mamuski styczniowo-lutowe 2009

[jukol]

Ja tez mam wizyte jutro. O 18.15 trzymac kciuki prosze

[gosiala]

Napisane przez mumi24

Cześć Mamusie!
Od wczoraj mnie złapało paskudne choróbsko, miałam 39 stopni gorączki i strasznie mnie wszystko bolało, teść postawił mi na wieczór bańki, jak je stawiał to sąsiedzi pomyśleli pewnie że mnie ze skóry obdzierają tak sie z bólu darłam! choroba musi być silna bo mam po bańkach fioletowo czarne siniaki na plecach
Przestraszyłam się wczoraj żeby przy tak wysokiej temperaturze maluszek się nie przegrzał i nadal się boję czy u niego wszystko ok
Nie wzięłam żadnego leku na gorączkę choć mój lekarz pozwolił jednorazowo aspirynę bayerowską, biorę tylko lek homeopatyczny na gardło.
Dzis jest już lepiej nie ma gorączki ale osłabiona jestem....normalnie płakać sie chce

Dużo zdrowka Ci życzę , kuruj się!

Napisane przez milajo

Ja mam wizytę w piatek i bede miala dopiero pierwsze usg. Tez sie strasznie martwie - szczególnie po opowieści koleżanki która w 10 tyg dowiedziała się ze od 5 tyg płód się nie rozwijał Martwie się okropnie. Oby do piatku. Pozdrawiam.

Trzymam kciuki z całych sił!

Napisane przez freshona

A wizytę u gina (zresztą u nowego) mam jutro. Proszę trzymać kciuki!!!!


EDIT: Siobhan mnie uprzedziła dokładniejszymi informacjami o Kasi

Proszę bardzo - u nóg też

Napisane przez jukol

Ja tez mam wizyte jutro. O 18.15 trzymac kciuki prosze

Wedle rozkazu!

[mumi24]

[quote=gosiala;8218400]Dużo zdrowka Ci życzę , kuruj się!

Dziekuję bardzo, zmykam odezwę się jutro jak mam nadzieję będzie lepiej, bo tż już na mnie krzyczy że nie w łózku

[Glizda87]

Pierwszy ciuszek robaczka

[krolowaa]

ubranko ładne!!!niebieskie,masz przeczucia co do płci?

[skoja]

Dziewczynki moje kochane!!! Trzymam za Was wszystkie kciuki!!! Ja mam już dzisiejsze badanie za sobą!!!
Przezierność karkowa - w normie, kość nosow - jest widoczna, pozostałe narządy - bez zastrzeżeń. Tak straaasznie się cieszę!!! A w ogóle to tak już się dziś nakręciłam, że sama informacja, że serduszko bije była dla mnie zbawienna!
Pozstanowiłam już tak nie histeryzować
A ciekawostek o obumarciu mam już nie czytać - zalecenia lekarza
Zrobiłam jeszcze test podówjny - nie wiem czy nie będę żałować, ale taka już jestem. Będę czekać na niego do czwartku i potem zobaczymy( myślałam, że dłużej się czeka).
Kamień mi z serca spadł.
Ale machał/a rączkami!!! W sierpniu już usłyszymy wstępnie któż to taki
Zobaczycie w weekend będziemy wszystkie świętować!!! (ale mądrala ze mnie teraz co?)
Dzięki za kciuki! Trzymam za Was mocno!!!

[Seviljanka]

Skoja, moje serdeczne gratulacje

Glizda, śliczny pajacyk, miodzio

Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie i proszę o trzymanie za mnie: jutro mam niespodziewanego detystę bo został mi strzęp zęba po złamaniu a w środę ginkę

[gosiala]

Skoja - ale masz fajnie....
Seviljanka - trzymam kciuki! Kurczę , ja też muszę iść do dentysty , ale się boję , że jak tylko ktoś mi włoży palce do ust , to zobaczy na swojej ręce , co ostatnio jadłam , hehe.Muszę jeszcze z tydzien poczekać.

