mamusie maj - czerwiec 2014 część III

[karolkya]

A z bajek jeszcze u nas kocha krecika 😉 nauczyła się przy chorobach. Jak ja próbowałam inhalować.

[meniaa94]

Justiwi- tak teraz doczytalam na necie i sie przyjrzałam dobrze, trzydniówka :/
Masakryczna ona jakaś jest,nie sądziłam,że tak dziecko potrafi te choróbsko wymęczyć.

[wiola883]

Menia wspolczuje oby ta wysypka szybko znikła i Gabrysia niech wraca do zdrowia

Unas Kacperek też lubi bajki myszka miki,Stacyjkowo,Tomek,gum isie, alwin i wiewiórki, flinstonow i pingwiny z Madagaskaru i wiem że rozumie co ogląda bo robi to co na bajce i lubi powtarzać imiona z bajek to tak fajnie wygląda

[Myska0]

Meenia - i jak zdrówko?

Justyna - to jesteś panią od puszczania bajek hihihi..

Dzięki za tytuły bajek A ile czasu oglądają telewizję Wasze maluchy?

Dziś jedziemy do moich rodziców z dzieciakami do poniedziałku.. Nareszcie zmiana otoczenia.. Ufff.. Trochę mi się pakować nie chce, bo to niezłe wyzwanie

[karolkya]

Myska z czasem u nas przeróżnie. Jak ma tragiczny dzień choroby z gorączka albo zębami to tylko bajki ratowały sytuację i tak cały dzień przytulona.... A jak ma dobry dzień tzn normalny to łącznie okolo 30 minut. A i to zależy z kim jest i ile jej się czasu poświęci bo jak jest coś do zrobienia to bajki... Niestety 😔... My z mężem ograniczamy ale np babcie już nie koniecznie.... Bo im łatwiej puścić bajkę niż biegać na czworaka 😉 potrafi być też tak ze Z dopomina się bajki i nic innego nie przejdzie a jak się jej wlaczy to ta zaczyna budować z klocków albo czytać książki...

[JJJustynAAA]

myskao u nas najlepiej caly czas by ogladal bajki. rano i wieczorem oglada miki po jednym odcinku.
no i w ciągu dnia prosi sie o peppe bolka i lolka badz jakas koparke... ale walcze z nim.

[meniaa94]

Myska- już dużo lepiej,jeszcze zostały rozlane plamko-krostki na ciele ale powoli już schodzą mała już więcej wcina na szczęście.
U nas na czasie : AGI BAGI , PEPPA, ELMO i Gabi uwielbia oglądac na yt jak rozpakowuja z 30 KINDER NIESPODZIANEK

[inezz6]

Hehe widziałam to ostatnio z tymi Kinder niespodziankami i sie zastanawiałam po co to ludzie kręcą i kto to ogląda 😃 u nas tez była faza na elmo, szczególnie odcinek o zębach 😊 ale juz mu przeszlo... Ja tez bajki włączam jak musze cos zrobić, no i niestety Franek coraz częściej chce.. ☹

[meniaa94]

inezz - akurat moje dziecko to ogląda i przebija to większość bajek ... woła JAJA i koniec a jak nie włączę to alarm - histeria

[beatusia10]

Napisane przez justiwi

Ja swego czasu miałam z pracy szkolenie, na którym dowiedziałam się, że ludzki mózg (zapewne dzieciowy także ) jest tak skonstruowany, że nie uznaje przedrostka "nie". Dla przykładu: zamiast "nie depcz książki" jest "depcz książki" dlatego ja w takich sytuacjach mówię do Wiktora "brzydko robisz"


Poza tym jestem bardzo zadowoloba, że wątek jednak żyje

Weszłam na forum sprawdzić ile tygodni/dni temu wątek padł, bo nie dostawałam z tapatalka żadnych powiadomień, a tu taka niespodziewanka

Witam się zatem ze wszystkimi mamusiami

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

U nas od jesieni jest 16 zębów. MyskaO te dwójki u Ani dopiero idące teraz mnie zszokowały że dzieciaki się aż tak indywidualnie rozwijają.


