Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[.:aniah:.]

Panie i Panowie-poległam.
Dzisiaj rano przy myciu twarzy, niechcący zdrapałam sobie taki strupek...heh i mam dziurkę w czole:-P Naszczęście nie widać tego tak strasznie...
Dla mnie w sumie najgorsze jest zostawić coś do wygojenia...bo ciągle mnie denerwuje, że "to" tam jest:-P
Aaaa w ogóle to jest ok...tylko się zastanawiam czy to nie sprawka tego że mi się okres skończył Zobaczymy jak przed następnym okresem będę wyglądać

[@ska]

:aniah: tylko tyle??:P jak przeczytalam 'poleglam', to myslalam, ze kolejna masakra, a zdrapanie strupka to zdarza sie nawet "zdrowym" i gratuluje wytrwalosci !

ja juz nic nie cisne 2 dni! jak na mnie to dobrze, ale juz nie bede w ogole.Mam dosc. W ogole jak zobaczylam swoja skore po umyciu rano, to malo trupem nie padlam. Zalamka ! Juz po prostu niech sie dzieje co chce, ja nic nawet palcem nie tkne. W ogole mi sie w glowie nie miesci jak sobie moglam tyle przebarwien narobic. A pomyslec, ze gdybym rok temu wiedziala,ze trzeba filtry stosowac po brevoxylu, i miala jakis podklad, ktorym by sie dalo zamaskowac w trudnych chwilach, nic by sie nie stalo A ze wtedy kompletnie nic nie wiedzialam o jakichkolwiek kosmetykach, to sie zalatwilam alem gluupia, no w pale mi sie nie miesci normalnie.
W ogole mam ochote ostatnio odstawic wszystkie kosmetyki, typu podklady, pudry,kremy, te masci wszystkie, i dac sie skorze samej zregenerowac. Ciekawe, czy to by pomoglo...

Zmeczona juz tym wszystkim jestem.Bo jakby nie bylo, robimy to wszystko aby miec ladna cere,zeby nie byla zanieczyszczona, a tylko pogarszamy sprawe i jest coraz gorzej w efekcie naszych dzialan..

zgadzam sie z xre, nalog gorszy niz papierosy !

[blue18]

no wlasnie... ja wczoraj dalam plame.. masakra.. najpierw posmarowalam sie pudrem.. a potem gdzies wyczytalam, ze komus on zatykal pory, wiec go zmylam ze zdenerwowania od razu... mimo ,ze na mojej twarzy nie czulam maski - no bo wiadomo jednemu moze zatyka, a u mnie bylo pewnie ok.. ale tak sie zdenerwowalam, ze szybko zmylam twarz i od razu ze strachu ruszylam sobie buzke, zeby wrazie czego ja oczyscic szybko.. no koszmar... ja nie umiem przestac... ale dosyc tego, naprawde dosc dosc dosc, trzeba z tym skonczyc.. tylko jak?? jak widze takie cos .. blee to jak sie tego nie pozbyc??? i to wlasnie nie mam krost tylko te podskorne zanieczyszczenia.. ja juz tego nie chce !!! czy to kiedys zniknie?? moja siostra twierdzi, ze zwiekiem juz jej sie przestalo pojawiac.. i potem tylko raz poszla do kosmetyczki i juz do tej pory praktycznie nic nie ma... no ale tak jest u kazdego? I hope so...

