![]() |
#121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Chyba zawsze taka była, przeciez sie nie zmieniła nagle, bo pies ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach ![]() Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." Edytowane przez Buzzerka Czas edycji: 2015-01-26 o 14:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Ja teraz skończę 22 lata, chłopak będzie miał 26 lat.
Być może jestem rozpieszczona itd. bo różne już tutaj określenia padły. Jestem osobą otwartą, nie potrafię czegoś tłumić w sobie i powtórzę to po raz kolejny, po prostu może za bardzo się otworzyłam nie pomyślałam, byłam inaczej wychowana a tam byłam oceniana i obserwowana. Nie mam nic do rodziców chłopaka, wiem że popełniłam błąd wprowadzając się do nich i nie chce tego oceniać. Po prostu chiałąbym żeby chłopak też mnie rozumiał, tym bardziej że z moimi rodzicami też nie chciałby mieszkać ! Chciałabym mieszkać bez jego rodziców, bez ciągłego kontrolowania się. Chce się czuć swobodnie tam gdzie mieszkam i tyle, dlatego wiem że nie powinnam tam wracać, bo wszystko będzie tak samo a ja wiem, że oni mojego zachowani i podejścia do życia nie rozumieją i tyle. Nie neguje niczego nie twierdze, że oni się dziwni, po prostu się nie rozumiemy. Jak mówię np. że chce się zapisać na wolontariat albo do fundacji chłopak przy rodzicach od razu mówi "Proszę Cię przestań gadać takie głupoty bo nie mogę tego słuchać" A dla mnie to jest normalne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
On jest jakiś... Ograniczony. Poważnie. Wszystko, co jest inne według niego, to nie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach ![]() Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Unlike bastuj trochę z tymi swoimi ocenami. Ja mam dwa psy w bloku, żyła normalnie.trzymanie psa na podwórzu to nie jest jedyną słuszna koncepcja posiadania psa. Przepraszam off top, nie umiem w tablecie zrobić na szaro
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Ale absolutnie nie jest tez znecaniem sie nad zwierzeciem. No wybacz, ale wiekszym znecaniem jest dla mnie trzymanie psow na miniaturowej przestrzeni bloku, zostawione same na kilku pokojach przez wiekszosc dnia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Nie wiedzą, jesli nigdy nie mieli psa w domu. Jak byłam naiwną nastolatką to też nie wiedziałam, że pies może być uciążliwy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
No właśnie dla ciebie normalne dla nich nie. Nawet jak się wyprowadzicie,to wyobraź sobie święta czy imprezy rodzinne ,gdzie będziesz oceniana i obserwowana.Podkreślam,ja nie mówię ,że ty jesteś winna tej sytuacji albo on,nie.Po prostu w związku ,trzeba się spotkać gdzieś w połowie drogi,żeby to udanie funkcjonowało i wspierać się, jak trzeba to zwrócić uwagę ale bez osób trzecich, ja rozumiem ,że ludzie się "docierają" ale wy już tak długo jesteście razem ,że aż się wierzyć nie chce ,że tak mało się o sobie dowiedzieliście w międzyczasie
Edytowane przez robcia Czas edycji: 2015-01-26 o 14:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Nie znasz się na psach wiec juz daruj sobie wymadrzanie się w temacie. Długi elaborat mogłabym napisać propos trzymania psów na podwórku kontra w bloku, ale nie o to tym wątek. Wiec zejdź z tego tematu
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Otóż to...złe traktowanie bo nie pozwolili psu spać w łózku tylko w budzie ? no błagam...Nie pojmuje jak nieraz można traktować zwierze na równi z człowiekiem, niepojęte to dla mnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Weź mnie nie rozsmieszaj. Dorośli ludzie to są. Wiec naprawdę fakt ze psy rzygaja oraz mogą mieć pasożyty nie jest jakaś tajemnica.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
To, ze nie mam wlasnego (preferuje koty, sa madrzejsze) nie oznacza, ze nie widze jak wyglada kwestia psow u rodziny znajomych. I nikt mi nie wmowi, ze pies, ktory nie jest malutka rasa, bedzie szczesliwy na przestrzeni mieszkania.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
