Pierwsze dzieci już przy sobie mamy, o kolejne maluszki się staramy:)

[diabliczka66]

Napisane przez baby2

To niezle ...

Zwalali wine na ktg bo niby nie pokazywalo skurczy. Ale już sam fakt braku zainteresowania czemu babka z terminem na początek miesiaca nadal nie ma rozwiązania mimo że miesiąc się kończy. ..

[baby2]

Napisane przez diabliczka66

Zwalali wine na ktg bo niby nie pokazywalo skurczy. Ale już sam fakt braku zainteresowania czemu babka z terminem na początek miesiaca nadal nie ma rozwiązania mimo że miesiąc się kończy. ..

Faktycznie to dziwnie... ja urodziłam dzień po przewidywanym terminie, chociaż nic na to nie wskazywało, jesze w dniu terminu wieczorem miałam badanie, słowa gin pamiętam do dziś- głucho ciemno i do porodu daleko...Rano miałam się stawić na oddział to był czwartek, doktor powiedziała że jak nic się nie rozkręci to w niedzielę ma dyżur i będziemy wywoływać. a ja chyba tak się tym zestresowałam że w nocy odeszły mi wody Rozwarcie było marne na pół palca, pamiętam jak sobie pomyślałam no pieknie długa droga przede mną no i faktyczne wsumie rodziłam 15 godzin. To do jakiego ty gina chodziłaś że nie reagował?:

[Mała!]

Ja znowu miałam odwrotnie, mały chciał wychodzić kilka razy, pierwszy raz siedziałam o 24:00 z siostra w pubie na babskich ploteczkach, byłam w 26 tyg, i zaczęły się jakieś dziwne spięcia brzucha... przestraszyłam się i pojechałam do szpitala i faktycznie pokazało jakieś małe skurcze... i tak się potem za mną ciągnęły do końca, co 3-4 tyg leżałam w szpitalu, leki, zastrzyki, kroplówki...w końcu dupa aż przyjmować nie chciała takie miałam zrosty, pielęgniarki robiły mi okłady, w 32 tyg miałam skurcze na 90, myśleli że rodzę, tydzień później na 100 a i tak donosiłam do 37 tyg. W dzień wizyty u mojego lekarza, mówię mu że mam co 5 min od 5 rano i że biegunkę miałam, ja zero stresu byłam do nich już przyzwyczajona, a lekarz spanikował po zrobieniu KTG bo skurcze na 100, kazał jechać prosto na odział, ale pojechałam do domu zabrać torbę i się najeść i poczekałam na męża aż wróci z pracy A i tak skończyło się CC, zaparł się brerbeć główka o spojenie i ani drgnął... odkryła to pielęgniarka po zmianie, przypadkowo, więc powiem Wam, że stresu też co nie miara...

ahh...wspomnienia rozpisałam się jak bym powieść pisała

[diabliczka66]

Napisane przez baby2

Faktycznie to dziwnie... ja urodziłam dzień po przewidywanym terminie, chociaż nic na to nie wskazywało, jesze w dniu terminu wieczorem miałam badanie, słowa gin pamiętam do dziś- głucho ciemno i do porodu daleko...Rano miałam się stawić na oddział to był czwartek, doktor powiedziała że jak nic się nie rozkręci to w niedzielę ma dyżur i będziemy wywoływać. a ja chyba tak się tym zestresowałam że w nocy odeszły mi wody Rozwarcie było marne na pół palca, pamiętam jak sobie pomyślałam no pieknie długa droga przede mną no i faktyczne wsumie rodziłam 15 godzin. To do jakiego ty gina chodziłaś że nie reagował?:

Mój ginekolog nie pracował w żadnym szpitalu. Wysłał mnie od miejskiego gdzie mnie trzymali do tego od 9.08 do 18.08. Wypisalam się na własną prozbe po codziennej wizycie na trakcie porodowym w celu wywoływania. 20.08 polazlam do szpitala wojewódzkiego, tam też mnie męczył na różne sposoby bo przeciez musze urodzin naturalnie. Nawet lazenie po schodach z 7 piętra i nazad nic nie dawało ;p. 28.08 przebił mi wkoncu pęcherz plodowy. To było ok 11. Oczywiście kilka dni przed tak wywolywali ze codziennie bez jedzenia pół dnia. Ok 18/19 zaczęło boleć . Rozwarcia brak jakiego kolwiek. Po o☠☠☠☠☠☠☠u po 21 zabrali mnie na cc. O 21.50 wyjęli młoda.