[Glizda87]

Napisane przez krolowaa

ubranko ładne!!!niebieskie,masz przeczucia co do płci?

Szczerze to chyba ani razu nie przeszło mi przez głowe ze mogłaby to być dziewczynka, zresztą od daaaawna Kacper i Dziecko to dla mnie i TŻ słowa równoznaczne

[j.kwiatek]

Opowieść z serii "to ja jestem w ciąży, więc dlaczego memu chłopu odbija??"

Mielismy w łazience małą awarię, zaczęła nam podciekać woda z kibelka, nie wiadomo z którego miejsca. Mój mąż narysował na płytce flamastrem kreskę, żeby sprawdzić, czy cieknie z rezerwuaru - wiadomo, woda zrobi zacieki na flamastrze. Tylko że kreskę namalował mój Picasso wodoodpornym markerem

A to podobno ja jestem, jako ciężarówka, zagapiona i roztrzepana

Też mam wizytę u zębologa, jutro, razem z Tż. Ja idę bez znieczulenia a moje strachajło na pewno poprosi o zastrzyk he he he he CYKOR

[Seviljanka]

Gosiala, ja muszę iść bo nie mogę nic jeść ;( Kawałek ścianki zęba, która może się zlamać w każdym momecie Jak pech, to pech.

Wydaje mi się, że w ciąży nie można brać znieczulenia ani mieć wyrywanych zębów bo to może zaszkodzić Maleństwu. Ciekawe co mi pomoże dentysta.......

[skoja]

Napisane przez Seviljanka

Gosiala, ja muszę iść bo nie mogę nic jeść ;( Kawałek ścianki zęba, która może się zlamać w każdym momecie Jak pech, to pech.

Wydaje mi się, że w ciąży nie można brać znieczulenia ani mieć wyrywanych zębów bo to może zaszkodzić Maleństwu. Ciekawe co mi pomoże dentysta.......

Możesz dostać znieczulenie - są specjalnie dla kobiet w ciąży, ważne, żeby poinformować lekarza zanim zacznie coś robić.
Zazwyczaj jednak to znieczulenie stosuje się od 2-giego trymestu niestety. Miałam zatruwanego zęba i nie miałam nic przeciwbólowego -uhhh, ale do przeżycia.
Chociaż wiecie, mój dentysta, wcale nie uważa, że w ciąży są większe problemy z zębami, że potrzebne minerały dziecku oddajemy zkości jeśli ich brak. Co człowiek, to teoria.
W każdym razie trzymam kciuki. A jeśli chodzi o dentystę - to tu jestem prawie jak facet Ogromny paraliż w poczekalni

[passionfruit]

skoja-gratulejsyn
Za pozostałe dziewczynki, które są przed badaniem (i za siebie) trzymam kciuki!
I koniec z czytaniem strasznych informacji i pisaiem ich tutaj. Proszę Was, bo pptem wszystkie się nakręcamy i panikujemy!
Ja od 7 w pracy, ale mam plan zbijać dziś bąki

[nimfetka]

a ja mam dośc od trzech dni boli mnie żołądek ,w nocy myslałam ,że się popłacze..tak bardzo boli.....suchość w ustach czeste wypróznianie się,nie wiem nie wiem co mi się dzieje......((( tak słabo się czuje

[alkamor]

Dziewczyny mam pytanie do Was. Chodzi o USG genetyczne. Czy to się na specjalnym aparacie robi??I jak to jest jak się prywatnie do gina chodzi??płaci się za nie jakoś "EXTRA" ?? Bo właśnie wczoraj się zaczęłam zastanawiać

[gosiunia22]

