Seks podczas okresu - zbiorczy

[olenka_69]

hmm seks podczas miesiaczki dos fajny jesli facet sie nie brzydzi ..aczkolwiek prawdopodobienstwo jest ale bardzo znikome <przytul> nie stresuj sie za wczasu

[201704051255]

tak, juz mi sie matematyka zgadza

[Śnieżka]

Oczywiscie ze mozna zajsc w ciaze w czasie miesiaczki!

[paula78]

Mozna ale nie przesadzalabym z tymi szansami ,nie panikuj.

[anka_85]

Napisane przez Marwari

można zajśc w ciążę podczas miesiaczki...
a test po MINIMUM 14 DNIACH, a nie po 7-10....
jak ktoś czegoś nie wie to niech nie wprowadza ludzi w błąd...

hola hola!
wiem i nie chce wprowadzac ludzi w blad!
na tescie pisze ze wiarygodny wynik jest po 7 dniach.

[Ashmira]

Oczywiście,ze można. Niestety wiele ludzi traktuje okres jako 'metodę' antykoncepcji, a potem..ups..niespodzianka

[viki1988]

Napisane przez anka_85

moja znajoma wpadla (zaszla w ciaze)przed okresem.zrob test po jakies 7-10 dniach

jesteś pewna ze znajoma nie "podkolorowała" trochę?? bo policzmy :
od 1 do 5 dnia -okres
od 5 do ok.14 dnia - dni połodne
14-18 dzień - owulacja - tylko w tym okresie możesz zajść w ciążę

czyli wychodzi ze pleminiki musiałby żyć w jej drogach rodnych prawie 3 tyg., a z tego co wiem to żyją od 3 do 7 dni...

A wracając do meritum wątku, to zajście w ciążę podczas okresu zdaraza się naprawdę baaaaaaardzo rzadko. Po pierwsze plemnikom ciężko jest przeżyć w drogch rodnych kobiety podczas okresu, po drugie muszą tam żyć ok.9- 10 dni a zwykle żyją mniej, także ja narazie bym nie panikowała zwłaszcza jeśli kochaliście się podczas 1-2 dnia okresu...

[anka_85]

Napisane przez viki1988

jesteś pewna ze znajoma nie "podkolorowała" trochę?? bo policzmy :
od 1 do 5 dnia -okres
od 5 do ok.14 dnia - dni połodne
14-18 dzień - owulacja - tylko w tym okresie możesz zajść w ciążę

czyli wychodzi ze pleminiki musiałby żyć w jej drogach rodnych prawie 3 tyg., a z tego co wiem to żyją od 3 do 7 dni...

A wracając do meritum wątku, to zajście w ciążę podczas okresu zdaraza się naprawdę baaaaaaardzo rzadko. Po pierwsze plemnikom ciężko jest przeżyć w drogch rodnych kobiety podczas okresu, po drugie muszą tam żyć ok.9- 10 dni a zwykle żyją mniej, także ja narazie bym nie panikowała zwłaszcza jeśli kochaliście się podczas 1-2 dnia okresu...

nie sądze żeby ona coś kolorowała.
ona była po odstawieniu tabletek anty.i miała rozchwiany cykl.STRASZNIE rozchwiany.i nie byl to standardowy 28 dniowy cykl,chce mocno to podkreslic
szkoda że tego wczesniej nie napisałam.
słyszałam że po odstawieniu tabsów jest w sumie większa niż zwykle płodność(tak mówił lekarz)
i może dlatego?
według obliczeń do zapłodnienia doszło przed miesiączka.

