Niedociągnięcia w wyglądzie - co tak naprawdę zauważamy?

[Wolha wRedna]

Napisane przez Krolowa Julianna

Ja tak mam ostatnio z rajstopami jestem wysoka i gdy po latach znalazłam rajstopy idealne to... przytyłam Z każdym krokiem się zsuwają. Dramat Większych rajstop już nie ma to się odchudzam żeby następnym razem nie zdejmować ich od razu po rozmowie kwalifikacyjnej żeby móc wrócić bez

A nie próbowałaś nosić pończoch? Dla mnie wygodniejsze, nawet już nie mam ani jednej pary rajtek.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Wolha wRedna

A nie próbowałaś nosić pończoch? Dla mnie wygodniejsze, nawet już nie mam ani jednej pary rajtek.

Ja też wolę pończochy, szlag mnie trafiał przez te rajstopy spadające w kroku.

[malgo96]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61344361]Ja też wolę pończochy, szlag mnie trafiał przez te rajstopy spadające w kroku.[/QUOTE]


Dokładnie, pończochy na pasie sa idealne jest komfortowo, przewiewne i talia ładniej wyglada

[201606270916]

Napisane przez Wolha wRedna

A nie próbowałaś nosić pończoch? Dla mnie wygodniejsze, nawet już nie mam ani jednej pary rajtek.

Próbowałam ale niestety problemy te same co z rajstopami: długość a do tego obwód uda na tyle imponujący że bałam się że zjadą w najmniej odpowiednim momencie - nie mogę ich wsunąć za najgrubszą część uda, silikonowa taśma odpowiadająca za samonośność się roluje... ale za jakieś 10 kg odpadnie mi problem z rajstopami

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Krolowa Julianna

Próbowałam ale niestety problemy te same co z rajstopami: długość a do tego obwód uda na tyle imponujący że bałam się że zjadą w najmniej odpowiednim momencie - nie mogę ich wsunąć za najgrubszą część uda, silikonowa taśma odpowiadająca za samonośność się roluje... ale za jakieś 10 kg odpadnie mi problem z rajstopami

A takie z pasem?

[malgo96]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61344506]A takie z pasem?[/QUOTE]


Z pasem najlepsze, nic ci sie nie zsunie. Tylko kup taki z 6 albo 8 ząbek. Jest super. A wybór rozmiarów jest spory, na pewno znajdziesz cos dla siebie

[201606270916]

Napisane przez malgo96

Dokładnie, pończochy na pasie sa idealne jest komfortowo, przewiewne i talia ładniej wyglada

O na pasie nie próbowałam, przetestuję

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

To w ramach nauki od osób mających doświadczenia jak wysoko powinny sięgać na nodze pończochy żeby wygodnie je było nosić na pasie?

[malgo96]

Napisane przez Krolowa Julianna

O na pasie nie próbowałam, przetestuję

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

To w ramach nauki od osób mających doświadczenia jak wysoko powinny sięgać na nodze pończochy żeby wygodnie je było nosić na pasie?

Powinny byc chyba w najszerszym miejscu uda, ale to tez zależy od rodzaju pończochy. Niektóre modele sa dłuższe inne maja byc tylko troche za kolano. Mi jest wygodnie w takich na 3/4 uda

[2011607111034]

Napisane przez bessens

-jak ktoś był na koniach-fuj,ten zapach...

-krotkie stopki skarpetki "niewidoczne" w balerinkach. suprise-WIDAĆ JE :P nie wiem jakieś takie głupie mi się to wydaje jakby się chciało kogoś oszukać ale oki noście co tam chcecie

Napisane przez skazana_na_bluesa

- zapewniam, że osoby po koniach też czują swój zapach :p i możesz się przebierać po kontakcie z końmi, ale włosy czy skóra przejdą tym zapachem i ciesz się, że tylko czujesz zapach konia. gorszym kombo jest zapach obory/stajni + smród prosektorium :P

Ja nie czuję swojego zapachu po koniach, zresztą uważam, że konie pachną pięknie Niestety ludzie w autobusie nie podzielają mojego zachwytu, bo gdy wracam ze stajni, zawsze wokół mnie zostają wolne miejsca

A co do balerinek - kupiłam sobie piękne, w kolorze biszkoptowego złota i pomyślałam, że dla zwiększenia komfortu i higieny wezmę też cieliste stopki, przecież nie będzie widać. Widać je doskonale.

