Już nie długo, już za chwilę. Stary roczek nam przeminie. Wrześniówki 2014 cz.2

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Carola współczuję, co za kretynski zarcik! Przykro mi że tak się skończył i mam nadzieję że uda się.odzyskać dane.

Wpaula moja cora wczoraj skonczyla dwa miesiace, nosi ubranka w rozm.62-68 a leginsy i wszystkie spodenki 74. Ma długie nogi, mało który pajac nam pasuje. Waży ok 6kg

Irenko może jakiś ciuch, gra, książka?

Ja też mam prośbę... Mam iść na obronę doktoratu i nie mam pojęcia jaki prezent daje się z takiej okazji?

PomóŻcie

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Latte, Meta nie chcę straszyć kochane ale oby to nie była nerka!!! Ja tak miałam... Ból po prawej stronie pod łopatka. Boli tez jak się chce podnieść prawa nogę. I faktycznie pomaga ciepła kąpiel, rozgrzewający masaż lub nagrzewanie poduszka elektryczną (nie zalecane przy zapaleniu nerki)

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Misstic jak dzampreska?
Ps. U nas ziajka przynosi efekty, jeszcze walczymy w ciemieniuchą ale widać w końcu poprawę!

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Zosia też zaciesza do.lustra jak patrzy na mnie myśli sobie: dwie mamy=4 cycki, jest impreza!

[małaPaulina]

dzanet

http://dziecisawazne.pl/7-zasad-rodz...twa-bliskosci/

[Latte88]

A to my jedyne z 7 zdjęć zrobionych przez mojego chłopa, które jest w miarę ok. Nie wiem czy tak trudno zrobić dobre zdjęcie ?

Carolciuska to współczuję. Ja mam Xperia Z tez baterii wyjąć nie ma jak ale chociaż da rade kartę włożyć. No i jest faktycznie wodoszczelna.

Dzanet to na pewno nie nerka :/. U mnie to jest przy kości ogonowej przy gwałtownym ruchu. Parę razy jak wstawalam z łóżka to aż mnie dosłownie rzuciło na nie.

Asiu ja też poluje na lustrzankę i albo Canon Eos 1200 (ja jestem za nią bo jest dla amatorów, po co mi wypasiony sprzęt jak nie będę się umiała do końca nim posługiwać) albo Nikon ale za cholewe nie pamiętam tersz który, ale to mojego męża wybór.

Obejrzałam dziś pokłosie. Jestem trochę wstrząśnięta...

[jenny1234]

hej
my dzis caly dzien u moich rodzicow. Maly spisal sie na medal. Smieszek nasz maly. Skok mu chyba mija - mam nadzieje

Widzialam dyskusje na temat rozszerzania diety maluszkom.
Ja osobiscie nie mam zamiaru kupowac tych sloiczkow. Sama bede gotowala zupki malemu. Mam swoje ekologiczne warzywa i drób (tesciowie hoduja) i tego sie trzymam.
A i rozszerzamy sie po skonczonym 4. miesiacu

Moje drogie co sadzicie o zyrafce Sophie? Jaka fajna zabawke polecacie? Dostalismy pieniazki od dziadkow na swieta dla malego i chcemu kupic mu cos fajnego. Ciuszkow ma full wiec ide w jakies zabawki..
Prosze o rady

[Mandragorrka]

Hej dzisiaj jestem cały czas głodna Masakra.
Do tego straciłam wene na przysiady. Wspierający mąż powiedział ze przysiadami mogę sobie zrobić więcej szkody niż pożytku. Nie wiem co o tym myśleć. Musze poczytać.
Ma pocieszenie machnelam sobie 20 minutowe rozciąganie.

Napisane przez małaPaulina

Karola naprawde mi przykro,wcale ci sie nie dziwie no normalnie udusilabym gościa na miejscu!!

lece sprzatac dalej ech a Tz na basenie

http://www.hafija.pl/2014/12/spanie-...i-analizy.html do poczytania chociaz ja nie przeczytalam calego bo nie mam czasu

http://www.hafija.pl/2014/12/najbard...e-piersia.html

hehe wczoraj czytałam oba artykuły

Napisane przez Metamfetaminax

Śliczne dziewczynki ! Też miałam jechać na jarmark Bożonarodzeniowy ale szwagier akurat ma urodziny i nie mam jak

Ja czasem czuję taki ból i bardzo pomaga mi na to gorąca kąpiel. Nie wiem od czego to ale w ciaży już tak miałam. Czasem tak boli,że nie moge dziecka przebrać jak siedzę,bo czuję normalnie taki straszny ból,że masakra.. Z początku myślałam,że od znieczulenia ale przypomniałam sobie,że w ciąży tak miałam tylko nieco lżej..


Mój się podnosi 3 dni temu zauważyłam,że jak dam mu ręce to on tak głowę do góry daje jakby chciał usiąść Ogółem jak lekarz sprawdza mu odruchy i "ciągnie" go za dłonie to on chwila moment i siada i mówią nam,że to bardzo dobrze,że z dzieckiem wszystko ok skoro tak reaguje ale nie nadużywam tego,bo dziecko siada kiedy jest gotowe myślę,że to może dlatego,że często jest w pozycji półsiedzącej,np. na takiej dużej poduszce jak klin albo kilkanaście poduch mu dam pod dupkę,plecki,na boczki "siedzi" tak sobie


O kurcze też by mi było przykro może udaj się do jakiegoś speca od telefonów czy by nie udało się jakoś odzyskać tych fot?