[scarlett26]

Napisane przez pushit

To ja się dopytam. Jak może minąć siedem, jeśli plemnik w ciele kobiety może żyć do trzech dni?

plemnik w drogach rodnych kobiety może żyć do 10 dni

Napisane przez Marwari

fragment postu jagi_2001:

Dlaczego wiec na opakowaniach napisane jest, ze moga wykrywac juz 6 dniowa ciaze?
O ciazy mowimy wowczas, gdy zaplodniona komorka jajowa przesuwa sie wzdluz jajowodu, w ktorym zostala zaplodniona, do macicy, gdzie sie zadniezdza. Gdy sie zagniezdzi powstaje kosmowka, ktora wlasnie wytwarza w/w hormon, czyli beta HCG. Niestety, albo i stety, jakoze komorka jajowa jest duza, do tego nie posiada zadnych wici, jak plemnik, dzieki ktorymi moze sie poruszac, droge od jajowodu do macicu pokonuje w ok 4 dni. Jesli doliczymy do tego czas, w ktorym plemniki moga oczekiwac w jajowodzie na komorke jajowa (nawet do 4 dni), powiedzmy 3 dni, otrzymujemy wynik 7 dni. Czyli, ze od momentu stosunku do faktycznej ciazy mija srednio nawet do 8 dni. Dodatkowo musimy doliczyc te 6 dni, aby stezenie hormonu w moczu wzroslo na tyle, aby test mogl go wykryc. W sumie wychodzi wiec nam 13 dni. Ale jakoze test robi sie zawsze z moczu porannego to trzeba doliczyc jeszcze 1 dzien. Tak wiec 14 dni to optymalny czas, po ktorym wynik testu "siusianego" jest wiarygodny.


mam nadzieję, że rozjaśniłam słowami jagi

definicja ciąży przytoczona przez Ciebie to definicja wg Kościoła Katolickiego - z punktu widzenia medycyny o ciąży mówi się od momentu zagnieżdżenia zarodka w macicy - dopiero od tego momentu jest wytwarzany betaHCG czyli hormon wykrywany testami ciążowymi - ale w bardzo małym stężeniu. wynik testu jest niepewny - stężenia hormonu, które powodują że jest dodatni występują około tydzień później - czyli u kobiety, która ma 28dniowy cykl powinno się robić test najwcześniej tydzień przed miesiączką pod warunkiem, że z porannego moczu (wtedy hormonu jest w nim najwięcej) lub w terminie spodziewanej miesiączki.

Napisane przez viki1988

jesteś pewna ze znajoma nie "podkolorowała" trochę?? bo policzmy :
od 1 do 5 dnia -okres
od 5 do ok.14 dnia - dni połodne
14-18 dzień - owulacja - tylko w tym okresie możesz zajść w ciążę

czyli wychodzi ze pleminiki musiałby żyć w jej drogach rodnych prawie 3 tyg., a z tego co wiem to żyją od 3 do 7 dni...

A wracając do meritum wątku, to zajście w ciążę podczas okresu zdaraza się naprawdę baaaaaaardzo rzadko. Po pierwsze plemnikom ciężko jest przeżyć w drogch rodnych kobiety podczas okresu, po drugie muszą tam żyć ok.9- 10 dni a zwykle żyją mniej, także ja narazie bym nie panikowała zwłaszcza jeśli kochaliście się podczas 1-2 dnia okresu...

niekoniecznie tak jest - nie kazda kobieta ma 28 dniowy cykl

[Klarissa]

Napisane przez anka_85

hola hola!
wiem i nie chce wprowadzac ludzi w blad!
na tescie pisze ze wiarygodny wynik jest po 7 dniach.

Na teście jest napisane "już po 7 dniach" - czyli dobry wynik może się pojawić po 7 dniach, o ile zapłodnienie miało miejsce 1 dnia. W pozostałych przypadkach ten czas się będzie przedłużał. Czyli "wiarygodny wynik" może się pojawić 7 dnia, 8 dnia, 9 dnia itd... Najlepiej test robić po ok. 14 dniach bo wtedy nie ma już niebezpieczeństwa, że test zwyczajnie nie wyjdzie, albo wyjdzie błędny. Żeby test mógł stwierdzić ciążę musi się podnieść poziom beta hcg w organiźmie kobiety. To się nie dzieje w 24h po zapłodnieniu! Organizm tez potrzebuje trochę czasu aby się połapać, że jest w ciąży.

[Klarissa]

Napisane przez anka_85

słyszałam że po odstawieniu tabsów jest w sumie większa niż zwykle płodność(tak mówił lekarz)
i może dlatego?

