Poszukuje partnerki do schudniecia 10 kg

[przeklete_pragnienia]

Tasia aaaa widzisz, czyli nie ma sensu się mordować. bo fakt, w grubej bluzie skoczę mniej razy niż w podkoszulce
A powiesz co trenowałaś?

Mysia Pysia witaj

Anjaaali oo to nie wiedziałam z tymi przyprawami
Czyli curry, papryka, bazylia, oregano.. ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy

[Anjaaali]

Orientalne: cynamon, imbir, skórka z cytryny
Zielone: bazylia, tymianek, mięta, rozmaryn, cząber, wszystkie zielone są zdrowe
Czerwone: papryka, chili, cayenne, co tam jeszcze było?
Pieprz jest zdrowy też świeżo mielony wszystko lepsze niż sól.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

A i jeśli jeszcze mogę coś doradzić - pokochać trzeba kaszę jaglaną, gryczaną wszystkie grube kasze są zdrowe i pomogą zgubić kilogramy

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Jechała dzisiaj ze mną na uczelnie moja koleżanka, jak ja zobaczyłam jaką ona ma figurę po ciąży aż się zakryłam torebką.
Byłam w takim szoku że nie ma przebacz biorę się ostro za siebie!

MysiaPysia25 - a może spróbowałabyś tej diety 3d Chili ona działa dobrze na przemianę materii podkręciłabyś swoje śrubeczki i efekty by przyszły z dobrym jedzeniem smakiem i treningiem
Cały ranek myślę kocha co Ci radzić, tak powiem szczerze

[Tasia001]

witam

Przeklęte pragnienia trenowałam wioślarstwo przez 6 lat


Miałam dziś mierzenie i ważenie i doznałam pozytywnego szoku (i motywacji). Specjalnie się nie starałam, chciałam spisać ten tydzień na straty a tu niespodzianka... 69,6 kg No i mam 6 z przodu. Z centymetrami też powoli idzie ku lepszemu. 1 cm z brzucha i bioder i 1,5 cm z talii zgubiony.

Jednak w moim przypadku ograniczenie słodyczy, stałe pory posiłków skutkują. No i jeszcze mam małego ssaka więc pewnie też pomaga.

[Anjaaali]

Tasia001 - gratuluje!!! Powodzenia dalej! Trzymam kciuki

a jak tam Wam kochane dzień mija? Jakoś ostatnio cicho się tu zrobiło :/

Mój dzień jeszcze nie zakończony, cały niemalże albo w podróży albo na uczelni. I tak dzień minął expresem, no teraz siadłam do mgr, czeka mnie sporo pracy... no ale to już ostatnie dwa miesiące nie mogę się poddać - o nie!

Mój M. wyszedł po mnie na pociąg i chciał skusić lodami z lodziarni, ale jednak nie uległam wytłumaczyłam mu że mam dietę 8h więc nie mogę jeść po upływie tego czasu posiłków. O dziwo zrozumiał

Teraz przy szklaneczce zielonej herbaty będę tworzyć ostatnie strony mgr no jakieś 20 mi jeszcze brakuje ale to już finał

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Anjaaali

Orientalne: cynamon, imbir, skórka z cytryny
Zielone: bazylia, tymianek, mięta, rozmaryn, cząber, wszystkie zielone są zdrowe
Czerwone: papryka, chili, cayenne, co tam jeszcze było?
Pieprz jest zdrowy też świeżo mielony wszystko lepsze niż sól.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

A i jeśli jeszcze mogę coś doradzić - pokochać trzeba kaszę jaglaną, gryczaną wszystkie grube kasze są zdrowe i pomogą zgubić kilogramy

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Jechała dzisiaj ze mną na uczelnie moja koleżanka, jak ja zobaczyłam jaką ona ma figurę po ciąży aż się zakryłam torebką.
Byłam w takim szoku że nie ma przebacz biorę się ostro za siebie!

MysiaPysia25 - a może spróbowałabyś tej diety 3d Chili ona działa dobrze na przemianę materii podkręciłabyś swoje śrubeczki i efekty by przyszły z dobrym jedzeniem smakiem i treningiem
Cały ranek myślę kocha co Ci radzić, tak powiem szczerze

Bardzo Ci dziękuję
A z tą kaszą- wiem, wiem, masz rację- będę musiała się z nią polubić, póki co nienawidzę, za to ubóstwiam ziemniaczki z masełkiem i koperkiem
Co najlepsze nigdy nie musiałam sobie odmawiać takich pyszności, a teraz kicha, sama na to zapracowałam ;/

Napisane przez Tasia001

witam

Przeklęte pragnienia trenowałam wioślarstwo przez 6 lat


Miałam dziś mierzenie i ważenie i doznałam pozytywnego szoku (i motywacji). Specjalnie się nie starałam, chciałam spisać ten tydzień na straty a tu niespodzianka... 69,6 kg No i mam 6 z przodu. Z centymetrami też powoli idzie ku lepszemu. 1 cm z brzucha i bioder i 1,5 cm z talii zgubiony.

