Schudnąć 20-30kg część 2

[michalova]

nawet nie wiedziałam że tak brzmią te nazwy. wiedziałam że są różne odłamy wegetarianizmu i mają swoje nazwy ale ich nie znałam. a z tym mlekiem to chyba chodziło o laktoweganizm właśnie.

[Melonade]

Napisane przez michalova

nawet nie wiedziałam że tak brzmią te nazwy. wiedziałam że są różne odłamy wegetarianizmu i mają swoje nazwy ale ich nie znałam. a z tym mlekiem to chyba chodziło o laktoweganizm właśnie.

Jak dla mnie to jest bez sensu.
Rozumiem, że ktoś jest wegetarianinem i nie potrafi odstawić wszystkiego odzwierzęcego i właśnie na przykład pije jeszcze mleko, ale nazywanie tego jakąś odmianą weganizmu ... nie rozumiem .
Dla mnie zasada jest prosta - nie chcę, żeby zwierzęta były zabijane na moje pożywienie, nie jem żadnego mięsa, jestem wegetarianką. Nie chcę, żeby zwierzęta cierpiały w jakikolwiek sposób na moje pożywienie - nie jem żadnego mięsa ani produktów odzwierzęcych, jestem weganką.
Nazywanie tych etapów pomiędzy jakimiś semiweganizmami itp. kojarzy mi się z trollowymi wątkami na wizażu o byciu półdziewicą .

[pannaatopowa]

Półdziewictwo przebija wszystko. Kim jest półdziewica? Jakie warunki należy spełnić?

[michalova]

Napisane przez Melonade

Jak dla mnie to jest bez sensu.
Rozumiem, że ktoś jest wegetarianinem i nie potrafi odstawić wszystkiego odzwierzęcego i właśnie na przykład pije jeszcze mleko, ale nazywanie tego jakąś odmianą weganizmu ... nie rozumiem .
Dla mnie zasada jest prosta - nie chcę, żeby zwierzęta były zabijane na moje pożywienie, nie jem żadnego mięsa, jestem wegetarianką. Nie chcę, żeby zwierzęta cierpiały w jakikolwiek sposób na moje pożywienie - nie jem żadnego mięsa ani produktów odzwierzęcych, jestem weganką.
Nazywanie tych etapów pomiędzy jakimiś semiweganizmami itp. kojarzy mi się z trollowymi wątkami na wizażu o byciu półdziewicą .

zgadzam się z Tobą w 100%. dla mnie sprawa jest tak samo jasna - albo się je mięso albo nie. czytałam jakiś czas temu wywiad z korwin-piotrowską (chyba), tytuł wskazywał na to że jest wegetarianką, a treść że czuje się wspaniale odkąd nie je mięsa. jednak w połowie okazało się że nie je tylko ssaków właśnie ale drób i ryby tak.
półdziewica? hmmm. chyba czytałam tu wątek jak dziewczyna twierdziła, że jest dziewicą bo uprawiała seks z chłopakiem, którego nie kochała. a inna twierdziła, że jest dziewicą bo tylko (przepraszam, ale cytuję) "wszedł i wyszedł" :P

[womendontcry]

Czytam waszą dyskusję o wege i tak sobie myślę o mojej kiełbasie wiejskiej w lodówce. Mniam...!
Mięsożercą jestem wprawdzie okazjonalnym, ale żeby tak całkiem zrezygnować z niektórych smaków...? Polędwiczki grillowane, pierś z kurczaka w sosie, schab nadziewany śliwką, ,roladki wołowe, stary dobry mielony, łosoś wędzony na ciepło....Oj, nie zrezygnuję Nie umiem - i nie chcę. Jem, bo lubię...

Nie wiem, czy nie za późno, ale wczoraj nie zdążyłam się przed pracą zważyć. Dziś na wdze 88,5.
We wtorek było 87,5.

