Nastolatki - seks i antykoncepcja

[monia___]

To nie jest tak że wszystkie 16-latki są tak samo rozwinięte fizycznie i psychicznie.. Znam pare takich dziewczyn które mają 16-17 lat, wyglądają na 20 i są bardzo dojrzałe psychicznie.. Mają facetów starszych i nie idą z nimi od razu do łóżka. To nie jest tak. Są rozsądne i wiedzą czego chcą.. Z drugiej strony znam też rówieśniczki, które nie miały jeszcze facetów i nie uganiają sie za nimi zbytnio. Są jeszcze niedojrzałe psychicznie i o seksie czasem tylko powiedzą tak dla szpanu, ale nie wiedzą o czym mówią bo to widać.. Są też takie, które nie mówią o seksie i twierdzą że jak już znajdą faceta to albo po ślubie albo krótko przed nim i nie szukają ich na siłe.. Tak więc na prawde to nie jest tak że wszystkie 15-17 latki są nieodpowiedzialne.. Więc nie uogólniajcie nas tak!

[colusia]

Czytając niektóre posty, zastanawiam się czy się śmiać czy płakać nad głupotą niektórych osób Niektóre opinie po prostu mnie przerażają. Widać, żyję w jakimś innym świecie :P Podzielam zdanie Pauli78 Pozdrawiam

[birke17]

Fajny temat...

Ja mam w tej chwili 17 lat, kocham sie ze swoim chlopakiem od roku. I kilka dni temu podjelismy deczyzje o wstrzemizliwosci do moich 18 urodzin ( czyli przez 6 misiecy). Dlaczego? Najwieksza przeszkoda staje sie oczywiscie odpowiednie miejsce - oboje mieszkamy z rodzicami, wiec jest to raz, że niewygodne, a dwa nie daje poczucia bezpieczenstwa. No i czywscie element strachu przed ciążą - wolę mieć wpadkę po osiągnięciu pełnoletności,Tak poza tym jestem PRZECIW PIGUŁKOM dla nastolatek. ja ani razu nie zastanowilam sie nad inna antykoncepcja niz prezerwatywa. Nie wybrazam sobie ingerencji w cykl miesiaczkowy, ktory jeszcze nie jest staly i pewny. Nie czuje si jeszcze w pełni dojrzała fizycznie, choć psychicznie jak tak, choć o tym tez mozna dyskutować. Ale na pewno niczego nie żałuję.


A i jeszcze. Myślę, że każda dziewczyna musi przejść przez miłość delikatnie aseksualną...) To buduje psychikę bardziej odporną..

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez birke17

Myślę, że każda dziewczyna musi przejść przez miłość delikatnie aseksualną...) To buduje psychikę bardziej odporną..

Mozesz rozwinąc ten temat? Konkretnie chodzi mi o
" miłość delikatnie aseksualną" . Zaintrygowałaś mnie

[palineczka]

noo czemu przepisuje antykoncepcje hormonalną szesnastolatce?? bo powinna...

16latka ma uz prawo, juz moje wspolzyc z chłopakiem i ma prawo isc do lekarza on bez powiadomienia rodzica jesli nie ma przeciwskazan przepisuje...a staruszki zazdroszcza bo jak miały 16 lat to nie wiedziały o co chodzi...

nie rozumiem was dajcie spokoj dziewczyna jest z chłopakiem poltora roku i poszła do lekarza widać ze jest bardziej odpowiedzialna od wielu z was

pzdr

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez palineczka

noo czemu przepisuje antykoncepcje hormonalną szesnastolatce?? bo powinna...

16latka ma uz prawo, juz moje wspolzyc z chłopakiem i ma prawo isc do lekarza on bez powiadomienia rodzica jesli nie ma przeciwskazan przepisuje...a staruszki zazdroszcza bo jak miały 16 lat to nie wiedziały o co chodzi...

nie rozumiem was dajcie spokoj dziewczyna jest z chłopakiem poltora roku i poszła do lekarza widać ze jest bardziej odpowiedzialna od wielu z was

pzdr

"..a staruszki zazdroszcza bo jak miały 16 lat to nie wiedziały o co chodzi..." bądź pewna

[Pomadka]

Napisane przez palineczka

noo czemu przepisuje antykoncepcje hormonalną szesnastolatce?? bo powinna...

Co powinna?

