|
|
#1471 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1472 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
powiem wam,że jakbym tak miała od razu z grubej rury na 10-11h ją oddać to chyba bym z nią wyła dałam jej już luz i już bawi się tu koło mnie. przynajmniej pójdzie spać koło 20
|
|
|
|
|
#1473 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
heloł... mam chorego samca w domu :| tzn. w tej chwili polazł po l4, a tak to leżakuje...
![]() my na dzień babci i dziadka - tak jak w zeszłym roku - stworzymy laurki.... |
|
|
|
#1474 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 342
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hmmm dzien babci
postanowiłam wypróbowac czy sie da pomalowac makaron farbami akwerelowymi i sie dało no to obkleiłysmy kubeczek plasteliną i te gwaizdki Wiki powciskała. Fajnie wyszło, przewiązałam sznurkiem i chciałam schowac. Ale gdzie tam ryk ze to dla babusi no i musiala dac tak wiec na dzien babci znowu cos wymyslimy ![]() a ten supremin nie wolno przy mokrym kaszlu tak na powaznie? bo mi sie juz zaczyna odrywac a nadal go pije
__________________
|
|
|
|
#1475 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- p.s. ile razy sie tylko na chwilke wychodzi z lazienki... http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html Edytowane przez ver_ona Czas edycji: 2011-01-10 o 16:42 |
|
|
|
|
#1476 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
he
Veronka zależy ile ta chwilka trwa tak małego bobasa nie zostawiałam ani na sekundę jestem mocno przewrażliwiona nawet teraz jak tż wypada na chwilkę po gazetę do czytania podczas kąpieli Mikiego ro od razu podnoszę larum a jak wychodzę sama po piżamkę to i tak drzwi otwarte zresztą teraz dzieciaki bardziej rozgadane moj gotuje kawę w wannie więc słyszę go dokładniew dodatku na 50 m2, to chyba dziecko nam nie zaginie niemniej bardzo współczuję w takich tragicznych wypadkach co do wypadków, to zawsze coś tam nasze dziecko spotka, i nie ma bata, nasze szare komórki nie zawsze wszystko moga przewidzieć oby nie były to ostre przypadki Veronko może tu coś sobie podczytasz o tarczycy http://forum.gazeta.pl/forum/f,94641...hashimoto.html ja mam plan że zrobię jeszcze raz badania pod koniec stycznia i na bank pójdę do endo, jak mi ft4 nie podskoczy , musze sie wszystkiego dowiedzieć dla uspokojenia
Edytowane przez anka1900 Czas edycji: 2011-01-10 o 17:14 |
|
|
|
#1477 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
|
|
|
|
|
#1478 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ja daje lyzeczke wody, czy herbaty i 5kropli.
to sa homeopatyczne, wiec na poczatku mozesz zwiekszyc czestotliwosc, czyli dzis np dac co godz., dwie ze 2-3 dawki po 5kropli aaa zapomnialam, mowia zeby podawac plastikowa lyzeczka, a nie metalowa Edytowane przez ver_ona Czas edycji: 2011-01-10 o 18:10 |
|
|
|
#1479 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1480 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
witajcie,
Ja dzis czekam na kolędę. Oczywiście nasz numer ostatni do odwiedzin, wiec sie spodziewamy ich na szarym końcu. Wkurza mnie to, bo tak jest co roku Dzis Piotrek bez drzemki, a za 30 min powinna go klasc spac, wiec nic z tego nie bedzie bo czekamy na odwiedziny... ![]() TZ wypadla dzisiaj trasa do Piotrkowa trybunalskiego, o 18.00 dzwonil ze juz wraca.. wiec zajedzie na 21.00 jak nie pozniej.. echhh... Mlody dziś okropnie niegrzeczny no i katarzy juz 3 tydzien, pertolone zęby... dopiero 3/4 jednej piątki na wierchu, jak to ma tak wygladac przy nastepnych to ja dziekuje bardzo. Jutro do pracy ide, to w koncu odpoczne
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
#1481 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Gdyby ktorejs brakowalo pomyslu i czasu na obiad:
http://gotowanie.onet.pl/1634761,,py...u,artykul.html |
|
|
|
#1482 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ja też nigdy małego dziecka samego w wannie nie zostawiałam,
teraz zdarza się że wychodzę na chwilę,jak kąpię sama bez tz/hmm może raz na 2 miesiące kąpie ja // ale zdarza się to na prawdę rzadko, bo zawsze tz kąpie a ja donoszę co trzeba, a Karolek kąpie się razem z Krystiankiem Ale niże życzyłabym takiej tragedii nawet największemu wrogowi Na mokry kaszel też jest dobry syrop ziołowy hedelix |
|
|
|
#1483 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 342
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ja mam kolędę jutro
