"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[Wieszczka]

Napisane przez Ammia

W USA funkcjonują naprawdę dziwne twory imionowe- tam chyba nikt nie zwraca na to uwagi tylko byle oryginalniej, np. Apple- ładne ale w Polsce by nie przeszło a w Stanach- czemu nie?

Tak, właśnie. Kopalnia dziwnych imion amerykańskich dzieci tutaj http://www.stupidkidnames.com/

[Selfish Girl]

Napisane przez Wieszczka

Nie wiem skąd są te dane o imionach, ale myślę, że USC nie wyraziłby zgody na nadanie takiego imienia, Polska to nie USA, że można co się chce.

Z tego co wiem to jest to jakieś staropolskie imie jak Laliczaj, Małobąd, Bąsław, Rościsław... :P Wydaje mi się, że oryginalne imię to fajna sprawa o ile jest zachowana jakaś 'norma' bo np Mieszko,Bolesław, Siemowit, Wacław Zygmunt, Zawisza to imiona historyczne .

[Wieszczka]

Napisane przez Selfish Girl

Z tego co wiem to jest to jakieś staropolskie imie jak Laliczaj, Małobąd, Bąsław, Rościsław... :P Wydaje mi się, że oryginalne imię to fajna sprawa o ile jest zachowana jakaś 'norma' bo np Mieszko,Bolesław, Siemowit, Wacław Zygmunt, Zawisza to imiona historyczne .

Myślę podobnie, z tym, że Wacław jest dla mnie na spalonym, bo wiadomo - Wacek.

[kennedy]

Napisane przez Wieszczka

Tak, właśnie. Kopalnia dziwnych imion amerykańskich dzieci tutaj http://www.stupidkidnames.com/

coreczka Aguilery- Summer Rain

[201607111040]

Napisane przez invisible_01

Ja z imieniem Kamila. No nie cierpię, nie kojarzy mi się z nikim źle, ale prędzej bym wydłubała sobie oczy niż nazwała tak dziecko i jestem szczęśliwa, że mnie tego imienia nie dali. A na zdrobnienie "Kama" muszę hamować wyciek piany z ust. Myślę, że każdy ma tak z jakimś imieniem

Ja mam tak z Justyna. Chyba wszystkie Justyny jakie nam sa wredne i zarozumiale.

[dmskowl]

Ja mam na imie Dorota, jak byłam mała to imienia nie lubiłam, kojarzyło mi sie staroświeco. od podstawowki, przez gimnazjum az do liceum jestem jedyną Dorota w szkole (mieszkam w małym miasteczku). Teraz mam do imienia obojetny stosunek

Dla mnie najbardziej dziwne było moje bierzmowanie kilka lat temu, każdy wybierał normalne imie, a 3 dziewczyny wybrały Nadzieja, Wiara i Miłość. wiem ze tego imienia sie nie uzywa ale moim zdaniem mogły dać sobie spokój.

Z mojego otoczenia znam Madoxa, Iryne i Irmine. Jedynie ostatnie mi sie podoba. Iryna jest ukrainka i ktoś źle zapisał jej imie i ma tak teraz w dokumentach mimo ze na prawde ma Irena. Jednak i tak większosc osób mowi na nią Iryna. Kiedyś gdy przegladałam jakas strone z imionami widziała Delfine

[JossStone]

Ja znam chłopaka, którego mama nazwała Ariel W sumie teraz to już dorosły facet ok. 30stki

[Selfish Girl]

Napisane przez JossStone

Ja znam chłopaka, którego mama nazwała Ariel W sumie teraz to już dorosły facet ok. 30stki

Mój znajomy też miał na imie Ariel ... z tym, że to imie kojarzy mi się z kobietą :P

[ArabicPrincess]

dla mnie Ariel jest spoko bardziej kojarzy mi się z syrenką niż z proszkiem

i też całkiem w porządku jest dla mnie imię Milan mimo, że kojarzy się z miastem

[201712111032]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja mam tak z Justyna. Chyba wszystkie Justyny jakie nam sa wredne i zarozumiale.