to tak a propos psa. Ale powtórzę ze nie pies, a masa innych spraw jest problemem ---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ---------- Słuchaj, bo zaraz mnie krew zaleje, jeśli sobie życzysz podyskutować na ten temat to chodźmy na wątek psi. Ale weź przestań pisz głupoty na temat psów tutaj bo ktoś jeszcze uwierzy
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Dorośli ludzie kupują dzieciom szczeniaczki pod choinkę i myślą, że pies sam wpada na to, że ma chodzić na smyczy, załatwiać się na spacerze i siedzieć cicho, kiedy człowiek nie ma dla niego czasu. To, co dla ciebie jest oczywiste, nie musi być oczywiste dla każdego. Jak ktoś przytoczył wyżej - nawet fakt, że dziecko nie jest tylko słodkim bobaskiem wielu ludzi zaskakuje. Niestety jesteś zaślepiona jak autorka - tobie się wydaje, że cały świat musi wiedzieć, że istnieją rasy psów salonowych, że świat jest czarno-biały jak nie toleruje psa to znaczy , że nienawidzi zwierząt.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-01-26 o 15:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
A ja powtorze jeszcze raz: jak ktos ma na psy wyrabane, bo ich miec nie chce, to nie siedzi i nie studiuje jaki pies na podszerstke o-O O to mogla zadbac autorka, skoro tak kocha zwierzeta to albo kupic duzego psa na zewnatrz, albo zapytac wszysykich domownikow czy pies moze byc w domu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Ja myśle, że on nie do konca sobie zdawał sprawę z różnić pomiędzy nimi, dopiero gdy zamieszkali razem facet stwierdził, że o ile on się do jej zachowania przyzwyczaił może nawet uznał za urocze tak przed rodzicami "starej daty" całe zycie wychowanych na cięzkiej pracy, na wsi wiekszość zachowań autorki będzie właśnie żenująca lub w ich miemaniu nie do pojęcia. Ktoś napisał, że nie chodzi o to jaka autorka jest ale o " złe traktowanie psa" a ja myślę, że nie tylko o psa chodzi bo autorka czesto przytaczała sytuacje nie związane z psem. Tak czy siak nie pasują do siebie Sytuacja z kocem czy siedzeniem na schodach moim zdaniem nie jest mocno bulwersująca i tu widać że facet ma dość już dziewczyny skoro nawet na prośbę koca tak nerwowo reaguje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Tylko, że o buldogu angielkim rozmawialiśmy dużo wcześniej z chłopakiem, czytaliśmy o nim i tak samo chłopakowi się podobał jak i mi. Rozmawialiśmy o nim i powiedzieliśmy, że sobie go kupimy. Kiedy zobaczyłam tego psa zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu, że jeżeli nie wyrazi zgody nie kupię go.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
i zwaliliście się z psem na głowę ludziom, którzy psa nie tolerują w domu...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
I co ja mam zrobić...?!?
Nikt tu nie pisał, że spanie z piesiem-niuniem-sruniem w łożku jest jedyną słuszną opcją, nikt też nie pisał, że należy piesia karmić łyżeczką i kupić mu srebrny nocnik. Piszemy cały czas o tym, że pies tej rasy męczy się w budzie, a właścicielka nie powinna do tego dopuszczać.
Elfir, ja się z Tobą z całą mocą zgadzam w jednej kwestii: zwalenie się komuś na głowę z psem, kotem, rybką, dzieckiem czy czymkolwiek, czego (kogo) ten ktoś nie akceptuje, jest szczytem braku odpowiedzialności i chamstwem. Edytowane przez 201705080934 Czas edycji: 2015-01-26 o 15:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 552
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Jak mieszkamy osobno jest inaczej, on coś mi powie ja to przyjmę do wiadomości i rozmawiamy dalej. Natomiast tam mamy jednen pokój na górze, pokłócimy się chłopak jest u siebie u swoich rodziców zejdzie na dół u czuje się swobodnie a ja nie. On idzie do pracy a ja zostaje tam sama, wiem że oni mnie nie tolerują zresztą to da się wyczuć. Kiedy chłopak powiedział, zę chcemy sobie postawić ścianę żeby całkowicie się odgrodzić, bo jest taka możliwość. Stwierdzili, że to nic nie załatwi, że jak to będzie wyglądać i pomimo ściany oni i tak psa w domu nie chcą.
