![]() |
#121 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
__________________
od 13.10.2013 razem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
4 miesiące to nie jest wystarczająco długi czas aby zweryfikować czy wszystko co obiecuje i mówi jest prawdą.
co on będzie robił przez te 4 miesiące w Polsce?pracował czy tylko przyjedzie do ciebie i będzie siedział u ciebie i kasę wydawał?bo jeśli tak to wciąż nie jest to normalne codzienne życie niestety. prawdziwy związek jest wtedy kiedy musimy się dostosować do codziennych obowiązków a między nimi znaleźć czas na pielęgnowanie związku . jeśli ktoś zjeżdża so polski na 4 miesiące siedzi w domu ma dużo kasy i wolnego czasu to wiadomo ze jest malo prawdodobne ze będzie dochodziło do jakiś spięc czy konfliktów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48780710]4 miesiące to nie jest wystarczająco długi czas aby zweryfikować czy wszystko co obiecuje i mówi jest prawdą.
co on będzie robił przez te 4 miesiące w Polsce?pracował czy tylko przyjedzie do ciebie i będzie siedział u ciebie i kasę wydawał?bo jeśli tak to wciąż nie jest to normalne codzienne życie niestety. prawdziwy związek jest wtedy kiedy musimy się dostosować do codziennych obowiązków a między nimi znaleźć czas na pielęgnowanie związku . jeśli ktoś zjeżdża so polski na 4 miesiące siedzi w domu ma dużo kasy i wolnego czasu to wiadomo ze jest malo prawdodobne ze będzie dochodziło do jakiś spięc czy konfliktów.[/QUOTE] ![]()
__________________
od 13.10.2013 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48780710]4 miesiące to nie jest wystarczająco długi czas aby zweryfikować czy wszystko co obiecuje i mówi jest prawdą.
co on będzie robił przez te 4 miesiące w Polsce?pracował czy tylko przyjedzie do ciebie i będzie siedział u ciebie i kasę wydawał?bo jeśli tak to wciąż nie jest to normalne codzienne życie niestety. prawdziwy związek jest wtedy kiedy musimy się dostosować do codziennych obowiązków a między nimi znaleźć czas na pielęgnowanie związku . jeśli ktoś zjeżdża so polski na 4 miesiące siedzi w domu ma dużo kasy i wolnego czasu to wiadomo ze jest malo prawdodobne ze będzie dochodziło do jakiś spięc czy konfliktów.[/QUOTE] czemu za wszelką cene chcesz udowodnić autorce że ma związek do dupy? takie dziwne odczucia mam po wszystkich twoich postach. Takie na siłe troche. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48780710]4 miesiące to nie jest wystarczająco długi czas aby zweryfikować czy wszystko co obiecuje i mówi jest prawdą.
co on będzie robił przez te 4 miesiące w Polsce? (...)[/QUOTE] Na stałe za 4 miesiące, a nie "na" 4 miesiące. ![]() Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-11-03 o 13:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Dlatego jestem za mówieniem wprost partnerowi o swoich oczekiwaniach - wtedy wszystko się od razu weryfikuje a nie zastanawianie się i czekanie na interpretację reakcji w następnej tego typu sytuacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Mam problem -> opowiada mu -> on mówi 'ojej to straszne' -> ja mówię, że powinien przyjechać -> on wykonuje? Bo owszem - mówienie wprost o problemach jest dobre. Ale czasem dobrze, jak druga strona też się wysili na spontaniczność i dawanie od siebie, a nie tylko wykonywanie żądań. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
