O tych na świecie i o tych w brzuszkach - spędzamy czas na pogaduszkach.

[Karo 01]

Co za gość.. ja po weselu nawet nie pamietalan ile pieniędzy było od kogo...

[cynamon_]

Ann, to Twój mąż skrupulatny😁 taki to swój biznes może prowadzić 😉

[Catherine86]

Ja piernicze Ania nie dziwie sie ze jest juz 'byly' :-D

[cynamon_]

* były mąż

[Catherine86]

Napisane przez Karo 01

O "talerzyku" tez myslalam. Ale mam koleżankę (slub za rok) ktora z wesela robi sobie biznes. Otwarcie na glos mowi ze liczy ze jej sie zwroci ze każdy da za talerzyk itd. No ale źle trafiła mowiac mi to.. bo zaprosila nas z dziecmi. Otwarcie jej powiedziałam ze chyba och...a :P ze ja jako jej koleżanka dam jej 1000zl w kopercie. Chyba lekko do niej dotarlo ze z tymi kopertami to różnie bywa. Ale ona to inna bajka, żyje w innym swiecie

O matko! Jak mozna tak powiedziec? My dostalismy od bliskiej rodziny od 600 do 1000 ale od znajomych nawet 250 i ok, przeciez kazdy daje ile moze, nie same pieniadze tu sa wazne, a obecnosc. Nigdy nie liczylam na zwrot wesela. No ale tesciowa chciala wiedziec ile kto dal, mielismy jej koperty pokazywac :-D hahaha to sie doczekala, powiedzielismy tylko ile razem zebralismy i nara.

Za to po weselu jej corki wlasnie liczyly we dwie tak jak Ani byly maz ;-) masakra

[Karo 01]

A my sie do dzis nie przyznalismy nikomu

[karolinaaa_21]

My z mężem też robiliśmy top listę haha ale oczywiście tak dla żartu otwieralismy koperty i prezenty a obok nas były moje szwagierki i szwagier od męża i oni zapisywali haha no ale ostatecznie na 1 miejscu wylądowali rodzice od męża z samochodem 😂

Oczywiście to nie było na poważnie wszytko tylko dla zabawy nikt nikomu nie robił żadnych pretensji. Nawet szwagierka dała 300 zł a mówiliśmy jej ze ma nic nam nie dawać bo miała wtedy ciężko z kasą..

[CarycaKatharina]

Szkoda, że są ludzie,którzy robią sobie z wesela biznes... I jeszcze stroją fochy jak ktoś da za mało. Na wesele przyjaciół zrobiliśmy zrzutkę, kto ile może i wysłaliśmy młodych na podróż poślubną. Nie były to Hawaje, ale kilkudniowy wypad w góry- młodzi sobie sami wybrali gruopona, jeszcze im zostało z puli "na kieszonkowe" i byli mega szczęśliwi.

[AnnMarie1985]

A no były już... Dzięki Bogu
Nie wiem czy Wam pisałam, ale ostatnio doszły mnie słuchy, że chciał się żenić po raz drugi, ale przyszła/niedoszła dowiedziała się jak potraktował mnie i go rzuciła

[ana909]

Napisane przez Karo 01

A ja miedzy innymi rower ale skladak 😂

Dziewczyny ile sie teraz w kopercie na ślub daje?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ale krzeslem obrotowym WYGRALAS :p

My dawalismy z reguły 500 zł, ostatnio 400 bo gorzej z kasą.

[AnnMarie1985]

No i pojawiło się silne uczucie rozpierania w kroczu, które nie mija tylko trochę łagodnieje jak pochodzę, a przy siadaniu jakby ktoś mi wbijał drut w Bożenkę - przeszywające kłucie. Siadam już na 2 poduszkach bo wytrzymać nie idzie

[cynamon_]

Kasia, mówisz o tym lęku separacyjnym, chyba coś w tym jest bo od wczoraj mała nie wylezy nawet chwili sama, jak tylko zniknę jej z oczu to jest histeria jakby ją ze skóry obdzierali...

[Catherine86]

Monia ale to minie, pewnie taki etap.
Ja sie chwale bo mala spala na spacerze jak noworodek hop w gondole i spi ;-) jak sie obudzila po godzinie to nie plakala tylko obserwowala niebo i drzewa.

[misia880]

Napisane przez AnnMarie1985

Na zwrot "talerzyków" to raczej liczy się od rodziny. Od znajomych to ile dadzą tyle się dostanie
Ja nie zapomnę mojej poweselnej akcji - "kopertę przelicz". Mój "genialny" były mąż zagarnął wszystkie, wziął kartkę, długopis, przeliczał po kolei kasę i zapisywał kto ile dał. A później zrobił mi awanturę bo "moja rodzina" dała ok. 1/3 tego co dała jego rodzina. No ale... Oszołomem on se był i niestety nic tego nie zmieni.