Witajcie kochane, właśnie wróciłam z pierwszego usg i jestem bardzo zestresowana. Zarodek wygląda na zdrowy - podobno ma ładny kręgosłup, serce bije i dobrze wygląda, tyle że... jest za mały. Miesiączkę miałam 1 maja i teoretycznie powinien mieć wyodrębnioną głowę itd., a mój ma tylko 10 mm (podobno wygląda na 6 tydzień). Więc... albo to niedorozwój zarodka (tfu ffu, odpukać), albo do zapłodnienia doszło dużo później. I tylko ta myśl mnie pociesza, bo zawsze miałam miesiączkę opóźnioną o tydzień-dwa. Ponadto, od czasu ostatniej @ (czyli 1 maja) nie współżyłam do 24 maja, bo brałam leki na grzybicę, czyli do zapłodnienia na pewno doszło później. Pytanie tylko - o ile? Płakać mi się chce i boję się, że z fasolką nie będzie dobrze Za 2 tyg. kolejne usg i wtedy się wyjaśni, czy małe się rozwija prawidłowo. Do tego dochodzi mój ślub za 5 tyg... jak nie osiwieję z nerwów, to będzie cud.

[passionfruit]

gosiunia, nie martw się na zapas. Będzie dobrze. A stres tylko szkodzi dzidzi

[Kancia]

gosiunia na pewno zapłodnienie bylo później będzie dobrze

[Paula__22]

Ja idę na USG genetyczne dopiero 4 sierpnia, to jeszcze 3 tygodnie juz się nie mogę doczekać. Pozdrawiam Was wszystkie

[gosiala]

Napisane przez nimfetka

a ja mam dośc od trzech dni boli mnie żołądek ,w nocy myslałam ,że się popłacze..tak bardzo boli.....suchość w ustach czeste wypróznianie się,nie wiem nie wiem co mi się dzieje......((( tak słabo się czuje

Ja miałam taką jedną noc, że myslałam , że urodzę, miałam takie skurcze , że leżałam na podłodze w łazience i wyłam.Następnego dnia byłam u lekarza i on powiedział , że zle sie odżywiam , żadnych twarożków, tylko chleb razowy i kiełbasa, to wtedy lepiej się będę czuła.Może zastanów się , co jesz a może się zatrułaś?! Zadzwoń lepiej do lekarza...

Napisane przez alkamor

Dziewczyny mam pytanie do Was. Chodzi o USG genetyczne. Czy to się na specjalnym aparacie robi??I jak to jest jak się prywatnie do gina chodzi??płaci się za nie jakoś "EXTRA" ?? Bo właśnie wczoraj się zaczęłam zastanawiać

Sprzęt musi być chyba "lepszy".Dowiedz się , czy nie u Ciebie Poradni Genetycznej albo Prenatalnej i tam się zapytaj , czy odpłatnie mozesz wykonać takie USG.Najczęściej w Genetycznej.
Opłata przypuszczam , że taka sama , jak za lepsze USG.

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane, właśnie wróciłam z pierwszego usg i jestem bardzo zestresowana. Zarodek wygląda na zdrowy - podobno ma ładny kręgosłup, serce bije i dobrze wygląda, tyle że... jest za mały. Miesiączkę miałam 1 maja i teoretycznie powinien mieć wyodrębnioną głowę itd., a mój ma tylko 10 mm (podobno wygląda na 6 tydzień). Więc... albo to niedorozwój zarodka (tfu ffu, odpukać), albo do zapłodnienia doszło dużo później. I tylko ta myśl mnie pociesza, bo zawsze miałam miesiączkę opóźnioną o tydzień-dwa. Ponadto, od czasu ostatniej @ (czyli 1 maja) nie współżyłam do 24 maja, bo brałam leki na grzybicę, czyli do zapłodnienia na pewno doszło później. Pytanie tylko - o ile? Płakać mi się chce i boję się, że z fasolką nie będzie dobrze Za 2 tyg. kolejne usg i wtedy się wyjaśni, czy małe się rozwija prawidłowo. Do tego dochodzi mój ślub za 5 tyg... jak nie osiwieję z nerwów, to będzie cud.