tzn rodzice wpuszczają wiec sie załapię. Ja w kosciele jestem baaardzo rzadkim gosciem wiec mi to nie potzrebne. Ale peowim Wam ze Wiki była z moimi rodzicami pare razy w kosciele i bardzo jej sie podoba. Grzecznie siedzi, cos pod nosem sobie gada ale ogolnie ok. Moi rodzice do koscioła chodzą zawsze wiec nie mam nic przeciwko zeby młodą tam zabierali, w koncu ochrzczona jest, do komuni tez pojdzie. Jak sobie pomysle ze z nią będę musiała latac co niedziele albo jeszcze częsćiej to mi słabo ![]() ---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ---------- spadam do pracy, spokojnej nocy
__________________
|
|
|
|
#1484 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
![]() ja kościółkowa ciut bardziej ![]() ale te szopki przed druga komunią i takie tam inne zagrania księży, mocno mnie zniechęcają dzieciaki 7-8 letnie mocno przejęte całym sakramentem, a tu nie zawsze mogą liczyć na wsparcie, czasem jeszcze burę otrzymają brakuje ksieży przewodników duchowych, do których tłum wiernych by sie garnął a nie mnóstwo po parafiach starych(młodych) pierników przemądrzalskichkolęda u nas chyba pod koniec sezonu , i też na samym końcu późno w nocy, bo ostatni numer szkoda że nie zaczynają od 3 piętra ![]() Veronka dzieki za linka jak nie ma małża na moim wikcie to mogę częściej pastę robić, ja i Miki uwielbiamy, pod każdym sosie ![]() dziś moj Miki nawet był dość znośny, nie czuję mega wkurza na niego oby tak dalej jedyny problem, to wybieranie się na dwór, to nadal bez entuzjazmu że siłą muszę ubierać i wyciągać z domu
|
|
|
|
#1485 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
szczerze napiszę,że jak widzę w tv urywki z mszy to zastanawiam się po co ludzie tam chodzą.. atmosfera przygnębienia,wszyscy poważni.. czy są aż tak słabi psychicznie,że potrzebują utwierdzenia,że jest ktoś kto zawsze wysłucha ? może pomoże, może nienamacalnie ale jednak jakoś.
nie patrzę tak tylko ja "naszą" wiarę ale ogólnie i wniosek mam właśnie tylko taki: ludzie są słabi, muszą mieć oparcie. no jest jeden wyjątek - jak patrzę na Murzynów w tych swoich kościołach, tańczących, klaszczących, wydzierających się, to im się w sumie nie dziwię jedna religia mnie "przejmuje" - muzułmanizm. nigdy nie zapomnę jak obudziłam się w Kairze w środku nocy podczas ichniego nawoływania do modlitwy - autentycznie poczułam strach. ---------- małż śpi od 21, chory
|
|
|
|
#1486 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Jowiszowa
ja nadal zgłębiam tajniki wiary i nadal nie kumam czemu tyle umartwiania w kościele przecież nie o to chodzi samo zmartwychwstanie to cud, coś mega rozpierającego radością serce, a tu zonk, czarno, szaro i kadzidlano denne dla mnie że np. piesni super radosne a śpiewane są jakby to pogrzeb lub stypa była młodsi widzą takie niedociągnięcia swoich pastrzerzy i się buntują a klimat w świątyniach Murzyńskich super mi się podoba jak pokazują, radość i zaangażownie wiernych na mszy to tylko pozazdrościć a islam jak dla mnie za mocno fanatyzmem religijnym mi pachnie no i sprawa bez komentarza, że chadzanie do kościoła nijak sie ma do jego nauki w życiu codziennym gdzie starsza babcia może Cię laską przetrącić, żeby tylko szybciej sie dostać do lekarza, miejsce siedzące, a nie ma lepszych kłamczuszków niż starsze osoby ![]() wiadomo i sobie samej też mam wiele rzeczy do zarzucenia, żeby nie było że widzę tylko ułomności innych
|
|
|
|
#1487 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
spoko. kijowy mam wieczór
sama siedzę, wino, i widzę niedociągnięcia u mnie ogólnie.na poprawę humoru zrobiłam zakupy w antykwariatach http://allegro.pl/show_item.php?item=1387413823 http://allegro.pl/show_item.php?item=1403796299 |
|
|
|
#1488 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
a same obrzędy kościelne - mogą być piękne, a mogą też być spartolone np. przez dennego organistę też mi się bardziej podoba murzyński klimat jak mi tata opowiada jak był przed laty na takich afrykańskich Mszach A co do Twojego pytanie -ja myślę, że to nie kwestia słabości, tylko tego, że Bóg po prostu jest ale masz rację - dla mnie koszmarem jest myśl, że Boga mogłoby nie być. Wielokrotnie zastanawiałam się jak sobie radzą osoby przekonane o nieistnieniu Boga z prawdą o śmierci. Bo ja, chyba jak każdy miewam momenty wątpliwości - zadaję sobie pytanie "czy to na pewno prawda?"... i myśl, że nie ma "po śmierci" to jeden z największych koszmarów.Ale na szczęście, mimo, że jestem sceptyczką, lubię drążyć i zadałam sobie tryliard pytań - nie udało mi się stracić wiary. Coś w tym, kurna, musi być! Ty też masz chorego samca???? plaga jakaś...
