Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[roztrzepaniec989]

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

[anuszka1401]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Anuszka nie martw się.
Mój piesek (fakt, że był starszy) kiedyś źle stanął i piszczał okropnie- sama się przeraziłam, ale nie było żadnej rany nawet. Bolało go, nie stawał na tą łapkę, poszłam do weterynarza i powiedział, że psy są narażone na zwichnięcia stawów, naciągnięcia ścięgien, ale bardzo szybko się u nich to regeneruje. Może jeszcze do końca dnia pokuleć, ale przypuszczam, że potem będzie ok.

W poniedziałek jak pójdziesz ewentualnie do weterynarza, choć nie sądzę, że będzie taka potrzeba, to powinien Ci dać ze 2 tabletki na przyspieszenie regeneracji. 2 dni i zapomnisz o tym wypadku .

Dzięki mam nadzieję, że mu przejdzie, przemyję mu jeszcze łapkę wodą utleniona i zakleję plastrem, bo przeczytałam w necie (jakiś wet pisał), żeby nie dopuścic do lizania rany.

No i teraz pomyślałam - co ja zrobię jak dziecku się cos stanie?

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

Dzwoń po pogotowie. Albo po TŻta. To nie przelewki.

Napisane przez anuszka1401

Dzięki mam nadzieję, że mu przejdzie, przemyję mu jeszcze łapkę wodą utleniona i zakleję plastrem, bo przeczytałam w necie (jakiś wet pisał), żeby nie dopuścic do lizania rany.

No i teraz pomyślałam - co ja zrobię jak dziecku się cos stanie?

Opowiem Ci coś...moja Mama nigdy nie była bardzo wylewną i okazującą nadmiar miłości kobietą. Ale kiedy moja siostra była malutka, chodziła sobie po schodkach w tą i z powrotem. Moja mama i tata tak sobie na nią patrzyli. Kiedy Ola postawiła za mało stópki, Mama rzuciła się przed nią, żeby nic jej się nie stało kiedy spadnie- mimo, że Tata miał bliżej i był ostrożniejszy zawsze. Oli nic się nie stało, Mama pozdzierała sobie całe nogi, ale dziecko uratowała ( Ola miała wtedy koło póltora roczku).

Inna jest czujność rodzica, gdy dziecku się coś dzieje. Zobaczysz- przewidzisz ruchy swojego dziecka i na pewno będziesz bardzo czujną mamą.

[anuszka1401]

Napisane przez pszczolka87

ja się dorobiłam swojego pokoju gdzieś w wieku 15 lat jak moje 2 siostry powychodziły za mąż... wczesniej byłyśmy po 2 na pokój.. ja z moją młodszą siostrą wiecznie wojnę toczyłyśmy ze sobą jak mieszkałyśmy w jednym pomieszczeniu, ale minęło nam fakt.. święta są super tylko mi zawsze brakuje jednej siostry która wybyła na drugi koniec Polski a jej mąż jest lekarzem i zazwyczaj w święta ma dyżury i nigdy ich nie ma

Twój tata to miał chociaż jakichś zprzymierzeńców a mój... 5 bab w domu i on sam.. ale jest naprawdę kochany

Mój mąż z kolei jedynak... ale cech jedynaka jakoś u niego nie znajduję tak jakoś mi się wydaje że mój Wojtuś był niechcianym dzieckiem... wiele krzywd mu rodzice wyrządzili przez całe życie... ale za to on zawsze powtarza że będzie takim ojcem żeby swojemu dziecku oszczędzić wszystkiego czego on doświadczył. z reszta mężem też jest świetnym i w ogóle z moimi szwagrami się świetnie dogaduje- stali się jego najlepszymi kumplami także wkupił się w rodzinę no i mówi że czuje się tak jakby sam miał rodzeństwo tak bardzo się zżył z moją rodzinką zwłaszcza że nasze zwyczaje i w ogóle styl życia są zupełnie inne niż w jego rodzinie i to go najbardziej urzekło.... my zawsze stajemy za sobą murem... wszyscy sobie pomagamy jak tylko ktoś ma jakiś problem.. każdy na każdego może liczyć... z każdym problemem mogę się zwrócić do każdej z sióstr jak i do rodziców.. a u niego... wzyscy się tylko prześcigają w tym kto ma więcej kasy, kto ma lepszą chatę no i co mnie najbadziej dobija ciągłe kłótnie o majątek po dziadkach... oni by się najchętniej wszyscy pozabijali o to wszystko

Ja mogę powiedzieć, że moja rodzina idealna to nie jest, a niektórzy mają naprawdę nasrane w głowach- ale to już dłuższa historia

Fakt, ojciec miał sprzymierzeńców zwłaszcza w piciu wódki, jeden z moich braci tez jest alkoholikiem tak jak on. Ojca juz nie ma- i niech mu ziemia lekką będzie.

