|
|
#121 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Jasne ze nie to samo, nie widzimy sie 6 tygodni, ale jak przyjedzie na te 2 tygodnie to jestemy razem 24/h. Wiem ze 2 tygodnie spedzone razem caly czas nie oddaja tego 6 tygodniowego czasu kiedy go nie ma, ale naprawde czuje sie szczesliwa z nim.
I ciesze się każda minuta ktora z nim spedzam bo nie mamy tyle szczescia jak niektore pary zeby ciagle byc razem. Choć wiele takich zwiazków jest, cześć z nich przetrwa, a czesc nie.(mam na mysli zwiazki na odleglosc) Edytowane przez studentka_wrozsypce Czas edycji: 2015-04-23 o 09:41 |
|
|
|
|
#122 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;51146006]
Chyba nikt nie chce mi tu wmówić ze gadanie na skype i szał uniesień po 6 tygodniach niewidzenia to to samo co codzienne życie razem[/QUOTE] Powiedz to samo żonie kierowcy tira, dziewczynie faceta, który jeździ w delegację i całym rodzinom z dziećmi, które żyją w ten sposób. Wiadomo, to nie jest to samo ale mam wrażenie, że próbujesz udowodnić jak niedojrzały jest ich związek. Jak rozumiem każda relacja gdzie jedno jest zmuszone do wyjazdów zawodowych jest niedojrzała i niepełna? Kochają się, dbają o siebie, mieli po drodze swoje przeboje ale to nie powód by mówić, że 5-letni związek 21-latki z 25-latkiem jest fuj bo on wyjechał po 3 latach. Osobiście znam wiele takich par, które są na miejscu i relacje te są bardziej puste niż ich więc nie brałabym tego za pewnik. |
|
|
|
|
#123 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 600
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51145450]Co nie?
![]() [/QUOTE]Jakie to zabawne, w innych wątkach można przeczytać, że stawiająca się ze wszystkim rodzicom 16-latka to samodzielnie myśląca jednostka, która może robić co jej się podoba, a tutaj 21-latka nie ma prawa decydować o swoim życiu, z kim chce być i w ogóle jej związek jest beznadziejny, bo jest z facetem tylko 5 lat.
__________________
24.02.2009 zakochałam się 26.03.2015 zgodziłam się ![]() 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55
|
|
|
|
|
#124 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
A no właśnie, dla niektorych osob 16-latka jest dorosla osoba, a dla niektórych to poprostu dziecko.
|
|
|
|
|
#125 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
![]() Ale serio tkwilas 4 godziny przy telefonie i nie odlozylas sluchawki, mowiac grzecznie, ze nie masz czasu? Ja bym to zrobila po 15 minutach. Jasne, kazdy by chcial, zeby rodzice jego wybranaka lubili i mieli z nim dobre kontakty, ale czasem sie zdarza, ze tak sie nie dzieje. Rodzice maja prawo za nim nie przepadac, ale mozecie starac sie to zmienic, niech on sie przestanie bac i zacznijcie przebywac w Twoim domu, dajcie rodzicom okazje do tego, zeby go poznali i moze zmienia zdanie. Tak szczerze, to nie wiem czy bardzo przepadalabym za 25 letnim facetem, ktory sie boi do kogos przyjsc i pogadac. Uwazalabym, ze cos nie tego. Nic nie robicie z ta sytuacja, tak na moje oko. A sprobowac nie zawadzi. Jak sie nie uda to trudno, przynjamniej bedziecie wiedzieli, ze ze swojej strony zrobiliscie cos by ocieplic stosunki. ---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Cytat:
Tak jak pisalam znam osoby, ktorym sie swiat zawalil a zachowali sie inaczej niz facet autorki, akurat mysleli o nauce. Oczywiscie kazdy jest inny, kazdy wybiera po swojemu itd. Ale tlumaczenie wszytskiego "bo jemu rodzice umarli" naprawde nie sprawia, ze kazdy od razu chlopaka polubi. Owszem, mozna sie nad nim litowac ale chyba nie o to chodzi. Skad wiesz co kto przezyl?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2015-04-23 o 10:12 |
||
|
|
|
|
#126 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Luba, tak tkwilam 4 godziny przy telefonie wysłuchując tego, wiedziałam ze jak się rozłaczę to rozpętam wojnę..
