Prywatny taniec na kawalerskim Waszego przyszłego męża

[201607010856]

Napisane przez nie_powiem

Są też tacy, którzy by się oburzyli na pomysł tego, że jakaś inna kobieta może im machać cyckami przed oczami, zamiast ukochana i ich jedyna kobieta. Serio, serio

Dokładnie No ale tacy przecież nie są męscy, są pantoflarzami i w ogóle! Samcami alfa są wyłącznie ci, którzy robią wszystko pod dyktando kumpli

[Bananalama]

dokładnie, poniżej godności...
jakbym musiała błagać i truć chłopu, żebym to ja była dla niego najważniejsza, a nie kumple czy obca goła baba, to bym się czuła upokorzona. No i w sumie po co komu związek, w którym nie są szanowane jego potrzeby?

[tyene]

Typowy polski katolicyzm.Ślub w Kościele, ale dzień przed sakramentem (SAKRAMENTEM) małżeństwa, w którym przysięgamy miłość, wierność i uczciwość małżeńską nie ma to jak popatrzeć sobie na obce gołe cipeczki. Nic w końcu tak nie przygotowuje do całego życia poświęceń, miłości i dobrej komunikacji jak wypinająca się blondyna w klubie go-go. Zapewne to miał na myśli Jan Paweł II wzywając do miłości.

Ja bym z takim mężczyzną nie chciała paru zdań zamienić, o wychodzeniu za mąż nie wspomnę.

Autorko, z tego małżeństwa nic nie będzie, bo Wy oboje się do dojrzałego małżeństwa nie nadajecie. Ty nie umiesz wyznaczać granic i nie szanujesz samej siebie, ulegasz, bo "nie chcesz wprowadzać złej atmosfery". I z wszystkim innym też będziesz ulegać, dopóki się sama nie nauczysz tego, że Twoja godność jest istotna. Twój facet jest zaś typowym burakiem z niskim mniemaniem na temat kobiet, który lubi sobie poużywać, ale próbuje zatuszować swoją pożądliwość argumentami "to żarty" czy, jakże kulturalnie, "to zj***".

Współczuję Ci z całego serca.

I tak, mój narzeczony jest przeciwny pornografii, prostytucji i nie chciałby żadnej formy striptizu etc z powodu żadnej okazji. Mężczyzna to nie zwierzę. Dużo mężczyzn z przyczyn etycznych rezygnuje z takich kwestii, czy to z powodu religii, czy z powodu świadomości społecznej dotyczącej traktowania kobiet, czy też z innego powodu.

[new woman in town]

Napisane przez tyene

I tak, mój narzeczony jest przeciwny pornografii, prostytucji i nie chciałby żadnej formy striptizu etc z powodu żadnej okazji. Mężczyzna to nie zwierzę. Dużo mężczyzn z przyczyn etycznych rezygnuje z takich kwestii, czy to z powodu religii, czy z powodu świadomości społecznej dotyczącej traktowania kobiet, czy też z innego powodu.

Co ty wiesz o życiu...i facetach! Twój facet na pewno jest "nie teges", ewentualnie okłamał cię.

[201607010856]

Napisane przez tyene

I tak, mój narzeczony jest przeciwny pornografii, prostytucji i nie chciałby żadnej formy striptizu etc z powodu żadnej okazji. Mężczyzna to nie zwierzę. Dużo mężczyzn z przyczyn etycznych rezygnuje z takich kwestii, czy to z powodu religii, czy z powodu świadomości społecznej dotyczącej traktowania kobiet, czy też z innego powodu.

