Mamusie lutowe 2016 :)

[Czarnooka_Paula]

Hejo
Miłego dnia kobietki

[misiak17]

Ja też pozdrawiam z pracy

[joann_]

Hej dziewczyny
Jeśli pozwolicie, chętnie dołączę. Mam na imię Asia, niedługo kończę 24 lata i wczoraj zobaczyłam dłuuuuugo wyczekiwane i upragnione dwie kreski na teście. Wizyta 20 lub 21 czerwca więc jeszcze trochę muszę poczekać. Dziś byłam w labie, zrobiłam sporo zleconych badań, jutro wyniki.
Bardzo się cieszę i trzymam za Was wszystkie kciuki

[Fantasmagori]

Witamy

[joann_]

Cześć

[nursii]

Witam wszystkie przyszłe mamy bardzo serdecznie
Ja mam 23 lata i w tę sobotę ujrzałam dwie grube kreski na teście... W środę idę do ginekologa, aby potwierdził czy faktycznie jestem w ciąży. Nie będę owijała w bawełnę- nie planowaliśmy tego z Tż, po prostu wpadliśmy. Na razie jestem w szoku( TŻ to przyjął lepiej ode mnie) i nie dociera to do mnie jeszcze... jestem pełna obaw, czy sobie poradzimy. Nie jesteśmy w najgorszej sytuacji, mamy skończone studia i dobre zawody, jednak nie mamy umów na stałe w pracy, wynajmujemy mieszkanie itp, nie jesteśmy że tak powiem" ustatkowani". Trochę mnie ta sytuacja przeraziła... ale najważniejsze żeby w środę okazało się, że wszystko jest ok i żeby dzieciątko było zdrowe...

[misiak17]

nowym mamusiom.

[Fantasmagori]

Coraz nas więcej

Nursii ja też idę w środę Piona
i nie martw się dacie sobie radę tak jak piszesz - najważniejsze żeby było zdrowe reszta się ułoży

[himbeere]

dajcie znać jak po wizytach ja się umawiam na przyszły tydzień

[misiak17]

Ja wizytę mam dopiero 20. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieje że Kropek się pojawi.

Od dwóch dni mam taki ból pod piersiami tak na środku. Nie wiem od czego to. Bo zgage to jak się odczuwa?

[Fantasmagori]

Nie miałam nigdy zgagi (chociaż nikt mi w to nie wierzy ) więc też jestem ciekawa czy to u Ciebie to zgaga żebym wiedziała czego się spodziewać :P

[abigajl]

Ja kolejną wizytę mam 16.06 i już nie mogę się doczekać

Pojawił się u mnie kolejny objaw ciąży... mdłości. Niby nie wymiotuję, ale mdli mnie od trzech dni niemal non stop, dzisiaj w pracy myślalam, że nie wyrobię. Już chyba wolałabym zwymiotować i mieć to z głowy niż męczyć się z tym cały dzień. Mam nadzieję, że szybko minie. A jak Wy się czujecie?

[Fantasmagori]

Ja też nie wymiotuję ale mdłości delikatne są... Ale nie rano tylko po południu

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

I strasznie bolą mnie sutki, koszmar

[nursii]

Mnie też bardzo bolą całe piersi, ale sutki chyba najbardziej. I jestem ciągle okropnie zmęczona.
Ale przede wszystkim jestem pełna obaw jak to z nami będzie, nie czuję się gotowa na bycie matką Zazdroszczę Wam, że Wasze ciąże takie wystarane i wyczekane...

[Lucy31]

Napisane przez nursii

Mnie też bardzo bolą całe piersi, ale sutki chyba najbardziej. I jestem ciągle okropnie zmęczona.
Ale przede wszystkim jestem pełna obaw jak to z nami będzie, nie czuję się gotowa na bycie matką Zazdroszczę Wam, że Wasze ciąże takie wystarane i wyczekane...

Nie zazdrościsz naprawdę.. będę to miała odciśnięte na psychice do końca życia..