Mimo to, większość z nas "wyszła na ludzi", ale zawdzięczamy to mamie, która jest najlepszą mamą na świecie

[aniaa22]

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

jejku nie mam pojecia co moze ci byc a moze do gina zadzwon. masz mozliwosc pojechania do szpitala?

[Siala_Bala]

Dziewczyny przypominam o promocji w Bierdonce
Chusteczki nawilżane są 4paki za niecałe 12 zł. No i pieluchy dla noworodka, te najmniejsze - 78szt za 28zł.
Ponoć jeszcze jakieś przeceny ale nie pamiętam.
Moja recenzyjka na temat chusteczek jakie przetestowałam:

Kiedyś zakupiłam 3 paczki chusteczek Dada - nie mogłam się zdecydować jaki rodzaj wybrać xD i testuję je na sobie, dziś właśnie skończyły się Dzidziusie - nie najgorsze, i zaczełam Dady - lawendowe.. świetne są, mokre, nie przedzierają się przy pocieraniu (po twarzy bo stosuję do demakijażu), nie szczypią w oczy (dzidziusie mnie podrażniały) i mają bardzo ładny wzorek po przetarciu czuć taką nawilżoną warstwę jakby były nasączone olejkiem (a nie wodą - jak odniosłam wrażenie w Dzidziusiach), zapach przeciętny, nie zachwyca i nie obrzydza, delikatny, niezbyt intensywny
Nie wiem jak zapach Sensitive (niebieskich) i Natural (zielonych). Jako pierwsze na test wybrałam Lawendowe (fiolecik) bo wydawało mi się, że z tych 3 te akra mogą być najbardziej naszprycowane jakąś złą chemią i być najbardziej drażniące.
Zakupiłam też pieluszki Dada ale nie wytestowałam bo nie mam jak i na kim Ale mają dobre opinie, więc czemu nie

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny przypominam o promocji w Bierdonce
Chusteczki nawilżane są 4paki za niecałe 12 zł. No i pieluchy dla noworodka, te najmniejsze - 78szt za 28zł.
Ponoć jeszcze jakieś przeceny ale nie pamiętam.
Moja recenzyjka na temat chusteczek jakie przetestowałam:

Kiedyś zakupiłam 3 paczki chusteczek Dada - nie mogłam się zdecydować jaki rodzaj wybrać xD i testuję je na sobie, dziś właśnie skończyły się Dzidziusie - nie najgorsze, i zaczełam Dady - lawendowe.. świetne są, mokre, nie przedzierają się przy pocieraniu (po twarzy bo stosuję do demakijażu), nie szczypią w oczy (dzidziusie mnie podrażniały) i mają bardzo ładny wzorek po przetarciu czuć taką nawilżoną warstwę jakby były nasączone olejkiem (a nie wodą - jak odniosłam wrażenie w Dzidziusiach), zapach przeciętny, nie zachwyca i nie obrzydza, delikatny, niezbyt intensywny
Nie wiem jak zapach Sensitive (niebieskich) i Natural (zielonych). Jako pierwsze na test wybrałam Lawendowe (fiolecik) bo wydawało mi się, że z tych 3 te akra mogą być najbardziej naszprycowane jakąś złą chemią i być najbardziej drażniące.
Zakupiłam też pieluszki Dada ale nie wytestowałam bo nie mam jak i na kim Ale mają dobre opinie, więc czemu nie

na kocie

[jaszczka]

Napisane przez pszczolka87

Mój mąż z kolei jedynak... ale cech jedynaka jakoś u niego nie znajduję tak jakoś mi się wydaje że mój Wojtuś był niechcianym dzieckiem... wiele krzywd mu rodzice wyrządzili przez całe życie... ale za to on zawsze powtarza że będzie takim ojcem żeby swojemu dziecku oszczędzić wszystkiego czego on doświadczył. z reszta mężem też jest świetnym i w ogóle z moimi szwagrami się świetnie dogaduje- stali się jego najlepszymi kumplami także wkupił się w rodzinę no i mówi że czuje się tak jakby sam miał rodzeństwo tak bardzo się zżył z moją rodzinką zwłaszcza że nasze zwyczaje i w ogóle styl życia są zupełnie inne niż w jego rodzinie i to go najbardziej urzekło.... my zawsze stajemy za sobą murem... wszyscy sobie pomagamy jak tylko ktoś ma jakiś problem.. każdy na każdego może liczyć... z każdym problemem mogę się zwrócić do każdej z sióstr jak i do rodziców.. a u niego... wzyscy się tylko prześcigają w tym kto ma więcej kasy, kto ma lepszą chatę no i co mnie najbadziej dobija ciągłe kłótnie o majątek po dziadkach... oni by się najchętniej wszyscy pozabijali o to wszystko

