Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. VIII

[Guarana]

Napisane przez kamisio

to bedzie mój nowy nick - ten obecny jest nieco infantylny - wiec będą inicjały KNK

Wydoroślałeś

[kamisio]

Napisane przez Guarana

Wydoroślałeś

nie musze

[Guarana]

Zmykam do łoża, bo chyba wszyscy już poszli spać
Bądźcie jutro (dzisiaj) hojne/hojni! GRAMY!!!!!!!

[Guarana]

Napisane przez kamisio

nie musze

Rozwiń wypowiedź

[kamisio]

Napisane przez Guarana

Rozwiń wypowiedź

nie musze dorosleć guaranko, wystarczająco jestem poważny

dobranoc wszystkim

[Guarana]

Napisane przez kamisio

nie musze dorosleć guaranko, wystarczająco jestem poważny

dobranoc wszystkim

Idziemy spać razem :hot :
Ale czad.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez Reese

jest welkim kartoflem

Moj tez jest kartoflany

Napisane przez AsikS

Złotko to dzisiaj zgarnęłam ja. I wstałam dwie godziny przed Tobą.

No dobra... Ale dzis ja biore zlotko

Napisane przez milka-pilka

ze zdjęciami. Ten, którego pragnęłam --> KLIK w ogóle lubie te księgarnie...

Basniowy z wyobraznia jak balony Guaranki - niezmierzona!

Napisane przez kamisio

31T mój ulubiony pędzelek inglotowy

byłem dzisiaj w Złotej Teresie i to co się działo w Zarze pod kolejnej obniżcze, sodoma i gomora co nie zmienia faktu że upolowałem buty w Aldo na które chorowałem, przecenione z 300 na 125

Kocham Aldo , a te Serojady tu nie maja

[phdwao]

Hej

niedzielka a ja dziś zamierzam zacząć naukę do sesyji

Ale mam leniucha w dupce
Nulka napisz mi kolorek i rozmiar golfika oraz czy długi czy krótki rękaw
Jutro mknę po nie
Aha wogóle wiecie co... zastanawiam się by zacząc chodzić do fitness clubu takiego już z prawdziwego zdarzenia...tzn na tą siłkę co chodzę to też w soboty, a ten club jakoś w tygodniu, tam podejście jest profesjonalne i indywidualne i tak myślę...jedynymankament jest taki ,że mogę wcisnąć w czwartek a wtedy juz będę na maxa rozerwana i po tym od razu praca...
Ukryciorku Ty masz doświadczenie, jak radzisz?

[AsikS]

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

[eszton 1]

Czyżbym załapała się na braz..witam o poranku

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

Asia coś czuję, że to jego wyjście był odwet za Twoje spotkanie z kumplem. COś w stylu ona wychodzi z kumplem, mi też się coś nalezy od życia, idę z byłą...
Asia ktoś musi w tej relacji decydować gdzie są granice

[eszton 1]

Napisane przez dynia18

nie cierpie chodzić na wyprzedaże, wszystkie ciuchy porozrzucane po całym sklepie, buty nie do pary....wszystko jest brudne i pogniecione i do tego wszedzie pourywane guziki. A ja stoje w tym bałaganie i nie wiem co mam brać. Fajnie macie w tej wawce, bo w bialym ja już od lisyopada czekam na przecene bluzy w hausie. Wstępnie kosztowała 69 zł, (cena niby niska, ale za wysoka jak na taką bluze), później była przecena 50 % i kosztowała 49 zł,..dzisiaj byłam, wielka przecena 70% - cena bluzy po przecenie 49 zł. Zawsze byłam dobra z matmy, ale po zakupach chyba mi trochę we łbie się namieszało. Bo liczyć ni w ząb nie umiem.

...

No właśnie też zauważyłam że wyprzedaże w Białym łamią wszelkie zasady matematyki..polowała m na kilka rzeczy a tu nic..niby przecena.. ale jakamoim zdaniem żadna..żeby tak nabierać spragnione zakupów konsumentki..

Napisane przez Lipglossjunkie

Kocham Aldo , a te Serojady tu nie maja

No właśnie tez poluję na wysokaśne buty z Aldo..ale coś przeceny niet..

