Polecamy:

wika82 · 2014-10-06, 10:24

Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście.

Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci.
I była to jedna z niewielu młodych aktorek z klasą.

madana · 2014-10-06, 10:35

Cytat:

Napisane przez wika82

Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście.

Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci.
I była to jedna z niewielu młodych aktorek z klasą.

- nie wiem, ale chyba nie da się tak dzieci przygotować, najbardziej żal mi tej 12-letniej córki, jest już na tyle duża, że bardziej to odczuje niż 3-latek; tragedia dla dzieci straszne

, żal mi też jej męża- widać, że to było udane i dobre małżeństwo z takim fajnym podejsciem do samych siebie (czytałam kiedyś niezły z nią wywiad).
Za to zgadzam się, mieć świadomość swojej choroby i to, co dotyczy dzieci- to musiało być dla niej trudne na maksa. No żal i to bardzo

stokrotka_to_ja · 2014-10-06, 10:42

Cytat:

Napisane przez eibhlin87

Ładne słowa lekarza, szkoda, że nie mówią, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby w ogóle się dostać do jakiegoś lekarza (tym samym do szpitala) z dobrymi wynikami leczenia

W tym kraju nadal panuje pieniądz, nie dasz łapówki- nie będziesz leczony, albo będziesz (raczej nieskutecznie) ale nie w klinicznym centrum pod okiem specjalistów.

a ja Ci powiem -gucio prawda

Luba · 2014-10-06, 10:44

Cytat:

Napisane przez wika82

Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście.

Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci.

O tym samym od wczoraj mysle.
Bardzo mi ich wszystkich zal,
Umierac tak swiadomie, wiedzac, ze sie zostawia dzieci i meza, to musialo byc straszne.

WhiteCherry · 2014-10-06, 10:45

Cytat:

Jakie są objawy, na co powinniśmy zwrócić uwagę? Czy możemy się jakoś przed tym rakiem bronić?
- Największą szansę mamy wtedy, gdy rak dotyczy głowy trzustki, wówczas chory zżółknie. Z kolei chorzy na raka trzonu trzustki są miesiącami leczeni przez lekarzy domowych albo przez ortopedów z powodu bólu w plecach. A ból występujący w okolicy kręgosłupa jest w zasadzie objawem dość późnym i wtedy już na pewno nie można tego raka w żaden sposób wyleczyć. Natomiast rak ogona trzustki najczęściej objawia się przez wahania glikemii ze względu na bliskie sąsiedztwo żyły śledzionowej, której inwazja przez nowotwór powoduje błyskawiczne przerzuty do wątroby, co jest bardzo niebezpieczne.

przykre

jakie to szczęście trafić na kompetentnego lekarza, ja trafiłam na świetną ginekolog, która zleciła mi tomografię nadnerczy, bo przy moich wynikach istniało podejrzenie guzów. Tomografię zrobiłam prywatnie w przeciągu 2 tygodni i przynajmniej wiem, że całą jamę brzuszną mam czystą. A do tej pory bujałam się po lekarzach, którzy nic nie wiedzieli, badań nie zlecali.

pati0090 · 2014-10-06, 10:45

Cytat:

Napisane przez eibhlin87

Sukcesy w leczeniu mają raka trzustki mieli też w Meksyku

Jakimiś nowymi metodami, nie wiem czy nadal się tym zajmują.
Ładne słowa lekarza, szkoda, że nie mówią, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby w ogóle się dostać do jakiegoś lekarza (tym samym do szpitala) z dobrymi wynikami leczenia

W tym kraju nadal panuje pieniądz, nie dasz łapówki- nie będziesz leczony, albo będziesz (raczej nieskutecznie) ale nie w klinicznym centrum pod okiem specjalistów. Nie mówiąc o tym, że diagnostyka w tym kraju jest zerowa (każdy chyba wie, że dostać skierowanie do specjalistów i na badania to niełatwa sprawa, do tego czas oczekiwania wizyt na nfz), sprzęt jest stary, lekarze są niedouczeni. Smutna prawda ale prawda, wiem to z doświadczenia, gdy mój tata chorował.

nie do końca to prawda. Moja ciocia "spała na pieniądzach" i mój kuzyn zapłacił 5tys za lek, który miał uśmierzyć ból a i to nie pomogło bo zaraz zmarła więc nie zawsze kasa załatwi chorobę
choć z dostaniem się do lekarza to akurat prawda. Jak nie masz znajomości albo nie dasz łapówki to czekasz tyle, że już się nie da nic zrobić

WhiteCherry · 2014-10-06, 10:58

kasa załatwia sprawę, jeśli decydujesz się na kosztowne leczenie za granicą, kiedy chcesz wykonywać badania prywatnie itp.

w tym przypadku ludzie z NFZ przegrywają na starcie.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:

Większym problemem jest rozpoznanie nowotworu czy jego leczenie?