16latka ma uz prawo, juz moje wspolzyc z chłopakiem i ma prawo isc do lekarza on bez powiadomienia rodzica jesli nie ma przeciwskazan przepisuje...a staruszki zazdroszcza bo jak miały 16 lat to nie wiedziały o co chodzi...

Pewnie, że ma prawo. Nikt tego nie odmówił żadnej z dziewczyn w tym i innych wątkach. Nie doczytałaś...
Tia a staruszki siedzą i wposminają jak to było 10 lat temu... PRzestań!

nie rozumiem was dajcie spokoj dziewczyna jest z chłopakiem poltora roku i poszła do lekarza widać ze jest bardziej odpowiedzialna od wielu z was

Akurat nie tobie to oceniać, kto tu jest bardziej czy mniej odpowiedzialny!
Proszę sobie darowac takie dywagacje.

[iwciunia]

Szkoda, że dopiero dzisiaj przeczytałam ten wątek Powiem wam szczerze, że nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś taki jak agusia_1988 istnieje A jeżeli faktycznie ona jest prawdziwa (ona i inne posiadaczki 'interesujacych', podobnych do jej poglądów ) to BRAK MI SŁOW.

[the magus]

Napisane przez paula78

osobiscie nie pozwole mojej corce zeby bral hormony w tak mlodym wieku mam jednoczesnie nadzieje ,ze bedzie na tyle rozsadna ze nie bedzie ich potrzebowała a argument ,że świat sie zmienia i wszytsko przebiega wczesniej do mnie nie przemawia i nie przekonuje.tym mozna tlumaczyc wszytsko .

powiem tak: jeśli chodzi o rozpoczęcie współżycia, moim zdaniem wiek nie ma tu większego znaczenia. oczywiście, nie wyobrażam sobie 12-latek sypiających ze swoimi chłopakami, ale 16 lat to nie jest tak mało, nie przesadzajmy. nie za bardzo rozumiem paulo, gdzie Twoim zdaniem jest ta granica wieku, od kiedy można współżyć? dla mnie ważniejsza jest psychika i dojrzałe podejście do spraw seksu i miłości.
i nie uważam, że mama powinna chodzić z młodą dziewczyną do lekarza z prośbą o pigułki. wiele osób nie ma dobrych relacji ze swoją matką, co w efekcie oznaczałoby nie pójście do ginekologa, co potem może się skończyć nie zawsze skuteczną gumką lub niechcianą ciązą.

i tu odniosę się do cytatu. bo nie za bardzo rozumiem: nie pozwolę mojej córce żeby brała homrony? to chyba będzie jej osobista decyzja.

[aniaxxxxx]

prawda jest ze w tym wieku dziewczyny jeszzce dorastaja i branie tabl hormonalnych nie jest zbyt dobre dla ich zdrowia... choc dobzre jest slyszec ze sie chociaz by zabezpieczala a nie kochala sie bez zabezpieczenia, a potem ew. wpadka.....

[nagaLy]

Zabranianie typu "nie pozwolę mojej córce" jest tak samo bezsensownym stwierdzeniem jak "ziemia jest płaska" ;-)
Dziewczyna jeśli będzie chciała - to rozpocznie współżycie a wtedy wiele zależy od tego czy się zabezpieczy.
Zakazy i nakazy nie zdadzą egzaminu - jeśli będzie Jej zależało to zrobi Tobie na złość i dosłownie "puści się" w szkolnej toalecie na długiej przerwie z kolegą z klasy.
Bo nastolatki już takie są, że robią to, czego im się zakazuje.
Warto byłoby się zastanowić, czy nie lepiej pozostawić wybór córce a ograniczyć się do rozmowy na temat miłości, odpowiedniego przygotowania i ewentualnych rozczarowań?

Jeśli zaś chodzi o powyższy post - są tabletki o tak małej ilości hormonów, że odpowiednio dobrane nie robią szkód w gospodarce hormonalnej. Wszelkie powikłania następują najczęściej przy złym doborze tabletek czy nieodpowiednim Ich stosowaniu.

Nie chcę, by ktoś tutaj źle mnie zrozumiał - nie jestem za tym, by przepisywać nastolatkom tabletki jak cukierki - ale wychodzę z założenia, że lepiej zadbać o zdrowie psychiczne córki rozmawiając z Nią na temat antykoncepcji i pozwolić, by sama dokonała wyboru - niż ograniczać się do własnego świata p.t.: "ja jej nie pozwolę, więc ona tego nie zrobi a jak to zrobi, to..". To - no właśnie, co? A jeśli zajdzie w ciążę?

