Panny Młode 2017 cz. 6

[Lisaveta]

: love: zakochałam się

[anlaya]

Napisane przez malgosiaw123

No to widzisz Twoją prośba wina zamiast kwiatów też może być zobowiązująca. Dla mnie to identyczna sytuacja.

Jak dla mnie - mogą nic nie przynosić dodatkowego.

Wolę sama wpłacić, niż angażować gości. Masz trochę racji z tym, ale jakoś zawsze uważałam, że jak ktoś chce udzielać się charytatywnie, to będzie to robił. Ludzie często mają obiekcje odnośnie danej fundacji czy organizacji. Wośp złe dla starszych słuchaczy Radia Maryja, na schronisko - dlaczego nie na dzieci, chore dzieci - im "każdy wpłaca, a co z seniorami?". Taki był odbiór często. No i nie każdy ma konto bankowe z przelewami internetowymi, niektórzy zapomną. Sama idea jest fajna, ale mam duże wątpliwości co do realizacji.

[201801191006]

Napisane przez anlaya

Ludzie często mają obiekcje odnośnie danej fundacji czy organizacji. Wośp złe dla starszych słuchaczy Radia Maryja, na schronisko - dlaczego nie na dzieci, chore dzieci - im "każdy wpłaca, a co z seniorami?". Taki był odbiór często. No i nie każdy ma konto bankowe z przelewami internetowymi, niektórzy zapomną. Sama idea jest fajna, ale mam duże wątpliwości co do realizacji.

dokładnie to miałam na myśli.

[malgosiaw123]

Napisane przez anlaya

Jak dla mnie - mogą nic nie przynosić dodatkowego.

Wolę sama wpłacić, niż angażować gości. Masz trochę racji z tym, ale jakoś zawsze uważałam, że jak ktoś chce udzielać się charytatywnie, to będzie to robił. Ludzie często mają obiekcje odnośnie danej fundacji czy organizacji. Wośp złe dla starszych słuchaczy Radia Maryja, na schronisko - dlaczego nie na dzieci, chore dzieci - im "każdy wpłaca, a co z seniorami?". Taki był odbiór często. No i nie każdy ma konto bankowe z przelewami internetowymi, niektórzy zapomną. Sama idea jest fajna, ale mam duże wątpliwości co do realizacji.

dlatego własnie wpłata jest dobrowolna. Mnie się podoba, bo zawsze nawet jedna osoba,czy dwie wpłaci. A w takich przypadkach często każdy grosz się liczy.

[anlaya]

Może pozwólmy każdemu mieć własne zdanie a co do tej dobrowolnosci, to ja uważam, że umieszczenie takiej prośby na zaproszeniu jednak jest zobowiązujące, bo "gra" na uczuciach trochę. Wino, czy lotto to całkowicie neutralne sprawy. I nie mówię tak ze skąpstwa, bo jestem za akcjami charytatywnymi. Ale mam wśród znajomych przeciwników niektórych aktywności dobroczynnych.

[muszkaaa8]

Napisane przez kiss of night

muszka, pisałaś coś wcześniej o szalu i poncho. Skąd, jakie, za ile? Uwielbiam takie rzeczy.

Ja tam będę chciała alkohol i kwiaty.

my pewnie jakiś alkohol - zawsze się przyda

Szal i poncho ze Stradivariusa
szal - http://www.stradivarius.com/pl/pl/ak...ultColorId=150

a poncha albo nie widzę na stronie albo jestem ślepa ale jest szare z golfem bez żadnych ozdób kosztowało 99 zł , było jeszcze beżowe i granatowe

[nniee]

Cześć w nowym wątku

Widzę, że ciekawa dyskusja
Ja na zaproszeniu nie będę pisać żadnych rymowanek z prośbą o coś zamiast kwiatków A jako, że jestem bardzo pro zwierzęca, to być może postawię gdzieś na sali puszkę z zaprzyjaźnionej fundacji, a wcześniej uprzedzę gości o tym i poproszę osobę prowadzącą wesele o zachęcenie do wrzucenia czegoś do niej ale nie wiem jeszcze

[89anioleknh89]

Napisane przez malgosiaw123

Gdzie pracujesz?
Co do pierścionka to noszę na środkowym i jest trochę luźny,ale taki chciałam W sumie podobam i się jak tak trochę się przekręca. Poza tym ja nie mogłabym miec tak ciasnego,że by mi się nie ruszał. Ogólnie mam klaustrofobię i mam jakąś dziwną schizę od tego,że nie znoszę żadnych ciasnych pierścionków, bo wtedy już odczuwam takie uczucie jakby mnie ktoś zamknął w ciasnym pomieszczeniu.