Wiecie mi się wydaje,że mały chyba będzie miał ząbki za jakieś parę tygodni... Od paru dni się ślini,płacze często,jest bardzo zły i dzisiaj zaglądam na dziąsełka a one napuchnięte i czerwone całe,aż kaszle on od tej śliny i do buzi pcha wszystko kocyk,rączki,co chwilę smoczek i grzechotki i to tak jakby miał to zjeść... Może sobie wkręcam ale wczoraj miał biegunkę no i bardzo rzadko je,dzisiaj wytrzymał 6 godzin,gdzie dla niego 3,5 godziny to sukces i gorzej śpi za dnia,prawie wcale i budzi się z płaczem.. I aż dzisiaj pokazałam mojego Tż matce a chyba wie jak to wygląda,bo 5 dzieci miała i mówi,że serio ma opuchnięte i czerwone strasznie... Jak wkładałam mu palce żeby zobaczyć to on mało palca mi nie zjadł i płacz jak wyciągnęłam... Oby to jeszcze nie to i żeby to były moje wkręty :P chociaż u nas w rodzinie bardzo dużo dzieci miało ząbkowanie już 3/4 miesiąc i ja sama miałam bardzo wcześnie ząbki...


a mamy 8 tys. za ogrzewanie od października a prawie wcale nie grzejemy,bo tu ciepło i grzejniki mamy na 1! Wypowiadamy umowę... :/ Boże. Zmiotło mnie z nóg chwilę temu...Coś tu nie tak z tymi pomiernikami ciepła

Ze co? 8 tysia? No masakra. Coś tu nie halo. A co na to właściciel?

[agnes 20]

Napisane przez Metamfetaminax

Śliczne dziewczynki ! Też miałam jechać na jarmark Bożonarodzeniowy ale szwagier akurat ma urodziny i nie mam jak

Ja czasem czuję taki ból i bardzo pomaga mi na to gorąca kąpiel. Nie wiem od czego to ale w ciaży już tak miałam. Czasem tak boli,że nie moge dziecka przebrać jak siedzę,bo czuję normalnie taki straszny ból,że masakra.. Z początku myślałam,że od znieczulenia ale przypomniałam sobie,że w ciąży tak miałam tylko nieco lżej..


Mój się podnosi 3 dni temu zauważyłam,że jak dam mu ręce to on tak głowę do góry daje jakby chciał usiąść Ogółem jak lekarz sprawdza mu odruchy i "ciągnie" go za dłonie to on chwila moment i siada i mówią nam,że to bardzo dobrze,że z dzieckiem wszystko ok skoro tak reaguje ale nie nadużywam tego,bo dziecko siada kiedy jest gotowe myślę,że to może dlatego,że często jest w pozycji półsiedzącej,np. na takiej dużej poduszce jak klin albo kilkanaście poduch mu dam pod dupkę,plecki,na boczki "siedzi" tak sobie


O kurcze też by mi było przykro może udaj się do jakiegoś speca od telefonów czy by nie udało się jakoś odzyskać tych fot?



Wiecie mi się wydaje,że mały chyba będzie miał ząbki za jakieś parę tygodni... Od paru dni się ślini,płacze często,jest bardzo zły i dzisiaj zaglądam na dziąsełka a one napuchnięte i czerwone całe,aż kaszle on od tej śliny i do buzi pcha wszystko kocyk,rączki,co chwilę smoczek i grzechotki i to tak jakby miał to zjeść... Może sobie wkręcam ale wczoraj miał biegunkę no i bardzo rzadko je,dzisiaj wytrzymał 6 godzin,gdzie dla niego 3,5 godziny to sukces i gorzej śpi za dnia,prawie wcale i budzi się z płaczem.. I aż dzisiaj pokazałam mojego Tż matce a chyba wie jak to wygląda,bo 5 dzieci miała i mówi,że serio ma opuchnięte i czerwone strasznie... Jak wkładałam mu palce żeby zobaczyć to on mało palca mi nie zjadł i płacz jak wyciągnęłam... Oby to jeszcze nie to i żeby to były moje wkręty :P chociaż u nas w rodzinie bardzo dużo dzieci miało ząbkowanie już 3/4 miesiąc i ja sama miałam bardzo wcześnie ząbki...


a mamy 8 tys. za ogrzewanie od października a prawie wcale nie grzejemy,bo tu ciepło i grzejniki mamy na 1! Wypowiadamy umowę... :/ Boże. Zmiotło mnie z nóg chwilę temu...Coś tu nie tak z tymi pomiernikami ciepła

Ile?Nie dopisali przez pomyłkę jednego zera na końcu?

Napisane przez Latte88

A to my jedyne z 7 zdjęć zrobionych przez mojego chłopa, które jest w miarę ok. Nie wiem czy tak trudno zrobić dobre zdjęcie ?

Carolciuska to współczuję. Ja mam Xperia Z tez baterii wyjąć nie ma jak ale chociaż da rade kartę włożyć. No i jest faktycznie wodoszczelna.

Dzanet to na pewno nie nerka :/. U mnie to jest przy kości ogonowej przy gwałtownym ruchu. Parę razy jak wstawalam z łóżka to aż mnie dosłownie rzuciło na nie.

Asiu ja też poluje na lustrzankę i albo Canon Eos 1200 (ja jestem za nią bo jest dla amatorów, po co mi wypasiony sprzęt jak nie będę się umiała do końca nim posługiwać) albo Nikon ale za cholewe nie pamiętam tersz który, ale to mojego męża wybór.

