My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

[asiaczek87]

Witajcie
Jakiś czas temu tutaj dołączyłam tylko zaczęłam pisanie magistra i nie było za bardzo możliwości się rozpraszać, ale wracam już na stałe

[nietypowynick]

Jak tam magister?

Mam dośc dzisiejszego dnia:/

[nietypowynick]

Agatka, może ty mi wytłumaczysz. co to są u Was na uczelni cyrki ze specjalnościami/specjalizacjami(bo to podobno różne rzeczy). Bo mi tu znajomy marudził, ja coś na forum u Was na nk podczytałam i sie zastanawiam czy to coś ja nie rozumiem czy KUL już całkowicie pogięło

[ygerna]

bo ja wiem o co w tym chodzi?? u mnie na prawie jest specjalizacja prawo ukraińskie albo amerykańskie. chodzi sie na zajęcia odnośnie któregoś z tych systemów a na koniec dostaje się certyfikat.generalnie na prawie nie ma specjalności może na kirunkach typu pedagogika czy psychologia cos takieog jest

[asiaczek87]

Napisane przez nietypowynick

Jak tam magister?

Mam dośc dzisiejszego dnia:/

Ogółem w toku
Dopiero drugi rozdział zacznę dłubać ale wiem mniej więcej już jak to powinno wyglądać żeby to było ujęte poważnie

[nietypowynick]

Hmm bo mnie to zaciekawiło... ciekwe, czy wejdzie w zycie..

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez asiaczek87

Ogółem w toku
Dopiero drugi rozdział zacznę dłubać ale wiem mniej więcej już jak to powinno wyglądać żeby to było ujęte poważnie

To dobrze...
A ja jakos dziwnie nie moge sie doczekać pisania licencjatu i strasznie sie ciesze ze juz zaczynam seminaria od lutego

[ygerna]

Asia a co Ty wogóle studiujesz???

mnie pan dr pytął tydzien temu jaki jest mój zakes badań dot. pracy mgr to spaliłam buraka i coś baknęłam że nie wiem jeszcze.a skąd mam niby wiedzięc jak dopiero robię ten przedmiot z którego magisterkę będe pisać

Kaś co cię zainteresowało?

[nietypowynick]

Zainteresowalo mnie jak kul moze chciec kasy za pierwsza specjalizacje. Czyli jak sie wybiera to trzeba placic i bedzie placil kazdy. No chyba ze KUL prowadzi np stódia pedagogiczne ogólne(biorac pod uwage pedagogike) bez zadnej specjalnosci ktore w sumie mało dają(żeby nie powiedzieć, że nic). Bez sensu.

[ygerna]

iiiitam ja i tak nie wiem o co chodzi
wiem że u mnie na pewno ukraina jest darmowa nie wiem co z tym amerykańskim a wybierasz sie na kul na jakas specjalizację??

[kropelkaa]

Napisane przez tamlin111

I jak te paski????????? Warto inwestować????????
Ja przez 10 lat brałam leki na tarczycę i jakoś to na mnie nie wpłynęło. Będzie dobrze

PROSZĘ ZAGŁOSOWAĆ NA UŚMIECH PAULINKI

na mnie paski niestety nie zadziałały dobrze, że dostałam za darmo inaczej by mi było szkoda tych 90zł, bo niestety podobno tyle normalnie kosztują, nie wiem może mam jakies oporne zeby z tego co czytałam to tak po połowie osob zadowolonych z tych pasków praktycznie 80% narzekala na ból dziąseł, nadwrażliwość
zagłosowane

Napisane przez gg22

i weszłam w XS

dlaczego mają Cię wysuszać? jeśli nie mają w składzie alkoholu (a nie mają) to nie będą wysuszac, poza tym po nim nakładasz krem i jest lalala

ja własnie też chcę te paski sobie kupić,ale z jakiejśtam innej firmy, ale nie pamiętam teraz a nie chcę mi się przewalać KWC, jak już będę miała to Wam powiem.

