Dziecko pomimo wszystkiego

[Futbolowa]

Napisane przez zakonna

Tak, tak. Wiem. Za 600 zł nakarmisz rodzinę zdrowo i po kokardke.

Ano, jak widać

[zakonna]

Biorąc pod uwagę ceny ZDROWYCH produktów, jest to niemożliwe. Ale wiem, że na wizażu to norma.

[Futbolowa]

Napisane przez zakonna

Biorąc pod uwagę ceny ZDROWYCH produktów, jest to niemożliwe. Ale wiem, że na wizażu to norma.

Wrzuciłam zdjęcia tego, co jemy. Jeżeli to nie jest zdrowe, to co Twoim zdaniem jest?

[zakonna]

Nie chce mi się nawet wnikać w te zdjęcia bo zaraz będzie, że indyka kupujesz w outlecie za 60 procent ceny w normalnych sklepach.

[Futbolowa]

Napisane przez zakonna

Nie chce mi się nawet wnikać w te zdjęcia bo zaraz będzie, że indyka kupujesz w outlecie za 60 procent ceny w normalnych sklepach.

No tak, nie ma to jak mocny argument w dyskusji

[tiramisu_]

Napisane przez Futbolowa

Przecież wymieniłam, że reszta kwoty idzie właśnie na takie rzeczy. Nie, nie imprezujemy, bo po pierwsze mamy niemowlę w domu, a po drugie nigdy tego nie lubiliśmy. Jedynie ja czasem spotykam się z grupą ze studiów albo idę do baru z dziewczynami. TŻ za całe 9 lat razem wyszedł gdzieś aż raz :/ Mogę go namawiać na jakiś wypad ze znajomymi, ale nie lubi tego i nic nie poradzę. Zawsze taka sierotka z niego była.

A co do podróży - chciałabym, mieliśmy już klepnięte wakacje, ale odwołali u niego w pracy urlopy i przenieśli na grudzień :/

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------


Jakie zastrzyki?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------


Chodzi mi o te dziwne wyliczenia, że niby w 21zł nie da się w ciągu dnia zmieścić. To jest względne, bo jednego dnia wydam więcej (kupię chleb na dwa dni, zrobię zupę, wezmę ser, ziemniaki czy masło), a na drugi dzień już tylko wydam na cebulę do krokietów ziemniaczanych albo coś jeszcze innego.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------


Albo inni nie potrafią obchodzić się z pieniędzmi

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

200 zl na ubrania, kosmetyki, ksiazki, plyty, wyjscia, podroze - rzeczywiscie, tyle mozna zrobic i sie obkupic na te trzy osoby

Co do wakacji to wynika, ze pierwszy raz PLANOWALISCIE.. Czyli nie jezdzicie. Przy okazji - w grudniu przecież sa najlepsze cenowo oferty. Ja bym wiele dala za 2 tyg. urlop w listopadzie-grudniu.

Piszesz o 21 zl dziennie, na 2 osoby i dziecko wliczajac w to chemie.. Nie wydaje mi sie, ze mozna zdrowo sie najesc i kupowac dobra jakosciowo chemie. Nie ma cudow.

[figa84]

Napisane przez Futbolowa

Chodzi mi o te dziwne wyliczenia, że niby w 21zł nie da się w ciągu dnia zmieścić. To jest względne, bo jednego dnia wydam więcej (kupię chleb na dwa dni, zrobię zupę, wezmę ser, ziemniaki czy masło), a na drugi dzień już tylko wydam na cebulę do krokietów ziemniaczanych albo coś jeszcze innego.

możesz podać tygodniowy jadłospis? szybko wtedy sprawdzimy ile czego potrzebujesz, mąki itp. podzieli się odpowiednio co do żużycia
dobrze by było również podać jakie jest Wasze zapotrzebowanie na posiłki (praca fizyczna, umysłowa)

poza tym, to, że jednego dnia nie musisz kupić masła, mąki jest kiepskim argumentem bo w inny musisz... a samą mąką czy masłem się nie najesz... do tego wykorzystania lecza ze słoików też Cię kiedyś kosztowało

[zakonna]

Popieram fige. Chętnie poczytam.

[Futbolowa]

Książki - polecam Aros i Dedalus, mają kosmicznie niskie ceny. Kosmetyki - Ziaja, dobre i niedrogie, seria BeBeauty - bardzo spoko.

