co kupujecie w Polsce?

[*majka*]

Wlasnie,ja tez majonez targam z Polski "Pomorski" z Grudziadza -mniam,mniam...

[betka72]

Ale dziewczyny,co Wy opowiadacie....ketrzynski ,ketrzynski i jeszcze raz ketrzynski

[Bling]

Tak pisalyscie o tym ptasim mleczku na wage. Wierzcie mi ze i w naszej ojczyznie w malych sklepikach robi sie tak ze jesli zbliza sie termin przydatnosci to pudelka sa otwierane i towar sprzedawany na wage. Jak komus cos nie schodzi , zrobi troszke mniejsza cene i jakos opchnie. Wiec wydaje mi sie ze to co bylo sugerowane,moze byc prawda....
Och jak mi tu brakuje slodyczy z kraju. Tu tylko jedza te swoje lakrisy,jedyna slodka rzecz ktorej nie wezme do ust. Czekolady niektore nawet nawet,ale nie ma jak polskie.


















2

[poza]

Ja juz polubilam lakrisy, ale na początku cieżko było...no taki bardzo orginalny smak mają...

Nie będę pewnie orginalna:
1.krówki, ptasie mleczko
2.białą kiełbasę i kiełbasę w ogóle,nawet najgorsze nasze są o niebo lepsze niż duńskie,
3.kosmetyki,
4.kiśle i budynie,
5.biały ser,
6.biały i czerwony barszcz,
7.kiszone ogórki i kapustę
Więcej nie pamiętam.Tak naprawdę to staram się jak najwięcej na przywozić i tęsknie do tych pólek sklepowych w Polsce z taką możliwością wyboru.Tutaj nawet jogurtu są jedynie 4 rodzaje.

[desti]

Napisane przez Bling

Tak pisalyscie o tym ptasim mleczku na wage. Wierzcie mi ze i w naszej ojczyznie w malych sklepikach robi sie tak ze jesli zbliza sie termin przydatnosci to pudelka sa otwierane i towar sprzedawany na wage. Jak komus cos nie schodzi , zrobi troszke mniejsza cene i jakos opchnie. Wiec wydaje mi sie ze to co bylo sugerowane,moze byc prawda....
Och jak mi tu brakuje slodyczy z kraju. Tu tylko jedza te swoje lakrisy,jedyna slodka rzecz ktorej nie wezme do ust. Czekolady niektore nawet nawet,ale nie ma jak polskie.
2

dlatego ja zawsze prosilam o jedno na skosztowanie... ptasie mleczko z broda ma zupelnie inna konsystencje pianki... jako maniakalny pochlaniacz wedlowskiego mleczka ... zawsze wyczuje stare ...

[baobab]

mi strasznie brakuje koperku
Ale powiem Wam ze wzielam sie na sposob i po prostu hoduje w dolniczkach wszystkie brakujace roslinki
no i brakuje mi smaku polskiego miesa, mimo iz za miesem nie przepadam..

[króliczek]

kosmetyki Ziaji, majonez Kętrzyński , różnej maści Pudliszki, soki do herbaty Cymesu, ptasie mleczko i delicje Wedla i mięsko, którego ja zasadniczo nie lubię, ale mój TŻ się nim zajada

[traci]

Napisane przez AniaWila

ja zawsze zaopatruje się w przyprawy, mięso - przde wszystkim schab, a że jesteśmy w PL raz w miesiącu to akurat zapasiki mi starczają, żel do kąpieli antycellulitowy ( ten pomarańczowy) dr.Ireny Eris, witamine C, książki i gazety ( a propo's wczoraj dałam niecałe 5 funtów - a dokładnie 4,70 za Twój Styl, wyobrażacie to sobie? :/ )

Az tyle????????Jestem w szoku!!!To chyba lekka przesada!!!!!!!!!!!!!!!Al e jak sie chce poczytac to sie wtedy placi i nie wazne ile....zeruja nie ma co!!!Prawie £5!!??!!!!

[danka0912]

ja z wielka przyjemnoscia robie w Polsce zakupy, chetnie kupuje polskie wedliny( kielbasa swojska jest super), moja corka uwielbia galaretke krakowska i ptasie mleczko, kosmetyki firmy Bilenda, Eris, Ziaja, no i ogorki kiszone oraz pierogi ruskie (sa to wyroby mojej Mamy-robi najlepsze na swiecie) jujz nie moge sie doczekac wyjazdu do Polski.

