Mamy marzec 2016 :) -cz.VIII

[Kiinga26]

Napisane przez darolka

Obgadalam z mężem sprawę i niestety pasuje mi tylko w dobie lub niedzielę. A to dlatego że w tygodniu on pracuje i nie może mnie zawieźć a pociągiem się nie wyrobie. Bo Natalka kończy lekcje o 12.30 wiec nie ma szans żebym zdarzyła :-\ sorki za kabinowanie Ale niestety sama autem nie przyjadę bo to już nie dla mnie.

Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale jak dla mnie to i weekend wchodzi w grę. Ja się do Was dostosuję Na pewno fajnie byłoby żeby udało nam się wszystkim zgrać w jeden termin. W weekend to mi nawet lepiej, bo nie będę miała problemów z dziećmi. Jak tż będzie w pracy, to do rodziców podrzucę

[mira81]

Kallina, Misia ja kupilam cos takiego..mam nadzieje ze bedzie dobre na wyjscie. W srodku ma dziury na pady wiec nie ma problemu z fotelikiem

http://m.vertbaudet.fr/Navigation/Pr...pId=4294911099

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[201704101323]

misia880;- mozna to łatwo sprawdzić,
ja pracowałam w dużej korporacji i dużo krzeseł lub części były importowane z chin a sprzedawane pod marką Firmy. I pokazywał gość zawiasy (chyba tak to sie nazywa, w bebetto są plastikowe, natomiast naprz. w baby-merc metalowe )
Trudno... ja dałam za wózek 500 i ma służyć jednemu dziecku, a z starszakiem jezdziłam starym chicco , uzywanym tez dał radę, mimo prostoty

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Aha!! rzeszowianki, co ze spotkaniem? ja w tygodniu moge was odwiedzić w mieście wojewódzkim
Spotkajmy się, bo im dalej tym trudniej z tymi bebechami

[monicca1989]

Napisane przez NADIA29

[/COLOR]Aha!! rzeszowianki, co ze spotkaniem? ja w tygodniu moge was odwiedzić w mieście wojewódzkim
Spotkajmy się, bo im dalej tym trudniej z tymi bebechami

Jestem za! bo faktycznie im dalej tym ciężej.

[mira81]

Ja na razie bez rozstepow, tzn nowych bo starych i owszem ma sporo. Ale nie ciesze sie na wyrost bo rozstepy moga wyjsc i tydzien przed porodem. Moja kolezanka sie tak chwalila ze u niej nic i w 37 bodajze tygodniu popekal jej prawie calutenki brzuch i boczki.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[trzydziescidwa]

Napisane przez mira81

Ja na razie bez rozstepow, tzn nowych bo starych i owszem ma sporo. Ale nie ciesze sie na wyrost bo rozstepy moga wyjsc i tydzien przed porodem. Moja kolezanka sie tak chwalila ze u niej nic i w 37 bodajze tygodniu popekal jej prawie calutenki brzuch i boczki.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

No właśnie... ja się tego najbardziej boje...

[malinka9191]

Napisane przez mira81

Ja na razie bez rozstepow, tzn nowych bo starych i owszem ma sporo. Ale nie ciesze sie na wyrost bo rozstepy moga wyjsc i tydzien przed porodem. Moja kolezanka sie tak chwalila ze u niej nic i w 37 bodajze tygodniu popekal jej prawie calutenki brzuch i boczki.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

u mnie tak samo póki co

[misia880]

Stare to ja tez mam ale niewiele. Malo widoczne na udach. Najgorszy dla mmie jest celulit caly tylek i uda
Chyba po ciazy bede na dermomasaz chodzic bo nie wiem jak ten celulit zwalcze

[monikmi]

Napisane przez _polly_

Ja właśnie wracam od okulisty. Wada się nie pogłębiła, za to pojawiły się zwyrodnienia i na zaświadczeniu napisała żeby rozważyć cesarskie cięcie.

a jak się zaopatrujesz na opcję z cesarką? bardzo nie chcesz?