- W Polsce jedno i drugie jest potężnym kłopotem. Odsetek leczonych ludzi dlatego jest tak mały, że za późno stawiane jest właściwe rozpoznanie. Wówczas niemożliwe staje się wykonanie operacji w zamiarze leczącym, ponieważ choroba jest już zaawansowana.

Kto najczęściej choruje na tego typu raka? Co go powoduje?

- Zawsze myślałem, i tak mówiłem studentom, że to jest choroba ludzi starych. Dopóki w ostatnim czasie nie zgłosiło się kilku trzydziestolatków z rakiem trzustki, co zupełnie zmieniło mój pogląd na ten temat.

:/

**201605161006** · 2014-10-06, 10:58

Miałam trochę do czynienia ze szpitalami ostatnio w tym z onkologicznym i to jest tak, że jeśli masz ubezpieczenie to czekasz na badanie wg terminów, które opłaci Ci NFZ, a jeśli nie jesteś ubezpieczony to czekasz na badanie wg terminów, które opłacasz samodzielnie.

Co do rozpoznawania choroby to w Polsce jest tak z mnóstwem chorób. Przyznajcie sami ile razy byliście z czymś u lekarza, a on Was zbył, czy w najlepszym wypadku zlecił tylko morfologię krwi.

Przed nowotworami można się bronić, nawet tymi warunkowanymi genetycznie, ale to jest ''tylko'' przesuwanie granicy prawdopodobieństwa.

jag_na · 2014-10-06, 11:03

Cytat:

Napisane przez madana

- nie wiem, ale chyba nie da się tak dzieci przygotować, najbardziej żal mi tej 12-letniej córki, jest już na tyle duża, że bardziej to odczuje niż 3-latek; tragedia dla dzieci straszne

, żal mi też jej męża- widać, że to było udane i dobre małżeństwo z takim fajnym podejsciem do samych siebie (czytałam kiedyś niezły z nią wywiad).
Za to zgadzam się, mieć świadomość swojej choroby i to, co dotyczy dzieci- to musiało być dla niej trudne na maksa. No żal i to bardzo

Wydaje mi się, że oni nigdy nie zalegalizowali swojego związku, ale mogę się mylić. Mogli przecież zrobić to w tajemnicy przed mediami.
W moim odczuciu też wyglądali na bardzo dobraną parę, taką z mega poczuciem humoru.
Pamiętam, że gdzieś, kiedyś, Pani Ania mówiła, że w domu żartują sobie ze swoich zawodów. On mówił o niej aktoreczka, a ona o nim piłkarzyna

Czarna93 · 2014-10-06, 11:03

Cytat:

Napisane przez wika82

Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście.

Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci.
I była to jedna z niewielu młodych aktorek z klasą.

Może nie przygotowywała.
Gdy moja mama zmarła mieliśmy po 14,12,10 lat i choć wiedzieliśmy, że z raka ciężko wyjść i kiedyś podsłuchałam jak tata mówił babci, że mama niedługo umrze to jakoś to do mnie nie dotarło. Nikt z nami nie rozmawiał, że mama odchodzi, ona też nic takiego nie mówiła. Może jednak żyli w nadzieji do ostatnich dni

Niebieskooka arystokratka · 2014-10-06, 11:05

Straszne, zawsze będę pamiętała panią Anię jako mega uśmiechniętą i pozytywną osobę.

lapida · 2014-10-06, 11:06

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Miałam trochę do czynienia ze szpitalami ostatnio w tym z onkologicznym i to jest tak, że jeśli masz ubezpieczenie to czekasz na badanie wg terminów, które opłaci Ci NFZ, a jeśli nie jesteś ubezpieczony to czekasz na badanie wg terminów, które opłacasz samodzielnie.

Co do rozpoznawania choroby to w Polsce jest tak z mnóstwem chorób. Przyznajcie sami ile razy byliście z czymś u lekarza, a on Was zbył, czy w najlepszym wypadku zlecił tylko morfologię krwi.

