|
|
#121 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Swoją drogą ładnie podsumowałaś Katesię człowiek to brzmi.... |
|
|
|
|
#122 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Trucie zwierząt jest nie dopuszczale ... ale zrozumcie desperacje człowieka który wchodzi do klatki a tu smród że człowiekowi żygać się chce, wchodzi do domu otwiera okno żeby przewietrzyć mieszkanie a tu znajomy smród ...
... człowek oj nie brzmi to dumie ... a gdzie ten człoweik który zamiast karmic zwierze we własnym domu robi to kosztem innych, gdzie tu ta więż o której się tak rozpisujecie ? no tak taka więż bez zobowiązań
__________________
Dom Misi http://www.dom-misi.org/ |
|
|
|
#123 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#124 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 048
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Zresztą jak na klatce są kuwety to i tak śmierdzi. Jak ktoś ma psa czy kota w domu to często nie zauważa tego smrodu czy też łagodniej zapachu gdzie indziej. |
|
|
|
|
#126 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Nie, nie uważam, że kupy powinny się walać. Aczkolwiek większość z kup, które widuję na ULICACH naszej uroczej stolicy została wyprodukowana przez wyprowazane na spacer pieski. Kotki swoje zagrzebują, taka już ich natura. Ach, i widziałam jeszcze załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne na osiedlu dziecko. Widać mamusia nie nauczyła, ze trzeba parę pięter do domu do łazienki podejść . Hm... i co? Poczęstować dzieciątko domestosem w jogurcie? Bo dziecięca kupka śmierdzi i jest równie niehigieniczna.O ile trudno mi mieć pretensje do zwierząt, o tyle od człowieka można oczekiwać więcej. Nawet paruletniego. Pod warunkiem, że ktoś wcześniej zadał sobie odrobinę trudu wychowawczego. Nie popieram ani brudu, ani dopuszczania do nadpopulacji bezdomnych zwierząt. Ale eksterminacja nie jest dopuszczalnym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że to rozumiesz. |
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 048
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Takie słowa też padły.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#128 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Wielokrotnie wpadło (2 razy buzią), wdepnęło jak bawiło się na trawie i wygrzebało w piasku (no to chyba kocie, nie). Czyli moje jest zaniedbane i nieotoczone właściwą opieką......A masz dzieci? Po moim 3 letnim dziecku sprzątam zawsze. |
|
|
|
|
#129 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#130 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 048
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#131 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
tak,
dobranoc miłośniczki zwierząt ja idę się przytulić do mojego dzidziusia |
|
|
|
#132 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#133 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 048
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
|
|
|
|
|
#134 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Na miejscu załozycielki wątku nie chwaliłabym się dolewaniem kotom trucizny do karmy i popierania takiego procederu - to NAPRAWDĘ jest karalne, droga koleżanko, a jesli karmicielka przeczyta ten post i przedstawi go jako dowód w sadzie będziesz miała powazne problemy
. Takie postępowanie jest świadectwem braku elementranych, ludzkich odczuć, niestety. Życie nalezy szanować.Toksoplazmozą prędzej zarazisz się krojąc na desce surowe mięso kurczaka, albo przesadzając kwiaty, niż mając kontakt z kocimi odchodami. By doszło do zarażenia kocia kopa musiała by leżeć w kuwecie ok. 72 godzin, następnie musiałabyś się nią najeść. Moja kotka zaraziła sie tokso, zajmowałam się nią osobiście, sprzątałam, leczyłam, a nie miałam nawet śladu obcności przeciwciał. Koty jako straszliwe zagrożenie dla kobiet w ciąży to mit, dawno obalony przez lekarzy, obecnie funkcjonujący na zasadzie "matka córce, babka wnuczce". Szkodliwe, ludowe bajanie .Rozumiem twoje obawy dotyczace zdrowia dzieci. Dlatego przede wszystkim porozumiałabym się z karmicielami i zaproponowała kompromis - przeznaczenie