|
|
#121 | |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
A wracając do tego, ze kobiety nie mają dobrego gustu co do innych kobiet to zupełnie się nie zgadzam. Wiadomo, że mogą bym jakieś różnice w postrzeganiu, ale taką Jessica Albą czy Milą Kunis jarają się obie płcie. Ocenianie koleżanek to co innego, bo dochodzi do tego wszystkiego charakter, mowa ciała itp. Łatwiej jest ocenić obiektywnie obcą osobę. Faceci też często patrzą na swoich kumpli i się dziwią "Stachu to taki super chłop, te dziewczyny nie wiedzą co tracą", a dla kobiet ten sam Stachu jest koszmarnie odpychający. Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2016-02-15 o 17:19 |
|
|
|
|
|
#122 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Te hałaśliwe dają jasne sygnały, że szukają czyli są bardziej przystępne.
Dwa lata temu już, jakoś tak. Poznałam dziewczynę, odrazu się zakumplowałyśmy, ładna, drobniutka, z ponętnymi ustami, loczki afro na głowie. W sumie w typie wiele mężczyzn. Totalna ekstrawertyczka, moja kompletne przeciwieństwo. Zastanawiałam się co jest z nią nie tak, że chociaż bardzo chce kogoś poznać to nie może znaleźć. Taka miła i uśmiechnięta dziewczyna. I dowiedziałam się. Zauważyłam dopiero po roku. Unikam jej jak ognia. Laska lubi dopatrywać się u ludzi złych cech, wydzwaniać, nawet po nocach, dzielić się swoim jadem, uważa że wszyscy wokół jej nie lubią, kminią coś przeciwko niej. A nawet powie też kto ciebie nie lubi, jak się na ciebie patrzył...Zauważa jakieś dziwnie rzeczy, których nie ma i nadinterpretuje. Ogólnie bardzo konfliktowa osoba. Jak się już taką "zdemaskuje", a wcześniej czy później każdy zauważy ten uśmiechnięty jad, to dopiero widać ile konfliktów taka osoba wywołuje. Ogólnie nie nadaje się do żadnego związku. Część osób ma bardzo skopany charakter i dlatego nie może znaleźć partnera, niezależnie od swojej urody. Mało jest taki masochistów, co lubią być gnębieni i pozbawiani energii życiowej.
__________________
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#123 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
To wszystko można interpretować na wiele sposobów. Być może moja opinia wynika z tego, że lubię dziewczyny spokojne, delikatne, emocjonalne, a nie rozwrzeszczane. Raczej lubię te hmm spokojne, które swoje szaleństwo zarezerwują tylko dla mnie. Czyli jeśli np. ona jest w stanie ze mną zrobić różne mniej lub bardziej durne rzeczy to mnie to niesamowicie kręci. Bo ja wiem, przejdzie ze mną na czerwonym świetle , nawali się ze mną winem w jakiś idiotyczny sposób (np. kto szybciej wypije swoje porcje ), mimo, że wiem, że pije od święta i to tak raczej z cyklu jedna lampka wina .Czyli powiedzmy wiem, że normalnie jest spokojna, ale gdzieś tam ze mną wiem, że potrafi tam te swoje granice trochę przesunąć. Wiem, że w pewnym sensie to ja jestem siłą sprawczą, że dla mnie / ze mną to robi i zawsze mi sie to podoba. Poza tym, z tymi spokojnymi to jest często tak, że większość ludzi widzi na twarzy aniołka i tak je traktują. Kolejny facet, który widzi delikatną twarz i myśli, że to anioł Ja się nauczyłem, że właśnie trzeba trochę inaczej - troszkę mniej anielsko je traktować , trochę wrzucić w tą anielskość chropowatości - wtedy okazuje się, że mają swoje różki i że stać je na coś szalonego Lubię jak normalnie są spokojne, ale razem ze mną, z moimi pomysłami ... przesuwają tą swoją granicę spokojności baaardzo daleko. W pewnym stopniu to sprawia, że czuję się bardzo męski, bo wiem, że nie przy każdym jest w stanie ten stan osiągnąć, że naprawdę musi kogoś lubić, ufać, aby gdzieś tam przekroczyć swoje granice. Takie