twoja historia przypomina trochę moją... ja mam tylko jednego brata (młodszego), ale moja rodzinka, tak jak twoja jest bardzo zżyta ze sobą i zawsze sobie pomagamy i wszystko robimy razem, a u mojego Tż było inaczej... on też ma jednego brata, też młodszego, ale oni nigdy nie byli traktowani jednakowo, młodszy zawsze miał fory i wszystko mu się należało, a mój był "od roboty"... poza tym rodzice stawiają siebie na pierwszym miejscu i najpierw sobie coś kupią, albo zrobią przyjemność, a potem dopiero dzieci, tzn młodszy potem a na szarym końcu może coś się Ł. trafiło... oszczędzali nawet na jedzeniu, nie mówiąc o zabawkach, ciuchach i innych takich... biedne pokrzywdzone dziecko... po pół roku znajomości ze mną właściwie się do mnie wprowadził i zakochał nie tylko we mnie, ale też w mojej rodzinie teraz po prawie 7 latach znajomości widzę, że odżył, zwłaszcza po tym, jak całkiem odciął pępowinę, jesteśmy na swoim i nic od nich nie potrzebuje...
oj ale żale wylałam :/ ale tu przynajmniej mogę to robić anonimowo...

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez aniaa22

na kocie

[Siala_Bala]

Napisane przez aniaa22

na kocie

Wiesz, że o tym myślałam Serio Ale szkoda mi otwierać całej paki a poza tym kotu się nie przeleje pielucha bo w nią raczej nie nasika.. ani odparzeń nie skontroluję.. chyba, że jej wygolę zadek do gołego
No i gorzej jak kot polubi pieluchy i bez nich się już nie obędę xD

[pszczolka87]

Napisane przez anuszka1401

Ja mogę powiedzieć, że moja rodzina idealna to nie jest, a niektórzy mają naprawdę nasrane w głowach- ale to już dłuższa historia

Fakt, ojciec miał sprzymierzeńców zwłaszcza w piciu wódki, jeden z moich braci tez jest alkoholikiem tak jak on. Ojca juz nie ma- i niech mu ziemia lekką będzie.

Mimo to, większość z nas "wyszła na ludzi", ale zawdzięczamy to mamie, która jest najlepszą mamą na świecie

to miałaś tak jak moja mama.. mój dziadek tylko pił i dzieci robił ( jego jedyny syn poszedł z resztą w jego ślady) a moja babcia z 10 dzieci w domu i dodatkowo na polu pracowała, mama opowiadała że remonty w domu tez babcia robiła bo dziadek nigdy nie był w stanie... mieszkali tak sobie w 12 w 3 pokojach a w domu nigdy się nie przelewało... a moja babcia to najcudowniejsza osoba jaką znałam.. z resztą naprawdę dobrze wychowała wszystkie swoje córy niektóre tylko na nieciekawych mężczyzn w życiu trafiły... moja mamusia na szczęście do nich nie nalezy bo mój tata to ideał mężczyzny... w ogóle jak patrzę na moich rodziców to chcę aby moje małżeństwo też tak wyglądało za kilkadziesiąt lat 38 lat po ślubie i cały czas w sobie zakochani

roztrzepaniec dzwoń do ginekologa... opisz mu swój ból i on Ci poradzi czy martwić się czy nie.. ja jak mnie bolało trochę bardziej to od razu zadzwoniłam żeby się uspokoić...

[roztrzepaniec989]

Tylko, że ja mam numer tylko do gabinetu - a jest czynny od poniedziałku do piątku A. powinien być za nie długo z pracy to może coś wymyśli....

