Moja córka chce uprawiać seks

[xXBlankaXx]

Napisane przez yonce

Ja nie twierdzę, ze nastolatki nie powinny brać tabletek anty i nie demonizuje ich, we współżyciu w tak wczesnym wieku tez nie widzę nic dziwnego. Ale jednak hormony nie sa obojętne dla organizmu i jesli nie są konieczne to moim zdaniem powinno unikać sie ich brania. Sama zaczęłam brać pigulki w wieku 17 lat. Niedawno ginekolog powiedzial mi ze powinnam na pare miesięcy odstawić i zrobic kompleksowe badania, zeby zobaczyć, czy os przysadka-jajnik działa prawidłowo (czy cos takiego ), bo to jednak dość młody wiek. Ja oczywiście bylam mądrzejsza, poczytalam na Internecie ze przerwy robić nie trzeba od tamtego czasu bylam u dwóch różnych ginekologów (nie jakichś "konowałów") i potwierdzili, ze taka przerwa by sie przydała Wiec co lekarz to opinia - widocznie ten który przepisał mi tabletki nie widział w tym nic dziwnego.



Poza tym przy tabletkach anty trzeba bardzo uważać na wiele rzeczy, nie chronią tez przed chorobami wenerycznymi, a nie wiadomo, czy ten chłopak czegos nie ma. Serio myślicie, ze 16latka jest na tyle dojrzała, zeby odpowiedzialnie brać tabletki, tylko dlatego ze poprosila matkę zeby poszla z nią do go ginekologa?

Tak. Uważam,że jest na tyle odpowiedzialna. Sama zaczęłam brać w tym wieku Teraz mam 21 lat i nigdy nie zapomniałam o tabletce. Tez poszłam z mama do ginekologa i dzieluje jej ze mi zaufala w tej kwesti

I moze sie okazac ze z tym chlopakiem beda kilka lat a nie tylko miesiecy. W moim przypadku tak było i za rok slub..

[201605161428]

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

[201604181004]

Napisane przez TheUnlike

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

mother of the year xd naprawde
to strasznie smutne

[xXBlankaXx]

Napisane przez TheUnlike

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

Współczuję córce...

[niebieskie_oczko]

Nie da się upilnować dzieciaków, taka prawda. Można mówić "nie będzie seksu w moim domu, zwłaszcza jak ja jestem w domu", ale to można sobie mówić :P Za ścianą, w pokoju mogą dziać się rzeczy, na które rodzice nie mają wpływu. No bo co? Będą wchodzić co 3 min? Naślą do pokoju młodsze rodzeństwo, by podsłuchiwało? No bez jaj.

Jak ktoś twierdzi, że wpadka w wieku 17-18 lat jest mniejszym złem niż w wieku 16 to również nie mam pytań. Tak jakby była wieeeeelka różnica Pomijam to, że czasami dla dojrzałych kobiet wpadka może być wielką tragedią.

Co do nocowania - moja mama pozwalała w sytuacjach, gdy ktoś nie miał, jak wrócić do domu lub się u nas zasiedział itp. Z kumpelkami to wiadomo - spałyśmy razem na kupie, natomiast koledzy/mój chłopak spał w innym pomieszczeniu. To były czasy licealne.

[201604130936]

Tak. "Zaciazy" na bank. Wy serio tak potykacie się na ulicy o nastolatki w ciazy, które się zabezpieczaly? Serio, przejdzcie się do osiedlowej gimbazy, może parę max dziewczyn zobaczycie w ciąży i raczej nie będą wpisywaly się w kanon "zabezpieczalam się". W sumie jak tak czytam ten temat, to wcale się nie dziwię, że uważacie, że szesnastki to siano w głowie. Każdy ocenia według siebie, na bazie swoich doświadczen. Szkoda tylko, że niektórzy dalej nie wyrosli.

[201604181004]

Nie da się upilnować dzieciaków, taka prawda. Można mówić "nie będzie seksu w moim domu, zwłaszcza jak ja jestem w domu", ale to można sobie mówić :P Za ścianą, w pokoju mogą dziać się rzeczy, na które rodzice nie mają wpływu. No bo co? Będą wchodzić co 3 min? Naślą do pokoju młodsze rodzeństwo, by podsłuchiwało? No bez jaj.

czemu zakładasz że dziecko tego nie uszanuje?

