czy tylko ja nie cierpie sylwestra?

[Clarissa:)]

Sylwester-dzień, w którym, czy masz dobry czy zły nastrój musisz iść się ŚWIETNIE bawić, żeby mieć co potem opowiadać.

Paskudztwo.

[caroline678]

Napisane przez Clarissa:)

Sylwester-dzień, w którym, czy masz dobry czy zły nastrój musisz iść się ŚWIETNIE bawić, żeby mieć co potem opowiadać.

Paskudztwo.

Dokładnie Święte słowa...

[2016070150903]

Napisane przez Clarissa:)

Sylwester-dzień, w którym, czy masz dobry czy zły nastrój musisz iść się ŚWIETNIE bawić, żeby mieć co potem opowiadać.

Paskudztwo.

nom. to opowiadanie najważniejsze dla niektórych.

[goreta]

Mówiąc szczerze, to ja nierozumiem , co tu świetować? Wiadomo, ze nowy rok zacznie sie od podwyżek a na doadatek człowiek o rok starszy Wg mnie to 31.12 powinien być dniem żałoby narodowej

[ilo16na]

Napisane przez goreta

Mówiąc szczerze, to ja nierozumiem , co tu świetować? Wiadomo, ze nowy rok zacznie sie od podwyżek a na doadatek człowiek o rok starszy Wg mnie to 31.12 powinien być dniem żałoby narodowej

Chyba sie zdadzam
Wszyscy swietuja a co roku jest gorzej
Wiecej wojen..(dobrze ze nie u nas jeszcze)
Coraz wszystko drozsze,mniejsze pensje,wyzsze oplaty

[atka83]

Napisane przez ilo16na

Chyba sie zdadzam
Wszyscy swietuja a co roku jest gorzej
Wiecej wojen..(dobrze ze nie u nas jeszcze)
Coraz wszystko drozsze,mniejsze pensje,wyzsze oplaty

No właśnie,co z tą Polską. Nic tylko uciec z tej "chorej" Polski.

[ilo16na]

Napisane przez atka83

No właśnie,co z tą Polską. Nic tylko uciec z tej "chorej" Polski.

A politycy jeszcze mowia ze zmniejszylo sie bezrobocie- a czemu?
Bo bezrobotni wyjechali z kraju-tam zarabiaja godziwe pieniadze.

[calkiem-spoko]

Napisane przez ilo16na

Chyba sie zdadzam
Wszyscy swietuja a co roku jest gorzej
Wiecej wojen..(dobrze ze nie u nas jeszcze)
Coraz wszystko drozsze,mniejsze pensje,wyzsze oplaty

Bzdury piszesz.

Wcale nie jest coraz gorzej, a wręcz przeciwnie - jest coraz lepiej. Oczywiście, nie dla wszystkich, bo "wszystkim" nigdy dobrze nie będzie. Pewne grupy zawodowe (specjaliści - informatycy, budowlańcy) zarabiają coraz lepiej, a jak ktoś naprawdę chce i ma trochę rozumu w głowie, to nie ma problemu ze znalezieniem sensownej pracy.

A niezaradnym i leniwym to ZAWSZE źle będzie.

Eh. Nie mogłam tego przemilczeć, nie znoszę takiego polskiego narzekania.

[mundziolek]

Ja nie lubie ani swiat ani sylwestra....

[yeah]

Napisane przez calkiem-spoko

Bzdury piszesz.

Wcale nie jest coraz gorzej, a wręcz przeciwnie - jest coraz lepiej. Oczywiście, nie dla wszystkich, bo "wszystkim" nigdy dobrze nie będzie. Pewne grupy zawodowe (specjaliści - informatycy, budowlańcy) zarabiają coraz lepiej, a jak ktoś naprawdę chce i ma trochę rozumu w głowie, to nie ma problemu ze znalezieniem sensownej pracy.

A niezaradnym i leniwym to ZAWSZE źle będzie.