![]() nie każdy może sobie wziąć wolne w pracy i tyle facet mówi: nie mogę przylecieć ze względu na pracę, ale Ema wie lepiej, że on z szefem nie rozmawiał ![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4878193 8]a skąd Ty przepraszam wiesz, że on nie pytał szefa, nie sprawdzał lotów? byłaś z nim w pracy i w domu? weź się ogarnij
![]() nie każdy może sobie wziąć wolne w pracy i tyle facet mówi: nie mogę przylecieć ze względu na pracę, ale Ema wie lepiej, że on z szefem nie rozmawiał ![]() przecież wyraźnie napisała, że zostaje w hotelu, znowu sobie własne historyjki układasz[/QUOTE] Po pierwsze to troszkę kultury, bo ciskasz się, jakbyś walczyła o życie, a nie o swoją rację w internetowej dyskusji. Rozumiem, że wszelkie 'ataki' na misiaczka wzbudzają emocje, ale warto wyhamować. Po drugie - już wielokrotnie nie tylko z 'moich ust' padało sformułowanie, że jak ktoś chce i czuje, że powinien, to z pewnością nakresli sytuację jaśniej niż 'sorki, praca'. Sądziłam, że do większości dotarły te słowa. Po trzecie - ostatniego zdania nawet nie będę komentować, bo widzę, że czytać nie umiesz zbyt wnikliwie. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-11-03 o 13:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
przyznaje ze przeoczylam to za
jesli rzeczywiscie wraca na stale to wszystko wyjdzie w zyciu codziennym, zycze ci zebys sie nie zawiodla ps. jesli to do mnie bylo ze probuje jej udowodnic ze ma zwiazek do dupy to grubo sie mylisz w moim pierwszym poscie probowalam wytlumaczyc jej ze jej facet moze naprawde nie moc przyjechac bo czasami jest poprostu nie mozliwe wziecie wolnego z pracy szczegolnie jak sie pracuje z innymi ludzmi i trzeba sie dostosowywac do ich planow,ze podroz do polski nie jest tak prosta jak wiekszosc ludzi sobie wyobraza ona odpowiedziala na to ze w przeszlosci on nigdy nie mial zadnych problemow z braniem wolnego,ze samolot kosztuje 100 zl i lata dokladnie tak ze zajelo by mu to 3 dni takie przedstawienie sprawy sklonilo mnie do przemyslenia tego co napisala i doszlam do wniosku ze facetowi sie nie chce przyjezdzac bo nie bedzie mial z tego zadnej rozrywki jak dotychczas podczas przyjazdow. to nie ja mysle ze ona ma zwiazek do dupy to ona czuje ze ten zwiazek nie jest taki idealny jak myslaladlatego napisala tu na forum Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2014-11-03 o 13:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Dziewczyny wątek w sumie zszedł na 3 aspekty, czy ja mogę oczekiwać, czy powinnam wymagać, i czy zabieg jest taki że mam prawo się obawiać.
Ile osób tyle opinii, ale wniosek swój mam, nie chciałam na nim wymóc że ma tu być ze mną bez względu na wszystko, jeżeli nie może rozumiem ale fakt oczekiwałam bardziej sensownych informacji dlaczego nie może, a nie pokrętnych jakie mógłby mi udzielić sąsiad a nie własny TŻ. Na ile go znam, to czuję że w sytuacji postawienia przeze mnie sprawy wprost, chyba go to zaskoczyło, i żeby wyjść z "męską" twarzą, coś mi tłumaczył, ale uwierzcie że to brzmiało tak, że mi tu ręce opadły na klawiaturze i stwierdziłam że bez sensu go dociskać i udowadniać że to co pisze się kupy nie trzyma. On wie że powinno być inaczej, bo też wiem jak reaguje gdy faktycznie wie że ma swoją rację i broni swojego zdania lub czynu, ale co mi to daje że on wie, może tylko to że jak będzie mi chciał napisać czy powiedzieć znowu sławetne " nic nie jest ważniejsze poza Tobą" to zastanowi się jakie to ma odzwierciedlenie w realnych sytuacjach. Myślę że każda z Nas chciałaby mieć lub ma faceta który bez podpowiadania w takiej