[inna]

Wydaje mi się, że tu mało zalezy od wieku. Ja osobiście z mamą mam i miałam dobry kontakt zawsze. Często, od tak, rozmawiałyśmy (i rozmawiamy ) o seksie. A skoro nie zależy od wieku, zależy od dojrzałości psychicznej. Są osoby które w wieku kilkunastu lat są odpowiedzialne, dojrzałe i mają pojęcie o własnym ciele, a są takie które o swoim ciele nie wiedzą nic, są nieodpowiedzialne i niedojrzałe. I to jest indywidualna kwestia, to wszystko zależy od osoby.

Nie chcę, by ktoś tutaj źle mnie zrozumiał - nie jestem za tym, by przepisywać nastolatkom tabletki jak cukierki - ale wychodzę z założenia, że lepiej zadbać o zdrowie psychiczne córki rozmawiając z Nią na temat antykoncepcji i pozwolić, by sama dokonała wyboru

Z takiego założenia wychodzi moja mama i bardzo jej za to dziękuję.

[natii4]

Dla wszystkich fanek seksu u nastolatek polecam lektrurę http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obc...1,3169167.html oraz http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obc...1,3169185.html

[Angelika2005]

Głupie są te wasze stwierdzenia ja tez rozpoczęłam współżycie w ieku 16 lat wraz z tabletkami antykoncepcyjnymi i nie narzekam. Żadnych skutków ubocznych moja mama wiedziała, może niekoniecznie to popierała ale zna moje podejście do życia wie że jestem odpowiedzialna i uwielbia mojego chłopaka. I tak choćby nie wiem jak się jakaś mama starała to i tak córka będzie się bała jej o tym powiedzieć. Moja mama wie w sumie od zawsze byłyśmy przyjaciółkami i tak już zostanie. Bardzo kocham zarówno swoją mame jak i chłopaka. Pozdrowienia i pamiętajcie że ludzi nie po wieku sie ocenia. i każdy człowiek szybciej lub póżniej dorasta. Znam wielu ludzi starszych ode mnie i o wiele bardziej infatylnych i niedojrzałych.

[sagefighter]

Napisane przez paula78

wiesz ,juz nie chodzi o dziewictwo do slubu itp ale obecne napalone dzieciaki mnie przerażają skąd to sie bierze?kolorwe pisemka,za duzo tv?brak opieki rodzicow,brak rozmów w domu?o szkole nie wpsominam bo obecna szkola stracila autorytet dawno temu.ale gdzie do cholery sa rodzice?i rozmowy,wprowadzanie w życie od malego?nie chodzi o romzowe w wieku 15 lat bo edukacja seksualna i emocjonalna powinna zaczynac sie znacznie wczesniej ,wlasciwie od urodzenia dziecka .

dzieci majace obecnie po 15 lat maja mlodych rodziców ale obawiam sie ze klopot z rozmowami istnieje nadal ,jesli nawet nie potrafia o tym rozmawiac to moze warto podrzucaj mądre ksiązki nie bravo .

