Koty - część VIII - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-08, 16:49   #1471
Petrycja
Zakorzenienie
 
Avatar Petrycja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
Od razu po kastracji kot nie powinien jeść, bo właśnie będzie wymiotował a i przy okazji może się zakrztusić. Troszkę wody powolutku można podawać. Ludzie po narkozie też nie mogą od razu jeść. Mój wet zalecił też zapewnienie kociakowi ciepła
Nic nie jadł, wet powiedział, że dopiero po 12 godzinach może
__________________
sh
Petrycja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 16:57   #1472
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Witam..
Widzialam filmik Twojej kici i sie poplakalam.. Sama mam dwie rosyjskie koteczki i zaraz po obejrzeniu poszlam je przytulic.. Tak mi przykro, ze takie cudo musi tak cierpiec..
Nie powinnas darowac tego hodowcy!!

Nie wiem, czy mnie jeszcze pamietajcie, pisalam Wam o mojej kotce Olimpii.. Miala podejrzenie herpes w oku.. Hodowca caly czas nam pomagal, nie tylko finansowo, ale rowniez szukal lekarzy.. Zrobilismy wymaz, badania krwi i niczego nie wykazaly.. W koncu hodowca znalazl weterynarza, ktory zdiagnozowal kota.. Ma niedrozny kanalik lzowy.. I tylko tyle! Miala juz zabieg udrazniania, ale jeszcze jest za mala i lekarz sie bal mocno robic... Wiec czekamy az podrosnie i powtorzymy zabieg... Az nam ulzylo...
A od hodowcy w ramach rekompensaty dostalismy druga kotke za polowe ceny.. jest zdrowa i sliczna, dwa razy szczepiona, odrobaczona.. I nadal mamy z nim kontakt i nam pomaga w razie potrzeby..
Kotki po trzydniowej wojnie, teraz nie widza zycia bez siebie..

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Malenstwo..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Bardzo ładnie się hodowca zachował, oby sami tacy byli

Bardzo fajnie, że są we dwie A fotki dostaniemy
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 16:58   #1473
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Zastanawiałam się co u Was. Super, że tak to się skończyło, wygłaskaj!!!!

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



A pozwolili go już karmić?
Wykochalam z calych sil.. chociaz ona do przytulania musi miec odpowiedni dzien, zeby sama chciala.. za to Suzi jest przylepa niemozliwa.. Najlepiej non stop by na kolanach lazala, albo miziala sie.. Najlepsza jest jej cowieczorna toaleta, ktora chce nam serwowac.. Najpierw wylize uszy i cala reszte Olimpii, a potem przychodzi do nas, jak do reszty stada.. jest przytulasna niesamowicie.. przeciwienstwo Olimpii, ktora uwaza sie raczej za ozdobe do podziwiania na odleglosc.. a sa siostrami od jednego ojca.. Chyba po mamusiach maja inne charaktery..

To skorzystam z tej akcji w takim razie... Mam nadzieje, ze zdarze przed pierwsza rujka.. i fajnie by bylo, zeby Olimpia tez mogla.. Zobaczymy.. dzieki raz jeszcze..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:00   #1474
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Wykochalam z calych sil.. chociaz ona do przytulania musi miec odpowiedni dzien, zeby sama chciala.. za to Suzi jest przylepa niemozliwa.. Najlepiej non stop by na kolanach lazala, albo miziala sie.. Najlepsza jest jej cowieczorna toaleta, ktora chce nam serwowac.. Najpierw wylize uszy i cala reszte Olimpii, a potem przychodzi do nas, jak do reszty stada.. jest przytulasna niesamowicie.. przeciwienstwo Olimpii, ktora uwaza sie raczej za ozdobe do podziwiania na odleglosc.. a sa siostrami od jednego ojca.. Chyba po mamusiach maja inne charaktery..

To skorzystam z tej akcji w takim razie... Mam nadzieje, ze zdarze przed pierwsza rujka.. i fajnie by bylo, zeby Olimpia tez mogla.. Zobaczymy.. dzieki raz jeszcze..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Zazdroszczę trochę, że moje koty nie mają takiego kontaktu ze sobą
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:01   #1475
kajaccn
Rozeznanie
 
Avatar kajaccn
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Petrycja Pokaż wiadomość
Nic nie jadł, wet powiedział, że dopiero po 12 godzinach może
Może przed jadł? a narkoza zaburza pracę układu pokarmowego więc wydaje mi się, że nie ma się jeszcze o co martwić może się coś takiego zdarzyć. Jeśli będzie dalej wymiotował to warto by się z wetem skonsultować.