Co do jego strachu przed rodzicami to moze zle to ujelam, nie o tyle to jest strach co troche urazy czuje do nich i nie może się przełamać , nie tylko przez to ze go nie akceptuja ale tez dlatego ze oskarzaja go o to ze nie ma rodzicow, że lepszego wyboru juz dokonac nie moglam itd. Trochę mu się nie dziwię, bo jak ktoś by o mnie tak mówił to wgl bym z takimi ludzmi nie chciala miec kontaktu. |
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Rodzice sami z siebie zdania nie zmienia, wiec albo to Wy zrobicie pierwszy krok albo wszytsko zostanie po staremu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#128 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Tak wiem dlatego bedziemy sie starać zrobić wszystko aby zmienili stosunek do neigo choc kompletnie nie wiem jak.
|
|
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Po prostu pokazujac sie w Twoim domu i rozmawiajac z rodzicami.
Czy sa tak bardzo niewychowani, ze nie chca kompletnie z nim rozmawiac? Bo jesli chca to zaczac od krotkiej rozmowy, niech po ciebie przyjdzie do domu, niech zobacza, ze nie chodzi w gumofilcach i nie mowi kufa co drugie slowo. Po jakims czasie moze zaprosicie rodzicow na kawe do kawiarni, pogadacie z godzinke itd Ja sie nie przekonaja, to trudno ale zawsze jest szansa, ze sie do niego przekonaja, prawda? Sama jestem mama chlopaka w Twoim wieku i powiem szczerze, ze gdyby on byl z kims 5 lat a ja bym tego kogos nie znala, to bym tez specjanie zachwycona nie byla. Owszem, to wina Twoich rodzicow, ze jest dystans miedzy nimi a Wami, ale niestety Wy musieicie sie postarac, zeby to zmienic. Jesli Wam zalezy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2015-04-23 o 10:25 |
|
|
|
|
#130 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Dla mnie wiek nie jest wyznacznikiem doroslosci
Dorosła osoba sama się utrzymuje nie liczy na innych,podejmuje decyzje bez strachu co mama powie Uważam ze chłopak autorki jest już dorosłym człowiekiem a ona zachowuje się jak dziecko Znowu ktoś bezsensu skomentował 5 lat związku to dużo ale inaczej kiedy wchodzimy w związek w wieku lat 20 kilku a inaczej się na te lata patrzy jeśli ktoś miał lat 16 kiedy zaczął się z kimś spotykać .ja przynajmniej widzę to w innym swietle Właśnie o tym piszę ze kiedy spotkacie się to przez 2 tygodnie jest super i bajkowo ale w życiu codziennym tak to nie wyglada i to jest właśnie ten urok związku na odległość ;-) |
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
No cóż no... Rodziców się nie wybiera. Ja w wieku autorki słyszałam, ze na pewno mój chłopak mnie zdradzi, że nic z tego nie będzie, stać mnie na lepszego (akurat miał juz dobre wykształcenie), że jego trudna sytuacja zniszczy nas, obciąży... Blablablablabla... Gadali. Zwłaszcza sfrustrowana matka, bolało, bo marzyłan o akceptacji związku.
Minęło prawie 10 lat i nadal z nim jestem mimo rozłąki rocznej, mimo wielu przeciwności... Również rodzinnych. Za miesiąc będę jego żoną![]() Trzymam za Was kciuki, życie weryfikuje samo związki. |
|
|
|
|
#132 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Oni o tym wiedzą że nie chodzi w gumofilcach, nie przeklina jest zawsze czysty zadbany itd był u mnie nie raz, i nigdy nie podejmowali z nim jakiejś rozmowy, on tez nie będzie zmuszać nikogo do gadki z nim.