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

Wiesz, że o tym myślałam Serio Ale szkoda mi otwierać całej paki a poza tym kotu się nie przeleje pielucha bo w nią raczej nie nasika.. ani odparzeń nie skontroluję.. chyba, że jej wygolę zadek do gołego
No i gorzej jak kot polubi pieluchy i bez nich się już nie obędę xD

noo i potem bys musiala bobasa i kota przewijac
ja otworzylam pieluchy bo nie moglismy wytrzymac zeby ich nie poogladac

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez roztrzepaniec989

Tylko, że ja mam numer tylko do gabinetu - a jest czynny od poniedziałku do piątku A. powinien być za nie długo z pracy to może coś wymyśli....

to moze lepiej pojedz do szpitala. nawet jesli to nic powaznego to nie ma co ryzykowac

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Siala_Bala

Wiesz, że o tym myślałam Serio Ale szkoda mi otwierać całej paki a poza tym kotu się nie przeleje pielucha bo w nią raczej nie nasika.. ani odparzeń nie skontroluję.. chyba, że jej wygolę zadek do gołego
No i gorzej jak kot polubi pieluchy i bez nich się już nie obędę xD

Jak chcesz przetestować reakcję skórną, to po prostu siebie wycieraj po każdym "WC"- nawet siusiu. A sprawdzałaś, czy w tych chusteczkach jest alkohol?

[pszczolka87]

Napisane przez jaszczka

twoja historia przypomina trochę moją... ja mam tylko jednego brata (młodszego), ale moja rodzinka, tak jak twoja jest bardzo zżyta ze sobą i zawsze sobie pomagamy i wszystko robimy razem, a u mojego Tż było inaczej... on też ma jednego brata, też młodszego, ale oni nigdy nie byli traktowani jednakowo, młodszy zawsze miał fory i wszystko mu się należało, a mój był "od roboty"... poza tym rodzice stawiają siebie na pierwszym miejscu i najpierw sobie coś kupią, albo zrobią przyjemność, a potem dopiero dzieci, tzn młodszy potem a na szarym końcu może coś się Ł. trafiło... oszczędzali nawet na jedzeniu, nie mówiąc o zabawkach, ciuchach i innych takich... biedne pokrzywdzone dziecko... po pół roku znajomości ze mną właściwie się do mnie wprowadził i zakochał nie tylko we mnie, ale też w mojej rodzinie teraz po prawie 7 latach znajomości widzę, że odżył, zwłaszcza po tym, jak całkiem odciął pępowinę, jesteśmy na swoim i nic od nich nie potrzebuje...
oj ale żale wylałam :/ ale tu przynajmniej mogę to robić anonimowo...

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

no to masz super... bo my u moich teściów niestety mieszkamy... ja wiem że oni nam to zaproponowali tylko dlatego żeby pokazać przed moimi rodzicami jacy to oni pomocni nie są bo co chwile słyszeli jak to moi rodzice służą nam swoją pomocą... no ale tylko w ten sposób mamy szansę na odbicie się finansowo troszeczkę... ale czasem trzeba zacisnąć zęby i zmusić się do czegoś czego się nie chce żeby potem było dobrze Teraz mam w głowie dziecko i jego dobro... gdybyśmy się nie przeprowadzili to nie stać by nas było na pieluszki nie mówiąc już o innych rzeczach.. a ja chcę maluszkowi dać wszystko co tylko będę mogła.... no i w ten sposób będziemy w stanie odłożyć sobie trochę pieniążków a konto naszego przyszłego własnego mieszkania

[aniaa22]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jak chcesz przetestować reakcję skórną, to po prostu siebie wycieraj po każdym "WC"- nawet siusiu. A sprawdzałaś, czy w tych chusteczkach jest alkohol?

tak czytam i oczy otwieram ze kazesz Siali sie pieluchami podcierac a ty o chusteczkach piszesz

[wiolek1]

Napisane przez anoxa

anuszka to u was wisla zagraza u nas wstertna odra...

wiolek najlepiej bedzie jak sobie polezysz

a ja czekam na kuchenne rewolucje

ja też czekałam i oglądnęłam tylko początek bo teście przyszli z niezapowiedzianą wizytą bo mam w poniedziałek urodziny i mi tort przyniesli taki specjalnie robiony z napisem 22 lata szczerze to nie spodziewałam się także miła niespodzianka

anoxa super szwagier i na pewno będzie dobrze po konsultacji

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wiolek, no ale co ja miałam zrobić? W żadnym sklepie nie ma na mnie bielizny...to już raz na kilka miesięcy wolę wydać tyle i wiedzieć, że leży i się nie zepsuje w praniu, niż kupić za mały lub niedopasowany...