Ciesz się z tego co masz, po prostu

[joann_]

Nursi, nie martw się, na pewno wszystko przyjdzie z czasem. My staralismy się prawie dwa lata, ale obecnie targają mną bardzo sprzeczne emocje. Zwalam to na hormony

A co do objawów to mnie tez bola piersi, ale na szczęście jest do zniesienia. Poza tym czasem mnie zemdli i jestem mega zmęczona. Od rana to jeszcze jakoś daje rade, ale tak oo 17 to czuje się jakby po mnie czołg przejechał

[nursii]

Mnie jeszcze pobolewa brzuch, tak samo jak przed miesiączką:/ Martwię się czy to normalne... jeju, chciałabym żeby już była środa...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez abigajl

Ja kolejną wizytę mam 16.06 i już nie mogę się doczekać

Pojawił się u mnie kolejny objaw ciąży... mdłości. Niby nie wymiotuję, ale mdli mnie od trzech dni niemal non stop, dzisiaj w pracy myślalam, że nie wyrobię. Już chyba wolałabym zwymiotować i mieć to z głowy niż męczyć się z tym cały dzień. Mam nadzieję, że szybko minie. A jak Wy się czujecie?

ja odpukać jeszcze nie miałam mdłości. Ale czuje sie tak jak kolezanka wyżej, jak po przejechaniu czołgiem po mnie :brzyda l:

wczoraj wrociłam z pracy i poszłam spac od razu

[joann_]

Dzień dobry
Miłego dnia

[Aneth:)]

Napisane przez abigajl

Ja kolejną wizytę mam 16.06 i już nie mogę się doczekać

Pojawił się u mnie kolejny objaw ciąży... mdłości. Niby nie wymiotuję, ale mdli mnie od trzech dni niemal non stop, dzisiaj w pracy myślalam, że nie wyrobię. Już chyba wolałabym zwymiotować i mieć to z głowy niż męczyć się z tym cały dzień. Mam nadzieję, że szybko minie. A jak Wy się czujecie?

to ja chyba jestem szczęściarą bo wymiotowałam pierwszy raz trzy dni temu, potem przedwczoraj, wczoraj się powstrzymałam i dzisiaj znów. Ciężko to nazwać jakimiś wymiotami, po prostu mdli, wyrzuca i trochę śliny. Nawet nie z żołądka, więc po tym czuję się dobrze. A nawet już wolę to niż mdlenie, więc wstaje sobie 2,5 h przed pracą, słucham sobie spokojnej muzyki i jakoś jest . Dzisiaj kupuję sobie migdały i będę podjadać, podobno działa na mdłości. A poza tym jak pierwszy raz wymiotowałam to się ..cieszyłam, bo dziwna była ciąża prawie bez objawów :P (co to za objaw ślinienie no??

Co do sutków..u mnie bardziej cała pierś, tzn gruczoły. Już są większe, okrągłe i nabrzmiałe. Ale o dziwo boli mnie jedna lewa pierś bo się wyrywa do przodu, rośnie codziennie dużo, a prawa jest mniejsza (e?tak teraz) i wolniej przybiera i w ogóle nie boli. Ogólnie nie jest to dokuczliwe, o ile mam na sobie stanik. Już muszę się wybrać po nowy haha

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Napisane przez nursii

Witam wszystkie przyszłe mamy bardzo serdecznie
Ja mam 23 lata i w tę sobotę ujrzałam dwie grube kreski na teście... W środę idę do ginekologa, aby potwierdził czy faktycznie jestem w ciąży. Nie będę owijała w bawełnę- nie planowaliśmy tego z Tż, po prostu wpadliśmy. Na razie jestem w szoku( TŻ to przyjął lepiej ode mnie) i nie dociera to do mnie jeszcze... jestem pełna obaw, czy sobie poradzimy. Nie jesteśmy w najgorszej sytuacji, mamy skończone studia i dobre zawody, jednak nie mamy umów na stałe w pracy, wynajmujemy mieszkanie itp, nie jesteśmy że tak powiem" ustatkowani". Trochę mnie ta sytuacja przeraziła... ale najważniejsze żeby w środę okazało się, że wszystko jest ok i żeby dzieciątko było zdrowe...

bedzie dobrze! zobaczysz!
Wiesz.. moje refleksje (27 lat, no za 2 miesiące już 28..) są takie, że żałowałam, że nie wpadłam.. bo to jedne studia, potem drugie studia, potem była praca, potem brak pracy i starania i nic, i teraz znów praca i bach.. Nigdy nie ma idealnego czasu, ten czas znajdują nasze dzidzie! Jestem zdania, że nasza natura sama ro rozwiązała, widocznie u Ciebie był idealny czas na poczęcie! Twój wiek biologiczny. Ja musiałam poczekać, popracować nad sobą, poprawić wyniki,wzmocnić się, choć nie było tragedii. I w międzyczasie ile zazdrościłam wpadek innych.. wiedziałam, że nie starali się, a udało się.. Ciesz się!