U mnie to samo, miło wiedzieć, że takich facetów jest więcej

[solaola]

Jak nie wierzysz że facetowi się opłaca zdradzić na kawalerskim to polecam wizażowy watek, gdzie babka umówiła się z facetem, że nie ma być striptizerek na kawalerskim, potem chciała wysłać koleżance fotkę swojej sukni ślubnej i znalazła foty swego lubego obmacującego i całującego się ze striptizerką. Potem jego kumple coś sypnęli że i lodzik był...
Także ten :P

[nie_powiem]

Napisane przez solaola

Jak nie wierzysz że facetowi się opłaca zdradzić na kawalerskim to polecam wizażowy watek, gdzie babka umówiła się z facetem, że nie ma być striptizerek na kawalerskim, potem chciała wysłać koleżance fotkę swojej sukni ślubnej i znalazła foty swego lubego obmacującego i całującego się ze striptizerką. Potem jego kumple coś sypnęli że i lodzik był...
Także ten :P

Też to pamiętam. Nie wiem wprawdzie czy to nie był wysmakowany troll najwyższej klasy, ale wątek był przerażający.

Jeszcze pamiętam, o ile to nie w tym samym wątku - nie dam sobie ręki uciąć.. Że po ślubie facet namawiał swoją kobietę żeby mu zatańczyła, że może jakiś striptiz.. A ona nie chciała i nie chciała aż w końcu się wydało, że jego ciągotki do takiego tańca wzięły się ze słynnego kawalerskiego, na którym miał właśnie pannę z którą ją zdradził

[201607010856]

Napisane przez nie_powiem

Też to pamiętam. Nie wiem wprawdzie czy to nie był wysmakowany troll najwyższej klasy, ale wątek był przerażający.

Ma ktoś może link do tego tematu?

Przypomniał mi się też post z innego wątku. https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240 Tam pod koniec jest o wieczorach kawalerskich.

[201607110949]

Napisane przez karambaa14

Nie mam żadnego ciśnienia. Mój facet nie jest ani pantoflem, ani ideałem, jak czytałam niektóre historie w sieci jak to laski walczyły ze swoimi facetami o te kawalerskie i w końcu dla spokoju faceci przytakiwali, że żadnych go - go to później niestety po ślubie wychodziło dopiero jak ten wieczór wyglądał. Im bardziej się na coś naciska tym gorzej. Nie usprawiedliwiam go, bo dla mnie jest to prostacki "prezent" na kawalerski , ale wiem, że mój TŻ nie posunie żadnej panienki która się rozbiera za kasę. Przerażała mnie wizja obecności takiej Pani obok mojego TŻ. Być może wrócę do tematu za jakiś czas, a być może oleję to i będę myśleć o innych rzeczach. Temat dla mnie tutaj jest zamknięty. Dziękuję do widzenia.

tak bardzo smutne jest, że na własne życzenie wychodzisz za faceta, o którym myślisz w ten sposób. Że jak przyciśniesz, to zrobi Ci na złość. A potem będziecie sobie patrzeć w oczy przed ołtarzem i ślubować miłość aż po grób. Straszne, po prostu straszne.

[nie_powiem]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23276669 Taki oto jeden z wielu wątków. Warto przeczytać.

[Chatul]

Napisane przez karambaa14

a swoją drogą to założę się, że 3/4 osób wypowiadających się, że jakiego to mam mega złego faceta itd ma wcale nie lepszych facetów i nie raz Was pewnie okłamywali o czym może do dziś nie wiecie.

Rzecz w tym, że nie masz powodów, by cokolwiek takiego podejrzewać. Zresztą wątek nie dotyczy związków Wizażanek, ale Twojego związku, w którym Ty masz konkretny problem.
Rozumiem, że nie podoba Ci się, że dużo osób tutaj zauważyło, że w Twoim związku jest poważny problem z komunikacją i szacunkiem do drugiej osoby, ale to naprawdę nie powód, by na ślepo rzucać oskarżeniami dotyczącymi partnerów osób, które się tutaj wypowiadają.

a facet jak to facet na cycki lubi zaglądać , no chyba, że Wasi są jacyś nie teges

Takie przytyki nie mają sensu, naprawdę.