Mają do tego PEŁNE PRAWO nie będę tego komentować. Po prostu boli mnie to, że chłopak nie jest za mną. Powiedziałam mu, że ja zostawiłam wszystko i wyprowadziłam się od rodziców i znajomych 100km żeby być z nim, ale nie czuje tego że jest za mną. Chciałabym żeby było tak, że zarówno ja czy on jesteśmy w stanie iść za sobą na koniec świata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
W takim razie skoro wszystko było obgadane, ustalone i zapięte na ostatni guzik, jak Ty w ogóle nadal możesz chcieć być z takim człowiekiem? Najpierw się na coś umawiacie, później Ty zastajesz psa przywiązanego do ciągnika i Ty się pytasz co masz robić, potulnie zgadzasz się na to żeby pies mieszkał w budzie? Facet krytykuje Cię na każdym kroku bo działasz mu na nerwy jak jasna cholera, irytujesz go nawet kiedy nie ma ku temu żadnych powodów, traktuje Cię jak niedorozwinięte dziecko, a Ty się jeszcze nad czymś zastanawiasz? I w ogóle pytałaś go czemu wyrzucił Ci tego chomika w pole? Bo chyba już nie dało się wyraźniej zakomunikować Ci NIE TOLERUJE ZWIERZĄT POD SWOIM DACHEM. A ty wzięłaś psa. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2015-01-26 o 15:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Dokładnie. Ja akurat rozumiem faceta i jego rodziców, pies mi nie przeszkadza o ile nie ma go w dom ( taki prosty człowiek ze mnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
problemem jest to, że rodzice twojego chłopaka mają na niego duży wpływ. Póki mieszkaliście osobno, chłopak przymykał oko na twoje zachowanie, który wydawało mu się dziwne. Ale przy rodzicach po prostu się ciebie wstydzi, bo widzi jak na ciebie reagują jego rodzice.
Inne światy po prostu.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Co raz bardziej dociera do mnie, że to nie ma sensu.
Np. prosta rozmowa przez telefon przed chwilą. Naszykowałam sobie w pralce samo czarne pranie ale z tego względu, że pralka nie była pełna nie włączam jej. Chłopak jak się rozbiera zamiast do kosz z praniem wrzuca ciuchy do pralki. Zadzwoniłam i poprosiłam żeby wstawił samo czarne pranie, żeby dał jeszcze swoje bluzy. On do mnie że wrzuci tam jeszcze dżinsy. Poprosiłam tylko o czarne i spytałam się "Wstawisz samo czarne" On, że NIE wyciągnie wszystko z pralki i wstawi tylko swoje rzeczy, bo nie będę go uczyła prania robić.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 552
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
Z doświadczenia wiem, że niezbyt dobry związek da się naprawić, jeśli OBIE strony chcą. Chcenie jednej strony zmienia niewiele. Z innej beczki - dzieci planujecie? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Autorko, może wymień w punktach, o co jeszcze się kłócicie? Albo może, o co się nie kłócicie, będzie prościej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
I nadal nie dociera do Ciebie, że Twój własny facet nie darzy Cię nawet zwykłą sympatią, uważa Cię za przygłupią, a Twoje zdanie ma za nic? A Ty chcesz żeby on z miłości poszedł za Tobą na koniec świata. Pobudka autorko. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2015-01-26 o 15:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Cytat:
jak się na czymś nie zna, to się nie powinno na dany temat wypowiadać mam 1200m2 ogrodu wiesz co moje psy robią chwilę po wypuszczeniu ich z domu? siedzą na tarasie i chcą wejść z powrotem latem drzwi na ogród mam prawie cały czas otwarte i psy są praktycznie cały czas z nami moje psy na dwór wychodzą ZE MNĄ na spacery i wtedy są szczęśliwe, a nie samotnie spędzając czas na podwórku |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 55
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
[QUOTE=emma8;49942546]I nadal nie dociera do Ciebie, że Twój własny facet nie darzy Cię nawet zwykłą sympatią, uważa Cię za przygłupią, a Twoje zdanie ma za nic? A Ty chcesz żeby on z miłości poszedł za Tobą na koniec świata. Pobudka autorko.[/QUOTED
Dociera do mnie, nie lubię kiedy mówi do mnie "Nie będziesz mi tu swoich nerwów pokazywać i tak za dużo już sobie pozwalasz" Wkurza mnie to strasznie, bo kiedyś nigdy by mi tak nie powiedział.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: I co ja mam zrobić...?!?
Autorko, co zamierzasz zrobić???
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.