Słyszałam od kilku lekarzy ginekologów, że po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych bardzo łatwo i szybko zachodzi się w ciąże. Niestety "przesycenie" organizmu hormonami powoduje, że równie łatwo jest tą ciążę poronić. Sama znam kilka dziewczyn, które poroniły w czasie do 4 miesiąca - wszystkie zaszły w ciążę po odstawieniu tabletek. Zresztą można o tym poczytać na różnych forach, pewnie także na wizażu.

[Marwari]

Napisane przez scarlett26

definicja ciąży przytoczona przez Ciebie to definicja wg Kościoła Katolickiego - z punktu widzenia medycyny o ciąży mówi się od momentu zagnieżdżenia zarodka w macicy - dopiero od tego momentu jest wytwarzany betaHCG czyli hormon wykrywany testami ciążowymi - ale w bardzo małym stężeniu. wynik testu jest niepewny - stężenia hormonu, które powodują że jest dodatni występują około tydzień później - czyli u kobiety, która ma 28dniowy cykl powinno się robić test najwcześniej tydzień przed miesiączką pod warunkiem, że z porannego moczu (wtedy hormonu jest w nim najwięcej) lub w terminie spodziewanej miesiączki.

przecież w zacytowanej przeze mnie definicji tak jest właśnie napisane to o co Ci chodzi?

[scarlett26]

Napisane przez Marwari

przecież w zacytowanej przeze mnie definicji tak jest właśnie napisane to o co Ci chodzi?

O ciazy mowimy wowczas, gdy zaplodniona komorka jajowa przesuwa sie wzdluz jajowodu, w ktorym zostala zaplodniona, do macicy, gdzie sie zadniezdza.

o ciąży mówimy dopiero po zagnieżdżeniu - przesuwanie się przez jajowód zapłodnionej komórki jajowej to jeszcze nie ciąża

[viki1988]

Napisane przez scarlett26

niekoniecznie tak jest - nie kazda kobieta ma 28 dniowy cykl

w cyklu 28-dniowym owulacja wypada 16 dnia, także ja podałam rozstrzał dla cyklu 26-30 dni

Napisane przez anka_85

nie sądze żeby ona coś kolorowała.
ona była po odstawieniu tabletek anty.i miała rozchwiany cykl.STRASZNIE rozchwiany.i nie byl to standardowy 28 dniowy cykl,chce mocno to podkreslic
szkoda że tego wczesniej nie napisałam.
słyszałam że po odstawieniu tabsów jest w sumie większa niż zwykle płodność(tak mówił lekarz)
i może dlatego?
według obliczeń do zapłodnienia doszło przed miesiączka.

No jak się ma rozregulowany cykl to jest jak w tej piosence - wszystko się może zdarzyć no ale szcerze mówiąc to i tak dziwne, bo niby gdzie te pleminki się schowały podczas okresu ?

Napisane przez Klarissa

Słyszałam od kilku lekarzy ginekologów, że po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych bardzo łatwo i szybko zachodzi się w ciąże. Niestety "przesycenie" organizmu hormonami powoduje, że równie łatwo jest tą ciążę poronić. Sama znam kilka dziewczyn, które poroniły w czasie do 4 miesiąca - wszystkie zaszły w ciążę po odstawieniu tabletek. Zresztą można o tym poczytać na różnych forach, pewnie także na wizażu.

Ja słyszałam ze pod odstawieniu tabsów błona maciczna jest dużo słabsza i jeśli się zajdzie w ciążę odrazu po odstawieniu to właśnie ciężko jest tą ciążę donosić

[Claris]

Miesiaczka jest efektem złuszczania się błony śluzowej macicy, która pogrubiła się i ukrwiła w czasie cyklu miesiecznego, by przyjac zapłodnione jajo, które mogło być zapłodnione w czasie owulacji, czyli mniej wiecej w połowie cyklu. W czasie okresu więc są dni niepłodne, bo gdzie przyszły dzidziuś zagnieżdziłby się, skoro "spanko" dla niego
wydalasz. Wiec jesli masz regularne miesiaczki to nie ma mozliwosci, zeby w jej trakcie dojrzałe jajo wydostało się do jajowodu w celu zapłodnienia, więc bobaska nie będzie Natomiast jak ktoś miesiaczkuje nieregularnie, to jest takie prawdopodobienstwo, ponieważ wtedy np. 2. dzien okresu moze być srodkiem cyklu

[zalamana2222]

dziekuje wam dziewczynki za odpowiedzi juz załatwilam ten problem

[bella7]

ZAlamana 2222 co masz na myśli że już załatwiłaś ten problem??