Jednak w moim przypadku ograniczenie słodyczy, stałe pory posiłków skutkują. No i jeszcze mam małego ssaka więc pewnie też pomaga.

Gratulacje! Aż się chce dalej działać

Napisane przez Anjaaali

Tasia001 - gratuluje!!! Powodzenia dalej! Trzymam kciuki

a jak tam Wam kochane dzień mija? Jakoś ostatnio cicho się tu zrobiło :/

Mój dzień jeszcze nie zakończony, cały niemalże albo w podróży albo na uczelni. I tak dzień minął expresem, no teraz siadłam do mgr, czeka mnie sporo pracy... no ale to już ostatnie dwa miesiące nie mogę się poddać - o nie!

Mój M. wyszedł po mnie na pociąg i chciał skusić lodami z lodziarni, ale jednak nie uległam wytłumaczyłam mu że mam dietę 8h więc nie mogę jeść po upływie tego czasu posiłków. O dziwo zrozumiał

Teraz przy szklaneczce zielonej herbaty będę tworzyć ostatnie strony mgr no jakieś 20 mi jeszcze brakuje ale to już finał

Powodzenia!
U mnie dzisiaj Tż ma urodziny, ale pojechał na wieś wykańczać nasze mieszkanie, więc ja szykuje dobrą kolację. Tylko dla niego, ja obejdę się smakiem

[Anjaaali]

Osobiście uważam ze dobrze ugotowane ziemniaki z koperkiem bez tłuszczu raz na jakiś czas możesz zjeść. Jednak nie łączyłam bym ich z dodatkowym tłuszczem i gotowała aldente ugotowane lekko twarde ale nie rozgotowane. Rozgotowane ziemniaki maja najwyższy indeks glikemiczy

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Anjaaali

Osobiście uważam ze dobrze ugotowane ziemniaki z koperkiem bez tłuszczu raz na jakiś czas możesz zjeść. Jednak nie łączyłam bym ich z dodatkowym tłuszczem i gotowała aldente ugotowane lekko twarde ale nie rozgotowane. Rozgotowane ziemniaki maja najwyższy indeks glikemiczy

A Ty nie możesz spać czy po prostu tak wcześnie dzień rozpoczynasz?

[Anjaaali]

Wstaje o 4 albo 4,30 zależy jak jadę do pracy a czas postów jest tez o godzinę wstecz jak zauważyłam ostatnio

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

No właśnie jak już wspomniałam dzisiejszy dzień zaczęłam znów tradycyjnie wcześnie o 4,23 dokładnie naszykowałam sobie owsiankę kawusię, włączyłam radio i zbierałam się do pracy. Na chwile zajrzałam tu
Potem obudziłam mojego M. bo przecież walkę chciał oglądać
Dla niego dzisiaj w menu miałam placuszki owsiane z jogurtem z truskawkami - zaczyna sam przekonywać się do zdrowego żywienia

Po pracy kolejne podejście do poszukiwania sukienki - spodobało mi się chyba z 10 a z 30 przymierzyłam, minę mój miał taką że już skończyłam wybrzydzać i nie kupiłam żadnej. Będę cierpliwie szukać, za to kupiliśmy w promocji spodnie dla Jego ostatnią parę podarł na i powiedział: "K... chyba przejdę na dietę" Także to go zmotywowało do większej ilości ruchu ze mną i lepszego jedzenia.
Na obiad dzisiaj serwowałam rybkę na parze, suróweczka z kapusty kiszonej i ziemniaki dla Niego, ja nie miałam na nie ochoty.
Od patrzenia na swoje nagie ciało w przymierzalniach tracę zupełnie apetyt.
Dzisiaj w planach jeszcze rolki, spacer i sprzątanie. Więc do boju ruszam miłego popołudnia

[przeklete_pragnienia]

Mój tak samo, nosi spodnie dopóki mu się nie podrą na tyłku i wtedy dopiero kupuje nowe
Jutro ważenie- mam nadzieję, że dietka owsiana pomaga co prawda tydzień mija dopiero w czwartek, więc chyba jutrzejsze ważenie średnio ma sens, no ale