Ja szczerze mowiac jestem czesto gesto zszokowana opowiesciami 16 latek typu: bardzo sie kochamy i chcemy wspolzyc, chcemy sobie okazywac milosc.
czasami sie zastanawiam, czy swiat sie przewrocil na glowe czy ja jestem staroswiecka do szpiku kosci. zgadzam sie z przedmowczynia, ze trzeba rozmawiac z dzieckiem, bo inaczej okaze sie ze nawet 13- latki sa w stanie zaczac wspolzycie. Kopmletna komercjalizacja seksu i jego popularyzacja wychodza tylko na szkode dzieciakom, bo jak mozna inaczej nazwac 16- tke? Ewentualnie wczesna mlodzieza. Skonczenie szkoly podstawowej i pojscie do sredniej nie daje nastolatkom prawa do doroslosci ani do calkowitego decydowania o sobie. Moze potrzebuje kilku lat zeby to zrozumiec, ale w tym wieku nastolatki nie potrafia sformulowac swoich wlasnych planow zyciowych a potrafia sformulowac potrzebe wspolzycia?!!!W "pale" mi sie nie miesci. Gdy mialam 16 lat to siedzialam nad ksiazkami i nie spedzalam czasu na ogladaniu posladkow chlopakow i co sie z tym wiaze na randkach. Wiedzialam, ze jest za wczesnie na takie rzeczy, bo posiadanie chlopaka wiazalo sie z seksem albo pettingiem. I tylko nie mowcie mi, ze bylam emocjonalnie niedojrzala a inne nastolatki sa dojrzale, bo chca uprawiac seks. Co taki nastolatek wie o odpowiedzialnosci za siebie i za ewentualne dziecko, ktore moze sie urodzic? Co wie o swiecie, czy potrafi sobie sam w zyciu poradzic? Swiat zupelnie oszalal a z nim liczne grupy mlodej mlodziezy,ktora wzorujac sie na zachodnich filmach i tamtejszym stylu zycia chce rowniez takiego zycia posmakowac. Nawet slynny dobrych 10 lat temu serial Beverly Hills? Pamietacie? Bo ja tak,pamietam....Te nastolatki naprawde mi imponowaly, bo mogly uprawiac swobodnie seks jak dorosli, udawali doroslych ale nie byli przygotowani na konsekwencje. I wiecie co? Pomimo ogromnej ciekawosci seksu nie zrobilam tego tak wczesnie, bo wiedzialam, ze jestem jeszcze dzieckiem, ktore dopiero zachlystuje sie dorosloscia i nie ma pojecia o odpowiedzialnosci. Dlatego jestem przeciwna wspolzyciu w tak mlodym wieku. Szokujace jest to, ze nastolatki na zachodzie uwazaja to za normalne zachowanie, np. w Niemczech syn mojego szwagra uprawia seks z 16 latka ( sam skonczy dopiero 18 ). Po prostu nie moglam opanowac zdziwienia. A na dodatek sypiaja ze soba kiedy maja ochote, w takim sensie, ze dziewczyna przychodzi do niego na noc na weekendy. a rodzice na to pozwalaja. Doslownie zbieralam szczeke z podlogi. Tolerancja i libertynizm swoja droga ale jakies zdrowe zasady byc powinny. I tak na marginesie- nie wspolpracuje z Liga Polskich Rodzin, mam calkiem inne upodobania polityczne.

[Ray]

mnie smiesza tez te wypowiedzi 16 latek ktore mowia o wielkiej milosci... echhhhhhhhh.. w tym wieku to sie duzo rzeczyw ydaje nawet milosc... za pol roku czy iles okazuje sie ze albo on znalazl inna albo ona innego.. bo kto w wieku 16 lat jest w stanie okreslic ze z tym facetem chce dzieci miec i za maz wyjsc??? bzdura totalna..... a chyba decydujac sie na sex powinny o tym pomyslec... bo jak wpadnie nie daj co to co wtedy powie ze jej taki chlopak w ktorym byla zakochana sie na ojca nie nadaje i wielki placz potem... i zgrzytanie zebami jak rodzice nie pomoga to umarl w butach.. co za swiat powinni w szkole wiekszy rygor wprowadzic a nie panienki chodza jak by pod latarnie je wyslac a potem sie dziwia ze sex w wieku 15 lat jest czy 16 heh..

[tutti16]

ja nic nie mowie, ale jak czytałam posty na team mojego pierwszego razu to wiele osób miało 16 lat... ja mam teraz 16 lat i mimo, ze mam chłopaka starszego od siebie to mi sie nie spieszy do tego "pierwszego razu"mimo, ze mam WIELE kolezanek, które sa już po i nienarzekaja... moim zdaniem to jest raczej osobista sprawa... a poza tym dziewczyna na początku postu pytała sie o radę a otrzymała w większości słowa krytyki...Moim zdaniem już jest odpowiedzialna za to, ze chce sie w jakiś sposob zabezpieczyć...pozdrawiam

[goga1001]

Też sadze, że dziewczyny 15sto, 16letnie nie powinny uprawiać seksu. Ale jesli już chca to robić to powinny sie zabezpieczać, ponieważ jesli wpadłyby to niedość że zrobiłyby sobie krzywde to jeszcze temu dzidziusiowi. Uważam osobiście, że osoba dorosła powinna przy tym być. Zreszta z taka nastolatką rodzice powinni duzo rozmawiać na takie tematy.
Uważam, że seks powinno uprawiać się z osoba kochaną, a nie sądze, aby w tym wieku można było wiedzieć, czy będzie sie z tą osoba do końca życia itd. W wieku dorosłym to inna sprawa. Trzeba byc pewnym tej osoby. A co moga o seksie wiedzieć dziewczyny w tym wieku?!