lubię. I dlatego np. też kompletnie nie kręcą mnie imprezowiczki. Jakby przeciwległy biegun. Chyba jedyne co mógłbym zrobić to sprawić ... aby się uspokoiły , ale jakoś mnei to nie kręci nie wiedzieć czemu :PNo ale nie mogę też zaprzeczyć temu co piszesz. Jak chłopaki mają po 20 lat no to nie da się ukryć, że najbardziej "popularne" są ładne + no takie otwarte, dobre w gierkach, flirtach, podtekstach, które nie palą za sobą mostów, tylko jakby stale utrzymują zainteresowanie, stale sprawiaja, że chłopaki o nich gadają. Fakt też jest taki, że spokojną osobę się dłużej poznaje. Np. spokojnej dziewczyny nie wyrwiesz w ten sposób, że wracasz z imprezy, ktoś coś tam powie, ktoś się zaśmieje, trach i bierzesz nr telefonu i się umawiasz. Bo z reguły po prostu jest ... spokojnie, nie ma tej przypadkowości, tego momentu szaleństwa, że pomyślisz sobie: "a co mi tam" , i ... jedziesz z podrywem Tylko, że ja ... tak naprawdę, nie lubie tak. Wolałbym w ten sposób poznawać spokojne, a to się tak nie da. Na spokojną trzeba więcej czasu. Muszę ją zobaczyć kilka razy w tym samym miejscu, pogadać, może to nie jest odpowiednie słowo, ale w pewnym sensie zakolegować się, oswoić. To nie jest 5, 10 minut szaleństwa Być może z tymi spokojnymi problem polega na tym, że po prostu jest niewystarczająco wiele okazji, aby tak się działo. Dziewczynę, którą będę widział cyklicznie 2-3 razy, na tyle, aby pogadać na spokojnie, to na palcach jednej ręki mogę policzyć. Moja "ostatnia" właśnie to spokojny "aniołek" , no i poznałem ją tylko i wyłącznie dlatego, że po prostu hmm spędziliśmy kilka godzin wspólnie (tzn. nie jednorazowo). Gdyby to było 15 minut to każde by poszło w swoją stronę. Dlaczego ? Hmm bo spokojni ludzie chyba potrzebują więcej czasu ![]() Wg mnie trudniej się poznaje osoby spokojne bo jest ... zbyt mało okazji na to. Jeśli poznaję nowe dziewczyny to rzadko którą widzę cyklicznie kilka razy. W takim kontekście znacznie łatwiej jest poderwać tą głośną flirciarę bo ktoś tam rzuci tekstem, ktoś się zaśmieje, wyjdzie jakaś śmieszna, nieprzewidziana sytuacja i nagle jest moment, że masz wszystko w nosie i pytasz bo ... tak. Spokojną osobę się poznaje w zupełnie inny sposób. Przynajmniej ja tak mam. Nie wiem czy to co napisałem ma sens
|
|
|
|
|
|
#124 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
I dokładnie tak też się poznawaliśmy, widząc się często i stopniowo to rozwijając. Ciężko chyba będzie powtórzyć ten efekt w innym miejscu niż uczelnia, praca, ewentualnie jakieś zajęcia dodatkowe typu siłka. Może się mylę, ale inaczej to albo będzie nagła, mocna, ale krótkotrwała "chemia" albo coś takiego niby fajnego, ale...chyba nie aż tak silnego, bo to właśnie wynika z tego stopniowego odkrywania siebie nawzajem. Aż mnie feelsy zalały...
|
|
|
|
|
|
#125 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Barbarella i kto tu gada nie na temat. :P
Uderz w stół. :P Jest masa kobiet które wyglądaja ładnie lub przepięknie w krótkich włosach. Halle Berry, Kożuchowska, J. Racewicz, Kasia Zielińska. Dla mnie jednak krótkie włosy u kobiety są kompletnie aseksualne (nieseksowne) no i tyle.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2016-02-15 o 22:29 |
|
|
|
|
#126 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
A ja tak powiem, że zależy jaki facet. Nie chce nikogo urazić, ale mam znajomą, która lubie i mimo, że nie jest piękna (krzywy zgryz, wiecznie tłuste włosy, chudziutka, opadające powieki, sama to wylicza) to ogląda się za facetami znacznie starszymi, często po wyrokach, bez pracy, patologia. Bo lubi. No i wśród takich ma ogromne powodzenie.