[Anjaaali]

Napewno dużo dobrego działa płatki owsiane są bardzo zdrowe oczyszczających jelita i pomagają dbać o linie będzie dobrze moje ważnie tez koło czwartku porównamy efekty

[przeklete_pragnienia]

No Ty już jesteś prawie u celu

[Anjaaali]

Chciałabym nieraz byłam na tym stopniu i wracałam na start w jeden albo dwa dni...
Teraz pragnę naprawdę zmienić siebie! Nauczyć się samokontroli tego mi najbardziej brakuje w sytuacjach stresowych.
A dzisiejszy dzień zaczęłam od owsianki, jogurt drugie śniadanie na obiad zupę brokolowa a na koniec będą kanapki z białym serem i chrupkim pieczywem
Tyle razy już byłam bliska tego celu a zawsze musiałam to popsuc

[przeklete_pragnienia]

No dokładnie, ja tez nieraz zauwazyłam wahania wagi o 2-3 kg. Dlatego odetchnę z ulgą dopiero, gdy moja waga wskaże jakieś 52/53 kg.
Chociaż i tak z każdego kg cieszę się jak gwizdek

Straszna cisza tutaj, gdzie reszta dziewczyn?

[Anjaaali]

Fakt ostatnio bardzo tu cicho. Pewnie pełne motywacji ćwiczą cały weekend ja dzisiaj mam za sobą 3h spacerek, ćwiczenia z nowymi hantlami a teraz odrobina odpoczynku

[przeklete_pragnienia]

U mnie waga dzisiaj pokazała 62,1 kg. Ale dopiero w piatek kończę pierwszy etap diety owsianej, wiec jestem dobrej myśli Przez 5 dni wiele może się zdarzyć

[Tasia001]

Witam po weekendzie. U mnie weekendy sa dla rodziny i przyjaciół i nie włączam komputera, więc dlatego się nie odzywałam.

U mnie weekend w miarę udany. Co prawda w sobotę był grill, ale grzeczna byłam.

Tylko córka przewróciła się na rowerze biegowym i starła pół twarzy, krew się lała... brrr. Teraz ją "boli" tylko jak się w lustrze zobaczy.

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez Tasia001

Witam po weekendzie. U mnie weekendy sa dla rodziny i przyjaciół i nie włączam komputera, więc dlatego się nie odzywałam.

U mnie weekend w miarę udany. Co prawda w sobotę był grill, ale grzeczna byłam.

Tylko córka przewróciła się na rowerze biegowym i starła pół twarzy, krew się lała... brrr. Teraz ją "boli" tylko jak się w lustrze zobaczy.

Biedna ;/ Oby szybko się zagoiło

[Anjaaali]

Weekendowa pogoda zachęcała tylko do odpoczywania i grillowania, czasem można sobie pozwolić, na grillu do kiełbaski czy mięska, dołożyć grillowane warzywa i pięknie

Biedna niunia <przytul>

O ładna waga! a z jakiej zaczynałaś?
Ja dzisiaj się nie ważyłam, czekam na czwartek i ocenie efekty.
Chociaż dzisiaj powiem szczerze apetytu nie miałam...
Po powrocie z pracy byłam , ledwo zjadłam dwa jajka na miękko...
Żołądek mam cały dzień zaciśnięty z nerwów

Dzisiaj mam za sobą 3h spacerowania po sklepach z przyjaciółką do tego 1h spacerek z mężem, poćwiczę dzisiaj jeszcze z hantlami no może na rowerek też wskoczę.

Najlepiej na dworze aktywować się w taką pogodę, na weekend majowy może być z nią różnie.

[przeklete_pragnienia]

Lipa ze stresujaca praca, wiem cos o tym :/
Ogolnie po porodzie zostalo mi 67 kg a po glodowce spadlo do 63. No i teraz na owsiance spadl juz kg. Ahh jak bym chciala zobaczyc juz 5 z przodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anjaaali]

Tak to fakt 5 z przodu jest satysfakcją
Ja przekroczyłam swoją granicę która była nie do naruszenia od kilku miesięcy jest u mnie obecnie 57,8kg czyli od rozpoczęcia diety 8h przez pięć dni spadło mi jakieś 1,7kg najważniejsze dla mnie to że TT w % spadła z 24,6% TT -> 23,4% TT

Ach mnie to nakręciło pozytywnie, jestem zmotywowana do działania dalej, chociaż powiem jednak jak przez weekend zdarzyło mi się kilka razy skoczyć nie potrzebnie na wagę a tam stale 58,5 kg :/ myślałam że znów się zatrzymam i się cofnie ale jest dobrze