Wakacje (napisałam, że chciałabym - w tym roku ). Chcesz zdjęcia? Na 9 lat związku byliśmy na Słowacji, w górach, nad morzem i w Kazimierzu (koocham i muszę tam wrócić) + krótsze wypady (Pszczyna, Kraków, Opole, Chorzów, Olsztyn). Ale masz rację - nie ruszamy się z domu

Chemię kupujemy w Lidlu, Aldim, Biedrze - dobrze się sprawdzają. O jedzeniu już mówiłam.

[zakonna]

Mówiłaś ogólnikowo. Chętnie poczytamy szczegóły.

[tiramisu_]

Ja sie chetnie dowiem jak za 200zl ubrac i zaopatrzyc 3 osoby w niezbedne rzeczy i miec jeszcze na rozrywke i podroze.

[Czarna2000]

Zdrowe jedzenie to niekoniecznie tylko trzy razy droższe produkty BIO, EKO, z certyfikatem takim i takim za specjalnego ekologicznego sklepu. Nie trzeba też co tydzień jeść łososia czy filet z tuńczyka . Mój dziadek zawsze był rybakiem i ryby rzeczne też da się jeść. Ba, są przepyszne . Jeśli kupi się np.płatki jęczmienne <3, owsiane, jakieś rodzynki czy to tam kto lubi to mamy zapas pysznego, zdrowego musli za niewielkie pieniądze.

[zakonna]

Acha. Dalej czekam na przykładowa rozpiske.
Nie każdy łowi ryby, a dla mnie osobiście ryby rzeczne są ohydne

[Futbolowa]

Napisane przez zakonna

Mówiłaś ogólnikowo. Chętnie poczytamy szczegóły.

No to pytaj, jakie szczegóły?

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez tiramisu_

Ja sie chetnie dowiem jak za 200zl ubrac i zaopatrzyc 3 osoby w niezbedne rzeczy i miec jeszcze na rozrywke i podroze.

O podróżach pisałam na początku - że oszczędzamy na nie z moich wypłat.

[zakonna]

Trzy razy już było. Napisz przykładowy jadłospis.

[_vixen_]

Dodam tez, ze jakbym była w ciąży, bez prawa do macierzyńskiego i TZta zarabiającego niecałe dwa tysiące zł, jak tu ktoś wspomniał, to psychicznie bym chyba nie wyrobiła, bo to jest wizja klepania biedy z dzieckiem.

[zakonna]

Napisane przez _vixen_

Dodam tez, ze jakbym była w ciąży, bez prawa do macierzyńskiego i TZta zarabiającego niecałe dwa tysiące zł, jak tu ktoś wspomniał, to psychicznie bym chyba nie wyrobiła, bo to jest wizja klepania biedy z dzieckiem.

Dokładnie

[tiramisu_]

Napisane przez Futbolowa

Książki - polecam Aros i Dedalus, mają kosmicznie niskie ceny. Kosmetyki - Ziaja, dobre i niedrogie, seria BeBeauty - bardzo spoko.

Wakacje (napisałam, że chciałabym - w tym roku ). Chcesz zdjęcia? Na 9 lat związku byliśmy na Słowacji, w górach, nad morzem i w Kazimierzu (koocham i muszę tam wrócić) + krótsze wypady (Pszczyna, Kraków, Opole, Chorzów, Olsztyn). Ale masz rację - nie ruszamy się z domu

Chemię kupujemy w Lidlu, Aldim, Biedrze - dobrze się sprawdzają. O jedzeniu już mówiłam.

Kosmetyki to baaardzo niska polka (fakt zdazaja sie czasem dobre, ale tylko takich kosmetykow i chemii uzywacie?). I uwazasz to za dobry poziom zycia? A wakacje - no faktycznie, tyyyyle zjezdziliscie i to TYLKO 9 lat, jestem pod wrazeniem, szczegolnie Chorzow - zazdroszcze. Luksus.

Wmawiaj sobie jak chcesz, ale zyjecie na bardzo niskim poziomie.