jednej części piwnicy na wyłaczne użytkowanie kotów. Można skutecznie oddzielić taki "boks" od reszty piwnic. Karmiciel zobowiązany jest utrzymywac czystość, jesli jest inaczej, trzeba mu zwrócić uwagę, a nie truć koty. Przykry zapach pochodzi prawdopodobnie od niekastrowanych kocurów. Myślę, że wg. swoich możliwości karmiciele kastrują zwierzęta. Na koniec powiem tak - rozumiem, że ktos za kotami ne przepada. Rozumiem, że ludziom przeszkadza przykry zapach - brud i smród jest niedopuszczalny. Ale trucie kotów to bestialstwo, okrucieństwo i przejaw najgorszych cech. To zwierze czuje, umiera w męczarniach, straszliwie cierpi. Pomyslcie o tym, zanim napiszecie - "ja bym je wytruła". |
|
|
|
#135 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Zupełnie nie znasz kotów, nie masz pojęcia o warunkach, w jakich zwierzeta żyja w schroniskach. To, co zrobili twoi znajomi to przejaw skrajnego braku odpowiedzialności i egozimu. Te zwierzęta nie przeżyją w schronisku - dziczki mra w nich jak much, nie tylko one zresztą. Schronisko to dla nich koszmarny stres. Obarczyli schronisko kosztami utrzymania dodatkowych zwierząt - czy odwiedzają je z karma i kocami regularnie? Zwierzeta i ludzi moga i muszą życ na Ziemii razem. Skrajnym egoizmem jest pogląd, że to one muszą nam ustępować. Nie muszą. Sa nam potrzebne, a my im. To, że kot dostanie miske karmy i wodę nie znaczy, ze ma rajskie zycie. Dziczki nie rozleniwiają sie tylko dlatego, że raz dziennie zjedzą troche ryżu z mięsem, albo chrupek. One zjedza i to, i to, co upolują. Bez nich nasze piwnice, klatki schodowe i rury opanowały by szczury i myszy. Koty sa ważnym elementem ekosystemu miejskiego. |
|
|
|
|
#136 | |
|
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 549
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Dla jednych cały świat "to pupa dziecka" a dla drugich cztery łapy przyjaciela. Należy to uszanować, a nie ośmieszać. Nie ładnie
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
Absolutnie nie popieram zabijania zwierząt. Ale z drugiej strony jakie zwierzę zje cokolwiek polane tak śmierdzącą cieczą jak domestos? Gdyby TZ Katesi chciał naprawdę zrobić krzywdę tym kotom dodałby pewnie czegos bardziej subtelnego. Podejrzewam, że z jego strony był to akt desperacji i protestu skierowany do ludzi którzy karmią koty pod JEGO oknami. Co do sikania przez koty to osobiście znam kotkę która sika gdzie jej się podoba a nie tylko do kuwety, więc proszę nie opowiadać, że koty załatwiają sie tylko i wyłącznie do kuwety. I całkiem na marginesie pytanie do tych zażartych obrończyń zwierząt: Czy kiedykolwiek musiałyście umyć dziecięce buty całe oblepione zwierzęcymi odchodami? Jeśli nie, to radze spróbować, przeżycie jest porażające, szczególnie jeśli są to traperki i trzeba wszysto wygrzebywać ze szczelin. Po takim doświadczeniu trochę miłości do zwierzat ze mnie uchodzi.
|
|
|
|
|
#138 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Ten wątek robi sie coraz bardziej beznadziejny i chyba zmierza pomału ku zamknięciu. . Mam wrażenie ze zagorzałe miłosniczki kotów i ich obecnosci na klatkach schodowych znajdują jakąs dziką przyjemnosc w dokopywaniu Katesi i wkladaniu w jej usta słów, których nie powiedziała a tak naprawde żadna z nich chyba nie przeczytala (albo może raczej nie chce czytac) tego co napisała Katesia.
No to może dla przypomnienia: Cytat:
Kid, tak nawiasem mowiac - na moim osiedlu nie ma kotów, nie mieszkają po blokach, nigdy nie widziałam kota w piwnicy - o dziwo z myszami i szczurami tez nie ma problemów. |
|
|
|
|
#139 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 1 887
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
A miłość do zwierząt nie znika Co do zapachu z kuwety - mam kota, który swoje potrzeby codziennie załatwia do kuwety. Jakoś nie mogę narzekać (ani moi goście, ani rodzina) na brzydkie zapaszki. Wystarczy dobry żwirek. A na smrodki jestem baaaardzo wyczulona - i z tego powodu trzy razy się zastanowiłam zanim Fiona u nas zamieszkała. Niepotrzebnie To już gorzej gdy ktoś przy nas bąka puści I co, mam go zbić albo potraktować gazem pieprzowym?