---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Bajaderkowa Baba, tak właśnie jest i u mnie moja mama się wtrąca bardziej w to niż tata(tata twierdzi ze jestem zaslepiona ale nic nie oddzywa sie wiecej na ten temat) mama jednak ciągle ględzi jedno i to samo, bo ona dokonala zlego wyboru w zyciu (mama jej odradzała ślub z moim tata i nie posluchała i zle zrobila) teraz uwaza ze tak samo jest i u mnie i nie chce zebym te same bledy popelniala, tyle ze u mnie w domu jest problem z alkoholem. Edytowane przez studentka_wrozsypce Czas edycji: 2015-04-23 o 10:39 |
|
|
|
|
#133 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 600
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Piękna historia! Lubię czytać o takich przypadkach, przywraca mi wiarę w ludzkość i to, że na świecie istnieje jeszcze miłość, a nie tylko przygodny seks i wspólne zobowiązania ekonomiczne
__________________
24.02.2009 zakochałam się 26.03.2015 zgodziłam się ![]() 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55
|
|
|
|
|
|
#134 | |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;51146006]
Nadal podtrzymuje swoje zdanie ze związek na odleglosc nawet po 3 latach chodzenia ze sobą jako nastolatki to nie jest 100% poznanie się. Chodzenie spotkanie się to nie to samo co życie razem .ile razy się czyta na wizażu byliśmy para od 10 lat ja mam 25 on 27 cos się zmieniło coś się wypaliło Dokładnie tak się dzieje ze w wieku 16 -18 lat mamy inne spojrzenie na świat, na ludzi niż w wieku lat 27 . Wiec dla mnie związek 5 letni( w tym 2 lata za granica )dziewczyny 21 letniej to nie jest coś co można określić poznaniem drugiego czlowieka Rozmowa na Skype ukradkowe spotkania w trakcie jego przyjazdu tez nie można nazwać normalna relacja Chyba nikt nie chce mi tu wmówić ze gadanie na skype i szał uniesień po 6 tygodniach niewidzenia to to samo co codzienne życie razem[/QUOTE] Nawet po 20 latach małżeństwa i bez rozłąki można się tak zdziwić, że szczęka opada. Na siłę jej chcesz udowodnić, że nie zna swojego faceta? Przecież ona nie pisze, że jutro ślub. Po prostu chce z nim być i myślą o sobie poważnie. Co w tym złego? Daj ludziom żyć. ---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- Cytat:
Sorry, ale czy Twoja mama myśli, że wykształcenie i posiadanie rodziców jest gwarancją spokojnego życia, bez nałogów? Chyba raczej kieruje się stereotypami, że budowlaniec to pijak.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
|
#135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;51146779]
Uważam ze chłopak autorki jest już dorosłym człowiekiem a ona zachowuje się jak dziecko[/QUOTE] I twoje zdanie o dojrzałości ma jaki sens? To oznacza, ze autorka ma zostawić faceta bo to szczeniacka miłość? Czy, że facet jest dla niej nieodpowiedni? bo nie rozumiem po co to piszesz?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#136 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#137 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Studentko w rozsypce walcz o związek. Ważne że wy się dogadujecie, że macie o czym rozmawiać. A na dowód, że takie pary mogą być szczęśliwe to proszę: Moja kuzynka jest mężatką od chyba 15 lat. Jej mąż także nie ma studiów, pracuje fizycznie powiązane z budowlanką. I co? Są szczęśliwy. A kuzynka ma ukończone studia a jej wybranek chyba zawodowe. Oczywiście na początku w rodzinie zawrzało, ploty, że taki głupi, nie wykształcony. Było, minęło, nikt już o tym nie pamięta.
A na pocieszenie droga studentko moja mama także nie akceptuje mojego partnera. I potrafi mi na niego tak nadawać, że głowa boli. A tylko dlatego go nie lubi, nie akceptuje bo jest dużo starszy. Pewnym ludziom nigdy się nie dogodzi |
|
|
|
|
#138 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Jest różnie w życiu. Na pewno brak wsparcia pozytywnego ze strony rodziców podkopuje momentami poczucie stabilności, ale Autorko, jeśli przejdziecie ten etap, później przestaniesz zwracać uwagę na komentarze. Nie będzie potrzebna aprobata. Jest Ci ciężko, bo masz malo dorosłego doświadczenia. Człowiek z czasem się zaczyna rozumieć, ze rodzice nie sa wyrocznia. |
|
|
|
|
|
#139 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;51146779]
Właśnie o tym piszę ze kiedy spotkacie się to przez 2 tygodnie jest super i bajkowo ale w życiu codziennym tak to nie wyglada i to jest właśnie ten urok związku na odległość ;-)[/QUOTE] Długo żyłaś w związku tego typu? ![]() ---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Cytat:
Autorko, warto spróbować. Chociażby po to, żeby potem nie można było Wam zarzucić, że nic nie zrobiliście żeby Twoi rodzice go zaakceptowali.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#140 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51145373]Ten wątek powoduje u mnie ciągłe łapanie się za głowę. No i śmiać mi się chce, bo jak zwykle okazuje się, że wszystkie Wizażanki wespół ze swoimi idealnymi TŻtami takie idealne, wykształcone po przynajmniej dwóch kierunkach, od 16 roku życia jadące na dwa etaty, w wolnych chwilach jeżdżą konno, chodzą do opery i dyskutują o poezji Szymborskiej, najważniejsza rzecz w życiu