[cranberry juice]

Napisane przez Futbolowa

Wakacje (napisałam, że chciałabym - w tym roku ). Chcesz zdjęcia? Na 9 lat związku byliśmy na Słowacji, w górach, nad morzem i w Kazimierzu (koocham i muszę tam wrócić) + krótsze wypady (Pszczyna, Kraków, Opole, Chorzów, Olsztyn). Ale masz rację - nie ruszamy się z domu

No jak dla mnie to nie, praktycznie nie ruszacie się z domu jeżeli na 9 lat mieliście cztery większe wypady, w tym największy nad morze

Tak czy inaczej. Z pewnością tak się da. Ale czego to dowodzi, bo ja się naprawdę w tym wątku zgubiłam

[_vixen_]

Napisane przez Sayaka_

Za każdym razem kiedy widzę tego typu tekst, czuję się jak żebrak choć nigdy nie żebrałam. W moim rodzinnym domu nigdy się nie przelewało - mama zarabiała ok. 2tys. i to musiało wystarczyć na opłaty, jedzenie dla czterech osób, do tego ojciec alkoholik sobie część pieniędzy "pożyczał" i mama musiała spłacać długi, które miał u swojego szefa (jego wypłaty w krótkim czasie kiedy pracował nie liczę bo jej praktycznie nie było).
A jednak nigdy nie chodziłyśmy w brudnych czy dziurawych ubraniach, miałyśmy co jeść. Ba, nawet słodycze jadłyśmy i obie z siostrą jeździłyśmy na wycieczki szkolne. I to tylko dzięki dobrej organizacji czasem i pieniędzmi mamy.

Teraz ja jestem w końcówce ciąży, nie pracuję. Chłopak zarabia niecałe 2tys. (a bywało i mniej, kiedy nie było zleceń w pracy) i spokojnie dajemy sobie radę bez pożyczania pieniędzy. Bez żadnych wyrzeczeń. Wiadomo, że jak się dziecko urodzi to zamiast setnej maski do włosów kupię pampersy ale to niewielkie wyrzeczenie ;P

I naprawdę można jeść tanio i dobrze. Oczywiście, dla niektórych jak widzę w tym wątku to nie do pomyślenia, że można zrobić obiad na dwa dni/w słoiki albo mieć zamrażalnik w półproduktami... ale to naprawdę możliwe. Może też nie każdy wie, że np. taka paczka mąki czy płatków owsianych wystarczają na dłużej niż do jednego posiłku, hmm...

O właśnie ten post miałam na myśli. Za dwa tysiące pensji to nawet bez dziecka sie "setnej maski do włosów" nie kupuje. Chyba ze rodzice sto słoików miesięcznie przywożą, ale żadna to samodzielność i grunt pod założenie rodziny. Paczka pampersow w złym czasie moze zrujnować domowy budżet...

[kaledonia]

Co do tej znajomej autorki i jej córki to nie wiem do czego ona się śpieszy. Ani ich nie stać na to dziecko ani ona z tego co napisane nie skończyła edukacji, nie ma dobrej posady.

Napisane przez Mijanou

Futbolowa, daruj mi, bo nie moja sprawa, ale i ja nie wierzę, że takie posiłki, jak na zdjęciach, jada 3 osobowa rodzina za 150 zł tygodniowo. Starałam się obliczyć koszt składników i nijak mi ta kwota nie wychodzi, nawet przy zalożeniu, że kupujecie w dyskontach.

Też mnie to dziwi. Nawet przy dostanych od rodziny warzywach na 2 dorosłe osoby ciężko jest się zmieścić w 1tys zł miesięcznie na jedzenie, a rodzice moi mieszkają w jednym z tańszym miast w Polsce i robią zakupy na ryneczku co ma niższe ceny niż taki Lidl czy Biedronka (o zgrozo dyskonty są droższe)...widziałam rachunki, bo zbierają prawie każdy i mama spisuje wydatki. Takie życie z ołówkiem w ręku nie jest przyjemne, wszystkiego sobie odmawiać,bo nie styknie ...zwłaszcza dla młodych ludzi.
Gdzie tu o małym człowieku jeszcze myśleć...

[201803111829]

Oooj dziewczyny, Bóg dał dziecko to da i na dziecko.

[Futbolowa]

Napisane przez zakonna

Trzy razy już było. Napisz przykładowy jadłospis.

Na szybko, ostatnie obiady:
1) wątróbka (5zł), kapusta kiszona (1,80zł), ziemniaki (0,80zł).
2) leczo (słoik z zeszłej jesieni) + kiełbasa (3zł).
3) rosół (na 3 dni) - makaron (2,20zł - są też tańsze, ja wolę z semoliny, a nie jakieś cieńkie nitki), włoszczyzna (3zł), porcja rosołowa (1,80zł) + naleśniki (tu ciężko wyliczyć, jajko, mleko, mąka + czekośliwka, którą robiłam rok temu - ze 2zł wyjdzie).
4) rosół + fasolka szparagowa (3zł), pół kostki masła (1,50).
5) rosół + gulasz na dwa dni - mięso (7zł), kasza (3zł), cebula (0,50gr)
6) gulasz z dnia poprzedniego
7) makaron (2,20), sos pieczarkowy (3zł pieczarki, 1zł cebule + trochę śmietany) + krem z brokuła (3zł).