Eh. Nie mogłam tego przemilczeć, nie znoszę takiego polskiego narzekania.

oczywiście, że jest lepiej. nawet ja coraz częściej zastanawiam się nad tym, czy nie warto byłoby jednak zostać i walczyć

Napisane przez mundziolek

Ja nie lubie ani swiat ani sylwestra....

to co lubisz?

a tak jeszcze odnośnie tematu, to trudno mi to jakoś zrozumieć no bo kto nie lubi bawić się i pić?

[ilo16na]

Napisane przez calkiem-spoko

Bzdury piszesz.

Wcale nie jest coraz gorzej, a wręcz przeciwnie - jest coraz lepiej. Oczywiście, nie dla wszystkich, bo "wszystkim" nigdy dobrze nie będzie. Pewne grupy zawodowe (specjaliści - informatycy, budowlańcy) zarabiają coraz lepiej, a jak ktoś naprawdę chce i ma trochę rozumu w głowie, to nie ma problemu ze znalezieniem sensownej pracy.

A niezaradnym i leniwym to ZAWSZE źle będzie.

Eh. Nie mogłam tego przemilczeć, nie znoszę takiego polskiego narzekania.

Mnie to musialas skrytykowac co?Nie szlo sobie darowac?

Ja jak widze po rodzinie to widze ze jest gorzej- rodzice maja coraz wiekszy problem z rachunkami- oplaty w malym miescie sa wysokie i coraz wyzsze.
Tata jako dostawca wegla co roku wiecej pracuje a zarabia mniej- i tutaj widze jak jest lepiej w tej polsce

[2016070150903]

Napisane przez yeah

a tak jeszcze odnośnie tematu, to trudno mi to jakoś zrozumieć no bo kto nie lubi bawić się i pić?

no tak, w końcu sylwester to jedyny dzień w roku kiedy możemy sobie na to pozwolić.

[yeah]

Napisane przez Umbra

no tak, w końcu sylwester to jedyny dzień w roku kiedy możemy sobie na to pozwolić.

sylwester jest tylko raz do roku zresztą bawi mnie takie gadanie

[calkiem-spoko]

Napisane przez ilo16na

Mnie to musialas skrytykowac co?Nie szlo sobie darowac?

Ja jak widze po rodzinie to widze ze jest gorzej- rodzice maja coraz wiekszy problem z rachunkami- oplaty w malym miescie sa wysokie i coraz wyzsze.
Tata jako dostawca wegla co roku wiecej pracuje a zarabia mniej- i tutaj widze jak jest lepiej w tej polsce

Nie Ciebie, tylko nie znoszę takiego narzekania. Na podstawie sytuacji finansowej swojej rodziny nie powinnaś wyciągać wniosków obejmujących całą Polskę.
A zamiast narzekania, które nic nie daje, może lepiej zastanowić się, jak ułożyć SOBIE życie, żeby żyło się lepiej niż rodzicom. Wziąć się za sensowną edukację, robienie prawa jazdy i wyznaczyć sobie w życiu także inne cele poza zdobyciem męża
Na narzekaniu jeszcze nikt daleko nie zajechał, uwierz mi

[ilo16na]

Napisane przez calkiem-spoko

Nie Ciebie, tylko nie znoszę takiego narzekania. Na podstawie sytuacji finansowej swojej rodziny nie powinnaś wyciągać wniosków obejmujących całą Polskę.
A zamiast narzekania, które nic nie daje, może lepiej zastanowić się, jak ułożyć SOBIE życie, żeby żyło się lepiej niż rodzicom. Wziąć się za sensowną edukację, robienie prawa jazdy i wyznaczyć sobie w życiu także inne cele poza zdobyciem męża
Na narzekaniu jeszcze nikt daleko nie zajechał, uwierz mi

NA czepianiu sie tez nikt daleko nie zajechal
Moje zycie i swoje rady zostaw dla siebie
Nie interesuja mnie one

[calkiem-spoko]

Napisane przez ilo16na

NA czepianiu sie tez nikt daleko nie zajechal
Moje zycie i swoje rady zostaw dla siebie
Nie interesuja mnie one

Hm. Szkoda, że Cię nie interesują, bo jakoś dziwnym trafem przewidziałam, że Cię kolejny chłopak zostawi.
Gdybyś czasem posłuchała innych, którzy wcale Ci źle nie radzą, zdecydowanie lepiej byś na tym wyszła.

