Dla doczekanych II

[fajita1]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5894444 7]Co myślicie o tych butach?
https://www.rylko.com/pl/produkt/6K2...115350,23.html

Na zdjęciach "na stopach" kojarzą mi się ze starszą panią [/QUOTE]

Też chcę mieć taką wysokość

W ogóle takie śliczne te wasze sukienki będą, że muszę się zastanowić czy nie chciałabym takiej z lekkim, zwiewnym dołem

[visionAM]

Ja po wczorajszych kolejnych przymiarkach nie wyobrażam sobie innej
Im większy dół tym zazwyczaj więcej warstw, więc gorąco i ciężej chodzić.

[lolusl]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5896120 6]http://www.marekbielski.com/ [/QUOTE]
Bardzo fajny

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez lolusl

Bardzo fajny

[Moniika95]

Ja mam 153cm i nie chcę wysokich butów bo wiem że nie dam w nich rady się bawić dłużej niż 4-5h więc suknie na pewno będę musiała skracać chyba ze ktoras widziała gdzieś suknie na 160cm?

[visionAM]

Napisane przez Moniika95

Ja mam 153cm i nie chcę wysokich butów bo wiem że nie dam w nich rady się bawić dłużej niż 4-5h więc suknie na pewno będę musiała skracać chyba ze ktoras widziała gdzieś suknie na 160cm?

Są takie suknie

[Terha]

Napisane przez Moniika95

Ja mam 153cm i nie chcę wysokich butów bo wiem że nie dam w nich rady się bawić dłużej niż 4-5h więc suknie na pewno będę musiała skracać chyba ze ktoras widziała gdzieś suknie na 160cm?

To i tak będziesz miała duuuuuży obcas, jeśli skrócisz do 160 cm.

[lolusl]

Napisane przez Terha

To i tak będziesz miała duuuuuży obcas, jeśli skrócisz do 160 cm.

7 cm to duży?

[kejtiCe]

Napisane przez lolusl

7 cm to duży?

Dla mnie tak. Przy moim wzroście 7 cm to meeeeeeega różnica.

[kalinolistek]

Napisane przez kejtiCe

Dla mnie tak. Przy moim wzroście 7 cm to meeeeeeega różnica.

Dla mnie też ale trzeba przyznać, że 7 cm brzmi "wygodniej" niż 10

Moja siostra jest też wysoka, ma prawie 180 cm i wygląda jak tyczka gdy wystartuje w szpilkach Na jej nieszczęście ma chłopaka troszkę niższego od niej, więc na obcasie wygląda jak jego mama.

[poziomkowa91]

Napisane przez visionAM

dawaj daty, dopiszę Cię

Dziewczyny, byłam na mierzeniu sukien ślubnych. Wizja mi się trochę zmieniła, zakochałam się w sukience za ponad 5 tysięcy Oczywiście jej nie kupię, bo nie wydam tyle kasy, ale jak mi w sobotę krawcowa powie, że jest w stanie coś takiego zrobić to bierę

Moje daty 1.08.2012 - zaręczyny 31.12.2015

[Terha]

Napisane przez lolusl

7 cm to duży?

Dla mnie bardzo duży .
Mam jedne takie buty. Powiem, że jak na aż taką wysokość, to sa bardzo wygodne. Ale mimo wszystko szału nie ma

Napisane przez kalinolistek

Dla mnie też ale trzeba przyznać, że 7 cm brzmi "wygodniej" niż 10

Moja siostra jest też wysoka, ma prawie 180 cm i wygląda jak tyczka gdy wystartuje w szpilkach Na jej nieszczęście ma chłopaka troszkę niższego od niej, więc na obcasie wygląda jak jego mama.

No zdecydowanie .

A chodzi w szpilach, czy dla niego przerabia się na płasko?

Napisane przez poziomkowa91

Moje daty 1.08.2012 - zaręczyny 31.12.2015

[kalinolistek]

Napisane przez Terha

A chodzi w szpilach, czy dla niego przerabia się na płasko?

Czesciej w plaskich, bo jej chlopak blaga ja, zeby go nie ponizala i zadbala tez o jego komfort

[201801191006]

sub sub

[visionAM]

Chyba zdecyduję się na szycie bardzo dobrze sie zrozumialam z krawcowa

[kalinolistek]

Napisane przez visionAM

Chyba zdecyduję się na szycie bardzo dobrze sie zrozumialam z krawcowa

To super! Cenowo jak wyjdzie uszycie kiecki?