Nie chcę rezygnować z tego związku tylko dlatego, że być może u mojego faceta na kawalerskim spełni się jedna z najgłupszych tradycji, mimo, że do końca mi to nie pasuje to myślę, że inni mają gorsze sytuacje gdzie zamawiają sobie dziwkę czy idą do burdelu na całonocne d"upczenie.

Prawdopodobnie zawsze znajdziesz kogoś, kto „ma gorzej”. Tylko co z tego? Naprawdę warto uznawać, że teraz jest dobrze, bo kogoś innego dobrze nie jest? Według mnie szkoda życia na coś takiego. Związek z drugą osobą ma sprawiać przyjemność, dawać poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Jeśli zamiast tego w trudniejszych sytuacjach wywołuje dyskomfort i próby porównywania go ze znacznie gorszymi związkami, to znak, że sprawę trzeba mocno przemyśleć.

Napisane przez karambaa14

Nie mam żadnego ciśnienia. Mój facet nie jest ani pantoflem, ani ideałem, jak czytałam niektóre historie w sieci jak to laski walczyły ze swoimi facetami o te kawalerskie i w końcu dla spokoju faceci przytakiwali, że żadnych go - go to później niestety po ślubie wychodziło dopiero jak ten wieczór wyglądał. Im bardziej się na coś naciska tym gorzej.

Dlatego też nie pojawiały się tutaj rady dotyczące naciskania, wymuszania czy zakazywania czegokolwiek. Były za to rady, aby rozmawiać i wspólnie ustalać granice. Przecież to oczywiste, że w związku partnerskim partner jest partnerem , a nie kimś, komu można wydawać polecenia czy rozkazy. W związku partnerskim partnerzy dbają o swoje dobro, w tym o komfort emocjonalny, nie dlatego, że zostali zaszantażowani czy zmuszeni do tego, ale dlatego, że sami chcą jak najlepiej dla swojej ukochanej osoby.
Dlatego raz jeszcze mówię, nie chodzi tutaj wcale o jakiekolwiek zakazywanie czy siłowe wymuszanie czegokolwiek na partnerze. Chodzi o poważną rozmowę dotyczącą nieprzekraczalnych granic intymności w związku i o szacunek do drugiej osoby, z którą chce się spędzić resztę życia.

[ARAKSJEL]

Napisane przez karambaa14

... po prostu wiem, że większość kawalerskich tak wygląda

Byłem na kilkunastu "kawalerskich"
i na żadnym nie było takich występów ,co więcej nikt nawet nie wysuwał takiej propozycji ,a fantazji nam nie brakowało w tamtych czasach.

[Bananalama]

Napisane przez solaola

Jak nie wierzysz że facetowi się opłaca zdradzić na kawalerskim to polecam wizażowy watek, gdzie babka umówiła się z facetem, że nie ma być striptizerek na kawalerskim, potem chciała wysłać koleżance fotkę swojej sukni ślubnej i znalazła foty swego lubego obmacującego i całującego się ze striptizerką. Potem jego kumple coś sypnęli że i lodzik był...
Także ten :P

masz może link do tego wątku?

[wildDaisy]

Napisane przez karambaa14

Po pierwsze to uważaj na słowa, a po drugie honor mam, ślub jest za kilka miesięcy a nie jutro więc mamy trochę czasu na załatwienie tej rozmowy, a nie teraz kłócić się przed świętami, więc sama zadecyduję kiedy taką rozmowę przeprowadzę.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

