Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[kaska87]

Kasia zdrówka dla Bartusia

[MsLullaby]

Misiu
czapka - sprawdzony sprzedawca wiec moge polecic
a tutaj masz rajstopki ja zamawialam z tych wzorow wiec przyjdzie ci to samo ale nie dam sobie reki uciac za sprzedawce bo ja zamawialam z ebay a juz nie mam w historii zamowien tego wiec nawet nie mam jak zobaczyc
rajstopki1
rajstopki2

[rollercoaster_86]

Napisane przez tassia

Kredki są bez sensu dla takich maluchow bo nie maja jeszcze nacisku w ręce
Najlepiej farby lub pisaki
Sa takie jadalne ale nie wiem gdzie można je dostac

Tak, wiem, że ciężko z naciskiem, ale pisakiem już się pomazała kilka razy Chodziło mi o takie specjalne kredki, dla dzieci od 1 r.ż..

Byłam dziś w sklepie papierniczym i kupiłam kredki od roczku "Bic Kids".Łatwo się rysuje, a właściwie bazgrze Antosia od początku ma chwyt pęsetkowy i jak Tusia Motylka je jak dama Dlatego fajnie jej idzie z tymi kredkami ale dalej nie chodzi

Napisane przez ewacia85

farbki jak dla mnie to masakra i papranina ....kredki zabiera adiemu ale nie ma tyle siły żeby nimi bazgrać ale za to znikopis robi furrore

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

http://allegro.pl/znikopis-kolorowa-...732898862.html

ja mama taki tani za całe 3,97 bo wiecej w portfelu nie miałam ale zamierzam kupić większy

O własnie zapomniałam o tym. Mikołaj się zbliża, będzie jak znalazł na prezent. Dzięki

Napisane przez tassia

Poziomkowa ja jestem wredna p.p.a w takich sytuacjach i odmowę proszę na piśmie. Jeszcze mi nikt nie odmówił wtedy przyjecia

O Tasia, dobrze wiedzieć Oby się nikomu to nie przydało nigdy, ale będę pamiętać.

Napisane przez gorgulek

A ja Wam powiem ze praca dobrze mi robi
Jak przy Zuzi ubolewalam ze muszę wracać (miała wtedy 7mscy wiec pewnie tez inaczej), tak teraz nie robi to na mnie wrazenia ja wracam steskniona, dzieci stesknione. Dużo się przytulamy po powrocie mam kontakt z ludźmi i malo stresująca prace. Tylko zarobki mogłyby być wyższe ale nie można mieć wszystkiego

Jakbym o sobie czytała

Napisane przez bajka1807

siedzialam w komisji raz i nigdy wiecej




Amela bazgroli kredkami, chociaz chetniej to je trzyma w buzi


czy mozna samemu zrobic prasowanke w domu ? Blanka w piatek idzie na bal halloween, skompletowalam jej stroj czarownicy, ale koszulke kupilam zwykla czarna, i chcialabym cos na nia nalepic. hmmm albo moze farbkami do tkanin? kuzwa malo czasu mam

Nie pomoge pewnie, ale Antosia ma w żłobku niedługo Dzień Pluszowego Misia i też mają mieć motyw misia. Nie mam siły, czasu i pieniędzy żeby szukać czegoś nowego, dlatego postanowiłam przyszyć na bluzce tą maskotke płaską, co w Rossmanie dostała w prezencie na roczek


[QUOTE=butterfly20;4872117 3]Roller ja planuję robić farbki z mąki, wody i czegoś tam jeszcze z barwnikami spożywczymi. Innych bym się bała, bo moja na bank zje.