[baby2]

Oj u mnie też wspomnienia odżyły... tylko emocje już nie te. Jeszcze do nie dawna miałam taką traumę porodową że nawet nie pomyślałabym że mogłabym urodzić naturalnie drugie, a teraz kto wie gdyby samo się rozkręciło to bardzo bym chciała od początku przytulić swoją niunię Chociaż mam zapewnienie mojej gin że jeśli nie będę chciała ona zapewnia mi cesarkę

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez diabliczka66

Mój ginekolog nie pracował w żadnym szpitalu. Wysłał mnie od miejskiego gdzie mnie trzymali do tego od 9.08 do 18.08. Wypisalam się na własną prozbe po codziennej wizycie na trakcie porodowym w celu wywoływania. 20.08 polazlam do szpitala wojewódzkiego, tam też mnie męczył na różne sposoby bo przeciez musze urodzin naturalnie. Nawet lazenie po schodach z 7 piętra i nazad nic nie dawało ;p. 28.08 przebił mi wkoncu pęcherz plodowy. To było ok 11. Oczywiście kilka dni przed tak wywolywali ze codziennie bez jedzenia pół dnia. Ok 18/19 zaczęło boleć . Rozwarcia brak jakiego kolwiek. Po o☠☠☠☠☠☠☠u po 21 zabrali mnie na cc. O 21.50 wyjęli młoda.

Mimo wszystko zazdroszczę, tylko kilka godzin w bólach. Ja po wszystkim wyglądałam jak Chopin po koncercie, włosów nie mogłam rozczesać, bo próbowałam urodzić wszelkimi sposobami bokiem, na pieska itp

[Mała!]

U mnie to CC chyba z automatu, bo niby budowę mam nieprawidłową, szkoda że w papierach tego nie ma...zobaczymy, w sumie mi obojętnie ale w tym stresie chyba już wolę CC jeśli mam się martwić że może nie wyczaili a faktycznie budowa w wyjściu maluszka przeszkadza, ...Pamiętam słowa lekarza jak szeptał do pielęgniarek: kto ją badał jak przyszłą? gdzie są pomiary? Przecież ona nigdy nie urodzi... :/

[diabliczka66]

Napisane przez baby2

Oj u mnie też wspomnienia odżyły... tylko emocje już nie te. Jeszcze do nie dawna miałam taką traumę porodową że nawet nie pomyślałabym że mogłabym urodzić naturalnie drugie, a teraz kto wie gdyby samo się rozkręciło to bardzo bym chciała od początku przytulić swoją niunię Chociaż mam zapewnienie mojej gin że jeśli nie będę chciała ona zapewnia mi cesarkę

No ja sie odwazylam dopiero po 9 latach. Ja raczej na naturalny poród się nie pisze . Mam nadzieje ze ten nowy lekarz to jakiś rozgarniety jest i da się to ogarnąć. Szczególnie ze tez ze względu na mój wzrok wolała bym cc.

[baby2]

Właśnie tak traktują pierworódki musi urodzić naturalnie choćby nie wiem co, dzxiewczyna co rodziła obok miała ten sam problem co ja młody nie chciał zejść do kanału, a że to było drugie dziecko po 3 godzinach zabrali ją na cc, a ja do wieczora walczyłam...

[diabliczka66]

Napisane przez baby2

Właśnie tak traktują pierworódki musi urodzić naturalnie choćby nie wiem co, dzxiewczyna co rodziła obok miała ten sam problem co ja młody nie chciał zejść do kanału, a że to było drugie dziecko po 3 godzinach zabrali ją na cc, a ja do wieczora walczyłam...

Ja miałam cc i karmiłam butla . Nie czuję się wyrodna.

[baby2]

Ja karmiłam cycem 2 miesiące, później pokarm zaczął mi zanikać, czułam sie z tym okropnie ale co miałam zrobić kiedy młody wył z głodu a mleka w cycuszkach nie było...