[bluegirl]

ja nie dośc że wczoraj powyciskałam wszystko to dzies mama zaczęła się przyglądac i mi powyciskała wszystko jak leciało, a ja spokojnie nic nie mówiłam a przeciez powiedziałam że już nic nie wycisne a tu mama za mnie to zrobiła, bo mówłam jej że coś na policzkach mam takie stare zaskórniki
teraz jestem wysypana cała w czerownych plamach

[srubka]

Napisane przez bluegirl

ja nie dośc że wczoraj powyciskałam wszystko to dzies mama zaczęła się przyglądac i mi powyciskała wszystko jak leciało, a ja spokojnie nic nie mówiłam a przeciez powiedziałam że już nic nie wycisne a tu mama za mnie to zrobiła, bo mówłam jej że coś na policzkach mam takie stare zaskórniki
teraz jestem wysypana cała w czerownych plamach

no to trzeba bylo powiedziec mamie zeby Ci nic nie ruszala

[bluegirl]

ale jak tu powiedzieć jak sie nie ma na tyle silnej woli
zauważyłamże ja wyciskam jak mam zły nastrój i się stresuję, a ostanio mam wiecznego doła więc wyciskam codzien

[blue18]

no wlasnie.. ja tez jestem lekko zarozowiona w niektorych miejscach.. moze do jutra minie.. mam nadzieje, a jesli nie, to jak pojsc do szkoly??? no jaK? zaden podklad tego nie przykryje to raz.. a dwa.. ja nawet nie moge z zadnego podkladu korzystac, bo sie swiece po nim

[.:aniah:.]

@ska gratuluje wytrwałości
Ale wiecie ja też mam pełno przebarwień:/ Bez podkładu ani rusz nikomu się nie pokażę, nawet jeśli nie mam widocznych pryszczy...Tylko w lecie jak się łądnie opalę to jestem cudownie szczęśliwa i aż się nie mogę napatrzyć na swoją buzię hehe
blue18 dobry podkład bez tłuszczu, nie zatyka porów, a niektóre mają nawet właściwości lecznicze jeśli chodzi o trądzik. Ja od daawna używam eris under 20 i bardzo sobie go chwalę A jeśli się świecisz to może jakiś lekki sypki puder na strefę T

Oj Dziewczyny trzymajcie kciuki...bo czuję że się zbliża I to na policzku łee...Na razie nie ruszam (staram się!!!) bo wiem jak będę wyglądać...masakra i sobie ranę ogromną zrobię fuuuj...bo ja tak jak Wy-do skutku choćby nie wiem co:/
Buźka dla Was!

[.:aniah:.]

W ogóle to się zastanawiam...skąd ta nagła poprawa...? Jest ich duuużo mniej i cera (jak na mnie) wygląda całkiem ok!
Moze to faktycznie ta Skrzypovita...

[xre]

Jezeli macie blizny na buzi stosujcie masc na blizny!! Znam swietna masc o nazwie CONTRACTUBEX oto jego dzialanie:
Składniki leku wpływają na budowanie tkanki łącznej i zapobiegają tworzeniu się blizn. Żel powoduje uelastycznienie, spłaszczenie i zblednięcie blizn. Preparat przyspiesza regenerację tkanki, nawilża naskórek i dzięki temu zmniejsza uczucie napięcia i świądu.
Na co dziala:
Leczenie oparzeń i blizn również po zabiegach chirurgicznych; leczenie przykurczy. Leczenie owrzodzeń i czyraków oraz trądzika młodzieńczego.
gdy ktos ma blizny na buzi... swietnie pomaga!
NIE MOGA GO STOSOWAC OSOBY UCZULONE NA PARABENY i trzba go stosowac na blizny, a nie na rany! Musza sie najpierw zagoic!!!
Na zagojenie ran jest bardzo dobra masc ziolowa o nazwieNEOSPORIN nie wiem czy jest dostepna w Polsce, bo ja sobie ją kupilam w USA... jest calkowicie naturalna-ziolowa i bardzo pomaga! Odkarza, oczyszcza, bardzo przyspiesza gojenie i jest niesamowicie wydaja! Jedna mala tubeczka wystarcza na kilka lat! W polsce jest podobna masc TRIBIOTIC, ale jest o wiele gorsza i ma mniej praktyczne opakowania... Jezeli macie mozliwosc ja sobie sprowadzic z USA to polecam!