[ilo16na]

Napisane przez calkiem-spoko

Hm. Szkoda, że Cię nie interesują, bo jakoś dziwnym trafem przewidziałam, że Cię kolejny chłopak zostawi.
Gdybyś czasem posłuchała innych, którzy wcale Ci źle nie radzą, zdecydowanie lepiej byś na tym wyszła.

Zla bajke obejrzalaś- ja go zostawilam:
Jak sledzic to dobrze- pamietaj

Ciebie nie zamierzam sluchac...

[madame paranoja]

Napisane przez calkiem-spoko

Hm. Szkoda, że Cię nie interesują, bo jakoś dziwnym trafem przewidziałam, że Cię kolejny chłopak zostawi.
Gdybyś czasem posłuchała innych, którzy wcale Ci źle nie radzą, zdecydowanie lepiej byś na tym wyszła.

przykro stwierdzić, ale jesteś stereotypowym przykładem "baby"- czepia się o wszystko i o nic.
więc teraz ja przewidzę Ci Twoją przyszłość- w końcu i Twojemu "chłopakowi" wyjdzie to bokiem.

[calkiem-spoko]

Napisane przez ilo16na

Zla bajke obejrzalaś- ja go zostawilam:

Ta...Ty go zostawiłaś, bo znalazł sobie inną.

Napisane przez madame paranoja

więc teraz ja przewidzę Ci Twoją przyszłość- w końcu i Twojemu "chłopakowi" wyjdzie to bokiem.

Dobrze wiedzieć, zapamiętam to sobie. Co za zdolności prorocze. A czemu "chłopakowi" napisałaś w cudzysłowie?

[ilo16na]

Napisane przez madame paranoja

przykro stwierdzić, ale jesteś stereotypowym przykładem "baby"- czepia się o wszystko i o nic.
więc teraz ja przewidzę Ci Twoją przyszłość- w końcu i Twojemu "chłopakowi" wyjdzie to bokiem.

No wlasnie

Napisane przez calkiem-spoko

Ta...Ty go zostawiłaś, bo znalazł sobie inną

TEz nie ta bajka
Nie znasz calej prawdy to sie nie wypowiadaj moze co

Wiedziec odrobine i glosic jakies sady

[madame paranoja]

Napisane przez calkiem-spoko

Ta...Ty go zostawiłaś, bo znalazł sobie inną.



Dobrze wiedzieć, zapamiętam to sobie. Co za zdolności prorocze. A czemu "chłopakowi" napisałaś w cudzysłowie?

nie zdolności prorocze tylko obiektywne oko.
a w cudzysłowie bo cholera wie, kim on dla Ciebie jest.

[calkiem-spoko]

Napisane przez madame paranoja

a w cudzysłowie bo cholera wie, kim on dla Ciebie jest.

Normalnie, fagasem, co będzie zarabiał dużo kasy i mnie utrzymywał, wieeeesz? Na pewno wiesz, bo tak się znasz na moim związku.


Zarzucasz mi czepianie się, a sama robisz dokładnie to samo.

[madame paranoja]

Napisane przez calkiem-spoko

Zarzucasz mi czepianie się, a sama robisz dokładnie to samo.

tyle, że ja nie robię tego codziennie i w prawie każdym wątku.
i nie robię tego dla zasady.

robię to bo mam zły dzień, ok?