[adax]

A czy pomyślałyscie o tym, że może warto przez te pięć dni dac sobie spokój z seksem. Chyba nie, bo zaskoczyło mnie, że az tyle kobiet uprawia seks podczas menstruacji.

[anka_85]

Napisane przez adax

A czy pomyślałyscie o tym, że może warto przez te pięć dni dac sobie spokój z seksem. Chyba nie, bo zaskoczyło mnie, że az tyle kobiet uprawia seks podczas menstruacji.

jeśli mają ochote to teoretycznie nie ma przeciwskazań (zdania lekarzy na ten temat są podzielone,jedni mówią że ok a drudzy nie pochwalają)
ja nie myślałam żeby dać sobie spokój.

[Kleotka]

Hmm...sex w trakcie miesiączki? Ale jak? Co z krwią...?

[viki1988]

Kleotka, co z krwią? no nic... trzeba uważać zeby nie zachlapać wszystkiego dookoła a tak szczerze mówiąc to ja raczej za tym nie przepadam, ale casem się zdarza tak pod koniec jak już nie moge wytrzymać
Adex, a ty czasem myślisz zeby na 5 dni dać sobie spokój z seksem?

[Lexie]

Ech, ja nie wiem czemu zawsze jest jakieś halo kiedy mowa o seksie podczas okresu
Że jak tak można, że obrzydliwe

Kleotka, z krwią nic, jest sobie... Przecież tej krwi nie leci tyle, żeby zalać podłogę Ręcznik w zasięgu ręki się przydaje i tyle

Adax, zapewne większość o tym myślała, ale podjęła inną decyzję Nie rozumiem co możesz jako facet wiedzieć o seksie podczas okresu i o tym, że wiele kobiet wtedy bardzo do seksu ciągnie. Nie widzę powodów dla których miałyby sobie go odmawiać, skoro partner nie ma z tym problemu. Może sam sobie daj spokój z seksem na 5-7 dni, kiedy masz na ten seks ochotę

[martulinka666]

Dla większości facetów to nie tak różowo to wyglada ale co maja powiedzieć dziewczyny kiedy im się chce ??

[Shady44]

a ja sie boje krwi :P mogłbym zemdleć kiedys nam sie zdażyło. Moja mysza jest wtedy bardzo napalona

[martulinka666]

Shady44 ja myślę że tak jest juz u dziewczyn Ja mam tak samo - w trakcie okresu chce mi się najbardziej

[anka_85]

hm...pewnie tak jest dlatego że jak nie można,to wtedy bardziej się chce
żarcik oczywiście

[Claris]

wg mnie to wlasnie jak najbardziej wtedy mozna

[Lexie]

Napisane przez Shady44

a ja sie boje krwi :P mogłbym zemdleć kiedys nam sie zdażyło. Moja mysza jest wtedy bardzo napalona

Znaczy zdarzyło się, że zemdlałeś?

[bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb]

A ja Wam powiem, że ostatio kochałam się z TŻ-tem podczas okresu.. I z tamponem.. Oboje nic nie czuliśmy i krwi wogóle nie było.. Ale bałabym się to powtórzyć Wolę jednak ręcznik od tamponu

[kkaarroollaa]

Napisane przez bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb

A ja Wam powiem, że ostatio kochałam się z TŻ-tem podczas okresu.. I z tamponem.. Oboje nic nie czuliśmy i krwi wogóle nie było.. Ale bałabym się to powtórzyć Wolę jednak ręcznik od tamponu

To jak go potem "wyłowiliście"??? i nie przeszkadzał Wam ten tampon???
Ja to podczas okresu mam większą ochotę i sex jakby przyjemniejszy i nic tak nie działa dobrze na boje bóle menstruacyjne jak właśnie sex , ręcznik na łóżko i wszystko gra