U mnie też bez rozstępów, ale mam wrażenie że mój brzuch jest ogroooomny... boję się że coś mi wyjdzie, ale smaruję się non stop czymś -więcej i tak zrobić nie mogę

[_polly_]

A ja teraz zaczęłam się martwić moim porodem. Ciekawa jestem co mój ginekolog powie na ten papierek od okulisty.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez darolka

Obgadalam z mężem sprawę i niestety pasuje mi tylko w dobie lub niedzielę.

Spoko Darolka, ważne żeby było nam wygodnie i żeby wszystkim pasowało. Weekend dla mnie też może być

Napisane przez Kiinga26

Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale jak dla mnie to i weekend wchodzi w grę. Ja się do Was dostosuję

No to jeszcze zobaczymy co gosza na to

Napisane przez mira81

Ja na razie bez rozstepow, tzn nowych bo starych i owszem ma sporo.

Ja też mam wysoko na wew. stronie ud i na tyłku ale któregoś razu TŻ stwierdził, że raczej nie będę miała w ciąży, bo skoro do tej pory nie mam żadnego to chyba mam dobre geny oni ślepi są i nie ma co się przejmować

Nadia, super że udało się z tą wizytą dzisiaj i że synuś zdrowy

[moooniaaaa]

Dark
ja 10x bardziej wolałabym leżaczek niż kołyskę

Napisane przez magda16262

A czy ktoras z was ma juz rozstepy? Czy to jeszcze czas na.nie ? Narazie nie mam nic ale zastanawiam.sie kiedy moga sie pokazac?

podobno i po porodzie mogą.
u mnie na razie zero i codziennie smarując się modlę się, żeby tak zostało.

Napisane przez gwiazdka997

ja już mam na piersiach cały brzuch w rozstępach, pośladki i uda

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------



a ja chyba już z 22 albo i razy 2

O kurde to faktycznie Cię wysypało. A czym się smarowałaś? Czy brzuch Ci szybko urósł?

Napisane przez _polly_

Ja właśnie wracam od okulisty. Wada się nie pogłębiła, za to pojawiły się zwyrodnienia i na zaświadczeniu napisała żeby rozważyć cesarskie cięcie.

a z tymi zwyrodnieniami da się coś zrobic?



Choinka pożegnana, zamiataliśmy 3 razy, przy okazji tż odkurzył cały dom, ja umyłam podłogi i padam na twarz. Tak mnie te okolice bożenki napierdzielają jak stara baba normalnie.

[_polly_]

Napisane przez monikmi

a jak się zaopatrujesz na opcję z cesarką? bardzo nie chcesz?

Ja się nie nastawiałam ani na CC ani na SN. Bo wiem, że życie zrobi tak jak chce i w ostatniej chwili może wyjść inaczej.
I CC i SN mają swoje plusy i minusy.
Ale czuję mały niepokój teraz.:P

[ktoregos_dnia]

Napisane przez _polly_

na zaświadczeniu napisała żeby rozważyć cesarskie cięcie.

Martwisz się cesarką czy chciałaś?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Ok, już doczytałam

[_polly_]

Napisane przez moooniaaaa

a z tymi zwyrodnieniami da się coś zrobic?

Nie mam pojęcia. Się zestresowałam, że nie zapytałam nawet.

[monikmi]

Napisane przez _polly_

Ale czuję mały niepokój teraz.:P

A to ja mam odwrotnie, na myśl o cesarce to aż się mi buzia cieszy

Lekarz zadecyduje co dla Ciebie najlepsze, przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz

Kiedy teraz wizytujesz?

[_polly_]

Dobrze, że w czwartek mam wizytę, to od razu mu pokażę zaświadczenie i będę wiedziała na czym stoję.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez monikmi

A to ja mam odwrotnie, na myśl o cesarce to aż się mi buzia cieszy

Lekarz zadecyduje co dla Ciebie najlepsze, przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz

Ja się boję dłuższego okresu rekonwalescencji.:noniewi em: Bożena będzie zadowolona, że zostanie nienaruszona, no ale kurde. Mam teraz mętlik w głowie.