Eee, ja mam bliska Justyne i faktyczne, uchodzi za wredna i zarozumiala a to bardzo dobry i fajny czlowiek po prostu twarz ma 'bez kija nie podchodz'
Sama jej mowie, ze jestchamska dupa z twarzy

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez ArabicPrincess

dla mnie Ariel jest spoko bardziej kojarzy mi się z syrenką niż z proszkiem

Tylko, że to imię męskie u nas :P Poznałam 2 Arieli. Chyba żaden nie cieszył się, że go ktoś kojarzy z syrenką

[201607111040]

Napisane przez candycotton

To troche malo, ze Ty nie masz skojarzen moim zdaniem. Znajoma nie kojarzy, ze Igor to garbaty pomocnik Draculi, ze zdeformowana twarza, inna że Kajtek znaczy tyle co 'dziecko', inna, ze Tymon brzmi jak Timon/ tymianek. Ale inni to kojarza i rodzic powinien o tym pomyslec, a nie 'a podoba mi sie Arsienij, dam, bedzie arsenijek, fajnie' - taka tez znam, dzieciak nie jest szczesliwy. Zaraz ktoś powie, ze Adolf i Alfons się nie kojarza, albo ze Megatron jest śliczne, bedzie Meguś.

Do kazdego imienia mozna sie przyczepic ze sie z kims kojarzy. Fakt Frania z pralka, Milka z czekolada, Adolf i Alfons z wiadomym.

Ja mam tak samo na imie jak jedna z najbardziej psychicznych i okrotnych kobiet w historii, ale jakos na pierwszy rzut oka nikt mnie z nia nie kojarzy

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez kennedy

coreczka Aguilery- Summer Rain

A corka Westa North West

[JossStone]

A co do imion Jagoda, Róża, Kalina to w sumie tylko Róża na pewno wywodzi się od nazwy kwiata, co do Jagody to jakiś dawny skrót od Jadwigi, a Kalina nie wiadomo czy wywodzi się vod rośliny, czy po prostu spolszczenie innego imienia Więc to nie do końca tak, że jakieś imię, kiedy zostało wymyślone musiało oznaczać to co teraz.

We Włoszech za to jeszcze jakiś czas temu bardzo popularne było, żeby synów nazywać Primo, Secondo, Terzo, Quarto, Quinto, Sesto, Settimo, Ottavio, Nono, Decimo i tak dalej... co znaczy nic innego jak Pierwszy, Drugi, Trzeci, Czwarty, Piąty, Szósty, Siódmy, Ósmy, Dziewiąty i Dziesiąty :P i to nie było nic mega dziwnego, masa chłopców miała tak na imię i obecnie są to osoby w wieku 50 lat i więcej (sama poznałam kilku tak nazwanych) .... to już zamiast nazywać się Pierwsza wolałabym być jakąś Dżesiką

[201712111032]

Napisane przez LusiaPlotkara

Do kazdego imienia mozna sie przyczepic ze sie z kims kojarzy. Fakt Frania z pralka, Milka z czekolada, Adolf i Alfons z wiadomym.

Ja mam tak samo na imie jak jedna z najbardziej psychicznych i okrotnych kobiet w historii, ale jakos na pierwszy rzut oka nikt mnie z nia nie kojarzy

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------


A corka Westa North West

Katarzyna?

[201607111040]

Napisane przez dmskowl

Ja mam na imie Dorota, jak byłam mała to imienia nie lubiłam, kojarzyło mi sie staroświeco. od podstawowki, przez gimnazjum az do liceum jestem jedyną Dorota w szkole (mieszkam w małym miasteczku). Teraz mam do imienia obojetny stosunek

Napisac ci z czym kojarzylo sie podobno imie Dorota w sredniowieczu?

[_Matilde_]

Napisane przez Taranka

Mam normalne ale też nie aż tak często spotykane imię, podoba mi się. Mama chciała dać mi 'Balbina' i do tej pory dziękuję tacie że jej na to nie pozwolił.
Bardzo nie podobają mi się te hamerykańskie ale spolszczone imiona: Brajany, Nikole, Venessy i Dżesiki, kiedyś była moda na Oliwie. Z drugiej strony moda na 'dziadkowe' imiona też mi się aż tak nie podoba, a tym bardziej gdy rodzice nie pozwolą na syna powiedzieć inaczej niż Franciszek lub Antoni jakby to uwłaczało czci.
Córkę nazwę Laura, a dla chłopca jeszcze nie mam imienia wybranego

Moim hitem ze strony http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=0 jest Niunia nie mam pojęcia jaki urzędnik na to pozwolił..