a swoją drogą to założę się, że 3/4 osób wypowiadających się, że jakiego to mam mega złego faceta itd ma wcale nie lepszych facetów i nie raz Was pewnie okłamywali o czym może do dziś nie wiecie. Mój facet w życiu mnie nie zawiódł, nie skrzywdził, jest dobrym człowiekem, a facet jak to facet na cycki lubi zaglądać , no chyba, że Wasi są jacyś nie teges, myślicie że Wam się przyznają , że oglądają porno itd? A może w kwestiach tańca striptizerki najzwyczajniej kłamią, żeby się obrazili na kumpli, wyszli itd ? Mój TŻ powiedział bez ogródek, że nie widzi nic w tym złego (on jest przekonany, że taniec jest bez dotykania itd) i że nie miałby nic przeciwko gdybym ja taki taniec na panieńskim też miała, ufam mu, tak jak Wy ufacie swoim facetom, że są święci i się brzydzą panienkami. Przemyślałam sprawę i myślę, że w życiu będą większe problemy do rozwiązania niż sprawa kawalerskiego i nie będę wracać do tematu. Jeśli coś się wydarzy i dowiem się o tym po czasie to trudno będę miała nauczkę i z pewnością nasz związek padnie, ale na dzień dzisiejszy wiem, że mój facet mnie nie zdradzi. Nie chcę rezygnować z tego związku tylko dlatego, że być może u mojego faceta na kawalerskim spełni się jedna z najgłupszych tradycji, mimo, że do końca mi to nie pasuje to myślę, że inni mają gorsze sytuacje gdzie zamawiają sobie dziwkę czy idą do burdelu na całonocne d"upczenie. Mój nie z tych akurat, a na ładne ciało każdy facet lubi popatrzeć.Poza tym gdyby była mu zdrada w głowie to zdradził mnie dawno a nie 3tyg przed ślubem ryzykując kilkuletni związek dla chwili. Dlatego wątek uważam jako zamknięty.

Co Ty bredzisz?! Jakiej tradycji?!

I w jakim Ty świecie w ogóle żyjesz skoro myślisz, że inne wieczory kawalerskie kończą się w burdelach na całonocnym "dupczeniu"?! Serio Ci współczuję...

[karambaa14]

Napisane przez wildDaisy

Co Ty bredzisz?! Jakiej tradycji?!

I w jakim Ty świecie w ogóle żyjesz skoro myślisz, że inne wieczory kawalerskie kończą się w burdelach na całonocnym "dupczeniu"?! Serio Ci współczuję...

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd [edit.słownictwo], bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

[weronika9999]

Napisane przez Minf

U mnie to samo, miło wiedzieć, że takich facetów jest więcej

U mnie tak samo. Ale pewnie wg autorki nasi faceci nas skutecznie oszukują i dymają striptizerki na wieczorach kawalerskich
Przeczytałam wypowiedzi autorki i odnoszę wrażenie, że ma jakąś podwójną osobowość. Autorko, w pierwszym poście piszesz, że źle byś się czuła z myślą, że facet nie pogardziłby prywatnym tańcem w wykonaniu striptizerki, a później starasz się go żałośnie usprawiedliwiać, w dodatku twierdzisz, że tak się zachowują prawdziwi faceci, a inni są, cytuję, "nie teges". No sorry, to czego Ty w końcu chcesz od nas, skoro szczere opinie Ci nie pasują? A przede wszystkim się zastanów, czego Ty chcesz od samej siebie i swojego związku...

[201607110949]

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

w niezłym środowisku się musisz obracać. W patologii jakiejś totalnej. Katolickiej oczywiście.

[tyene]

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

Nie wychodź za mąż. Naprawdę wiele musisz sobie poukładać wiele spraw przed, jeżeli chcesz mieć szansę na dobre małżeństwo. W tej chwili i z tym człowiekiem nie masz takiej szansy.