|
|
|
|
|
#1489 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ja bym się piwa napiła
a tak ogólnie to dennie bo mnie zgaga dopadła, nie wiem czy to po kiwi , czy może dolegliwości ciążowe mi się zmieniają , z nudności, na zgagowe no i zakupiłam rożek/becik związywany i śpioszki dla malucha oczywiście używki ![]() nie mogłam się oprzeć, bo kolorystycznie dobrane do bryki oszukalam Mikiego że idę do łazienki, żeby nie stać nad nim i nie czekać aż zaśnie oczywiśćie na początku są nerwy i rzucanie się że on nie chce w swoim pokoiku ![]() ale mam tydzień, bez małża , więc czas wprowadzić moją wojskową musztrę
|
|
|
|
#1490 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
w ogóle to miałam dziś baaaaaaaaaardzo długi dzień... chory samiec.. dziecko też coś nie do końca - jakąś sraczką straszy... ja miałam w domu tornado.. ratuuuunku
|
|
|
|
#1491 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
w życiu -liczę na siebie i bliskie mi osoby.śmierć ? hmmm, koniec, popiół, ewent. tradycyjny pochówek - ale niech zabiorą wszystko co może przydać się innym,żyjącym. choćby niewiele miało zostać niewiele mnie to obchodzi. ja czuć nie będę nic.byłoby super gdyby reinkarnacja była możliwa. nie że wierzę, ale chciałabym bardzo!
|
|
|
|
|
#1492 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
o masakro, na domiar złego oglądam jednym okiem lisa, a tam scena z pogrzebu męża Joanny Racewicz: stała nad trumną męża z małym dzieckiem na rękach, a ten chłopczyk taki zapłakany..
serce mi się rozdarło... no żesz głupia baba ze mnie, ale się musiałam rozryczeć |
|
|
|
#1493 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1494 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
a mi juz ogolnie coraz ciezej...ciezko sie oddycha, siedzi...itd...mala tak mnie masakruje od srodka! codziennie nawala po brzuchu i zebrach!! a wczoraj to -pierwszy raz w zyciu tak mialam, bo wyciskala jakas czesc ciala dokladnie na moim pepku. wydaje mi sie, ze to jakies kolanko czuc bylo, na pepku strasznie cienka skora jest i normalnie czulam jej kosteczki, az tz sie pierwszy raz smial i cieszyl, ze tak czuc. nigdy sie raczej nie podniecal z kopniakow, ale wczoraj to calkiem inaczej bylo.
ja teraz jestem na etapie ogladania malych hustawek z FP. takich lezaczkow-hustawek no i kolyski mecze |
|
|
|
#1495 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
to ta prezenterka z dzień dobry tvn? zniknęła zaraz po katastrofie, ehhh
|
|
|
|
#1496 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
A jak tam Iga?
|
|
|
|
#1497 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
![]() ciążę przeżyłam, i narodziny ale dla mnie dalej to jest nie do ogarnięcia. prawie jak kosmos
|
|
|
|
|
#1498 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1499 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 522
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1500 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:13.








postanowiłam wypróbowac czy sie da pomalowac makaron farbami akwerelowymi i sie dało 





przemądrzalskich
i wniosek mam właśnie tylko taki: ludzie są słabi, muszą mieć oparcie.