[leana1]

czesc dziewczyny

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

Asiu niemartw się ja by na twoim miescu przestałam znajdywać czas nie jesteś plastrem a tylko piękną ( mój synek tak powiedział") uczuciową kobietą

[leana1]

oj dziewczyy ja tęsknie za satynówkami z Aldo spie i je widzę

[AsikS]

Napisane przez phdwao

Asia coś czuję, że to jego wyjście był odwet za Twoje spotkanie z kumplem. COś w stylu ona wychodzi z kumplem, mi też się coś nalezy od życia, idę z byłą...
Asia ktoś musi w tej relacji decydować gdzie są granice

Też o tym pomyślałam. Ale to chwyt poniżej pasa, bo ja byłam tylko na kolacji z kolegą z którym znam się od przedszkola, a On leci do swojej byłej, przez którą tyle nocy i dni przepłakał. Ewidentnie widać że coś do niej nadal czuje, skoro po telefonie od razu leci na spotkanie.
Jeśli jest taki złośliwy i szuka odwetu, to dla mnie ten chłopak jest stracony. Bo znowu jak im coś nie wyjdzie to przyleci do mnie i będzie płakał w rękaw? Chyba żadna dziewczyna na taki układ by nie poszła. Rozum mi podpowiada, by to przerwać i tak zrobię choć będzie mi ciężko. Ale dam radę, muszę.

[eszton 1]

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

Ojej.. jak mi przykro Asiu..że się rozczarowałas..żebym tak łobuza dorwała to bym..mu.... szkoda Twoich mysli na Niego.. ale cóż..moze to rzeczywiście tylko odwet za kolację z kolegą..nie daj się wciągnąć w tą grę..niech sam układa te swoje klocki

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Też o tym pomyślałam. Ale to chwyt poniżej pasa, bo ja byłam tylko na kolacji z kolegą z którym znam się od przedszkola, a On leci do swojej byłej, przez którą tyle nocy i dni przepłakał. Ewidentnie widać że coś do niej nadal czuje, skoro po telefonie od razu leci na spotkanie.
Jeśli jest taki złośliwy i szuka odwetu, to dla mnie ten chłopak jest stracony. Bo znowu jak im coś nie wyjdzie to przyleci do mnie i będzie płakał w rękaw? Chyba żadna dziewczyna na taki układ by nie poszła. Rozum mi podpowiada, by to przerwać i tak zrobię choć będzie mi ciężko. Ale dam radę, muszę.

To chyba będzie dobra decyzja Asiu. Myślę,że jak znowu będzie mu często "przyklei się" do Ciebie, potem znowu najdą go wspomnienia i pragenienie tamej i polecia. Ty się zaangażujesz, on będzie z nią utrzymywał kontakt, żadna kobieta by tego nie wytrzymała. on nie zerwał z przeszłością i to jego jedyny błąd..ale istotnyTrzymaj się

[AsikS]

Napisane przez leana1

czesc dziewczyny


Asiu niemartw się ja by na twoim miescu przestałam znajdywać czas nie jesteś plastrem a tylko piękną ( mój synek tak powiedział") uczuciową kobietą

Cześć Leanko
Podziękuj Synkowi, aż się zarumieniłam. Tak zrobię. Zakończę to z klasą, na chłodno, na spokojnie. Przygotuję się do tej rozmowy i wykonam to.

[eszton 1]

Napisane przez AsikS

Też o tym pomyślałam. Ale to chwyt poniżej pasa, bo ja byłam tylko na kolacji z kolegą z którym znam się od przedszkola, a On leci do swojej byłej, przez którą tyle nocy i dni przepłakał. Ewidentnie widać że coś do niej nadal czuje, skoro po telefonie od razu leci na spotkanie.
Jeśli jest taki złośliwy i szuka odwetu, to dla mnie ten chłopak jest stracony. Bo znowu jak im coś nie wyjdzie to przyleci do mnie i będzie płakał w rękaw? Chyba żadna dziewczyna na taki układ by nie poszła. Rozum mi podpowiada, by to przerwać i tak zrobię choć będzie mi ciężko. Ale dam radę, muszę.

Wiem że to łatwo radzić komuś z boku.. ale przerwij to dopóki nie zaszło za daleko..on jest uzależniony od tej byłej i ona zawsze będzie obecna w Waszym związku..chyba nie warto pchać się w taki układ..choć wiem że to boli..ale może spróbuj klin klinem..rozejrzyj się uważnie dookoła..pewnie czeka na Ciebie wartościowy facetwierzę że tak jest..tylko jeszcze go nie odnalazłaś..

[ukrycior]

Napisane przez AsikS

Nadrobiłam mniej więcej. Bardzo dużo postów do przebrnięcia, a ja nie jestem coś w nastroju. U kuzyna wszystko się wali, żona znalazła sobie innego. A Oni mają dziecko, On płacze, dziecko rozdarte. Normalnie brak słów.