i miałam dzisiaj okropny sen, aż spazmów dostałam i moment do pionu mnie postawiło. śniło mi się że miałam 10sekund żeby uciec z jakiegoś wielkiego pomieszczenia i goniły mnie dwa wielkie, groźne psiury z żółtymi szalonymi oczami a ja na rękach miałam mojego Kitka i one chciały go zeżreć, dranie jedne masakra jakie człowiekowi głupoty się mogą śnić, nawet nie wiem z czego to, ale doszłam do wniosku że kocham mojego Kitka miłością dozgonną

o rany Gosia Ty chudzielcu a Ty jeszcze na fitness chodzisz i chcesz schudnąć
no tak chodziło mi o te zawierające alkohol i wlasnie bede poszukiwac tych bez alko tylko, że teraz z ost katalagu zamawiałam z avonu zobacze jak on się bedzie sprawował
może mowisz o paskach crest? tez o nich slyszałam, że lepsze od blendamed może kiedys się na nie skusze
a mi się wczoraj śniła moja córka taa chyba przyszła że tak stałam nad jej łóżeczkiem i patrzyłam jak śpi a jaka słodka była

Napisane przez asiaczek87

Ogółem w toku
Dopiero drugi rozdział zacznę dłubać ale wiem mniej więcej już jak to powinno wyglądać żeby to było ujęte poważnie

a to teraz gładko i szybko pojdzie będziesz miała czas tu zaglądać

coś jakos nie mogłam się zebrać, żeby zajrzeć tu jeszcze tylko na jutro sie poucze i będę miała wiecej czasu

[nietypowynick]

Napisane przez ygerna

iiiitam ja i tak nie wiem o co chodzi
wiem że u mnie na pewno ukraina jest darmowa nie wiem co z tym amerykańskim a wybierasz sie na kul na jakas specjalizację??

Myslalam nad KULem kiedyś ale chyba to nie na moje nerwy..

[ygerna]

KUL jest cool to Ty nie wiesz???
nie jest nudno
dziś miałam sajgon, masakrę, lipę czy co tam jeszcze na ćw.. dosłownie nikt NIC nie wiedział, a 1,5h to bła jedna, wielka cisza oj wkurzył sie ostro pan mgr obszczymur

[nietypowynick]

TEN pan mgr?

[ygerna]

ten wszystkowiedzący mądrala od handlówki. w sumie to mi go było szkoda bo się musiał produkować jak co tydzień ale litości! jego przedmiot nie jest najwazniejszy na świecie i nie każdy ma ochotę ryc całymi tygodniami ksh

[nietypowynick]

Mi tam by go nie byloby szkoda

[ygerna]

ja mam dobre serce
i tak nikt nie będzie większym pupilkiem profesora niż on ani mądrzejszym niż on

no nic ja uciekam sie pouczyć paaa

[cu.Kinia]

Kochane, mnie teraz absorbuje sesja, nie mam czasu na net prawie w ogóle.
Napiszę Wam zaraz na klubie moje dane, dodawajcie mnie do facebooka, która ma konto tam.

A dziś podobno najbardziej przygnębiający dzień w roku. Nie udzielił mi się, mimo, że nie zaliczyłam językoznawstwa i będę musiała poprawiać...

[ann30574]

wiatm wszystkich

mam pytanie

otoz chodiz mi o akademik.
studiujac na UP w krakowie straam sie o akademik.

moje pytanie : do jakiego akademika moga mnie przydzielc jesli studiuje geografie???

