Brzuszki powoli rosną bo maluszki rodzimy wiosną. Marzec-kwiecień 2011

[Montii]

Co do tej ciąży z zaskoczenia to ostatnio np było tak,że babeczka przechodziła z tabletek anty na zastrzyk i wtedy doszło do zapłodnienia a cały czas przyjmowała zastrzyki i każda z nich była grubsza. PO porodzie opowiadały ,że jednak było kilka objawów ale to bagatelizowały, zgaga, zawroty głowy, zmęczenie itp itd. Ja tam w to wierzę, to ,że np ja zapewne nie przeoczyłabym wiele objawów nie znaczy ,że ktoś inny po prostu tego nie zauważy. Szwagierka dowiedziała się o ciąży w 5 miesiącu. 5 to nie 9, ale wierzę, na pewno niektóre rzeczy są naciągane ale cóż miło mi się to ogląda różne są przypadki medyczne i może na prawdę nie czuły ruchów, albo aż tak strasznie myliły je z ruchami jelit ( swoją drogą konkretnymi ) Nie wiem



Ja kombinezonik na pewno kupię, nie trzeba kupowac takiego super za 80-100 zł, w lumpie widziałam za 20, właśnie z takiego misia jak mówi Jok3r , on nie taki typowo zimowy , ale właśnie na chłodne dni, ubrać dzieciaczka cieplej i na to kombinezonik a takie coś jak czapa to oczywiste dla mnie żałuje,że nie wzięłam tego kombinezonu ale jeszcze niejeden mi się trafi...


kurcze pół blachy ciasta zjadłam na śniadanie

[87czarna]

Zazdroszczę Wam mieszkań,domków itp. My dopiero mamy kupiona działkę...nie wiem,kiedy wejdziemy w trójkę do własnego domu!?

[Montii]

oo zaraz będzie lecieć ta ciąża
ogólnie uwielbiam travel & living idealny na jesienne wieczory

[87czarna]

Montii,ja nie wierzylam,ale po tej historii zmieniłam zdanie :P

[Montii]

Napisane przez tola3804

Hej!

Castia! Druga kuchnia bardzo mi się podoba.
Monti! W szpitalach grzeją na maxa, a już na noworodkach to w ogóle. Rodziłam 14 grudnia i ani razu nie założyłam szlafroka, byłam w koszuli z krótkim rękawkiem i było mi za gorąco. Dziecko w samym kaftaniku i pieluszce (nóżki gołe), no i w rożku oczywiście. Jak wróciliśmy do domu, to dostałam drgawek, tak mi było zimno. Leżałam w grubych ciuchach i pod kołdrą i nie mogłam się zagrzać, taki dla mnie to był szok - przejście ze szpitala do domu w sensie różnicy temperatur.
A wracając do tych kanapek, to ta pierwsza warstwa to do wyboru: majonez lub musztarda lub ketchup? Czy wszystko na raz?

a to nie wiedziałam nawet ja jestem potwornym zmarzluchem i już polowalam na jakiś dresy czy coś.. dobrze że tam grzeją
a co do kanapek to zależy od smaku ja mu zrobiłam dwie te bagietki i były takie 1) dół lekko majonezem tak żeby ta kanapka nie była sucha a mokra a góra którą przykryłam całą kanapkę miała grubo majonez+ keczup aż się wylewało 2) to samo na dole lekko musztarda a u góry musztarda z keczupem mocnoooo

[gosikk_s]

Kolba, ja teraz profilaktycznie dostałam luteinę choć nic się nie dzieje (piewszą ciążę jechałam na dupahstonie bo od początku miałam plamienia). Biorę mniejszą dawkę niż zalecił gin ale biorę i dzięki temu jestem spokojniejsza. Nie zajmuję się skutkami ubocznymi, poprzednio łykałam garściami nospę jak mi zalecił lekarz a potem wyczytałam że nospę się wycofuje bo ma niekorzystny wpływ na układ nerwowy dziecka. I ten sam gin kazał mi ją zamienić na buscopan. I co, dalej lekarze ją przepisują a dziewczyny biorą.