[Werka3333]

Ja rodzilam siłami natury ale u mnie to 15 min i po bólu drugie też bym tak chciała sn ale jak tylko by było coś nie tak ze mną lub z dzidzia to od razu chciałabym cc... ale mimo że rodzialab sn to nie karmiła małej długo piersią bo tylko 1 mc bo miałam za mało pokarmu i mała sie nie najadala i musiałam dawać butlę a jak poczuła ze z butli leci szybciej i lepiej to już wogle nie chciała mojego mleka i tak po mc dałam sobie spokoj...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby2]

Diabliczka a co z twoim testem? Wczoraj mąż nie kupił, a dziś?

[diabliczka66]

Napisane przez Werka3333

Ja rodzilam siłami natury ale u mnie to 15 min i po bólu drugie też bym tak chciała sn ale jak tylko by było coś nie tak ze mną lub z dzidzia to od razu chciałabym cc... ale mimo że rodzialab sn to nie karmiła małej długo piersią bo tylko 1 mc bo miałam za mało pokarmu i mała sie nie najadala i musiałam dawać butlę a jak poczuła ze z butli leci szybciej i lepiej to już wogle nie chciała mojego mleka i tak po mc dałam sobie spokoj...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja po wyjściu ze szpitala kupilam mleko i zaczęłam dawać. Młoda pierwszego dnia w domu wciągnęła 120ml taka była głodna bo przecież w szpitalu jak juz łaskawie dawali to po lyczku. A jak spala po tym , ok 4 godzin. Zresztą do tej pory jest śpioch ( niewiem jaki wpływ na nią miało to ze ja większość ciąży przespalam :p).

Moje pierwsza ciąża była totalnie bezobjawowa. Jedyne co to mi się spać chciało i odrzuciło mnie od fajek. Spać to mogłam wszędzie w każdej pozycji ...

Zastanawia mnie jak się ma spanie w grubej pizamie pod gruba koldra ( w sensie że ciepło bardzo i organizm rozgrzany) do codziennego mierzenia temperatury ;p

[Mała!]

Ja karmiłam 9-mcy, fajnie było, dopuki nie zostało mleko tylko w 1 piersi i miałam zastoje i ból okrutny!

Diabliczka, dobrze ogrzewany organizm np właśnie podczas snu i pod kocem ( u mnie zawsze podnosi temp ) a jei jest to inna pora dnia niż poranek to już w ogóle, się tym nie sugeruje... jak tam robisz test albo betę czy czekasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Werka3333]

No dobra to ja właśnie pożegnałam @ trwała bardzo krótko, dzisiaj mam 5 dc i teraz pora zaczynać działać z mężem ogólnie boli mnie dziaj trochę podbrzusze i nie wiem czemu... Zastanawiam się tylko kiedy będe miała owu bo w tamtym mc miałam cykl 31 dni a teraz był 25 dni i fajnie by było w tym cyklu już trafić i za mc zobaczyć dwie kreseczki

Mierzyłam sobie temp od 1 dc i narazie:
1dc 36,7
2dc 36,7
3dc 36,7
4dc 36,8
5dc 36,9

[diabliczka66]

Napisane przez Mała!

Ja karmiłam 9-mcy, fajnie było, dopuki nie zostało mleko tylko w 1 piersi i miałam zastoje i ból okrutny!

Diabliczka, dobrze ogrzewany organizm np właśnie podczas snu i pod kocem ( u mnie zawsze podnosi temp ) a jei jest to inna pora dnia niż poranek to już w ogóle, się tym nie sugeruje... jak tam robisz test albo betę czy czekasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro idę do lekarza ;p

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Mała!

Ja karmiłam 9-mcy, fajnie było, dopuki nie zostało mleko tylko w 1 piersi i miałam zastoje i ból okrutny!

Diabliczka, dobrze ogrzewany organizm np właśnie podczas snu i pod kocem ( u mnie zawsze podnosi temp ) a jei jest to inna pora dnia niż poranek to już w ogóle, się tym nie sugeruje... jak tam robisz test albo betę czy czekasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mi kiedyś pielęgniarka gadał żeby dziecku czasem prosto spod kołdry teperatury nie mierzyć bo będzie cieplejsze niż powinno być. Wiec myślałam że to i do dorosłych się tyczy.
Dzisiaj po otwarciu oczu miałam 37 ;p ale mówię ja to śpię juz pod gruba kołdra z psem i wogolele w piżamie i skarpetkach . Tepwratura w sypialni mi spada do ok 18 stopni wiec ☠☠☠☠ziawka rano ostanio.

[Mała!]