[blue18]

ale nie nie... ja nie mam zadnych krost,, blizn czy przebarwien.. tylko te okropne zaskórniki , ktore ruszam.. bo nie moge sie powstrzymac.. no a od tego jestem zaczerwieniona i tylko o to mi chodzi a takie zarozowienia nie mozna przykryc za bardzo.. blizny moze i tak , ale tego nie.. dlatego mam nadzieje, ze przejdzie.. a pudry sypkie stosuje.. ale w polaczeniu z podkladem wczesniej nic nie pomagaja na swiecenie.. no chyba, ze stosuje je same

[@ska]

.:aniah:. za pozno, poleglam ! dowiedzialam sie dzis, ze musze prawdopodonie na czwartek nauczyc sie calej historii USA, wiec w panice pierwsze co zrobilam, to do lustra.Tzn moze nie pierwsze, ale tak sie skonczylo. Nie ruszylam duzo, ale pare zaskornikow na tej cholernej brodzie, bo po tej cholernej skorupie takie wielgachne mi sie porobily i mnie wkurzaly, no trudno. W ogole boje sie o ten wieczor dzisiejszy, bo juz normlanie panika taka, oddychac normalnie nie moge, bo sie tak boje tego co nadchodzi, ale mam nadzieje ze to sie nie przelozy na cisniecie.Juz nie moge!!!!

a dlugo ta skrzypovite stosujesz?? to jest do lykania???

[miiee]

dziwne, bo mi borasol zawsze pomaga... to jest rozcieńczony kwas borny...działa jako środek antyseptyczny, przyspiesza ziarninowanie i gojenie się ran... nie powinien robić "gorzej"

[@ska]

a jeszcze pytanie, drogi ten borasol?? jutro sie wybiore do apteki po niego, ale jak mozesz powiedziec to bede wdzieczna

[srubka]

zgrzeszylam
ale od jutra poprawa - nic nie wyciskam

[bluegirl]

dzis moja skóra wygląda fatalnie, szok
już nigdy więcej
cała w plamach czerwonych jestem, jeszcz ejakby to tylko na czole było to by było w miare do wytrzymania a ja nawet policzki mam zmasakrowane
a przecież podkładu nie nałożę
bo mam skóre podrażnioną, na brodzie i policzkach że przy zmywaniu i demakijażu bym chyba oszalała z bólu

[.:aniah:.]

@ska Skrzypovita to kapsułki do kupienia w aptece za ok.20 zł. Kuraja starcza na 40 dni (pije się dwa razy dziennie) Ogólnie jest na włosy cerę i paznokcie, mi już pomaga chociaż piję 10 dni dopiero. Poczytaj na Wizażu jest mnóstwo opini o Skrzypovicie. Buźka Trzymajcie ię dziewuszki a ja uciekam do skzoły...ech:/

[knotie]

Drogie Panie!

A ja sie wyleczylam w sposob dosc drastyczny - rozchorowalam sie tak, ze nie mialam sily wstac z lozka nie mowiac o cisnieciu i..... po tygodniu kiedy w koncu doszlam do lustra zauwazylam, ze moja cera jest....prawie idealna
Od tej pory nic nie cisne, zlamalam sie tylko raz i bardzo tego zalowalam, wiec dziewczyny, na prawde warto!!!!

Jesli jednak komus sie nie uda wytrwac w postanowieniu to polecam na ranke w ramach dezynfekcji kwas borowy3% potem paste cynkowa do wysuszenia a na strupek/blizne sok z lopianu oraz cepan kilka razy dziennie. Po wyleczeniu (ale calkowitym) wszystkich ranek proponuje kuracje kwasami. Jesien nadchodzi wiec nie powinno byc problemow. Ja stosuje na noc lysanel, nie dosc, ze syfkow jest mniej to jeszcze przebarwienia znikaja a na dzien nawilzenie plus duuuzo filtrow.

Wytrwalosci!!!!