[201605161428]

Dzieci nie posiadam tak wiec do tytulu matki roku nie mam co poki co pretendowac :p Natomiast NIGDY nie zaakceptuje w moim przyszlym domu akcji pt. "mamo dzis spi u nas Tomek, a za dwa miesiace Kacper, a rok Mikolaj wiec jak spotkasz ktorego w slipach w drzwiach od lazienki to zrob mu chociaz tosta z kawa".

[coffee]

Napisane przez TheUnlike

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

To Ty. No i fajnie.
Ale w sytuacji z wątku relacja matki z córką jest nieco inna, więc ona by jej pewnie bez problemu pomogła czy po prostu sfinansowała leczenie, by się jej dziecko nie męczyło.

[xXBlankaXx]

A co do nocowania. Po 3 miesiącach spalismy na zmianę co weekend ale w osobnych pokojach. Chyba tradycyjnie po 18 spalismy razem. Wiem smieszne podejscie ale uszanowalam to.
Moja mama i tak uwaza,ze do seksu nocy nie potrzeba.

[201604181004]

Napisane przez TheUnlike

Dzieci nie posiadam tak wiec do tytulu matki roku nie mam co poki co pretendowac :p Natomiast NIGDY nie zaakceptuje w moim przyszlym domu akcji pt. "mamo dzis spi u nas Tomek, a za dwa miesiace Kacper, a rok Mikolaj wiec jak spotkasz ktorego w slipach w drzwiach od lazienki to zrob mu chociaz tosta z kawa".

nie wiem co ma jedno do drugiego serio

[201604130936]

Napisane przez TheUnlike

Dzieci nie posiadam tak wiec do tytulu matki roku nie mam co poki co pretendowac :p Natomiast NIGDY nie zaakceptuje w moim przyszlym domu akcji pt. "mamo dzis spi u nas Tomek, a za dwa miesiace Kacper, a rok Mikolaj wiec jak spotkasz ktorego w slipach w drzwiach od lazienki to zrob mu chociaz tosta z kawa".

Fajnie masz zamiar ewentualną córkę wychować, skoro ma co miesiąc, dwa iles tam z nowym chłopcem sypiac mając, 16 lat. Poza tym po raz kolejny przypominam, że WIĘKSZOŚĆ tutaj jednak nie zgadza się na nocowanie, więc kogo ty teraz przekonujesz?

[nie_powiem]

Napisane przez xXBlankaXx

Współczuję córce...

Ja też. I polecam w ogóle przemyśleć swoje "groźby" i zakazy, bo mogą przynieść opłakane skutki.
Brak zaufania i niechęć do rodzica gwarantowana. Poza tym taka miła gadka na pewno odbije się na psychice dziecka. Słysząc coś takiego dziecko/nastolatek szybko się uczy, że seks to coś złego, coś nienaturalnego i przynoszącego same katastrofy w życiu. Więc trzeba go unikać, bo to nic przyjemnego..

[201605161428]

Napisane przez harleyka

Fajnie masz zamiar ewentualną córkę wychować, skoro ma co miesiąc z nowym chłopcem sypiac mając 16 lat. Poza tym po raz kolejny przypominam, że WIĘKSZOŚĆ tutaj jednak nie zgadza się na nocowanie, więc kogo ty teraz przekonujesz?

Biorac pod uwage ze autorka chce sypiac z facetem ktorego zna 2 miesiace i to z podejsciem "wiem, ze sie z nim w przyszlosci rozstane" nie wrozy jej raczej niezwykle stabilnych zwiazkow.

[201607111040]

Napisane przez drabineczka

uwierz mi ze są 21 latki dla których urodzenie dziecka to 1600 razy większa tragedia niż ciąża w wieku 16 lat dla innych

ale wiadomo ty wiesz najlepiej co kto chce xD

Oczywiscie Ale wpadki to chyba nikt nie chce.

[201604130936]

Napisane przez TheUnlike

Biorac pod uwage ze autorka chce sypiac z facetem ktorego zna 2 miesiace i to z podejsciem "wiem, ze sie z nim w przyszlosci rozstane" nie wrozy jej raczej niezwykle stabilnych zwiazkow.

No tak, jak może nie planować z nim domu z ogrodem kończąc gimbaze XD. lwia cześć nastoletnich związków się rozpada i może ona po prostu zdaje sobie z tego sprawę? Gdybym miała sypiac z kimś, z kim mam super poważne dalekosiezne plany i WIEDZIALA ZE SIE NIE ROZSTANE KIEDYS to dalej byłabym dziewica. I każdy tutaj. No bo kto może przewidzief czy z kimś będzie rok czy do końca życia? Elo. Nikt. A nie. 16 letnia dziewczyna.