[pannaatopowa]

Napisane przez karambaa14

Po pierwsze to uważaj na słowa, a po drugie honor mam, ślub jest za kilka miesięcy a nie jutro więc mamy trochę czasu na załatwienie tej rozmowy, a nie teraz kłócić się przed świętami, więc sama zadecyduję kiedy taką rozmowę przeprowadzę.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

a swoją drogą to założę się, że 3/4 osób wypowiadających się, że jakiego to mam mega złego faceta itd ma wcale nie lepszych facetów i nie raz Was pewnie okłamywali o czym może do dziś nie wiecie. Mój facet w życiu mnie nie zawiódł, nie skrzywdził, jest dobrym człowiekem, a facet jak to facet na cycki lubi zaglądać , no chyba, że Wasi są jacyś nie teges, myślicie że Wam się przyznają , że oglądają porno itd? A może w kwestiach tańca striptizerki najzwyczajniej kłamią, żeby się obrazili na kumpli, wyszli itd ? Mój TŻ powiedział bez ogródek, że nie widzi nic w tym złego (on jest przekonany, że taniec jest bez dotykania itd) i że nie miałby nic przeciwko gdybym ja taki taniec na panieńskim też miała, ufam mu, tak jak Wy ufacie swoim facetom, że są święci i się brzydzą panienkami. Przemyślałam sprawę i myślę, że w życiu będą większe problemy do rozwiązania niż sprawa kawalerskiego i nie będę wracać do tematu. Jeśli coś się wydarzy i dowiem się o tym po czasie to trudno będę miała nauczkę i z pewnością nasz związek padnie, ale na dzień dzisiejszy wiem, że mój facet mnie nie zdradzi. Nie chcę rezygnować z tego związku tylko dlatego, że być może u mojego faceta na kawalerskim spełni się jedna z najgłupszych tradycji, mimo, że do końca mi to nie pasuje to myślę, że inni mają gorsze sytuacje gdzie zamawiają sobie dziwkę czy idą do burdelu na całonocne d"upczenie. Mój nie z tych akurat, a na ładne ciało każdy facet lubi popatrzeć.Poza tym gdyby była mu zdrada w głowie to zdradził mnie dawno a nie 3tyg przed ślubem ryzykując kilkuletni związek dla chwili. Dlatego wątek uważam jako zamknięty.

Nie. Mój, nie lubi gogo i porno. Nie kązdy musi to lubić. Nie oszukuje mnie i wiem, że mogę mu ufać. Szanuje moje zdanie i wiem, że dla niego jestem na pierwszym miejscu. Ach zapomniałam tacy są źli.

Ale jedna z wizażanek miała racje. Masz problem, koleżanki napisały co myślą i od razu obraza boska, bo ten cud na pewno nie jest zły.

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

Normą jest to co chcemy aby nia było. Skoro uważasz, że Twój mąż może bo "wszyscy" to robią to droga wolna. Ja nie znam mężczyzny, który na kawalerskim był w klubie. Tak naprawdę wieczór kawalerski to po prostu wypicie paru piw i tyle. Jeśli jakiś facet uważa, że ślub jest końcem zycia i musi "poużywać" nie nadaje sie do małżeństwa. A na pewno nie ze mną.

[eelmirka]

oj przestańcie niedobre wizażanki PRZECIEŻ SĄ GORSI!

AUTORKO WĄTKU OTO IDEALNA ODPOWIEDŹ NA KTÓRĄ DŁUGO CZEKAŁAŚ:
- tak to taka tradycja, wszyscy faceci tak robią, to w końcu faceci i to normalne i Twój facet jest super skoro powiedział że pójdzie a nie kłamał jak inni że nie a tak naprawdę poszedł
- oczywiście że to nie zdrada, przecież będzie tylko patrzał dotykał i stanie mu pała, ale hej! przecież nie będzie penetracji! nawet jak mu zrobi loda to nic takiego bo nie będzie penetracji! nie ma penetracji - nie ma zdrady
- wszystkie dziewczyny na wątku tego nie rozumieją bo nie znają Twojego chłopaka, przecież on poza tym to jest super, są gorsi! i te wszystkie dziewczyny na pewno mają gorszych. Nieładnie zazdrosne wizażanki tak dokuczać z zazdrości
- według mnie to nie musisz z nim w ogóle rozmawiać, przecież jesteście super parą to po co rozmawiać, no i taka rozmowa nic nie zmieni ale jak już bardzo chcesz to lepiej nie przed świętami tak jak sama mówisz po co masz się denerwować, powiesz mu potem i tyle, będzie wiedział że ma nie penetrować bo zerwiesz ślub i wtedy zobaczy, mocno tego by pożałował!


