|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie lubię. Ale mieszkam z rodzicami, więc niewiele mam w tym temacie do gadania. Staram się jak najwięcej poza domem przebywać, a nuż mnie minie
__________________
I już ![]() |
|
|
|
|
#122 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja nie lubię
Wczoraj to mi się żartowniś na chatę wbił
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
|
|
|
|
#123 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
ja od paru lat nie wpuszczałam, bo zazwyczaj byłam sama a że jestem nie wierząca to mi to odpowiadało :P
|
|
|
|
|
#124 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Moi rodzice wpuszczają, ja wtedy staram się gdzieś wyjść. Niestety, w tym roku zaczął chodzić parę mieszkań wcześniej o 15, ja o 18 wracałam do domu i okazało sie, ze lada chwila u nas będzie (a byłam przekonana, że już dawno po...) i nie miałam jak wyjść
I tylko mnie wkurzył. Nie lubię tych pouczań, nawróceń i naciskań: "Dziecko drogie, jak nie będziesz chodzić do kościoła zatracisz Boga w sobie........."
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
dubel
__________________
31maj 2013 Edytowane przez Chii1986 Czas edycji: 2008-01-19 o 09:23 |
|
|
|
|
#126 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Moi rodzice są katolikami ale nie praktykują a księdza przyjmują- nie rozumiem tego ,to taka szopka...tata ledwo zna słowa modlitwy a mama zamiast wody świeconej nalewa wodę z kranu.
Ja w zeszłym roku nie uczestniczyłam w tym "przedstawieniu" w tym roku też nie zamierzam. Rodzice straszą, że przez to nie dostanę ślubu ale nie jestem pewna czy go chce skoro nie zgadzam się z paroma zasadami kościoła.... myśle, że wizytę księdza powinni przyjmować Ci którzy chcą..niestety w wiosce, w której mieszkałam to było nie do pomyślenia nie przyjąć księdza- co powiedzą ludzie, od razu wszyscy bedą wytykać palcami... teraz mieszkam w mieście i jest niewiele lepiej... a ksiądz zazwyczaj siedzi góra 10minut.. i widać, że też robi to raczej z obowiązku niż chęci..może wyczuwa, że to wszystko to szopka i nie jest mile widziany....
__________________
31maj 2013 |
|
|
|
|
#127 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Rodzice przyjmują, ja wychodzę.
|
|
|
|
|
#128 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
trochę zboczę /chociaż nie wiem czy w takim wątku wypada
/ z tematu, ale przypomniał mi się kabaret moralnego niepokoju i 'wizyta księdza'.żeby nie było, że tylko offuję, to dodam, że nie przyjmuję duszpasterza. |
|
|
|
|
#129 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja w tym roku nie wpuściłam. Mam uraz. Ale może zacznę od początku.
Zaraz po ślubie (wrzesień 2006) przeprowadziliśmy się z mężem na jego osiedle, jego rodzice mieli tam mieszkanie. Zaraz po ślubie (połowa października) okazało się że jestem w ciąży ) Akurat gdy ksiądz był U nas po kolędzie ja błam w szpitalu, niestety ciąża nie przebłagała bez komplikacji ale teraz wszystko jest OK Ksiądz którego przyjął mój mąż (nowy dom, poświęcić itp.) pyta się czemu mnie nie ma. TŻ na to że jestem w szpitalu, jestem w ciąży i są komplikacje. A on na to że trzeba było zdecydować się na dziecko po ślubie a nie przed... Szok, żal.pl... Chyba on myślał że ślub wzięliśmy w święta a dziecko już "pcha" się na świat ) Gdy mi to po jakimś czasie powtórzył zrobiło mi się tak... hmm nie tyle co przykuto, ale dziwnie. Mam uraz. Księdza w tym roku nie wpuściłam. Może za jakiś czas.
__________________
Trzeba z uśmiechem przez życie iść!![]() Edytowane przez Lady_Madonna Czas edycji: 2008-01-19 o 09:28 |
|
|
|
|
#130 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nienawidzę.
W moim własnym mieszkaniu księdza przyjmować nie będę. Te same kretyńskie pytania co rok,kasa w łapę i znika.
__________________
|
|
|
|
|
#131 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 520
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Mnie nie przeszkadza, dziś był i to całkiem fajny się trafił. Nie chodze za często do kościoła, nie modle się na codzień, może nawet czasem powątpiewam ale na kolędzie staram się być a ksiądz wcale się za kopertą nie oglądał, zależy od księdza
__________________
jogusia |
|
|
|
|
#132 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 100
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
U mnie też byli, ale ich nie wpuściłam. Gdyby tak nie chcieli brać pieniędzy to może byłoby inaczej, poza tym żyjemy z chłopakiem na kocią łapę
|
|
|
|
|
#133 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
![]() zresztą nie wiem po co miałabyś przyjmować księdza, jeśli nie przestrzegasz zasad wiary i kościoła (idąc dalej, pewnie nie jesteś katoliczką). nie-przyjmowanie jest chyba normalne w takim wypadku?
|
|
|
|
|
|
#134 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zadupie zwane Warszawą
Wiadomości: 174
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
U mnie w rodzinie to moi bracia, ja i ojciec jesteśmy ateistami, więc zawsze próbujemy "ucieknąć" do miasta itp.Mama księdza przyjmuje.Teraz ja i moje rodzeństwo studiujemy i ja mieszkam z koleżanką w kawalerce.Raz jak księdza po kolędzie wpuściłyśmy, to się nas pytał, czy przypadkiem w związku homoseksualnym nie żyjemy <mad> a dziewczynę i chłopaka, których mieszkają razem w mieszkaniu obok, pouczył, że to grzech mieszkać tak bez ślubu.Fajnieeeeee,tylko że oni byli rodzeństwem
Próbowali mu to wytłumaczyć, ale on nie chciał słuchać
__________________
MÓJ CEL: Zapuszczam włosy Start - 01.12.2007 Stop - 01.12.2047 ->
|
|
|
|
|
#135 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 672
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja nie lubie. I wychodze jak wiem ze ma przyjsc. Mama przyjmuje.