[monikmi]

Napisane przez _polly_

Ja się boję dłuższego okresu rekonwalescencji.:noniewi em: Bożena będzie zadowolona, że zostanie nienaruszona, no ale kurde. Mam teraz mętlik w głowie.

Wiem że mało jest zwolenniczek CC ale mnie ten okres rekonwalescencji w ogóle nie przeraża... najważniejsze że Młody już będzie jakby poza mną i będzie bezpieczny a że mnie będzie boleć -to przeżyję byle mieć kogoś do pomocy na początek. Wydaje mi się że cesarka to nie koniec świata, mnóstwo dzieciaczków tak się rodzi.

Nie martw się na zapas, jaki by ten poród nie był to i tak będzie dniem przełomowym

[fjolek]

ja dzis pol dnia przespalam albo czytam ide spowrotem czytac watek pozniej nadgonie haha

[_polly_]

Napisane przez monikmi

Wiem że mało jest zwolenniczek CC ale mnie ten okres rekonwalescencji w ogóle nie przeraża... najważniejsze że Młody już będzie jakby poza mną i będzie bezpieczny a że mnie będzie boleć -to przeżyję byle mieć kogoś do pomocy na początek. Wydaje mi się że cesarka to nie koniec świata, mnóstwo dzieciaczków tak się rodzi.

Nie martw się na zapas, jaki by ten poród nie był to i tak będzie dniem przełomowym

No ja też pewnie będę miała kogoś do pomocy. Najważniejsze żeby z małą było wszystko ok. Ja jakoś dam dam radę.

[eeyesblue]

witam sie w nowym watku

nadrabiam Was na biezaco dopiero z wieczora i jak mam sie do czegos odniesc to juz temat zamkniety hehe
ja dzis walcze ze zgaga, wlasciwie od wczoraj kiedy polozylam sie spac (po tych buleczkach drozdzowych mnie dopadlo, chyba przecholowalam )

mala szaleje w brzuchu a ja ide szykowac obiad na jutro, zjesc kolacje i ruszam robic porzadki w szufladzie z moimi rzeczami

dzisiaj wyslali wozek powinien byc w tym tyg takze niedlugo i do mnie przyjdzie paka z PL ze wszystkim

[Kiinga26]

Napisane przez monikmi

Wiem że mało jest zwolenniczek CC ale mnie ten okres rekonwalescencji w ogóle nie przeraża... najważniejsze że Młody już będzie jakby poza mną i będzie bezpieczny a że mnie będzie boleć -to przeżyję byle mieć kogoś do pomocy na początek. Wydaje mi się że cesarka to nie koniec świata, mnóstwo dzieciaczków tak się rodzi.

Nie martw się na zapas, jaki by ten poród nie był to i tak będzie dniem przełomowym

Niestety cesarka ze względów estetycznych jest kiepska w okresie rekonwalescencji.
Mój brzuch po pierwszej cesarce już nigdy nie wrócił na swoje miejsce. Pewne partie mięśni brzucha zostają nieodwracalnie uszkodzone, co wpływa na brzydką workowatosc brzucha do tego przez pół roku jest zakaz forsowania mięśni brzucha. Nie można więc za dużo ćwiczyć, ze względu na ryzyko pęknięcia wewnętrznego szycia. Do tego pas poporodowy też nie jest wskazany
Pod względem powrotu do formy i ładnej figury cesarka to niestety dno

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[_polly_]

Napisane przez Kiinga26

Niestety cesarka ze względów estetycznych jest kiepska w okresie rekonwalescencji.
Mój brzuch po pierwszej cesarce już nigdy nie wrócił na swoje miejsce. Pewne partie mięśni brzucha zostają nieodwracalnie uszkodzone, co wpływa na brzydką workowatosc brzucha do tego przez pół roku jest zakaz forsowania mięśni brzucha. Nie można więc za dużo ćwiczyć, ze względu na ryzyko pęknięcia wewnętrznego szycia. Do tego pas poporodowy też nie jest wskazany
Pod względem powrotu do formy i ładnej figury cesarka to niestety dno

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

O cholera.