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
I oczywiście, że te spokojne też często mają swoje różki. Po prostu rzadko ktoś pozwoli im je pokazać
|
|
|
|
|
|
#128 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Nie chce mi się czytać całego watku. Czy Gregorius pisał już, że szminki, szpilki i 50 kursów jest odpychające?
|
|
|
|
|
#129 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
|
|
|
|
|
#130 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Musiałabym pogrzebać w daaaaaawnych tematach, ale było kiedyś o dziewczynie, która ubiera się dość elegancko na codzień, nosi obcasy i lubi ładnie wyglądać i dlaczegooooo chłopcy nie chcą się z nią bawić. To były moje pierwsze kroki na wizażu i te szminki, szpilki i kursy wbiły mi się w korę mózgową
Na zawsze.![]() A że to było w każdym poście w tym temacie i w kilku innych to wiecie mam zakonotowane Gregorius - lęk przed szminkami i kształcącymi się kobietami
Edytowane przez KociaAmbiwalencja Czas edycji: 2016-02-16 o 12:30 |
|
|
|
|
#131 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
Nie wierzę, śmiech na sali xD |
|
|
|
|
|
#132 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
Szpilki, mocny makijaż, szminka w kolorze np. tej klasycznej, krwistej czerwieni są okej, ALE na określoną okazję. Jeśli laska 24 h/d wszędzie biega w swojej zbroi pt. szpilki, full makeup, szminka mocna to wg mnie jest pomylona (interpretuj to jak chcesz, nie chce mi się tego rozwijać, ale coś czuję, że będę musiał ) Ja lubię jak dziewczyna ma gust i z tym gustem, wg mnie, wiąże się też umiejętność odpowiedniego ubierania na każdą okazję, a nie wszędzie ten sam outfit. Dyskoteka szpile, szminka, makijaż, wyzywające ubranie. Wypad na zakupy. To samo. Wypad na kawę. To samo. Wypad do pubu ze znajomymi. To samo. Kino , teatr ? To samo... Dla mnie to jest gust. Albo się go ma, albo nie. Co do "50-kursów" to jasne, że to ma znaczenie. Udajesz tylko taką niedomyślną, czy naprawde taka jesteś ? Jeśli wiecznie nie masz czasu dla ludzi, a tylko na swoje kursy no to nie dziw się, że nikt się nie będzie chciał umówić. I nie mówię tutaj o facetach, ale ogólnie o ludziach. Dzisiaj wszyscy są zabiegani, jest nawet taka trochę presja, aby koniecznie dużo robić, rozwijać się. Też to lubię, ale wszystko ma swoje granice i nie kosztem relacji z ludźmi, których lubię. Po prostu , jak ze wszystkim, trzeba zachować balans. Dziewczyna wiecznie "niedyspozycyjna" raz , że podpada pod taką co mówi "nie mam czasu", a tak naprawdę daje kosza, a dwa, że po którymś zaproszeniu jak ktoś wiecznie nie może bo cośtam to przestajesz zapraszać. I znów, nie działam tak w stosunku do kobiet tylko, tylko do wszystkich. Jak się np. umawiasz ze znajomymi na jakąś wspólną aktywnośc, no to ten, który wiecznie nie może, z czasem "wypada z obiegu". Nie zadzwonisz po raz 10-ty czy jedzie na halę pograć w piłkę bo skoro nie byl ostatnie 8 razy , no to nie ma sensu kolejny raz proponować (tym bardziej, że z reguły jest już wtedy ktoś na "zastępstwo", kto chciał). I średnio wtedy obchodzi mnie to, że ten ktoś ma japoński, kurs lepienia pierogów, czy coś tam. Albo masz czas dla znajomych, albo nie. Jasne, jeśli mam przyjaciół, dobrych znajomych to jest na pewno większa doza tolerancji, niż w przypadku nei do końca poznanej dziewczyny. Wiecznie nie mogąca kwalifikuje się do takiej, która po prostu nie chce. To