Przed nowotworami można się bronić, nawet tymi warunkowanymi genetycznie, ale to jest ''tylko'' przesuwanie granicy prawdopodobieństwa.

Przyznaję - w zeszłym roku byłam u lekarza i wyszło podejrzenie czegoś bardzo niefajnego. Od razu dostałam skierowanie do szpitala (z tym byl większy problem, bo nie było miejsc, ale w końcu w innej miejscowości się udało), kilka dni od wizyty leżałam już na oddziale, szybki zabieg usunięcia, wyniki w ekspresowym tempie. Więc nie wmawiaj nam, że każdy lekarz to konował i zleca tylko badania krwi..

**201605161006** · 2014-10-06, 11:08

Nigdzie nie mówiłam, że każdy.

ellish · 2014-10-06, 11:09

Cytat:

Napisane przez WhiteCherry

przykre

jakie to szczęście trafić na kompetentnego lekarza, ja trafiłam na świetną ginekolog, która zleciła mi tomografię nadnerczy, bo przy moich wynikach istniało podejrzenie guzów. Tomografię zrobiłam prywatnie w przeciągu 2 tygodni i przynajmniej wiem, że całą jamę brzuszną mam czystą. A do tej pory bujałam się po lekarzach, którzy nic nie wiedzieli, badań nie zlecali.

no niestety z ta tomografia nie jest tak super. Tak naprawde wiele rzeczy nie widzi. Dopiero po rezonansie mozna byc pewnym, ze jest ok.
Ale wiele lekarze daje skierowania na TK gdyz jest dwa razy tansza.
Ale oczywiscie, lepsze nic nic.

WhiteCherry · 2014-10-06, 11:15

Cytat:

Napisane przez ellish

no niestety z ta tomografia nie jest tak super. Tak naprawde wiele rzeczy nie widzi. Dopiero po rezonansie mozna byc pewnym, ze jest ok.
Ale wiele lekarze daje skierowania na TK gdyz jest dwa razy tansza.
Ale oczywiscie, lepsze nic nic.

nie strasz :P w styczniu mam powtórzyć wyniki hormonów.

**201605161006** · 2014-10-06, 11:16

Cytat:

Napisane przez ellish

no niestety z ta tomografia nie jest tak super. Tak naprawde wiele rzeczy nie widzi. Dopiero po rezonansie mozna byc pewnym, ze jest ok.
Ale wiele lekarze daje skierowania na TK gdyz jest dwa razy tansza.
Ale oczywiscie, lepsze nic nic.

Tomografia ma też ten minus, że mocno napromieniowuje, kilkaset razy bardziej niż zdjęcie RTG. Z tego co wiem przed TK czasem zaleca się spożywanie np. sylimaryny żeby zmniejszyć ewentualne skutki uboczne.

ellish · 2014-10-06, 11:17

Cytat:

Napisane przez lapida

Przyznaję - w zeszłym roku byłam u lekarza i wyszło podejrzenie czegoś bardzo niefajnego. Od razu dostałam skierowanie do szpitala (z tym byl większy problem, bo nie było miejsc, ale w końcu w innej miejscowości się udało), kilka dni od wizyty leżałam już na oddziale, szybki zabieg usunięcia, wyniki w ekspresowym tempie. Więc nie wmawiaj nam, że każdy lekarz to konował i zleca tylko badania krwi..

nie wmawia, tylko mowi, ze jest tak czesto. Widocznie zna takie przypadki. Ty odwrotnie.
Ja na swoim przypadku nie moge powiedziec nic pozytywnego na temat lekarzy. 4 wmawialo mi, ze jestem zdrowa, tylko chora na umysle, bo sobie wmawiam chorobe. Nawet krecili glowa jak chcialam powtarzac morfologie, jak chcialam powtorzyc usg. 4 mowilo mi, ze powinnam isc na terapie bo jeste hipochondryczka " taka mloda, a wmawia sobie choroby starszego wieku".

Dopiero za wlasne pieniadze zrobilam sobie porzadna diagnostyke obrazowa. Kosztowalo mnie to ponad 1000zl. Dopiero wtedy wyszlo, ze jestem jednak chora. Kiedy poszlam z diagnoza do dwoch wczesniejszych lekarzy to tylko powiedzieli " no coz, zdarza sie". Jakos juz nie bylam chora psychicznie.