[aniakondzia]

Też uwielbiam mięso i nie potrafię bez niego przeżyć dnia. Ale mam kuzynkę która jest wegetarianką i dobrze jej z tym a ja nie mam nic przeciwko takim osobom jak kto lubi to jego sprawa i szanuję takie decyzje.
Śniad. musli na mleku, banan. II śniad. 1 kromka chleba razowego z szynką, jajkiem, ogórkiem. Obiad 2 ziemniaki, dorsz pieczony w piekarniku, surówka z kapusty pekińskiej, jabłko. Podwieczorek mały j. naturalny z łyżeczką słonecznika, kiwi. Kolacja serek ziarnisty, sałatka z zielonej sałaty, pomidora, ogórka, cebuli czerwonej skropionej olejem.
Od wczoraj jem siemię lniane, nawet mi smakuje. Pisze na opakowaniu, że zmniejsza apetyt, zobaczę czy to prawda.

[201709081028]

Napisane przez Melonade

Jak dla mnie to jest bez sensu.
Rozumiem, że ktoś jest wegetarianinem i nie potrafi odstawić wszystkiego odzwierzęcego i właśnie na przykład pije jeszcze mleko, ale nazywanie tego jakąś odmianą weganizmu ... nie rozumiem .
Dla mnie zasada jest prosta - nie chcę, żeby zwierzęta były zabijane na moje pożywienie, nie jem żadnego mięsa, jestem wegetarianką. Nie chcę, żeby zwierzęta cierpiały w jakikolwiek sposób na moje pożywienie - nie jem żadnego mięsa ani produktów odzwierzęcych, jestem weganką.
Nazywanie tych etapów pomiędzy jakimiś semiweganizmami itp. kojarzy mi się z trollowymi wątkami na wizażu o byciu półdziewicą .

podpisuje się pod tym


---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez womendontcry

Czytam waszą dyskusję o wege i tak sobie myślę o mojej kiełbasie wiejskiej w lodówce. Mniam...!
Mięsożercą jestem wprawdzie okazjonalnym, ale żeby tak całkiem zrezygnować z niektórych smaków...? Polędwiczki grillowane, pierś z kurczaka w sosie, schab nadziewany śliwką, ,roladki wołowe, stary dobry mielony, łosoś wędzony na ciepło....Oj, nie zrezygnuję Nie umiem - i nie chcę. Jem, bo lubię...

Nie wiem, czy nie za późno, ale wczoraj nie zdążyłam się przed pracą zważyć. Dziś na wdze 88,5.
We wtorek było 87,5.

Ja np nie wyobrażam sobie nie jesć mięsa
osobiscie uważam ze jest potrzebne i zdrowo przyrządzane jest zdrowe
wzrostem wagi WOMENDONTCRY się nie przejmuj ! może jestes przed @? mi wczesniej powróciło prawie 4 kilo ale teaz juz wróciłam , więc uszy do góry

[Ulcia2512]

Dzień dobry. Chciała bym dołączyć do was. Mam na imię Ula i jest to moje kolejne podejście do odchudzania. Chcę dojść do siebie po ciążach i poprawić zdrowie. Inaczej cholesterol i ból stawów mnoe zabije.

Obecnie ważę 102,8 kg, zaczynałam z wagą 108,5. odchudzanie zaczęłam w połowie września i trochę ponad 5 kg już za mną. Jem zgodnie z planem Slimming World- generalnie niskocukrowa i dość niskotłuszczowo. To chyba tyle. Mam nadzieję, że przejmiecie mnie do siebie.
Udanej soboty.

[womendontcry]

Napisane przez LadyDagaMilon

wzrostem wagi WOMENDONTCRY się nie przejmuj ! może jestes przed @? mi wczesniej powróciło prawie 4 kilo ale teaz juz wróciłam , więc uszy do góry

Spoko, nie przejmuję się (aż tak )! Grunt, że w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi na minus i Melonade nie zaprosi mnie znów na czerwony dywan
Daga, przy okazji: zdjęcia, które wstawiłaś, są naprawdę ok, widać pracę Twoją Ale zdjęcie które masz w awatarze... Bardzo, bardzo, baaaaaaardzo apetyczne!


I cześć ULCIA

[Ulcia2512]

Napisane przez womendontcry

I cześć ULCIA

Cześć xx

[anais82]

Witam wszystkich - tak się zastanawiam jaki sposób żywienia preferujecie, mam już jeden wpis za sobą, ale jestem tu nowa i za bardzo nie umiem się odnaleźć.