Obejrzałam dziś pokłosie. Jestem trochę wstrząśnięta...

Hej laseczkiCudnie wyglądacie

[Metamfetaminax]

Napisane przez Mandragorrka

Hej dzisiaj jestem cały czas głodna Masakra.
Do tego straciłam wene na przysiady. Wspierający mąż powiedział ze przysiadami mogę sobie zrobić więcej szkody niż pożytku. Nie wiem co o tym myśleć. Musze poczytać.
Ma pocieszenie machnelam sobie 20 minutowe rozciąganie.




hehe wczoraj czytałam oba artykuły




Ze co? 8 tysia? No masakra. Coś tu nie halo. A co na to właściciel?

Dokładnie 8400 A ona mówi,że coś tu nie gra ale poprzedni właściciel miał ok. 8000 i oczywiście"NIEMOŻLIWE" ... A wszystko wina tego,że im zimniej w mieszkaniu tym termostat utrzymuje większą temperaturę i nabija jednostki... U nas okna nieszczelne, w domu mieć 22 stopnie to cud a Tż wyłączył kaloryfer w jednym pokoju przed wyłączeniem było 225 a po pół godzinie od wyłączenia 234 jednostki... Ogółem zaczeliśmy grzać 1 listopada ale to i tak tylko na chwilę kaloryfery,drzwi od łazienki otwarte,bo tam gruba rura to niby grzeje, w małym pokoiku nie grzaliśmy,bo tam mało przebywaliśmy i 3 razy włączyliśmy tylko kaloryfer i jest ok.150 jednostek... Od razu wypowiedzieliśmy umowę to zapłacimy za czynsz tylko do 10 grudnia,bo jak będziemy trzymać mieszkanie to do marca nam z 20 tysięcy wyjdzie

Napisane przez agnes 20

Ile?Nie dopisali przez pomyłkę jednego zera na końcu?

Hej laseczkiCudnie wyglądacie

Nie,bo na kaloryferach mamy w całym mieszkaniu 650 jednostek około a 1 jednostka 14,80 zł... zmiotło mnie z nóg dopóki sama nie zobaczyłam jak te pomierniki działają gdy kaloryfer jest na zero... Nabija jednostki nawet wtedy :/

[agnes 20]

Napisane przez Metamfetaminax

Dokładnie 8400 A ona mówi,że coś tu nie gra ale poprzedni właściciel miał ok. 8000 i oczywiście"NIEMOŻLIWE" ... A wszystko wina tego,że im zimniej w mieszkaniu tym termostat utrzymuje większą temperaturę i nabija jednostki... U nas okna nieszczelne, w domu mieć 22 stopnie to cud a Tż wyłączył kaloryfer w jednym pokoju przed wyłączeniem było 225 a po pół godzinie od wyłączenia 234 jednostki... Ogółem zaczeliśmy grzać 1 listopada ale to i tak tylko na chwilę kaloryfery,drzwi od łazienki otwarte,bo tam gruba rura to niby grzeje, w małym pokoiku nie grzaliśmy,bo tam mało przebywaliśmy i 3 razy włączyliśmy tylko kaloryfer i jest ok.150 jednostek... Od razu wypowiedzieliśmy umowę to zapłacimy za czynsz tylko do 10 grudnia,bo jak będziemy trzymać mieszkanie to do marca nam z 20 tysięcy wyjdzie

Nie,bo na kaloryferach mamy w całym mieszkaniu 650 jednostek około a 1 jednostka 14,80 zł... zmiotło mnie z nóg dopóki sama nie zobaczyłam jak te pomierniki działają gdy kaloryfer jest na zero... Nabija jednostki nawet wtedy :/

Masakra, my za tą kasę mielibyśmy na 3 lata opału do ogrzania naszego 140 m domu

[Metamfetaminax]

Moja babcia 120m ogrzewa od października do marca na gaz,gdzie jest w domu ok.30 stopni dzień i noc i płaci tylko 3000 za ten cały okres... Ja rozumiem jakby to było ogrzewane do 25 stopni u nas ale u nas większość czasu kaloryfery wyłączone.. I tak jak pisałam przy wyłączonym nabiło nam 9 jednostek w pół godziny... Tż powiedział,że nie zapłaci,bo nikt nie uwierzy,że w miesiąc tyle naciągnęliśmy... Jej poprzedni lokator też tyle miał i nie zapłacił,bo mieszkał sam bez rodziny i to nie jest możliwe... :/ ludzie nadpłaty mają a nie takie kwoty..

[Aneta???]

Napisane przez carolciuska

Da sie tak z iphonem zrobic?



Zrob to koniecznie! Mnie sie chce ryczec na sama mysl....



Latte, to ajfon... On sie rzadzi swoimi prawami, nawet sie nie da wyjac baterii.....


Smutku ciag dalszy...

No i dzis mam dwojke dzieci, bo moj chlop kaca ma i jest jak nieznosny chlopiec

Ja mam na samsunga, ale na iPhone też się da 😅

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Meta szok! Oszalec można

[Aneta???]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;49250817]Meta szok! Oszalec można[/QUOTE]

Nie dziwi mnie to, u moich rodziców w Pl w mieszkaniu nikt nie mieszka a liczniki na grzejnikach chodzą, rodzice w Pl jak są to raczej w sezonie nie grzewczym. Podobno nawet jak słońce mocno świeci na pokój to licznik bije, pomimo że wyłączone jest wszystko.W tv kiedyś głośno o tym było.