o kurde- to ja np nie moge miec glowy tak jakby zakrytej poduszka czy glowa i zcisnieta (jakby mnie ktos tak chwycil ze nie moglabym sie ruszac to oszalalabym: zarowno cala jak i np sama noge czy reke) ciasne, male pomieszczenia tez odpadaja. Raz zacielam sie w windzie - nie chcialybyscie tego widziec haha teraz sie smieje a wtedy myslalam ze umre
pracuje w takim biurze turystyczno eventowym :P

[malgosiaw123]

Napisane przez Lisaveta

: love: zakochałam się

Tak jak nie za bardzo chce rozkloszowaną tak te tiule są cudne. Tylko nie podoba mi się ten haft na dole. Skąd to?

[89anioleknh89]

Napisane przez muszkaaa8

i moja
TŻ właśnie mi zrobił zapiekankę ziemniaczaną z warzywami i kurczakiem

uwielbiam wszystko pieczone

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez micia00

Za szybko piszecie. Jak was nadrobie- nie mam czasu odpisac. Jak mam czas odpisac- czeka na mnie kolejne 10 stron.

W skrocie: organizer piekny, witam wszystkie nowe, gratuluje tym, ktore cwicza

U mnie wczoraj poszla zaliczka na sale, a mam dla was malo czasu bo kupujemy mieszkanie

ho ho gratuluje

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez loloo

czytałam kiedyś, że jak np. młodzi proszą o jakieś rzeczy dla domów dziecka itp, to czasami jest problem, bo te instytucje nie zawsze tak mogą to przyjąć. a młodzi wcześniej nic nie ustalą, nie dopytają i potem nie wiadomo co z tym zrobić. nie wiem ile w tym prawdy, no ale tak czytałam w każdym razie.

moja kuzynka tak zrobila z pluszakami i zabawkami dla domu dziecka i zostali z zawalonym tym strychem bo nigdzie nie chcieli wziac heh

[malgosiaw123]

Napisane przez muszkaaa8

my pewnie jakiś alkohol - zawsze się przyda

Szal i poncho ze Stradivariusa
szal - http://www.stradivarius.com/pl/pl/ak...ultColorId=150

a poncha albo nie widzę na stronie albo jestem ślepa ale jest szare z golfem bez żadnych ozdób kosztowało 99 zł , było jeszcze beżowe i granatowe

Też lubię Stradi,choć dawno w nim nie byłam. Ostatnio trochę odstraszają mnie ceny. Kiedy mozna bylo kupić w bardziej korzystnych. Mój ostatni zakup to sweter z targu Coś jak poncho, długi mniej więcej do kolan,ale z przodu trochę krótszy. Taki oversizik fajny

[89anioleknh89]

Napisane przez malgosiaw123

Zdjęcie już jest. Na tej stronie.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



Jakie to wino? Pochwal się koniecznie projektantem

tez jestem ciekawa wina

[kiss of night]

Napisane przez muszkaaa8

my pewnie jakiś alkohol - zawsze się przyda

Szal i poncho ze Stradivariusa
szal - http://www.stradivarius.com/pl/pl/ak...ultColorId=150

a poncha albo nie widzę na stronie albo jestem ślepa ale jest szare z golfem bez żadnych ozdób kosztowało 99 zł , było jeszcze beżowe i granatowe

Fajny ten szal.

[89anioleknh89]

Napisane przez Lisaveta

A my chcemy albo wino albo kupony totolotka

a ja sie oczytalam zdm podobno bardziej oplacalne sa losy anizeli totek

[anlaya]

Dostaliśmy ofertę od Arkadii i jest tam naprawdę drogo. 180 zł najtańszy pakiet - 10 przystawek i 5 dań gorących, bez kwiatów, bez pokrowców na krzesła (płatne dodatkowo 5 zł). Wszystkie atrakcje drogie (np. stół sushi - 400zl za 100 porcji, stół wiejski - 1400 zł). Terminów wolnych sporo. No i drugie wesele na pewno obok.