czy ona lepie pierogi w tym czasie , czy uczy się salsy to jest tylko wymówka. Jeśli naprawdę chcesz to praktycznie zawsze możesz sytuację przedstawić w ten sposób, że druga strona to zrozumie (np. proponując alternatywny termin, albo zobowiązać się, że następnym razem Ty zapraszasz i dotrzymujesz obietnicy). Dla mnie to są podstawy - dziwię się, że czegoś takiego nie wiesz. Jasne, to jest też do pewnego stopnia atrakcyjne, zwłaszcza na samym poczatku bo widzisz: "oho, dziewczę coś ze sobą robi, ma własny świat", ale jeśli po którymś razie widzisz, że ona z wielkim wysiłkiem, gdzieś tam zmajstruje może jedną godzinę raz na dwa tygodnie, jęcząc przy tym niemiłosiernie , no to się zastanawiasz. Przecież też nie jestem jakąś niemotą, pracuję, uprawiam sporty, uczę się języka, podróżuję, no a jakoś potrafię wykrzesać trochę czasu, dla tych, na których mi zależy. Po prostu, odpowiednie priorytety. Jak ktoś sobie na łeb nawrzucał same "50 kursów" i nie ma kompletnie czasu na nic innego to wg mnie nie ma odpowiednich priorytetów (okej, wiem, że różne są etapy w życiu i czasem trzeba). No ale każdy może mieć swoje zdanie ![]() Mam nadzieję, że teraz się jaśniej wypowiedziałem :P Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2016-02-16 o 13:44 |
|
|
|
|
|
#133 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Gregorius nie musisz mi nic tłumaczyć, ani rozwijać - wiem, psuję Ci fun, bo widzę, że uwielbiasz elaboraty.
Masz prawo mieć swoje wymagania. Ja mam prawo robić sobie z nich podśmiechujki, bo mnie bawią
|
|
|
|
|
#134 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Co do krótkich włosów to uważam, że dziewczyna musi mieć naprawdę sliczną twarz, żeby wyglądać ładnie. Bardzo symetryczna i taką wiecie, posagową urodę moim zdaniem
A, że mało jest takich kobiet to i mało wygląda fajnie w krótkich fryzurach. Ja jestem raczej cichą dziewczyną, ale zawsze kiedy jakiś mój adorator mówił mi, że jestem super taka myszka to się szybciutko zwijałam, bo kojarzy mi się to z manipulatorem. Typu zwykły zakompleksiony koleś, może się w końcu poczuć macho![]() A jak ktoś pisze, że kobieta która się maluje szminką codziennie jest pomylona to sam sobie wystawia świadectwo
|
|
|
|
|
#135 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Zaiste, świetny wątek.
|
|
|
|
|
#136 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
|
|
|
|
|
#137 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Nie psujcie tego. Błagam. Nie psujcie. Niech piszą, niech dyskutują, plizz.
|
|
|
|
|
#138 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
|
|
|
|
|
#139 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
|
|
|
|
|
#140 | ||||||||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||||||
|
|
|
|
#141 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
Co do posta Gregoriusa. Rozumiem o co mu chodzi, ale nie znam dziewczyny która by się wszędzie tak samo malowala i ubierala. Ani takiej, która poświęca własne życie towarzyskie na jakiejś Kursy. |
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Ja poświęcam swoje życie towarzyskie na kursy xD
Życie towarzyskie jest przereklamowane xD |
|
|
|
|
#143 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
ja tego nie robiłam, ale zacznę... Niech mnie to ustrzeże przed błędami, a jak już szpilki z szafy wyciągnę i zacznę je wszędzie nosić, to mi facet umrze z radości.