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Napisane przez nursii

Mnie jeszcze pobolewa brzuch, tak samo jak przed miesiączką:/ Martwię się czy to normalne... jeju, chciałabym żeby już była środa...

pobolewa, bo rozciąga się. U mnie też tak było, plus jajnik który zapracował pobolewał.. opadałam aż na kolana parę razy, ale nie martwiłam się tym bo czułam, że to fizjologia. I faktycznie przechodzi! coraz rzadziej mam to pobolewanie, a jak coś to lekko. Wtedy głęboko oddycham i przechodzi.

[nursii]

Napisane przez Aneth:)
bedzie dobrze! zobaczysz!
Wiesz.. moje refleksje (27 lat, no za 2 miesiące już 28..) są takie, że żałowałam, że nie wpadłam.. bo to jedne studia, potem drugie studia, potem była praca, potem brak pracy i starania i nic, i teraz znów praca i bach.. Nigdy nie ma idealnego czasu, ten czas znajdują nasze dzidzie! Jestem zdania, że nasza natura sama ro rozwiązała, widocznie u Ciebie był idealny czas na poczęcie! Twój wiek biologiczny. Ja musiałam poczekać, popracować nad sobą, poprawić wyniki,wzmocnić się, choć nie było tragedii. I w międzyczasie ile zazdrościłam wpadek innych.. wiedziałam, że nie starali się, a udało się.. Ciesz się! :):brzydal:[COLOR=Silver

[/COLOR]

Dzięki Aneth
Też od wielu osób słyszałam wielokrotnie, że nigdy nie ma"odpowiedniego" momentu na dziecko i wiem, dużo jest w tym racji. Mnie najbardziej martwi fakt, że nie mamy własnego mieszkania, będzie mnie stresowało mieszkanie z maleństwem na wynajętym, z którego w każdej chwili mogą nas wywalić itp... No i praca- mam umowę do lutego, czyli akurat kiedy urodzę skończy mi się i co dalej? Nawet nie wiem czy będą mi się należały jakieś zasiłki, muszę to ogarnąć. Jedyne pocieszenie dla mnie jest takie, że wiem, że kiedy dzidzia mi podrośnie i będę chciała iść do pracy to na pewną ją dostanę, mam taki zawód że w moim mieście na gwałt ciągle potrzebują pracowników. Tylko co wtedy z dzidzią? Gdzie ją zostawię? Moi i Tż rodzice mieszkają 200 km od nas, nie możemy na nich liczyć. Także milion pytan i wątpliwości, milion obaw... ehhh... ale najbardziej chcę żeby dziecko było zdrowe.
Nie wiedziałam że jestem w ciąży i paliłam papierosy( oczywiście od zrobienia testu nie palę), cały czas biorę leki- na alergię i antydepresant- Sertralinę- jutro dopiero zapytam lekarza co z tym zrobić, czy odstawić czy nie... naczytałam się już w internecie jakie antydepresanty mogą mieć tragiczne skutki dla dziecka...