[Audacieux]

A my w Polsce kupujemy suszone warzywa, kiełbaskę, majonez (kielecki!), musztardę (kielecką), lekarstwa pierwszej potrzeby, zupy w proszku (mają jakiś taki..polski smak) i gazety, bo tutaj oczywiście cena kilka razy wyższa

[...:::chin:::...]

zawsze gdy ktos mnie odwiedza przywozi mi zwykla, polska oliwke kosmetyczna! a, i jeszcze paste do zebow elmex bo tu nigdzie kupic nie moge....

[beata-malgorzata]

Mieszkam na stale w Belgii,pochodze z Torunia. Oczywiscie wywoze pierniki w czekoladzie,twarog bo w Belgii tego nie ma ,kisiele ,budynie, przyprawy,bardzo duzo wedlin, srednio 8-10 ksiazek na rok i czasopisma.Zapomnialam o grzybach lesnych ktore kupuje na trasie po wakacjach w Polsce.Tesknie za polskim chlebem i drozdzowkami z serem !W Belgii pieczywo jest fatalne za to we Francji fantastyczne!

[AniaWila]

Napisane przez traci

Az tyle????????Jestem w szoku!!!To chyba lekka przesada!!!!!!!!!!!!!!!Al e jak sie chce poczytac to sie wtedy placi i nie wazne ile....zeruja nie ma co!!!Prawie £5!!??!!!!

a no dokładnie podałam wtedy cene akurat w dniu w którym kupiłam Takie są ceny....niestety :/ ale już za dwa dni jadę do PL i tam wykupuje połowe Empik-u
ps: dwa dni temu za "Urode" zapłaciłam 3,70. no coment :/

[traci]

Napisane przez AniaWila

a no dokładnie podałam wtedy cene akurat w dniu w którym kupiłam Takie są ceny....niestety :/ ale już za dwa dni jadę do PL i tam wykupuje połowe Empik-u
ps: dwa dni temu za "Urode" zapłaciłam 3,70. no coment :/

Ja wlasciwie nie pamietam cen gazet jakich kupuje ale chyba nie jest tak zle, ale kiedys widzialam "Twoj styl" na £3.50.Tak to jest jak nie ma za duzo konkurencji.W Manchester otwarli polski sklep ale jest tam troche drogo, ale jak sie nie ma wyboru to sie kupuje.

[gosiaisog]

Ja przywoze z polski:
- kielbase (krakowska suszona mmm )
- parowki
- czasem krowki
- troche czasopism/ksiazek

Reszte skladnikow jakos udaje mi sie tolerowac choc nie powiem chleb z kminkiem dalej mi srednio pasuje No i tylko sezonowo (raz mi sie udalo namierzyc) pojawiaja sie ogorki kiszone. W pozostalej czesci roku sa takie kwaszone w sosie kwasno-slodkim. Nie sa zle ale to nie to co polski kiszony :P
AniaWila co do empiku to mam podobne odczucia jak wychodze z niego :P

[moniczkaw]

mieszkam na stale w Australii,ale 1 pazdziernika po raz pierwszy jade do polski w odwiedziny.juz sie nie moge doczekac! niestety tylko na 2 tygodnie,ale dobre i to.jedzonka nie moge sobie przywiezc do Au,ale mam zamiar nakupic duzo ciuchow(bo tutaj sa strasznie brzydkie),kosmetykow,kilk a par butow i chce isc do fryzjera i moze troche na solarium,bo tutaj jest takie ostre slonce, trzeba stosowac blokery a i tak co druga osoba ma raka skory.i mam zamiar sie porzadnie objesc w ciagu tych dwoch tygodni(jedzenie tutaj jest okropnie niedobre i ma strasznie duzo konserwantow-az brzuch potem boli) ja juz chce zeby byl 1.10

[beata-malgorzata]

Chcialam jeszcze dodac ze kupuje czasem w Polsce buty wloskie (duzo drozsze niz w Belgii)bo do Belgii moda szczegolnie na buty, okulary , czyli ogolnie dodatki dociera z opoznieniem rocznym.Polki sa na czasie , zawsze dobrze ubrane i...szczuple - czego mnie nie dotyczy( to chyba te konserwanty w doslownie wszystkim ).A wedliny ktore przywoze (krakowska sucha, kabanosy,jalowcowa i biala) nie maja sobie rownych !!!!