My razem zapisywalismy kto ile dal :p

[Karo 01]

Matko, po co???

[misia880]

Hmm po to zeby wiedziec kto ile dal. Istotne akurat jesli w rodzinie cos jest nie halo :p i byla 1 pusta koperta. Wiemy dzieki temu kto taka dal :p
Albo np wiemy ze nasz kierowca dal 500 zl a byl sam, i jezdzil jeszcze dla nas. przyjaciel mojego taty

[Karo 01]

To po co zapraszac kogos, z kim "cos jest nie halo"?

[misia880]

.

[Karo 01]

Ja tam zapraszalam te osoby na których mi zależało aby byli i wisiało mi czy w kopercie od tekiej osoby będą same zyczenia, 100 zł czy 1000.

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

A można zapytać co Ci dała ta wiedza? Że ktoś dał pustą kopertę? Poza tym że wiesz kto to, chodzi mi o relacje bo chyba się nie poprawiły?

[misia880]

Mozna by debatowac ale po co? Zapraszalismy bo to najblizsza rodzina meza, po prostu wypadalo .
Zreszta kochana Ty nie zapisywalas, my tak :p

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

I czy kierowcę który dał 500zl lubisz teraz bardziej heh.

[Karo 01]

Jak cie to uszczesliwilo to spoko twoja sprawa. Ale az strach na myśl o chrzcinach i urodzinach waszego dziecka

[misia880]

Napisane przez Karo 01

Jak cie to uszczesliwilo to spoko twoja sprawa. Ale az strach pomyśleć na myśl o chrzcinach i urodzinach waszego dziecka

Przesadzasz i nie wiem czemu prowokujesz jakies spiecia.
Na chrzcinach mialam 10 osob. Na urodziny nie patrze kto co dal. Nie jestem materialistka, a Twoj komentarz byl nie mily.
Zapisalam i juz. Kartka dawno w koszu. U nas taki zwyczaj ze daje sie mniej wiecej to samo.
Nie bede sie tlumaczyc bo po co?
Ktos po prostu zrobil nam swinstwo, juz PO zaproszeniu.. i tyle.
Nie obrazaj prosze bo przez forum trudno poznac sytuacje.





[1=36acb097cabec02316c4aae c630d441280b2f16b_63b8b62 1cf6a6;60643141]I czy kierowcę który dał 500zl lubisz teraz bardziej heh.[/QUOTE]

Nie. Nie lubie go nadal i wciaz

[Karo 01]

Po pierwsze wcale cie nie obrażam a po drugie mowie co mysle. Nie jestem w stanie zrozumiec co ta wiedza miała ci dac i tyle.

[AnnMarie1985]

Ta lista mojego BYŁEGO męża była zrobiona w moim wypadku tylko po to by jego rodzice wiedzieli kto ile dał w kopertach i by mogli później psioczyc na moją rodzinę. Dla mnie osobiście akurat to była bardzo przykra sytuacja bo z mojej strony byli tylko rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, 3 koleżanki, jedni sąsiedzi i matka chrzestna oraz szef ówczesny. Wiadomo, że większość moich gosci to młodzi na tzw. dorobku i nie stać ich było na "pękate" koperty, ale z tej drugiej strony naturalnie odpowiedni komentarz być musiał A ja nie zapraszałam nikogo na swój ślub i wesele by zarobić na tym tylko po to by podzielić się z nimi radością, że zakładam rodzinę i wkraczam na nową drogę życia

[Kropcia88]

O jaaa ale iskry lecą.....
Dziewczyny nie ma co się kłócić, każda ma swoje życie i robi to co jej się podoba, jednak twój komentarz Marta był faktycznie lekko obraźliwy, Ty swoich zasad, wyborów, i podejścia do niektórych spraw bronisz jak lwica wiesz ze to twoja sprawa i nic nikomu do tego robisz jak uważasz koniec kropka, ale tym tekstem o chrzcinach i urodzinach pojechałaś po bandzie..... nie zlinczuj mnie teraz Lubie ciebie, szanuje twoje zdanie ale to było niemiłe, mnie by taki komentarz uraził, jest mała granica między szczerością a wbijaniem szpilki.....

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[Karo 01]

Ale mam przepraszać czy czego oczekujecie? tak mysle ze skoro ktos przelicza kase na slubie to czemu mialby tego nie robic na innej okazji? No i ja sie z nikim nie kloce tutaj

[Kropcia88]

Chce to przeliczy kasę, nie chce to nie przeliczy oto jej sprawa, i nikogo nie powinno zastanawiać czy to miało jakiś sens czy większe znaczenie....
I tyle.

[Karo 01]

Tak masz racje jej sprawa ale co nie zmienia faktu ze mnie i tak ciekawi po co taka wiedza.