czy jest szanasa na dostanie akademika blisko uczelni? np krakowiak

[gg22]

ale mnie długo nie było
stęskniłam się za Wami,ale nawet nie bardzo mam czas napisać po pracy przychodzę styrana, głowa mi pęka, oczy wysiadają od patrzenia w kompa... a ilość niezrobionych rzeczy z etykietą "na wczoraj" się piętrzy
ale obiecuję że nadgonię, nadrobię i się poprawię

dla każdej

Ann- co do akademiku- co prawda nigdy nie mieszkałam w akademiku ale z tego co wiem to to jest loteria- gdzie Cię rzucą tam mieszkasz, ale proponowałabym spróbować się zorientować czy nie możesz poprosić o przydzielenie do konkretnego lub już po otrzymaniu wnioskować o zmianę. Zazwyczaj tak jest, że jak już się ludzie rozlokują to zaczynają się migracje i zmiany są możliwe

[ygerna]

heeeeeeej
ja tez nie mam czasu na nic i tez mi oczy wysiadają
dowiedziałam się dzis wieczorem na ćw, że mam jutro zaliczenie pisemne z fakultetu pt. cywilnoprawne skutki stosowania mobbingu i się przeraziłam bo tylko raz czytałam swoje notatki a głupio błoby mieć z fakultetu na który nie trzeba było chodzi jakąś 3 i lipaaaa...dobrze że ot na 15 to jeszcze poczytam potem w pt mam następne zaliczenie i to dużo gorsze i jeszcze wszystkiego nie przeczytałam

chcę zeby było już po sesji! w zasadzie tylko dlatego, że mamy ze znajomymi zaplanowanie opijanie lub zapijanie egzaminów

buziaki

[myszowata s]

Cześć dziewczyny, w końcu wróciłam o ile jest do czego wracać, bo widzę że coraz większe pustki tu nastają
Miałam poważną awarię kompa i trochę się naczekałam na rozwiązanie tej sytuacji, ale było warto. Odziedziczyłam po bracie jego komputer, który jest zdecydowanie lepszy od mojego

U mnie właściwie wszystko po staremu, chociaż w ten nowy rok weszłam z bardziej optymistycznym zapatrywaniem na przyszłość, więc może jest ciut lepiej niż było. Mam kilka postanowień noworocznych i ciężko pracuję by się ich trzymać

A tak swoją drogą, wciąż mnie spotykają jakieś dziwne akcje. Jakiś fetyszysta stóp czy ktoś w tym stylu mnie męczy mailowo, bo wyprzedaję na all rzeczy które mi są już nie potrzebne, między innymi buty, którymi się zainteresował. Wciąż dopytuje czy są one noszone (podkreśla, że na takich mu zależy), czy mają (mile widziane) ślady użytkowania i tym podobne głupoty, poza tym sposób w jakim on o tym pisze sprawia, że wzbudza we mnie takie wewnętrzne fuj

[cu.Kinia]

Napisane przez myszowata s

Cześć dziewczyny, w końcu wróciłam o ile jest do czego wracać, bo widzę że coraz większe pustki tu nastają
Miałam poważną awarię kompa i trochę się naczekałam na rozwiązanie tej sytuacji, ale było warto. Odziedziczyłam po bracie jego komputer, który jest zdecydowanie lepszy od mojego

U mnie właściwie wszystko po staremu, chociaż w ten nowy rok weszłam z bardziej optymistycznym zapatrywaniem na przyszłość, więc może jest ciut lepiej niż było. Mam kilka postanowień noworocznych i ciężko pracuję by się ich trzymać

A tak swoją drogą, wciąż mnie spotykają jakieś dziwne akcje. Jakiś fetyszysta stóp czy ktoś w tym stylu mnie męczy mailowo, bo wyprzedaję na all rzeczy które mi są już nie potrzebne, między innymi buty, którymi się zainteresował. Wciąż dopytuje czy są one noszone (podkreśla, że na takich mu zależy), czy mają (mile widziane) ślady użytkowania i tym podobne głupoty, poza tym sposób w jakim on o tym pisze sprawia, że wzbudza we mnie takie wewnętrzne fuj

No, kochana, zawsze są jakieś plusy nawet tych najsmutniejszych sytuacji. Tylko brat pewnie trochę ubolewa?