[aa2]

bryyy
Mecia masakra z tym ogrzewaniem -o raju!!!

Caroluska współczuje syt z fonem, ja to bym sie załamała, ju zraz straciłam tak foty, siadł mi telefon i lipa nic nie odzyskałam, teraz staram sie zgrywac na biezaco na kompa i zaraz dodatkowo na dysk, tak na wszelki wypadek

ja maniaczka fotek jestem moich gadzików i kazde zdjecie nawet najgłupsz ema dla mnei wartosc sentymentalna nooo
trzymam kciuki zeby sie jakos udało go uruchomic i zgrac foty

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Late zdjecie cudneeee a mała no -nie moge sie napatrzyc

[Metamfetaminax]

No to prawda... Tak samo mniej nabije osobie która grzeje całe mieszkanie na full a osoba,która nie mieszka w swoim mieszkaniu i go nie ogrzewa zapłaci więcej Już na prawdę lepiej palić węglem i wiedzieć za co się płaci a nie potem domyślać się...
Dobrze,że babka się zgodziła abym jej tylko do 1o-tego zapłaciła za czynsz a nie za cały miesiąc... Chociaż we wtorek jeszcze niby się dogadamy i coś czuję,że będzie nieźle :/ Ona w mundurówce pracuje więc wątpię że będzie chciała coś kombinować,bo to znajoma mojego szwagra i wiem,że ona od kombinacji daleka i będzie się bała włóczenia po sądach itp.. Na razie rozmawialiśmy z nią miło i ugodowo,zobaczę jak we wtorek gdy będę już sama...

[Aneta???]

Nie widzę zdjęć, chyba muszę odpalić kompa😌

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Latte śliczne jesteście!
Teraz dopiero udało mi się zobaczyć zdjęcie na telefonie...
Czemu na tapatalku nie widać zdjęć

[slodziatek]

Napisane przez carolciuska

Musze sie wlasnie wcisnac do lekarza w medicoverze, najblizszy termin 18.12 :O
Na razie odciagam frida... A dzis kupilam jeszcze krem do smarowania klatki piersiowej mustelli. Zobaczymy.

A w temacie zostawiania malej to tez ciagle mysle czy nie placze itd. Jutro namy takiw wigilijne spotkanie zr znajomymi jak co rok. Antosia zostanie z moja mama. Chociaz pewnie dlugo nie posiedze. Tam zawsze jest pijanstwo 2 lata temu moj chlop tak sie spil, ze obejmujac muszle klozetowa mowil do mnie, ze nie jat godzien ze mna spac i on zostaje w lazience hahaha

też tak mi się kiedyś zdarzyło... mąż (jeszcze wtedy nie mąż) mnie do łóżka zaniósł jak już zasnęłam na podłodze w łazience.

[Denaris]

Latte swietne zdjecie

Karola przekichane! Tez stracilam wszystkie foty raz i do teraz mi zal :/

Ja polecam aparaty Canon. Dla amatorow idealne.

[slodziatek]

Napisane przez kasienka2723

Ja bym zjadla muffinki przez te wczorajsze zdjecia
A nigdy mnie do slodkiego nie ciagnelo...
U mnie mlody nakarmiony i spi...
A mne odwiedzil mikolaj
Dostalam czarna skorzana torebke

a ja dostałam wielkie nic od nikogo! pies z kulawą nogą o mnie nie pamięta. ani mąż, ani rodzice...

[Denaris]

Meta cos kombinuja z tymi licznikami. W ogole to poroniony pomysl w tych blokach. Chocby nie mozna bylo placic ryczaltem! Taniej i przyjemniej dla wszystkich!

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Ja polecam muffinki z carrot cake z masa do karpatki. Pycha!

[Latte88]

Dziękuję Wam bardzo kocham tą moją Córeczkę nade wszystko

Dziewczynki jest taka akcja, można zamówić książkę napisaną przez blogerki, książkę dla dzieci, dochód ze sprzedaży tych książek, a nakład to tylko 1000, jest w całości przekazany na dzieci. Więcej szczegółów na stronie lub fejsie. Ja juz zamówiłam dla Lilianki pod choinkę. 30 zł to niedużo, a jeśli sprzedadzą wszystkie to dzieciaki będą miały 30 tyś. Zamieszczam plakat w załączniku

Mecia jestem w szoku. 8tys. Chyba ich pogrzalo zupełnie :/
Ale chcecie napisać wypowiedzenie umowy mieszkania?

Carolciuska ja polecam www.mojewypieki.com wszystkie przepisy jakie zrobiłam od niej wychodzą zawsze

[slodziatek]

Napisane przez Latte88

Asiu a macie zyrafke Sophie?
Ja pod choinkę planuje małej kupić i się zastanawiam

ja mam... jest BEZNADZIEJNA!

[Latte88]

Napisane przez slodziatek

ja mam... jest BEZNADZIEJNA!