[Montii]

czarna leci właśnie

[87czarna]

Kurcze,ja chyba nie mam tego pogramu ;/ Zdasz mi poźniej relację

[Montii]

hah dobra teraz babka miała anemię i nie miała okresu po 5 miesięcy dlatego to zbagatelizowała
kurcze nie wyobrażam sobie tego


Jakie plany na dziś macie mamuśki?

[87czarna]

Mnie dzisiaj czekają zakuuuuuupy,hura! Jutro lecimy do Polski,do rodzinnych stron Tż-trzeba wyglądać jak człowiek,hehe No i pewnie przy okazji... zaznaczam 'przy okazji'(hahahaha ) kupię coś dla naszego krasnoludka

[Montii]

eee fajnie, jakbym miała okazję być w Anglii to bym wszystko kupowała, w Polsce to samo masz tak drogiee.... kupuj, kupuj !

[87czarna]

Co racja,to racja. Nie wiem,jakie są dokładne ceny w Polsce,ale na przykład tutaj kocyk z misia kosztuje 3,4 funty..czyli nie całe 20 zł. Jak niekiedy chodzę i patrzę,to zostaję w ciężkim szoku! Wczoraj na przykład kupiłam sobie buciki na jesień-takie za kostkę-dałam za nie przeszło 50 zł,gdzie w Polsce musiałabym zapłacić za nie góra 150 zł! Jest różnica.

[Montii]

no i całkiem inne stawki jak mój pracował w Anglii to tyle ciuchów nawoził, i to za grosze, nie było żal bo to parę godzin pracy.

Kurde zaraz chmury będą :/ tzn już są i zbiera się na deszcz...ja nie chce w domu zostać!!

[87czarna]

Zawsze możesz zrobić sobie spacerek z parasolką w ręku

[Montii]

Oj nie
ale energia mnie rozpiera na maksa mogłabym góry przenosić, trzeba korzystać bo podobno w 3trymestrze znowu jest się ospałym

[87czarna]

Mnie też nosi Czuję sie teraz rewelacyjnie,zero mdłości,zawrotów głowy...żyć,nie umierać!

[agaaga89]

w takim razie, ja albo przechodzę ostatki I trymestru, albo mam przyspieszony III, bo taaaaaak mi się ostatnio nic nie chce...

[Montii]

agaaga uuu.... ja dopiero od 5-6 dni mam taką energię, uhh!

[agaaga89]

Więc liczę jeszcze na jakiś zastrzyk energii w najbliższym czasie bo póki co nawet wyprasować paru rzeczy mi się nie chce, a już nie mówię o sprzątnięciu kurzu z półek, albo umalowaniu się...
dawajcie mi tu szybko jakieś dobre fluidy

[Montii]

też to miałam eh nawet włosów nie chciało mi się myć
łap

[woszczyk]

Napisane przez Black_Angel86

duphaston i luteina to hormony, są podawane na podtrzymanie ciąży, przeważnie na początku, mój lekarz tego nie pochwala ale spotkałam się już z opiniami, że to dziwne, że mi nie przepisał skoro wszystkim przepisują. eeeeeeetam, ja byłąm już nawet zawiedzona że mi nie dał :P po 12 tyg ciąża jest już bezpieczniejsza i dlatego odstawiają te hormony

No ja brałam Duphaston do 12 tygodnia... Teraz jestem w 14 i nagle wczoraj zaczęłam krwawić... Trafiłam do szpitala i znowu Duphaston i na dodatek jeszcze większa dawka. Mój ginekolog kazał odstawić nie robiąc żadnych badań i przez niego byłoby tylko nieszczęście. Chyba tez się kierował tym, że po 12 tc już nie trzeba brać. Wiecie co ja wczoraj przeżywałam... Sama w domu, godzina 21 i co robić...

[neti23]

Napisane przez kolba

Witajcie Mamusie z rana!!
z tym moim małym brzuchem to jeszcze może być różnie, np za tydzień mi wywali i nadrobię wszystkie tygodnie, bo już mam dwa kilo na plusie Ale liczę, że to geny i nie będzie za duży (moja Mamusia w dwóch ciążach miała malutki)!