[zetzet]

kolejna szmuglerka sie zglasza
wlasnie siedze w szkocji i robie liste, czego mi brakuje.
wiec:
-przyprawy (ale dlatego, ze tu sa b. drogie) + vegeta
-galaretki
-zupy w proszku (dokladniej barszcze )
-kosmetyki LRP i Bioderma
-nici (1,5Ł za szpulke to dla mnie zdzierstwo... )
-skrobia ziemniaczana (nie znalazlam...)
-grzybki suszone mun (znalazlam rozne grzybki suszone, tylko nie mun )
-masc cynkowa, krople mietowe/zoladkowe, argol
-kabanosy
i to chyba wszystko. mam problemy ze znalezieniem ciasta francuskiego, ale nie bede go przywozic.
no i dzinsy, na mnie tutejsze spodnie nie leza i maja za krotkie nogawki.
jak chodzi o ciuchy to wybor tutaj wielki, a w butach jeszcze wiekszy
aaa i wiadomo, fryzjerka w polsce
pozdrawiam!

[zalika]

Ja wlasnie jestem na etapie zakupow, wiec:
bulka tarta
przyprawy
cukierki i generalnie jakies slodycze, ale to dla znajomych Polakow
chleb j.w.
wedlinka j.w.
kilka ksiazek Chmielewskiej, ktora absolutnie uwielbiam
zel do mycia twarzy Erisa i jakis kremik
zelatyne, bo musze takie fajne ciasto zrobic

[Lady_M]

Napisane przez AniaWila

a no dokładnie podałam wtedy cene akurat w dniu w którym kupiłam Takie są ceny....niestety :/ ale już za dwa dni jadę do PL i tam wykupuje połowe Empik-u
ps: dwa dni temu za "Urode" zapłaciłam 3,70. no coment :/

Ania, niestety u nas ceny gazet podobne, co dla mnie jest calkowita bzdura i wyzyskiem. Ostatnio co miesiac ktos sie przemieszcza z Polski do Anglii wiec mi przywoza, ale normalnie to mama ma zostawione przeze mnie pieniadze i mi podsyla gazety co jakis czas w liscie. Taki do kilograma nawet nie jest bardzo drogi, wiec moze i Tobie sie oplaca. Co czytasz? Ja mam staly zestaw: Uroda, Olivia, Glamour i Avanti. Btw polecam angielski Glamour, naprawde duuuuuzo czytania.

[baobab]

grzyby suszone

[ggoraa]

w polsce kupuje przezde wszytkim:

1. jeansy- niestety szkockie jeansy sa dla mnie za duze, a moj rozmiar to 7 ( szkzocka 8 jest dla mnie duzooo za duza, a dzieciece sa za krotkie), rozmiar na polskie to bedzie 24-26, zalezy jaka firma.

2. nie kupowalam tu jeszcze bielizny-ale poki co, kupuje w polsce.

3. z kuchennych spraw no to suszone grzybki, , zupy w proszku, ziele angielskie, budynie+jakis kisielek, pare pawelkow toffi (nigdy nie doleca, bo zjem po drodze). obecnie wszytkie te rzeczy mozna kupic w polskim sklepie w edim, takze nie przywioze tego nastepnym razem( choz tesciowa mnie odwiedzila w zeszlym tygodniu i przywiozla polski smalec i grzybki)..a cha, no i wazne sa domowe robty kiszone ogorki, choc ostatni raz wiozlam je rowno rok temu, jak jechalismy samochodem do pl.

4. no i rzecz oczywista westy ice- papieroski, ktore nie maja szkockiego odpowiednika.

po 2 latach w szkocji juz odnalazlam prawie wszystkie tak pilnie poszukiwane produkty,jak vegeta czy kiszona kapusta, czy smak masla , ktory pamietam z dziecinstwa. trzeba poprostu szukac i probowac wszytkiego. suszone grzyby tez tu sa, jednak polskie maja intensywniejszy smak
ja sie wcale nie dziwie, ze wszyscy wracaja z polski z pelnymi siatkami, powod jest jeden- jesttaniej
pozdrowienia z bathgate.

[ggoraa]

w polsce kupuje przezde wszytkim:

1. jeansy- niestety szkockie jeansy sa dla mnie za duze, a moj rozmiar to 7 ( szkzocka 8 jest dla mnie duzooo za duza, a dzieciece sa za krotkie), rozmiar na polskie to bedzie 24-26, zalezy jaka firma.

2. nie kupowalam tu jeszcze bielizny-ale poki co, kupuje w polsce.