Sorry kobitki, że tak marudzę, ale nie mam nawet komu się wygadać.
Życzę Wam i Waszym Fasolkom miłego dnia

[joann_]

Napisane przez nursii

Dzięki Aneth
Też od wielu osób słyszałam wielokrotnie, że nigdy nie ma"odpowiedniego" momentu na dziecko i wiem, dużo jest w tym racji. Mnie najbardziej martwi fakt, że nie mamy własnego mieszkania, będzie mnie stresowało mieszkanie z maleństwem na wynajętym, z którego w każdej chwili mogą nas wywalić itp... No i praca- mam umowę do lutego, czyli akurat kiedy urodzę skończy mi się i co dalej? Nawet nie wiem czy będą mi się należały jakieś zasiłki, muszę to ogarnąć. Jedyne pocieszenie dla mnie jest takie, że wiem, że kiedy dzidzia mi podrośnie i będę chciała iść do pracy to na pewną ją dostanę, mam taki zawód że w moim mieście na gwałt ciągle potrzebują pracowników. Tylko co wtedy z dzidzią? Gdzie ją zostawię? Moi i Tż rodzice mieszkają 200 km od nas, nie możemy na nich liczyć. Także milion pytan i wątpliwości, milion obaw... ehhh... ale najbardziej chcę żeby dziecko było zdrowe.
Nie wiedziałam że jestem w ciąży i paliłam papierosy( oczywiście od zrobienia testu nie palę), cały czas biorę leki- na alergię i antydepresant- Sertralinę- jutro dopiero zapytam lekarza co z tym zrobić, czy odstawić czy nie... naczytałam się już w internecie jakie antydepresanty mogą mieć tragiczne skutki dla dziecka...

Sorry kobitki, że tak marudzę, ale nie mam nawet komu się wygadać.
Życzę Wam i Waszym Fasolkom miłego dnia

Jestem pewna, ze wszystko się ułoży, a z dzidziusiem będzie wszystko dobrze. Musi!

Moja dzisiejsza beta 290,48

[himbeere]

a mnie właśnie w ogóle nie mdli wręcz przeciwnie mam wielki apetyt boję się że za bardzo przytyję podczas ciąży
Mnie macica w terminie miesiączki najbardziej bolała teraz już mniej no i piersi urosły to mi się akurat podoba wizytę mam na 13 czerwca
Ja też mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i to w kawalerce więc będziemy musieli się przeprowadzić do czegoś większego, swoje mieszkanie mamy w innym mieście, a czy tą betę trzeba robić?

[Fantasmagori]

Dobrze jest zrobić, najlepiej 2 razy. Raz i po 48 godzinach drugi wtedy widać jaki jest jej przyrost powinna podwajać się co 48 godzin

[magda_go]

Taka rada dla mam ktore mdli. U mnie bylo to samo, z czasem to slabnie ale poki co- zjedzcie sniadanie nie wstajac z lozka, na lezaco w miare mozliwosci i po 30min lub jak ktos ma wiecej czasu to po 1h dopiero wstac z lozka. Wtedy nie powinno mdlic. Podobno na wymioty tez to moze podzialac ;-)

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez nursii

Dzięki Aneth
Też od wielu osób słyszałam wielokrotnie, że nigdy nie ma"odpowiedniego" momentu na dziecko i wiem, dużo jest w tym racji. Mnie najbardziej martwi fakt, że nie mamy własnego mieszkania, będzie mnie stresowało mieszkanie z maleństwem na wynajętym, z którego w każdej chwili mogą nas wywalić itp... No i praca- mam umowę do lutego, czyli akurat kiedy urodzę skończy mi się i co dalej? Nawet nie wiem czy będą mi się należały jakieś zasiłki, muszę to ogarnąć. Jedyne pocieszenie dla mnie jest takie, że wiem, że kiedy dzidzia mi podrośnie i będę chciała iść do pracy to na pewną ją dostanę, mam taki zawód że w moim mieście na gwałt ciągle potrzebują pracowników. Tylko co wtedy z dzidzią? Gdzie ją zostawię? Moi i Tż rodzice mieszkają 200 km od nas, nie możemy na nich liczyć. Także milion pytan i wątpliwości, milion obaw... ehhh... ale najbardziej chcę żeby dziecko było zdrowe.
Nie wiedziałam że jestem w ciąży i paliłam papierosy( oczywiście od zrobienia testu nie palę), cały czas biorę leki- na alergię i antydepresant- Sertralinę- jutro dopiero zapytam lekarza co z tym zrobić, czy odstawić czy nie... naczytałam się już w internecie jakie antydepresanty mogą mieć tragiczne skutki dla dziecka...