Także ja mocno trzymam kciuki, od razu widać że jesteście super parą i przede wszystkim normalną, taką tradycyjną. Nie dziękuj za rady i wsparcie takich osób jak ja powinno być więcej!

[nie_powiem]

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

Ty mówisz o żałosnych kreaturach zwanych potocznie świniami czy gnojami, a nie o prawdziwych mężczyznach, którzy szanują swoje żony/kobiety/dziewczyny i mają kręgosłup moralny i niesamowite pokłady uczucia.

W kiepskim środowisku musisz przebywać, skoro otaczasz się takimi "facetami" i uważasz, że to standard i coś normalnego. Facet, który jest zakochany i który szanuje partnerkę w życiu nie zgodzi się na taniec striptizerki. Czy oddaloną o 2 metry czy o 30 centymetrów. A to dlatego, że nie pozwoli mu na to jego uczucie do niej i szacunek nie tylko jako do kobiety, ale też jako do żony/partnerki.

W takim razie w sumie po co ten wątek? Myślę, że Twój też będzie "piep#zył dziw#ę". Ale to przecież nic takiego. Przecież tak wyglądają kawalerskie. To w czym problem?

[new woman in town]

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

Masz kłopot z odróżnieniem dobra od zła oraz zrozumieniem, że zasługujesz na porządnego mężczyznę, który będzie cię szanował, dla którego będziesz najważniejszą osobą na świecie, całym światem nawet. Równasz do poziomu -2, bo tak twój partner, na poziomie -1 wygląda w twoich oczach lepiej, jest trochę rozgrzeszony, trochę usprawiedliwiony. Myślisz, że cię wszyscy atakują a jest wręcz odwrotnie. Większość dziewczyn, włącznie ze mną, jest przerażonych jak można dać się tak zmanipulować żeby usprawiedliwić upokorzenie.

Są mężczyźni, którzy korzystają z usług prostytutek, są i tacy, którzy chodzą do klubów gogo, zamawiają prywatne usługi. Istnieje też całkiem duża liczba fajnych facetów, którzy tego nie robią bo nie lubią lub z szacunku do swojej kobiety (dziewczyny, narzeczonej, żony). Masz jeszcze wybór, możesz jeszcze dyskutować z chłopakiem. Masz czas. Wybierz mądrze. Bo chyba nie zamierzasz przed ołtarzem brzydzić się swojego przyszłego męża a potem płakać w kącie, za każdym razem, kiedy przypomnisz sobie co twój mąż robił kilka dni przed ślubem z tancerką erotyczną. Małżeństwo nie powinno zaczynać się w ten sposób.

[wildDaisy]

Napisane przez karambaa14

Dużo się naczytałam i nasłuchałam z opowiadań ile to facetów miało dziwki itd więc nie rób takiej gęby, bo to nie nowość, że niektórzy faceci pieprzą dziwki na kawalerskich, masz wyżej linka z przykładem.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=240

Dokładnie, dobrze powiedziała Salix, Twoje środowisko musi być jakąś totalną patologią. A Ty masz parcie na ślub, chociaż ani Ty nie jesteś do niego gotowa, ani Twój facet, skoro w ma Twoje uczucia. Ale Ty się ciesz, że masz takiego dobrego misia, który nie wypieprzy żadnej na kawalerskim tylko sobie popatrzy i podotyka. A na drugi dzień będziecie sobie ślubować przed Bogiem uczciwość małżeńską. Naprawdę to smutne i bardzo Ci współczuję takiego myślenia.