Edytowane przez kajaccn
Czas edycji: 2014-02-08 o 17:03
kajaccn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:04   #1476
Petrycja
Zakorzenienie
 
Avatar Petrycja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
Może przed jadł? a narkoza zaburza pracę układu pokarmowego więc wydaje mi się, że nie ma się jeszcze o co martwić może się coś takiego zdarzyć. Jeśli będzie dalej wymiotował to warto by się z wetem skonsultować.
Przed też nic, mam nadzieje, że się to nie powtórzy i kotek szybko dojdzie do siebie
__________________
sh
Petrycja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:05   #1477
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

To czym zwymiotował?

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Zobaczysz jutro rano będzie jak nowy .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 17:06   #1478
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Moja byla wychlodzona. Twoj tez jest?

Wysłane z mojego GT-S5301
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:09   #1479
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
to jest "stara szkola", ze kotka po rujce, a kocur jak juz caly dom znaczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
w praktyce można to robić też przed rujką, nie ma żadnych racjonalnych przesłąnek, czemu nie, ale powiem z włąsnej praktyki- większość właścicieli zaczyna o tym myśleć dopiero, jak się zacznie 1 rujka, więc mało kto przychodzi na sterylkę przed 1. rują, tylko bardzo świadomi właściciele.

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
A to marcowe promocje sa na sterylizacje?.. Heh..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
tak są, ja akurat nie jestem tego fanką, bo uważam, ze ludzie powinni wiedzieć, że posiadanie zwierzęcia to koszt i przywilej, a nie liczyć na same promocje i ułatwienia. Moze to brzmi trochę pazernie, ale boję się sytuacji, gdy ktoś będzie z kotem czekał cały rok na akcję leczenia nerek albo pęcherza, bo uważa, że mu się należy zniżka. Nie wiem, czy widziałyście akcję pewnego gabinetu z Łodzi, który oferuje sterylizację za 35zł, tak słownie za trzydzieści pięć złotych- to poniżej kosztów, no chyba, że ktoś nie używa sterylnych rękawiczek itd.

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
Od razu po kastracji kot nie powinien jeść, bo właśnie będzie wymiotował a i przy okazji może się zakrztusić. Troszkę wody powolutku można podawać. Ludzie po narkozie też nie mogą od razu jeść. Mój wet zalecił też zapewnienie kociakowi ciepła
ja nie wiem, co to za problem mieć w lecznicy klatki i tam potrzymać zwierzaka 2h po zabiegu, niech się obudzi, kroplówka mu zleci i z czystym sumieniem można go puścić do domku wtedy
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:15   #1480
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Esfira zgadzam się.
U mojego weta są promocje na czyszczenie kamienia nazębnego, ale to nie to samo co leczenie nerek .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:30   #1481
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Tabletkę na odrobaczenie możesz podać sama. Nie musisz jechać z tym do weta. Znaczy z kotem.
Kotek powinien być odrobaczony przed szczepienie. Jak coś kitram to niech ktoś sprostuje.

Meire moja kotka miała sterylke w wieku 4 miesięcy. Nie każdy wet. wykonuje takie zabiegi ale można.
Moje dostają w zastrzyku odrobaczenie. Tak bezpieczniej

Raczej tak, odrobaczenie najpierw, później szczepienie.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 17:33   #1482
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
Stres mieliśmy też oczywiście bo u kocurów nie jest to tak inwazyjne jak u kotek ale musiało być zrobione bo ani ona spać przez rujki ne mogła ani my. Luna siadałą w korytarzu i darła swoją małą paszczę tak, że się cieszyłam, że moje sąsiadki są po 70 i nie słyszą już tak dobrze.