Z mową też u Wiktora fantastycznie. Codziennie conajmniej jedno nowe słowo jak nie więcej
Dziś się bawił sam w chowanego, wszedł za zasłonę od okna i mówi "tu nie ma, tutaj nie" (w sensie tutaj też nie bo my tak mówimy do niego jak się bawimy) a potem wychodzi zza zasłony i radośnie mówi "tutaj" albo "jeśt" czyli jest
Dopiero zaczął formułować zwroty dwuwyrazowe a już takie konstrukcje prawie zdaniowe tworzy

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Poza tym aktualnie od niedzieli jesteśmy nad morzem w Dziwnowie na "feriach".


Zazdraszczam wszystkim wątkowym ciężarówkom i staraczkom też. U nas niestety drugie bobo musi czekać na uspokojenie się sytuacji w firmie tż i/lub na moją kolejną umowę w pracy


Beatusia przeżygana ta Twoja ciąża, że się tak brzydko wyrażę. Z Pyskiem też się tak fatalnie czułaś? Karmisz dalej czy odstawiłaś? Może będziesz mieć tandem? ;>


Karolkya byłam pewba, że odstawiłaś Z od piersi? Pytam, bo ja też dalej karmię. Wiktor też chodzi do żłobka, ale antybiotyk był u nas raz w grudniu po świętach, a tak to same infekcje wirusowe typu katar i kaszel. W pewnym momencie uznałam katar za nieodłączną wydzielinę mijego dziecka (jak ślina czy mocz) i przestałam łudzić się, że się go pozbędziemy. Teraz odpukaćod ponad tygodnia jest tfu tfu spokój z gilami i oby ten stan trwał jak najdłużej


Teraz póki co kładę się spać, bo mały śpi od 19.36 a to oznacza pibudkę o 7 albo i wcześniej
Oby jutro dopisała pogoda to pojedziemy oglądać żubry

Wow! Super Wiktorskiemu idzie z mowieniem! U nas tez codziennie nowe slowa,ale na wciaz pojedyncze wyrazy.
Co do ciąży to skonczyl sie pierwszy trymestr i zaczelo sie poprawiac. Z Pyśkiem czulam sie swietnie od poczatku do konca,wiec teraz to byla katorga. Oczywiscie karmie dalej. Nie wiem,nie potrafilabym dziecku odmowic mleka. Poza tym wydaje mi sie,ze teraz to bez sensu,bo jak sie maleństwo urodzi to wydaje mi sie,ze Patryk tez bedzie chcial. Tylko znowu z drugiej strony,jak On wytrzyma 4 dni bez mleka jak bede w szpitalu? Z tego wzgledu wolalabym,zeby sam sie odstawil. Teraz pije w sumie tylko na spanie i w nocy. Czasami jak sobie przypomni w ciagu dnia. W ogole chyba przestaje spac w dzien,bo od kilku dni idzie spac dopiero po 18. i spi do rana. Z tym,ze w srodku nocy sie budzi i wstaje, i swiruje,zeby rolety otwierac i w ogole. No ale jakos udaje mi sie wytlumaczyc,ze jest noc i w ciagu godziny idziemy spac dalej... i pobudka kolo 8. Zaczal sie bac chrapania i placze jak tylko slyszy,wiec tatus zostal ewakuowany z sypialni.. w tym miesiacu chcemy kupic normalne lozko i moze przeprowadzimy Pysia do wlasnego pokoju.. Jutro moze w koncu poznamy plec maluszka 😊