[lolusl]

Napisane przez visionAM

Chyba zdecyduję się na szycie bardzo dobrze sie zrozumialam z krawcowa

No to super

[visionAM]

Napisane przez kalinolistek

To super! Cenowo jak wyjdzie uszycie kiecki?

Max 2tys.

[kalinolistek]

Napisane przez visionAM

Max 2tys.

Fantastycznie! :-D

[201801191006]

Napisane przez Terha

A nie mogłaś zrobić zdjęcia na sobie?
Jaką ma górę Twój wymarzony model?



Ja bym się bała.
Co innego jak idziesz z konkretnym modelem do krawcowej, a co innego jak mówisz: " Tu tam samo, ale góra inna. Wie Pani, taka......". Moim zdaniem zbyt łatwo o nieporozumienie.

No i jeszcze kwestia tej talii...

Na pewno bardzo dobra krawcowa jest to w stanie zrobić. Ale póki nie zobaczysz efektu końcowego to nie będziesz wiedziała, czy Wasze wizje na pewno były takie same. Przymiarki na pewno będą w między czasie coś rozjaśniać, ale nie wiem czy dadzą 100 % pewności.

Ale to tylko moje zdanie.

zdecydowanie się z tym nie zgadzam. ja poszłam do krawcowej i powiedziałam, że dół ma być taki, góra taka, a z tył taki i owaki. i wyszło dla mnie idealnie więc wg mnie to jedyna opcja żeby być całkowicie zadowoloną, bo na każdym etapie ma się wszystko pod kontrolą i można zmieniać do woli.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58930906]Terha, pisałaś w klubie o poprawkach używanej sukni, więc nie ściemniaj, że nie.

Zrozum, że nie wszyscy lubią brać cokolwiek byle było, bo akurat jest na olx i w miarę tanio, a do tego nie mają żadnych wymagań poza tym, żeby było ładnie. Można brać używaną, która jako tako leży, ale po co, skoro można mieć taką, która zachwyca i leży perfekcyjnie? A że trzeba przy tym się namęczyć z krawcową, przymiarkami i dopasowywaniem no mój Boże, niestety.[/QUOTE]

Napisane przez Terha

Jaki jest w takim razie sposób na idealnie dopasowaną suknię?
Poniekąd odpowiedziałam na to pytanie wcześniej:
- mieć szczęście
- brak wygórowanych wymagań
- w przypadku sukni używanej wpasowywać się w najbardziej popularne rozmiary i proporcje oraz w najbardziej modne kroje (wzory)

Ja się bardzo cieszę z tego, że nie zwariowałam na punkcie własnego ślubu i nie muszę mieć wszystkiego idealnie. To moja decyzja i nie musicie jej popierać ani się z nią zgadzać. Jak coś nie wyjdzie (chociaż nie przewiduję) najwyżej będę miała pretensje sama do siebie.

pogrubione się dla mnie wyklucza, bo albo coś jest idealne, albo się nie ma zbyt dużych wymagań

i bardzo się cieszę, że zwariowałam na punkcie mojego ślubu, polecam.

[Terha]

Napisane przez loloo

zdecydowanie się z tym nie zgadzam. ja poszłam do krawcowej i powiedziałam, że dół ma być taki, góra taka, a z tył taki i owaki. i wyszło dla mnie idealnie więc wg mnie to jedyna opcja żeby być całkowicie zadowoloną, bo na każdym etapie ma się wszystko pod kontrolą i można zmieniać do woli.







pogrubione się dla mnie wyklucza, bo albo coś jest idealne, albo się nie ma zbyt dużych wymagań

i bardzo się cieszę, że zwariowałam na punkcie mojego ślubu, polecam.

Ja tam nikomu nie wróg .

P.S. Według mnie nic się nie wyklucza, bo moim zdaniem pytanie dotyczyło dopasowania sukni do figury, a nie do własnych wymagań. Chyba, że źle coś zrozumiałam.

[201801191006]

Napisane przez Terha

Ja tam nikomu nie wróg .

P.S. Według mnie nic się nie wyklucza, bo moim zdaniem pytanie dotyczyło dopasowania sukni do figury, a nie do własnych wymagań. Chyba, że źle coś zrozumiałam.

czy to do figury czy do własnych wymagań, to podtrzymuję moje zdanie. bo skoro się nie ma dużych wymagań, to jak można stwierdzić, że leży idealnie? kupy się to nie trzyma

[Terha]

Napisane przez loloo

czy to do figury czy do własnych wymagań, to podtrzymuję moje zdanie. bo skoro się nie ma dużych wymagań, to jak można stwierdzić, że leży idealnie? kupy się to nie trzyma

Można obiektywnie stwierdzić, że komuś jest w czymś dobrze lub nie. Tak samo można stwierdzić odnośnie dopasowania do figury.