Też sobie obiecałam trochę zmian w Nowym Roku i też jestem bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona. Wzięłam się do roboty i w garść, chcę trochę nadrobić stracone chwile.

Szkoda, że o używane majtki nie prosi, to jest dopiero numer... Ale jak masz mieć kasę z tych butów, to w sumie czy to istotne, kto je kupi?

Ja miałam wczoraj u siebie imprezkę, po której cały czas dochodzę do siebie.
Laseczki, poradźcie mi... Wymyśliłam sobie, że będę studiowała drugi kierunek. I się zastanawiam, czy wziąć wieczorowo, czy dziennie... Myślę o drugiej filologii, chcę poprawić maturę, ale nie wiem, czy na dwóch dziennych dam radę, zwłaszcza, że mój obecny wydział znajduje się na końcu świata i 40 minut zajęłoby mi dojeżdżanie na Kampus Główny na zajęcia. Chcę koniecznie, aby to była filologia, ale często w tych moich wybranych kierunkach nie ma odpowiednika wieczorowego, bo kierunki te są dość specyficzne i rzadkie. Z jednej strony, mogę chodzić na zajęcia do wieczorowych będąc na dziennych, ale z drugiej... Sama nie wiem, poradźcie mi coś, proszę.
Bardzo się różni poziom studiów wieczorowych od dziennych? Bo patrzyłam na tłumaczenie specjalistyczne, gdzie dzienni mają 2 języki przewodnie, a wieczorowi tylko jeden. A ja nie chcę być tłumaczem angielskiego ( przy mojej maturze tylko ta ścieżka "angielska" może mnie dotyczyć ), tylko bardziej egzotycznych języków, tych z kolei nie ma na kierunku tłumaczenia specjalistyczne...
Co robić?

[myszowata s]

Napisane przez cu.Kinia

No, kochana, zawsze są jakieś plusy nawet tych najsmutniejszych sytuacji. Tylko brat pewnie trochę ubolewa?

Też sobie obiecałam trochę zmian w Nowym Roku i też jestem bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona. Wzięłam się do roboty i w garść, chcę trochę nadrobić stracone chwile.

Szkoda, że o używane majtki nie prosi, to jest dopiero numer... Ale jak masz mieć kasę z tych butów, to w sumie czy to istotne, kto je kupi?

Ja miałam wczoraj u siebie imprezkę, po której cały czas dochodzę do siebie.
Laseczki, poradźcie mi... Wymyśliłam sobie, że będę studiowała drugi kierunek. I się zastanawiam, czy wziąć wieczorowo, czy dziennie... Myślę o drugiej filologii, chcę poprawić maturę, ale nie wiem, czy na dwóch dziennych dam radę, zwłaszcza, że mój obecny wydział znajduje się na końcu świata i 40 minut zajęłoby mi dojeżdżanie na Kampus Główny na zajęcia. Chcę koniecznie, aby to była filologia, ale często w tych moich wybranych kierunkach nie ma odpowiednika wieczorowego, bo kierunki te są dość specyficzne i rzadkie. Z jednej strony, mogę chodzić na zajęcia do wieczorowych będąc na dziennych, ale z drugiej... Sama nie wiem, poradźcie mi coś, proszę.
Bardzo się różni poziom studiów wieczorowych od dziennych? Bo patrzyłam na tłumaczenie specjalistyczne, gdzie dzienni mają 2 języki przewodnie, a wieczorowi tylko jeden. A ja nie chcę być tłumaczem angielskiego ( przy mojej maturze tylko ta ścieżka "angielska" może mnie dotyczyć ), tylko bardziej egzotycznych języków, tych z kolei nie ma na kierunku tłumaczenia specjalistyczne...
Co robić?