Dzięki, fajny pomysł

[katarzyna2811]

Napisane przez ja-ika

pobierz rano mocz do badania, bo być może to jakaś bakteria

A dziękuję bardzo za podpowiedź. Jutro idziemy do pediatry poproszę o skierowanie a jak nie to zrobimy prywatnie

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Amelko brawa dla synka

[misia332]

Napisane przez katarzyna2811

Cześć dziewczyny

Witam się w nowym wątku. Staram się być na bieżąco ale niestety przeprowadzka plus chory Bartek to razem równa się brak czasu. Od niedzieli walczymy z gorączką która w nocy dochodzi do 40 stopni . Masakra. A nasz pan doktor stwierdził że to infekcja wirusowa i jak do piątku gorączka nie zejdzie to wtedy się pokazać jeszcze raz. Jutro mamy czwartek i jeżeli nie będzie poprawy to idę już jutro.

Brawa dla Poli i Emilki.
A dla chorowitków dużo zdrowia.

zdrówka dla Bartusia !!

Napisane przez MsLullaby

Misiu
czapka - sprawdzony sprzedawca wiec moge polecic
a tutaj masz rajstopki ja zamawialam z tych wzorow wiec przyjdzie ci to samo ale nie dam sobie reki uciac za sprzedawce bo ja zamawialam z ebay a juz nie mam w historii zamowien tego wiec nawet nie mam jak zobaczyc
rajstopki1
rajstopki2

podziękowała

[ja-ika]

Napisane przez katarzyna2811

A dziękuję bardzo za podpowiedź. Jutro idziemy do pediatry poproszę o skierowanie a jak nie to zrobimy prywatnie

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Amelko brawa dla synka

wiesz co, ja bym zrobiła od razu jutro. Czasami w ośrodku zdrowia, można donieść skierowanie, a jak nie to takie badanie nie kosztuje więcej jak 10 zł

[katarzyna2811]

Napisane przez ja-ika

wiesz co, ja bym zrobiła od razu jutro. Czasami w ośrodku zdrowia, można donieść skierowanie, a jak nie to takie badanie nie kosztuje więcej jak 10 zł

Problem tylko w tym że mam jutro na rano a z Bartusiem jest szwagier ale znam laboratorium które takie badanie przyjmie mi po południu tylko pytanie czy u ja mogę je zrobić w godzinach około 14-15? Będzie wiarygodne?

[agusiowata84]

Dziś Adaś nie chciał z nami wracać z żłobka. Ja nie wiem co z nami nie tak. Mówliśmy, że idziemy na plac zabaw.

[pszczoua]

Ja-ika gratki dla Emilki za chodzenie Jak dlugo wam zajelo od pierwszych samodzielnych kroczkow do chodzenia? Dobrze kojarze ze zaczynala w okolicy roczku? Moje dziecie coraz odwazniejsze ale jeszcze troche mu brakuje... Dzis jak podpatrzyl dziewczynke na placu zabaw to caly wieczor odrywal sie od czegos i robil po kilka kroczkow samodzielnie. Przeszedl nawet od kanapy do okna balkonowego calkiem sam, a to jakies 10 kroczkow bylo

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Kasia, nieciekawie z ta goraczka Bartusia. Trzymam kciuki zeby odpuscila

[ja-ika]

Napisane przez katarzyna2811

Problem tylko w tym że mam jutro na rano a z Bartusiem jest szwagier ale znam laboratorium które takie badanie przyjmie mi po południu tylko pytanie czy u ja mogę je zrobić w godzinach około 14-15? Będzie wiarygodne?

będzie wiarygodne, bo chodzi tylko o to, czy jest bakteria w moczu

Napisane przez pszczoua

Ja-ika gratki dla Emilki za chodzenie Jak dlugo wam zajelo od pierwszych samodzielnych kroczkow do chodzenia? Dobrze kojarze ze zaczynala w okolicy roczku? Moje dziecie coraz odwazniejsze ale jeszcze troche mu brakuje... Dzis jak podpatrzyl dziewczynke na placu zabaw to caly wieczor odrywal sie od czegos i robil po kilka kroczkow samodzielnie. Przeszedl nawet od kanapy do okna balkonowego calkiem sam, a to jakies 10 kroczkow bylo

kilka dni przed roczkiem robiła po kilka kroczków, a od kilku dni już sobie chodzi, tzn jeszcze się trochę kiwa i czasem upada, ale z dnia na dzień robi coraz większe postępy Na około 2 tyg jakby się cofła, bo zamiast iść, to się rzucała, a potem zaczęła już ładnie równowagę trzymać. Myślę, żeby dziecko dobrze chodziło, to potrzeba około 2 miesięcy

