Pensja minimalna - jaka powinna być?

[201701300929]

Napisane przez wredot_ka

Moi znajomi pracowali do 16 roku życia, głownie w wakacje, weekend majowy, okolice świąt i sylwestra. W wakacje to już z nadgodzinami Przepis jest jak najbardziej potrzebny i sporo osób z tej możliwości korzysta.

widze ze nie rozumiesz o co mi chodzi - nie widze nic zlego ani rpoblemu w dorabiani sobie przez 16 latka i lepiej zeby pracowal w wakacje niz pil albo gral 2 miesiace na kompie ale rodziny za to nie utrzyma, wiec nie wiem o co chodzi ustawodawcy, ktory da dluzszy zasilek matce 15latka a 16 latki juz nie

za kase w wakacje i sylwestra sie nie wyzyje

[201708250923]

Napisane przez Nocna Nimfa

40 lat temu chyba, teraz sie raczej nie widuje pracujacych 16 latkow
-i to nawet nie chodzi o ich checi ale pracodawcy jakos nie szukaja dzieciakow do pracy

Chodziło mi o ten cytat, pracodawcy jak najbardziej przyjmują 16-latków do pracy, chociaż głównie sezonowej.

[Pantegram]

Napisane przez Nocna Nimfa

to strasznie duzo zarabialas jak na ten wiek-nie wiem tez jak moglas pracowac an pol etatu bo ja z LO to wracalam 16-18 i nie wyobrazam sobie pracowac jeszcze wtedy po poludniu

wydaje mi sie tez ,ze mimo wszytsko wiekszosc nastolatkow ma ograniczone zarobki (mozliwosci) do jakiegos roznoszenia ulotek, siedzenia na jakism stanowisku/sklepiku albo bycia hostessa a to jednak taka zmienna robota

Powiem Ci tak: nastolatki nie mają ograniczonych możliwości zarobkowych, szczególnie po ukończeniu pełnoletności…
Nastolatki mają ograniczoną świadomość swoich możliwości Większość myśli w tym wieku głównie o nauce i tylko nią się przejmuje. Mało kto myśli o pieniądzach czy usamodzielnianiu się, skoro zapewniają to rodzice, i to jest zupełnie naturalne i zdrowe. Niemniej możliwość podjęcia pracy przez nastolatka jak najbardziej istnieje. Całkiem sporo osób sobie dorabia, mniej pracuje regularnie, ale też się to zdarza.

Napisane przez Nocna Nimfa

za kase w wakacje i sylwestra sie nie wyzyje

Oj, polemizowałabym. Znam przypadek studentki medycyny, która w wakacje wyjechała bodajże za granicę zbierać szparagi, by w ciągu roku akademickiego być samodzielną finansowo i nie brać kasy od rodziców. Mój kolega z roku - to samo.

Zgadzam się natomiast z tym, że nie powinno być przepisu zakładającego, że 16latek będzie utrzymywał rodzinę - nawet jeśli faktycznie finansowo dawałby radę (w co jestem w stanie uwierzyć, zresztą - moi rodzice byli takimi nastolatkami) - to odebranie z tego powodu zasiłku jego rodzicowi tylko zwali na barki takiego nastolatka jeszcze większą odpowiedzialność za rodzica, a raczej powinno być odwrotnie.

[AnnaZwolinska]

Napisane przez Krolowa Julianna

500 PLN na dziecko to przede wszystkim interesuje zawodowych bezrobotnych których nie interesuje nic związanego z pracą

Pięknie ujęte... albo zrobić wymóg że taki dodatek tylko dla pracujących a nie dla tych co do pracy nie pójdą bo zasiłkii zabiorą!