[pannaatopowa]

Cześć nowe kobiety.

Kobieta jest półdziewicą, bo pierwszy raz miała z kolesiem, którego nie kochała? Taka mentalna dziewica? Czy jeśli kobieta za młodu szalała i miała 50 kochanków przed tym jedynym, to nadal jest dziewicą? Nie abym coś miała, jak chcą moga mieć ile chcą, ale mam alergię na pieprzenie. Za przeproszeniem.

Tak wracając do pseudowegetarianizmu i niejedzenia ssaków, to powiem, że ostatnio czytałam, że mięso czerwone jedzone w ograniczonych ilosciach (chyba do dwóch razy w tygodniu) jest zdrowe. Ale to był jeden artykuł. Większość mówi o wywaleniu go z diety.

Dziś śniadanie: muesli z rodzynkami, żurawiną, otrębami, siemieniem oraz gruszką.
Na drugie: kanapka z wędliną i rzodkiewki
Obiad: barszcz ukraiński z udkiem
Podwieczorek: hmmm nie wiem. Może naleśniki usmaże z twarogiem? Mam ochotę na nie
Kolacja: coś z jajkami. Może jajecznica, albo sałatka

[ArcymoneQ]

Napisane przez pannaatopowa

Półdziewictwo przebija wszystko. Kim jest półdziewica? Jakie warunki należy spełnić?

Półdziewica to dziewczyna, która robiąc sobie dorze nie przebiła blony śluzowej

U mnie dziś na razie spoko, kanapeczka z wędlinką, potem rosołek i rybka

Aaaa i co ważne, nie było wczoraj spotkania przy drineczkach więc jest super - bez kaca i podjadania w nocy

[Ulcia2512]

Co do wegetarianizmu. Pewna wegetarianka usilnie mnie przekonywała do tej diety. I moze by się jej udało gdyby nie to, że miala na sobie skórzane buty i nosila skórzaną torbę.

Na pierwsze śniadanie kanapka z jajkiem i szynką plus rzodkiewki.

Kawa czarna plus 3 bezy.

Jadłospis powinnam wypisywać jednorazowo wieczorem czy pisać na bieżąco?

[nurek119]

moja waga to 74,6

[Melonade]

Napisane przez Ulcia2512

Dzień dobry. Chciała bym dołączyć do was. Mam na imię Ula i jest to moje kolejne podejście do odchudzania. Chcę dojść do siebie po ciążach i poprawić zdrowie. Inaczej cholesterol i ból stawów mnoe zabije.

Obecnie ważę 102,8 kg, zaczynałam z wagą 108,5. odchudzanie zaczęłam w połowie września i trochę ponad 5 kg już za mną. Jem zgodnie z planem Slimming World- generalnie niskocukrowa i dość niskotłuszczowo. To chyba tyle. Mam nadzieję, że przejmiecie mnie do siebie.
Udanej soboty.

Cześć, witamy . Wiadomość dostałam .
A podasz jakieś swoje przykładowe jadłospisy?

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez womendontcry

Spoko, nie przejmuję się (aż tak )! Grunt, że w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi na minus i Melonade nie zaprosi mnie znów na czerwony dywan
Daga, przy okazji: zdjęcia, które wstawiłaś, są naprawdę ok, widać pracę Twoją Ale zdjęcie które masz w awatarze... Bardzo, bardzo, baaaaaaardzo apetyczne!


I cześć ULCIA

padłam

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez anais82

Witam wszystkich - tak się zastanawiam jaki sposób żywienia preferujecie, mam już jeden wpis za sobą, ale jestem tu nowa i za bardzo nie umiem się odnaleźć.

Preferujemy zdrowy sposób żywienia .
A że każdy organizm jest inny, to dla każdego zdrowy wygląda trochę inaczej .
Nie ma się co odnajdywać, po prostu pisz, co Ci na sercu leży . Wstawiaj jadłospisy, pytaj o co chcesz pytać i chudnijmy razem .

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez pannaatopowa

Cześć nowe kobiety.

Kobieta jest półdziewicą, bo pierwszy raz miała z kolesiem, którego nie kochała? Taka mentalna dziewica? Czy jeśli kobieta za młodu szalała i miała 50 kochanków przed tym jedynym, to nadal jest dziewicą? Nie abym coś miała, jak chcą moga mieć ile chcą, ale mam alergię na pieprzenie. Za przeproszeniem.