[201604181004]

Napisane przez TheUnlike

Biorac pod uwage ze autorka chce sypiac z facetem ktorego zna 2 miesiace i to z podejsciem "wiem, ze sie z nim w przyszlosci rozstane" nie wrozy jej raczej niezwykle stabilnych zwiazkow.

przynajmniej

a. zna swojego partnera
b. ufa mu
c. jest realistką

nie wiem czego ty chcesz od tego dziecka xd

[Mojwa]

TheUnlike weź sobie przemysl jeszcze raz te złote myśli. Ludzie którzy w ten sposób podchodzą do seksu nastolatków nie powinni się rozmnażać. Jeszcze dodaj, że ja wywalisz z domu, ale hehehe tylko córkę bo synek co najwyżej alimenty będzie płacił XD

Smutne to, serio. Zakładając faktycznie wpadkę powinno się dziecku pomoc (chociażby udostępniając bezpieczna aborcję), a nie jeszcze mu dowalac.

I nie dla wszystkich seks to tak poważna sprawa żeby z tym czekać latami.

[201604130936]

Poza tym. W wieku nastoletnim sama byłam kochliwa. I to nie oznacza, że
A. Seksilam się co pół roku z kimś innym, albo z każdą kolejną milostka
B. Moje obecne związki nie są trwałe, przeciwnie, jestem raczej dlugodystansowcem jak na ten wiek
TheUnlike teorie upadają, zwłaszcza, że nawet tej dziewczyny nie zna, a matka mówi, że jest bezproblemowa i ogarnięta.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez drabineczka

czemu zakładasz że dziecko tego nie uszanuje?

Jedne uszanują, a drugie jak będą chciały, to będą uprawiać seks. Chodzi o to, że się nie upilnuje kogoś, kto chce się kochać i czasami można gadać, a ktoś zrobi swoje

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Napisane przez TheUnlike

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

Dobrze wiedzieć, że ma się wsparcie w najbliższych...

[201604181004]

Jedne uszanują, a drugie jak będą chciały, to będą uprawiać seks. Chodzi o to, że się nie upilnuje kogoś, kto chce się kochać i czasami można gadać, a ktoś zrobi swoje

no więc, nie widzę powodu żeby matka nie oznajmiła, że nie życzy sobie współżycia gdy jest w domu, córka to uszanuje albo nie :P ale mówić sobie może, nikt nie zabroni

[niebieskie_oczko]

Napisane przez drabineczka

no więc, nie widzę powodu żeby matka nie oznajmiła, że nie życzy sobie współżycia gdy jest w domu, córka to uszanuje albo nie :P ale mówić sobie może, nikt nie zabroni

O to mi chodziło

[201604181004]

a ok zatem się zgadzamy

[_ema_]

Napisane przez TheUnlike

Ja tam bym nie tyle zabraniala co uprzejmie uprzedzila, ze ja seksu w tym wieku nie popieram, wiec jesli cos zlapie badz zaciazy to ja palcem nie kiwne zeby jej w czymkolwiek pomoc i bedzie mogla w pojedynke zaprezentowac jak dorosla jest

Dziecko, zwłaszcza nastolatek musi mieć poczucie, że rodzice staną za nim murem w KAŻDEJ sytuacji. Dziecko, jak każdy inny czlowiek ma prawo do popelniania błędów. Zyycie ze świadomością, że w razie pomyłki zostaje samo, gdzie jest to w kółko podkreslane przez rodziców to czysta głupota i szantaż emocjonalny.

A BTW, jakby mi matka strzeliła tekstem 'jak zaciążysz to palcem nie kiwnę' to jedyny efekt jaki by wywołała to byłoby 'dobra, pier*l się'.
Na szczęście rodzice mnie szanowali troszkę bardziej. A a ich.

[karolynka90]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52577827]jak jej zabroni seksu chlopak bedzie mogl tylko w dzien przychodzic i nie zalatwi tabletek to na 100% uchroni ja przed nieplanowana ciaza
nie rozumiem niektorych wypowiadajacych sie tutaj.
co oznacza traktuje ja powaznie?
w wieku 16,17,18 lat prawie kazdy traktuje swoja pierwsza milosc powaznie a jak dlugo to przetrwa kto to wie
corka autorki zdaje sobe sprawe ze to moze nie byc ten na cale zycie i widac ze nie robi to na niej jakiegos traumatycznego wrazenia.
nie kazdy traktuje dziwictwo i seks jak dar dla tego wybranego.[/QUOTE]
Prawdę mówiąc nie zauważyłam, by ktoś tu tak traktował dziewictwo.
Natomiast ja tam nie chciałabym, aby moja córka zaczęła sypiać w wieku 16 lat z chłopakiem po 2 miesiącach związku. Wiadomo, że moje niechcenie to jedno, a co ona by zrobiła - to drugie. Ale życzyć bym sobie nie życzyła. I mówię to ja, która w tym wieku właśnie przestała być dziewicą. Najzwyczajniej w świecie uważam, że to naprawdę jest bardzo wcześnie i to starałabym się córce przekazać. Jeśli nie posłuchałaby mnie - trudno. Poszłabym z nią do lekarza i pomogła w doborze antykoncepcji.