[ganesha]

Proponuję powiedziec lubemu ze skoro taki taniec to nic zlego to sama zaczynasz kariere jako tancerka wkrotce, żeby do ślubu dorobić Ciekawe czy zmieni zdanie...

[Ingel]

Fajny watek

tak wiec wniosek jest taki, ze kazdy facet lubi gapic sie na cycki na kawalerskim, jak tego nie robi to cos z nim nie teges. Misiu jest kochany, bo mogl przeciez wybzykac, a on tylko na striptiz pojdzie i jeszcze kochany uprzedzil

i nie pisz, ze jak sie dowiesz o prywatnym tancu, to odwolasz slub, bo to brzmi smiesznie. Nie odwolasz slubu, nawet gdyby seksil sie na tym wieczorze ( bo to kumple misiczka namowili), jak mowia dziewczyny - masz mega cisnienie na slub.
Zamiast sie obrazac, moze warto sie zastanowic nad tym?

[annic]

Szczerze to ja nie znam facetów, którzy chodzą na gogo i panienki, ale widocznie obracam się w innym środowisku niż ty Autorko, przyszłaś pożalić się o ten wieczór kawalerski i z tego co czytałam pisałaś, że Tż jest obojętny, dla niego mogłoby nie być tego striptizu. I że ty go nie chcesz. W takim razie skoro jemu to wisi a tobie byłoby przykro to przecież nic mu nie szkodzi z tego zrezygnować, żeby ciebie nie zranić. A skoro mimo tego nie ma jaj żeby postawić się kumplom to znaczy, że albo kręci z tym, że to dla niego obojętne i tak naprawdę chce tej wywijającej mu ciałem przed nosem laluni. Albo ma gdzieś, że ciebie tym zrani. Żadna z opcji nie wydaje się być budująca. Bo to że zrobi to "bo kumple" też robi z niego pantoflarza - tylko takiego, który znajduje się pod pantoflem kumpli.

I nie ma co napadać na inne dziewczyny - sorry, ale to że ich faceci liczą się z ich zdaniem i do takich przybytków nie chodzą nie znaczy że je okłamują bo ty gdzieś przeczytałaś że inni chodzą i że twoje towarzystwo chadza. Gdzieś przeczytałaś jedno, tu przeczytałaś drugie. I jedna i druga opcja jest prawdziwa. Masz takiego faceta i takich znajomych jakich sobie wybrałaś, widocznie inne dziewczyny wolały takich co szanują ich zdanie.

[rockandrollqueen]

Napisane przez karambaa14

Nie mam żadnego ciśnienia. Mój facet nie jest ani pantoflem, ani ideałem, jak czytałam niektóre historie w sieci jak to laski walczyły ze swoimi facetami o te kawalerskie i w końcu dla spokoju faceci przytakiwali, że żadnych go - go to później niestety po ślubie wychodziło dopiero jak ten wieczór wyglądał. Im bardziej się na coś naciska tym gorzej. Nie usprawiedliwiam go, bo dla mnie jest to prostacki "prezent" na kawalerski , ale wiem, że mój TŻ nie posunie żadnej panienki która się rozbiera za kasę. Przerażała mnie wizja obecności takiej Pani obok mojego TŻ. Być może wrócę do tematu za jakiś czas, a być może oleję to i będę myśleć o innych rzeczach. Temat dla mnie tutaj jest zamknięty. Dziękuję do widzenia.

A rób se co chcesz, nie moja sprawa.
Jak uważasz, że będąc w związku z kimś trzeba o coś walczyć to walcz.
Z jakimś uporem maniaka ciągle powtarzasz swoje, a nie widzisz, że masz po prostu zły materiał, bo
z takim partnerem, jakiego opisujesz (i nie, nie wszyscy mężczyźni tacy są) po prostu nie ma dyskusji.