43,80 jeśli dobrze liczę

Śniadania i kolacje dodam jak małą uśpię


A, do wątróbki 1zł cebule dodać

[figa84]

Napisane przez Futbolowa

Na szybko, ostatnie obiady:
1) wątróbka (5zł), kapusta kiszona (1,80zł), ziemniaki (0,80zł).
2) leczo (słoik z zeszłej jesieni) + kiełbasa (3zł).
3) rosół (na 3 dni) - makaron (2,20zł - są też tańsze, ja wolę z semoliny, a nie jakieś cieńkie nitki), włoszczyzna (3zł), porcja rosołowa (1,80zł) + naleśniki (tu ciężko wyliczyć, jajko, mleko, mąka + czekośliwka, którą robiłam rok temu - ze 2zł wyjdzie).
4) rosół + fasolka szparagowa (3zł), pół kostki masła (1,50).
5) rosół + gulasz na dwa dni - mięso (7zł), kasza (3zł), cebula (0,50gr)
6) gulasz z dnia poprzedniego
7) makaron (2,20), sos pieczarkowy (3zł pieczarki, 1zł cebule + trochę śmietany) + krem z brokuła (3zł).

43,80 jeśli dobrze liczę

Śniadania i kolacje dodam jak małą uśpię


A, do wątróbki 1zł cebule dodać

hmm... jak dla mnie to liche te obiady i porcje muszą być mini....
mięso do gulaszu za 7zł na 2 dni dla 2 dorosłych osób?

[zakonna]

Rosół na porcji rosolowej. Na dwa dni gulasz za 7 zł? Jakie to mięso? Rosół plus fasolka to jest obiad cały?
To już widzę dlaczego nie ma opcji żeby to było możliwe.

[_vixen_]

Napisane przez cranberry juice

Borze zielony, jak czytam o 2 tys. miesięcznie na dwie/trzy osoby i życiu bez żadnych wyrzeczeń, to się zaczynam zastanawiać, czy ja oczekuję tak dużo od życia, czy inni tak mało.

Jak widać wszytsko jest względne. Pieniądze też, więc ta dyskusja jest całkowicie bez sensu.

Hehe, tak samo sie czuje, jak jakaś wyjątkowo rozrzutna burżujka aż mam skrupuły, ze mi sie na jesień płaszczyk z Arytonu zamarzył, a niektorzy za niewiele więcej niż za ten płaszczyk nieszczęsny cała rodzine utrzymają i to uwaga, bez wyrzeczeń. Jasne.
Fakt, moze mieszkam w stolicy i żyje sie tu drożej, ale nawet na prowincji życia bez wyrzeczeń za dwa koła bez rodziny nie ma.

I ciekawa jestem, jak osoby z takim dochodem na rodzine rozwiązują sytuacje, kiedy np. Dziecku jest potrzeba rehabilitacja bo ma chociażby wzmożone napiecie mięśniowe. I koszt stówka na tydzień. Tez bez wyrzeczeń z kasy wyskakują?
Jak ktoś ma mały dochód, to spoko, juz trudno, ale po co pisać bzdury, ze taaaakie zycie za dwa tysiące jest, sam luksus wręcz, jedyne co po przyjściu dziecka na świat to będzie trzeba sobie setnej odzywki do włosów odmówić.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Z porcji rosołowej za 1,80 to jakaś poliwka wyjdzie, a nie rosół.

[tiramisu_]

I to sa te super dania? Rosol i fasolka (sama?) Aa nie z polowa kostki masla.
A za rzeczy ze sloikow kiedys placilas wiec tez uwzgledniaj. Krem z brokula za 3 zl - podaj skladniki i ilosci. Mieso na gulasz za 7 zl na 2x2 osoby czyli 4 dania? Nie chce wiedziec co to za mieso, czyba ze jakies mikro ilosci. Bardzo malo warzyw i dobrego miesa. To jest wg Ciebie bardzo zdrowe zywienie na dobrym poziomie?

[zakonna]

No też tak myślę.

[aer]

ja sie ciesze jak w kaufie wolowe na gulasz jest w promocji 15 zl za pol kilo.

[zakonna]

Na gulasz najtaniej to chyba łopatka. 10 zł za kilo.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Czekosliwka robiona w domu też kosztuje bo kiedyś za nią płaciła.