[Kajol]

Hmm...Ja polecam gumkę recepturkę. Proste tanie i skutecznie. nieużywaną i nierozciągniętą gumeczkę zakładamy na nadgarstek i w chwili napięcia, kiedy już już mamy wycisnąć, albo jak tylko nie uda nam się powstrzymać od dotykania twarzy strzelamy taką gumką (która jest cały czas na ręce). Boli, ale działa- ja to wypróbowałam przed bardzo ważnym państwowym egzaminem, na myśl o którym wpadałam w panikę i nie byłam w stanie sie uczyć. No i ja ta gumką sobie strzelałam, jak tylko w mojej głowie pojawiła się jakakolwiek myśl o tym egzaminie. Po ok 2 tygodniach wyrobił mi sie taki odruch, że przestałam o tym myśleć, bo od razu mi sie to kojarzyło z bólem- nawet jakby czułam ten ból na ręce (nie dotykając nawet gumki). I to nie są żadne moje wymysły, jakieś wątpliwe eksperymenty itp.- podstawy psychologii, pies Pawłowa i te sprawy...
Może ktoś się obawiać bólu... no ale wyciskanie i drapanie też boli.
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości i sukcesów w walce z własnymi nerwami (bo tu głównie o to chodzi, a nie o pryszcze )

[guia]

a ten borasol rozcienczac czy nie?

[.:aniah:.]

Napisane przez Kajol

Hmm...Ja polecam gumkę recepturkę. Proste tanie i skutecznie. nieużywaną i nierozciągniętą gumeczkę zakładamy na nadgarstek i w chwili napięcia, kiedy już już mamy wycisnąć, albo jak tylko nie uda nam się powstrzymać od dotykania twarzy strzelamy taką gumką (która jest cały czas na ręce). Boli, ale działa- ja to wypróbowałam przed bardzo ważnym państwowym egzaminem, na myśl o którym wpadałam w panikę i nie byłam w stanie sie uczyć. No i ja ta gumką sobie strzelałam, jak tylko w mojej głowie pojawiła się jakakolwiek myśl o tym egzaminie. Po ok 2 tygodniach wyrobił mi sie taki odruch, że przestałam o tym myśleć, bo od razu mi sie to kojarzyło z bólem- nawet jakby czułam ten ból na ręce (nie dotykając nawet gumki). I to nie są żadne moje wymysły, jakieś wątpliwe eksperymenty itp.- podstawy psychologii, pies Pawłowa i te sprawy...
Może ktoś się obawiać bólu... no ale wyciskanie i drapanie też boli.
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości i sukcesów w walce z własnymi nerwami (bo tu głównie o to chodzi, a nie o pryszcze )

Hehe...dobre dobre...pomysł trochę drastyczny ale pewnie skuteczny

[AaniaA]

Napisane przez @ska

:
W ogole jak zobaczylam swoja skore po umyciu rano, to malo trupem nie padlam. Zalamka ! Juz po prostu niech sie dzieje co chce, ja nic nawet palcem nie tkne. W ogole mi sie w glowie nie miesci jak sobie moglam tyle przebarwien narobic.

W ogole mam ochote ostatnio odstawic wszystkie kosmetyki, typu podklady, pudry,kremy, te masci wszystkie, i dac sie skorze samej zregenerowac. Ciekawe, czy to by pomoglo...

Zmeczona juz tym wszystkim jestem.Bo jakby nie bylo, robimy to wszystko aby miec ladna cere,zeby nie byla zanieczyszczona, a tylko pogarszamy sprawe i jest coraz gorzej w efekcie naszych dzialan..

zgadzam sie z xre, nalog gorszy niz papierosy !

kochana ja mysle identycznie - juz nie mam na to sily . moj maz juz mi caly czas mowi, zebym dala odpoczac tej mojej cerze i nic z nia nie robila, a ja jak nie smaruje jej jakimis mazidlami to zdarza mi sie ruszyc "dorodne" paskudztwa, itd. mam ich serdecznie dosc . jak ja zazdroszcze ludziom, ktorzy maja ladna cere, ech!!!!