Dzwoniliśmy do Oli i mają dużo wolnych terminów. W cenie 180 zł 6 dan goracych, 12 przystawek, z możliwością zamiany (rezygnacji z dań na rzecz atrakcji). Atrakcje tańsze (3 zł za porcję sushi, stół wiejski za 800 zł, open bar (obsługa i alkohol - 1400 zł). W cenie są pokrowce i podstawowy wystrój sali (+skromne bukiety w wazonach, które zawsze mogą być bazą do czegoś ładniejszego). Brak wesela obok. Zastanawiam się, czy organizacja wesela we wtorek, 14.08.2017 to taki zły pomysł... Bo jest o 40 zł taniej. Tylko trzeba brać pod uwagę, że ludzie mają pracę itp. i mogą nam poodmawiać...
Z Dworu Kębłów brak odzewu.

[malgosiaw123]

Napisane przez 89anioleknh89

o kurde- to ja np nie moge miec glowy tak jakby zakrytej poduszka czy glowa i zcisnieta (jakby mnie ktos tak chwycil ze nie moglabym sie ruszac to oszalalabym: zarowno cala jak i np sama noge czy reke) ciasne, male pomieszczenia tez odpadaja. Raz zacielam sie w windzie - nie chcialybyscie tego widziec haha teraz sie smieje a wtedy myslalam ze umre
pracuje w takim biurze turystyczno eventowym :P

Kiedyś ze znajomymi zatrzasnęlismy się w windzie na wydziale-20 minut przed egzaminem. Wyciągneli nas po 10 minutach i spoznilismy sie na egz,bo facet zaczął wcześniej
Ja to mam dużo schiz Choćby bylo 40 stopni to nie usnę nie przykryta niczym. Choćbym tylko jedną nogę miała przykrytą,ale muszę. Muszę często myć ręce,bo ciągle wydaje mi się,że mam je brudne i że mnie palą. Czasem jak mnie nie było tydzień w domu i wracałam w piątek to jak weszłam do domu to sprawdzałam palcem po podlodze czy jest brudno

[89anioleknh89]

Napisane przez VinVinara

A my będziemy prosić o herbaty lub słodycze

lubie dobre herbatki

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez Lisaveta

: love: zakochałam się

widzialam ja ! ja tez !

[malgosiaw123]

Napisane przez anlaya

Dostaliśmy ofertę od Arkadii i jest tam naprawdę drogo. 180 zł najtańszy pakiet - 10 przystawek i 5 dań gorących, bez kwiatów, bez pokrowców na krzesła (płatne dodatkowo 5 zł). Wszystkie atrakcje drogie (np. stół sushi - 400zl za 100 porcji, stół wiejski - 1400 zł). Terminów wolnych sporo. No i drugie wesele na pewno obok.

Dzwoniliśmy do Oli i mają dużo wolnych terminów. W cenie 180 zł 6 dan goracych, 12 przystawek, z możliwością zamiany (rezygnacji z dań na rzecz atrakcji). Atrakcje tańsze (3 zł za porcję sushi, stół wiejski za 800 zł, open bar (obsługa i alkohol - 1400 zł). W cenie są pokrowce i podstawowy wystrój sali (+skromne bukiety w wazonach, które zawsze mogą być bazą do czegoś ładniejszego). Brak wesela obok. Zastanawiam się, czy organizacja wesela we wtorek, 14.08.2017 to taki zły pomysł... Bo jest o 40 zł taniej. Tylko trzeba brać pod uwagę, że ludzie mają pracę itp. i mogą nam poodmawiać...
Z Dworu Kębłów brak odzewu.

Pogrubione- Boże jak drogo. My za wiejski płacilibyśmy 500 zł,ale sami sobie robimy,wyjdzie nas taniej.
Hmmm ja bym nie chciała we wtorek,ale to jestem taka,że i w piątek bym nie chciała. Ja to jestem tego zdania,że jak wcześniej wiem o weselu i mam zamiar przyjśc to choćby to byla środa to przychodzę. Ludzie w soboty i niedziele też pracują,a wesela się odbywają.
Tym bardziej,że to właśnie taki długi weekend to większość weźmie wolne, a 14 sierpień to poniedziałek

[201801191006]

czytam te wasze ceny i się zastanawiam czemu ten mój ślunsk taki drogi.