Do tego doprowadzała do szału Niko który sporo od niej większy chciał ją kryć mimo, że jest kastratem a ona się darła bo mu chyba dac nie chciała i tak w kółko a i jeszcze się turlała po podłodze i waliła tym małym, czarnym łepkiem o podłogę, więc miałam stracha, że dostanie od tego trzaskania 0 kafelki wstrząśnienia mózgu albo czegoś takiego

mam nadzieję, że biorąc trzeciego kota (będzie to prawdopodobnie kotka) rujka nas tak wcześnie nie zaskoczy
Przepraszam, ale tak sie usmialam nad tym opisem
Ja kastrowalam kota 5 miesiacy, kotke 6-7. Z kocurem fajnie poszlo. Odebralam go po 2 godzinach zupelnie normalnego (znieczulenie propofolem). Kiciunia byla caly dzien w klinice. A wieczorem jeszcze chodzila jak pijana i szytwna (pozniej sie okazalo, ze to przez kaftan). U kota szycia, prysneli mu jakas folia w sprayu. Koteczka malym cieciem. Juz nawet sladu nie ma. Tylko futerko nie urloslo. Mysle, ze dobry wet zrobi sterylke nawet u bardzo mlodej kotki. Kwestia specjalisty.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:35   #1483
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
w praktyce można to robić też przed rujką, nie ma żadnych racjonalnych przesłąnek, czemu nie, ale powiem z włąsnej praktyki- większość właścicieli zaczyna o tym myśleć dopiero, jak się zacznie 1 rujka, więc mało kto przychodzi na sterylkę przed 1. rują, tylko bardzo świadomi właściciele.


tak są, ja akurat nie jestem tego fanką, bo uważam, ze ludzie powinni wiedzieć, że posiadanie zwierzęcia to koszt i przywilej, a nie liczyć na same promocje i ułatwienia. Moze to brzmi trochę pazernie, ale boję się sytuacji, gdy ktoś będzie z kotem czekał cały rok na akcję leczenia nerek albo pęcherza, bo uważa, że mu się należy zniżka. Nie wiem, czy widziałyście akcję pewnego gabinetu z Łodzi, który oferuje sterylizację za 35zł, tak słownie za trzydzieści pięć złotych- to poniżej kosztów, no chyba, że ktoś nie używa sterylnych rękawiczek itd.


ja nie wiem, co to za problem mieć w lecznicy klatki i tam potrzymać zwierzaka 2h po zabiegu, niech się obudzi, kroplówka mu zleci i z czystym sumieniem można go puścić do domku wtedy
ja w ogole nie rozumiem jak mozna widziec, ze COKOLWIEK jest z kotem nie tak i nie konsultowac tego od od razu z weterynarzem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:40   #1484
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Dziwne, nie?

Ja bym nie zabrala chorego kota do domu. Balabym sie, ze nie udziele mu wlasciwej pomocy. Nie mam wiedzy, lekow, sprzetu. Nie chcialabym patrzec jak cierpi to dwa. Ja jestem przewrazliwiona na punkcie zwierzaków. Panikowalam przed sterylka, a co dopiero choroba...


A jak na nasza malutka? Co sie dzieje?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 17:51   #1485
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
ja w ogole nie rozumiem jak mozna widziec, ze COKOLWIEK jest z kotem nie tak i nie konsultowac tego od od razu z weterynarzem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale to zależy też od tego, co się dzieje. Mój Cham kiedyś jak raz zwymiotował , był kociakiem i też tak panikowałam, to pojechałam do weta. I co? Wet wypytuje co i jak, a mnie się trochę głupio zrobiło, bo w zasadzie był to jednorazowy incydent, ja nie potrafiłam powiedzieć, co mnie zaniepokoiło i na tym się wizyta skończyła. Bo co miał zrobić?

Innym razem Chamisko spało cały dzień i jak go ściągnęłam z szafy to ewidentnie było widać, że z kotem coś nie tak. Oczy miał zwężone i samo to wystarczyło , aby jechać do lecznicy. Okazało się, że jakiś spadek odporności prawdopodobnie, dostał kroplówkę itd, groziło mu nawet zostanie w lecznicy

Kolejnym incydentem było noszenie w pysku mydła zakończone wymiotami i biegunką. Też była szybka reakcja.