Sorry kobitki, że tak marudzę, ale nie mam nawet komu się wygadać.
Życzę Wam i Waszym Fasolkom miłego dnia

popieram kobietki wyżej
głowa do góry i wszystkobedzie dobrze
na ciaze NIGDY nie ma dobrego czasu... ja tak samo 3 kierunki studiów za mna, pogon za lepsza praca, potem wyjazd z Pl do lepszej pracy i życia a tu sie nie obejrzysz a za pare miesiecy 28 lat mi stuknie
szkoda zycia na myslenie i planowanie w nieskonczonosc
my zaczelismy sie starac niedawno, w drugim cyklu sie udało


A ja nie mam mdłości, nic a nic--- odpukać. Ale dzisiaj strasznie mnie brzuch boli. Tak jak na okres. I chyba zatrzymuje wode bo bez jaj - mam brzuch jak na 5 miesiac teraz

ide wziasc chlodniejszy prysznic , moze bedzie lepiej

[Aneth:)]

Napisane przez Czarnooka_Paula

popieram kobietki wyżej
głowa do góry i wszystkobedzie dobrze
na ciaze NIGDY nie ma dobrego czasu... ja tak samo 3 kierunki studiów za mna, pogon za lepsza praca, potem wyjazd z Pl do lepszej pracy i życia a tu sie nie obejrzysz a za pare miesiecy 28 lat mi stuknie
szkoda zycia na myslenie i planowanie w nieskonczonosc
my zaczelismy sie starac niedawno, w drugim cyklu sie udało


A ja nie mam mdłości, nic a nic--- odpukać. Ale dzisiaj strasznie mnie brzuch boli. Tak jak na okres. I chyba zatrzymuje wode bo bez jaj - mam brzuch jak na 5 miesiac teraz

ide wziasc chlodniejszy prysznic , moze bedzie lepiej

heh wiek i staranka tak samo jak ja

Ja miałam taki brzuch do niedawna, już sobie codziennie zdjęcia cykałam bo nie wierzyłam, że taki ogromny! ale to wzdęcia. Kupiłam herbatkę z kopru włoskiego (przyda się) i rozwiązało problem w jeden dzień. Teraz jest jak dawniej

Ja miałam ogromny apetyt aż do wczoraj. Jadłam bardzo zdrowo, chyba tak nigdy nie jadłam.. kanapeczki mega kolorowe, warzywne itd. A teraz nie mam zupełnie apetytu bo mnie odrzuca od niektórych produktów i muszę się zmuszać do jedzenia.. mam nadzieje, że to przejdzie.

Ja leki też biorę.. często zdarza się, że ktoś coś bierze, to na tarczycę to na coś.. Jak lekarka mi zapisywała leki ponad 2 lata temu (a może już 3, pogubiłam się) od razu wiedziała, że w każdej chwili mogę zajść w ciąże, dała mi bezpieczne. I faktycznie, od razu ją powiadomiłam i jedyne co, zmniejszyła mi dawkę. Dla organizmu gorsza jest natychmiastowa zmiana, wycofanie leku, dlatego nie można tak samemu odstawiać. I lepiej nie czytać w necie jakie skutki ma zażywanie jakiegoś leku.. Po co? co ma być to będzie, a masz przepisany ten lek, to znaczy, że jest konieczny. Skontaktuj się z lekarzem i uzgodnij. Tak myślę.

[ala2910]

Hej Dziewczyny, witam wszystkie nowe mamusie. Właśnie umówiłam się na wizytę na...17 lipca... kurcze to będzie mój 11 tydzień...ehhh uwielbiam holenderskie podejście. Ja bym już chciała wiedzieć tym bardziej że objawów brak oprócz powiększonych piersi...naprawdę zastanawia się czy do Pl nie jechać na jakieś usg

[himbeere]

Ala faktycznie troszkę późno ta wizyta, ja też nie mam konkretnych objawów oprócz powiększonych piersi powinniśmy się cieszyć że nie męczą nas nudności

[ala2910]

W sumie może i racja, schizuje troszkę bo w pierwszej ciąży miałam wszystkie objawy,no ale każda ciaza inna. A który tydzień jesteś?bo pielęgniarka wyliczyla mi dziś 5 tydz 2 dzień, wg moich obliczeń tydzień później