[@ska]

Napisane przez AaniaA

kochana ja mysle identycznie - juz nie mam na to sily . moj maz juz mi caly czas mowi, zebym dala odpoczac tej mojej cerze i nic z nia nie robila, a ja jak nie smaruje jej jakimis mazidlami to zdarza mi sie ruszyc "dorodne" paskudztwa, itd. mam ich serdecznie dosc . jak ja zazdroszcze ludziom, ktorzy maja ladna cere, ech!!!!

oj tak....tez zazdroszcze...np mojej siostrze.. a codziennie musze widziec jej gladziutka twarz... ale wlasnie, juz nie mam sily sie tym przejmowac. Jeszcze tylko zainwestuje w effaclar k, i witaminki, ta skrzypovite, ktora poleca .:aniah:. i cynk. I tyle, bedzie co bedzie i nic nie poradze. Koniec przejmowania sie tym! Trudno, nie kazdemu dane jest byc zadowolonym z siebie.

[kamaO]

Napisane przez AaniaA

prosze bardzo i co pomoglo to lanie w tylek?!

mi tez przydaloby sie lansko, bo ruszylam, ale takie paskudne kropki, ktore nadalwaly sie do tego, bo jak tu chodzic z takimi bialymi cudakami - ohyda!!!

Niedobra dziewczynka... Dzieki za karę - nie myślałam, że kiedys komus za coś takiego podziękuję...

A to dla Ciebie

[@ska]

nie ma to jak wsparcie rodziny, naprawde!! az szkoda slow! doprowadzaja czlowieka do takiego stanu, a potem jeszcze nie moga zrozumiec, czemu to robie. No coz, moj sposob odreagowywania (do tej pory bo trzeba go zmienic )

a mnie mozecie zbic 3 razy, za ostatnie 2 dni ale to juz ostatni raz,tylko stare trzeba bylo usunac.

wiecie co, ciesze sie, ze nie jestem sama i ze mnie rozumiecie!!bo bez tego to bym sie chyba normalnie zalamala i w jakas maxymalna depresje wpadla!! jeszcze z taka "wspierajaca" rodzina, to naprawde nic tylko wyc do ksiezyca !

[xre]

Napisane przez knotie

A ja sie wyleczylam w sposob dosc drastyczny - rozchorowalam sie tak, ze nie mialam sily wstac z lozka nie mowiac o cisnieciu i..... po tygodniu kiedy w koncu doszlam do lustra zauwazylam, ze moja cera jest....prawie idealna
Od tej pory nic nie cisne, zlamalam sie tylko raz i bardzo tego zalowalam, wiec dziewczyny, na prawde warto!!!!

Wytrwalosci!!!!

To na prawde dziala!!! Ja wlasnie sobie od kilku dni choruje i co tu duzo mowic vegetuje tak ze jedyne co robie to siedze na necie (bo kompa mam na lozku) nie mam sily na nic wiec i na wyciskanie i cale szczescie juz 3 dzien wytrzymuje Pierwszego dnia testowalam swoja silna wole, a drugiego mialam wysoka goraczkie i inne objawy grypy wiec mialam z glowy a potem teraz zaczynalam myslec o pieknie podswietlonym lustrze w lazience, zajmujie sie czyms innym i zapominam
Teraz mam postanowienie jak bede miala wycisnac cos czego inni nie widza, za to ja uwazam ze to PRYSZCZ, poczekam za zniknie sam, jak zostanie pod skora (bo tak mi sie robi) pojde do sauny na podczewien i tam sam mi wyjdzie na wierzch Ostatnim razem jak tam bylam wyszly mi z buzki wszystkie zaskorniki, widze ze mam troche mniej plam ( od wyciskania wygladam na buzi jakbym miala liszaje albo cos, mam tak zmasakrowana skore- wciskam ludziom kit ze to opalenizna mi schodzi nierowno)