Świetnie Ukryciorku. Bardzo się cieszę. Oby tak dalej szło.



Nie, nie jestem rozrywana Anusiu. Ech, płakać mi się chce, tak naprawdę nad tym wszystkim.



Tak, opowiadałaś.



Złotko to dzisiaj zgarnęłam ja. I wstałam dwie godziny przed Tobą.



Mnie też, ale na szczęście (!) nie jest On mój.



Już sama nie wiem. Jestem dzisiaj zła na Niego. A wiecie że mnie nie jest łatwo wytrącić z równowagi.



No tak mi się wydawało, bo pamiętam że dostałam powiadomienie z NK o Twojej dacie urodzin.
Fajnie, możesz świętować przez dwa dni co najmniej.



Szybko pójdzie, zobaczysz.



Dojrzewam do tej decyzji, ostatecznej, czyli drastycznego cięcia.

Dobranocka Truskaweczki, Tru snów.

Nie rozumiem dlaczego ludzie tak siebie ranią.

Asiu, przykro mi bardzo. Uważam, że Paulina ma rację - Ty na kolację z kolegą - on na łyżwy z byłą (i wcale nie wiadomo czy faktycznie był). Szkoda tylko, żeby to miało na Ciebie wpływać destrukcyjnie i przygnębiająco. W takim wypadku może faktycznie ostre cięcie pomoże. A może jego otrzeźwi i stwierdzi, że nie chce Cię stracić i da mu do myślenia.

Napisane przez kamisio

a własnie, moze któraś z was potrzebuje brązowego Fatale, jakis czas temu była okazja i nakupiłem jak głupi - chyba nie zużyje aż tyle

Jakbyś miał oberżynę to bym była pierwsza chętna. A kurcze brązowej mascary wcale nie używam. Kamisiu, a Fatalek brązowy to ciemny, średni, czekoladowy?

Napisane przez Serenite_

Nulko ten czekoladowo-kokosowy pachnie jak muffinki, a ten waniliowo=pomarańczowy (ech, musiałam otworzyć) jak nadzienie w czekoladkach. Mniam, super!

Aaaaa, a już myślałam, że oparłam się tym peelingom. Świetnie... kolejne MUST HAVE...

Napisane przez phdwao

Hej

niedzielka a ja dziś zamierzam zacząć naukę do sesyji

Ale mam leniucha w dupce
Nulka napisz mi kolorek i rozmiar golfika oraz czy długi czy krótki rękaw
Jutro mknę po nie
Aha wogóle wiecie co... zastanawiam się by zacząc chodzić do fitness clubu takiego już z prawdziwego zdarzenia...tzn na tą siłkę co chodzę to też w soboty, a ten club jakoś w tygodniu, tam podejście jest profesjonalne i indywidualne i tak myślę...jedynymankament jest taki ,że mogę wcisnąć w czwartek a wtedy juz będę na maxa rozerwana i po tym od razu praca...
Ukryciorku Ty masz doświadczenie, jak radzisz?

Ukrycior expertem od fitness. Ja stawiam na profesjonalny klub. Ten mój, czyli Bella Line taki jest, trenerzy motywują, potrafią jakoś tak podejść do człowieka, fakt, że nie mam doświadczeń z innymi klubami, ale polecam profesjonalny klub jak najbardziej.

[phdwao]

Napisane przez ukrycior

Ukrycior expertem od fitness. Ja stawiam na profesjonalny klub. Ten mój, czyli Bella Line taki jest, trenerzy motywują, potrafią jakoś tak podejść do człowieka, fakt, że nie mam doświadczeń z innymi klubami, ale polecam profesjonalny klub jak najbardziej.

Jestes bo tak często chodzisz i efekty są Ja wyczaiłam coś takiego http://www.nautilus.pl/ myslę, że fajny

[ukrycior]

Napisane przez phdwao

Jestes bo tak często chodzisz i efekty są Ja wyczaiłam coś takiego http://www.nautilus.pl/ myslę, że fajny

Wygląda fajnie. I mają Nordic Walking! U nas szukają instruktorów. Zapisałabym się na spacerki chętnie! Podoba mi się w naszym klubie, że są zajęcia dla mam z dziećmi. Jak będę miała maluszka i będę bardziej zaabsorbowana to się zapiszę na bank!