3. z kuchennych spraw no to suszone grzybki, , zupy w proszku, ziele angielskie, budynie+jakis kisielek, pare pawelkow toffi (nigdy nie doleca, bo zjem po drodze). obecnie wszytkie te rzeczy mozna kupic w polskim sklepie w edim, takze nie przywioze tego nastepnym razem( choz tesciowa mnie odwiedzila w zeszlym tygodniu i przywiozla polski smalec i grzybki)..a cha, no i wazne sa domowe robty kiszone ogorki, choc ostatni raz wiozlam je rowno rok temu, jak jechalismy samochodem do pl.

4. no i rzecz oczywista westy ice- papieroski, ktore nie maja szkockiego odpowiednika.

po 2 latach w szkocji juz odnalazlam prawie wszystkie tak pilnie poszukiwane produkty,jak vegeta czy kiszona kapusta, czy smak masla , ktory pamietam z dziecinstwa. trzeba poprostu szukac i probowac wszytkiego. suszone grzyby tez tu sa, jednak polskie maja intensywniejszy smak
ja sie wcale nie dziwie, ze wszyscy wracaja z polski z pelnymi siatkami, powod jest jeden- jesttaniej
pozdrowienia z bathgate.

[ggoraa]

ups, mialo byc raz, bardzo prosze moderatora o wyciecie jednego postu
zapomnialam jeszcze dodac pasztet podlaski

[magdziaS]

Moj zestaw do zabrania z Polski do Szkocji to :
1.Koniecznie plyn do higieny intymnej
2.Lekarstwa - wszelkie Fervexy i inne na grype, antybiotyki, masci na nogi itd.
3.Kisielki !!!! w ogromnych ilosciach Tym razem zabieramy 27 sztuk kisli "do kubka". Zajadamy sie nimi z TZ wrecz maniacko
4.Drozdze - tutejsze mi nie odpowiadaja
5.Przyprawy - dlatego, ze nasze tansze tutaj za maly pieprz musze zaplacic prawie 2 f
6.Suszona kielbase dla siostry TZ
7.Galaretki - j.w.
8.Ogorki malosolne
9.Tym razem zabieram rowniez suszone grzybki i kiszona kapuste - choc mozna ja tutaj dostac to jednak nie to co Polska z beczki
10.Ksiazki Chmielewskiej [ w tym roku wyslalam sobie do siebie poczta ] oraz polskie gazetki np. Glamour.

No i patrzac na liste nic dziwnego, ze moja walizka zawsze tyle wazy

[tanzanit]

Ja zawsze:
*Kubus
* galaretki i barszcz czerwony w proszku- w Szwajcu ciezko o buraki a galaretek wogole nie ma
*Kucharek- bo tutejsze nie maja tego smaku
*lekarstwa bo duzo tansze
*polska kolorowka i kosmetyki
*ubrania ale coraz zadziej bo w Pl sie drogo zrobilo


A BIALY SER ktorego u mnie tez nie ma bo sa tylko Quarki albo solone paskudztwa robie sobie sama! I jest pyszny. Wiec dziewczyny nie ma co u ruskich kupowac!

[Lady_M]

Wlasnie jestem w Polsce i stwierdzilismy, ze nie wiadomo czy bedzie mozna leciec z podrecznym, wiec jedzenia nie kupujemy. Poza tym w Anglii sa juz niezle zaopatrzone polskie sklepy. Tym razem rzucilam sie na ciuchy, buty i kosmetyki. Odkrylam miedzy innymi cuuuuudny zel peelingujacy dr Ireny Eris. Kupilam 5 tubek. Poza tym 2 pary butow, troche koszulek na wakacje w Turcji oraz sweterek i spodnie na jesien. Poza tym skorzystalam, ze tanio i obkupilam hurtowo meza.

[fashionista]

ostatnio jak bylam w polsce to przywiozlam sobe tylko kosmetyki.
dziwie sie ze niektorzy tu kupuja az tyle rzeczy jak majonez np.

[*majka*]

Napisane przez fashionista

ostatnio jak bylam w polsce to przywiozlam sobe tylko kosmetyki.
dziwie sie ze niektorzy tu kupuja az tyle rzeczy jak majonez np.

A co w tym dziwnego?Ja np kosmetykow nie woze,bo w Niemczech sa rownie dobre...

[Bling]

Mysle ze kazda z nas kupuje w Polsce to co jej nie odpowiada, w kraju w ktorym aktualnie mieszka. To chyba normalne. Wiec czy jest to majonez,czy ser,kisiel,roznego rodzaju wedliny to, to nie powinno dziwic
innych