No i Persilla, kiedy kot po wzięciu siedział popołudnie i noc w legowisku, na drugi dzień wizyta, później kolejne. Diagnoza : koci katar .
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 18:32   #1486
kajaccn
Rozeznanie
 
Avatar kajaccn
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale tak sie usmialam nad tym opisem
Jak już było po wszystkim też się śmiałam ale w trakcie rujek nie było mi do śmiechu, bo np. w nocy budził mnie ryk a'la "jam jest król dżungli" w wykonaniu Nika bo chyba doszedł a że on sporo większy był od Luny to nawet ucelowac nie potrafił

Edytowane przez kajaccn
Czas edycji: 2014-02-08 o 18:34
kajaccn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 18:33   #1487
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Koty - część VIII

Esfira, ja nie czekam specjalnie na promocję.. nie o to mi chodziło.. bo nawet nie wiedziałam o takich akcjach.. i tak będę sterylizować w najbliższym czasie, więc zobaczymy... w poniedziałek będę rozmawiać z wet.. szczerze do marca jeszcze miesiąc.. nawet wolałabym to zrobić wcześniej, niż żeby mnie coś miało zaskoczyć...
chociaż boję się tych zabiegów strasznie... ja już nie mogłam przeżyć, jak Olimpce gmerał w oku, żeby ten kanalik udrożnić... słabo mi było... a jak wracała do siebie po narkozie, to umnie na rękach.. jeszcze nad nią w nocy czuwałam, czy wszystko OK... najlepszy motyw był taki, że Suzi reagowała dosłownie tak samo, jak ona, jak wróciliśmy już z Olimpką do domu... byliśmy w totalnym szoku, kiedy zwymiotowała w tym samym momencie i nawet słaniała się, tak samo, jak ona po znieczuleniu... kładła się koło niej i łapką ją obejmowała... wszędzie przy niej była.. aż do weta dzwoniłam, czy to normalne... powiedział, że z czymś takim się jeszcze nie spotkał... a przecież Suzi nic nie miała robione.. nie wiedziałam, co się dzieje... doszły do siebie też dokładnie w tym samym momencie...

Oto zdjęcia..
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Suzi.jpg (101,0 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Olimpia.jpg (82,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0404.jpg (68,9 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg suzi&olis.jpg (139,8 KB, 20 załadowań)
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015



Edytowane przez meire
Czas edycji: 2014-02-08 o 18:36
meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 18:42   #1488
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Ojej jakie ładne te pyszczki w budce .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 18:57   #1489
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Ja myślę, że hodowca wiedział o problemie i dlatego się go pozbył: kot miał problem ze szczęką, nie jadł, anemiczny - kto go kupi? Po co tracić dalej kasę.
Cytat:
CzekoladowyMus - nie poprawi, ona umiera, FIP jest śmiertelny. Można tylko zmniejszyć jej wielkie cierpienia przed odejściem.

Koniecznie trzeba powiadomić hodowcę, aby przebadał wszystkie swoje koty. Kocię mogło się zarazić w hodowli, ale nie musiało. Patrząc na okoliczności (wydanie za darmo rodowodowego kociaka, niska odporność, problemy od początku) nie łudziłabym się, że hodowla jest dobra i przekazałabym sprawę do klubu.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Taką samą konkluzję miałam. Oddał chorego kota, bo to wygodniej niż leczyć Masakra.

Człowiek zawsze wierzy, że będzie lepiej, bez tego chyba byśmy nie dali rady Choć w wyższe "levele" wary nie wierzę.
Zaskarżyła? Ja bym go zabiła. Najpierw trochę tortur, żeby za dobrze mu nie było.

miikonada, musisz go zgłosić. Tak się k. nie robi.
Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Mikonada, trzymam kciuki z całych sił, żeby to jednak nie był FIP! To takie niesprawiedliwe

Ciekawe, co hodowca na to, bo coś czuję, że będzie teraz trudno się z nim skontaktować :<
Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Miałam pytać o kociaki z hodowli... I rodziców Trzeba to zgłosić, kiedyś przeżywałam coś podobnego
rozmawiałam z hodowcą, ponad 20 min, twierdziła, że u niej odkąd 14 lat prowadzi hodowlę nie było FIPa, nie przekonała mnie- i macie racje czemu ja nie zaczęłam się wcześniej zastanawiać, że skoro za darmo dostaję kocię to czy z nią wszystko ok....
Zaproponowała mi "w zamian" po okresie karencji otrzymanie kolejnej koteczki z innego miotu "jeśli jej jeszcze ufam", ale chyba po Capri podziękuję przygód..