Dokładnie z tego samego powodu wyznaczyłam sobie kilka celi, które chcę teraz zrealizować

Brat nie ubolewa, bo teraz ma jeszcze lepszego kompa niż ten mój "nowy" i stary razem wzięte szczęście w nieszczęściu, że akurat wymieniał sprzęt i załapałam się na taki akt dobrej woli z jego strony

Kto kupi te buty właściwie nie ma dla mnie większego znaczenia, mimo że je bardzo lubiłam i rozstaję się z nimi z ciężkim sercem. Ale koleś mógłby sobie naprawdę oszczędzić niektórych tekstów, bo niekoniecznie chciałabym się domyślać co będzie z nimi robił. Pół biedy jak nosił, ale moja wyobraźnia sięga zdecydowanie dalej...

W sprawie studiów niestety nie poradzę, bo ten temat kompletnie mnie nie dotyczy

[kropelkaa]

czesc

jakie tu pustki, ale tez ja jakos ostatnio nie zagladalam zreszta nawet nie mam co napisac nic nowego mam juz nauke na II semestr zaliczenie we wtorek jutro wolne wiec moze uda mi sie teraz przez 2 dni nauczyc

Kinia ze studiami nie pomoge tez sie zabardzo na tym nie znam, zresztą ja sama też mam z tym problem w czerwcu koncze szkołe i nie wiem co dalej mam robić isc gdzies nie iść i na co i gdzie

myszowata z tymi butami to jakis niezly koleś ja chyba bym juz nie odp tylko krotko jak chce niech kupi jak nie chce niech nie kupuje bo wlasnie po tym co mowisz zaraz rusza mi wyobraznia i jakos fuj

apropo butow zamawiałam ost na all śniegowce dla mnie i dla siostry czekąłam na nie 3 tyg po czym dostałam jedną pare do tego zły rozmiar odesłałam czekam na zwrot pieniędzy

a ja postanowien noworocznych nie mam nie wiem w sumie co bym chciala czy cos zmienic czy zrobic cos nowego nie mam pojecia niestety jakas nieogarnieta jestem

[ineczkaxD]

Napisane przez cu.Kinia

No, kochana, zawsze są jakieś plusy nawet tych najsmutniejszych sytuacji. Tylko brat pewnie trochę ubolewa?

Też sobie obiecałam trochę zmian w Nowym Roku i też jestem bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona. Wzięłam się do roboty i w garść, chcę trochę nadrobić stracone chwile.

Szkoda, że o używane majtki nie prosi, to jest dopiero numer... Ale jak masz mieć kasę z tych butów, to w sumie czy to istotne, kto je kupi?

Ja miałam wczoraj u siebie imprezkę, po której cały czas dochodzę do siebie.
Laseczki, poradźcie mi... Wymyśliłam sobie, że będę studiowała drugi kierunek. I się zastanawiam, czy wziąć wieczorowo, czy dziennie... Myślę o drugiej filologii, chcę poprawić maturę, ale nie wiem, czy na dwóch dziennych dam radę, zwłaszcza, że mój obecny wydział znajduje się na końcu świata i 40 minut zajęłoby mi dojeżdżanie na Kampus Główny na zajęcia. Chcę koniecznie, aby to była filologia, ale często w tych moich wybranych kierunkach nie ma odpowiednika wieczorowego, bo kierunki te są dość specyficzne i rzadkie. Z jednej strony, mogę chodzić na zajęcia do wieczorowych będąc na dziennych, ale z drugiej... Sama nie wiem, poradźcie mi coś, proszę.
Bardzo się różni poziom studiów wieczorowych od dziennych? Bo patrzyłam na tłumaczenie specjalistyczne, gdzie dzienni mają 2 języki przewodnie, a wieczorowi tylko jeden. A ja nie chcę być tłumaczem angielskiego ( przy mojej maturze tylko ta ścieżka "angielska" może mnie dotyczyć ), tylko bardziej egzotycznych języków, tych z kolei nie ma na kierunku tłumaczenia specjalistyczne...
Co robić?