[martina@]

ja myślę, że nie warto generalizować
przede wszystkim trzeba uświadomić dziecko jak odpowiedzialną decyzją jest rozpoczęcie współżycia, porozmawiać o powodach chęci rozpoczęcia go i przede wszystkim - wcześniej wychowywać dziecko tak, by naturalnym było dla niego przyjście do nas ze swoim problemem.

Widzę dookoła dużo dziewczyn które sypiają ze swoimi chłopakami (mam 18 lat) i naprawde jest ogromny przekrój.

[calkiem-spoko]

Napisane przez goga1001

Uważam, że seks powinno uprawiać się z osoba kochaną, a nie sądze, aby w tym wieku można było wiedzieć, czy będzie sie z tą osoba do końca życia itd. W wieku dorosłym to inna sprawa. Trzeba byc pewnym tej osoby. A co moga o seksie wiedzieć dziewczyny w tym wieku?!

Hmm...a jak można wiedziec na pewno W JAKIMKOLWIEK roku zycia, ze bedzie się z ta osoba do konca zycia?
Czasami 15 latki sa przekonane, ze beda z tym jedynym chlopakiem do konca.
Ja mam 20 lat i nie wiem, czy z moim obecnym TZtem bede do konca moich dni.

[Nati02]

Napisane przez calkiem-spoko

Hmm...a jak można wiedziec na pewno W JAKIMKOLWIEK roku zycia, ze bedzie się z ta osoba do konca zycia?
Czasami 15 latki sa przekonane, ze beda z tym jedynym chlopakiem do konca.
Ja mam 20 lat i nie wiem, czy z moim obecnym TZtem bede do konca moich dni.

Nawet mężatki nie mogą być tego pewne.


Prawdę mówiąc irytuje mnie takie uogólnianie, że skoro ma 16 lat to jest ograniczoną, słodką idiotką chcącą szapanować w świecie i być dorosłą.

Tak naprawdę nic nam do tego, kto uprawia seks w jakim wieku. Jesli jest nastolatka odpowiedzialna to się zabezpiecza. Nie odpowiedzialna to zostaja matką. Trudno, taka kolej losu.

Sama zaczęłam wczesnie współzyć i nie czuję się jakaś gorsza z tego tytułu- co można wywnioskować po niektórych wypowiedziach, których nie mam zamiaru przytaczać.

[atka83]

Napisane przez Calypso*

Nie szafując wyrokami wobec nikogo, w sporze nastolatki - seks, uważam, że nastolatki powinny po szkole zjeść zdrowy obiad, POSADZIĆ TYŁEK przy biurku, odrobić lekcje, pobiegać, pogadać z koleżanką przez telefon, poćwiczyć słówka z angielskiego na angielski.edu.pl, poczytać w łóżku dobrą książkę, zamiast debatować o seksie analnym/minetkach/pigułkach/ciąży na internetowym forum!!

Dla mnie jako nastolatki cudownym przeżyciem był POCAŁUNEK
Cudownym - używamy jeszcze takiego słowa czy zdewaulowało się bez reszty na tych dyskotekach przypominających burdele?
Płakać mi się chce kiedy to wszystko czytam, z bezsilności głównie

Zgadzam się z twoją wypowiedzią. Nastolatki powinny zająć się nauką,a nie chadzaniem do łóżka. Dla mnie nauka była priorytetem,gdy miałam te naście lat Mi ręce opadają i nie wiem co jeszcze....

Napisane przez INA_23

szok szok jak czytałam to ja w wieku 16 lat nawet niepomyślałam o seksie !! czyli na dzień dzisiejszej młodzieży było by zemną coś nie tak!?
hmm ale lepiej żeby sie zabezpieczały niż miały dzieci mieć w tym wieku.
no cóż w porównaniu to ja zaczełam sie kochać w wieku 21 lat i nieżałuję i niemogłabym tak z pierwszym lepszym.

Też jestem w szoku,po tym co tu przeczytałam,a pisałam wyżej dlaczego.Z tym się zgodze,niech lepiej się zabezpieczają przed niechcianą ciążą,lecz i tak uważam,że wiek 15-16 lat to za wcześnie na uprawianie seksu.