[89anioleknh89]

Napisane przez malgosiaw123

Kiedyś ze znajomymi zatrzasnęlismy się w windzie na wydziale-20 minut przed egzaminem. Wyciągneli nas po 10 minutach i spoznilismy sie na egz,bo facet zaczął wcześniej
Ja to mam dużo schiz Choćby bylo 40 stopni to nie usnę nie przykryta niczym. Choćbym tylko jedną nogę miała przykrytą,ale muszę. Muszę często myć ręce,bo ciągle wydaje mi się,że mam je brudne i że mnie palą. Czasem jak mnie nie było tydzień w domu i wracałam w piątek to jak weszłam do domu to sprawdzałam palcem po podlodze czy jest brudno

hahaha z przykryciem mam to samo z rekami - czesto myje ale bez przesady ja za to wacham jedzenie, tym bardziej jak mam zjesc to wacham jak sie okazalo moj D. ma tak samo haha np. szynke kupuje po zapachu :P

[malgosiaw123]

Napisane przez loloo

czytam te wasze ceny i się zastanawiam czemu ten mój ślunsk taki drogi.

A przypomnisz ceny?
No u mnie chyba jednak najdrożej,bo 210-230 od talerzyka za dwa dni

[anlaya]

Miałam na myśli poniedziałek właśnie my wiejskiego stołu nie chcemy, sami coś zorganizujemy na mniejszą skalę, natomiast w miejscw gorącego dania i przystawki poprosilibyśmy o drink bar.

Może w takim razie warto rozważyć ten poniedziałek...

[89anioleknh89]

Napisane przez anlaya

Miałam na myśli poniedziałek właśnie my wiejskiego stołu nie chcemy, sami coś zorganizujemy na mniejszą skalę, natomiast w miejscw gorącego dania i przystawki poprosilibyśmy o drink bar.

Może w takim razie warto rozważyć ten poniedziałek...

pn dzien jak kazdy inny

[aankaa092]

Witam się dzisiaj i w nowym wątku melduję
Ogólnie to zacznę od tego... jakim cudem zrobiłyście 10stron odkąd mnie nie było?
A teraz na poważnie, została mi jedna strona do przeczytania, więc na razie odpiszę na te cytaty

Napisane przez 89anioleknh89

Taaak
U mnie póki co kończy się na chęci
Ale zmieniłam tabletki w ciągu tych 21 dni przywaliłam 3kg

Zmieniaj znowu. U mnie skutki uboczne pojawiają się dopiero po 4-6opakowaniu, dlatego w piątek jadę do gina i proszę o inne, bo mnie cholera weźmie ze zmianami nastrojów i znowu puchnięciem. :/

Napisane przez renia92

Mój był trochę luźny i zastanawiałam się nad zmniejszeniem, ale jak były upały to nie mogłam zdjąć go : a teraz cały czas przekręca mi się na palcu i boję się, że go zgubię

Ja dostałam 12 (apart-podobno różnią się trochę rozmiary z różnych sklepów), ale był za duży i wzięliśmy 11. Jest idealna. Inna sprawa, że ja od 18r.ż. nosiłam na tym palcu pierścionek od dziadków i mi się "dziura" wyrobiła na pierścionek, więc nie spada mi z palca, mimo że jest lekko luźny i się obkręca, a jak puchną mi palce to jest idealny

Napisane przez muszkaaa8

Relacja weselna

Jeśli chodzi o kościół to w ogóle nie czuliśmy się jak na uroczystości (to nie tylko moja opinia). O 14 msza się zaczęła o 14.15 młodzi już mówili przysięgę a o 14.30 msza się skończyła :brzydal najszybsza msza ślubna na jakiej byłam mieliśmy wrażenie, że ksiądz robi to hurtowo bo przed nami był jeszcze jeden ślub i po nas też :rolleyes sama osobiście nie chciałabym mieć tak 'odbębnionej' mszy
Dekoracja w kościele okropna - kwiaty przy ławkach sztuczne :brzydal nie wiem jak na ołtarzu bo siedzieliśmy za daleko, żeby stwierdzić czy prawdziwe czy sztuczne :p
Życzenia były pod kościołem - na zaproszeniach była informacja, że zamiast kwiatów chcą, żeby wpłacić na jakąś fundację na Leonka i był podany numer konta itd a pod kościołem przy składaniu życzeń stały 2 małe dziewczynki z puszkami do których kilka osób wrzuciło pieniądze - ale nie wiem o co chodziło - czy to też na tego Leonka czy co ? nie było żadnej informacji jeśli o to chodzi
Po kościele ludzie busami pojechali na salę (tą w której my będziemy mieć wesele) i tam było standardowo powitanie chlebem solą, szampan i wszyscy na salę
Sto lat na sali tanecznej i do stolików.