__________________
Paweł
|
|
|
|
|
#136 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 139
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie lubie, nie przyjmuje.
__________________
Bez skutku fala w uczucia uderza Ta wyspa zdradliwa do której wciąż zmierzam wyciąga swe dłonie i zabrać chce więcej Ty stoisz i wołasz bezgłośnie namiętnie |
|
|
|
|
#137 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
nie uwierzycie
, ale ja dzisiaj otworzyła drzwi ministrantom zapowiadajacym księdza po kolendzie w czerwonej koronkowej bieliźnie i z różą w zębach![]() ![]() ![]() ![]() ![]() myslałam, że to TŻ wraca z nart, i chciałam zrobic mu "sexi niespodziankę"........... ......................... ......................... ............., jejku, żebyście widziały miny tych chłopaczków :con fused: , ......................... ........ i moją![]() ![]() ![]() ![]() jestem niewierząca,nie chodzę do kościoła, więc nie wiedziałam, że dzisiaj mają chodzić na żebry, ale gdybym wiedziała, i tak bym nie wpuściła |
|
|
|
|
#138 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Tak,przyjmuje się u mnie księdza.Ministranci razem z księdzem nie chodzą-u nas takich zwyczajów nie ma
![]() Cytat:
|
|
|
|
|
|
#139 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#140 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie przyjmujemy księdza po kolędzie.
|
|
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Pochodze z religijnej rodziny i mieszkam w małej parafi a to znaczy ze znamy sie z wszystkim ksiezmi osobiście (lepiej lub gorzej). Może to jest powód dla którego kolęda przebiega u nas zawsze w miłej admosferze
. W kazdym razie kiedy bede mieszkać "na swoim" zamierzam również przyjmować kolęde. Moim zdaniem to miły zwyczaj i sposób na lepsze poznanie zaróno ksiedza jak i parafian. Jesli chodzi o koperte moi rodzice dają raczej symbolicznie im nigdy nie stanowiło to problemu
__________________
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Zazwyczaj przyjmujemy księdza, w tym roku nie był u nas bo przyszedł jeden dzień później niż miał być i nie było nikogo w domu.
U mnie w domu są 2 osoby wierzące, jeden ateista i jedna ja której wiara też bardziej podchodzi pod ateizm. Zresztą młoda jestem czas pokaze a kolędę i tak przyjmujemy bo jednak są osoby wierzące w domu.
__________________
|
|
|
|
|
#143 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie wpuszczam, bo nie lubię.
|
|
|
|
|
#144 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Fajnie brzmi. Czy wpuszczasz kolędę.
~ Otwieraj chamie, ub nie kłamie.
|
|
|
|
|
#145 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
wpuszczam. Narazie wyjścia nie mam dopóki z rodzicami mieszkam. OSobiście nie lubie całej tej akcji
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ... |
|
|
|
|
#146 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
hehehe
![]() Ja wpuszczam kolede i ksiedza nawet tysz po czesci ze wzgledu praktycznego - zeby nie bylo problemu z komunia siostry, bo z chrzcinami byl. Po czesci, ze wzgledu na to, ze jakos mi tak lepiej jak poswieci dom, troche tam wierze
|
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: b-b
Wiadomości: 46
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja lubie jak ksiądz przychodzi o kolędzie
Szczególnie któryś z wikarych z naszej parafii Oni sa bardzo mili i zabawni i szczerze mówiąc nie moge się doczekac kolędy:P W zeszłym roku był u nas nowy wikary i jak sie dowiedział ze będę mieć operacje na kręgosłup to nie chciał wziąć pieniędzy A teraz mnie uczy i jest fajnie )
|
|
|
|
|
#148 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Rodzice lubią wpuścić. Ja wtedy mam status "nieobecny", albo "niewidoczny". Raz mama się wkurzyła i powiedziała, że powie księdzu, że jestem w drugim pokoju. Spokojnie zapytałam, czy chce, żebym ja pogadała sobie szczerze z księdzem. Wie jakie mam poglądy, nie chciała. Od tej chwili mam spokój.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#149 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
jak mieszkałam z rodzicami i babcią to babcia wpuszczała księdza, ja i rodzice na ogół wychodziliśmy tego dnia z domu popołudniem. Odkąd mam własne mieszkanie nie wpuszczam, nie czuję takiej potrzeby, gdyż m in pewien ksiądz na takiej wizycie swoim zachowaniem "zainspirował" mnie do odejścia od wiary katolickiej a na pewno od kościoła jako instytucji.
|
|
|
|
|
#150 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Lubiłam, ale ostatnio miałam dziwnego księdza, dopytywał się o bardzo intymne sprawy, na co ja takie oczy O_0 potem jeszcze pouczał mnie a na koniec ultimatum (mam urodzić dziecko w tym roku)
Proboszcza mam fajnego, gada nam się świetnie. Pewnie przyjme w tym roku koledę ...ale będę już przygotowana na jakieś głupie teksty
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:51.





Wczoraj to mi się żartowniś na chatę wbił




) Akurat gdy ksiądz był U nas po kolędzie ja błam w szpitalu, niestety ciąża nie przebłagała bez komplikacji
ale teraz wszystko jest OK