sytuacji sam wiedziałby co powinien zrobić, a jeżeli z przyczyn od siebie niezależnych nie może, to przynajmniej jasno to wyklarować. Ja w odwrotnej sytuacji tak bym zrobiła, nie chciałabym żeby osoba mi bliska miała poczucie, że nie może dla na mnie liczyć i same słowa "nie mogę" mają wystarczyć. Na wszystkie dywagacje , że może chciał, że może pytał, że może starał się załatwić itd. jasno i z przekonaniem mówię NIE, świadczy o tym jego wczorajsza reakcja, gdyby tak było to powiedziałby mi wczoraj o tym, i tak dobrze że nie ściemnił że niby tak było ale nie wyszło. Kocham go to zrozumiałe, wiem jednak że super są spontany, szalone pomysły itd ale one wychodzą niezależne ot tak jest pomysł jest reakcja, tu wyszło trochę inaczej, wiem że wymagałoby to od niego naprawdę extra przyjazdu, specjalnie dla mnie, nie mam charakteru księżniczkowania że księciunio ma przyjechać bo ja czekam i potrzebuję wachlowania, ale gdyby sam pomyślał o tym z czystą empatią do mojej sytuacji to fakt opadła by mi szczęka po samą podłogę i wiedziałabym że mam w nim 100% wsparcie. Sama nie wiem co On teraz zrobi, czy jednak przyjedzie , czy sytuacja potoczy się dalszym swoim rytmem, zobaczymy, ale tak jak napisała ananasova dużo wcześniej, cokolwiek zrobi zostanie we mnie taka mała drzazga i trochę będzie musiał poczekać nim usłyszy od mnie słowa "Kocham Cię też za to, że mogę zawsze na Ciebie liczyć" Szkoda że nie wypowiedział się żaden męski głos, poznałabym wtedy jak faktycznie wygląda to u źródła. PS a tak poza tematem, to powiem Wam że dzięki temu wątkowi, czytaniu go ,to odrywam przynajmniej myśli od samego zabiegu i jest mi poprostu czysto po ludzku raźniej ![]()
__________________
od 13.10.2013 razem ![]() Edytowane przez BonaDea75 Czas edycji: 2014-11-03 o 15:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
bedzie ok.
nie matrw sie,kobieta moze duzo zniesc. pokazesz sama sobie i wszystkim innym ;-) przykre jest to ze w momencie kiedy potrzebujesz przyjaciol nie ma nikogo kto moglby cie wspierac(mysle rowniez o twoim facecie -jako przyjacielu)taie sytuacje pomagaja nam zweryfikowac kto jest prawdziwym przyjacielem. kazda taka sytuacja udowadnia nam ze mozemy zniesc wiecej niz myslelismy. powiem ci ze w wiekszosci moich ciezkich sytuacji w zyciu bylam sama dzis licze tylko na siebie dlatego jesli ktos oferuje mi pomoc zawsze jestem milo zaskoczona. trzymam za ciebie kciuki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48777102]
Dlaczego rozumiesz i akceptujesz ze twoja rodzina i przyjaciele tu na miejscu w Polsce nie mają czasu pojechać z tobą a nie rozumiesz ze twój facet który mieszka za granicą też nie może tego zrobić?przecież to dokładnie taka sama sytuacja.[/QUOTE] może dlatego że to facet jest dla niej najważniejszy i na jego wsparcie najbardziej liczyła, proste jak budowa cepa i nie, nie jest to taka sama sytuacja. ale najazd na autorkę, nie wiadomo za co w sumie, nawet jeśli nie potrafiła wcześniej jasno powiedzieć co i jak to teraz to zrobiłą a sytuacja dalej w tym samym punkcie; nie róbmy z facetów upośledzonych, serio, jak kobieta chce tego i tego i chce żeby facet sam pokazał że faktycznie jest najważniejsza to zaraz jest 'powiedz mu, faceci są niedomyślni', jak facet chory, stęka i jęczy to jest 'zaopiekuj się nim, tacy są, jak chory to maruda'.. ciągle wiecznie usprawiedliwianie facetów, niby wszystko poszło do przodu niby komunikacja, rozmowa ale tak naprawdę to się sprowadza troche do