[angelikada]

Napisane przez Isabell12

no to połowa ceny a i tak sporo, ech marzenia kosztują, a tak serio z tego co się orientuję to metalowe samochodziki drogie są, u nas starszak swego czasu miał fazę na hoot wells to bywało ze samochodzik kosztował 20-30 zł, mały kilka cm, także to co pokazujesz jeszcze ujdzie, ale zawsze możesz jeszcze pogrzebać w necie może coś jeszcze sie znajdzie


oby się poprawił, albo szybko minął

angelikada jak tam "wasze" kolanka?

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------


dobrze że coś w końcu ruszyło, bidulek Leoś

Dziękuję ze pytasz jutro idziemy do poradni rehabilitacyjnej byłam dzisiaj lene zapisać i udało się na jutro generalnie nie wiedziałam że taka u nas istnieje mało kto o niej słyszał wiec dam znać jutro po wizycie a mamy na 13.30

Poli pisałaś ze mogłaś być w komisji, szczerze to ja też jestem dzikus ale opcja zarobienia kasy zawsze mnie kusi chociaż ja mam takie napady lękowe ze z nerwów latam do wc itd ale musze spiac poslady i nie wkręcac się i będzie dobrze

[Poziomkowa89]

Hej leosia zeby są wporzo pojechaliśmy na to zdjęcie zębów do kalisza a tam nam mowia ze jest to niewykonalne bo leos musiałby siedzieć 30sek sam w pomieszczeniu i ani drgnać. Tak cos czułam ale skoro dentystka zaleciła to foto to myślałam ze jakos da sie to zrobić. No w każdym razie postawiliśmy pojechać do ostrowa do lekarza który wczesniej przez telefon nas zlał. Wladowałam sie do gabinetu (juz na prawdę bylam wściekla ze nikt nie chce nas przyjąć) no i kolo okazał sie miły, wziął nas bez kolejki i nawet bulić nie musieliśmy. Pomacał te zeby i orzekł ze jak sie wbiły to trudno ale tragedii nie ma. Gorzej jakby byl starszy i uszkodziły sie zawiazki stałych, a tak tyle ze kiepsko to bedzie wyglądać. Ropa sie nie zbiera, mówi ze normalne ze ciągle go to jeszcze boli. Wiec sprawę można uznać za zamknięta oby juz jutro go nie bolalo to juz calkiem pięknie bedzie

[ja :)]

Napisane przez Poziomkowa89

Hej leosia zeby są wporzo pojechaliśmy na to zdjęcie zębów do kalisza a tam nam mowia ze jest to niewykonalne bo leos musiałby siedzieć 30sek sam w pomieszczeniu i ani drgnać. Tak cos czułam ale skoro dentystka zaleciła to foto to myślałam ze jakos da sie to zrobić. No w każdym razie postawiliśmy pojechać do ostrowa do lekarza który wczesniej przez telefon nas zlał. Wladowałam sie do gabinetu (juz na prawdę bylam wściekla ze nikt nie chce nas przyjąć) no i kolo okazał sie miły, wziął nas bez kolejki i nawet bulić nie musieliśmy. Pomacał te zeby i orzekł ze jak sie wbiły to trudno ale tragedii nie ma. Gorzej jakby byl starszy i uszkodziły sie zawiazki stałych, a tak tyle ze kiepsko to bedzie wyglądać. Ropa sie nie zbiera, mówi ze normalne ze ciągle go to jeszcze boli. Wiec sprawę można uznać za zamknięta oby juz jutro go nie bolalo to juz calkiem pięknie bedzie

Poziomka, super wiescie no to teraz juz bedzie tylko lepiej

[Poziomkowa89]

Angelika masz jakies tabsy na te dolegliwości?