Generalnie sala wyglądała brzydko jak dla mnie bo młodzi chcieli prostokątne stoły - wszyscy siedzieli na jednej sali (tam są 2 sale do siedzenia), było ciasno i te piękne krzesła które tam naprawdę dużo dają , całkowicie zginęły w tym pomieszczeniu. co do dekoracji to w zasadzie jej nie było - na stołach co kilka talerzyków była suszona lawenda przewiązana sznureczkiem - ogólnie dekoracja ładna ale w ogóle jej widać nie było :rolleyes
stół przy którym siedzą Młodzi według mnie, powinien być chociaż trochę wyróżniony a ten był całkowicie stopiony z resztą stołów, prócz tego, że był ułożony inaczej to wyglądał dokładnie tak samo jak pozostałe stoły. Był poza tym strasznie blisko reszty stołów i w ogóle wszystko było tak , na kupie' :p

Jeśli chodzi o PM to wyglądała bardzo ładnie, miała delikatną sukienkę, właśnie taką 'lejącą' nie żadna princesska Młody miał granatowy (w sumie bardziej niebieski) garnitur i też fajnie wyglądał

Myzyka - był DJ - jak dla mnie totalna porażka :rolleyes nigdy nie byłam na weselu z DJem dlatego się w tym temacie nie wypowiadałam ale teraz mam porównanie - nie wiem czy to wina słabego DJ czy po prostu nie przemawia do mnie coś takiego na weselu dla mnie orkietsra nadaje jednak klimat bardzo mało ludzi się bawiło ogólnie, chociaż była większość młodych osób
młodzi w ogóle nie tańczyli - na każdym weselu jakim byłam młodzi tańczyli praktycznie z każdym - tutaj zatańczyli pierwszy taniec i później może raz ich widziałam na parkiecie

pierwszy taniec mieli w formie ' tych śmiesznych' do różnych piosenek - ogólnie się uśmiałam chociaż sama bym takiego tańca nie chciała to fajnie się na to patrzyło

minusem w tej sali jest to, że jest ładnie na zewnątrz, miejsce do siedzenia itd i rzeczywiście to rozprasza ludzi sami spędziliśmy ze znajomymi sporą część wesela na zewnątrz :rolleyes ale wydaje mi się, że to kwestia podejścia ludzi - jak się chcą bawić to się będą bawić

jedzenie było dobre - chociaż dania wybrali sobie takie których ja nie lubię więc nie pojadłam za bardzo :hahaha
była zupa z ptysiami - bardzo dobra
pieczeń z sosem i kluskami śląskimi -ja niestety nie lubię ale TŻtowi bardzo smakowało
ciasto francuskie ze szpinakiem i sałatką - bardzo dobre
naleśnik z warzywami chyba - nie jadłam
barszcz czerwony z pasztecikami - nie jadłam

wiejski stół był bardzo dobrze zaopatrzony i ładnie wyglądał bo był na takich krążkach z drewna
winetki i podziękowania dla gości były w jednym i bardzo ładnie to wyglądało (zdjęcie w załączniku)

chyba tyle

Jak dla mnie to zbieranie na tego Leona powinno być dogadane lapiej... konto albo puszki, a nie jedno i drugie. Zresztą, któraś z celebrytek chciała by wysłali goście kasę na konto i nic nie doszło podobno. Chamsko, ale prawdziwie (polaki-cebulaki).

Napisane przez malgosiaw123

Jezu ja bym nie wytrzymała. Dla mnie za wiele wyrzeczeń. Nie czułabym przyjemności jedzenia No ale gdybym miała do zrzucenia kilkanaście kilogramów to pewnie bym się nad tym zastanowiła.

Ojj, przyzwyczaiłabyś się. Ja tez myślałam, że nigdy by mi się nie udało, a w 2 tygodnie przyzwyczaiłam się tak, że nie potrzebowałam słodkości, soli, dużych posiłków... niestety nie udało mi się z chipsami. :/ Ale jak miałam jeść chipsy tonie jadłam kolacji. Ale niestety ja nie chudnę, nawet jeśli tak robię. U mnie to raczej kwestia "nie tyję", bo gdyby nie te zmiany, to bym już była wielką beczką, a uważam, że łatwiej niedoprowadzić do utycia, niż później chudnąć.