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Hej dawno mnie tu nie było... U nas raz gorzej, raz lepiej. Chłopaki zdrowe, rosną. Oli niedługo przerośnie Adasia
Po pierwsze obiecuję odzywać się częściej już...
Po drugie mam pewien problem i liczę, że ktoś mi w końcu coś doradzi... Otóż chodzi o przedszkole Adasia. Zapisywaliśmy go rok temu, ledwo po przyjeździe tutaj. Nawet nie interesowałam się tym gdzie jest jakie przedszkole. Przyznam się szczerze, że nie zerknęłam nawet na mapę. Wszyscy mi tylko trąbili, że muszę go zapisać, bo obowiązek od trzech lat. Zapisałam tam, gdzie akurat miała iść jego koleżanka polka. Wszystko było dobrze, dopóki mógł odwozić go mój mąż, gdy miał popołudniówki. Jak ma ranki to jest jakaś masakra. Mamy 2 km w jedną stronę, raz pod górę, raz w dół. Pcham przed sobą wózek z dwójką dzieci - Oli w wózku, Adam na dostawce. 12kg plus 14,5kg, plus waga wózka, czasem jeszcze jakieś zakupy. Na moje 47kg.. Jak jest ładna pogoda, nie ma jeszcze aż takiej katastrofy. Największa jest jak pada deszcz/śnieg. Oliego chroni folia przeciwdeszczowa. Adaś niesie sobie parasolkę. A ja w jednej ręce wózek, w drugiej Adam. No i wiadomo, że wtedy on musi iść, więc droga zajmuje nam zamiast 35min, to godzinę. W połowie drogi jestem już cała mokra. Jak spadł śnieg, tylko ulice były odgarnięte. Siedzieliśmy ponad tydzień w domu, bo wózek nie przejeżdża po śniegu, a na pieszo żaden mi taki kawał nie dojdzie. Teraz mamy ranki. Wyszliśmy 7:45, na miejscu byliśmy 8:20, zanim z Olim wróciliśmy po drodze zakupy, w domu byliśmy 9:45. Posprzątałam trochę i o 11:30 musieliśmy wyjść. Wróciliśmy po 13.... Pół dnia zrypanego na samą drogę... są bliżej dwa przedszkola. Połowa drogi co do tamtego. Myślałam, żeby go przepisać. Ale jest też druga strona medalu... Tam już chodzi od pół roku, zna już wszystkich. Teoretycznie. Bo w praktyce, to bawi się tylko i wyłącznie z tą koleżanką. Jak jest chora, np dzisiaj, nie chce zostać wcale. Histeria i on chce wracać do domu. Z innymi dziećmi w ogóle się nie bawi. Nie umie nic powiedzieć po niemiecku, już mieliśmy rozmowę w tej sprawie i przedszkolanka powiedziała, że to bardzo źle, że on się bawi tylko z tą dziewczynką. No i co ja mam teraz zrobić? mam naprawdę cięzki dylemat...

[karolkya]

Berenika a wy jakos go zachęcacie do niemieckiego? Bo może musicie mu dać przykład. Jeśli wy się wystrzegacie to i dziecko nie będzie chętne. Może bajki może zabawy.

A jeśli chodzi o odległość to ja bym przepisała. Wiem ze mu będzie ciężko i będzie histeria ale nie może się izolować. Tylko musicie mu w tym pomóc może zaprosić jakiś niemieckich znajomych. W domu niech pozna inne dzieci na swoim terenie.

[justiwi]

Berenika a czy wchodzi u Was w grę zakup samochodu? Choćbymałego i taniego? Jak Oli wyrośnie z wózka i przyjdzie Ci z dwójką pieszo chodzić to nawet zakupów nie zrobisz, chyba że je w plecak zapakujesz. A jak nie samochód to może rower i riksza dla dwojga? Riksze są zabudowane, mają folię od deszczu. Może to Ci się wydać durnowaty pomysł ale rzucam pomysły jakie mi do głowy przychodzą.
Z przepisaniem też wcale nie musi być tak źle. Moż3 nawet oddzielenie go od koleżanki dobrze mu zrobi? I tak jak karolkya pisze chyba język niemiecki powinien pojawić się u Was w domu choćby w tv jako muzyka/bajka czy nawet wiadomości.

[meniaa94]

U nas juz trzeci dzień pod rząd SZTORM ... zero wyjścia z domu, tak wieje ze szok,do tego pada deszcz ze sniegiem,jest mega ślisko ...
Teraz czekamy na śniadanko z małą,zapiekam owisanke ciekawe czy jej posmakuje.

[karolkya]

MENIA Islandia super kraj ale chyba przez pogodę nie zdecydowałabym się na zamieszkanie tam... I jak owsianka?