Zgadzam się z pogrubionym. Jak byłam mała to może nie byłam aż tak zadowolona że nie mogę się nazywać po prostu Ania albo Kasia, ale z wiekiem mi przeszło i zaczęłam doceniać
A "dziadkowe" imiona lubię, np. Włodzimierz jest fajne.
Jak się dorobię kiedyś synka to nazwę go Radosław albo Mirosław

[201607111040]

Napisane przez kukurukku

Eee, ja mam bliska Justyne i faktyczne, uchodzi za wredna i zarozumiala a to bardzo dobry i fajny czlowiek po prostu twarz ma 'bez kija nie podchodz'
Sama jej mowie, ze jestchamska dupa z twarzy

Nie akurat te ktore znam nie uchodza, one sa wredne i zarozumiale

Dodam jeszcze Ewy. Niby mile, fajniusie, ale strasznie falszywe.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez kukurukku

Katarzyna?

Nie

[201712111032]

Napisane przez LusiaPlotkara

Nie akurat te ktore znam nie uchodza, one sa wredne i zarozumiale

Dodam jeszcze Ewy. Niby mile, fajniusie, ale strasznie falszywe.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------


Nie

To Elzbieta!

Ej, daj spokoj Ewom i Justynom

[GdyMnieSenZmorzy]

Napisane przez Niebieskooka arystokratka

Ja znam jedną Jessicę - pisownia angielska, i jej mama jest zachwycona, że wpadła na pomysł takiego imienia dla córki, ale był czas, że sama Jessica pytała mnie czy może na drodze prawnej zmienić sobie to imię.
Co innego tak oryginalne imiona jak u muzyków Dębskich - Krzesimir czy Radzimir to ładne imiona, może dlatego, że są tak szeleszcząco polskie

Krzesimir i Radzimir-podoba mi się osobiście znam Gniewomira.Też nieźle brzmi.Spotkałam się również z Dżesiką (pisownia oryginalna).Imienia swojego nie lubi.Chodziłam również do klasy z Eryką (dziewczę do dziś nie wie jak się na nią mówi Eryka czy Erika) oraz Nelą (z mamy Czeszki). Bardzo podoba mi się słowiańskie imię żeńskie Miłka Aczkolwiek nie wiem,czy nie wybrałabym jednak Olgi.Ja miałam mieć na imię Jagoda-nie czułabym się skrzywdzona nosząc to imię.

[_Matilde_]

Napisane przez candycotton

No to wez mi prosze wyjaśnił, bo serio nie czaje, co mysli osoba dajaca dziecku na imie Franciszek/a, w skrócie franca, czyli kiła, lub po prostu wredna osoba, ewentualnie rowniez Frania -pralka, Marian czyli meska forma żeńskiego imienia, cos jak Magdalen Katarzyn Agniesz, Zosia czyli typowo wiejskie imie, Melania czyli Mela, inaczej naplucie na kogos, Tosia czyli imie dosyc śmieszne w swoim brzmieniu?
Przecież kazdy w kazdym pokoleniu spotkal sie ze stereotypami na temat tych imion.

Jeden facet na naszej ulicy był Marian, wszyscy na niego mówili Maryś. Jak byłam mała to się zastanawiałam jakie to imię, bo ciągle słyszę Maryś, a babcia tak do mamy mówiła (mama Marianna). Ale teraz mi się wydaje że to bardzo fajne, może dlatego, że jestem z tym tak obsłuchana.
Właściwie to nie wiem dlaczego masz takie dziwne skojarzenia z tymi imionami, dla mnie imiona jak inne

[jaksy]