Napisane przez calkiem-spoko

Normalnie, fagasem, co będzie zarabiał dużo kasy i mnie utrzymywał, wieeeesz? Na pewno wiesz, bo tak się znasz na moim związku.

nic mi do Twojego związku, jak Tobie do związku którejkolwiek z nas.

miłego wieczoru

[Papiszynka]

Wow, watek narzekajacych pesymistow :P wedlug mnie nie lubia sylwestra osoby ktore poprostu nie maja sie z kim bawic i zazdroszcza chyba innym Dla mnie sylwester to poprostu kolejny powod dla swietnej imprezy a ze okolicznosci sprzyjaja... (wolne na uczelni, wiadomo swieta to i dla niektorych wiecej kasy itd., itp... ). Mysle ze jak tylko uda wam sie spedzic chociaz jednego wspanialego sylwestra, to polubicie ten dzien

[NieTwoja]

Napisane przez Papiszynka

Wow, watek narzekajacych pesymistow :P wedlug mnie nie lubia sylwestra osoby ktore poprostu nie maja sie z kim bawic i zazdroszcza chyba innym

Wedlug mnie, to wlasnie conajmniej paredziescia wizazanek wrzucilas do jednego worka opatrzonego etykietka - pesymistki, bez znajomych, zazdrosnice.
I jakos tak zgaduje, ze cholernie sie pomylilas.

Mnie to osobiscie, mowiac kolokwialnie, zwisa, bo nikt mnie nie przekona, ze bede sie w Sylwestra dobrze bawic. Z jednego prostego powodu - zwyczajnie nie mam na to ochoty.

Zdaje sobie sprawe, ze czlowiek patrzy przez pryzmat siebie, tak samo jak przyjmuje do wiadomosci, ze milony ludzie na swiecie po prostu uwielbiaja imprezy witajace Nowy Rok.

Niemniej jednak, no kochana, chyba warto wziac tez pod uwage, ze sa ludzie myslacy inaczej. Na codzien tryskajacy optymizmem w otoczeniu swoich przyjaciol, ktorych musza czasem rozczarowac i na ta jedna jedyna impreze w roku, zwyczajnie nie przyjsc.

[malenka17]

Dla mnie to dzień jak każdy inny weekendowy.Mam wspaniałych przyjaciół, z którymi balet urządzamy sobie co tydzień, więc szampan, którego nie cierpie i fajerwerki puszczane przez nawalonych smarkaczy, to żadna atrakcja
Z tego też powodu, nie jest dla mnie problemem, gdy ten dzień spędzę w gronie tylko paru osób w kameralnej atmosferze.Liczy się towarzystwo a nie otoczka

[2016070150903]

Napisane przez Papiszynka

Wow, watek narzekajacych pesymistow :P wedlug mnie nie lubia sylwestra osoby ktore poprostu nie maja sie z kim bawic i zazdroszcza chyba innym Dla mnie sylwester to poprostu kolejny powod dla swietnej imprezy a ze okolicznosci sprzyjaja... (wolne na uczelni, wiadomo swieta to i dla niektorych wiecej kasy itd., itp... ). Mysle ze jak tylko uda wam sie spedzic chociaz jednego wspanialego sylwestra, to polubicie ten dzien

wow, kolejna wróżka/ jasnowidzka na wizażu.

[Blair]

Napisane przez Papiszynka

Wow, watek narzekajacych pesymistow :P wedlug mnie nie lubia sylwestra osoby ktore poprostu nie maja sie z kim bawic i zazdroszcza chyba innym Dla mnie sylwester to poprostu kolejny powod dla swietnej imprezy a ze okolicznosci sprzyjaja... (wolne na uczelni, wiadomo swieta to i dla niektorych wiecej kasy itd., itp... ). Mysle ze jak tylko uda wam sie spedzic chociaz jednego wspanialego sylwestra, to polubicie ten dzien

No w moim przypadku to się akurat sprawdziło . Nie nawidziłam tego całego SYLWESTRA bo żadnego nie spędziłam fajnie . W tym roku byłam na super imprezie i polubiłam ten dzień .

[asia^^]

Dla mnie ten dzień jest neutralny. Nie cieszę się jakoś szczególnie, bo czuję przymus dobrej zabawy itp. I pytania "gdzie spędzasz sylwka?", "jak było?". Ale ogólnie jest ok Dobry pretekst do zabawy

[asia^^]

I zgadzam się z tym że Sylwestra nie lubią osoby, które nie mają gdzie pójść. Wiadomo, że nie każdy musi mieć ochotę na imprezę w ten dzień, ale wtedy nie idzie i nie mówi, jak bardzo Sylwestra nie lubi