Gossik_s my odebraliśmy klucze od mieszkania w listopadzie, w grudniu i styczniu robili nam łazienkę i płytki, w lutym podłogę, a w marcu się wprowadziliśmy. Nie mieliśmy kompletnie niczego Spaliśmy na podłodze na materacu, a za kuchnię służył nam stolik z Ikei. Oj ciężkie to były czasy, ale teraz wspomnienia są fajne Oczywiście u Was nie wchodzi to w grę ze względu na Dzidziusia! Najważniejsze, że nie musicie się spieszyć z przeprowadzką - najlepiej wszystko dokończyć, bo potem ciężko doprowadzić do końca (nam do tej pory wiszą druty tu i ówdzie)!

Dziewczyny mam tyle energii, że aż sama w to nie wierzę! Zawsze śpię całe dopołudnie, a dziś od 8ej na nogach i szaleję ze sprzątaniem, praniem, prasowaniem itp Słoneczko ślicznie świeci i to pewnie też dodatkowo dodaje mi energii. Generalnie fajny jest ten drugi trymestr!!

Zapomniałam wyjąć mięso na rosół z zamrażarki No nic, będzie bez zupki! A u Was jakie dziś plany na obiad??

I jeszcze jedno (wybaczcie mi to rozgadanie) - strasznie podobają mi się ciuchy z happymum, tylko DROGO!! Ale te kobiety z brzuszkami ślicznie tam wyglądają. Nas czeka wesele mojej przyjaciółki w połowie października i zastanawiam się nad sukienką z tego sklepu, ale z drugiej strony szkoda pieniążków na rzecz, w której potem nie pochodzę Nie mam pojęcia co na taką okazje założyć! Pomożecie??

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------



Stysia na ulotce każdego leku MUSZĄ napisać o skutkach ubocznych nawet jeśli był tylko jeden taki przypadek!!! Spodziectwo nie wynika tylko z brania duphastonu, a u tych kobiet o których czytałaś może nałożyło się parę czynników, w tym akurat branie tego leku! Ja też brałam duphaston od 4 do 14 tyg ciąży i mam koleżanki, które również były na sztucznym progesteronie i urodziły zdrowych chłopców - nie ma reguły!! Duphaston pomaga ciąży, podtrzymuje zagrożoną, ułatwia zagnieżdżenie się łożyska, więc na Twoim miejscu brałabym tak jak lekarz mówi!
Tak jak już któraś z Was pisała też się zastanawiałam nad zasadnością brania duphastonu czy luteiny od samego początku ciąży! Czy to nie natura powinna wybierać która ciąża ma przetrwać, a która powinna się poronić? W pierwszej ciąży brałam luteinę, a Dzieciątko się nie rozwinęło i niepotrzebnie podtrzymywałam stężenie tego hormonu, tak że doczesna mi się rozrosła do dużych rozmiarów i łyżeczkowanie z tego powodu było większym zabiegiem. Tym razem również dostałam od początku luteinę (potem zamienione na duphaston) i oczywiście moje wątpliwości wróciły. Ale mam zaufanie do lekarki i jak widziałam na kolejnych usg, jak Dzieciątko rośnie i pięknie się rozwija, to byłam spokojniejsza! Musimy wierzyć, że lekarze wiedzą co robią i że przypadki skutków ubocznych brania danego leku są bardzo rzadkie, bo w przeciwnym wypadku na pewno by ich nam nie przepisywali!!!

ja na obiadek dzisiaj mam zupę pomidorową z pieczarkami, a na drugie udka z kurczaka zapiekane w piekarniku
też biorę luteinę od początku ciąży, troszkę mnie zmartwiłyście tymi skutkami ubocznymi tego leku, ale racja - komuś trzeba uwierzyć, najlepiej lekarzowi prowadzącemu, bo inaczej człowiek zwariuje.

[agaaga89]

Napisane przez Montii

też to miałam eh nawet włosów nie chciało mi się myć
łap

Podziałało, aż poszłam sobie zrobić herbatę SAMA może nawet się uczeszę?