O Boże , wspólczuję Ci tych nerwów

[freshona]

Napisane przez alkamor

Dziewczyny mam pytanie do Was. Chodzi o USG genetyczne. Czy to się na specjalnym aparacie robi??I jak to jest jak się prywatnie do gina chodzi??płaci się za nie jakoś "EXTRA" ?? Bo właśnie wczoraj się zaczęłam zastanawiać

Pamiętaj, że nie każdy ginekolog, który ma w gabinecie USG jest uprawniony do wykonania takiego USG genetycznego. A sprzęt faktycznie, chyba nieco inny.
Ja byłam skierowana na takie USG przez moją ginekolog (która zresztą sama ma w gabinecie niezły sprzęt) gdzie indziej - do lekarza, który ma uprawnienia do takiego badania.

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane, właśnie wróciłam z pierwszego usg i jestem bardzo zestresowana. Zarodek wygląda na zdrowy - podobno ma ładny kręgosłup, serce bije i dobrze wygląda, tyle że... jest za mały. Miesiączkę miałam 1 maja i teoretycznie powinien mieć wyodrębnioną głowę itd., a mój ma tylko 10 mm (podobno wygląda na 6 tydzień). Więc... albo to niedorozwój zarodka (tfu ffu, odpukać), albo do zapłodnienia doszło dużo później. I tylko ta myśl mnie pociesza, bo zawsze miałam miesiączkę opóźnioną o tydzień-dwa. Ponadto, od czasu ostatniej @ (czyli 1 maja) nie współżyłam do 24 maja, bo brałam leki na grzybicę, czyli do zapłodnienia na pewno doszło później. Pytanie tylko - o ile? Płakać mi się chce i boję się, że z fasolką nie będzie dobrze Za 2 tyg. kolejne usg i wtedy się wyjaśni, czy małe się rozwija prawidłowo. Do tego dochodzi mój ślub za 5 tyg... jak nie osiwieję z nerwów, to będzie cud.

Będzie dobrze - często sie zdarza, że dzieciaczek jest młodszy niż wynikałoby to z daty OM. Tak więc nie przejmuj sie na zapas.

[gosiunia22]

Dziękuję za wsparcie, jest mi teraz bardzo potrzebne

[mumi24]

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane, właśnie wróciłam z pierwszego usg i jestem bardzo zestresowana. Zarodek wygląda na zdrowy - podobno ma ładny kręgosłup, serce bije i dobrze wygląda, tyle że... jest za mały. Miesiączkę miałam 1 maja i teoretycznie powinien mieć wyodrębnioną głowę itd., a mój ma tylko 10 mm (podobno wygląda na 6 tydzień). Więc... albo to niedorozwój zarodka (tfu ffu, odpukać), albo do zapłodnienia doszło dużo później. I tylko ta myśl mnie pociesza, bo zawsze miałam miesiączkę opóźnioną o tydzień-dwa. Ponadto, od czasu ostatniej @ (czyli 1 maja) nie współżyłam do 24 maja, bo brałam leki na grzybicę, czyli do zapłodnienia na pewno doszło później. Pytanie tylko - o ile? Płakać mi się chce i boję się, że z fasolką nie będzie dobrze Za 2 tyg. kolejne usg i wtedy się wyjaśni, czy małe się rozwija prawidłowo. Do tego dochodzi mój ślub za 5 tyg... jak nie osiwieję z nerwów, to będzie cud.

Gosiunia nic się nie martw, mój dzieciaczek też na 1 usg okazał się młodszy aż o 8 dni, a to dla takiej kruszynki bardzo dużo, a już na 2 usg po 2 tyg okazało się że różnica zmniejszyła się do 6 dni i nadgoniła wzrostem...lekaz powiedział ze czasem się tak dzieje i że jest to jak najbardziej normalne....zobaczysz jak pójdziesz drugi raz to już lepiej się rozwinie..Głowa do góry

[siobhan1]