[angelikada]

Napisane przez bajka1807

siedzialam w komisji raz i nigdy więcej

A dlaczego? fakt full pracy liczenie wszystkiego i nie wiadomo kiedy się skończy zwłaszcza jeśli chodzi o szczecin to Cię rozumiem ale u nas myślę nie będzie tak źle będzie 9 osób do liczenia no i 300 zł wpada

[Poziomkowa89]

Bartuś życzę zdrówka

A Poli duzo odwagi na czas adaptacji

[matallewar]

Melduję się i macham, ale nie wiem, czy j jeszcze kiedyś Was poczytam

[angelikada]

Napisane przez Poziomkowa89

Angelika masz jakies tabsy na te dolegliwości?

Tzn chodzi Ci o to latanie do wc? To nie nigdy nic nie brałam tzn żaden lekarz mi nic nie przepisał w sytuacji kiedy mnie boli brzuch idzie w ruch herbata miętowa i nospa; ) tak się ratuje żeby szybko przeszło ale no tak jak pisałam wybiorę się do lekarza ale najpierw z Lena idę a później zajmę się sobą
I ciesze się ze z Leo jest wsio ok

[LaLoca]

Dzięki za odpowiedzi w sprawie żłobka i kataru. To ja chyba za bardzo jestem przewrażliwiona i jak tylko zaczynało się lać z nosa to zostawałyśmy w domu.

Napisane przez ja :)

Plakala
Godzine. Juz jest pół. Pani mi pisze smsy z relacja. Po chwili sie ponoc uspokoila i zaczela przygladac innym dzieciom i zabawkom..
Strasznie mi zle

Trzymaj się Kochana. Przez to samo przechodziłam z tym, że moje dziecko strasznie bojaźliwe i płakała bardzo. Na szczęście wszystko minęło i odbieram dziecko uśmiechnięte i szczęśliwe

Napisane przez Poziomkowa89

Hej leosia zeby są wporzo pojechaliśmy na to zdjęcie zębów do kalisza a tam nam mowia ze jest to niewykonalne bo leos musiałby siedzieć 30sek sam w pomieszczeniu i ani drgnać. Tak cos czułam ale skoro dentystka zaleciła to foto to myślałam ze jakos da sie to zrobić. No w każdym razie postawiliśmy pojechać do ostrowa do lekarza który wczesniej przez telefon nas zlał. Wladowałam sie do gabinetu (juz na prawdę bylam wściekla ze nikt nie chce nas przyjąć) no i kolo okazał sie miły, wziął nas bez kolejki i nawet bulić nie musieliśmy. Pomacał te zeby i orzekł ze jak sie wbiły to trudno ale tragedii nie ma. Gorzej jakby byl starszy i uszkodziły sie zawiazki stałych, a tak tyle ze kiepsko to bedzie wyglądać. Ropa sie nie zbiera, mówi ze normalne ze ciągle go to jeszcze boli. Wiec sprawę można uznać za zamknięta oby juz jutro go nie bolalo to juz calkiem pięknie bedzie

Super wieści

Napisane przez matallewar

Melduję się i macham, ale nie wiem, czy j jeszcze kiedyś Was poczytam

trzymaj się

[ja :)]

Napisane przez LaLoca

Dzięki za odpowiedzi w sprawie żłobka i kataru. To ja chyba za bardzo jestem przewrażliwiona i jak tylko zaczynało się lać z nosa to zostawałyśmy w domu.