A co z nią nie tak? :-(

[slodziatek]

Napisane przez elffirka

Hej Mamusie...
Niestabilna nie muszę Ci słodzić bo i tak wiesz, ze super robota...
Ja też dzisiaj przeciekłam i to dwa razy... Ale mi się wydaje, że przeciekam wtedy, gdy dużo wypiję wody na wieczór a wczoraj wypiłam koło litra herbaty i napoju u teściów...
Konradka odwiedził wczoraj Mikołaj... Znajomi przynieśli mu pluszowy strój żabki... Na spacerki będzie jak znalazł... A od kuzynki mojej dostał dwie bluzeczki z h&m... Niestety Tatuś Nam nic nie kupił... I sobie żartował jeszcze, że co ja chcę dostać, przecież On mnie nie będzie bił... Hehe...
Poza tym u teściów jest losowanie co roku, kto komu robi prezenty i wylosowałam... mojego Małża... I kompletnie nie wiem co mam Mu kupić... Jak zwykle zresztą mam problem... Już bym wolała teściową lub teścia bo miałam kilka pomysłow dla nich...

a ja przeciekam co noc! śpię na podkładach bo każdej nocy prześcieradło mokre było... tyle, że Olka śpi ciągiem 22-6 więc moze dlatego...

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez carolciuska

Dziewczyny, jestem zalamanaaaa
Bylismy wczoraj na wigilii ze znajomymi ze studiow(Antosia zostala z moja mama). No i wiadomo, alkohol lal sie strumieniami. Siedziala. Obok takiego kolegi i cos sobie z niego zartowalam, a on chcial mnie nastraszyc i wzial moj telefon i trzymal go nad dzbankiem z woda... I w pewnym momencie mu sie wyslizgnal z reki i tam wpadl;(
Od razu wylaczylam zeby sie nie spalil i nie bylo zwarcia... Oczywiscie nie odzywan sie dibiego, bylo mu max glupio, atmosfera siadla. Wiecie co jest najgorsze? Bo nie chodzi o telefon, mozna kupic nowy mimo, ze iphon kosztuje ok 2 tys (pow,ze odkupi), chodzi najbardziej o caka zawartosc ;( mialam tam pierwsze zdjecie Antosi, pierwszy filmik, pierwszy usmiech.... Plakac mi sie chce nawet teraz jak to pisze. Modle sie, zeby udalo sie odzyskac to wszystko. Nie wazny telefon, ta kasa za niego......

Ehhhhhhhh,............ Smutno

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

A w ogole to moje dziecko zasnelo wczoraj dopiero jak wrocilismy - po 24 i spi do teraz!
I dzis dzieki Wam pozre milion babeczek bo robicie mi ochote od jakiegos czasu !

wpieprz się kumplowi należy i tyle... a podjedz do serwisu może magicy coś wymyślą...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez carolciuska

u mnie to ten sam doktor robi babeczki ale chcialabyn cos lepszego hehehe i domowego



tez kiepsko...
w moim tel tez byly zdjecia ciazowe

masz takie mało tuczące do zjadania bez wyrzutów sumienia. Możesz też zamiast cukru dać ksylitol (ale raczej nie przy kp bo się od kup nie opędzisz)

Składniki:
3 szklanki amarantusa ekspandowanego
2 jajka
4 łyżki cukru
dodatki: u mnie 5 kostek gorzkiej czekolady i garść orzechów laskowych

Sposób przygotowania:
Jajka roztrzepać widelcem na puszystą masę dodając stopniowo cukier, dodać czekoladę, orzechy (lub inne dodatki) i amarantus. Dokładnie wymieszać. Nakładać do papilotek albo foremek do 3/4 wysokości (troszkę urosną). Piec 15 minut w 180C.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez ircha06

Pięknie wyglądacie



Hihi, nasz Melusio
Super że się z Madni spotkałyście, zazdraszczam



Witaj prześliczna Mikołajeczko


Nooo, maaammaaa, no Cię córcia uświadomiła Szczere dzieciaczki aż do bólu

Witajcie
U nas były małe podarki wczoraj, oczywiście Alicja dostała najwięcej, ale z umiarem Obecnie śpi, wcześniej strzelała krótkie drzemki, i coś mi sporo dziś ulewała , ( raz nawet na żółto...ale może po kropelkach czy witaminach)i kupki dziś jeszcze nie było. Fakt zjadłam wczoraj trochę czekolady i oczywiście się już winię.

Kobietki, mam pytanie: co mogę kupić 16 latkowi na święta. ?Zaznaczę, że mam do obdarowania 8 chłopców ( 5 ze strony męża i 3 moich bratanków), także to będą niewielkie podarki, ale chcę choć coś kupić. Pozostali mali, to będą jakieś ubranka lub zabawki, ale tu mam już faceta. No i w zasadzie jeszcze 10 latka muszę czyś zaskoczyć, bo on też lubi zawsze moje niespodzianki.
Za wszelkie podpowiedzi będę wdzięczna

w tchibo widziałam słuchawki, głośniczki i usb z postaciami z gwiezdnych wojen...

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez Latte88

A co z nią nie tak? :-(

no kawałek gumy. Ola ją olewa na całej linii i sąsiadka , która ma dwoje dzieci (1,5r i 3 latka) mówiła że jej dzieci też nie chciały się nią bawić więc to raczej nie z racji wieku. Moim zdaniem przereklamowana zabawka.

[Aneta???]

Też kupujemy Sophie, bo cóż innego...
A dziś rozpakował am dwa gryzaki i wrzuciłam do sterylizatora no i same wiecie...zrobiły się jak balony i pękły 😆.I muszę nabyć nowe, ale nie sterylizuję😋

[Paulina Darek]

Carola moze na iCludzie sie cos zapisało?? To 5GB jest w koncu... Moze uda sie odzyskać... Głupi zart😒
Ja tam uwielbiam swojego iPhona, miałam 3, 4, a teraz mam 5 i jestem mega zadowolona... Mi czesto telefon wypada z reki i mimo szkła nigdy nic mu sie nie stało... Maz poluje teraz na 6 dla siebie...😉

Meta lekkie przegięcie z tym ogrzewaniem...