Tak wracając do pseudowegetarianizmu i niejedzenia ssaków, to powiem, że ostatnio czytałam, że mięso czerwone jedzone w ograniczonych ilosciach (chyba do dwóch razy w tygodniu) jest zdrowe. Ale to był jeden artykuł. Większość mówi o wywaleniu go z diety.

Dziś śniadanie: muesli z rodzynkami, żurawiną, otrębami, siemieniem oraz gruszką.
Na drugie: kanapka z wędliną i rzodkiewki
Obiad: barszcz ukraiński z udkiem
Podwieczorek: hmmm nie wiem. Może naleśniki usmaże z twarogiem? Mam ochotę na nie
Kolacja: coś z jajkami. Może jajecznica, albo sałatka

W czerwonym mięsie jest na przykład dużo żelaza.
Naprawdę, można jeść WSZYSTKO tylko w odpowiednich ilościach i będzie zdrowo. Nawet odchudzając się.
Tylko to nie znaczy, że się je wszystko jednego dnia .

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Ulcia2512

Co do wegetarianizmu. Pewna wegetarianka usilnie mnie przekonywała do tej diety. I moze by się jej udało gdyby nie to, że miala na sobie skórzane buty i nosila skórzaną torbę.

Na pierwsze śniadanie kanapka z jajkiem i szynką plus rzodkiewki.

Kawa czarna plus 3 bezy.

Jadłospis powinnam wypisywać jednorazowo wieczorem czy pisać na bieżąco?

Jednorazowo, żeby można było cały dzień ocenić .

Co to za bezy?

[Ulcia2512]

Napisane przez Melonade

[/COLOR]
Jednorazowo, żeby można było cały dzień ocenić .

Co to za bezy?

Czyli resztę dopiszę wieczorem.
A bezy normalne, białko i cukier.

[Melonade]

Napisane przez Ulcia2512

Czyli resztę dopiszę wieczorem.
A bezy normalne, białko i cukier.

No tak, ale co one robią w Twoim jadłospisie?

[Ulcia2512]

Napisane przez Melonade

No tak, ale co one robią w Twoim jadłospisie?

Są jego integralną częścią pozwalającą panować nad chęcią rzucenia się na słodkie. Chwała temu kto je wymyślił

[Melonade]

Napisane przez Ulcia2512

Są jego integralną częścią pozwalającą panować nad chęcią rzucenia się na słodkie. Chwała temu kto je wymyślił

Haha, ok, czyli to wszystko zgodnie z planem? To rozumiem!

[Ulcia2512]

Napisane przez Melonade

Haha, ok, czyli to wszystko zgodnie z planem? To rozumiem!

Zgodnie .

[Melonade]

Ostateczna wersja tabelki na ten tydzień

[ArcymoneQ]

Witam wieczorkiem, nudnym jak nigdy. No a na dodatek mój TŻ mnie znowu wkurzył, jeszcze trochę a będzie bardzo źle

Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie - kromka chleba z wędliną i odrobiną ketchupu
II śniadanie - kawałeczek fileta rybnego z puszki na kromce chleba
Obiad - rosół z makaronem
Przekąska - jabłko
Kolacja - kawałek ryby i dużo kalafiora (bez soli)

[Ulcia2512]

No to ostatecznie tak wygląda dzisiejszy jadłospis:
- kanapka z jajkiem, szynką i rzodkiewka

- kawa i 3 bezy

- zupa porowo-ziemniaczana 10 gr sera żółtego
- pieczone ziemniaczki

-omlet z kurczakiem, papryką, szpinakiem i czosnkiem

Do tego 2 litry wody i długi spacer. Jeszcze jeden przede mną, bo syna z wycieczki muszę odebrać.

I jak oceniacie?

[pannaatopowa]

Arcymonku czym cię facet wkurzył. Mamy mu nakopać? Ćwiczę z trenerem mma, więc..

[Ulcia2512]

Napisane przez pannaatopowa

Arcymonku czym cię facet wkurzył. Mamy mu nakopać? Ćwiczę z trenerem mma, więc..