Napisane przez palineczka

16latka ma uz prawo, juz moje wspolzyc z chłopakiem i ma prawo isc do lekarza on bez powiadomienia rodzica jesli nie ma przeciwskazan przepisuje...a staruszki zazdroszcza bo jak miały 16 lat to nie wiedziały o co chodzi...

Taaa staruszki hahahaa Ja mam 23 lata i łeb na karku. A te prawo jest zapisane w konstytucji????Raczej nie,więc żadne prawo,wasz obowiązek to nauka!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem zbulwersowana,bo jak dla mnie seks owszem jest dla ludzi,ale dla ODPOWIEDZIALNYCH!!!!!!A niestety większośc takich małolatek zalicza wpade,aż żal patrzeć na takie młode matki

[Nati02]

Napisane przez atka83

Zgadzam się z twoją wypowiedzią. Nastolatki powinny zająć się nauką,a nie chadzaniem do łóżka. Dla mnie nauka była priorytetem,gdy miałam te naście lat Mi ręce opadają i nie wiem co jeszcze....

Mam naście lat. Chadzam do łóżka z tż. Jestem wzorową uczennicą. Od przyszłego roku wybieram się na studia i nauka jest dla mnie piorytetem.

Taaa staruszki hahahaa Ja mam 23 lata i łeb na karku. A te prawo jest zapisane w konstytucji????Raczej nie,więc żadne prawo,wasz obowiązek to nauka!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja mam 18 lat i też łeb na karku. Masz racje, obowiązkiem jest nasza nauka (do 18 roku życia), a obowiązkiem rodzicu jest zapewnienie opieki swemu dziecku- skoro chce uprawiać seks i jest świadome te faktu z nie przymuszonej woli to rodzic powinien jakoś pomóc. Zabronienie nic nie da, tylko pogorszy sprawę.

Jestem zbulwersowana,bo jak dla mnie seks owszem jest dla ludzi,ale dla ODPOWIEDZIALNYCH!!!!!!A niestety większośc takich małolatek zalicza wpade,aż żal patrzeć na takie młode matki

Nie powiem nic o tych dojrzałych które uprawiają seks bez zabezpieczenia licząć na szczęście

[atka83]

Nati02 no to w takim razie,jesteś wyjątkiem od reguły.Nie wszystkie takie są jak opisałam owszem,mam nadzieje że jest więcej takich dziewczyn jak ty,trzeżwo myślących.Przywracasz wiare w człowieka

[Nati02]

Napisane przez atka83

Nati02 no to w takim razie,jesteś wyjątkiem od reguły.Nie wszystkie takie są jak opisałam owszem,mam nadzieje że jest więcej takich dziewczyn jak ty,trzeżwo myślących.Przywracasz wiare w człowieka

Dziękuję.

Naprawdę jest ich wiele, jednak one się nie wychylają. Są zwykłymi, szarymi kobietami które wiedzą czego w życiu chcą i pytają gdy nie wiedzą bądź nie są pewne.
Te, które robią wokół siebie wiele szumu to przeważnie gwiazdeczki, które chcą czyms sprowokować by ktoś zauważył ich nowe kozaczki w panterkę. Często nic nie robią tylko wiele krzyczą

I więcej optymizmu życzę
Nie wszyscy są taki źli na świecie

[nri]

Przebrnelam przez caly watek a ze porusza on kilka kwestii moja wypowiedz bedzie dosyc ogolna