[moooniaaaa]

Polly
daj spokoj, chyba 90% moich koleżanek miało cc i sobie chwali. Ja nie wiem o co ludziom chodzi z tym bólem po. Grunt to dobry lekarz przy cc i żeby w odpowiednim czasie spionizowali. Znajome miały cc akurat tam samo gdzie Lewek. Mnie bardziej przerażają hemoroidy, nietrzymanie moczu czy rozciagnięta bożena po sn ale jak trzeba to trzeba :P
ja chcę na razie sn bo chcę poczuć te emocje gorzej jak emocji nie będzie, wezmą mnie na wywolywanie itp.

Kinga
widzisz, a moje koleżanki po cc mają normalne brzuchy + blizna, która spokojnie chowa się pod majtkami i nie raz patrzac na nie na plaży nie powiedziałabym, że rodziły.

Wystarczy spojrzeć np.:na profkl chodakowskiej kobiety super wygladają jak się wezmą za siebie, a nie jedna jest pewnie po cc.

[Darkanddark]

Wiadomo, SN dużo bardziej boli, ale lepiej dochodzi się do siebie żeby tylko nie pęknąć i nie być nacinanym.. Byłoby cudownie.
Ja tez niedługo mam okulistę, zobaczę co mi powie.. Zapytam skromnie czy chociaż czasami mogę wracać do soczewek.. Byłoby super :-o

[_polly_]

Dobra, już się nie nakręcam. YOLO.

[_emma]

Napisane przez Kiinga26

Pod względem powrotu do formy i ładnej figury cesarka to niestety dno

Widzę po moich koleżankach po cc, że powrót do dawnej figury jest dla nich bardzo trudny. Wiadomo, że najważniejsze jest zdrowie dziecka ale ciężko pogodzić się z dawnym brzuszkiem bez skazy. Jedna koleżanka miała cięcie pionowe i wygląda okropnie, jutro ma następne cc. "Tesciowa" mojego brata jest piękną i zadbaną kobietą ale oszpecona przez blizne, a nad nią nadmiar brzucha, który pomimo zdrowego trybu życia pozostaje bez zmian.

[moooniaaaa]

Polly
bo prawda jest taka, że można zdychać i po sn i po cc, brzuch można mieć sflaczały tak samo po każdym porodzie. Jeden poród będzie bajką, a drugi katastrofą. Jedni powiedzą, że ból jest nieważny, a drudzy jak np.:moja mama po 30 latach bedą nadal wspominać, że naciecie to była masakrrrra.
A co nas czeka? Przekonamy się niebawem

A figurę? To się da wypracować. Zawsze.

[malinka9191]

Napisane przez misia880

Stare to ja tez mam ale niewiele. Malo widoczne na udach. Najgorszy dla mmie jest celulit caly tylek i uda
Chyba po ciazy bede na dermomasaz chodzic bo nie wiem jak ten celulit zwalcze

nie mów mi nawet o celulicie, bo po tabsach taki mi wyszedł na nogach, że szok

[Kiinga26]

Napisane przez moooniaaaa

Kinga
widzisz, a moje koleżanki po cc mają normalne brzuchy + blizna, która spokojnie chowa się pod majtkami i nie raz patrzac na nie na plaży nie powiedziałabym, że rodziły.

No widzisz. Miały po prostu więcej szczęscia niż na przykład ja.
Moje mięśnie zostały uszkodzone i przez to brzuch oklapł. Ale ja jestem byłym sportowcem wyczynowym i może dlatego ta zmiana była dla mnie tak mocno zauważalna. W każdym razie po cesarce już nigdy nie zrobiłam brzuszków na najwyzszym ustawieniu atlasa, z 15 kg obciążeniem za plecami
No i dodać tu muszę, że ja mam dwie blizny po cc. Przy drugim porodzie cięli w innym miejscu :/