nie no ja rozumiem i wiem , że trzeba inwestowac w bielizne bo przeciez mamy jedne cyce coby jak najdłużej ładne były
tylko przy moim wiecznym braku kasy jak mam do wyboru coś do ubrania a bielizne której nie widac to wybiore to pierwsze
a biustonosze to wczesniej nosiłam tylko z triumpha( bo ja nosze tylko jakby 1 wzór coś pod bardotke ale nie do końca bardotka) ale też mnie skręca bo 100 jak nic też kosztują ;/

a w ciąży udało mi się kupić 3 sztuki biustonoszy za 100 zł
i byłam ucieszona strasznie bo wiem, że pewnie długo nie posłużą
w atlanticu po przecenie jeden 19 zł , drugi 50 zł i w esotiq tez promocja za 30 zł

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

zadzwon do gina i skonsultuj będziesz spokojniejsza

Napisane przez Siala_Bala

Wiesz, że o tym myślałam Serio Ale szkoda mi otwierać całej paki a poza tym kotu się nie przeleje pielucha bo w nią raczej nie nasika.. ani odparzeń nie skontroluję.. chyba, że jej wygolę zadek do gołego
No i gorzej jak kot polubi pieluchy i bez nich się już nie obędę xD

[pilotka f16]

Napisane przez anoxa

no to wam wkleje dziewczyny info odnosnie karmienia kiedys je ktoras wkleila ja je skopiowalam wiec dla przypomnienia

dziekuje! skopiowalam sobie

Napisane przez vette

Wrocilam do domu na przepustke to byl baaardzo meczacy dzien, wieczorkiem nadrobie i opowiem wszystko.

Dzieki za kciuki, pomogly

uff dobrze ze w domku jestes! mam nadzieje, ze wszystko OK..

Napisane przez anoxa

kurcze dzwonila do mnie zaplakana mama ze juz szpital u nas w miescie jest przygotowywany do ewakuacji zamykaja duzy bazar i podaja komun ikat ze raczej zostanie moje rodzinne miasto zalane... a ono jest otoczone z trzech stron odra....

echh straszne to wszystko, jak ogladam w TV to az mi lzy staja w oczach
ludzie traca dobytek calego zycia...
a przed chwila pokazywali Strazaka, ktory w wodzie po pas niosl dwa maluskie kociaki...

Napisane przez anuszka1401

A mój piesek zrobił sobie cos w łapkę Kuleje i krew mu leci w pachwinie Biedny tak piszczał, że ja ryczałam razem z nim...[COLOR="Silver"]
Myślicie, że psu mozna dac apap, żeby go nie bolało??

biedny
obserwuj go, moze poprostu wykrecil sobie i nie ma potrzeby faszerowac go lekami
pamietaj ze 2 apapy to dawka dla duzego, doroslego czlowieka - jesli juz dajesie zewierzaka ludzkie tabletki to musisz bardzo uwazac i pilnowac dawki..

Napisane przez belunia1985

dziewczynki, a ja sie zastanawiam czy z moim dzieckiem wszystko ok... od wczoraj malo sie rusza, tzn. wczoraj jeszcze w miare w normie ale dzis od rana do teraz bardzo malo. reaguje jak go zaczepiam- wtedy rusza sie normalnie. to chyba znaczy ze nic zlego sie nie dzieje, co? jakbu bylo cos nie tak, to reagowalby na zaczepki chyba... sama juz nie wiem, Alguien - mam putanko, o ty juz blizej niz dalej porodu, czy rzeczywiscie od 35 tyg. dzidzia mniej sie rusza i nie kopie juz tylko sie przeciaga, wyciaga i wypina? bo u mnie kopy to juz naprawde rzadkość, teraz mam wsadzane nogi pod zebra
\
Boze, ja chyba zdąże ze sto razy zwariowac z niepokoju zanim urodzę...

hehe ja tez to mam
i na dokladke mam bardzo spokojne dziecko, wiec ciagle sie stresuje jak w stalych porach sie nie rusza bo np zaspi
dzis za to obudzila mnie kopaniem o 8 rano! pierwszy raz hehe

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

spokojnie! gdzie Cie boli? moze zoladek? nie lekcewaz jak tylko TZ wroci do lekarza!

Napisane przez anuszka1401

Dzięki mam nadzieję, że mu przejdzie, przemyję mu jeszcze łapkę wodą utleniona i zakleję plastrem, bo przeczytałam w necie (jakiś wet pisał), żeby nie dopuścic do lizania rany.