W dosc mlodym wieku (14 lat) z powodow zdrowotnych zmuszona bylam zazywac hormony (na szczescie dawka byla niewielka) lecz do najprzyjemniejszych rzeczy to nie nalezalo - mimo tych "plusow" jakimi sa uregulowanie okresu czy poprawy cery. Wydaje mi sie, ze wine za obecna sytuacje (coraz mlodsze kobiety faszerujace sie hormonami) ponosi cale spoleczenstwo - ktore niejako zaakceptowalo coraz wczesniejsze wspolzycie mlodych ludzi i za jedyny problem uznalo kwestie zabezpieczenia. Odkad siegam pamiecia wszelakie szkolne prelekcje dotyczace seksu oscylowaly wokol schematu dzialania spiralki domacicznej a kwestia psychiczna nie byla poruszana praktycznie wcale. Nie dziwcie sie wiec zatem, ze rzesze nastolatek zamiast pytac CZY rozpoczac wspolzycie pytaja JAK sie zabezpieczyc. Ja mialam to szczescie, ze moja matka bedac lekarzem uswiadomila mi jakie skutki zdrowotne moze niesc zazywanie pigulek, ze to jednak jest chemia a nie tylko poprawa cery; nie mowiac juz o tym, ze kazdy organizm reaguje na dany lek (tak pigulki antykoncepcyjne to LEK o czym wiele mlodych kobiet zapomina) innaczej. Lecz sa matki, ktore same daja swoim 15sto letnim corkom plastry antykoncepcyjne na obozy czy kolonie. Nie mam zamiaru prawic tu kazan ani oceniac, ktory sposb wychowania jest lepszy(choc to co napisalam do tej pory moze o tym swiadczyc). Po prostu mozna pokazac dziecku, ze seks jest czyms normalnym, dla ludzi lecz jak na wszystko - jest na to odpowiedni czas i miejsce. Bardzo czesto mlodym ludziom wydaje sie, ze przeczytawszy w internecie sklad Postinoru Duo wiedza na temat seksu i antykoncepcji wszystko, jak i ze wlasnie spotkali swoja druga polowke z ktora spedza reszte zycia. Nie uwazam by bylo w tym cos zdroznego (jakby nie patrzec sama mialam takie poglady w wieku lat 16-17) bo nawet jesli pozniej zwiazek okazuje sie niewypalem to z sama inicjacja moze byc milym wspomnieniem o czym mowilo juz kilka wizazystek niemniej nawet gdy ludzie (mysla, ze) sie kochaja imo czasem warto jest troche poczekac. Ale to tylko moje zdanie

[sportsmenka86]

Napisane przez atka83

Zgadzam się z twoją wypowiedzią. Nastolatki powinny zająć się nauką,a nie chadzaniem do łóżka. Dla mnie nauka była priorytetem,gdy miałam te naście lat Mi ręce opadają i nie wiem co jeszcze....

Jak ja miałam naście lat, też uważałam naukę za najważniejszy piorytet. Przychodziłam do domu ze szkoły. Pierwszym moim zadaniem to odrabianie lekcji, potem są zainteresowania i hobby. Ale jeszcze mając 17 lat i chłopaka, nie myślałam o uprawianiu seksu.

Napisane przez atka83

Też jestem w szoku,po tym co tu przeczytałam,a pisałam wyżej dlaczego.Z tym się zgodze,niech lepiej się zabezpieczają przed niechcianą ciążą,lecz i tak uważam,że wiek 15-16 lat to za wcześnie na uprawianie seksu.

15 - 16 lat - to jest okres dojrzewania. Ale zdarzają się takie dziewczyny, które dojrzewają szybciej i póżniej o wiele szybciej niż inne czują "popęd seksualny". A druga sprawa to, dziewczyny 15-letnie chcą dawać "dowody miłości" swoim chłopakom.

Napisane przez atka83

estem zbulwersowana,bo jak dla mnie seks owszem jest dla ludzi,ale dla ODPOWIEDZIALNYCH!!!!!!A niestety większośc takich małolatek zalicza wpade,aż żal patrzeć na takie młode matki

Tak, dla dziewcząt odpowiedzialnych i świadomych tego, co robią.

Nati02, bardzo lubię Twoje posty. Są takie mądre, pełne przesłania, jesteś zdecydowana swojego zdania i pewna tego co piszesz

[atka83]

Napisane przez Nati02

Dziękuję.

Naprawdę jest ich wiele, jednak one się nie wychylają. Są zwykłymi, szarymi kobietami które wiedzą czego w życiu chcą i pytają gdy nie wiedzą bądź nie są pewne.
Te, które robią wokół siebie wiele szumu to przeważnie gwiazdeczki, które chcą czyms sprowokować by ktoś zauważył ich nowe kozaczki w panterkę. Często nic nie robią tylko wiele krzyczą

I więcej optymizmu życzę
Nie wszyscy są taki źli na świecie

Prosze bardzo Masz pewnie racje,że te "normalne" kobiety to poprostu zwykłe,może nie szare dziewczyny,bo szare tak hm dziwnie brzmi Spokojnie nie do wszystkich jestem anty nastawiona.Tylko do tych,które opisałaś powyżej.