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane, właśnie wróciłam z pierwszego usg i jestem bardzo zestresowana. Zarodek wygląda na zdrowy - podobno ma ładny kręgosłup, serce bije i dobrze wygląda, tyle że... jest za mały. Miesiączkę miałam 1 maja i teoretycznie powinien mieć wyodrębnioną głowę itd., a mój ma tylko 10 mm (podobno wygląda na 6 tydzień). Więc... albo to niedorozwój zarodka (tfu ffu, odpukać), albo do zapłodnienia doszło dużo później. I tylko ta myśl mnie pociesza, bo zawsze miałam miesiączkę opóźnioną o tydzień-dwa. Ponadto, od czasu ostatniej @ (czyli 1 maja) nie współżyłam do 24 maja, bo brałam leki na grzybicę, czyli do zapłodnienia na pewno doszło później. Pytanie tylko - o ile? Płakać mi się chce i boję się, że z fasolką nie będzie dobrze Za 2 tyg. kolejne usg i wtedy się wyjaśni, czy małe się rozwija prawidłowo. Do tego dochodzi mój ślub za 5 tyg... jak nie osiwieję z nerwów, to będzie cud.

Gosia bez paniki
Moj dzidziol tez jest troszeczke do tylu..
Mierzylam tempke jak sie staralismy wiec wiem dokladnie kiedy byla owulacja. Jezeli mierzyc od Owu to moj zarodek jest o 3 - 4 dni to tylu. Wiec owu mialam opozniona o 4 dni i jeszcze zarodek chyba sie dluzej zagniedzal i mam zjazd z teminem porodu o ponad tydzien wg USG (5/6.01.2009) a wzgledem OM(27.12.2008).

Nie smutaj sie, bedzie dobrze, zobaczysz

[Glizda87]

skoja gratuluje dobrych wieści! i zazdroszcze ci ze juz jestes po, bo ja do piatku to chyba osiwieje

gosiunia22 nie martw sie na zapas bo to na pewno dzidziulce nie pomoze, bedzie dobrze

[skoja]

gosiunia 22 - naprawdę nie martw się, przecież matematycznie rzecz ujmując (a jestem umysłem ścisłym )- musiałaś zajść w ciążę później!
Zawsze fasolek jest młodszy niż wiek ciąży - bo wiek ciąży to liczba bardzo teoretyczna. Koryguje się ją dopiero podczas kolejnych badań USG. Zobaczysz, że się okaże wszystko w porządu a maluch Cię jeszcze zaskoczy. Ja np. miałam cały czas maleństwo, a potem - wczoraj np. okazało się, że maluch nadgonił 4 dni. I teoretycznie wychodzi na to, że zaszłam w ciążę 2 tygodnie przed ostatnim okresem co jest totalną bzdurą - wiem to
Zobaczysz wszystko będzie dobrze.
A za kilka tygodni jak się już wszystko unormuje i mężatką już będziesz - będziesz się tylko z tego śmiała.
alkamor - jesli chodzi o USG genetyczne - to dla Ciebie samej ważne, żeby był to dobry sprzęt i specjalista który ma do takiego USG uprawnienia. A to dlatego, że przy tak małych rozmiarach można się łatwo pomylić - i tylko dostajesz zupełnie niepotrzebną dawkę stresu i niepewności.
Mnie robiła je moja lekarka, bo takie uprawnienia ma - i płaciłam trochę więcej niż za każdą wizytę z normalnym USG, tak, że myślę,że tak jak napisała gosiala - zapłacisz jak za lepsze USG - najlepiej wczesniej zapytać.

[pani z herbata]

a to moj groszek lub fasolka
na prawo glowka na lewo gdzie 2 tycie biale plamki to stopki

[siobhan1]

Napisane przez pani z herbata

a to moj groszek lub fasolka
na prawo glowka na lewo gdzie 2 tycie biale plamki to stopki

Bozenko!!!!!
Ale sliczny fasolinek!!!!!!
Mozna monitor obcalowac?????
Slodziachny!!!!!!!

[pani z herbata]

prosze bardzo tylko nie za mocno

[passionfruit]

Napisane przez pani z herbata

a to moj groszek lub fasolka
na prawo glowka na lewo gdzie 2 tycie biale plamki to stopki

Słodziak