[meniaa94]

karolkya-Gabi nie tknęła ostatnio ma faze na grzanki z masłem i to jest jej śniadanie.
No pogoda tu jest bardzo zmienna ... znów mamy sztorm ze śnieżycą !
Ale idzie sie przyzwyczaić,fajnie bo już dzień dłuższy sie robi chociaż a tak trwał niecałe 4 godziny

[Myska0]

Berenika - miałam identyczne pomysły jak Justiwi.. No nic innego mi do głowy nie przychodzi..

Meenia - Brrr.. Nieźle z tą pogodą..

U nas w końcu ruszyło się coś z mową Ani Powtarza coraz więcej i po swojemu coś nawija Super

A Jasio dalej chodzi na rehabilitacje, byliśmy wczoraj na szczepieniu i waży 8980 Klocek mały Fajoski jest mój słodziaczek Przebrać go albo zmienić pieluchę to niezłe wyzwanie.. Przekręca się cały czas na brzuch

Ogólnie jakoś odżyłam

[meniaa94]

Myska-widać po pisaniu,że odżyłaś az miło czytać

Ja od rana byłam załatwiać urzędowe sprawy ale na szczęście po kilku jeżdżenia do urzędu dostałam to co chciałam uff ... Cięzko czasem z nimi sie dogadac bo przepisy się potrafią zmienic z dnia na dzień . Oni sami się w tym motają .

[meniaa94]

Muszę Wam się pochwalić ... odsmoczkowaliśmy się
To było tak nagle i niespodziewanie
Przyjechał Gabrysi wujek i powiedział dla niej,że wygląda w nim fuuj i peee i brzydko i ona obrazona wyrzuciła smoczek, i nie ciągała już w ten dzień wieczorem sie upomniala do spania a ja mówie GABI A CO POWIEDZIAŁ AREK,ZE MOMO JEST FUUUJ I PEEE ... i zasnęła bez smoka,tylko w środku nocy sie upomniała a że tż miał na rano do pracy to jej dałam bo był ryk płacz itp itd,ale już nastepnego dnia i następnej nocy w ogóle nie ciagała go,nastepnego ranka znalazła smoka pod łóżkiem ( trzymałam go w razie wypadku ) i wzięła zadowolona i znów przypomniałam o Arku ... więc rzuciła od razu obrażona i przytuliła się do mnie i dziś minęła druga nocka bez smoka

[JJJustynAAA]

brawa za odsmoczkowanie.
no i po cichu zazdroszcze... u nas ciągle wielka milosc do smoka.

[beatusia10]

Dziewczyny, Mama Ktosiów przesyła pozdrowienia! Jest taka zarobiona,że nie ma kiedy wejść na wizaż 😕

[Myska0]

Dziękujemy za pozdrowienia, a ja miałam przekazać pozdrowienia od Ramonki Też jest zarobiona, ale obiecała, że wpadnie

Meenia - gratulacje odsmoczkowania U nas też wielka miłość do smoka, nie pomaga mówienie, że brzydko wygląda ze smokiem i takie tam.. Ehh.. Nadejdzie kiedyś taki dzień

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez karolkya

Berenika a wy jakos go zachęcacie do niemieckiego? Bo może musicie mu dać przykład. Jeśli wy się wystrzegacie to i dziecko nie będzie chętne. Może bajki może zabawy.

A jeśli chodzi o odległość to ja bym przepisała. Wiem ze mu będzie ciężko i będzie histeria ale nie może się izolować. Tylko musicie mu w tym pomóc może zaprosić jakiś niemieckich znajomych. W domu niech pozna inne dzieci na swoim terenie.

U chłopaków w pokoju jest tv i tam tylko niemiecka kablówka, więc ma jak w domu się oswoić...

Napisane przez justiwi

Berenika a czy wchodzi u Was w grę zakup samochodu? Choćbymałego i taniego? Jak Oli wyrośnie z wózka i przyjdzie Ci z dwójką pieszo chodzić to nawet zakupów nie zrobisz, chyba że je w plecak zapakujesz. A jak nie samochód to może rower i riksza dla dwojga? Riksze są zabudowane, mają folię od deszczu. Może to Ci się wydać durnowaty pomysł ale rzucam pomysły jakie mi do głowy przychodzą.
Z przepisaniem też wcale nie musi być tak źle. Moż3 nawet oddzielenie go od koleżanki dobrze mu zrobi? I tak jak karolkya pisze chyba język niemiecki powinien pojawić się u Was w domu choćby w tv jako muzyka/bajka czy nawet wiadomości.