No i teraz pomyślałam - co ja zrobię jak dziecku się cos stanie?

dlaczego nie mozna pozwalac lizac? przeciez psia slina ma wlasciwosci dezynfekujace
jak chodzilam na szkolenie z moja sunia mowil nam szkoleniowiec zeby sie np nie martwic jak pies polize male dziecko - bo w psiej slinie jest mniej zarazkow niz np. w nie za dokladnie umytym jablku

ja tez sie boje, ze bede panikowac jak dziecku bedzie cos dolegac - na szczescie w tej sprawie bede miala oparcie Meza i on nam w razie czego pomoze i mnie uspokoi

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez aniaa22

tak czytam i oczy otwieram ze kazesz Siali sie pieluchami podcierac a ty o chusteczkach piszesz

No tak...zamyśliłam się, coś mi się w głowie kręci i zapomniałam, że piszecie o pieluchach już, a nie chusteczkach .
Głupol ze mnie.
Apropos chusteczek powiem Wam co mówiła moja psiapsióła- ona mówi, że z Dada są 4 rodzaje. Sprawdzała 2 i jedne są fajne, jedne nie- ale nie pamięta które. Powiedziała jednak, że to dla niej były i nie były fajne, bo skóra córki reagowała na nie tak samo.

A co do pieluch, myślę, że wszystkie będziemy musiały testować różne rodzaje. Ja dostałam po kilka sztuk z każdego rodzaju już (Pampers, Huggies, Dada itp.), więc nie będę musiała całych pak wymęczyć na dzidziusiu. Ale jako, że jestem jedna z ostatnich na liście, to zbytnio moje testowanie Wam się nie przyda :P

[wiolek1]

roztrzepaniec a może masz opcje pójść na oddział i sie skonsultowac z lekarzem ?
u nas na szkole rodzenia mówiła położna, że jakby się coś działo to możemy przyjść na 3 piętro ( tam jest u nas położnictwo i ginekologia) do dyżurki lekarza i powiedzieć jaki jest problem.
bo jakby się poszło u nas na izbe przyjęć to tam ci nic nie powiedzą tylko jeśli się coś dzieje zostawiają na obserwacje i dopiero potem lekarz bada więc bez sensu.
no ale możeu ciebie tez tak można pójść prosto do lekarza się skonsultowac ?

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez wiolek1

a w ciąży udało mi się kupić 3 sztuki biustonoszy za 100 zł
i byłam ucieszona strasznie bo wiem, że pewnie długo nie posłużą
w atlanticu po przecenie jeden 19 zł , drugi 50 zł i w esotiq tez promocja za 30 zł

Ekhm... W esotiq też kupiłam w promocji dwa staniki. Oba około 30zł za sztukę. Tylko, że wyrosłam z nich wtedy po 3 tygodniach :/. Jeden kupowałam D, drugi E. Oba trochę za duże- na zapas. Za długo nie ponosiłam. Mam nadzieję, że jeszcze mi się po karmieniu przydadzą.

Co do panikowania- ja pewnie też będę panikować. Ale też mam mężczyznę od chłodzenia mi głowy.
Powiem Wam, że na początku ciąży miałam ogólnie podejście, że Tata będzie od temperowania dziecka, a Mama od rozpieszczania, ale teraz widzę, jak Ł. już się rozpływa nad małą, więc chyba czas zmienić nastawienie . Zwłaszcza, że on zawsze mówił, że nie chce mieć córki, bo ona będzie miała z nim przerąbane- tak ją będzie pilnował.. .A teraz widzę, że będzie jak mój Tata- rozpieszczanie i tajemnice przed Mamusią .

[Siala_Bala]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jak chcesz przetestować reakcję skórną, to po prostu siebie wycieraj po każdym "WC"- nawet siusiu. A sprawdzałaś, czy w tych chusteczkach jest alkohol?

Chusteczkami tymi też się wycieram po sikaniu
Nic mi z pipuliną się nie dzieje, poza tym, że jest wypachniona jak tylko to możliwe

Napisane przez dzidziadziumdzia

No tak...zamyśliłam się, coś mi się w głowie kręci i zapomniałam, że piszecie o pieluchach już, a nie chusteczkach .
Głupol ze mnie.
Apropos chusteczek powiem Wam co mówiła moja psiapsióła- ona mówi, że z Dada są 4 rodzaje. Sprawdzała 2 i jedne są fajne, jedne nie- ale nie pamięta które. Powiedziała jednak, że to dla niej były i nie były fajne, bo skóra córki reagowała na nie tak samo.