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
|
#144 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#145 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
|
|
|
|
|
#146 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#147 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Znam dziewczynę, która prawie cały czas spędza w szpilakch lub koturnach. Rezygnuje z nich na plaży lub w górach. Bo lubi. Bo jest jej eygodniej, bo wieloletnie chodzenie na obcasach skraca mięsnie i chodzenie w trampkach boli.
Zrezygnowała z obcasów na czas ciąży, tylko. I co? I ma męża. Ma adoratorów. Fajni faceci. Nie mają jakichś dziwnych pomysłów, że szpilki = wywyższanie/problemy z głową itd. Do tego dziewczyna, mimo naturalnej urody, maluje się dość mocno. I mąż nie ma nic do tego. Znam też taka, która nawet w domu, w dresie, ma pomalowane na czerwono usta. Powiedziała, że lubi. Że nie czuje się wtedy rozmemłana. Bo przy swojej ekstremalnie bladej urodzie i bardzo jasnych włosach, bez szminki, czuje się taka pozbawiona koloru. Ponownie - faceci wokół niej skaczą. Niestety, pierdzielenie o szpilkach, szminkach, eleganckich strojach, związanych włosach, czerwonych paznokciach, chęci dokształcania się, doktoratach, pasjach * jako formie wywyższenia się, jako "popapraniu", świadczy tylko o piszącym i jego kompleksach (pewnie nieuświadomionych). I żeby nie było - nie umiem chodzić na szpilkach i bardzo nad tym boleje. *skreśl niepotrzebne |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#148 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 174
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Ale szminka sama w sobie nie stanowi mocnego makijazu, w zestawie z mocnymi oczami, policzkami mozna o efekt draq queen, ale sama czerwona szminka? Jedno mazniecie I pol makijazu gotowe, jak dla mnie to swiadczyc moze o lenistwie. Sama nie znosze naturals go koloru swoich ust, szminke mam niemal zawsze. Do dzis nie wiedzialam, ze to takie dziwne.
Krotkie wlosy bronia sie u kobiet o regularnych, kobiecych rysach. Zgadzam sie w 100% z tym co ktos wyzej napisal. |
|
|
|
|
#149 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Weźmy jeszcze pod uwagę, że mężczyźni (niekoniecznie Gregorius) pisząć/mówiąc "szpilki" mają na myśli obcasy. Dlatego się dziwimy, jak piszą, że ktoś w nich non-stop lata. Co nie znaczy, że nie ma dziewczyn zakładających je na każdą okazję.
Cytat:
kilo tapety w "naturalnych" kolorach (brązy, nude) - jaka naturalna zero tapety i czerwona szminka/mocniej podkreślone brwi/lekka tapeta + kolorowy cień - plastik ![]() włosy pofarbowane na brąz, rudy, czarny (bez odznaczającej się tapety) - naturalna włosy rozjaśnione - plastik ![]() spodnie/zwiewna sukienka i obcasy - naturalna mini i szpilki - plastik Jakoś tak. |
|
|
|
|
|
#150 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 174
|
Dot.: Co wpływa na atrakcyjność kobiety?
Aaaa, no tak.
W sumie racja, mam znajoma ktora robi ludziom makeupy i mowila, ze czasem przychodza laski ze zdjeciem Kim kardashian na telefonie i prosza o taki naturalny makijaz jak ten |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.




Chodzi mi zwyczajnie o pewne siebie, wygadane dziewczyny, czasem nawet dość hałaśliwe. Tak, no no, niby wcale tego nie lubicie, ale mając do wyboru ładną i zwyczajną (nie zaraz jakąś niemotę, ale spokojną) i równie ładną którą wszędzie widać, to wybierzecie drugą, bo... po prostu tą zauważycie.


, nawali się ze mną winem w jakiś idiotyczny sposób (np. kto szybciej wypije swoje porcje








to się szybciutko zwijałam, bo kojarzy mi się to z manipulatorem. Typu zwykły zakompleksiony koleś, może się w końcu poczuć macho