Jeszcze jedna sprawa - ktoś pytał dlaczego nocowanie jest takie be.. Cóż, para 16latków w dwumiesięcznej relacji to dla mnie dzieciaki i nie traktowałabym takiego związku nazbyt poważnie, a co za tym idzie - nie chciałabym tego młodego chłopca pałętającego się rano w koszulce i slipkach po moim mieszkaniu. Czułabym się niezręcznie.

[2016070953]

Szczerze to ja bym się krępowała uprawiać seks jakby ktoś oprócz mnie i mojego faceta był w domu
Przecież nie raz są tu wątki, że jakaś wizażanka się skrępowała, bo usłyszała, że rodzice/dziadkowie uprawiali seks. Dla rodzica słyszenie, że jego dziecko uprawia seks za ścianą też może być krępujące, niezależnie od wieku
poza tym jest takie postrzeganie najbliższych jako istoty nieseksualne
kiedyś o tym rozmawiałam ze znajomą, że tak po prostu jest.

a stwierdzenie: jak zajdziesz w ciążę to palcem nie kiwnę jest dość dosadne, ale powoduje że dziecko zastanowi się dwa razy nad sobą

[201604130936]

Napisane przez hardgirl123

a stwierdzenie: jak zajdziesz w ciążę to palcem nie kiwnę jest dość dosadne, ale powoduje że dziecko zastanowi się dwa razy nad sobą

Co

[2016070953]

ale.. czasem spowoduje, że córka sobie pomyśli "takiego wała,w takim razie wnuków nie będziesz bawić, nope never zapomnij"
mam koleżankę, której matka tak wyjechała jak ona miała 16 lat,a ta dziewczyna ma dziś 32 i nie ma dziecków bo nie chce i matka jej truje d.. o wnuki. ostatnio koleżanka wypomniała matce ten tekst sprzed lat, a matka powiedziała że to był tylko taki żart i że by jej pomogła bo ją bardzo kocha a dziecko jest cudowne i to taka urocza istotka.
matka tysiąclecia normalnie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie wiem skad takie wyobrazenie ze ktos ci sie bedzie po domu paletal w slipkach i koszulce,
ja nigdy nie widzialam chlopaka mojej corki w slipkach jak u nas spal,z pokoju od niej wychodzi ubrany to samo dziewczyna mojego syna,widzialam ja w pizamie jak ogladalismy film razem w nocy. nigdy nieubranej.
nigdy nie musialam mowic im zeby poinformowali swoich partnerow ze maja nie wychodzic z pokoju rozebrani
sama jak u kogos spie to tez mam jakies leginsy czy dresy na przebranie nie chodze wpol rozebrana
poza tym nie wyobrazasz sobie widoku 16 latka w slipkach i koszulce a jak by mieli po 25 lat to juz bys sobie wyobrazala taki widok?
ja nie ,nie wazne czy ma 16 czy 24 licze ze ma na tyle kultury osobistej ze ubierze sie zanim wyjdzie z pokoju.

[201803080934]

ojezu, niektóre wypowiedzi mnie rozwalają padły tu te dramatyczne przykłady, więc dla odmiany:

ja miałam 18 lat, chłopak miał 16, znaliśmy się od 4 miesięcy, byliśmy razem od 2 tygodni, pierwszy raz zarówno dla mnie jak i dla niego.

brałam tabletki, moja matka wiedziała od początku, choć dowiedziała się już po fakcie, w dniu, w którym wróciłam od ginekologa; chłopak nocował [związek na odległość, więc przyjeżdżał na dłużej].

guess what! przekroczyłam ćwierćwiecze i w ciąży jak nie byłam, tak nie jestem


ps. z tamtym chłopakiem oczywiście już dawno nie jestem, ale wcale nie żałuję, bo to była piękna pierwsza miłość