Dziewczyny dzis tak sie pożarłam z chłopem, ze ostatecznie wsiadłam w samochod i godzine przed imieninami pojechałam do rodzicow... Cholera jasna!!! Rano pojechał do miasta, bo dostał cynk ze gdzies w markecie tania wódka, pojechał sprawdzić.. Ja wstałam o 9 i zaczęłam sie szykować do kosciola na 12... Zawsze mały troche poleży tu, troche tam i jakos ogarnę siebie, pozniej jego i zdążymy... A dzis był marudny i co chwile musiałam zabawiać, myslalam ze jak tz wróci to go weźmie i ja sie ogarnę i jakos to bedzie... A ten wrócił, niby go zagadał i poszedł golić głowę, no ok mysle wyjdzie to sie nim zajmie... A guzik!!! Wyszedł i KSW na necie sobie włączył... Ja kończyłam sie malować, mały coraz bardziej śpiący nie mógł zasnac i ryk okropny, a on nic!!!! Ok 11.30 mały zasnął ja zrobiłam włosy jeszcze i poszłam do kuchni zrobic sobie kanapkę... A ten drze sie czy ide do kosciola(11.50, mały spi nie gotowy, jeszcze w piżamce) i cos we mnie pękło... Jak cisnelam tym chlebem i sie wydarlam, ze jak mam isc skoro dziecko nie gotowe spi, bo płakało prawie godzine, a on wielki panicz z nogami na stole ogłada jakies gowno na tv i chyba głuchy... Wstał pojechał sam... Jak wrócił to sie mnie pyta czy jedziemy do kogos z zaproszeniem, to mowie ze tak i wlasnie zaczynam zakładać małemu kombinezon, wyszedł... Myslalam ze gdzies poszedł, ale jak sie pozniej okazało znów zasiadł przed tv... Mały nie cierpi ubierania jak wychodzimy, płacze przeraźliwie, a ten cos do mnie gada, ale nie słyszałam co... Wychodzę z pokoju, obładowana-dziecko w nosidełku, jego torba z rzeczami, dodatkowy koc, moja torba, zaproszenia, a ten sie na mnie drze ze czemu mu nie odp... I wtedy nie wytrzymałam i nazwałam go od najgorszych, ze skoro nie rozumie ze jak DZIECKO płacze to po prostu nie słyszę...i ze mógł sie nim zając 10min, przedtem, i teraz chociaz nosidełko wziac, albo torbę a on siedzi i nic!!! Obrażony i on nigdzie nie jedzie, to nie jedz!!! Ubrałam sie, wsiadłam w samochod i pojechałam... U rodzicow jak zawsze kryłam mu tyłek...wróciłam zgarnęłam po drodze idiotę, a u babci nawet nic nie zjadłam,bo wybrał nam takie miejsce, ze z dzieckiem ani wejść, ani wyjsć, ba nawet bym sie z małym na kolanach nie zmieściła... Troche udawania, ze OK, ze mały marudny pochodzilam z nim i zeszło... Jestem strzępkiem nerwów, on zabija resztę uczuć jaka go darzę... Pomijam fakt, ze wszyscy myślą ze on jest najlepszy... Juz sama nie wiem, do niego nic nie dociera, NIC!!!! Co robic.......... Błędne koło.....

Przepraszam za ilośc, ale musiałam gdzies, komuś, cos napisac... Mam wrażenie,ze jestem sama....

[Latte88]

Napisane przez Paulina Darek

Carola moze na iCludzie sie cos zapisało?? To 5GB jest w koncu... Moze uda sie odzyskać... Głupi zart😒
Ja tam uwielbiam swojego iPhona, miałam 3, 4, a teraz mam 5 i jestem mega zadowolona... Mi czesto telefon wypada z reki i mimo szkła nigdy nic mu sie nie stało... Maz poluje teraz na 6 dla siebie...😉

Meta lekkie przegięcie z tym ogrzewaniem...