Napisane przez papaPapaya

Carlo Rossi Pink Moscato :love różowe słodkie, przepyszne

ja właśnie zamiast kwiatów chcę zgarnąć wina

mój wujek jak brał ślub to prosił o pluszaki zamiast kwiatów z myślą o ich przyszłym dziecku, ale jak dla mnie pomysł słaby, bo dopiero po 6 latach urodziła im się córka i te pluszaki już nie wyglądały jak kiedys

Moja siosta uwielbia to wino, jak kocham słodkie czerwone Carlo Rossi

Napisane przez Lisaveta

A my chcemy albo wino albo kupony totolotka

My totka, bo gramy regularnie
BTW piękna sala i super organizer! tyle że ja nie potrafię wpisywać nic do takich organizerów, wolę na kompie wszystko zapisać.

idę czytać dalej...

[muszkaaa8]

Napisane przez anlaya

Dostaliśmy ofertę od Arkadii i jest tam naprawdę drogo. 180 zł najtańszy pakiet - 10 przystawek i 5 dań gorących, bez kwiatów, bez pokrowców na krzesła (płatne dodatkowo 5 zł). Wszystkie atrakcje drogie (np. stół sushi - 400zl za 100 porcji, stół wiejski - 1400 zł). Terminów wolnych sporo. No i drugie wesele na pewno obok.

Dzwoniliśmy do Oli i mają dużo wolnych terminów. W cenie 180 zł 6 dan goracych, 12 przystawek, z możliwością zamiany (rezygnacji z dań na rzecz atrakcji). Atrakcje tańsze (3 zł za porcję sushi, stół wiejski za 800 zł, open bar (obsługa i alkohol - 1400 zł). W cenie są pokrowce i podstawowy wystrój sali (+skromne bukiety w wazonach, które zawsze mogą być bazą do czegoś ładniejszego). Brak wesela obok. Zastanawiam się, czy organizacja wesela we wtorek, 14.08.2017 to taki zły pomysł... Bo jest o 40 zł taniej. Tylko trzeba brać pod uwagę, że ludzie mają pracę itp. i mogą nam poodmawiać...
Z Dworu Kębłów brak odzewu.

u nas też tyle i w moim regionie to raczej standardowe ceny

[201801191006]

Napisane przez malgosiaw123

A przypomnisz ceny?
No u mnie chyba jednak najdrożej,bo 210-230 od talerzyka za dwa dni

170zł/os.
bez alko. jedna ciepła kolacja serwowana.

[ann2016]

Napisane przez loloo

czytam te wasze ceny i się zastanawiam czemu ten mój ślunsk taki drogi.

a ile ? wiem, że gdzieś pisałaś ale nie pamiętam

edit. już widzę

Napisane przez malgosiaw123

No u mnie chyba jednak najdrożej,bo 210-230 od talerzyka za dwa dni

to jednak nie najdrożej

[89anioleknh89]

Napisane przez loloo

170zł/os.
bez alko. jedna ciepła kolacja serwowana.

o kurde - duzo !!!

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

Jak dla mnie to zbieranie na tego Leona powinno być dogadane lapiej... konto albo puszki, a nie jedno i drugie. Zresztą, któraś z celebrytek chciała by wysłali goście kasę na konto i nic nie doszło podobno. Chamsko, ale prawdziwie (polaki-cebulaki).

Ojj, przyzwyczaiłabyś się. Ja tez myślałam, że nigdy by mi się nie udało, a w 2 tygodnie przyzwyczaiłam się tak, że nie potrzebowałam słodkości, soli, dużych posiłków... niestety nie udało mi się z chipsami. :/ Ale jak miałam jeść chipsy tonie jadłam kolacji. Ale niestety ja nie chudnę, nawet jeśli tak robię. U mnie to raczej kwestia "nie tyję", bo gdyby nie te zmiany, to bym już była wielką beczką, a uważam, że łatwiej niedoprowadzić do utycia, niż później chudnąć.

To u Kwaśniewskiej, mieli wpłacać na schronisko. Coś tam wpłynęło.

Co do jedzenia-ja po prostu nie wyobrażam sobie jak można nie solić i doprawiać potraw. Jedzenie nie miałoby dla mnie sensu

[89anioleknh89]

Napisane przez aankaa092

Witam się dzisiaj i w nowym wątku melduję
Ogólnie to zacznę od tego... jakim cudem zrobiłyście 10stron odkąd mnie nie było?
A teraz na poważnie, została mi jedna strona do przeczytania, więc na razie odpiszę na te cytaty

Zmieniaj znowu. U mnie skutki uboczne pojawiają się dopiero po 4-6opakowaniu, dlatego w piątek jadę do gina i proszę o inne, bo mnie cholera weźmie ze zmianami nastrojów i znowu puchnięciem. :/

idę czytać dalej...

to beda kolejne po kolejnych, mi to zadne chyba nie podejda