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Kotek nie musiał się zarazić w hodowli. Nosiciel koronawirusa nie musi zachorować na FIP.
Choroba tej kici mogła wyniknąć z obniżenia odporności przez osłabienie organizmu panleukopenią.

Diagnozowanie występowania koronawirusa jest drogie i mało skuteczne, nie przeprowadza się tego w hodowlach, w których nie było chorych osobników. Obowiązkiem hodowcy są testy kotów hodowlanych na FIV i FeLV, za ich brak może wylecieć z klubu (te wyszły u kici negatywnie).

Jeśli choroba ujawnia się zaraz po wzięciu kociaka z dobrej hodowli, to w dobrym zwyczaju leży, aby nabywca dostał innego kociaka taniej/za darmo w ramach rekompensaty, bo prawie na pewno do zakażenia doszło w hodowli. Sama obecność wirusa nie jest powodem do roszczeń, on jest powszechny w hodowlach i schroniskach i możliwe, że połowa kotów w wątku go ma. Nosiciele mogą żyć spokojnie długie lata. Czasem dochodzi do mutacji wirusa i śmiertelnej choroby, jaką jest FIP. Powodem choroby można nazwać nie samo zarażenie wirusem, lecz bardziej reakcję organizmu o odpowiednich predyspozycjach. U podatnego kociaka wystarczy stres przeprowadzkowy, inna choroba.
widać, że znasz się na rzeczy to pocieszające

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie tez weterynarz, ktory oddaje chorego kota U nas standard to zatrzymanie w klinice. Biedna mala Mam nadzieje, ze to nie FIP
weterynarz, u którego leczymy kicię to jeden z lepszych u mnie w mieście, skoro regionalne stowarzyszenie ochrony zwierząt też im ufa to chyba jest ok

co do podawania kroplówek przez nas w domu, to nie tyle nasza decyzja- kicia się boi gabinetu weta, jest tam agresywna, a my mamy doświadczenie w podawaniu kroplówek i ogólnie w ratownictwie


Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za malutką koteczkę. Bez względu na to co będzie, oby mała nie cierpiała. Strasznie to smutne
I jeżeli rzeczywiście hodowca pozbył się kota, bo czuł, że coś się święci, to hodowla dla mnie byłaby już spalona.
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Ja bym nie zabrala chorego kota do domu. Balabym sie, ze nie udziele mu wlasciwej pomocy. Nie mam wiedzy, lekow, sprzetu. Nie chcialabym patrzec jak cierpi to dwa. Ja jestem przewrazliwiona na punkcie zwierzaków. Panikowalam przed sterylka, a co dopiero choroba...

A jak na nasza malutka? Co sie dzieje?
jak napisałam wyżej mamy doświadczenie w ratownictwie i mamy czym ją wspomóc, dostalismy od weta wszystkie leki, strzykawki, bandaże itp

A jak u kici? tuliłyśmy się i spałyśmy trochę- dogrzewamy ją, czuję że płynu w brzuchu ma jeszcze więcej niż rano.. Mała nie wyraża woli walki, widać, że choroba ją wykańcza ;(
Spędzamy z nią jak najwięcej czasu, dajemy miłość. Bo cóż można więcej zrobić?
Zauważyłam, że ociupinę cichutko charczy przy oddychaniu, pewnie i przy płucach ten płyn jest


a jeśli chcecie wiedzieć: hodowla to Borusja z Katowic.

jak można zgłosić ich do kontroli?