Dziewczyny dzis tak sie pożarłam z chłopem, ze ostatecznie wsiadłam w samochod i godzine przed imieninami pojechałam do rodzicow... Cholera jasna!!! Rano pojechał do miasta, bo dostał cynk ze gdzies w markecie tania wódka, pojechał sprawdzić.. Ja wstałam o 9 i zaczęłam sie szykować do kosciola na 12... Zawsze mały troche poleży tu, troche tam i jakos ogarnę siebie, pozniej jego i zdążymy... A dzis był marudny i co chwile musiałam zabawiać, myslalam ze jak tz wróci to go weźmie i ja sie ogarnę i jakos to bedzie... A ten wrócił, niby go zagadał i poszedł golić głowę, no ok mysle wyjdzie to sie nim zajmie... A guzik!!! Wyszedł i KSW na necie sobie włączył... Ja kończyłam sie malować, mały coraz bardziej śpiący nie mógł zasnac i ryk okropny, a on nic!!!! Ok 11.30 mały zasnął ja zrobiłam włosy jeszcze i poszłam do kuchni zrobic sobie kanapkę... A ten drze sie czy ide do kosciola(11.50, mały spi nie gotowy, jeszcze w piżamce) i cos we mnie pękło... Jak cisnelam tym chlebem i sie wydarlam, ze jak mam isc skoro dziecko nie gotowe spi, bo płakało prawie godzine, a on wielki panicz z nogami na stole ogłada jakies gowno na tv i chyba głuchy... Wstał pojechał sam... Jak wrócił to sie mnie pyta czy jedziemy do kogos z zaproszeniem, to mowie ze tak i wlasnie zaczynam zakładać małemu kombinezon, wyszedł... Myslalam ze gdzies poszedł, ale jak sie pozniej okazało znów zasiadł przed tv... Mały nie cierpi ubierania jak wychodzimy, płacze przeraźliwie, a ten cos do mnie gada, ale nie słyszałam co... Wychodzę z pokoju, obładowana-dziecko w nosidełku, jego torba z rzeczami, dodatkowy koc, moja torba, zaproszenia, a ten sie na mnie drze ze czemu mu nie odp... I wtedy nie wytrzymałam i nazwałam go od najgorszych, ze skoro nie rozumie ze jak DZIECKO płacze to po prostu nie słyszę...i ze mógł sie nim zając 10min, przedtem, i teraz chociaz nosidełko wziac, albo torbę a on siedzi i nic!!! Obrażony i on nigdzie nie jedzie, to nie jedz!!! Ubrałam sie, wsiadłam w samochod i pojechałam... U rodzicow jak zawsze kryłam mu tyłek...wróciłam zgarnęłam po drodze idiotę, a u babci nawet nic nie zjadłam,bo wybrał nam takie miejsce, ze z dzieckiem ani wejść, ani wyjsć, ba nawet bym sie z małym na kolanach nie zmieściła... Troche udawania, ze OK, ze mały marudny pochodzilam z nim i zeszło... Jestem strzępkiem nerwów, on zabija resztę uczuć jaka go darzę... Pomijam fakt, ze wszyscy myślą ze on jest najlepszy... Juz sama nie wiem, do niego nic nie dociera, NIC!!!! Co robic.......... Błędne koło.....

Przepraszam za ilośc, ale musiałam gdzies, komuś, cos napisac... Mam wrażenie,ze jestem sama....

Naprawdę nie możesz na jakiś czas przenieść się do rodziców? przecież to jest okropne z jego strony
Czy nasi mężczyźni przeżywają kryzys płci, że z nich takie panienki? Maskara jakaś :/

[Paulina Darek]

Napisane przez Latte88

Naprawdę nie możesz na jakiś czas przenieść się do rodziców? przecież to jest okropne z jego strony
Czy nasi mężczyźni przeżywają kryzys płci, że z nich takie panienki? Maskara jakaś :/

Nie bardzo...
Pochodzę raczej z biednej rodziny, i mieszkaliśmy w 6cioro(2+4) w jednym pokoju... Nie ma po prostu warunków... Ja nie mam nawet jak sie sama utrzymać, a rodzicow na pewno narażać nie chce.... Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji...

[201610121609]

Meta - to sa chyba jakies jaja z tym rachunkiem i ja bym chyba jakos walczyła bo to wręcz nierealne

Latte - śliczne dziewczynki

Napisane przez slodziatek

a ja przeciekam co noc! śpię na podkładach bo każdej nocy prześcieradło mokre było... tyle, że Olka śpi ciągiem 22-6 więc moze dlatego...

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------





wpieprz się kumplowi należy i tyle... a podjedz do serwisu może magicy coś wymyślą...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------





masz takie mało tuczące do zjadania bez wyrzutów sumienia. Możesz też zamiast cukru dać ksylitol (ale raczej nie przy kp bo się od kup nie opędzisz)



Składniki:

3 szklanki amarantusa ekspandowanego

2 jajka

4 łyżki cukru

dodatki: u mnie 5 kostek gorzkiej czekolady i garść orzechów laskowych



Sposób przygotowania:

Jajka roztrzepać widelcem na puszystą masę dodając stopniowo cukier, dodać czekoladę, orzechy (lub inne dodatki) i amarantus. Dokładnie wymieszać. Nakładać do papilotek albo foremek do 3/4 wysokości (troszkę urosną). Piec 15 minut w 180C.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------





w tchibo widziałam słuchawki, głośniczki i usb z postaciami z gwiezdnych wojen...

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------





no kawałek gumy. Ola ją olewa na całej linii i sąsiadka , która ma dwoje dzieci (1,5r i 3 latka) mówiła że jej dzieci też nie chciały się nią bawić więc to raczej nie z racji wieku. Moim zdaniem przereklamowana zabawka.

u nas Viki jest w nia wpatrzona i sie do niej cieszy bardzo wiec wydaje mi sie ze jak juz w pełni ogarnie swoje rączki to bedzie ja pchała do buzi zamiast nich i o to w niej chyba głownie chodzi, ze ma byc gryzakiem dla maluszka...nie mowie, ze jest jakas wyjątkowa bo decydując sie na zakup wiedziałam, ze to jest po prostu "kawałek gumy" a z zainteresowaniem dzieci to jest rożnie...niektóre np uwielbiają maty edukacyjne a inne maja je gdzies i tak jest z kazda zabawka ale jeśli ktoś na żyrafkę pozwolić sobie nie moze to tak naprawde nic nie traci

Napisane przez Paulina Darek

Carola moze na iCludzie sie cos zapisało?? To 5GB jest w koncu... Moze uda sie odzyskać... Głupi zart😒

Ja tam uwielbiam swojego iPhona, miałam 3, 4, a teraz mam 5 i jestem mega zadowolona... Mi czesto telefon wypada z reki i mimo szkła nigdy nic mu sie nie stało... Maz poluje teraz na 6 dla siebie...😉



Meta lekkie przegięcie z tym ogrzewaniem...