A co do pieluch, myślę, że wszystkie będziemy musiały testować różne rodzaje. Ja dostałam po kilka sztuk z każdego rodzaju już (Pampers, Huggies, Dada itp.), więc nie będę musiała całych pak wymęczyć na dzidziusiu. Ale jako, że jestem jedna z ostatnich na liście, to zbytnio moje testowanie Wam się nie przyda :P

Ja chusteczek widziałam 3 rodzaje: Lawendowe-fioletowe, Natural-zielone, Sensitive-niebieskie.
Narazie testuję lawendowe bo one mi się wydały najbardziej "podejrzane" i uznałam, ze jeśli już któreś to te mogą być najbardziej nafaszerowane chemią. Nic złego nie zachodzi, więc chyba te inne będa bezpieczne. Nie widziałam czwartego rodzaju tych chustek.
Co do alkoholu to wydaje mi się, ze sprawdzałam i że go nie zawierają ale głowy nie dam uciąć bo to było już jakiś czas temu jak je sprawdzałam. Dzidziusie niby alkoholu nie mają a jednak po otarciu skóry wokół oczu mnie strasznie szczypała i nie wyobrażam sobie by zasikana dupka maluszka była nimi przecierana.

Opinia z innych źródeł:

Przetestowalismy wszystkie rodzaje biedronkowych wycierajcow i wyglada na to, ze najbardziej poslizgowe sa wlasnie te niebieskie (sensitive), ktore opisuje kruszyzna. Faktycznie, jakies takie umaziane w oliwe prawie ze co nie zmienia faktu, ze wciaz calkiem niezle czyszcza co trzeba fioletowe (lawendowe) juz mniej poslizgowe, jednak bardzo zapachowe – zalezy, co kto lubi. Naszym faworytem sa te zielone (natural) – nie slizgaja sie wcale a wcale, delikatnie pachna, zadnych zjawisk niepozadanych nie odnotowano, 72 sztuki w opakowaniu, cena marzenie… u nas maja 5 (z malym minusem za niemoznosci pojedynczego wyciagania).

Paczka zachęca wielkością - zawiera 72 sztuki dobrze nawilżonych, miękkich chusteczek o delikatnym, dziecięcym zapachu, wzbogaconych panthenolem i rumiankiem. Co do działania, to muszę przyznać, że mile się zaskoczyłam. Użyte do higieny intymnej - "myją", odświeżają i łagodzą. Do wytarcia rąk - niezastąpione! Obawiałam się trochę lepiącej po wyschnięciu powłoki, ale o dziwo, nic takiego nie ma miejsca. Do demakijażu twarzy zazwyczaj używam mleczka, ale kiedy w butelce pokazało się dno, a mi jakoś nie po drodze było do drogerii, zaczęłam używać do zmywania makijażu tych właśnie chusteczek. Fluid, puder i róż schodzą bez problemu i w całości. Awaryjnie zdarzyło mi się użyć tych chusteczek również do demakijażu oczu, jednak tą opcję raczej odradzam. O ile w każdym innym miejscu spisują się znakomicie, dla delikatnej skóry wokół oczu wydają się być zbyt agresywne. Owszem, zmyłam nimi i cienie i tusz, ale skóra lekko się zaczerwieniła i już była na granicy nieprzyjemnego uczucia pieczenia. Pomijając okolice oczu, chusteczki Dada są jak najbardziej warte polecenia.

[lazurowa]

Piszę i piszę, opisuję i analizuję. Mam 10 stron.
Rozpętała się burza. Dobrze, że mam laptopa i bezprzewodowy net.

Wolałabym z Wami pogadać o pieluchach i chusteczkach... a nie tylko klasa IVa, IVb, Va, Vb....

[jaszczka]

Napisane przez pszczolka87

no to masz super... bo my u moich teściów niestety mieszkamy... ja wiem że oni nam to zaproponowali tylko dlatego żeby pokazać przed moimi rodzicami jacy to oni pomocni nie są bo co chwile słyszeli jak to moi rodzice służą nam swoją pomocą... no ale tylko w ten sposób mamy szansę na odbicie się finansowo troszeczkę... ale czasem trzeba zacisnąć zęby i zmusić się do czegoś czego się nie chce żeby potem było dobrze Teraz mam w głowie dziecko i jego dobro... gdybyśmy się nie przeprowadzili to nie stać by nas było na pieluszki nie mówiąc już o innych rzeczach.. a ja chcę maluszkowi dać wszystko co tylko będę mogła.... no i w ten sposób będziemy w stanie odłożyć sobie trochę pieniążków a konto naszego przyszłego własnego mieszkania

oj ja sobie nie wyobrażam mieszkać z teściami ale jakby mnie przycisnęło, czy tak jak ty - dla dobra dzidzi, to jakoś bym dała radę... nie są potworami, ale jednak najlepsze stosunki mamy w takiej formie: nie za często i na odległość
no i super, że macie wizję swojego gniazdka w przyszłości to pozwala przetrwać trudniejsze momenty

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez lazurowa

Piszę i piszę, opisuję i analizuję. Mam 10 stron.
Rozpętała się burza. Dobrze, że mam laptopa i bezprzewodowy net.