Napisane przez woszczyk

No ja brałam Duphaston do 12 tygodnia... Teraz jestem w 14 i nagle wczoraj zaczęłam krwawić... Trafiłam do szpitala i znowu Duphaston i na dodatek jeszcze większa dawka. Mój ginekolog kazał odstawić nie robiąc żadnych badań i przez niego byłoby tylko nieszczęście. Chyba tez się kierował tym, że po 12 tc już nie trzeba brać. Wiecie co ja wczoraj przeżywałam... Sama w domu, godzina 21 i co robić...

zdążyłabym zasłabnąć 3 razy ze strachu zanim bym zaczęła myśleć co robić... ściskam kciuki, żeby z dzidzią nic się nie działo!

[neti23]

Napisane przez gosikk_s

Black_Angel, eee tam, przytyłam 9,5 kg a 10 dni po porodzie zostało mi do zrzucenia 3. I co z tego, jak na tym skończyłam a teraz zaczynam ciążę z jeszcze jednym bonusowym kilogramikiem Więc w planach mam przytyć nie więcej niż 8, ciekawe czy mi się to uda Znając życie nie

Olsza, no tak, my faktycznie na początek możemy potrzebować kombinezoniku...o mamo...Poprzednio rodziłam w maju, wyszłam po 2 tygodniach więc już pod koniec miesiąca i było cieplutko...

Neti, no ale tak czy inaczej muszę mieć jasną podłogę bo byłoby raczej za ciemno. I chciałam walnąć jedną przez całe mieszkanie...

Stysia, ło jezu, szczerze to pierwsze czytam o spodziectwie Brałam duphaston w pierwszej ciąży do jakiegoś 22? tygodnia. Mój syn ma 16 miesięcy i do tej pory nikt nie zwrócił uwagi na taką wadę więc chyba nie ma A może to wychodzi później? Szczerze to pojęcia nie mam...

Kolba, szybko się uwinęliście ale wiadomo, fachowcy zrobią migiem. My będziemy wykańczać większość sami (a raczej TŻ ) więc pewnie będzie się wlokło bez końca. Nie spieszy mi się wcale, mieszkamy co prawda w kawalerce więc z dwójką dzieci będzie już ciasnawo ale niemowlę wiele miejsca nie zajmie Mój synek dopiero po skończeniu 9 miesięcy zrobił się ruchliwy a wcześniej wystarczało mu rozłożone łóżko. Więc damy radę a mam nadzieję że pod koniec roku będziemy mogli się przenieść.

Pewnie, jasna podłoga do mebli wenge też będzie superowo wyglądała

Napisane przez agaaga89

w takim razie, ja albo przechodzę ostatki I trymestru, albo mam przyspieszony III, bo taaaaaak mi się ostatnio nic nie chce...

ja mam podobnie, czekam na ten przypływ energii z wielką niecierpliwością

Napisane przez woszczyk

No ja brałam Duphaston do 12 tygodnia... Teraz jestem w 14 i nagle wczoraj zaczęłam krwawić... Trafiłam do szpitala i znowu Duphaston i na dodatek jeszcze większa dawka. Mój ginekolog kazał odstawić nie robiąc żadnych badań i przez niego byłoby tylko nieszczęście. Chyba tez się kierował tym, że po 12 tc już nie trzeba brać. Wiecie co ja wczoraj przeżywałam... Sama w domu, godzina 21 i co robić...

ojejku, współczuję, też bym się wystraszyła
trzymam kciuki za zdrówko i Maleństwo

[gosikk_s]

Woszczyk, a jak odstawiałaś duphaston? Powinno się stopniowo zmniejszać ilość, potem brać co drugi dzień i dopiero delikatnie odstawić. Może zbyt szybko przerwałaś i stąd krwawienie. Dobrze że już ok

Neti, te skutki uboczne odnosiły się do duphastonu, o luteinie nie pisało. Ale wiadomo, każdy lek ma jakieś skutki uboczne i komus może zaszkodzić.

[Jok3r]

Napisane przez woszczyk

No ja brałam Duphaston do 12 tygodnia... Teraz jestem w 14 i nagle wczoraj zaczęłam krwawić... Trafiłam do szpitala i znowu Duphaston i na dodatek jeszcze większa dawka. Mój ginekolog kazał odstawić nie robiąc żadnych badań i przez niego byłoby tylko nieszczęście. Chyba tez się kierował tym, że po 12 tc już nie trzeba brać. Wiecie co ja wczoraj przeżywałam... Sama w domu, godzina 21 i co robić...