Pierwsze słyszę, żeby Franciszek kojarzył się z francą, a funkcjonowało to imię w moim otoczeniu i nikt nie miał takich skojarzeń (piszę nie o najbliższej rodzinie, a dużej grupie szkolnej np.). Franciszek to Franek co najwyżej. Tymon z tymiankiem - no ok, jak ktoś się bardzo uprze, ale nie jest to pejoratywne skojarzenie. Ariel - proszek. Poznałam jednego Ariela i dla wszystkich był to po prostu Ariel. Dzieci w podstawówce mogą się przyczepić, ale równie dobrze mogą się przyczepić do Anki, że nosi okulary. Ja mam popularne imię, więc zrobiły sobie rymowankę do nazwiska Z drugiej strony miałam w klasie Benitę i było to dla mnie i dla innych dzieci imię jak każde inne, dopiero jak dorastałam, zaczęłam spostrzegać nietypowość tego imienia, bo nigdy więcej Benity nie poznałam. Z Antoniną się przyjaźnię, to tak fajna osoba, że w szkole była bardzo lubiana i jakoś nikt się nie nabijał z imienia.

[kisielova]

ArabicPrincess, dla mnie na przykład Twoja Jassmine to ten sam kaliber co Jessica.

Trzęsie mnie, kiedy słyszę o Brajanach i Kevinach. Z jednym przyszło mi pracować i zastanawiam się do dzisiaj, skąd 30 lat temu jego rodzice wytrzasnęli to imię.

Moje młodsze rodzeństwo chodziło do klasy z dziewczynką o imieniu Jacqueline. Jej starsza siostra ma na imię Vivienne, a matka Ksenia. Wszystko super, ale w połączeniu tych trzech imion z nazwiskiem, które jest określeniem mięsno-tłuszczowego kawałka wieprzowiny...

Ja mam w swoim otoczeniu Fatimę, Krzesimira, Ariela i Janę.

Candycotton, skąd Ci się ta kiła wzięła?

[Ammia]

Znam chłopaka o imieniu Amadeusz- nie lubi tego imienia, jego matka chciała by miał takie "światowe" imię kogoś znanego.
Znajoma mieszkająca za granicą dała synom imiona Grzegorz i Akradiusz- ciężkie do wymówienia dla obcokrajowców, chłopaki chodzą do przedszkola a panie przedszkolanki łamią sobie język gdy chcą coś do nich powiedziec.
Koleżanka z pracy gdy była w ciąży naoglądała się jakiegoś serialu gdzie bohaterka dała synowi imię Gniewosz- strasznie się na nie napaliła ale ku uciesze jej męża(nie podobało mu się wybrane imię) urodziła się córka.

[Fenris]

Napisane przez kukurukku

Grzmichuj

Nic tylko dzieci rodzic

A ktoś pisał o Jarzynie. Jest takie imię, ostatnio spotkałam się z nim w pracy, także urząd takie nadał i nie było problemu

Imię Mieszko jest całkiem ładne i kojarzy mi się pozytywnie.

Napisane przez JossStone

Ja znam chłopaka, którego mama nazwała Ariel W sumie teraz to już dorosły facet ok. 30stki

Ariel to mi się tak żydowsko kojarzy. No i oczywiście proszek.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez kisielova

ArabicPrincess, dla mnie na przykład Twoja Jassmine to ten sam kaliber co Jessica.

Dla mnie podobnie. Zresztą wiele osób nie umie mówić w innych językach (z angielskim już mają problem) i mówiliby zapewne "JASMINE".

Napisane przez kisielova

Trzęsie mnie, kiedy słyszę o Brajanach i Kevinach. Z jednym przyszło mi pracować i zastanawiam się do dzisiaj, skąd 30 lat temu jego rodzice wytrzasnęli to imię.

Jakby miał 25 lat to "Kevin sam w domu" - wyprzedzili modę Brian - Backstreet Boys.

Napisane przez kisielova

Moje młodsze rodzeństwo chodziło do klasy z dziewczynką o imieniu Jacqueline. Jej starsza siostra ma na imię Vivienne, a matka Ksenia. Wszystko super, ale w połączeniu tych trzech imion z nazwiskiem, które jest określeniem mięsno-tłuszczowego kawałka wieprzowiny...

Te imiona to mi się z Wiśniewskim kojarzą i jego cudacznymi pociechami.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Ammia

Koleżanka z pracy gdy była w ciąży naoglądała się jakiegoś serialu gdzie bohaterka dała synowi imię Gniewosz- strasznie się na nie napaliła ale ku uciesze jej męża(nie podobało mu się wybrane imię) urodziła się córka.