takiego proszenia się przez kobiety o wiele rzeczy; dla mnie sprawa jest jasna, facet nie zaproponował nic, ciągle tylko gadu gadu że będzie z nią myślami, wie co sam napisał że powinien z nią być, kolejne słowa, zero działań, rozmowa była bo autorka powiedziała że chce żeby była on dalej to samo, żadnych konkretów, kiedyś praca i 2 dni wolnego to nie był problem, kasa na bilet nie była problemem, teraz nagle jest, czytał opinie kobiet o zabiegu i reakcji po, powiedział że to brzmi jak tortury i ... nic, dla mnie zachowanie serio nie fair; a ocenianie tego czy autorka słusznie się obawia zabiegu, czy powinna chcieć obecności faceta, czy się nakręca, czy zabieg straszny czy nie to.. wybaczcie ale chyba nie na miejscu, każdy inaczej reaguje na zabiegi, stres, leki i mówienie że się sama nakręca to przesada, to nie wizyta u dentysty to raz a dwa, wcale nie chodzi już o sam przyjazd tylko o podejście faceta, a podejście faceta w tym przypadku jest, wybacz autorko, fatalne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Tylko po co to męczeństwo? Bliscy są po to, żeby człowiek nie musiał sam czołgać się do domu po zabiegu. Argumenty: praca, pieniądze... Sądzę, że człowiek pracuje i zarabia pieniądze między innymi po to, żeby je mieć na wypadek choroby (swojej lub bliskich). Wsparcie i pomoc w chwili, kiedy ktoś (nawet na kilka dni, po "drobnym" zabiegu) jest osłabiony, przestraszony, obolały są bezcenne. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;48784895] wcale nie chodzi już o sam przyjazd tylko o podejście faceta, a podejście faceta w tym przypadku jest, wybacz autorko, fatalne.[/QUOTE]
też tak uważam. Sądzę że bycie w związku to nie tylko spontaniczne wypady na weekend, przelewanie części kasy na konto czy dawanie partnerowi tego co JA uważam za stosowne ale przede wszystkim wspieranie i bycie przy partnerze wtedy kiedy on tego potrzebuje, a jak o to prosi jest to sprawa priorytetowa. Jak miałam inwazyjne badanie, dla mojego TŻta było oczywiste że mnie zawiezie, zaczeka na mnie i przywiezie do domu. Czekał kilka godzin na decyzję lekarza czy mnie wypisują czy zostaję w szpitalu. ---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Uważam, że jest bardzo miło, gdy słowa mają odzwierciedlenie w czynach (w tym przypadku, że jesteś najważniejsza).
I chociaż jestem zwolenniczką mówienia o wszystkim wprost, zwłaszcza o swoich oczekiwaniach, doprawdy nie wyobrażam sobie, żeby TŻ sam z siebie chociażby nie postarał się o urlop, gdybym miała zabieg i nie był wtedy przy mnie. Każdy, nawet jednodniowy zabieg to przeżycie i nie chciałabym przez to przechodzić sama. Na Twoim miejscu byłabym bardzo rozczarowana jego podejściem, zwłaszcza, że jak piszesz - ani z urlopem, ani z samolotami nie byłoby problemu. Liczmy na to, że szykuje niespodziankę i się zjawi, bo jeśli nie to... dużo mówi o jego podejściu i że jego słowa mają się nijak do rzeczywistości.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
więc , podciągając wątek jak zakończyła się cała historia, dzisiaj wieczorem mój TŻ powrócił znów na temat szpitala i napisał iż, cały dzień o tym dzisiaj myślał, ma ogromne poczucie winy, wie że powinien być ze mną w tych dniach, aby mnie wspierać słowem, ramieniem i uściskiem i aby mnie zawieźć i przywieźć bezpiecznie do domu, dopisał również, że wie że powinno to być niezależne od naszej wczorajszej rozmowy, tylko sam z siebie powinien podjąć wszelkie kroki aby być ze mną w tym dniu.