Otóż to. W dzisiejszych czasach, kiedy największy burak pcha się na studia, bo 'co ludzie powiedzo' na uniwerkach są dzikie tabuny kompletnych tępaków, nie chodzi nawet o to, że nie czytają (co w ogóle nie jest wyznacznikiem wartości człowieka i mówię to jako osoba czytająca), że nie mają zainteresowań poza chlaniem - są po prostu głupi, niezaradni życiowo kompletnie (do takiego stopnia, że nie umiecie sobie wyobrazić nawet), z roszczeniową postawą i właśnie czują się lepsi od innych, bo studiują, nieraz kierunki inżynierskie. Szczerze? Wolałabym, żeby mój TŻ był za 10 tysi robolem w Szwecji, niż po kierunku inżynierskim robił tutaj w zawodzie za minimalną krajową, jak w chwili obecnej. Jakbym już była po studiach (bo na razie studiuję, więc o wyjeździe za granicę pomyślimy jak je skończę, też raczej tylko licencjat, bo jak bym się uparła to mój kierunek mogę bez problemu wszędzie za granicą zrobić) i byłaby opcja, żebyśmy wyjechali do Szwecji - TŻ na budowę, na początek albo i na stałe, choć wątpię, bo jego interesuje jego zawód, i dla mnie też byłaby jakaś praca, to by smrodu tu po nas nie zostało, serio, a rodzice by nam zaklaskali i się zapłakali ze szczęścia, że dostaniemy jakąś godziwą kasę i nie trzeba będzie każdej złotówki dwa razy oglądać. Autorko, przede wszystkim przestań go tłumaczyć - ja rozumiem jego trudną sytuację, ja bym pewnie skoczyła z mostu, a nie uczyła się, a on dał radę, to dobrze, ale jest już dorosłym facetem, więc daj mu mówić za siebie, a nie występuj ciągle w roli jego adwokata, bo to może być dla innych denerwujące. Po drugie, po co prowadzisz długie dysputy z rodzicami? I tak ich nie przekonasz, więc nie masz innej opcji, niż głupie hasła wpuszczać jednym uchem, a wypuszczać drugim. No i na pewno nie pozwalałabym moim bliskim obrażać bez powodu mojego TŻ. W ogóle sory wielkie, ale co to za ludzie z tych Twoich rodziców, że jednym z argumentów "przeciw" Twojemu facetowi jest to, że jest sierotą? :O Szokuje mnie to. Nawet nie, to powoduje u mnie wielkie "ja p.r.d.l", bo jest tak bardzo poza moim rozumowaniem. Po trzecie, jesteś dorosła. Oni nie mogą Ci zabronić gdzieś wyjść, wyjechać, czy z kimś się związać, nie masz pięciu lat, więc może czas zacząć w końcu decydować o sobie? Jak chcesz jechać do faceta to jedziesz i koniec. Co Ci zrobią? Przywiążą do kaloryfera?[/QUOTE] W sedno. Obiema rękami się podpisuję. ![]() A od siebie: Autorko masz bardzo dobrze rokującego kandydata na męża. Podziwiam, że tak młody chłopak (dziecko w zasadzie) potrafił się odnaleźć po tragedii, która go spotkała, potrafił dokonać właściwego wyboru, jest ogarnięty życiowo i zaradny. Pogratuluj mu ode mnie. A rodzicami się nie przejmuj (zwłaszcza, że sami mają nieźle za pazurami z tego co czytałam). |
|
|
|
|
#141 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 81
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
W tego typu zwiazku jestem od niecałych dwóch lat, ogolnie jestesmy razem 5 lat. Dziękuję bardzo i napewno mu to przekaże
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Śmiech na sali, co tutaj wypisujecie.
Po pierwsze: W innym wątku jedziecie po kimś, jak ktoś tylko uważa, że ludzie są otyli zwykle ze swojego lenistwa, a nie z ukrytej depresji, a tutaj się dziwicie, że nastolatek, który został nagle sierotą nie skończył Harvardu. Po drugie: Twoi rodzice Autorko są chorzy na mózg, sugerując, że Twój chłopak to nieodpowiednia partia, bo.... nie ma rodziców. No tak, bo przecież nowotwór zanim zaatakuje to pyta o pozwolenie. Po trzecie: Dajcie spokój z tą Szymborską. Ja nie znam jej twórczości, literatura mnie średnio interesuje, mojego faceta również, co nie znaczy, że nasze rozmowy są płytkie. Po czwarte: Autorko, ja jestem pełna podziwu dla Twojego faceta, bo gdyby mi los odebrał rodziców w jednym czasie w takim młodym wieku to nie wiem co bym zrobiła, załamałabym się całkowicie. On się podniósł po takiej tragedii i bądź z niego bardzo dumna. Po piąte: Chłopak Autorki zna dobrze angielski i uczy się szwedzkiego, więc i tak robi/umie więcej niż 90% studentów, jakich znam. Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2015-04-23 o 15:23 |
|
|
|
|
#143 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 2 897
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Cytat:
Moim zdaniem rodzice przesadzają odnośnie oceniania go po wykształceniu. Szczerze mówiąc znam ludzi wykształconych po studiach pracujących na kasie. A znam takich, którzy po szkole średniej otworzyli własny interes i studia nie są im potrzebne, bo świetnie sobie radzą. ![]() Nie ma reguły. Wykształcenie to nie wszystko. Liczy się tak naprawdę zaradność i umiejętności. Jeżeli chodzi o rodziców to Twoja sytuacja jest o tyle trudna, że jesteś na ich utrzymaniu. Ja bym jednym uchem słuchała, a drugim wypuszczała. Życzę powodzenia! |
||
|
|
|
|
#144 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
|
|
|
|
|
#145 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
|
|
|
|
|
#146 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Byłam w toksycznej relacji z rodzicami i najmniejszą opinię przeżywałam jak norka. Uważałam, że muszę cos zrobić by się przekonali. Dopiero racjonalizowanie, książki, wsparcie przyjaciół pozwoliło mi zrozumieć, ze rodzice za mnie życia nie przeżyją i nie zawsze myślą o moim szczęściu. |
|
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 40
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5113522 3]Problem to jest ale w rodzicach.