Wiesz, ja też myślałam nad drugą filologią, ale teraz już raczej się zniechęciłam, bo to jest awykonalne na UW przynajmniej zacząć drugi kierunek na drugim roku pierwszego, zacząć drugi kierunek na 3 roku już łatwiej. Filologia jest specyficznym kierunkiem, jest dużo zajęć, bardzo dużo praktycznej nauki języka i często się to nakłada na dwóch kierunkach, a nie można tych zajęć sobie opuszczać tak jak wykładów. Więc nawet czysto fizycznie nie da się tego pogodzić.
Poza tym nauka języka, kultury, histori, literatury tego kraju to ciężka harówka (przynajmniej u mnie), już nie chodzi o samą naukę języka, bo to sama przyjemność, ale czytanie literatury tego kraju już od starożytności nie jest takie fajne...
Co innego zacząć jakiś inny kierunek nie związany z filologią, mam na roku dziewczyny z prawa i z dziennikarstwa i jest im łatwiej niż dziewczynie z innej filologi, która nie mogła sobie poradzić i musiała zrezygnować...
Osobiście uważam, że lepiej jest robić więcej lektoratów, bo wtedy uczysz się samego języka, ja np. oprócz greckiego, który studiuje uczę się angielskiego, hiszpańskiego i francuskiego, marzy mi się żeby zacząć uczyć się rosyjskiego, ale jak na razie samej, bo w sumie jestem samoukiem i samodzielna nauka mi nie straszna, przynajmniej na początku Ogólnie uwielbiam uczyć się języków, przychodzi mi to łatwo, ale nauka języka a filologia to coś zupełnie innego...
Nad drugim kierunkiem się zastanawaiam, ale jeśli miałaby to być kolejna filologia to zaczęłabym ją na 3 albo 4 roku...

[cu.Kinia]

Napisane przez ineczkaxD

Wiesz, ja też myślałam nad drugą filologią, ale teraz już raczej się zniechęciłam, bo to jest awykonalne na UW przynajmniej zacząć drugi kierunek na drugim roku pierwszego, zacząć drugi kierunek na 3 roku już łatwiej. Filologia jest specyficznym kierunkiem, jest dużo zajęć, bardzo dużo praktycznej nauki języka i często się to nakłada na dwóch kierunkach, a nie można tych zajęć sobie opuszczać tak jak wykładów. Więc nawet czysto fizycznie nie da się tego pogodzić.
Poza tym nauka języka, kultury, histori, literatury tego kraju to ciężka harówka (przynajmniej u mnie), już nie chodzi o samą naukę języka, bo to sama przyjemność, ale czytanie literatury tego kraju już od starożytności nie jest takie fajne...
Co innego zacząć jakiś inny kierunek nie związany z filologią, mam na roku dziewczyny z prawa i z dziennikarstwa i jest im łatwiej niż dziewczynie z innej filologi, która nie mogła sobie poradzić i musiała zrezygnować...
Osobiście uważam, że lepiej jest robić więcej lektoratów, bo wtedy uczysz się samego języka, ja np. oprócz greckiego, który studiuje uczę się angielskiego, hiszpańskiego i francuskiego, marzy mi się żeby zacząć uczyć się rosyjskiego, ale jak na razie samej, bo w sumie jestem samoukiem i samodzielna nauka mi nie straszna, przynajmniej na początku Ogólnie uwielbiam uczyć się języków, przychodzi mi to łatwo, ale nauka języka a filologia to coś zupełnie innego...
Nad drugim kierunkiem się zastanawaiam, ale jeśli miałaby to być kolejna filologia to zaczęłabym ją na 3 albo 4 roku...

Wiesz, ja już jestem na filologii więc wiem, z czym to się wiąże. Dlatego myślę o wieczorowych studiach, żeby mi się nic nie nakładało podczas dziennych. A mam jeszcze rok do tego, żeby moja matura była ważna, dlatego myślę o wieczorowych. Albo kilka zajęć uczęszczać z wieczorowymi, trochę z dziennymi.
Kurczę, to mam zagwozdkę...