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
To, ze koty są "ważnym elementem zycia miejskiego" nie znaczy, ze mozna pozostawić je na pastwę złych ludzi, a to, ze schronisko to dla nich "koszmarny stres" ? - to nie widziałas co przezywały zanim się tam znalazły. Nic nie wiem o kotach? To moze Ty za mało widziałas, skoro shcronisko to dla Ciebie najgorsze co moze je spotkać. Zwierzęta powinny "zyc razem z ludzmi na Ziemi"...piękna ideologia, pod warunkiem jednak, ze wszyscy ludzie mają na względzie ich dobro, a tak niestety nie jest. Kid, ciekawe co zapewniłabys kotom we własnym zakresie (nie wnikam, moze masz ich w domu 20, skoro tak to przepraszam), oprocz pięknych słów. Moze podasz jakies rozwiązanie? Ideologicznie się z Tobą zgadzam, jednak mam wrazenie, ze to co mówisz (piękne rzeczy) wynika z tego, ze nie widziałas jak ludzie potrafią byc bezwzględni. Wierz mi, ze gdyby to ode mnie zalezało, przygarnelabym ich jeszcze więcej. Uwazam, ze nalezy pomagac kotom przetrwać na wolności. Gdy jednak zagraza to ich zyciu z rąk ludzi, ktorzy powinni wspierac nas w tym co robimy, zeby było kotom lepiej...to wierz mi, nie koledzy wykazali się tu "egoizmem". Zyczę Ci, bys nigdy nie musiała podejmowac takich decyzji, jak (mniemam) nie musiałas do tej pory. Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2006-02-10 o 09:30 |
|
|
|
|
#141 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
wiecie co wam powiem ten wątek jest juz załosny całkowicie zmienił tor.Piszecie tu jacy ludzie są podli dla zwierząt! bestie zabijaja bezbronne zwierzątka podam wam przykłady takiej bezbronnosci jesli juz ma wrzec to do konca
3 lata temu moja sąsiadka zaczela dokarmiac koty <ma swoje prywatne podwórko wiec nikomu w zadnym stopniu to nie przeszkadzało bo niby czemu jak odbywało sie to na jej prywatnej posesji?> Dopuki kilka miesięcy poozniej owe 2 kotki nie zaatakowły 7letniego dziecka ! dlaczego przeciez były karmione jak to sie stało pytała moja sasiadka sędziego bo rodzice chłopca wytoczyli sprawe usłyszała odpowiedz od sędziego który odpowiedział jej z ironią"bo to były prosze pani dzikie koty a nie domowe pluszaki" co z tego ze dostała jakis smieszny wyrok w postaci odszkodawania a milutkie kotki zostały uspione.? chłopiec ma 10 lat a blizny po pazurach wygladaja dzis jakby jego twarz była pocięta nozem! Oj biedne kociaczki jak ci ludzie mogli im to zrobic
__________________
![]() walka o zdrowe wlosy ![]() ![]() 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! |
|
|
|
#142 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 1 887
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Ciekawe, że każda ma na zawołanie mrożący krew w żyłach przykład "sąsiadki/ kuzynki/ znajomego/ listonosza" i kogo tam jeszcze chcecie, na udowodnienie swoich racji
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
|
|
|
#143 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 768
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Cytat:
rany przeciez takie rzeczy nie miały prawa nigdy sie wydazyc zwłaszcza na podwórku obok! wiesz jesli o mnie chodzi to naprawde wolałabym zeby to sie w ogoole nie wydarzyło i nie było takich krew mrozacych opowiesci niestety takie sa realia moja droga i naprawde bardzo ci zazdroszcze ze nie musiałas nigdy na cos takiego patrzec ani słuchac !
__________________
![]() walka o zdrowe wlosy ![]() ![]() 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! |
|
|
|
|
#144 |
|
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 549
|
Dot.: Ciąża, dziecko a koty.....
Wątek odbiegł od tematu. Zamiast merytorycznej dyskusji przeważają personalne ataki. Zamykam wątek.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.





. Hm... i co? Poczęstować dzieciątko domestosem w jogurcie? Bo dziecięca kupka śmierdzi i jest równie niehigieniczna.
Takie słowa też padły.








. Takie postępowanie jest świadectwem braku elementranych, ludzkich odczuć, niestety. Życie nalezy szanować.








rany przeciez takie rzeczy nie miały prawa nigdy sie wydazyc zwłaszcza na podwórku obok! 