Edytowane przez mikonada
Czas edycji: 2014-02-08 o 18:59
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-08, 19:07   #1490
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

A dostała coś na ściągnięcie tego płynu? (nie znam się, nie wiem czy coś takiego jest, tzn. wiem, że coś takiego się podaje, ale przy innej chorobie)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Na miau hodowla polecana.
A czy Ty tego fip nie przyniosłaś tak samo jak panleuko? Czy to Ci wmawiał hodowca?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:13   #1491
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
A dostała coś na ściągnięcie tego płynu? (nie znam się, nie wiem czy coś takiego jest, tzn. wiem, że coś takiego się podaje, ale przy innej chorobie)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Na miau hodowla polecana.
A czy Ty tego fip nie przyniosłaś tak samo jak panleuko? Czy to Ci wmawiał hodowca?
z tego co wiem to nie można ściągać tego płynu, on może troche zejść sam przez siusianie, dostala pod to furosemid

zakazenie fip jest tylko przez bezposredni kontakt, a nasza kicia nie miala kontaktu za żadnymi innymi kotami, tego mi akurat hodowca nie wmawial
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:20   #1492
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

No, o furosemide mi chodziło.

Mój kocurek odszedł prawdopodobnie na fip, a był niewychodzący, nie miał kontaktu z innymi kotami, miał dwa lata i był wychuchany prawie jak moje panny teraz. Prawdopodobnie zaraził się od matki, nie wiem, nie wnikam już. Musiałam mu ulżyć w cierpieniu i go uśpiłam. Choroba trwała trzy dni. Wetowi do dziś nie wybaczyłam, mógł zrobić więcej, ja mogłam zrobić więcej, ale to było parę lat temu. Dziś kota z podejrzeniem fipa zostawiłabym u weta do końca, bo do końca trzeba walczyć, Ty w domu niewiele możesz nawet z lekami i kroplówkami...
Mam nadzieję jednak, że u Ciebie okaże się, że to nie fip, nie wiem, czy jest jeszcze taka opcja...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:27   #1493
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

z brzucha zrobił jej sie jeszcze większy balonik śpi, czasem coś podje...

Jutro wszystko się okaże.. niby można zrobić test na fipa ale to dopiero w ponieddzialek, ona jest za slaba i anemiczna na pobranie krwi, mogloby to jeszcze bardziej jej zaszkodzic. juz nie wiem co sądzić, co pisać. Płaczemy i tulimy ją


I dziewczyny! wogole dziękuję Wam za mega wsparcie... dobrze, że mam się komu wygadać i mnie zrozumie. Walczymy o kotełkę

Edytowane przez mikonada
Czas edycji: 2014-02-08 o 19:38
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:39   #1494
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
z brzucha zrobił jej sie jeszcze większy balonik śpi, czasem coś podje...

Jutro wszystko się okaże.. niby można zrobić test na fipa ale to dopiero w ponieddzialek, ona jest za slaba i anemiczna na pobranie krwi, mogloby to jeszcze bardziej jej zaszkodzic. juz nie wiem co sądzić, co pisać. Płaczemy i tulimy ją


I dziewczyny! wogole dziękuję Wam za mega wsparcie... dobrze, że mam się komu wygadać i mnie zrozumie. Walczymy o kotełkę
Trzymam kciuki. A jest jakas nadzieja, ze to nie FIP?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:42   #1495
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

ma wszystkie kliniczne objawy.. test mógłby to potwierdzić ale w ok 50% on jest skuteczny
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 19:50   #1496
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

No a ten płyn wet badał?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 20:05   #1497
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez mikonada Pokaż wiadomość
z brzucha zrobił jej sie jeszcze większy balonik śpi, czasem coś podje...

Jutro wszystko się okaże.. niby można zrobić test na fipa ale to dopiero w ponieddzialek, ona jest za slaba i anemiczna na pobranie krwi, mogloby to jeszcze bardziej jej zaszkodzic. juz nie wiem co sądzić, co pisać. Płaczemy i tulimy ją


I dziewczyny! wogole dziękuję Wam za mega wsparcie... dobrze, że mam się komu wygadać i mnie zrozumie. Walczymy o kotełkę
Jak bardzo Wam i jej współczuję
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 20:07   #1498
mikonada
Zakorzenienie
 
Avatar mikonada
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 3 958
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
No a ten płyn wet badał?
Tylko przez usg, diagnoza plynu moze byc podczas sekcji zwlok lub prze okazji innego zabiegu...
mikonada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 20:33   #1499
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 593
Dot.: Koty - część VIII

Matko, walczymy do końca. Oby się udało, walcz Malutka
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-08, 20:38   #1500
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Cuda się zdarzają, ale nie w domu, że tak powiem...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-10 10:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:28.