Napisane przez Werka3333

No dobra to ja właśnie pożegnałam @ trwała bardzo krótko, dzisiaj mam 5 dc i teraz pora zaczynać działać z mężem ogólnie boli mnie dziaj trochę podbrzusze i nie wiem czemu... Zastanawiam się tylko kiedy będe miała owu bo w tamtym mc miałam cykl 31 dni a teraz był 25 dni i fajnie by było w tym cyklu już trafić i za mc zobaczyć dwie kreseczki

Mierzyłam sobie temp od 1 dc i narazie:
1dc 36,7
2dc 36,7
3dc 36,7
4dc 36,8
5dc 36,9

Przy staraniach to życzę aby te cykle jednak były jak najkrótsze, ja miałam zawsze ok 30 dni +/- 1 dz. a ostatni 28 :/ więc też mi ciężko ogarnąć to wszystko, Trzymam kciuki za owocne starania

Ja od niedzieli chora okrutnie, tzn, jakaś jelitówka albo zatrucie do tego gardło... zgroza! dziś mam 21 d.c... tak więc zbliża się powoli jego koniec... ciekawe co to będzie, bo przeczuć nie mam niestety... Tylko teraz zrobiłam się okropnie senna, ale to wina braku kawy ( której pije sporo) a od niedzieli nic, bo żołądek boli.

Diabliczka to czekamy na wieści

[baby2]

Werka trzymam za ciebie kciuki tempka pieknie rośnie tylko czy oby nie za szybko?
Diabliczka daj znać jutro co wyszlo u gina, strasznie długi masz ten cykl, chyba coś nie tak, chociaż zawsze myślałam że to właśnie krótkie cykle około 2o sto dniowe są bezowulacyjne , może hormony ci szaleją
U mnie 12 dc. zaczynamy powoli staranka co prawda testy owu. jeszcze negatywne ale wyraznie kreseczka ciemnieje, jajniki dają o sobie znać i śluzik coraz lepszy, no może jeszcze nie taki jak bym chciała, ale mokro jest

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Mała to u ciebie niebawem testowanko życzę powodzenia

[Aniaaa87]

Mała zdrowiej szybko...Werka trzeba wierzyć ze tym razem sie uda
Baby2 ja miałam dwa razy ten sam problem tez dzieci nie zeszły do kanalu i długie godziny cierpienia były a o cc nawet nie chciały położne słyszeć musisz i już.Moj Oluś to sie jeszcze na koniec w połowie główki zablokował i tak siedział z godzinę nawet mnie nie nacieli.Potozrywalam sie strasznie brrrr



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Już o strachu nie wspomnę ze bedzie niedotleniony..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diabliczka66]

Napisane przez Aniaaa87

Mała zdrowiej szybko...Werka trzeba wierzyć ze tym razem sie uda
Baby2 ja miałam dwa razy ten sam problem tez dzieci nie zeszły do kanalu i długie godziny cierpienia były a o cc nawet nie chciały położne słyszeć musisz i już.Moj Oluś to sie jeszcze na koniec w połowie główki zablokował i tak siedział z godzinę nawet mnie nie nacieli.Potozrywalam sie strasznie brrrr



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Już o strachu nie wspomnę ze bedzie niedotleniony..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego typu akcje to trzeba gdzieś nagłaśniający i zgłaszać bo to paranoja z ta odmowa cc . Czytając was coraz bardziej się przekonuje ze u mnie będzie jak coś to cc.

[Aniaaa87]

Tu w Irlandii ta medycyna to naprawdę do kitu jest niestety..A przy porodach maja najwiecej błędów lekarskich w Europie.Lekarz to mnie nawet przy drugim porodzie nie widział jeżeli położna uzna ze wszystko idzie wg niej ok to rodzi sie tylko z nią



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Przy pierwszym porodzie to mi sie taka młoda położna współczująca trafiła i nawet po lekarza poleciała i dali mi znieczulenie a przy drugim stara doświadczona była pewnie nie jedno już widziała i uparła sie ze dam radę a na znieczulenie za późno i koniec


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Cześć dziewczyny.
Testowanko u mnie tak za 8 dni najwcześniej, ale czekam na jakis sygnał od ciała wcześniej

Trzymajcie kciuki. A czy któraś jeszcze teraz testuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aniaaa87]