Napisane przez Wieszczka

Mam dziś je na sobie, pod jasną bluzką nie chcę żeby prześwitywały ramiączka

Ja zwracam uwagę u ludzi... na nos, zwłaszcza gdy jest wielki/garbaty. Wiem, że nie da rady nic z tym zrobić. A tak to tłuste włosy, obgryzione paznokcie. Niewydepilowane pachy u starszych babek

Też zwracam uwagę na nosy ludzi
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61342796]Nie zwracam na to uwagi. Pamiętam tylko, że kiedyś stojąc na ruchowych schodach w centrum handlowym widziałam jakąś licealistkę w sukience maxi, której bok cały czas trzymała w ręce, chociaż szła po pasażu, nie po żadnych schodach.
Ale przykuła moją uwagę chyba tylko dlatego, że chwilę wcześniej sama się zastanawiałam nad zakupem tej sukienki.[/QUOTE]
Ja tak kiedyś szłam, pewnie wyglądałam jak paniusia, ale po prostu spódnica puszczona luzem majtała mi się za bardzo między nogami i bałam się, że wyrżnę

[jaksy]

W pierwszym momencie pomyślałam, że nie zwracam zbytniej uwagi na nic, ale jak tak was czytam, to jednak zwracam
Np o tych stopkach do baletek - hardcore to np białe koronkowe stopki włożone do czarnych baletek, gdzie te stopki wyglądają na dwa centymetry np.
Szukałam odpowiedniego zdjęcia w guglu i to z obcasami jest chyba najbliższe jeśli chodzi o efekt. Natknęłam się też na to drugie i tak się zastanawiam do czego te stopki? Do japonek?

[201606270916]

Napisane przez jaksy

W pierwszym momencie pomyślałam, że nie zwracam zbytniej uwagi na nic, ale jak tak was czytam, to jednak zwracam
Np o tych stopkach do baletek - hardcore to np białe koronkowe stopki włożone do czarnych baletek, gdzie te stopki wyglądają na dwa centymetry np.
Szukałam odpowiedniego zdjęcia w guglu i to z obcasami jest chyba najbliższe jeśli chodzi o efekt. Natknęłam się też na to drugie i tak się zastanawiam do czego te stopki? Do japonek?

Skarpetki do japonek? Tego jeszcze nie widziałam Z drugiej strony cała stopa w plastrach też zbytnio nie wygląda...

[skazana_na_bluesa]

z trzeciej strony w Japonii nosi się skarpetki do japonek

[Wolha wRedna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

z trzeciej strony w Japonii nosi się skarpetki do japonek

O właśnie przypomniało mi się na co jeszcze zwracam uwagę. Na japonki. Ogólnie - dla mnie to obuwie jest paskudne i nadaje sie ewentualnie na plaże i tylko u kobiet. Facet w japonkach to dla mnie, mniej więcej tak jak facet w różowej koszulce

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Wolha wRedna

O właśnie przypomniało mi się na co jeszcze zwracam uwagę. Na japonki. Ogólnie - dla mnie to obuwie jest paskudne i nadaje sie ewentualnie na plaże i tylko u kobiet. Facet w japonkach to dla mnie, mniej więcej tak jak facet w różowej koszulce

Dla mnie też japonki są na plażę albo do ogródka, chodzenie w nich po mieście jest jakieś dziwne

[khloe]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61359071]Dla mnie też japonki są na plażę albo do ogródka, chodzenie w nich po mieście jest jakieś dziwne [/QUOTE]

Dla mnie tez to tak jakvym zapomniala ubrac butów,albo wyszla na miasto w kapciach

[broza]

Moją uwagę przyciągają zawsze tłuste włosy i obdrapane paznokcie

[thirky]

Napisane przez khloe

Dla mnie tez to tak jakvym zapomniala ubrac butów,albo wyszla na miasto w kapciach