Jesli lekarz zasugerowal sie jedynie tym, ze od 12 tyg juz sie takich tabl nie bierze, a nie upewnil sie, ze Ty akurat ich nie potzrebujesz to ja bym juz definitywnie zmienila gine. Kazda ciaza jest inna, a jesli lekarz wszystkie traktuje tak samo to co to za lekarz.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Z ulotkami to jest tak, ze podczas badan nad lekiem sparwdza sie wszelkie skutki uboczne i jesli nawet ktos cos dostal i byla to os jedna na tysiac to producent MUSI o tym napisac, bo w przeciwnym razie mozna by go bylo oskarzyc, ze nie poinformowal o ewentualnych zagrozeniach. ( moja kolezanka pracuje w instyutucie badan lekow czy jakos tak ) Tak wiec te skutki uboczne to traktowac z lekkim przymruzeniem oka i mysle, ze lakrze tak wlasnie robia

Patrez na te Wasze kuchnie co jedna to bardziej mi sie podoba. Ja osobiscie lubie cieple i jasne wnetrza. Takie retro czy styl wiejski tez mi sie podobaja. Swego czasu mialam zajawke na drewniana kuchnie ze zwisajacymi sznurami czosnku i ziolami na parapecie. Taka typowo babcina hehe. Z drugiej strony jestem tez czesciowow minimalistka, wiec co za duzo nakilane to nie zdrowo, aczkolwiek jak jest ladnie wyeksponowane i kazdy p i e r d u l e k ma swoje miejsce to jest ok. Kuchnia dla mnie powinna byc przytulna, bo to serce domu ostatecznie

[neti23]

myślałam,że skoro jeden i drugi lek zawierają progesteron (ten sam skład chemiczny), to jest to samo, tylko inna nazwa handlowa, idzie z tym wszystkim oszaleć ....

[kasiapruszkow]

Napisane przez Stysia71

Spodziectwo wada wrodzona polegająca na lokalizacji ujścia cewki moczowej na brzusznej stronie prącia. W szerszym i nowocześniejszym ujęciu definiowane jest jako hipoplazja brzusznej części prącia, w kierunku dalszym (dystalnie) od miejsca podziału ciała gąbczastego[2]. W zależności od stopnia ciężkości wady spodziectwo może stanowić niewielki defekt kosmetyczny lub cięższy, utrudniający oddawanie moczu, przyczyniający się do dysfunkcji seksualnej i stanowiący poważny problem psychologiczny.

Powiem Wam, że jak to przeczytałam to się zmartwiłam i postanowiłam zrobić dochodzenie na necie czy w ogóle są przypadki chłopców z tą chorobą i okazało się, że są, a ich matki przyjmowały w ciąży Duphaston i zaczęłam się martwić i zastanawiać czy w ogóle nie odstawić tego Duphastonu chociaż z drugiej strony już tyle tygodni go biorę, że i tak już tego nie cofnę. Muszę skonsultować to z lekarzem na wizycie;/ W ogóle co o tym wszystkim myślicie? Wiedziałyście o tym??

NO to mnei zmartwilas, ja bralam duphaston ale sama sobei odstaiwlam i na szcescie nci sie nei stalo ale jednak do 8tyg bralam

Napisane przez Montii

też to miałam eh nawet włosów nie chciało mi się myć
łap

o Monti to ja tak mam daj troceh tych fluuidow

[gosikk_s]

Napisane przez neti23

myślałam,że skoro jeden i drugi lek zawierają progesteron (ten sam skład chemiczny), to jest to samo, tylko inna nazwa handlowa, idzie z tym wszystkim oszaleć ....

Z tego co czytałam duphaston to syntetyczny progesteron a luteina naturalny więc pewnie mogą mieć różny wpływ na organizm.

[neti23]

Napisane przez gosikk_s

Z tego co czytałam duphaston to syntetyczny progesteron a luteina naturalny więc pewnie mogą mieć różny wpływ na organizm.

pewnie i tak