Trzymaj się Kochana. Przez to samo przechodziłam z tym, że moje dziecko strasznie bojaźliwe i płakała bardzo. Na szczęście wszystko minęło i odbieram dziecko uśmiechnięte i szczęśliwe



Super wieści



trzymaj się

Moja tez strachliwa.. Czyli jest nadzieja i dla nas

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Poziomkowa89]

Napisane przez angelikada

Tzn chodzi Ci o to latanie do wc? To nie nigdy nic nie brałam tzn żaden lekarz mi nic nie przepisał w sytuacji kiedy mnie boli brzuch idzie w ruch herbata miętowa i nospa; ) tak się ratuje żeby szybko przeszło ale no tak jak pisałam wybiorę się do lekarza ale najpierw z Lena idę a później zajmę się sobą
I ciesze się ze z Leo jest wsio ok

tak, ja kiedyś brałam w awaryjnych sytuacjach i był spokój...

[rollercoaster_86]

Napisane przez Poziomkowa89

Hej leosia zeby są wporzo pojechaliśmy na to zdjęcie zębów do kalisza a tam nam mowia ze jest to niewykonalne bo leos musiałby siedzieć 30sek sam w pomieszczeniu i ani drgnać. Tak cos czułam ale skoro dentystka zaleciła to foto to myślałam ze jakos da sie to zrobić. No w każdym razie postawiliśmy pojechać do ostrowa do lekarza który wczesniej przez telefon nas zlał. Wladowałam sie do gabinetu (juz na prawdę bylam wściekla ze nikt nie chce nas przyjąć) no i kolo okazał sie miły, wziął nas bez kolejki i nawet bulić nie musieliśmy. Pomacał te zeby i orzekł ze jak sie wbiły to trudno ale tragedii nie ma. Gorzej jakby byl starszy i uszkodziły sie zawiazki stałych, a tak tyle ze kiepsko to bedzie wyglądać. Ropa sie nie zbiera, mówi ze normalne ze ciągle go to jeszcze boli. Wiec sprawę można uznać za zamknięta oby juz jutro go nie bolalo to juz calkiem pięknie bedzie

ufffff, jak dobrze, że wszytsko ok i lekarz okazał się człowiekiem

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez ja :)

Moja tez strachliwa.. Czyli jest nadzieja i dla nas

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja, moja Tosia była straszną przylepą, tylko mama i mama, najchętniej przykleiła by się do mnie Na "obcych" reagowała zazwyczaj płaczem. Do żłobka chodzi od 1 września, nie opuściła jeszcze ani jednego dnia, nie choruje, pierwszych kilka dni popłakiwała, a teraz sama wyciagą ręce do pań i wychodzi zawsze z uśmiechem Tak się śmieje, że cały żłobk ją słyszy A dziś przyniosła kolejna pracę: kasztanowego ludka. Jutro maja teatrzyk

Będzie dobrze, zobaczysz

[MsLullaby]

Melduje się o północy

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

Hej leosia zeby są wporzo pojechaliśmy na to zdjęcie zębów do kalisza a tam nam mowia ze jest to niewykonalne bo leos musiałby siedzieć 30sek sam w pomieszczeniu i ani drgnać. Tak cos czułam ale skoro dentystka zaleciła to foto to myślałam ze jakos da sie to zrobić. No w każdym razie postawiliśmy pojechać do ostrowa do lekarza który wczesniej przez telefon nas zlał. Wladowałam sie do gabinetu (juz na prawdę bylam wściekla ze nikt nie chce nas przyjąć) no i kolo okazał sie miły, wziął nas bez kolejki i nawet bulić nie musieliśmy. Pomacał te zeby i orzekł ze jak sie wbiły to trudno ale tragedii nie ma. Gorzej jakby byl starszy i uszkodziły sie zawiazki stałych, a tak tyle ze kiepsko to bedzie wyglądać. Ropa sie nie zbiera, mówi ze normalne ze ciągle go to jeszcze boli. Wiec sprawę można uznać za zamknięta oby juz jutro go nie bolalo to juz calkiem pięknie bedzie

cieszę się, że sprawa się w końcu rozwiązała i to pozytywnie

Napisane przez ja :)