Wiecie co, dawno nie wchodziłam na wagę, ale golf co miesiąc temu był fajnie obcisły dziś na mnie wisi z każdej strony A tydzień nie byłam na treningach przez ten kaszel (co mnie Basieńka obtentegowała). Ale jutro już dzielnie idę!

[Tanyia]

Witam o poranku

Asiu ten chłopak to wampir emocjonalny! Masz racje zerwij z nim kontakt, zanim do cna Cię wykorzysta i wpędzi w zły humor.

Paulinko Nautilus jest fajny, ale strasznie drogi

[leana1]

Napisane przez AsikS

Też o tym pomyślałam. Ale to chwyt poniżej pasa, bo ja byłam tylko na kolacji z kolegą z którym znam się od przedszkola, a On leci do swojej byłej, przez którą tyle nocy i dni przepłakał. Ewidentnie widać że coś do niej nadal czuje, skoro po telefonie od razu leci na spotkanie.
Jeśli jest taki złośliwy i szuka odwetu, to dla mnie ten chłopak jest stracony. Bo znowu jak im coś nie wyjdzie to przyleci do mnie i będzie płakał w rękaw? Chyba żadna dziewczyna na taki układ by nie poszła. Rozum mi podpowiada, by to przerwać i tak zrobię choć będzie mi ciężko. Ale dam radę, muszę.

jejku ale głupi dzieciak

[ukrycior]

Napisane przez Tanyia

Witam o poranku

Asiu ten chłopak to wampir emocjonalny! Masz racje zerwij z nim kontakt, zanim do cna Cię wykorzysta i wpędzi w zły humor.

Paulinko Nautilus jest fajny, ale strasznie drogi

Jak bardzo drogi? A mają zniżki studenckie?

Kurcze, ja mam dobrze, bo nam uniwerek sponsoruje połowę karnetu Standard Open Plus, więc 60 zł miesięcznie to w zasadzie żaden wydatek.

[phdwao]

Napisane przez ukrycior

Wygląda fajnie. I mają Nordic Walking! U nas szukają instruktorów. Zapisałabym się na spacerki chętnie! Podoba mi się w naszym klubie, że są zajęcia dla mam z dziećmi. Jak będę miała maluszka i będę bardziej zaabsorbowana to się zapiszę na bank!

Wiecie co, dawno nie wchodziłam na wagę, ale golf co miesiąc temu był fajnie obcisły dziś na mnie wisi z każdej strony A tydzień nie byłam na treningach przez ten kaszel (co mnie Basieńka obtentegowała). Ale jutro już dzielnie idę!

Ale fajnie zazdroszczę Cija bym chciała takie niektóre galaretowate części zamienić na mięsnie

Napisane przez Tanyia

Paulinko Nautilus jest fajny, ale strasznie drogi

a wiesz jakie tam są ceny? bo na stonie widziałam 109PLN - 350PLN

[Serenite_]

Dobry

Napisane przez dynia18

To przyłóź jakiś zimny słoik na guza, pomoże....

Mój pędzelek do kresek to 31 T z Inglota. Bardzo go lubię, bo calkiem proste kreski maluje.
A ja dzisiaj widzialam sukienke na wesele w Solarze, ale 490 zł/.......

Jak się walnęłam, Mąż przyłożył mi na głowę mrożonkę "warzywa na patelnię z ziemniaczkami i cukinią"

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

No to niefajnie się zachował... Sama wiesz Asiu, co powinnaś zrobić. ( w moim przypadku jednak- co powinnam i co robię nie zawsze się pokrywa)




Reese, ale sprawdź, czy nie ma tych brązowych eyelinerów u nas, bo ja nie jestem pewna.


Znowu mam dzień lenia

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

czesc dziewczynki jak to dobrze ze mi wczoraj dupostrada padła i nie siedziałam z Wami bo znow bym zrobiła wieeeelka liste zakupiorów kosmetycznych chociaz zapisałam sobie ze Maybelline w rózowym pisaku trza kupic

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

Asienko mi tez sie ten Twój Ksiaze nie podoba taki odwet za to ze spotkałas sie z kolega to on idzie z byla na łyzwy to zagrywka z czasów podstawowki. skoro sie tyle przez nia wycierpiał to po chorere sie z nia spotyka z drugiej strony Tobie kwiaty przysyła... cos mi sie wydaje ze pranie mozgu na psychoterapii by mu sie przydało. bardzo mi przykro że Ty przez to wszystko cierpisz no ale mysle ze powoli dojrzewasz do tego zeby go i i i jeszcze