Ja czasem wyjdę w japonkach do sklepu jak nie chce mi się szukać innych butów, mam wrażenie zawsze ze połowa kobiet patrzy się ze zniesmaczeniem na moje stopy but jak but, mógłby tylko tak nie klapać :p

[Wolha wRedna]

Napisane przez thirky

Ja czasem wyjdę w japonkach do sklepu jak nie chce mi się szukać innych butów, mam wrażenie zawsze ze połowa kobiet patrzy się ze zniesmaczeniem na moje stopy but jak but, mógłby tylko tak nie klapać :p

Ja w tym nie potrafie chodzić. Miałam na nogach 2-3 razy i dorobiłam sie ran między palcami po przejściu 300 m. Sandałki lepsze

[eikah]

To ja jestem dziwna. Zwracam uwagę na to coś (nie wiem jak się nazywa, wiem że ma jakąś nazwę fachową) między nosem a ustami. To korytko. Czy ktoś ma mocno zarysowane, głebokie, czy raczej delikatne. Jak się tak zastanowić, to niesamowite, że takie coś może być tak różnorodne, a w pierwszym wrażeniu mało kto się temu przygląda. A często nadaje charakter całej twarzy.

Poza tym wydaje mi się, że dziewczyny, które nadmuchują sobie usta, wyglądają właśnie tak dziwnie dlatego, że to "korytko" im się dziwnie zniekształca...

[Kocurasek]

Napisane przez eikah

To ja jestem dziwna. Zwracam uwagę na to coś (nie wiem jak się nazywa, wiem że ma jakąś nazwę fachową) między nosem a ustami. To korytko. Czy ktoś ma mocno zarysowane, głebokie, czy raczej delikatne. Jak się tak zastanowić, to niesamowite, że takie coś może być tak różnorodne, a w pierwszym wrażeniu mało kto się temu przygląda. A często nadaje charakter całej twarzy.

Poza tym wydaje mi się, że dziewczyny, które nadmuchują sobie usta, wyglądają właśnie tak dziwnie dlatego, że to "korytko" im się dziwnie zniekształca...

Są jakieś kanony piękna tych korytek? W życiu nie zwróciłam na to uwagi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LikeYourSong]

Za bardzo nie zwracam uwagi na szczegóły w wyglądzie ludzi. Czasem mi się całokształt podoba a czasem nie. Ale nie zastanawiam się raczej, czym to jest spowodowane.

Kiedyś zwróciłam uwagę na to, że źle wyglądają zaniedbane paznokcie u zadbanej dziewczyny. Jak fryzura ułożona, sukieneczka elegancka, makijaż perfekcyjny... A pazury obgryzione, niepomalowane, skórki po bokach pozadzierane. Zupełnie nie rażą mnie byle jakie paznokcie u dziewczyn ubranych na sportowo. Ale jak cały styl jest jak u księżniczki, to pasowałoby chociaż maznąć bezbarwnym lakierem.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Kocurasek

Są jakieś kanony piękna tych korytek? W życiu nie zwróciłam na to uwagi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też nie. Zabawne.
Wydaje mi się, że jak korytko jest głębsze, to usta mają takie "serduszko" - to takie wcięcie u góry. Jak płaskie korytko to raczej kształt ust też płaski - czyli chyba mniej pożądany. Chociaż co się komu podoba, ja wcale nie uważam, że to wygląda brzydko.

[skazana_na_bluesa]

zgadzam się z jednym - japonki u faceta to masakra. u dziewczyn jakoś zdzierżę, sama nie noszę takich rzeczy. ale facet w japonkach jest dla mnie nie do przebrnięcia. głupio to zabrzmi, ale nie mogłabym być z facetem, który nosi japonki.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mijanou]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zgadzam się z jednym - japonki u faceta to masakra. u dziewczyn jakoś zdzierżę, sama nie noszę takich rzeczy. ale facet w japonkach jest dla mnie nie do przebrnięcia. głupio to zabrzmi, ale nie mogłabym być z facetem, który nosi japonki.

Nie cierpię chodzić w japonkach. W żadnych klapkach. T klaskanie przy chodzeniu doprowadza mnie do obłedu.