Napisane przez sportsmenka86

Jak ja miałam naście lat, też uważałam naukę za najważniejszy piorytet. Przychodziłam do domu ze szkoły. Pierwszym moim zadaniem to odrabianie lekcji, potem są zainteresowania i hobby. Ale jeszcze mając 17 lat i chłopaka, nie myślałam o uprawianiu seksu.

I chwała Ci za to.... Też miałam już chłopaka w wieku 17 lat i nie myślałam wtedy o seksie

Napisane przez sportsmenka86

15 - 16 lat - to jest okres dojrzewania. Ale zdarzają się takie dziewczyny, które dojrzewają szybciej i póżniej o wiele szybciej niż inne czują "popęd seksualny". A druga sprawa to, dziewczyny 15-letnie chcą dawać "dowody miłości" swoim chłopakom.
Tak, dla dziewcząt odpowiedzialnych i świadomych tego, co robią.

To bardzo źle,że chcą dawać takie dowody miłości,jakby innych nie było,tylko przytulanie i pocałunki. Z tym ostatnim zdaniem jak najbardziej się zgadzam

[Nati02]

Napisane przez sportsmenka86

Nati02, bardzo lubię Twoje posty. Są takie mądre, pełne przesłania, jesteś zdecydowana swojego zdania i pewna tego co piszesz

Dziękuję bardzo Bardzo miło mi to czytać

Napisane przez atka83

Prosze bardzo Masz pewnie racje,że te "normalne" kobiety to poprostu zwykłe,może nie szare dziewczyny,bo szare tak hm dziwnie brzmi Spokojnie nie do wszystkich jestem anty nastawiona.Tylko do tych,które opisałaś powyżej.

Tak samo jak Ty reaguje na takie wybryki natury Szybko można po kimś rozpoznać czy ma za grosz rozumu czy wręcz przeciwnie

Napisane przez atka83

I chwała Ci za to.... Też miałam już chłopaka w wieku 17 lat i nie myślałam wtedy o seksie

Kurcze, to ja jakaś dziwna jestem, bo dopiero za dwa dni skończę 18 lat więc mam jeszcze 17 a moje pozycie należy do wyjątkowo udanych
Dodam, że biorę tabletki i mój partner to ułożony, 23letni mężczyzna

Napisane przez atka83

To bardzo źle,że chcą dawać takie dowody miłości,jakby innych nie było,tylko przytulanie i pocałunki. Z tym ostatnim zdaniem jak najbardziej się zgadzam

Co do takich dowodów to również jestem na nie. Jest to bezsens. Chłopaka nie zatrzyma seks, a nie każda o tym wie.
A swoją drogą to uwielbiam być przytulana i cmokana po prostu bez okazji.
Daje mi to wtedy niesamowite poczucie bezpieczeństwa, czułości a przede wszystkim miłości ze strony mojej drugiej połowy

[sportsmenka86]

Napisane przez Nati02

Kurcze, to ja jakaś dziwna jestem, bo dopiero za dwa dni skończę 18 lat więc mam jeszcze 17 a moje pozycie należy do wyjątkowo udanych
Dodam, że biorę tabletki i mój partner to ułożony, 23letni mężczyzna

Nie powiedziałam, że Ty jesteś dziwna i nienormalna. Wręcz przeciwnie, Ty należysz do tych wyjątków. Tylko widzisz, każda dziewczyna ma za sobą przerwanie dziewictwa w różnym wieku. Ja to zrobiłam w wieku 19lat. I wcale dla mnie to nie jest pozny wiek. Po prostu dojrzałam już do tego. I nie spieszyłam się mieć etykietę "Mam to za sobą!"

Napisane przez Nati02

Co do takich dowodów to również jestem na nie. Jest to bezsens. Chłopaka nie zatrzyma seks, a nie każda o tym wie.
A swoją drogą to uwielbiam być przytulana i cmokana po prostu bez okazji.
Daje mi to wtedy niesamowite poczucie bezpieczeństwa, czułości a przede wszystkim miłości ze strony mojej drugiej połowy

Niektóre dziewczyny są naprawdę naiwne, zaślepione w swoich chłopakach i gotowe wszystko zrobić dla nich. Niestety...
Ja też uwielbiam całowanie i przytulanie, nie ma innej większej rzeczy, która da to piękne poczucia bezpieczeństwa