Dziewczyny dzis tak sie pożarłam z chłopem, ze ostatecznie wsiadłam w samochod i godzine przed imieninami pojechałam do rodzicow... Cholera jasna!!! Rano pojechał do miasta, bo dostał cynk ze gdzies w markecie tania wódka, pojechał sprawdzić.. Ja wstałam o 9 i zaczęłam sie szykować do kosciola na 12... Zawsze mały troche poleży tu, troche tam i jakos ogarnę siebie, pozniej jego i zdążymy... A dzis był marudny i co chwile musiałam zabawiać, myslalam ze jak tz wróci to go weźmie i ja sie ogarnę i jakos to bedzie... A ten wrócił, niby go zagadał i poszedł golić głowę, no ok mysle wyjdzie to sie nim zajmie... A guzik!!! Wyszedł i KSW na necie sobie włączył... Ja kończyłam sie malować, mały coraz bardziej śpiący nie mógł zasnac i ryk okropny, a on nic!!!! Ok 11.30 mały zasnął ja zrobiłam włosy jeszcze i poszłam do kuchni zrobic sobie kanapkę... A ten drze sie czy ide do kosciola(11.50, mały spi nie gotowy, jeszcze w piżamce) i cos we mnie pękło... Jak cisnelam tym chlebem i sie wydarlam, ze jak mam isc skoro dziecko nie gotowe spi, bo płakało prawie godzine, a on wielki panicz z nogami na stole ogłada jakies gowno na tv i chyba głuchy... Wstał pojechał sam... Jak wrócił to sie mnie pyta czy jedziemy do kogos z zaproszeniem, to mowie ze tak i wlasnie zaczynam zakładać małemu kombinezon, wyszedł... Myslalam ze gdzies poszedł, ale jak sie pozniej okazało znów zasiadł przed tv... Mały nie cierpi ubierania jak wychodzimy, płacze przeraźliwie, a ten cos do mnie gada, ale nie słyszałam co... Wychodzę z pokoju, obładowana-dziecko w nosidełku, jego torba z rzeczami, dodatkowy koc, moja torba, zaproszenia, a ten sie na mnie drze ze czemu mu nie odp... I wtedy nie wytrzymałam i nazwałam go od najgorszych, ze skoro nie rozumie ze jak DZIECKO płacze to po prostu nie słyszę...i ze mógł sie nim zając 10min, przedtem, i teraz chociaz nosidełko wziac, albo torbę a on siedzi i nic!!! Obrażony i on nigdzie nie jedzie, to nie jedz!!! Ubrałam sie, wsiadłam w samochod i pojechałam... U rodzicow jak zawsze kryłam mu tyłek...wróciłam zgarnęłam po drodze idiotę, a u babci nawet nic nie zjadłam,bo wybrał nam takie miejsce, ze z dzieckiem ani wejść, ani wyjsć, ba nawet bym sie z małym na kolanach nie zmieściła... Troche udawania, ze OK, ze mały marudny pochodzilam z nim i zeszło... Jestem strzępkiem nerwów, on zabija resztę uczuć jaka go darzę... Pomijam fakt, ze wszyscy myślą ze on jest najlepszy... Juz sama nie wiem, do niego nic nie dociera, NIC!!!! Co robic.......... Błędne koło.....



Przepraszam za ilośc, ale musiałam gdzies, komuś, cos napisac... Mam wrażenie,ze jestem sama....

Faceci... ja mojego tez zawsze wszędzie wybielam ale dzisiaj powiedziałam teściowej, ze czasem to mam ochotę pójść w piz** tak mnie wkurza ten jej syn to kazała mi go wysłać do psychologa
A to wrażenie, ze jestes sama...mam identycznie...ale wiesz co? Tłumacze sobie wtedy, ze to super bo radze sobie sama i nie jestem od nikogo zależna i nikt mi nie powie, ze sobie nie radze udowadniam sama sobie, ze gdybym została sama to dam radę...


Karmienie o tej porze u nas od dłuższego czasu nie występowało ale dzisiaj mała obudziły pierdki...biedna sie rzucała i napinala zeby puścić bąka bez płaczu ale widac jak walczy...dałam jej Viburcol zeby jej łatwiej było... Wasze maluszki tez tak sie całe "wiją" przy pierdkach? nie przy każdych ale w sumie codziennie chyba...

[Latte88]

Napisane przez Paulina Darek

Nie bardzo...
Pochodzę raczej z biednej rodziny, i mieszkaliśmy w 6cioro(2+4) w jednym pokoju... Nie ma po prostu warunków... Ja nie mam nawet jak sie sama utrzymać, a rodzicow na pewno narażać nie chce.... Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji...

Kurczaki szkoda . Tym bardziej, że mieszkacie z teściami Można powiedzieć. On się pewnie też jest pewniej czuje, jak wie, że ma mamusie obok.. Bardzo Ci współczuję.. Ja to chyba bym zrobiła totalny bunt. Zero gotowania,sprzątania itp. No skoro się zajmujesz dzieckiem to Twoja główna praca. Reszta obowiązkow na pół.
Naprawdę myślę, że chłopem to Trzeba wstrząsnąć. Tym bardziej u nas,na Kujawach jest takie debilne przeświadczenie, że facet jest super. Kobieta to podgatunek. Szczególnie to widać na wsi w pokoleniu Naszych babci... Masakra...

A teraz jak się zachowuje? Focha? Ze bez winy?

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Asiu moja pierdki puszcza przez sen takie, że hoho i ani drgnie przy tym.