Wolałabym z Wami pogadać o pieluchach i chusteczkach... a nie tylko klasa IVa, IVb, Va, Vb....

Zrób co musisz. Będziesz mieć to z głowy i będziesz mogła z nami gadać i gadać. Zresztą sama zobacz- tu się dzisiaj nic nie dzieje...

[jaszczka]

roztrzepaniec - jak do powrotu tż ci nie przejdzie to zgłosiłabym się do szpitala na twoim miejscu... prawdopodobnie okaże się że to nic takiego ale w naszym stanie lepiej dmuchać na zimne...
lazurowa - bądź twarda, nie miętka dobrze ci idzie

[Misiulka1]

Napisane przez anuszka1401

misiulka same dobre wieści, a to on czy ona?

ona, ona tylko mi się "a" zjada nie wiem czemu.

Napisane przez aniaa22

super ze wszystko ok no i wyniki dobre
a masz jakies fotki dzidzi?

mam ale wrzucę jutro

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

oj, oj nie dobrze, ale jak brzuch nie jest twardy to może nie dokońca, ale lepiej to sprawdzić na pogotowie podjechac nie masz możliwości????

[vette]

Mialam dzis ktg, usg, glukoze, morfologie i mocz caly dzien siedzenia w szpitalu, myslalam, ze umre z glodu ...
glukoza dawka 75ml gdyby nie woda pewnie bym tego nie wypila. Bardzoooo lubie slodycze no ale moze nie az taaaaaak.

ktg trwalo 45 min, malenstwo tak skakalo, ze ciezko bylo namierzyc prace serca, w koncu pielegniarka skapitulowala i przestawila maszyne na skurcze

Przez caly ten czas siedzialam na walizce bo nie wiedzialam czy beda chcieli mnie zostawic na oddziale. Na szczescie dostalam przepustke i zwialam do domu.

Troszke sie oswoilam ze szpitalnym widokiem, zapoznalam sie z panujacymi zwyczajami,np brak mydla, papieru toaletowego w wc
Dobrze chociaz, ze oddzial bardzo zadbany, czysciutki i swiezo po remoncie.

Jak dobrze lezakowac w domku zamawiam ostatnie drobiazgi z all

a jeszcze jedna rzecz! Dziewczyny smarujcie sie czyms dobrym na rozstepy, dzis na ktg wszystkie kobitki mialy rozstepy

Napisane przez anoxa

Ściągawka karmiącej mamy
Wydrukuj i powieś na lodówce

swietne! podziekowac

Napisane przez żabka19

Czesc mamuski!

U nas porzadki i przemeblowanie ,zlozylismy juz wozek i lozeczko czeka na malego .

U nas tez porzadki i przemeblowanie.
Kupilismy wczoraj regal na ksiazki, lozeczko, materac, przewijak, odebralismy tez fotelik. Wszystko jest juz zlozone, a tapicerka z fotelika suszy sie
Moja lista wyprawkowa skraca sie jeszcze tylko ... wozek

Napisane przez roztrzepaniec989

Strasznie mnie brzuch boli - okropnie kłuje Brzuch mam miękki, ale nie mogę się ani z łóżka podnieść, ani brzucha napiąć, czy go dotknąć, bo nawet oddychanie boli A TŻta nie ma w domu...

to nie dobrze! dzwon po tzta

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny przypominam o promocji w Bierdonce
Chusteczki nawilżane są 4paki za niecałe 12 zł. No i pieluchy dla noworodka, te najmniejsze - 78szt za 28zł.

a w ten poniedzialek w lidlu

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez vette

Mialam dzis ktg, usg, glukoze, morfologie i mocz caly dzien siedzenia w szpitalu, myslalam, ze umre z glodu ...
glukoza dawka 75ml gdyby nie woda pewnie bym tego nie wypila. Bardzoooo lubie slodycze no ale moze nie az taaaaaak.

...........

No ale co? To jednak zostajesz w szpitalu teoretycznie tak?

[roztrzepaniec989]

TŻ w domu. Dostałam 2 no-spy i czekamy Jeśli będzie trochę lepiej to zrobimy akcję "wanna" jak nie to na pogotowie się podjedzie

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez roztrzepaniec989

TŻ w domu. Dostałam 2 no-spy i czekamy Jeśli będzie trochę lepiej to zrobimy akcję "wanna" jak nie to na pogotowie się podjedzie

Uważaj na siebie... Już masz wystarczająco dużo przygód.