A ja dzisiaj założyłam suknię i coś przestał mi "grać" ten mój płaszczyk . Bez niego kiecka jest trochę przykrótka, więc pewnie pod futerko do kościoła i tak go założę (rękawy wtedy schowam do futerka i nie będzie ich w ogóle widać). A na sali i tak go zdejmę, bo będzie się w nim kiepsko tańczyć.
Ale tak naprawdę to nieważne co postanowię, bo i tak już nie mogę się doczekać .

[visionAM]

Już tylko tydzień Ci został
A my jutro będziemy mieć równo 5 miesięcy do ślubu, zaczynam powoli wpadać w lekką gorączkę przedślubną, a TZ ze mną, co najbardziej mnie cieszy. Znalazł jakieś torty, które wizualnie mu się podobają i mi pokazywał, a ja przyznam, że na śmierć zapomniałam o torcie

[Terha]

Napisane przez visionAM

Już tylko tydzień Ci został
A my jutro będziemy mieć równo 5 miesięcy do ślubu, zaczynam powoli wpadać w lekką gorączkę przedślubną, a TZ ze mną, co najbardziej mnie cieszy. Znalazł jakieś torty, które wizualnie mu się podobają i mi pokazywał, a ja przyznam, że na śmierć zapomniałam o torcie

To super, że się angażuje .

[kalinolistek]

Napisane przez visionAM

Już tylko tydzień Ci został
A my jutro będziemy mieć równo 5 miesięcy do ślubu, zaczynam powoli wpadać w lekką gorączkę przedślubną, a TZ ze mną, co najbardziej mnie cieszy. Znalazł jakieś torty, które wizualnie mu się podobają i mi pokazywał, a ja przyznam, że na śmierć zapomniałam o torcie

Dobrze, ze TZ zainteresowal sie powaznie tematem :-D 5 miesiecy szybko zleci. Kiedy planujesz zaczac szyc sukienke?

[visionAM]

Od maja ruszamy z szyciem

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Vision, a widzisz! Jednak krawcowa!

Ja wczoraj byłam na próbnym makijażu i próbnej fryzurze.

Jeśli chodzi o makijaż - wracam do pomysłu malowania się sama pokazałam babce zdjęcie jak ma mnie umalować, a zrobiła mi coś ZUPEŁNIE innego powiedziałam jej to, 3 razy poprawiała, a i tak wyszło.... Kiepsko. Sama bym to lepiej zrobiła, serio miałam ochotę wyrwać jej ten eyeliner i sama się umalować nie sądzę, żeby samodzielne malowanie się zestresowało mnie bardziej niż to na dodatek dzisiaj w miejscu, w którym nałożyła mi kontur w kremie coś mi wyskoczyło żal żal żal, nawet nie mam ochoty próbować gdzie indziej, TŻ wywalił wielkie oczy jak mu powiedziałam, że za ten makijaż dałam 65zl, i powiedział, że sama lepiej bym się umalowała

Fryzura - obiektywnie ładnie i dziewczyny chwaliły, ale widziałam, że TŻ się nie podoba i sama też się w tym nie czułam. Miałam niby luźne i nie jakieś przylizane upięcie typu nieład z warkoczykiem, ale czułam się jak własna matka, nie mogę mieć takich upięć bo mnie to postarza... Już wiem jak chce mieć, wrzucę do załącznika, tylko muszę wykombinować jak zrobić taki wianek z żywych kwiatów i jeszcze welon. I w sumie mówiąc szczerze to mam gdzieś to, że może mi to w trakcie wesela się rozprostować czy coś, w sumie nawet dobrze, bo sztywne i sztuczne uczesanie które całą noc wygląda tak samo jednak nie jest dla mnie....

[visionAM]

Ja będę miała z włosami największy problem

[kejtiCe]

Asiu - fryzura, którą pokazałaś jest bardzo ładna.
Ja mam proste włosy i raczej niepodatne na kręcenie w warunkach domowych, jednak na uroczystości robię sobie u fryzjera coś podobnego i zawsze się trzyma. Ostatnio miałam tak na weselu, a na poprawiny rozpuściłam i spięłam tylko kilkoma spinkami tak, żeby luźno opadały na ramiona (nie na plecy jak w załączniku) i ciągle były pokręcone.