Koty - część VIII

[iwona1110]

Nawet kot będący tylko w domu powinien mieć podstawowe szczepienia. Tak jak już tu było mówione czasem na butach można coś przynieść.
A... i zmień weterynarza!

[CzekoladowyMus]

Na szczescie kicia nie chorowala ani nie musiala przez ten czas odwiedzac go znow. Zmienie przy najblizszej okazji.

Wysłane z mojego GT-S5301

[meire]

Napisane przez Malla

Kotek był przekazany za darmo, więc nie może mieć roszczeń finansowych, ale okoliczności jego oddania podają w wątpliwość profesjonalizm hodowcy.

A widzisz, pisałam Ci kiedyś, że ruska mojej koleżanki ma niedrożny kanalik. Zabiegi nie pomogły, cóż, taka uroda.

I taką hodowlę bym polecała

Roszczen finansowych moze nie, ale moze gdzies to zglosic?.. A jesli inne koty tez sa chore?.. Moze inne tez tak wydaje, zeby pozbyc sie problemu?.. Jak mozna byc hodowca i byc takim bezdusznym czlowiekiem bez serca?..

U nas po jednym zabiegu jest juz duzo lepiej.. Ale nie do konca.. Trudno, moze miec i taka urode.. Dla mnie i tak jest piekna.. zobaczymy, co bedzie za dwa miesiace po kolejnym zabiegu.. ja tam i tak jestem szczesliwa, ze to nie wirus..

A mam pytanie.. Mozna sterylizowac kotke, ktora ma 5 miesiecy?.. Myslimy, zeby ta mlodsza wysterylizowac... Starsza ma juz 7 miesiecy, ale ze wzgledu na to oko mamy poczekac z tym.. Wiec pewnie zalapiemy sie na rujke..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CzekoladowyMus]

A miala pierwsza rujke?

Wysłane z mojego GT-S5301

[iwona1110]

Tabletkę na odrobaczenie możesz podać sama. Nie musisz jechać z tym do weta. Znaczy z kotem.
Kotek powinien być odrobaczony przed szczepienie. Jak coś kitram to niech ktoś sprostuje.

Meire moja kotka miała sterylke w wieku 4 miesięcy. Nie każdy wet. wykonuje takie zabiegi ale można.

[meire]

Napisane przez CzekoladowyMus

A miala pierwsza rujke?

Wysłane z mojego GT-S5301

Zadna nie miala jeszcze rujki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malla]

Nie musi być po rujce, by sterylizować. Kastruje się nawet 3-miesięczne kociaki.

Napisane przez meire

Roszczen finansowych moze nie, ale moze gdzies to zglosic?.. A jesli inne koty tez sa chore?.. Moze inne tez tak wydaje, zeby pozbyc sie problemu?.. Jak mozna byc hodowca i byc takim bezdusznym czlowiekiem bez serca?..

Nie wiemy, czemu oddał kota, może przez tę żuchwę...

FIP jest chorobą śmiertelną, ale koronawirus wywołujący go jest powszechny i nie musi wywoływać choroby. Często ludzie przed zakupem kota szukają w internecie opinii ludzi o hodowli, poprzednich miotach - można poszperać... FIP często występujący w danej hodowli nie musi świadczyć o niej źle, koty mogą mieć predyspozycje genetyczne do takiej reakcji na wirusa.

[meire]

Dzieki, dziewczyny.. musze w takim razie w poniedzialek zadzwonic do naszego weta.. Moze ta mlodsza chociaz na poczatek wysterylizujemy.. Az strach sie bac, jak obie na raz dostana..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CzekoladowyMus]

Myslalam ze powinna byc po rujce. Czeko, chyba czas sie doszkolic ;pp

Wysłane z mojego GT-S5301

[iwona1110]

Meire może poczekaj do marca. Będzie taniej

[CzekoladowyMus]

Nie dalabym 3m kota na ciecie...brrrr

Wysłane z mojego GT-S5301

[stasiek]

Napisane przez CzekoladowyMus

Myslalam ze powinna byc po rujce. Czeko, chyba czas sie doszkolic ;pp

Wysłane z mojego GT-S5301

to jest "stara szkola", ze kotka po rujce, a kocur jak juz caly dom znaczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona1110]

Napisane przez CzekoladowyMus

Nie dalabym 3m kota na ciecie...brrrr

Wysłane z mojego GT-S5301

Nie martw się;-) Z podejściem Twojego weta. pewnie nawet dorosłym ciecie nie grozi

[CzekoladowyMus]

Mam taki charakter czasem nie do przegadania ze nikt mi nie przetlumaczy. Na forum nabieram pokory ogonowe znawczynie

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

Napisane przez iwona1110

Z podejściem Twojego weta. pewnie nawet dorosłym ciecie nie grozi

I pewnie obowiązkowo muszą mieć młode...