A po cholerę mu matura jeśli ma zawód, pracuje i świetnie zarabia? Pogrubione - mistrzostwo. Sama złapię za łopatę jak będę mogła zarobić 5x tyle co dwoje dorosłych, doświadczonych pracowników. Zawodówka nie równa się kopanie rowów.[/QUOTE] Ojej, ojej, ojej i jeszcze raz OJEJ! Jakie to straszne, że trzeba sie uczyc, zrobic cos sensownego i co gorsza - osiągnąć coś!!! Jejku! Matura! Fu! Jakie to straszne! Przeciez za "kopanie rowów" tyle płacą! Ja "kopałam" przysłowiowe "rowy" i to jest cholernie ciężka praca. Wiem z własnego doswiadczenia, że w pewnym momencie zaczyna wkurzać człowieka, że ma cos w głowie, a musi dzień w dzień zapier*** bylegdzie. Jak człowiek ma troche ambicji, to niestety z wiekiem zaczyna doskwierac, że inni traktują cię jak buraka, smiecia, nieuka, tumana itp. Tak się dzieje przede wszystkim na rynku pracy, ale też wśród ludzi, którzy cie otaczają. Kazdy człowiek ma potrzebe robienia czegos fajnego, sensownego w zyciu, a łopata" okazuje sie dobra tylko na krotki czas. Rodzice maja racje, że nie chca stracić córki. Nie po to dziewczyna studiuje, żeby potem pracowac na zmywaku w Anglii. Życzę dziewczynie wszystkiego najlepszego i oby ten związek się udał, ale niech chłopak udowodni, że mu zalezy i zrobi wszystko tak, żeby mogli zyc w Polsce. Rodzice i tak beda sie czepiać i na pewnym etapie trzeba to olać, ale tu maja troche racji, bo dziewczyna jest na poczatku zyciowej drogi.
__________________
Ale co?
|
|
|
|
|
#148 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
A skąd niby wniosek, że ona będzie robiła na zmywaku?
Za granicą bardziej ją docenią niż u nas, po studiach i znając język się z palcem w nosie dostanie do pracy biurowej i dostanie tam pewnie 2 lub 3 razy więcej, niż dostałaby tutaj.
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 40
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
Cytat:
Natomiast nigdy nie mozna wyłączać rozsądku, bo czasem warto przemysleć, czy rodzic nie ma jednak racji. To nie problem - wyjść z toksycznej relacji z rodzicami i wejść w pełni zależną relację z partnerem... Chodzi o to, żeby w ogóle byc niezaleznym i myślowo, ale też finansowo.
__________________
Ale co?
|
|
|
|
|
|
#150 |
|
zuy mod
|
Dot.: Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka, bo jest po zawodówce!
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51192548]A skąd niby wniosek, że ona będzie robiła na zmywaku?
Za granicą bardziej ją docenią niż u nas, po studiach i znając język się z palcem w nosie dostanie do pracy biurowej i dostanie tam pewnie 2 lub 3 razy więcej, niż dostałaby tutaj.[/QUOTE]słabo ją cenisz, obstawiam bliżej 5-7 razy.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:21.














mimo rozłąki rocznej, mimo wielu przeciwności... Również rodzinnych. Za miesiąc będę jego żoną






Za granicą bardziej ją docenią niż u nas, po studiach i znając język się z palcem w nosie dostanie do pracy biurowej i dostanie tam pewnie 2 lub 3 razy więcej, niż dostałaby tutaj.