[Patrycja183]

Czesc wam dziewczyny dlugo mnie tu nie bylo ,ale widze ze i wy macie sporo nauki ,a ja znowu mam sporo pracy :/
Ten chlopak co sie z nim spotykalam i nagle nie dawal znakow zycia tzn.Lukasz odezwal sie i wytlumaczylismy sobie wszystko i powiedzial ze bal sie mnie i mojej reakcji jak do mnie zadzwoni... Ale teraz jest ok jestesmy przyjaciolmi ,bo ja stwierdzilam ze noe chce zadnego mola na glowie miec
Oliwka u babci chce zostac dziecko mam sprzedane ,bo jak to babci wytlumaczyla ona tam tzn. w Londynie sie nudzi bo nie ma takich atrakcji jak tu w Lublinie, ale wam powiem dziewczyny w sekrecie ze tesknie jak cholera za nia Ja jak nie wytrzymam bez niej biore wolne i jade do niej albo po nia .Ja nie dziwie jej sie tu ma rozrywke jak z niapojde do parku rozrywki ,lub do jakiegos centrum zabaw a to jest z doskoku kiedy mam wolne ...
Byly dam juz mi swiety spokoj nie odzywa sie i mam chcociaz swiety spokoj i dobrze mi tak jak jest nikt mi nie robi awantur o glupi telefon, o wszystko Oliwka nawet w Polsce nie pyta sie o tate gdzie on jest i dobrze ja nawet jak ona mnie sie spyta kiedys to jej powiem prawde.
Kupilam sobie lyzwy i mam zamiar dziisaj isc ,ale u mnie zimno ,nawet z domu sie nie chce wychodzic ,a co tu mowic o lyzwach ,ale ide bo moja siostra wlasnie wrocila z Polski i mnie ciagnie to i ja pojde ,co bede siedziala w domu i gadala do scian tzreba sie rozerwac troche
Nio nic ja zmykam cos ugotowac i lece na te lyzwy ,ewnie wieczorem wpadne do was 3-majcie sie cieplo papa

[ineczkaxD]

Napisane przez cu.Kinia

Wiesz, ja już jestem na filologii więc wiem, z czym to się wiąże. Dlatego myślę o wieczorowych studiach, żeby mi się nic nie nakładało podczas dziennych. A mam jeszcze rok do tego, żeby moja matura była ważna, dlatego myślę o wieczorowych. Albo kilka zajęć uczęszczać z wieczorowymi, trochę z dziennymi.
Kurczę, to mam zagwozdkę...

Jak to, dlaczego Twoja matura będzie ważna dopiero za rok?
Wieczorowe studia są dobrą opcją, ale trzeba za nie płacić
Ja chyba wezmę sobie drugie kierunek jak będe na trzecim roku obecnego... drugi rok jest u mnie równie ciężki jak pierwszy i pierwszy rok nowego kierunku też taki będzie...
Poza tym jak się uda to w czerwcu wyjadę na 4 miesiące do Grecji i ominie mnie rekrutacja... Ale, jej, Grecja, już nie mogę się doczekać!

[ygerna]

hej hej
rzeczywiście coś nam ostatnio watek podupadł

ciekawe co tam u Gosi, Natalki i reszty...

ja nie mam na nic czasu
właśnie przez 2h rodziłam w bólach glosę do wyroku na zaliczenie fakultetu a i tak wszystko odbyło się na zasadzie kopiuj i wklej nie wiem co to będzie

[tamlin111]

Dobry wieczór.
Ja na minutkę poinformować że żyję. Paula chora, gorączka 39,2 Ogólnie dziecko marudne więc czasu brak.
Jutro się odezwę kochane.
Kinga ja studiowałam dwa kierunki na raz - dziennie i wieczorowo. Łatwo nie było ale dałam radę. Jutro coś więcej napiszę. Bo oba były ciężkie.