Niestety nie wchodzi w grę. Aktualnie odkładamy kasę na kupno jednego porządnego auta bo nasze ma 20 lat i zaczyna się sypać. Co do zakupów to ja je robię gdy Adaś jest w przedszkolu więc myślę że nie będzie problemu...

meniaaa brawo za odsmoczkowanie

Dziękuję dziewczyny za rady...

Do nas przyjechali znajomi z pl na tydzień. A Oli od wczoraj ma gorączkę. Sądzę że przez zęby bo nic innego mu nie jest, a wychodzą mu piątki... jak nie przejdzie mu to w poniedziałek do lekarza....

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[meniaa94]

Widzę,że powoli dziewczyny do nas wracaja
Super !
U nas jakiś kryzys żywieniowy nadszedł bo nie chce dosłownie nic jeść,popatrzy sie na jedzenie jak sie nie spodoba to pee i koniec,nawet nie spróbuje ... już czasem nie mam siły . Zrobiłam babeczki z kaszy manny z jabłkiem i myślałam,że zje na śniadanie a nie te grzanki ... i wszystkie babeczki zostały dla mnie :/
Wczoraj Gabryśka ułożyła zdanie z kilu słow
Jak szła spać wzięła swoją misie i do niej powiedziała :
MIJA ( czyli misia ) SPAĆ MEKO PIŁAM TAK uśmiałam się że szok
Mialam dziś troszke poćwiczyć ale dostałam @ i ledwo żyję ...

[inezz6]

Menia- u nas z jedzeniem podobnie... Grymasi strasznie a zawsze wszystko jadł. Serek, który wczoraj wcinał ze smakiem dzis wypluwa.. Nieprzewidywalny jest 😊 a jeszcze teraz ma zapalenie spojówek (poszlam z nim do okulisty, bo mrużył strasznie oczy) i marudzi przez to trochę i ucieka jak trzeba mu oczy zakroplić - Tz musi go trzymać, bo inaczej sie nie da... Zawsze sie wtedy zastanawiam co robią w takich sytuacjach samotne mamy..

Nie wiem czy sie juz chwaliłam, ale zmieniam pracę i będę w końcu w zawodzie pracować! 😊

[meniaa94]

inezz-to gratulacje zmiany pracy
U nas jest faza na makaron ... jak nie ma makaronu to nie zje obiadu,zamiast buraczkowej zjadła dzis zupe mleczna na obiad . Naprawdę nie wiem co juz kumbinować ... jutro zrobie na obiad spaghetti z kurczakiem bo nie mam wołowiny a nie chce mi sie jechać do sklepu

[inezz6]

Dzięki 😊

U nas dzis zupa ogórkowa - polubil ostatnio wiec sie przyjęła, a teraz jeszcze buła dopycha 😃

[karolkya]

Inezz gratulacje 🎆

U nas z jedzeniem różne ale też bywa tak że zjada się czymś a potem bleee... Na szczęście lubi zupy i to zawsze zje 😊 aw żłobku ponoć zjada wszystko. A no i placuszki z jagodami na jogurcie greckim to niezawodna pozycja w menu 😊

[justiwi]

U nas niezawodne zupy to ogórkowa właśnie i pomidorowa z makaronem jeszcze lane kluski na podrobach (żołądki lub serduszka) a z zupy zjada wtedy głównie mięso
Bardzo lubi ryby na parze z koperkiem i smażone z pieprzem cytrynowym.
Od kilku dni poza mlekiem i wodą przyjmują się domowe jagody ze słoika z jogurtem greckim i świeże borówki (mógłby tylko na nich bazować na śniadanie, obiad i kolację jakby się dało)

[wiola883]

U nas też lubi zupki i to wszystkie a i uwielbia makaron lub ryż z musem z truskawek i oczywiście mięso wszystkie ilości Kacperek ma ogromny apetyt