[mmagdaa_p]

Napisane przez *nulka*

zjadlam calego czekoladowego mikolaja (ze swiat sie uchowal jakos) i teraz brzuch mnie boli echh

dobranoc, czekoladowych snow

boli Cię za karę, bo się z nami nie podzieliłaś
Nawet nie wspomniałaś że idziesz go jeść

Napisane przez milka-pilka

ze zdjęciami. Ten, którego pragnęłam --> KLIK w ogóle lubie te księgarnie...

wow

Napisane przez kamisio

31T mój ulubiony pędzelek inglotowy

byłem dzisiaj w Złotej Teresie i to co się działo w Zarze pod kolejnej obniżcze, sodoma i gomora co nie zmienia faktu że upolowałem buty w Aldo na które chorowałem, przecenione z 300 na 125

padłam

Napisane przez milka-pilka

wiem, że cudne. Na razie zamiast albumu mam internet, ale może uda mi się go upolować gdzieś taniej

coś za coś

Napisane przez Lipglossjunkie

Kocham Aldo , a te Serojady tu nie maja

cześć Lipku

Ja mam chrapkę na buty z aldo ale oczywiście nie mają rozmiaru na moją stopę

Napisane przez phdwao

Hej

niedzielka a ja dziś zamierzam zacząć naukę do sesyji

Ale mam leniucha w dupce

łączę się w bólu
Ja już jakiś tydzień temu zaczęłam ale końca nie widać

Napisane przez AsikS

Doberek
Lipeczko, dzisiaj Ty zasłużone złoto.

Co do kuzyna i Jego sytuacji, to powiem tak. Typowy przykład potwierdzający stare powiedzenie: "że miłość jest ślepa". To taki typ dziewczyny, co skacze na boki. Żyli ze sobą trzy lata przed ślubem, a teraz w ogóle okazuje się że już przed ślubem Go zdradzała. Może uda się unieważnić małżeństwo chociaż.

Mam dzisiaj ten bankiet pracowy o 14:00, a jestem w totalnej rozsypce.
K. zrobił mnie w bambuko i na szaro jak wczoraj zapytany co będzie porabiał, odpowiedział: "idę na łyżwy z nią (byłą)". Nie muszę nic dodawać, jak się wtedy poczułam. Nie powiedziałam jednak nic, czego potem mogłabym żałować. Dzisiaj jednak zamierzam odbyć z Nim rozmowę, w której definitywnie zakończę znajomość i wszelki kontakt. Nie pojmuję tylko po co były te kwiaty, przyjazdy, czułe słowa. Czuję się oszukana i głupia, jak mogłam dać się tak nabrać! Aż mi jest wstyd Wam o tym pisać. Wiem bowiem że spora część z Was mi Go odradzała, a ja choć czułam że nie jest do końca OK, nadal z Nim rozmawiałam.
Zawsze trafię jak kulą w płot.

cześć Asiu

Normalnie padłam jak to przeczytałam

co za panna jak jej nie zależało to mogła wcześniej mu o tym powiedzieć, nie rozumiem takich osób

Napisane przez eszton 1

Czyżbym załapała się na braz..witam o poranku

cześć

Napisane przez ukrycior

Jak bardzo drogi? A mają zniżki studenckie?

Kurcze, ja mam dobrze, bo nam uniwerek sponsoruje połowę karnetu Standard Open Plus, więc 60 zł miesięcznie to w zasadzie żaden wydatek.

farciara, a nasz uniwerek ma studentów w
zresztą z takim zadłużeniem to nie dziwię się

Napisane przez Serenite_

Dobry



Jak się walnęłam, Mąż przyłożył mi na głowę mrożonkę "warzywa na patelnię z ziemniaczkami i cukinią"

uwielbiam

[Tanyia]

Napisane przez ukrycior

Jak bardzo drogi? A mają zniżki studenckie?

Napisane przez phdwao

a wiesz jakie tam są ceny? bo na stonie widziałam 109PLN - 350PLN

Jak bardzo drogi nie wiem, byłam tam kilka razy tylko i mi się podobało. Moja przyjaciółka płaciła coś koło 300 zł miesięcznie wiem, że mają znizki jak się kupuje karnet całoroczny. Teraz mają promocje, że możesz zamówic sobie darmowy 3-dniowy bilet wstępu na wszystko.
Z resztą wiadomo co dla niektorych jest dużo to dla innych może byc w sam raz.