Nieważne czy będziesz naciskać czy odpuścisz. Efekt będzie ten sam - on zrobi co chce.
Zwyczajnie dlatego, ze go Twoje zdanie w kwestii striptizów nie obchodzi i jak se będzie chciał mieć striptiz to będzie miał.
A Tobie powie tylko, że wymyślasz, histeryzujesz, że to dla beki bla bla bla
I ślub będzie miał.
W domu opierunek, żonkę i ciepłe kapcie.
Bo ty go przecież za nić w świecie nie zostawisz.
Toż to szkoda tylu wspólnych lat. To zmarnuj jeszcze z 10.

Tylko później nie pisz, że faceci to świnie i że każdy tak ma. Bo masz co chciałaś.

[Bananalama]

Napisane przez rockandrollqueen

A rób se co chcesz, nie moja sprawa.
Jak uważasz, że będąc w związku z kimś trzeba o coś walczyć to walcz.
Z jakimś uporem maniaka ciągle powtarzasz swoje, a nie widzisz, że masz po prostu zły materiał, bo
z takim partnerem, jakiego opisujesz (i nie, nie wszyscy mężczyźni tacy są) po prostu nie ma dyskusji.

Nieważne czy będziesz naciskać czy odpuścisz. Efekt będzie ten sam - on zrobi co chce.
Zwyczajnie dlatego, ze go Twoje zdanie w kwestii striptizów nie obchodzi i jak se będzie chciał mieć striptiz to będzie miał.
A Tobie powie tylko, że wymyślasz, histeryzujesz, że to dla beki bla bla bla
I ślub będzie miał.
W domu opierunek, żonkę i ciepłe kapcie.
Bo ty go przecież za nić w świecie nie zostawisz.
Toż to szkoda tylu wspólnych lat. To zmarnuj jeszcze z 10.

Tylko później nie pisz, że faceci to świnie i że każdy tak ma. Bo masz co chciałaś.

z kupy bicza nie ukręcisz

Swoją drogą koleś powinien pracować na jakimś wysokim stanowisku rządowym. Ma narzeczoną, która wybaczy i nie będzie truła, bo zna swoje miejsce w tym związku. Kolegów, z którymi dalej bawi się, jakby był singlem. Będzie goła baba, bo tak, a za to w nagrodę dostanie żonkę, seksik na zawołanie, ugotowane, wysprzątane. To geniusz!

[TylkoMarzenia]

Dokładnie tak jak napisała jedna dziewczyna na początku.
Nasz świadek organizując taki prywatny taniec dla mojego przyszłego męża pokazałby, że nie ma ani grama szacunku dla mnie. Samo to jak mówią , że kawalerskie jest po to aby skorzystać ostatni raz z usług innej kobiety... Dla mnie to jest totalna bzdura i tak samo jak Ty za żadne skarby nie zgodziłabym się na taki taniec

[hypnose22]

Pokazałam ten wątek mojemu TŻ, i stwierdził że w jego otoczeniu nie ma takiej tradycji i nie slyszał aby ktorykolwiek z jego znajomych mial cos takiego na kawalerskim. Z kolei ja też nie spotkałam się z takimi rzeczami na kawalerskim w swoim gronie znajomych. Owszem, o części znajomych facetów wiem że chodzili na dziwki, ale to gatunek tych z lekka patologiczny z którymi już od dawna nie utrzymuje kontaktów.
Sama nie mam nic przeciwko striptizowi (bez lap dance i prywatnych pokoi), ale jakoś nie widzę tego tydzień przed ślubem, kiedy pan młody powinien chyba skupiać się tym intensywniej na wybrance. Umówiliśmy się więc, ze jak przyjdzie co do czego to poinformujemy swoich znajomych że nie życzymy sobie zapraszanie striptizerów/zerek na nasze wieczory.
(Kurcze, kiedyś się chyba sama z ciekawości do takiego klubu wybiorę )