Moja tez strachliwa.. Czyli jest nadzieja i dla nas

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

będzie dobrze, Polusia się musi przyzwyczaić

Napisane przez rollercoaster_86

Ja, moja Tosia była straszną przylepą, tylko mama i mama, najchętniej przykleiła by się do mnie Na "obcych" reagowała zazwyczaj płaczem. Do żłobka chodzi od 1 września, nie opuściła jeszcze ani jednego dnia, nie choruje, pierwszych kilka dni popłakiwała, a teraz sama wyciagą ręce do pań i wychodzi zawsze z uśmiechem Tak się śmieje, że cały żłobk ją słyszy A dziś przyniosła kolejna pracę: kasztanowego ludka. Jutro maja teatrzyk

Będzie dobrze, zobaczysz

słodzinka pokaż kasztanowego ludka

Napisane przez MsLullaby

Melduje się o północy

znowu Bartuś imprezuje?

[tassia]

U nas pomijając wczesne pobudki 6 45 noce są ostatnio ekstra bo jedno przebudzenie na mleko bo królewicz kolacji nie chce

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Poziomkowa super ze się wyklarował o z leo

[ja-ika]

Napisane przez tassia

U nas pomijając wczesne pobudki 6 45 noce są ostatnio ekstra bo jedno przebudzenie na mleko bo królewicz kolacji nie chce

kurczę u nas pobudka o 6, ale w nocy chyba były dziś 4 i wypiła w sumie pół litra herbatki

[Aaamelkaa]

Hej,
U nas od zmiany czasu popsuly sie nocki,Michaś od 18:30 juz śpiący,przetrzymalam wczoraj do 19 i w nocy obudzil sie n a 2h( od 1 do 3) i sen do 6:30.w dzien spi raz,zazwyczaj okolo 2,5h. Sama nie wiem co robic,moze spróbuję zeby mial dwie drzemki w dzien

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Wiecie co,dla mnie pobudka dziecka ok 6.30 jest normalna,w sensie zawsze mi się wydawało ze to norma u dzieciaczkow.sama lubię pospac ale coz tak już musi być,później będzie wstawianie do przedszkola,szkoły i wyspimy sie na emeryturze

[tassia]

Amelka nie patrz tak pesymistycznie. Jak dzieciaki w wieku 13 lat zarwa nocke na kompie to będą spać do 13

[ja :)]

Napisane przez ja-ika

kurczę u nas pobudka o 6, ale w nocy chyba były dziś 4 i wypiła w sumie pół litra herbatki

U nas to samo. I poplakiwala przez całą noc. Dentinox pomogl na godzine a pozniej jazda od nowa. Glupie zeby wylazcie juz

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Napisane przez rollercoaster_86

ufffff, jak dobrze, że wszytsko ok i lekarz okazał się człowiekiem

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------



Ja, moja Tosia była straszną przylepą, tylko mama i mama, najchętniej przykleiła by się do mnie Na "obcych" reagowała zazwyczaj płaczem. Do żłobka chodzi od 1 września, nie opuściła jeszcze ani jednego dnia, nie choruje, pierwszych kilka dni popłakiwała, a teraz sama wyciagą ręce do pań i wychodzi zawsze z uśmiechem Tak się śmieje, że cały żłobk ją słyszy A dziś przyniosła kolejna pracę: kasztanowego ludka. Jutro maja teatrzyk

Będzie dobrze, zobaczysz

No to Tosia z Polą by sie dogadały pod tym wzgledem Fajnie, ze Tosia sie tak zaklimatyzowała, mam nadzieje, ze z Polą tez tak bedzie szybko

[anutka171]

Poziomka bardzo się cieszę, ze z Leosiem wszystko dobrze

Amelia nie wiem, co Ci doradzic u nas przeszlo praktycznie bez echa. Chodzi na drzemki o tej samej godzinie, na noc tez bez zmian.

Jak tam chorowitki?