[CzekoladowyMus]

Skonczyla szkole to na pewno wie i umie wiecej od nas na tym forum. Nie kwestionuje jej umiejetnosci nawet jesli powiedziala mi ze szczepienia nie sa konieczne wtedy. Mam kota sterylizowanego i dbam o niego jak moge chociaz nie pracuje a rodzice pieniazkow mi nie daja. Mam swoj rozum a w reszcie spraw moge (czy nie?) radzic sie na forach. To ode mnie zalezy kiedy wykastruje kota.

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

I w niczym nie radzilam sie wiecej tego weta.

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Nie bede na nia gadac po prostu z jej uslug wiecej nie skorzystam i juz. Przykladowo

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Malla

I pewnie obowiązkowo muszą mieć młode...

WLasnie z takiego domu ja zabralam

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

Kot wygląda na zadowolonego na avatarze

[meire]

A to marcowe promocje sa na sterylizacje?.. Heh..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona1110]

Napisane przez meire

A to marcowe promocje sa na sterylizacje?.. Heh..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Akcja sterylizacja. Jest sporo taniej;-)

[CzekoladowyMus]

Napisane przez Malla

Kot wygląda na zadowolonego na avatarze

Wtedy akurat byla w kaftaniku, dwa dni po sterylce. Biedota co ona wtedy wyczyniala..tulila sie, nie chciala spac sama, wiecznie na klacie mi lezala nawet na grzbiecie spala tak. Zachwiania rownowagi, glodowka, ospalosc ..ona miala ponad rok. Nie wiem czy nie byloby mi bardziej szkoda mlodszego kota ogladac w takim stanie..smutno bylo przez ta jej nieporadnosc.

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez iwona1110

Akcja sterylizacja. Jest sporo taniej;-)

Ja czekalam na taka marcowa wlasnie bo byla polowe tansza jak nie wiecej

Wysłane z mojego GT-S5301

[Kusum]

Zastanawia mnie tez weterynarz, ktory oddaje chorego kota U nas standard to zatrzymanie w klinice. Biedna mala Mam nadzieje, ze to nie FIP

[kajaccn]

Czekoladowy Mus sterylka nie musi tak źle wyglądać, u nas mała była ciachana mając prawie 6 miesięcy, choć chciałam już wcześniej bo miała rujki co 2 tygodnie odkąd skończyła chyba 4 miesiące, no ale wet wolał poczekać bo Luna drobniutka była. I jeśli miała bym wybór to sterylka napewno by była przed rujką, no ale mała nas zaskoczyła troszkę za wcześnie
Mała po wybudzeniu poszła do TŻ się poprzytulać i na niego nasikała, po czym poszła dalej spać a jak się po paru godzinach wybudziła porządnie to tylko troszkę pijana była. U kocura jeszcze lepiej było bo tylko pochodził troszkę pijany i najlepiej już chciał jeść pajac mały.

My dostaliśmy koty od razu do domu, bo mamy weta naprzeciwko. Z tego co wiem to lepiej by było gdyby kot wybudzał się u weta no ale na szczęście się nic niebezpiecznego nie działo

Mikonada trzymajcie się tam!!

[CzekoladowyMus]

Napisane przez kajaccn

Czekoladowy Mus sterylka nie musi tak źle wyglądać, u nas mała była ciachana mając prawie 6 miesięcy, choć chciałam już wcześniej bo miała rujki co 2 tygodnie odkąd skończyła chyba 4 miesiące, no ale wet wolał poczekać bo Luna drobniutka była. I jeśli miała bym wybór to sterylka napewno by była przed rujką, no ale mała nas zaskoczyła troszkę za wcześnie
Mała po wybudzeniu poszła do TŻ się poprzytulać i na niego nasikała, po czym poszła dalej spać a jak się po paru godzinach wybudziła porządnie to tylko troszkę pijana była. U kocura jeszcze lepiej było bo tylko pochodził troszkę pijany i najlepiej już chciał jeść pajac mały.

My dostaliśmy koty od razu do domu, bo mamy weta naprzeciwko. Z tego co wiem to lepiej by było gdyby kot wybudzał się u weta no ale na szczęście się nic niebezpiecznego nie działo

Mikonada trzymajcie się tam!!

To byla nasza pierwsza kicia i sterylka. Balam sie jak cholera.. prawie ryczalam ;0

Wysłane z mojego GT-S5301

[daktylek1987]

Moja miała skończone 8 mies., rujki jeszcze nie miała, ale czułam, że już jest blisko (zaczęła posikiwać różne miejsca). Też robiłam w marcu (rok temu).


Trzymam kciuki za malutką koteczkę. Bez względu na to co będzie, oby mała nie cierpiała. Strasznie to smutne
I jeżeli rzeczywiście hodowca pozbył się kota, bo czuł, że coś się święci, to hodowla dla mnie byłaby już spalona.

[kajaccn]

Napisane przez CzekoladowyMus

To byla nasza pierwsza kicia i sterylka. Balam sie jak cholera.. prawie ryczalam ;0

Wysłane z mojego GT-S5301

Stres mieliśmy też oczywiście bo u kocurów nie jest to tak inwazyjne jak u kotek ale musiało być zrobione bo ani ona spać przez rujki ne mogła ani my. Luna siadałą w korytarzu i darła swoją małą paszczę tak, że się cieszyłam, że moje sąsiadki są po 70 i nie słyszą już tak dobrze.

Do tego doprowadzała do szału Niko który sporo od niej większy chciał ją kryć mimo, że jest kastratem a ona się darła bo mu chyba dac nie chciała i tak w kółko a i jeszcze się turlała po podłodze i waliła tym małym, czarnym łepkiem o podłogę, więc miałam stracha, że dostanie od tego trzaskania 0 kafelki wstrząśnienia mózgu albo czegoś takiego

mam nadzieję, że biorąc trzeciego kota (będzie to prawdopodobnie kotka) rujka nas tak wcześnie nie zaskoczy

[CzekoladowyMus]

Napisane przez kajaccn

Stres mieliśmy też oczywiście bo u kocurów nie jest to tak inwazyjne jak u kotek ale musiało być zrobione bo ani ona spać przez rujki ne mogła ani my. Luna siadałą w korytarzu i darła swoją małą paszczę tak, że się cieszyłam, że moje sąsiadki są po 70 i nie słyszą już tak dobrze.

Do tego doprowadzała do szału Niko który sporo od niej większy chciał ją kryć mimo, że jest kastratem a ona się darła bo mu chyba dac nie chciała i tak w kółko a i jeszcze się turlała po podłodze i waliła tym małym, czarnym łepkiem o podłogę, więc miałam stracha, że dostanie od tego trzaskania 0 kafelki wstrząśnienia mózgu albo czegoś takiego

mam nadzieję, że biorąc trzeciego kota (będzie to prawdopodobnie kotka) rujka nas tak wcześnie nie zaskoczy

:-D moja tez tak wariowala. Jeki steki nie mozna bylo wyrobic w nocy

Wysłane z mojego GT-S5301

[monika_sonia]

Napisane przez Kusum

Zastanawia mnie tez weterynarz, ktory oddaje chorego kota U nas standard to zatrzymanie w klinice. Biedna mala Mam nadzieje, ze to nie FIP

Dziwne, nie?

[Petrycja]

Nie wiem czy dobrze dziś wet zrobił, oddam mi kota po 1,5 godziny.. Kotek był jednak już przytomny, chociaż pijany, gdy tylko wróciliśmy do domu mimo, że się przewracał na siłę poszedł do miski teraz przespał na mnie 4 godziny i chyba jest już lepiej, martwi mnie tylko, że zwymiotował, czy to normalne po kastracji?

[monika_sonia]

Napisane przez meire

Nie wiem, czy mnie jeszcze pamietajcie, pisalam Wam o mojej kotce Olimpii.. Miala podejrzenie herpes w oku..

Zastanawiałam się co u Was. Super, że tak to się skończyło, wygłaskaj!!!!

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Petrycja

Nie wiem czy dobrze dziś wet zrobił, oddam mi kota po 1,5 godziny.. Kotek był jednak już przytomny, chociaż pijany, gdy tylko wróciliśmy do domu mimo, że się przewracał na siłę poszedł do miski teraz przespał na mnie 4 godziny i chyba jest już lepiej, martwi mnie tylko, że zwymiotował, czy to normalne po kastracji?

A pozwolili go już karmić?

[kajaccn]

Napisane przez Petrycja

Nie wiem czy dobrze dziś wet zrobił, oddam mi kota po 1,5 godziny.. Kotek był jednak już przytomny, chociaż pijany, gdy tylko wróciliśmy do domu mimo, że się przewracał na siłę poszedł do miski teraz przespał na mnie 4 godziny i chyba jest już lepiej, martwi mnie tylko, że zwymiotował, czy to normalne po kastracji?

Od razu po kastracji kot nie powinien jeść, bo właśnie będzie wymiotował a i przy okazji może się zakrztusić. Troszkę wody powolutku można podawać. Ludzie po narkozie też nie mogą od razu jeść. Mój wet zalecił też zapewnienie kociakowi ciepła