Czemuż wczoraj cię nie poznałam? mojemu tłumaczenie by się przydało, że żony się nie wkurza.

[pannaatopowa]

Napisz mu tabliczkę. Nie wkurza się kobiet na diecie. Niedobory cukru powodują wzrost agresji

[jagoodka21]

Gratuluję wszystkim spadków!
U mnie spory wzrost, tak jak wcześniej pisałam, ale jestem po@ , więc mam cichą nadzieję, że chociaż 1kg zaraz zejdzie.
Tak poza tym to kochana Melonade, dziękuję za wpis do tabeli poza forum. Ostatnio nie mogłam nic napisać, ciągle mnie wywalało z forum. Dopiero teraz zainstalowałam sobie aplikację wizazu i jest ok. Sprawdzilam ponownie czy mogę coś napisać z przeglądarki i nadal to samo.Wyskakuje mi komunikat, że nie mam uprawnień czy coś takiego.
Dziwne. Czy któras z was też tak miała?





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Nurek nie smutkaj. W następny piątek napewno odnotujemy spadek!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ulcia2512]

Napisane przez pannaatopowa

Napisz mu tabliczkę. Nie wkurza się kobiet na diecie. Niedobory cukru powodują wzrost agresji

Podoba mi się jutro mu taką zrobię

[mamba994]

Cześć wszystkim

Bardzo chciałabym do Was dołączyć, może udział w tym forum jakoś bardziej mnie zmotywuje i da siłę.
Przez swoją mega nadwagę jestem bardzo zdołowana, w środku czuję się atrakcyjną dziewczyną, a wyglądam jak wyglądam.. Mam dopiero 20 lat, ważę ok 94kg, mam 173cm to nie moje pierwsze odchudzanie. Raz udało mi się zejść do wagi 73kg i wyglądałam wtedy naprawdę ok! Niestety, wtedy stostowałam dietę Dukana, kilogramy wróciły (dzięki Bogu nie ucierpiało na tym moje zdrowie). Teraz jestem mądrzejsza, nie stosuję żadnych dziwnych, niezdrowych diet, po prostu chcę odżywiać się zdrowo. Startowałam z wagą 97kg.
Impulsem był u mnie pewien chłopak (chociaż jak najbardziej robię to dla siebie, bo sama ze sobą bardzo źle się czuję), myślałam, że coś z naszej znajomości wyjdzie, zresztą on jak najbardziej dał mi ku temu powody, aż tu nagle, z dnia na dzień olał mnie... Dlaczego? Nie mam pojęcia, może mu się odwidziałam (w sumie się nie dziwię,,). Tak czy siak, frajer. Było i nadal jest mi z tego powodu niewyobrażalnie przykro.
Bardzo chciałabym sprawić, żeby zobaczył co stracił. Chciałabym wszystkich zaszokować nową sobą. Oczywiście, przede wszystkim robię to dla siebie. Chcę wejść do sklepu i kupować ubrania, które mi się podobają, a nie które są na mnie dobre.
Nie chcę siebie dłużej nienawidzić...

+ Od ok 2 tygodni codziennie jeżdżę godzinę na rowerku stacjonarnym i w sumie to lubię
+ Piję codziennie 1,5 lub 2 litry wody niegazowanej
+ Staram się zdrowo jeść

Chciałabym ważyć 60-65kg. Na chwilę obecną nawet sobie tego nie wyobrażam, ale muszę do tego dotrwać. Bez tego nie będę szczerze się uśmiechać, nigdy.

Co do mojego dzisiejszego jedzenia:
śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba, bez masła, z sałatą, szynką z kurczaka i pomidorem
II śniadanie: jabłko
obiad: kurczak z ziemniakami robione w naczyniu żaroodpornym + surówka z kapusty pekińskiej, marchewki, jabłka i jakichś innych cudów
kolacja: chudy bigos i ciutkę makreli (bigos na udku z kurczaka)
Przez cały dzień baaaardzo dużo wody, ok 2l.

Z aktywności godzinny spacer z psami i 1,5h na rowerku stacjonarnym.

W piątki będę pisała wagę

Dziewczyny, trzymam za nas wszystkie kciuki!