Zdarza sie lekarze z powolania jak i konowaly.

madana · 2014-10-06, 11:19

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Tomografia ma też ten minus, że mocno napromieniowuje, kilkaset razy bardziej niż zdjęcie RTG. Z tego co wiem przed TK czasem zaleca się spożywanie np. sylimaryny żeby zmniejszyć ewentualne skutki uboczne.

- ale wartość takie badania jest jednak warta tego, bo "powie" więcej niż tylko zdjęcie RTG- mam za sobą tomografię i 2 razy rezonansy (jak dla mnie specyficzne mocno badanie!) , gdy leżałam miesiąc w szpitalu. I wiem, że obecnie to jedne z najlepszych badań stwierdzających, czy są jakieś problemy zdrowotne.

Cytat:

Zdarza sie lekarze z powolania jak i konowaly.

- z tym się zgodzę w całości, ale cieszę się, ze trafiłam na tych dobrych i życzliwych lekarzy.

ellish · 2014-10-06, 11:19

Cytat:

Napisane przez WhiteCherry

nie strasz :P w styczniu mam powtórzyć wyniki hormonów.

spokojnie, z jama brzuszna nie jest zle. Bardziej tutaj mowa o plucach czy kregoslupie

**201605161006** · 2014-10-06, 11:20

Niestety z moich doświadczeń, doświadczeń rodziny, znajomych i większości historii jakie czytam w Internecie wynika, że większość lekarzy olewa pacjentów.

ellish · 2014-10-06, 11:20

Cytat:

Napisane przez madana

- ale wartość takie badania jest jednak warta tego, bo "powie" więcej niż tylko zdjęcie RTG- mam za sobą tomografię i 2 razy rezonansy (jak dla mnie specyficzne mocno badanie!) , gdy leżałam miesiąc w szpitalu. I wiem, że obecnie to jedne z najlepszych badań stwierdzających, czy są jakieś problemy zdrowotne.

rtg to jak usg, ot takie sobie badanie na jakies skoliozy itp.
Rezonans najlepszy, najzdrowszy.

**201605161006** · 2014-10-06, 11:21

Cytat:

Napisane przez madana

- ale wartość takie badania jest jednak warta tego, bo "powie" więcej niż tylko zdjęcie RTG- mam za sobą tomografię i 2 razy rezonansy (jak dla mnie specyficzne mocno badanie!) , gdy leżałam miesiąc w szpitalu. I wiem, że obecnie to jedne z najlepszych badań stwierdzających, czy są jakieś problemy zdrowotne.

- z tym się zgodzę w całości, ale cieszę się, ze trafiłam na tych dobrych i życzliwych lekarzy.

Oczywiście że TK jest mimo ryzyka wartościowym badaniem, chodziło mi o to że w porównaniu z rezonansem powoduje (może powodować) skutki uboczne wynikające z napromieniowania. Znane są w historii przypadki gdy ktoś zachorował na nowotwór właśnie od TK. Dlatego co mądrzejsi lekarze zalecają przed TK jakiś czas spożywać coś co zmniejsza negatywne skutki napromieniowania.

madana · 2014-10-06, 11:22

Cytat:

Napisane przez ellish

rtg to jak usg, ot takie sobie badanie na jakies skoliozy itp.
Rezonans najlepszy, najzdrowszy.

- wiem, ze rezonans najlepszy, ale dla mnie to było trudne badanie, kurczę, te odgłosy i zamknięcie jak w grobie na ok. 30 minut. Jednak warto było.

**201605161006** · 2014-10-06, 11:23

Cytat:

Napisane przez madana

- wiem, ze rezonans najlepszy, ale dla mnie to było trudne badanie, kurczę, te odgłosy i zamknięcie jak w grobie na ok. 30 minut. Jednak warto było.

Faktycznie ciężko to badanie wytrzymać. Moje trwało 40 min i dałam radę, ale lekarz dał mi takie coś z przyciskiem i mówił, że jeśli nie wytrzymam z nerwów to mam nacisnąć i skończymy. No i porównanie jakości MR i TK - TK nie wykryła u mnie torbieli szyszynki, a MR wykrył, wątpię by się pojawiła w międzyczasie od jednego badania do drugiego, po prostu prawdopodobnie TK jej nie wykrył.

ellish · 2014-10-06, 11:27

Cytat:

Napisane przez madana

- wiem, ze rezonans najlepszy, ale dla mnie to było trudne badanie, kurczę, te odgłosy i zamknięcie jak w grobie na ok. 30 minut. Jednak warto było.

zgadzam sie, tez mi to ciezko bylo wytrzymac. Wtedy glupie mysli mi przychodzily do glowy

Luba · 2014-10-06, 11:40

Cytat:

Napisane przez madana

- wiem, ze rezonans najlepszy, ale dla mnie to było trudne badanie, kurczę, te odgłosy i zamknięcie jak w grobie na ok. 30 minut. Jednak warto było.