Dzisiejszy dzień mam w planach ogarnąć wszystko co nie ogarnięte
Mam wolne od szkoły i pracy więc będę jak wariat latała po mieście różne sprawy załatwiała

[zaga25]

Witajcie dziewczyny.
Też chętnie dołączę. Mam 167cm i obecnie ważę 61,9kg. Od czterech dni jestem na diecie. Czuję się pełna energii i od wczoraj nie palę. Mam nadzieję, że wszystko jakoś sobie poukładam do wakacji.
Pozdrawiam

[Tasia001]

zaga witaj

u mnie wczorajszy dzień taki sobie. Poćwiczyłam, ale też było za dużo słodyczy

Dziś obiecuję sobie poprawę

[zaga25]

To u mnie wczoraj było idealnie. Wszystko co zaplanowałam zostało zrealizowane. Za to dzisiaj piekę ciasto i strasznie kusi. Parę razy skubnęłam

[Anjaaali]

Cześć dziewczyny
Ależ tu cicho nie było mnie tu wczoraj miałam cały dzień urwanie głowy.
W pracy nagle okazało się że ktoś mi zmienił grafik i mam urlop w maju a gdzie powinnam go mieć w lipcu, do tego dni w które mam egzaminy miałam wszystkie pracujące... a prosiłam i mówiłam
ale wszystko udało się załatwić
A potem przyszli do Nas na obiad teściowe - hura!
Ale szybko się zmyli, nie obyło się bez głupkowatych komentarzy: "powinnaś skrócić firanki", "powinniście to... tamto..." - mądrości.

A wieczorem była niespodziankowa imprezka urodzinowa
Udało się cudownie
co do diety trzymam się jej perfekcyjnie ma za sobą przekroczony próg "bólu" już o cały kilogram także optymistycznie patrze dalej.
Chociaż sądzę że za mało się ostatnio ruszam ale brak czasu na co kolwiek robi swoje

[Tasia001]

Zaga też bym uległa, ja uwielbiam słodkie

Anjaaali dobrze, że udało się wszystko wyprostować z grafikiem. I gratuluję trzymania się w postanowieniu


U mnie tak różnie. We wtorek ćwiczyłam Skalpel, wczoraj nic, dziś mam w planie coś porobić. Z dietą też tak średnio więc aż strach jutro na wagę wejść. Mam nadzieję, że 7 z przodu nie wróciło.

[zaga25]

Mimo wczorajszego grzeszku dzisiaj w tali -4cm.

[Tasia001]

zaga super! Ja pomiary robię jutro


Od poniedziałku rozpoczęłam akcję "odpieluchowania" starszej córy. Ile to się człowiek musi namęczyć, żeby robić coś tak oczywistego jak siku do nocnika

[zaga25]

Życzę powodzenia z odpieluchowaniem. Przerabiałam to już dwa razy i za każdym razem było inaczej. Starszy synek załapał bardzo szybko a młodszy, mimo iż ma już 7 lat, czasami posikuje się w majtki.
Ale i tak jest lepiej, bo jeszcze rok temu potrafił zalać 16 par spodni dziennie. Oczywiście wszystkie badania zostały zrobione - jest zdrowy, wizyty u psychologa też nie przyniosły żadnej odpowiedzi. Ma sam z tego wyrosnąć.
Wczoraj miałyśmy zakładową imprezkę - było kilka grzeszków, ale niewielkich. Dzisiaj już będzie grzecznie.

[Anjaaali]

Witam o poranku wolny dzień trzeba odpocząć chociaż ja sobie szukam już trasy na spacerek za miasto - dzień aktywny dzień nie zmarnowany
Co do grzeszkow skusilam sie na dwa ptasie mleczna cytrynowe ale tylko dwa anie dwa pudełka - jest dobrze

Omawiajac efekty po 8dniach był start około 59.5 kg obecnie jest 57.2kg !!!
Jestem wybitnie zadowolona 17 maja chciałabym być w rewelacyjnej formie i widzę już małe sukcesy mąż tez rewelacyjne mnie motywuje komplementami i zauważa coraz więcej zmian sam też zaczął cwiczyc.
Jakie plany na majowke? ?

[zaga25]

Super!!!
Gratuluję efektów.
Niestety u nas pada. Więc nici z naszej wyprawy rowerowej.
Rozpalę w kominku i usiądę z książką.
A jutro będzie nowy dzień. Może bezdeszczowy.