Moje odczucia są takie, że jednak mam faceta który ma spóźniony zapłon i trzeba trochę łopatologicznie tłumaczyć. skutek tej całej sytuacji będzie w nim tkwił przez jakiś czas, bo zdał sobie sprawę, że w jakimś sensie przestał już być tak nieskazitelny w moich oczach, a pewnie każdy facet chciałby być postrzegany jako Hero w oczach swojej kobiety. Czas pokaże i zweryfikuje, jak będzie się odnajdywał w sytuacjach podobnych gdyby takowe wyniknęły. Dzięki wszystkim za wyrażone opinie były mi bardzo pomocne ![]()
__________________
od 13.10.2013 razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Generalnie facet wie jak powinien się zachować ale nie bardzo mu się chce. Dopiero jak postawiłaś sprawę jasno, trochę go przycisnęłaś po dłuuugim zastanowieniu określił się. Przyglądaj mu się i stawiaj go w sytuacjach kiedy będzie musiał podjąć wyzwanie, nie opieraj się na przyjaciołach, rodzinie, znajomych ale na partnerze. Bo tak powinno być że partner daje Ci wsparcie i dopiero jak on nie może - prosisz o nie przyjaciół, znajomych, rodzinę. Czy przyleci do Ciebie? Bo nie doszukałam się tej informacji? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Super, żeś aż tak bohaterska, ale ja nie rozumiem, dlaczego miałabym się czołgać sama, skoro mój facet może mi pomóc i nie przekracza to jego możliwości. Wystarczy mu o tym powiedzieć, zamiast samej sobie radzić w sytuacji, w której możesz oczekiwać pomocy. To nie jest żadne widzimisię w przypadku autorki - normalnie, boi się, będzie bolało, potrzebuje opieki i wsparcia od faceta. To, że ty wolisz sobą facetowi głowy nie zawracać, wydaje mi się dziwne, jakbyś czuła się mniej ważna od tej pracy. Natomiast, autorko, nie rozumiem, czemu czujesz jakiś żal do faceta, skoro mu nie powiedziałaś, czego od niego oczekujesz. Myślenie - sam się powinien domyślić nie daje dobrych rezultatów. Skoro sama dałaś mu do zrozumienia, że dasz sobie radę, to facet to przyjął i tyle. Chcesz czegoś, to powiedz, czego chcesz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Kalincia jaka bohaterska? No prosze Cie. Wolalam sie czolgac niz patrzec jak moj çmaz mialby problemy w pracy. Nie bohaterskie tylko normalne myslenie jak dla mnie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Wybacz, wiem, jak ludzie reagują na chemię i nie rozumiem postawy "moje widzimisię, nie musi mne za rąsię trzymać". W pracy naprawdę miałby PROBLEMY, gdyby powiedział, że musi być z żoną, która właśnie przechodzi chemioterapię? To gdzie on pracuje, w Auschwitz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Juz w tamtej pracy nie pracuje to raz. Dwa ja sama dzwonilam do szefa zeby go ze mna puscil i albo by go puscil i zostalby bez pracy albo by zostal i pracowal dalej a w tym kraju niestety tak jest ze masz tysiace ludzi na jedno miejsce. Dla mnie wazniejsze bylo zeby na nastepny dzien miec co do gara wlozyc i by mial prace. Tak niestety jest.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Ale sytuacja autorki była chyba inna, pisała o dobrych układach w pracy. W tej sytuacji mogła wymagać, żeby chłop przyjechał i poczuć się zawiedziona. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Oczywiscie ze moze sie poczuc zawiedziona ale napisala ze jej pisal ze z praca moze byc problem i dodatkowo nie jest na terenie PL.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Paulinko, u Autorki jest trochę inna sytuacja. Facet jak ma w perspektywie romantyczny, spontaniczny wypad we dwoje to nie ma problemu załatwić sobie wolnego czy wydać kasę na bilet. Problem pojawił się teraz.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
![]() A jeżeli faktycznie mąż pracował w obozie pracy i nie mógł pomóc żonie, która dzwoniła do szefa i sama próbowała go ubłagać o wolne - to nie wiem w takim razie co ta sytuacja ma wspólnego z 'ona dramatyzuje, ja byłam taka silna'. No nie byłaś, ot, facet nie dostał wolnego, ale również panikowała, chciałaś jego wsparcia, a on chciał Ci je dać. W takim kontekście wypowiedź w tym wątku jest kompletnie bez sensu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Cytat:
Najpierw - 'phi, ja się czołgałam a o pomoc nie prosiłam' - potępiając autorkę, za to, że chce wsparcia Teraz - 'tak, mój mąż mnie wpierał, a ja sama dzwoniłam do jego szefa z prośbą, ale niestety się nie udało' - nagle jednak o pomoc rozpaczliwie prosiłaś, no ale nie wyszło [co kompletnie nijak się ma do tematu] Nie wiem teraz w końcu o co Ci chodzi? Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-11-05 o 10:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.