładnie to wyszło. Podziękowaliśmy też rodzicom, byli wzruszeni. Posiedzieliśmy chwilę ( ja stałam aby suknia się nie pogniotła), a potem wyszliśmy z domu. Tam czekali sąsiedzi. Ja potknęłam się na schodach Były życzenia, brama. Pojechaliśmy dalej.

Sama ceremonia była piękna, TŻ trochę się z obrączką pomylił Ale wszystko się udało. Ksiądz powiedział kilka słów bezpośrednio do nas, tak prosto od serca, miłe to było Potem życzenia, zdjęcia.

Powitano nas chlebem solą i wódką( wodą). Rzuciliśmy kieliszki za siebie. Weszliśmy na sali, był toast. Rodziny zostały sobie przedstawione. A potem była świetna zabawa do 2. Tort i dużo jedzenia. Tańczyli wszyscy, bawili się świetnie. Buty musiałam zmienić w trakcie zabawy, nie okazały się tak wygodne jak myślałam. Pozabieraliśmy co chcieliśmy i po 4 byliśmy w swoim mieszkaniu.
super, że wszystko się udało gratulacje!

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jeszcze tylko dzis i pon i wtorek do pracy i w środe wymarzona podróz poślubna !! tak się ciesze
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-12, 13:01   #148
kissoflife001
Zadomowienie
 
Avatar kissoflife001
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
Dot.: Wrześniówki cz. III

Cytat:
Napisane przez misia880 Pokaż wiadomość
250 osob ??? jedno wielkie WOW
Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
kissoflife001 - 250? To się nazywa rozmach, prędzej bym się pocięła niż podjęła się organizacji tak wielkiego wesela. Podziwiam
Cytat:
Napisane przez ssissi21 Pokaż wiadomość
250 osób to sporo ludzi.
Zapraszacie rodzinę i znajomych, czy to sam rodzina z obu stron?
Pytam bo ja to bym chyba nawet tyle nie uzbierała. No chyba ze zaprosiłabym koleżanki z podstawówki, liceum, studiów i wszystkich prac
tyle się nazbierało właśnie.
rodziny mamy liczne, choć mój TŻ to jedynak ale z racji tego właśnie, że jeden to rodzice na ślub jedynego dziecka chcą zaprosić wszystkich. Znajomych tez liczymy oczywiście, a że brać leśna spora to będzie ich troszkę
salę mamy wielką, w dodatku za darmo to jakoś moze damy radę obiecuję, że za rok zdam relację z takiego ogromnego wesela
kissoflife001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 16:12   #149
kallina_2014
Wtajemniczenie
 
Avatar kallina_2014
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 346
Dot.: Wrześniówki cz. III

Dziewczyny, które maja jutro sluby- bedziecie miały wymarzoną pogodę!

My jutro jedziemy zamówić ciasto i ostatecznie wybrać kwiaty, które stana na stołach. Poza tym zaczyna sie chyba najgorętszy okres. Dziewczyny z 27.09! Jesteśmy na ostatniej prostej! Czy tylko ja mam juz koszmary ślubne?
__________________
2.02.2016
24.09.2017
kallina_2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 16:15   #150
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Wrześniówki cz. III

szczęśliwe trzynastki (13.09 ofkors ) będzie pięknie!!!!
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-17 19:02:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.