[Wolha wRedna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zgadzam się z jednym - japonki u faceta to masakra. u dziewczyn jakoś zdzierżę, sama nie noszę takich rzeczy. ale facet w japonkach jest dla mnie nie do przebrnięcia. głupio to zabrzmi, ale nie mogłabym być z facetem, który nosi japonki.

Ja też co do facetów to jeszcze niedopuszczalna jest dla mnie modna ostatnio hipsterska fryzurka z tym jakby koczkiem na czubku głowy. Bleee. Od znajomych usłyszałam porównanie, że wygląda to jak końcówka zawiązanego worka na śmieci I jeszcze ta modna broda "na Araba". Współcześni "ładni" chłopcy podeptali mi wszystkie symbole męskości

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja chodzę po mieszkaniu w kapciach, ale np. nie umiem w nich zejść po schodach... spadają mi i tyle. Zejście do skrzynki na listy z trzeciego piętra w kapciach to nieporozumienie.

[cava]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja też co do facetów to jeszcze niedopuszczalna jest dla mnie modna ostatnio hipsterska fryzurka z tym jakby koczkiem na czubku głowy. Bleee. Od znajomych usłyszałam porównanie, że wygląda to jak końcówka zawiązanego worka na śmieci I jeszcze ta modna broda "na Araba". Współcześni "ładni" chłopcy podeptali mi wszystkie symbole męskości

Co to jest moda "na araba"?

Ja jakoś bardzo łaskawie podchodzę do niebanalnych męskich uczesań.
Bardzo lubię jak panowie o dłuższych włosach maja je jakoś uczesane. Na siłce lubię patrzeć jak potrafią sobie dla wygody zrobić fajny koczek, kucyk, warkocz nawet czasami , mając przy okazji coś częściowo podgolone, nastroszone. Jak kawał postawnego chłopa tak się zaczesze, to nabiera wtedy jakiegoś takiego dzikawego wyglądu "na wikinga"

[Margot45]

Napisane przez cava

Co to jest moda "na araba"?

"brody ich długie, kręcone wąsiska, wzrok dziki, suknia plugawa"

[khloe]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja też co do facetów to jeszcze niedopuszczalna jest dla mnie modna ostatnio hipsterska fryzurka z tym jakby koczkiem na czubku głowy. Bleee.

To jest tzw fryzura na "trepanację czaszki" serio, jest nawet taki fanpage na facebooku

https://m.facebook.com/fryzuranatrepanacjeczaszki/

[cava]

Napisane przez Margot45

"brody ich długie, kręcone wąsiska, wzrok dziki, suknia plugawa"

Te kręcone wąsiska z plugawą suknią... to nie, chyba faktycznie nie bardzo .

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez khloe

To jest tzw fryzura na "trepanację czaszki" serio, jest nawet taki fanpage na facebooku

https://m.facebook.com/fryzuranatrepanacjeczaszki/

Kurcze, a mnie się podoba.
I faktycznie zalatuje gdzieś klimatami dalekiego wschodu, sumo i samuraje.

[201803090921]

Napisane przez cava

Co to jest moda "na araba"?

Ja jakoś bardzo łaskawie podchodzę do niebanalnych męskich uczesań.
Bardzo lubię jak panowie o dłuższych włosach maja je jakoś uczesane. Na siłce lubię patrzeć jak potrafią sobie dla wygody zrobić fajny koczek, kucyk, warkocz nawet czasami , mając przy okazji coś częściowo podgolone, nastroszone. Jak kawał postawnego chłopa tak się zaczesze, to nabiera wtedy jakiegoś takiego dzikawego wyglądu "na wikinga"

Jeśli mowa o męskich fryzurach, to ja też lubię, jak mają coś ciekawego na głowach; nie toleruję jedynie klasycznego fryzu "na zapałkę" i przerzedzonych włosków a'la podstarzały metal.
Natomiast nie cierpię bród i wąsów, wyobraźnia podsuwa mi obrazki różnych żyjątek pomiędzy takimi chaszczami, ewentualnie wąsów malowniczo nurzających się w zupie