Ja tez będę testowała za 8 dni Mnie bolą piersi mocniej niż zwykle i czuje takie pobolewanie w podbrzuszu jakby delikatne skurczowe bóle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Jestem pozytywnie nastawiona i mam przeczucie ze sie udało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Na pewno się udało Aniaaa! Trzymam.kciuki bedziemy razem testować? Kiedy mialas 1dc, i kiedy owu? I ilu dniowe masz?
Ja nie mam przeczucia, chyba sie boję pozytywnie nastawić... mnie piersi nie bolą, na miesiaczke też mnie nie bolą, wiec byłby to duży sygnał:/ w pierwszej ciąży bolały dopiero ok 37 dc. Już po 3 negatywnych testach i bez miesiączki...( ale to było puste jajo płodowe, wiec może i hormonow było mniej) ... a z synkiem to nie pamietam... pamietam tylko, że od razu wiedziałam. Chciałabym, żeby zaczęły bolec te piersi... czasami tylko tak jakby czuje sutki, tak jakby sterczały... a nie sterczą, podbrzusze też czasami zakluje, ale kogo nie kluje?...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Werka3333]

Baby no właśnie się zastanawiam czy nie za szybko rośnie ta temp... ale nawet nie wiem jak dokładnie powinna wyglądać w płodne i owu... a że cykle mam nieregularne to ciężko to wyczuć...

Ania, Mała mnie też tydzień temu bolały piersi i podbrzusze a brzuch miałam twardszy niż zazwyczaj i już myślałam, że może to pierwsze sygnały ciąży ale niestety przyszła @ i moja nadzieja odleciała przynajmniej na mc więc teraz staram się nie nastawiać na jakieś sygnały organizmu tylko spokojnie poczekam na dzień @ i będę testować ale to dopiero za jakieś 20 dni... ale dziewczyny mocno trzymam za was kciuki żeby wasze sygnały były na ciążę

[Aniaaa87]

Ja miałam pierwszy dzień cyklu 12 a z moich obserwacji wynika ze owu wystąpiła w niedziele 25.Mam jak w mordę strzelił 28 dniowe cykle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Wogole narazie jestem w strachu idę dziś z córka do lekarza bo jej sie na szyi węzeł chłonny powiekszyl


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Mała testujemy razem rzecz jasna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Diabliczka odrazu po wizycie pisz co jest grane


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby2]

Witajcie dziewczyny u mnie dziś test owulacyjny pozytywny tzn. prawie, powtórzę jeszcze pod wieczór. Jajniki dają o sobie znać, tylko kurcze ze śluzem średnio tnz. jest go więcej ale nie taki jak bym chciała Wogole zauważyłam że po odstawieniu anty tego śluzu jest znacznie mniej niż wtedy kiedy wogole nie brałam anty, nei wiem dlaczego tak sie dzieje
Jak myślicie powinniśmy działać dziś wieczorem, czy lepiej będzie jutro z rana?

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Ja w pierwszej ciąży czułam podświadomie że się udało, ale mężulkowi wmawiałam że lipa bo czułam się dokładnie tak jakby okres się zbliżał - ból piersi, podbrzusza. W dniu spodziewanej miesiączki teścik pozytywny Ah jak się rozmarzyłam...

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Aniaaa, Mała trzymam kciuki

[Werka3333]

Napisane przez baby2

Witajcie dziewczyny u mnie dziś test owulacyjny pozytywny tzn. prawie, powtórzę jeszcze pod wieczór. Jajniki dają o sobie znać, tylko kurcze ze śluzem średnio tnz. jest go więcej ale nie taki jak bym chciała Wogole zauważyłam że po odstawieniu anty tego śluzu jest znacznie mniej niż wtedy kiedy wogole nie brałam anty, nei wiem dlaczego tak sie dzieje
Jak myślicie powinniśmy działać dziś wieczorem, czy lepiej będzie jutro z rana?

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Ja w pierwszej ciąży czułam podświadomie że się udało, ale mężulkowi wmawiałam że lipa bo czułam się dokładnie tak jakby okres się zbliżał - ból piersi, podbrzusza. W dniu spodziewanej miesiączki teścik pozytywny Ah jak się rozmarzyłam...

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Aniaaa, Mała trzymam kciuki

Ja bym działała i dzisiaj i jutro

[baby2]

Werka nie te lata nie wiem czy damy radę

[Mała!]

Podtrzymuję zdanie Werki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz