Próbować do skutku!!!!!!!

[jukol]

Witamy nowe staraczki Mam nadzieje ze juz niedlugo wszytkie jednym hurtem zafasolkujemy
Nie moge sie doczekac ubierania choinki to juz jutro i dalej nie mam wszytkich prezentow i tez nie mam sie w co ubrac na ta kolacje po swietach

[adatka]

Napisane przez Kancia

adatka słońce moje z tego co piszesz to poprostu Twoje pęcherzyki nie pękają tak?? więc wydaje mi sie, ze Twoje pęcherzyki powinny być stymulowane. Nie stresuj sie to, ze pęcherzyki w ogóle sie "robią" to juz połowa sukcesu teraz trzeba je tylko "zmusic" do pękniecia
długo starasz sie o dzidziusia??

właśnie -nie pękają

a staramy się pół roku ,może to mało ale dla mnie to kupa czasu

[ZłOSNICA]

jakie jesteeeeście kochane

dziekuje Wam bardzo - nie było mnie od południa i jaka cudna niespodzianka tyle przemilych powitan!!!!!!!!!

dziekuje Wam bardzo!!!!

[AMILAMIJA]

Pytanie za 100 punktów:
Naczytałam się o Duphastonie i wiele dziewczymn pisze, że bierze ten lek BO NIE MA JAJAECZKOWANIA. Trochę dziwne, bo on bezpośrednio nie wywołuje jajeczkowania, choć reguluje cykl i wszystkie historie z nim związane (w tym owulację).
Moja Pani doktor stwierdziła, że u mnie raczej występuje owulacja (wywiad + obraz z USG-pęcherzyki plus jeden dominujący). Zaniosłam jej też wykresy temperatur. Powiedziała, że występują skoki temperatur i zmainy poziomu hormonów (piki), ale ten skok po owu nie jest duży = mało progesteronu = możliwość problemów z zagnieżdżeniem. Więc ja nie dostałam Duphastonu z powodu braku owu (jak większość pisze) a na podniesienie progesteronu w II fazie cyklu.
Czy dobrze rozumuję?
A po kilkumiesięcznych bezowocnych (tfu, tfu!) staraniach, jeśli nie da to rezultatu, będzie musiała pokombinować z poważniejszą farmakologią. Za to m.in. ją cenie - nie ładuje na pierwszej wizycie całej baterii leków. Po nitce do kłębka...Oby nie było to konieczne...

[Kancia]

AMILAMIJA dobrze myslisz Dhupaston to progesteron i ma za zadanie "wspomoc" zagniezdzenie zarodka i odzywiac go, poniewaz Twoj organizm widocznie nie jest w stanie sam wyprodukowac potrzebnej ilosci progesteronu

[Mariqa]

Chyba już wcześniej o tym pisałam.
Duphaston to bardzo czynna forma gestagenu, czyli hormonu w skrócie odpowiedzialnego za m.in przyrost śluzówki macicy.
Ale ponieważ cykl hormonalny kobiety jest sprzężony, cyklicznie napędzający się, niski poziom jednego hormonu zazwyczaj skutkuje niedoborem drugiego.
Dlatego cykle napędzone duphastonem mają wyższy poziom estradiolu na przykład. Jest to znamienne dla kobiet z zaburzeniami owulacji, bo leczenie wykazuje wysoką skuteczność.
W wypadku ciąż zagrożonych poronieniem duphaston sprawdza się jako lek podtrzymujacy ciążę, wzmacnia śluzówkę macicy / by zarodek miał gdzie się zagnieździć/, wspomaga budowę i funkcjonowanie łożyska.

[bb-m]

Napisane przez AMILAMIJA

Pytanie za 100 punktów:
Naczytałam się o Duphastonie i wiele dziewczymn pisze, że bierze ten lek BO NIE MA JAJAECZKOWANIA. Trochę dziwne, bo on bezpośrednio nie wywołuje jajeczkowania, choć reguluje cykl i wszystkie historie z nim związane (w tym owulację).
Moja Pani doktor stwierdziła, że u mnie raczej występuje owulacja (wywiad + obraz z USG-pęcherzyki plus jeden dominujący). Zaniosłam jej też wykresy temperatur. Powiedziała, że występują skoki temperatur i zmainy poziomu hormonów (piki), ale ten skok po owu nie jest duży = mało progesteronu = możliwość problemów z zagnieżdżeniem. Więc ja nie dostałam Duphastonu z powodu braku owu (jak większość pisze) a na podniesienie progesteronu w II fazie cyklu.
Czy dobrze rozumuję?
A po kilkumiesięcznych bezowocnych (tfu, tfu!) staraniach, jeśli nie da to rezultatu, będzie musiała pokombinować z poważniejszą farmakologią. Za to m.in. ją cenie - nie ładuje na pierwszej wizycie całej baterii leków. Po nitce do kłębka...Oby nie było to konieczne...

Robiłaś badania hormonów??
Ja na początku swojego leczenia tez dostałam Duphaston, tylko na podstawie wywiadu, jak się potem okazało to był zmarnowany czas i pieniądze. Oby w Twoim przypadku tak nie było.

[bb-m]

Napisane przez adatka

właśnie -nie pękają

a staramy się pół roku ,może to mało ale dla mnie to kupa czasu

Robiłaś badania hormonów, jedną z głównych przyczyn nie pękania jest za wysoka prolaktyna.

[AMILAMIJA]

Dzięki za odpowiedzi.
Tak, robiłam badania hormonów.
Tarczyca (TSH) - w normie

Prolaktyna - 14 (21 dc)
Progesteron - 1,35 (21 dc)

Endometrium (9 dc) - 6-7 mm

Więc wygląda na to, że tylko progesteron za niski. Zastanawiało mnie właśnie to, czy zbyt niski progesteron ZAWSZE oznacza brak wcześniejszej owulacji? Niby ona jest, ale 100 % pewności nie mam.
A jeśli tak jest, że nie pękają pęcherzyki, to czy progesteron załatwi sprawę?

[adatka]

Napisane przez bb-m

Robiłaś badania hormonów, jedną z głównych przyczyn nie pękania jest za wysoka prolaktyna.

robiłam hormony,ale nie pamiętam żeby wspominała coś o tym że źle wyszedł wynik jedyni mówiła o LH i TSH Ja nie znam się na wynikach a prolaktyna wyszła : 249,0 uj/ml czy któraś z was wie czy to jest źle czy dobrze?

[bb-m]

Napisane przez adatka

robiłam hormony,ale nie pamiętam żeby wspominała coś o tym że źle wyszedł wynik jedyni mówiła o LH i TSH Ja nie znam się na wynikach a prolaktyna wyszła : 249,0 uj/ml czy któraś z was wie czy to jest źle czy dobrze?

podaj normy stosowane przez labolatorium
a robiłaś prolaktyne z obciążeniem??

Amilamija a FSH, LH, testosteron i E2??

[adatka]

Napisane przez bb-m

podaj normy stosowane przez labolatorium
a robiłaś prolaktyne z obciążeniem??

norma :50-800 / 50-400

Teraz jeszcze raz mnie wysłała na badania hormon. FSH ,LH ,17OH PROGESTERON

już się w tym wszystkim pomału gubie

[adatka]

kurcze brzuch mnie boli a @ ani widnąć, mogła by już przyjść i nie trzymać mnie w niepewności. Chciała bym już zacząć barać ten yasmin i mieć to świństwo już za sobą, cieszyłam się że już nie musze brać anyty a tu masz , znów musze je brać ale wytrzymam wkońcu to tylko 2 miesiące -mam nadzieje że zleci szybciutko i po tym będą efekty. ......................... ....... tylko ciotka wyjechała i nie wiem kiedy wróci-cholera jedna wczasów jej się zachciało-zeresztą to moja wina bo sama ją na wycieczke wygoniłam ehh!

[AMILAMIJA]

Nie. Nie wiem dlaczego, ale widocznie nie widzi jeszcze podstaw do paniki.
Jak się uprę, to może sama zrobię...nie wiem...

[kindzia1984]

Napisane przez Nikita_Wawa

to dopiszcie mnie do drogowskazu dla bociana

Nikita_wawa/2/ 19 grudnia/ testowanie 24-02.01.07.

Słoneczko jesteś już w boacinie tylko proszę o sprostowanie tych danych bo są pomyłki

w pierwszej rubryce wpisujesz długość całego cyklu (a tutaj wpisałaś 2), @ doatałaś 19 grudnia? Jeśli tak to jest ok (to jest druga rubryczka), w tzrecim przedziale wpisujesz akcje świecę czyli przypuszczalne dni płodne czy staranko, a w czwartej testowanie czyli jęśli @ nie przyjdzie to kiedy zamierzasz robić test ciążowy.

Jak poprawisz to dopiszę resztę

[AMILAMIJA]

Wklejam fajny link:
http://www.resmedica.pl/ffxraport600.html

Ja się chyba nie będę negatywnie nakręcać i wyszukiwać sobie problemów. Jestem po pierwszej dawce Duphastonu, dziś 28 dc, temp nie spadła (wręcz przeciwnie), @ ani widu ani słychu. Może to reakcja organizmu, a może co innego.
Nie będę się darmo stresowała, wszystkie te hormony i ich wspóldziałanie to czarna magia, a ja jeszcze sam się nakręcam. Poczekam na efekty (mam nadzieję) Duphastonu. Od razu przecież nie widac zmian, hormony musza miec czas podziałać. Jeśli (tfu, tfu) nie zadziałają i nic sie nie zmieni, wtedy zacznę się zastanawiać, co dalej i kmbinować z kolejnymi badaniami i silniejszą farmakologią.

[kindzia1984]

Napisane przez ZłOSNICA

jakie jesteeeeście kochane

dziekuje Wam bardzo - nie było mnie od południa i jaka cudna niespodzianka tyle przemilych powitan!!!!!!!!!

dziekuje Wam bardzo!!!!

I ja też Cię witam bardzo serdecznie choć dopiero teraz bo w domciu neta nie mam
Czuj się tutaj jak u siebie w domu

[adatka]

AMILAMIJA bardzo ciekawy link -dzieki -troszke sobie poczytałam

[kindzia1984]

Napisane przez frida26

Mi czas starań też przypadł na święta, ale teraz mam nowe podejście i przytulamy sie jak najczęściej nie zwarzając uwagi czy to płode czy nie. Natura lubi płatać figle więc pobawię się razem z nią) Zmieniłam swoje nastawienie po rozmowie z kumpela , która ta metodę stosowała i po 2 miesiącach zaszła.No ale ona zdrowa jak ryba.A ja nie wiem czy taka zdrowa jestem ,bo dopiero zaczęłam starania.Ale głowa do góry i nogi też Powodzenia dziewczyny!!!!!!!!!!!!

Ja też już się tak nastawiłam. Teraz tylko muszę podleczyć jajniki i mam gdzieś te obserwacje, dni płodne czy też nie.

Ostatnio też rozmawiałam z koleżanką z uczelni, której powiedziałam, że się staramy o dzidzie już kilka ms a tu nadal nic. Ona mi na to, że musimy brykac codziennie to szybko zaskoczy. Ona dziecka nie planowała ale codzinnie sie przytulali z TŻem i tak wyszlo W dodatku jak się jej zaczęła @ spóźniać to była pewna, że to nie fasolka tylko coś jej się poprzestawiało, mówiła, że to było niemożliwe a jednak natura wybrała swoją drogę teraz mają17 ms synka

[Yoolia]

Napisane przez kindzia1984

Ona mi na to, że musimy brykac codziennie to szybko zaskoczy.

wczoraj to samo powiedzieli mi rodzice

[kindzia1984]

A tak jeszcze z innej beczki Śniło mi się dzisiaj, że spotkałyśmy się wszystkie gdzięś w Krakowie Były wszystkie bocianowe staraczki ze swoimi TŻmi Nie mogłyśmy się nagadać. Tak jakbyśmy się znały od dawna . Może kiedyś uda nam się spotkać w jakimś dogodnym dla wszystkich miejscu

[kindzia1984]

Napisane przez Yoolia

wczoraj to samo powiedzieli mi rodzice

To chyba trzeba zrobić przerwę w bocianie albo go zamknąć całkowicie brykać codziennie "bez głowy" i wtedy posypią się fasolinki A następny wątek nazwiemy "Ratunku, bociany atakują!!!!!!!"

[*misia*]

Napisane przez kindzia1984

To chyba trzeba zrobić przerwę w bocianie albo go zamknąć całkowicie brykać codziennie "bez głowy" i wtedy posypią się fasolinki A następny wątek nazwiemy "Ratunku, bociany atakują!!!!!!!"

dobre bociany atakują
Kurcze brykac co dzień , a ja ostatnio mojemu TŻ powiedziałam, że chyba po 9 stycznia już nie będzie brykania co dzień tylko co kilka dni by żołnierzyki zdążyły dojść do siebie ależ się ucieszy, ze jednak co dzień będziemy mogli brykać

[adatka]

Napisane przez kindzia1984

A tak jeszcze z innej beczki Śniło mi się dzisiaj, że spotkałyśmy się wszystkie gdzięś w Krakowie Były wszystkie bocianowe staraczki ze swoimi TŻmi Nie mogłyśmy się nagadać. Tak jakbyśmy się znały od dawna . Może kiedyś uda nam się spotkać w jakimś dogodnym dla wszystkich miejscu

Fajnie by było ale to jest chyba nie realne - ha ha ciekawe czy byłybyśmy takie chętne do gadania na żywca bo tu gadamy sobie jak stare kumpele, ja chyba bym się wstydziła Ale chciałabym was poznać

A następny wątek nazwiemy "Ratunku, bociany atakują!!!!!!!"

Kindzia to jest dobre Kurcze choć bym chciała to bym nie dała rady się bzykać na okrągło TŻ by nie nadążał z produkcją

[Yoolia]

ja też nie dam rady codziennie, musiałbym sie chyab w jakąś Viagre dla kobiet zaopatrzyć

[kindzia1984]

Ale dajecie popalić Czyżby Świąteczne bzykanko się załączyło Może po Świętach każda oznajmi, że bzyczała codziennie i sobie nieświadomie wpadła

[adatka]

Oj dziewczyny ciotka nadchodzi -zjadłam właśnie objad i nagle zaczął boleć mnie brzuch i to bardzo ,jeszcze tak nie miałam żeby w 5 min. tak brzuch nawalał okropnie nawed kręgosłup mnie boli , łooo to spadam do wc ,bo nie wiem co jest grane...

[Madziorka]

Napisane przez kindzia1984

A tak jeszcze z innej beczki Śniło mi się dzisiaj, że spotkałyśmy się wszystkie gdzięś w Krakowie Były wszystkie bocianowe staraczki ze swoimi TŻmi Nie mogłyśmy się nagadać. Tak jakbyśmy się znały od dawna . Może kiedyś uda nam się spotkać w jakimś dogodnym dla wszystkich miejscu

pomysł super

[Madziorka]

Napisane przez kindzia1984

To chyba trzeba zrobić przerwę w bocianie albo go zamknąć całkowicie brykać codziennie "bez głowy" i wtedy posypią się fasolinki A następny wątek nazwiemy "Ratunku, bociany atakują!!!!!!!"

no to my z TŻ tez zaczynamy brykać codziennie bo akurat mam poczatek cyklu i dopiero co skończyła mi się @ zobaczymy za miesiąc czy sie udało musze TŻ powiadomić o moich palnach żeby nastawił sie psychicznie i fizycznie

[Madziorka]

Napisane przez Yoolia

ja też nie dam rady codziennie, musiałbym sie chyab w jakąś Viagre dla kobiet zaopatrzyć

ja też nie wiem czy dam radę muszę chyba przezucić się na jakieś afrodyzjaki hihihihihihihihi bo czego w końcu sie nie robi dla dzidzi