Moj maz mial niejeden rezonans i to wygladalo tak:
http://thumbs.dreamstime.com/z/rezon...y-26377125.jpg

czyli nie wjezdza sie do "grobu" ale to jakby kolo sie porusza nad czlowiekiem
odglosy tez wtedy nie sa tak glosne
mozna tez dostac cos na uspokojenie czy nawet na sen

kasztanka3 · 2014-10-06, 11:41

Cytat:

Napisane przez Luba

Moj maz mial niejeden rezonans i to wygladalo tak:
http://thumbs.dreamstime.com/z/rezon...y-26377125.jpg

czyli nie wjezdza sie do "grobu" ale to jakby kolo sie porusza nas czlowiekiem
odglosy tez wtedy nie sa tak glosne
mozna tez dostac cos na uspokojenie czy nawet na sen

Ja miałam w takim czymś robioną tomografię.

WhiteCherry · 2014-10-06, 11:44

Cytat:

Napisane przez kasztanka3

Ja miałam w takim czymś robioną tomografię.

ja też miałam taką TK

madana · 2014-10-06, 11:44

Cytat:

Napisane przez Luba

Moj maz mial niejeden rezonans i to wygladalo tak:
http://thumbs.dreamstime.com/z/rezon...y-26377125.jpg

czyli nie wjezdza sie do "grobu" ale to jakby kolo sie porusza nad czlowiekiem
odglosy tez wtedy nie sa tak glosne
mozna tez dostac cos na uspokojenie czy nawet na sen

- to, co pokazujesz, wygląda trochę jak tomograf, który przeszłam, tylko jeszcze nowocześniej.
"Mój" rezonans" był bardziej "obejmujący" i miałam poczucie klaustrofobii + te odgłosy mimo nałożonych na uszy nauszników. Zastosowałam się do rady, by nie otwierać oczu i starałam się w głowie mówić wszelkie wiersze, jakie pamiętałam.

ellish · 2014-10-06, 11:45

to moze to byla jednak tk? Bo ja tez mialam taka Tk. A rezonans to wlasnie sie wjezdzalo calym do tuby.

2014-10-06, 10:24	#121
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? Nie wyobrażam sobie, jak ona musiała "przygotowywać" dzieci na swoje odejście. Coś koszmarnego dla matki wiedzieć, że nie zobaczy jak dorastają jej dzieci. I była to jedna z niewielu młodych aktorek z klasą. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2014-10-06, 10:58	#128
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? Miałam trochę do czynienia ze szpitalami ostatnio w tym z onkologicznym i to jest tak, że jeśli masz ubezpieczenie to czekasz na badanie wg terminów, które opłaci Ci NFZ, a jeśli nie jesteś ubezpieczony to czekasz na badanie wg terminów, które opłacasz samodzielnie. Co do rozpoznawania choroby to w Polsce jest tak z mnóstwem chorób. Przyznajcie sami ile razy byliście z czymś u lekarza, a on Was zbył, czy w najlepszym wypadku zlecił tylko morfologię krwi. Przed nowotworami można się bronić, nawet tymi warunkowanymi genetycznie, ale to jest ''tylko'' przesuwanie granicy prawdopodobieństwa. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2014-10-06 o 11:01

2014-10-06, 11:05	#131
Niebieskooka arystokratka Marszałkini II RP Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 547	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? Straszne, zawsze będę pamiętała panią Anię jako mega uśmiechniętą i pozytywną osobę.

2014-10-06, 11:08	#133
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? Nigdzie nie mówiłam, że każdy.

2014-10-06, 11:20	#140
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? Niestety z moich doświadczeń, doświadczeń rodziny, znajomych i większości historii jakie czytam w Internecie wynika, że większość lekarzy olewa pacjentów.

2014-10-06, 11:45	#150
ellish Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: różnie to bywa Wiadomości: 5 910	Dot.: Zmarła Ania Przybylska? to moze to byla jednak tk? Bo ja tez mialam taka Tk. A rezonans to wlasnie sie wjezdzalo calym do tuby.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)