Chyba się Animal Planet naoglądała, bo gniewosz plamisty to wąż

[ArabicPrincess]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;50216325]Tylko, że to imię męskie u nas :P Poznałam 2 Arieli. Chyba żaden nie cieszył się, że go ktoś kojarzy z syrenką [/QUOTE]

wiem wiem, że męskie

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez kisielova

ArabicPrincess, dla mnie na przykład Twoja Jassmine to ten sam kaliber co Jessica.
?

tylko, że moja Jassmine ma uzasadnienie, bo będzie miała tatę Egipcjanina i arabskie nazwisko do tego
więc nie będzie to Jassmine Kowalska czy Nowakowska

[JossStone]

No właśnie w sumie Arabic Princess ma trochę racji - imię musi pasować do nazwiska Mój mąż to też obcokrajowiec i jak nazwałabym dziecko Władysław czy Mariola to trochę nie pasuje

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Ariel był bardzo 'modny' pod koniec lat 90tych. Przynajmniej w moich okolicach.

[kisielova]

Przypomniało mi się jeszcze- syn znajomych ma na imię Dżonatan.

[Minnie_Collins]

Z tą oryginalnością to ciekawie popatrzeć, jak się to pojęcie zmieniało na przestrzeni lat

Taka Grażyna na przykład - imię spopularyzowane przez Mickiewicza (i prawdopodobnie przez niego wymyślone) mogło początkowo dziwić i być ekscentryczne. Dzisiaj - tym bardziej! Dla mnie to jedno z najbardziej ciotkowatych imion, jakie znam, bo i szczyt nadań był ok. 60-50 lat temu. Będę mocno zdziwiona, jeśli te imię kiedykolwiek przeżyje swój renesans.


Chciałabym wrócić trochę do tej "krzywdy dla dziecka".

Z imionami oryginalnymi często jest tak, że swoją inność zawdzięczają dziwnej pisowni. Nie chciałabym być Bożenną (Bożeną zresztą też nie. Ani Wacławem.), która musi na każdym kroku podkreślać i pilnować, że ma w imieniu dwa "n". Albo Dżesiką, która pilnuje polskiej pisowni. Albo Alexandrą przez iks. Dla mnie to jest "krzywda", bo w jakimś stopniu może to utrudniać codzienne funkcjonowanie i zohydzać własne imię. Ile można powtarzać, że jest się Nicole, a nie Nikolą?

Rozumiem rodziców, którzy żyją zagranicą i z takiej właśnie perspektywy nadają imię dziecku. Żeby było wygodniej tam. Ale mam wrażenie, że często ta "międzynarodowość" jest mocno naciągana Ot, rodzice zarabiali na wesele i dom w Anglii, teraz mieszkają w Polsce, ale imię dają Vanessie takie, by jej kiedyś było lżej. No kurczę nie sądzę


Inną kwestią są imiona, które się kojarzą w specyficzny sposób.
W życiu nie nadałabym córce imienia Gracja, bo bym się bała, że akurat figurę odziedziczy po mnie Widziałam kiedyś ok. 10-letnią pulchną Grację i było mi jej szkoda, bo imię pasowało do niej jak pięść do nosa i mała to czuła. Mam nadzieję, że wyrosła na piękną kobietę, pewną siebie. Z tego samego powodu odpada Otylia. Otyła Otylia, o nie... Nie nazwałabym też córki Noemi, Paloma czy Inez, bo jak dla mnie nie pasują one do blond piegusa. Syna nie skrzywdziłabym też Narcyzem, Hiacyntem czy Delfinem. Wyobrażacie sobie Żyrafa o wzroście 165?

[ArabicPrincess]

Napisane przez JossStone

No właśnie w sumie Arabic Princess ma trochę racji - imię musi pasować do nazwiska Mój mąż to też obcokrajowiec i jak nazwałabym dziecko Władysław czy Mariola to trochę nie pasuje

zwłaszcza jeśli mieszka się w kraju męża to dajmy na to nazywanie dziecka Katarzyna do arabskiego nazwiska jest dla mnie bez sensu