[@ska]

Napisane przez xre

To na prawde dziala!!! Ja wlasnie sobie od kilku dni choruje i co tu duzo mowic vegetuje tak ze jedyne co robie to siedze na necie (bo kompa mam na lozku) nie mam sily na nic wiec i na wyciskanie i cale szczescie juz 3 dzien wytrzymuje Pierwszego dnia testowalam swoja silna wole, a drugiego mialam wysoka goraczkie i inne objawy grypy wiec mialam z glowy a potem teraz zaczynalam myslec o pieknie podswietlonym lustrze w lazience, zajmujie sie czyms innym i zapominam
Teraz mam postanowienie jak bede miala wycisnac cos czego inni nie widza, za to ja uwazam ze to PRYSZCZ, poczekam za zniknie sam, jak zostanie pod skora (bo tak mi sie robi) pojde do sauny na podczewien i tam sam mi wyjdzie na wierzch Ostatnim razem jak tam bylam wyszly mi z buzki wszystkie zaskorniki, widze ze mam troche mniej plam ( od wyciskania wygladam na buzi jakbym miala liszaje albo cos, mam tak zmasakrowana skore- wciskam ludziom kit ze to opalenizna mi schodzi nierowno)

hihihi no to nic, tylko sie rozchorowac trzeba!!!
ale ciesze sie, ze sie trzymasz
a powiedz mi,co z ta sauna?? na podczerwien??? a jak takie zaskorniki wychodza na wierzch??tzn jak to wyglada? ze z zaskornika robi sie krosta taka wlasnie wystajaca, czy one po prostu znikaja??

a moim sposobem byly zawsze jakies wyjazdy, wtedy nie ma sie czasu na bawienie twarza, zreszta komu by sie chcialo potem maskowac to wszystko.Teraz niedlugo bede mogla sprawdzic, czy kolejny raz podziala na mnie wyjazd jak bede miala dostep do neta, to zdam wam relacje, czy pomoglo Ale szkoda, bo chcialam na wyjazd juz wyleczyc skore, po to kupilam Acne derm, zeby skonczyc z przebarwieniami i zeby nic mi mysli nie zaprzatalo. Ale niestety..
Jak cos, to zabiore gumke recepturke ze soba, w ciezkich chwilach sie przyda

[.:aniah:.]

Cholerka lanie dla mnie heh... Ruszyłam jednak to na policzku...ale nie jest źle- nie zrobiła się wielka rana bleeh, której nie dałoby się zamaskować;-)

Powiedzcie mi dziewczyny, jaką postać ma Wasz trądzik Czy macie trądzikową cerę, z grudkami, czy tylko te pryszcze Wam wyskakują

[bluegirl]

u mnie cera jest taka że jest kilka rodziajów syfków, jedne które można wyciskac inne podskórne któryś lepiej nie dotykać, pełno zaskórników, które aż proszą się aby je wydusic i do tego masakrycznie przetłuszczająca się na nosie i czole
więc wyciskać jest co a jak zaczyna się wyciskać to nie ma końca
i do tego strasznie widac później te plamki bo jestem raczej blada
a podkłądu nie używam więc z taką pokiereszowaną twarzą chodzę
i zaraz mykam sie kąpać i pewnie zatrzymam się przy lustrze w łazience i zaświece nad lustem dokładne swiatło i się zacznie
może lepiej wezmę sie ze skubanie brwi to troche odciągne ręcę od syfków
żebym to ja tak codziennie poświęcała ten czas brwiom, a tak to takie zapuszczone są i nie moge ich okiełznać bo mi się nie chce ich pilnowac

[xre]

@ska- SAUNA NA PODCZERWIEN
Tu mozesz poczytac o tym, mysle ze ujelam to dosc dokladnie:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=72456

pozdrofki